Zanta

Witam, ale tu cicho :) mgła taka że nikomu nawet nosa spod pierzynki nie chce się wystawić.....weekend był piękny jeśli chodzi o pogodę, ale miałam nadzieję, że więcej pobędę z moim mężulem, tylko on miał inne plany typu ostatni mecz przed jesiennymi niepogodami itd... w sumie mogłabym pójść z nim, ale jakoś nie miałam ochoty stać 2 godziny na boisku i słuchac mądrości jego kumpli. Za to maluszek chyba czuje że tata kibic i ćwiczy kopniaki w brzuszku aż miło :) Laski czy Wy też tak macie, że w nocy 3 razy budzicie się do picia?? Jeszcze rozumiem wstawanie na kibelek, ale w grunie rzeczy mogłabym spokojnie kibelek sobie odpuścić, natomiast ewidentnie budzi mnie pragnienie, trochę to wkurzające, bo jak tu się wyspać? a rano pobudka czeka, bo bandę do szkoły trzeba wyprawić. Gosieńko2666 ja już też kupiłam sobie jesienno-zimową kurtkę, tyle że ja skorzystałam z oferty pepco - mają tam teraz takie kurtki szyte w kształcie litery A i to za 49 zł!- więc podpowiadam jakby ktoś miał potrzebę. Pozdrawiam Was wszystkie

Witam, ale tu cicho :) mgła taka że nikomu nawet nosa spod pierzynki nie chce się wystawić.....weekend był piękny jeśli chodzi o pogodę, ale miałam nadzieję że więcej pobędę z moim mężulem, tylko on miał inne plany typu ostatni mecz przed jesiennymi niepogodami itd... w sumie mogłabym pójść z nim, ale jakoś nie miałam ochoty stać 2 godziny na boisku i słuchac mądrości jego kumpli. Za to maluszek chyba czuje że tata kibic i ćwiczy kopniaki w brzuszku aż miło :) Laski czy Wy też tak macie że w nocy 3 razy budzicie się do picia?? Jeszcze rozumiem wstawanie na kibelek, ale w grunie rzeczy mogłabym spokojnie kibelek sobie odpuścić, natomiast ewidentnie budzi mnie pragnienie, trochę to wkurzające, bo jak tu się wyspać? a rano pobudka czeka bo bandę do szkoły trzeba wyprawić. Gosieńko2666 ja już też kupiłam sobie jesienno-zimową kurtkę, tyle że ja skorzystałam z oferty pepco - mają tam teraz takie kurtki szyte w kształcie litery A i to za 49 zł!- więc podpowiadam jakby ktoś miał potrzebę. Pozdrawiam Was wszystkie

Wczorajsze szaleństwo porządkowe dało o sobie znać wieczoremi to porządnie, tak mnie krzyż bolał, że ledwo się ruszałam. Jeszcze wieczorkiem sąsiadka przyniosła mi ze 4 kg grzybów z lasu, bo jej nie chciało się już czyścić po bardzo udanym grzybobraniu, więc siedziałam w kuchni i czyściłam.... Będzie pyszna zupa , sosik i inne takie ale - Dosyć tego!! nie dam się zwariować w końcu to już 7 miesiąc ciąży, do tego spać nie mogłam i obudziłam się skoro świt.... Maluszek zresztą też się kręci tak że kopią mnie odśrodkowo i odzewnętrznie na własne życzenie. Jeszcze tylko dzisiaj będzie lekko szalony dzień, bo zaproszenie na złote wesele mamy, ale od jutra nogi do góry i basta. KOchane remontowe, ogarnięte szałem zakupów i podobnymi niespokojnymi sprawami -śpieszmy się powoli :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i życze udanego dnia, ma być piękna pogoda,w ięc korzystajcie ze słonka

NIc się nie martw Czerwonag, jest wszystko tak jak być musi. Jestem w trzeciej ciąży i nigdy nie miałam pomarańczowej, żółtawej ani nawet mlecznej siary. Zawsze była przeźroczysta i lepka. :) pozdrawiam. Dopadł mnie dzisiaj syndrom gniazda - zrobiłam porządki tam gdzie nigdy mi sie nie chciało tj w sypialni gościnnej, która to powoli zaczęla przypominać pokój na rożnego rodzaju graty - istna graciarnia! Połowa rzeczy wylądowała w koszu, a reszta znalazła swoje miejsce w szafkach i szafeczkach. I sama nie mogę sie nadziwić, że od razu nie odlożyłam ich na miejsce.... no cóż.

Witam dziewczynki z samego rana! Banda wyprawiona do szkoły to mamcia może jeszcze do łóżeczka myknąć z laptpoem pod pachą- jak ja lubie ten spokój rano :) . Ciesze się Keerah że załatwiłaś tal nurtującą Cię sprawę, wierzę że czujesz się teraz lekka jak piórko z brzuchem! Teraz tylko ciesz się ciążą i oczekuj swojego skarbeńka (ja też czekam na 16. I !!). Jeśli chodzi o kosmetyki to kupiłam tylko linomag i oilatum do kąpieli. pozostałe rzeczy jak spirytus jeszcze czekają na sklepowych półkach. Zresztą z moich doświadczeń wiem, że jak się zaczną problemy ze skórą to i tak najlepsza okaże się mąka ziemniaczana i ewentualnie oliwka (ja używałam z bbchen) bo wszystko inne nie zdawało egzaminu. Tak więc nie kupuję nic na zapas a jedynie to co trzeba :) poza tym zawsze można na bierząco uzupełniać kosmtyczkę malucha. Dzisiaj piękna pogoda ma być to się biorę za pranie - łóżka przebiorę i wywietrzę pierzynki, a potem posegreguję ciuszki które mam i ewentualnie dam zlecenie siostrze żeby mi jeszcze poszukała jakichś braków na tzw "kinderbasarach" u siebie! Można kupić naprawde zajefajne rzeczy za euro czy dwa na wyprzedażach organizowanych przez mamy w przedszkolu i miejscowości tam gdzie siorka mieszka. Ja niestety nie pouczestnicze w tych zakupach ale co tam - siostra ma dobry gust i wie co mnie się będzie podobało - no i niektóre rzeczy są tak dobre jakościowo że wyglądają jak nowe, i jeszcze kilka dzieci będzie mogło się poubierać a kupowane to za bezcen. Moja mama wybiera się do Niemiec na wszystkich świętych to mi przywiezie , więc muszę sie tylko w cierpliwość uzbroić.

ja się waham między pampersami a dadą z biedronki, bo moja córa miała uczulenie na pampersy, a dada podeszła jej super. Są zresztą dady 1 i na forum czytałam że są super, mamy były zadowolone i są tanie :) co przy ilości zabrudzonych smółką pieluch jest bardzo korzystne. Może po prostu zaopatrze się w jedne duże opakowanie pampersów a potem to już dady kupowała będę.... jeszcze tylko 3 miesiące i pieluchy będą musiały być na stałym wyposażeniu :):):)

kupiłam ten ręcznik z biedronki- mnie sie podoba, jest gruby, ma myjkę i mały ręczniczek i wydaje mmi się że jest w sam raz jeśli chodzi o wielkość, no i ma fajną aplikację na kapturku. Tylko żeby dobrze wchłaniał wodę to go kilka razy wypiorę zanim do maluszka dopuszcze, ale tak mają wszystkie ręczniki - nowe zawsze opornie wodę wchłaniały. Kacha może nie samo Opole, ale powiedzmy -przedmieścia ;) zresztą to bez znaczenia bo generalnie i tak wszystko załatwiam w Opolu. Na zakupy to wybrałam sie trochę do Tesco, H&M, C&A, Smyk i allegro sklepik w szpitalu też ma fajne rzeczy, sklep Skrzat jest nieźle wyposażony - tylko te ceny.... poza tym sukcesywnie jak coś fajnego widzę to kupuję i już. Praktycznie mam już wszystko i teraz z większych zakupów to jeszcze czeka mnie materacyk do łóżeczka, pampersiaki i marzy mi sie fajna pościel do łóżeczka bo ta po starszakach już mi się oprała a ja kocham pięknie wyrychtowanie i ułożone łóżeczko dla maluszka. tylko nowe komplety też mają ceny kosmiczne :(

hej hej to jużmarzec. Jak ten czas leci! jeszcze troche to moje dziecko będzie miało 2 latka. już szukam przepisów na przyjecie na wielkim żarciu. pozdrawiam mamuśki i miłej, ciepłej wiosny życzę

no no no czyli jednak jakiś podszywacz tu zagląda, a myślałam że to prawie prywatny topic- o naiwności moja!!! A tak w ogóle to melduję ,że na impreze było kapitalnie . Co ubiorę na nią ustaliłam w sklepie, pazurki pomalowałam u kosmetyczki ,a winka napiłam się z przyjaciółkami :) . I niech mi ktoś wmawia ,że stara, głupia baba jestem... hii hihi ja wiem swoje :) . U nas też chorobowo było ! Dzieciaki nie wyłamują się ze schematu chorobowego kraju w jakim mieszkają i zapalenie oskrzeli zapanowało niepodzielnie. Cudem uniknęliśmy szpitala. Antybiotyki zajadaliśmy 12 dni! Ufff dobrze, że sprawa już sie wyjaśniła i znowu możemy spokojnie i bez napadów kaszlu noc przespać. Pozdrawiam Was serdecznie i napiszcie co tam u Was słychać

babeczki zdrowe?? Jak tam karnawał . powoli się kończy... jakiś bal macie zaliczony??? my idziemu w sobote i mam kłopot co ubrać?? jak pazurki malnąć?? jakie buty włożyćć???? jak to ustalę to sie odstresuję lampką winka. uch mam wisielcze nastroiki, ale to przez pogodę trzymać sie mi tu cieplutko pappaki

teraz to sie narobiło . Osiadłam na włościach z dwójką z zapalonymi oskrzelami! ech nie wiem czy sie pochlastać z nerwów czy nie przejmować się niczym i leniuchować. Dziewczynki nie lenić sie piszcie coś bo padniemy . Ja mam teraz odcięty net więc mniejakiś czas nie bedzie , ale bede czytać. Trzymajcie sie ciepło

żyjecie?? bo ja ledwo dysze masa roboty papki i trzymac sie , bo wiatr głowy urywa

bolało. poprawię sie,

Witam dziewczynki!!! no drgnęło coś, choć mnie też krzynkęnie było :( uff Mikołaj !teraz tylko 4 x urodziny i choinkę trza przeżyć i grudzień zaliczony będzie. Grudzień dla mnie to finansowo straszny miesiąc - ale taki urok jego. Pozdrawiam mamuśki i tatusia.

miłego weekendu już dzisiaj, bo mam wolne!!!!!!!!! mam nadzieję że dzeiciaki dają pospać.

Gratulacje małej, dużej Ewelce. Mój syn też urodzinki ma za pare chwil. To już 4 latka !!!!!!!!! kiedy ten czas minął?? Taki duży facet z niego już, dokładnie wie czego chce i jak to osiągnać. Cieszę się, że na razie jest na etapie Kubusia Puchatka i nie lubi jakiś bzdurnych bajek o zabijaniu. Bylebym gdzieś po drodze tylko nie spaprała roboty i wychowała normalnego faceta........... trzymajcie kciuki.

kochani tylko przelotem STOP Wszystkiego najlepszego spóźnione, ale szczere STOP Ide do łóżka STOP Wygrzać grype STOP Pozdro STOP

Witam wszystkich i o zdrówko pytam. prosze poczta gołębia niesie czekoladki.Ostrzegłam te ptaszyska że ja nie doniosą paczek do was, to usmażę je na patelni!! boję sie tylko, że podjedzą czekoladki i nie wrócą cwane bestie do mamuśki. Szefuńcio to rzeczywiście mocny zawodnik i ubóstwia czekoladę (zresztą jak jego asystentka). Dziecko - mama po 3 tata po 4 a szefy po 5 się uśmiechają, taka jest zależność. Przebijają ich tylko asystentki, bo one po 8 ;) . Ludziki kochane nie mówmy o pogodzie, bo nastroje nie będą lepsze na pewno. Pozdrówka dla wszystkich papatki!!!

witam mateczki i tatuśku!! Mamy piękna pogodę, wymarzoną wręcz na spacery po lesie , rodzinne festyny i pikniki. Trzeba tankować słoneczka i dotleniać sie dopóki jest taka możliwość. Niestety pierwsze kaszle i katary już zaliczone i można by rzec, że sezon jesienny otwarty. Zauważyłyście że terazj uż ciemniej jak się wstaje i szybciorem ciemno wieczorkiem sie robi??? szkoda lata :(

Witam wszystki uff jak sie popisało :) Sukcesssssssss - batalia o wejście główne przedszkola wygrana!! hihi normalnie sama jestem w szoku ile zdziałać może pisemko i solidarne podpisanie się rodzicieli.... Hihi widzę ze nie tylko ja mam ogonki a swoją drogą to niezły widok jak Słoneczko żegna sie z braciszkiem i najchętniej zostałaby z nim w tej kolorowej krainie .... -a nawet nie wiecie jak bym chętnie ją tam zostawiła, bo oszczędziłoby mi to drogi do nańki. Cóż, narazie za malutka jest. I to wszystko o nieziemskiej 7 godzinie porannnej...brbrbrrrrrr Na razie mam dla małej sprowadzoną z Niemiec maść bez sterydów i niezłe efekty daje, ale nie wiem czy to skóra sie przyzwyczaja do specyfiku czy mała ma nowy wysyp wysypkowy, bo znowu ma tego świństwa od 2 dni dosyć dużo, przeczekam trochę, a jak nie pomoże to lecę do apteki po nowy lek. Z tą nadpobudliwościa to natomiast jest tak że mnie się wydaje, że my jako dzieci ogólnie spokojniejsi byliśmy... Te dzisiejsze dzieci jakieś takie żywsze, bardziej motorycznie rozwinięte i cwańsze.... nie wspominając o tym że rodzą sie chyba ze wrodzoną umiejętnoscią obsługi videa, DVD i komórek wszelkiej maści, ach i zapomniałabym o pilotach....

Witam was mateczki!! Rok szkolny się zaczął - chociaż w naszym przypadku już w sierpniu i to rok przedszkolny, ale nie zmienia to faktu że trzeba wszystko podporządkować nie dość,że dzieciom (ale to norma) to jeszcze trzeba uwzględniać plany dyrekcji przedszkola w swoich poczynaniach. Zrobiłam sie ostatnio straszną aktywistką i napisałam do dyrekcji przedszkola skrgę? prośbę? z petycją od wszystkich rodziców dzieci o ponowne udostępnienie wejścia głównego- bo te zostało z powodu 4 m kwadratowych parkietu zamknięte i pozostało tylko wejście boczne z dość stromymi schodami. NIebezpieczna sprawa ogólnie rzecz biorąc. Dzisiaj zebranie w przedszkolu ciekawe czy uda się przeforsować projekt... A tak na marginesie - macie jakieś dobre rady jak pielęgnować dzieci z atopowym zapaleniem skóry?? na jakie produkty dzieci takie najbardziej reagują? i jakich maści może już ktoś używał??

witam wszystkie mamusie i tatusia :) powrót z urlopiku boli, ale całe szczęście jest kafe i WY!!!!! aurelia25 witam. Aj jajaaj!!!!!!! urlop to piękna sprawa - Mazury cudowne- mielismy wielkie szczeście pogoda była oki i do kąpieli i do zwiedzania. kochani a teraz czeka mnie praca, praca , praca do następnego roku......ha pozostaje mi marzyć i snuć plany gdzie wybrać się z dzieciakami następnym razem.

a mnie nie . Mam dzisiaj zafajdolony dzień i nie wiem czy się wyrobię. No ale szef w rozbiegach to dam radę i kawy sie napić

Acha i przy ostatniej akcji był dowódcą ekipy. Wcale mi sie to nie podoba, bo to odpowiedzialnośc. Ale co zrobić z takim zapaleńcem??? jUż naewt małe Słonko wie jak się węże składa i jaki odgłos motopompa wydaje. Oszaleć można