neska1986

mam nadzieje bursztyn ze ta 13 przyniesie ci szczescie :) na wieleeee lat :)

to SE rozmawiaj :]

wypraszam sobie skoro ktos nie potrafi przyjac zyczen, tylko odrazu naskakuje to wybacz....

kochana oczekujesz szacunku kiedy ty sama go nie masz??? mijasz sie słonce z celem :]

ekhm....chcecie szacunku jak za grosz dla kogos go nie macie??? wzruszacie mnie naprawde...

swoja droga to trzeba byc niezlym talentem zeby zdradzic swojego chlopaka z chlopakiem ktory pozniej stal sie jej narzeczonym zeby potem zdradzic WLASNIE TEGO NARZECZONEGO z tym WLASNIE bylym, po czy spowrotem wrocic do tego narzeczonego mam nadzieje ze zrozumieliscie:P

dlatego ode mnie tej szansy juz nie dostanie... co prawda nigdy nie mow nigdy ale to raczej pewne a jak go gdzies zobacze (nie daj boze) to rzygne do kosza na smieci:P bleeeeeeeeh mowie wam rzyg na miesjcu:) moze byc wszedzie ale z daleka ode mnie:P

własnie nie wiem:o podejrzewam ze wracal od naszego wspolnego kolegi ktory mieszka zaarz obok mnie...ten kolega czasami tak robil ze rzucal mi kamyczkiem w okno wiec bylam pewna ze to on...a ty ta maszkara...ja pierdole zaczyna mnie to meczyc:o pozniej dzwonil do mnie na koma ale nie odbieram on chyba naprawde powinien cofnac sie do podstawowki rzyg :p

a ja wczoraj sie tak najebalam ze nie moglam dzisiaj do pracy wstac:o

sorki ale mojego amnata to chyba nikt nie przebije, co za palant do kwadratu a moze nawet rombu:P szczerze to gowno mnie obchodzi jego zycie, kazdy z nas ma osobne, i niech tak bedzie. Jego dezycja..niech teraz ponosi za to odpowiedzialnosc:O

tylko omijac mi tu temat kału:p

jak juz pisalam marki nie zdradze bo mnie jeszcze zamkna a podejrzewam ze tego bysciew nie chcialy:P?

dziekujemy za kompelmenty dziekujemy...doprawdy zes uroczy :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D

napis napisal.....ale co z tego jak to kretyn:O tak mnie blagal o soptkanie na ktore sie zgodzilam..jednak on mnie wystawil bo nie mial czasu....wiec spotkalismy sie przypadkiem...i pogadalismy troche jak mi moja zlosc minela....ja sie nie odzywalam to dotalam smsa ze chce sie znowu spotkac...ja milczalam...a on do mnie ze nie spotkamy sie bo to nie ma sensu.....wiec mu napisalam ze nic nie pisalalma a on do mnie ze nie i ze idzie do nowej dziewczyny....:D na co ja mu odpisalam "miluskiego wieczoru wam zycze" :D niech spada na szczaw:D

ja nie usuwam naszych znajomuch...bo mam z nimi dobry kontakt...wiec po co to psuc....co innego sprawy miedzy nim i mna a znajomymi