Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. nadwiślanko, z tego co ja pamietam jak gadalam z ginem, to mowil ze nawet do 12 godzin PO stosunku w dni płodne oczywiscie pobieraja wymaz, ale nie robilam tego badania, wiec wiecej nie bede sie wymadrzała :) Asia chyba robila i wie na bank :)
  2. Ana - nie jestesmy przyjaciolkami i nigdy nie bedziemy, za wiele przykrosci bylo i za duzo powiedziane w ostatnim czasie. Jest w miare "poprawnie", rozmowy tylko na temat bez "ti ti ti" (rozczulania sie), same konkrety. I nie widze narazie opcji zmiany nastawienia, czuję nadal opór przed nią.
  3. A i jeszcze słówko do gosiaczka. Ja nie dokarmiałam pierwszy miesiąc, bo moja mała najadała sie z powodzeniem tym co mialam, nawet nie sciagaął wszystkiego z piersi, ale i ja nie uzywałąm laktatora, no i szybko mi sie unormowało. NIestety na przełomie 2/3 miesiąca zycia mialam pierwszy klryzys laktacyjny i przezywałam to co ty teraz - doly na maksa, łzy w oczach i na karku siedząca wiecznie tesciowa i skrzecząca, ze męczę dziecko. Najgorsze dla mnie było to, ze często nie mialam spokoju podczas karmienia, ona lubial patrzec jak mała je, ale ja sie denerwowałam, bo jak tylko zapiszczała, czy skrzywiła się, to od razu ta wkraczała ze swoimi tekstami. I miedzy innymi dzieki temu mialam kryzys. Przez tydzien musialam dokarmiac małą, mialam wyrzuty sumienia okropne, ale walczylam z tym. Niestety metoda najpierw piers potem butla nie spraadzała sie, bo Ola jak byla głodna to darła sie i nie chciała piersi uchwycić. Wiec robilam inaczej, butla (np. gdy normalnie zjadała 120 ml, to dawałam, polowe, no i potem przystawialam do piersi, zwykle pomagało, bo pierszy głód zaspokojony i ssała ładnie. Potem nie mialam wiekszych problemów z pokarmem. Jesli chodzi o to co sie u mnie sprawdzilo jako metody, to cwiczenie laktatorem (nie zeby odciągał mleko, po prostu cwiczyl piers), fito mix herbapolu (mialam po nim nawał wrecz po tygodniu), no i przystawialam mała często, nawet jak nie domagała sie jedzenia za mocno, w nocy sama co 3 godziny max przystawialam mała przez sen. Po tygodniu walki takiej pokarmu mialam znowu bardzo duzo. I choc bylo niełatwo, to stwierdzam, ze warto walczyć o laktację, to sporo kosztyuje wytrwalości, nie kazda kobieta da rade i sie załamie. Mi na szczescie sily wystarczylo.
  4. Hej, hej! Ana - fajnie czytać tak o dobrym humorku, ale powiem ci, ze jak słonko za oknem, choc nie za cieplo, to jednak chce sie uśmiechać :) He he - ziuta :p Anuś to zuzia a nie ziuta:) zuzia - mi pomogło hsg (chyba) :) Lara - masz ręce pełne roboty, ale jakiej milej, prawda? Emiczki dawno nie widziałam ... wiem, ze miala wyjazd na Mazury przed siwteami (chyba dobrze kumam), ale chyba juz powinna być. EMiczko !! Enigma zapewne lada chwila wyjdzie do domku z Marysią, a moze to dzisiaj, dziewczyny po cc wiedzą ile czasu trzymają, chyba 4-5 dni jak jest wsio ok, a sądzę że nasza hiper super mamuśka na bank dobrze się czuje ... eee a może ona już jogging zaczeła uprawiać ...
  5. Ana - no to nieźle cię połozyło:( Ależ ta Marysieńka słodka !!:) Człowiek się rozczula na takie widoki:)
  6. WoWWWWWW!!! Asiu - dziękujemy za info! Enigma - no naprawdę zajączka utuczyłaś :-D Toż to połowa twoich ciązowych kilogramków, pewnie wychodząc ze szpitala nic już nie będzie :) Tylko pozazdrościć :) Jeszcze raz gratuluję Kurczaczka :) Super!!!! A swoją drogą - jak fajnie, że już po świętach !!!!:)
  7. Foli - co do pneumokoków to tez mi ni esama lekarka, co pani szczepiąca (znajoma z osiedla rodziców) powiedziała to samo, zeby po skońćzeniu 2 latek zaszczepic jedną dawką i efekt tak samo dobry. Poczytałam o tym rymomunolu troszkę i mi się przejasniło, zapytam jeszcze pediatry, ale chyba przed przedszkolem bede chciała i to małej podać, to też jakas szczepionka, wyczytalam, ze najlepiej jak podaje sie dziecku co najmniej 3 ale optymalnie 6 miesięcy i ze dobrze zaczac latem. Mam troszkę czasu wiec sie dowiem.
  8. I ja wam zyczę wesołych i pogodnych świąt wielkanocnych !!! Moja Ola była wtedy chrzczona a miala 10 tygodni skończone :) ale to bylo 8 kwietnia :) enigma - ty chyba i podczas ciach ciach bedziesz pracowała, no normalnie niczym nasza EMika, zapracowana, ze o Bożym swiecie nie pamięta :-D Trzymam kciuki za niedzielę ... naprawdę cudowne te święta będą !!! Asiu - jak znajdziesz cwhilkę to napisz mi coś wiecej o tym ribou..coś tam, to na uodpornienie, co to jest, ile kosztuje i od kiedy mozna dziecku podawać. Chcę od nastepnego roku Olę do przedszkola posłać i dodoatkowa ochrona by się przydała jak najbardziej. Kurcze, waham sie jeszcze nad szczepieniami przeciwko pneumokokom, nie wiem czy warto, czy to bezpieczne i czy rzeczywiscie chroni ... bo jednak w wiekszej grupie dziecko jest narazone bardziej.
  9. Adzia - od tego jesteśmy, by się uspojakać wzajemnie :) maja - 4 miesiace to jeszczen ie dużo. Ja starałam się 10 (a na cykle to 11 nawet) :) Może nie trafiacie, a moze rzeczywiscie masz coś z II fazą. Luteina jest o tyle fajnym lekiem że w razie ciązy pomoże ją utrzymac, a w razie je braku okres i tak bedzie. Przynajmniej u mnie tak działała.:) Pozdrawiam.
  10. Hej BAbolki! Od poczatku odpowiadając - co do spania Oli, to powiedzmy, ze jest w miare uregulowana, choc bywają dni kiedy cos jej sie poprzestawia. Z reguly rano wstaje ok.7.30 (ale ostatnio bywa i 6-6.30) Jesli wstanie o 7.30 to drzemkę ma okolo 19.30-11.00, no i czas drzemki to średnio godzina, ale bywa i dłużej. To zalezy od dnia i czy nie przeszkodzi nic (jakis nagły hałas np.). Drugie spanie ma natomiast z reguly okolo 16.30 też godzinkę, ale w weekendy bywa ze wczensiej (okolo 15 nawet). Ale są dni, kiedy wyspana jest chyba dobrze i w dzien ma tylko jedną drzemkę (godzinną). Wieczorem zasypia okolo 21 ostatnio, tak pare minut po. A bywalo ze i 22 i 22.30 zasypiala. CO do ząbków, to ja myję malej też od pojawienia sie pierwszej dolnej jedyneczki pastą bez fluoru. No i dolne jako tako idzie wymyc, ale górnych nie chce :-o zamyka buzie i koniec. I nie pomaga nic, dopiero jak wezme szczotke na palec do jakos udaje mi sie siegnać. Jeszcze u dentysty z nią nie bylismy, ale wiem, ze juz czas najwyzszy sprawdzic te zabki.
  11. Witaski! Andzia - i Twojej Naduni dużo zdrówka z okazji roczku:) I ja ci dam znikać , nu nu :) Co do karmienia małej, to u mnie pierś sama wyśmiała po skończonym 9 miesiącu i niewiele miałam do gadania, chciałam do roczku, nie udało się, ale z drugiej strony cieszę się, ze sama zadecydowała, niż bym miała mordowac się potem (jak w rodzinie M kobietki cudaczyly, zeby 2 letnie dzieci odzwyczaic) ;) A dietka mojej malej jest mniej wiecej taka (mleka nie pije, nie chce i juz): 8 -8.30 - 200 ml kaszki (dobrze, ze choć to je, ale i tu byly przeboje przez ponad miesiąc, bo nie chciała) ok.11-11.3- danonek mega (nie raz ta pozycja jest zastępowana albo uzupelniana o jakąś kanapkę, omlecika, paróweczkę, jajko gotowane albo jajecznicę) ok.13.30 zupka ok.16 - zjada cos z naszego talerza (ziemniaczki z kotletem, pulpeta, rybkę), bywa ze nie chce, wiec dostaje albo deser ze słoika (nie codziennie), albo jakis owoc (jablko, banan, od niedawna po troszku pomaranczy) ok. 19 zjada kaszkę lub kleik ryzowy (180-200 ml) W tzw. miedzyczasie pogryza tez Flipsy, pije soki (rózne, klarowne, zawiesiste). Generalnie pilnuję, by jadała 4 posilki na dobę (tak jak wg mądrych książek powinno być), nie piciem mleka nie martwię się, pediatra powiedziała, ze skoro dostaje inne produkty mleczne(danonki, jogurty, jaja, twarożki) to nie ma czym sie martwić. Ponadto kaszki są na mleku modyfikowanym ,kleik takze na nim robię, wiec wg mnie nie jest źle. Zresztą ... moja mała nie wygląda na zagłodzoną :p:p:p
  12. Witam! Foli - buziak dla Nadii z okazji roczku!! Kiedy to zleciało!!!! A co do czasu to ja Cię rozumiem, mi też czas się skórczył maksymalnie, Ola biega po domu, a najgorsze, że nie jest ostrożna i niestety zalicza co i rusz jakiś upadek, dzisiaj przywaliła czołem w bok kanapy, jak na złość, w najbardziej twarde miejsce:-o ma ślad, ciekawe, czy siniak nie wylezie :-o No i ja chyba jestem z tych Matek Polek, bo mogłabym siedzieć z małą w domku ... żałuję że nie siedzę :( Ale jest jak jest. enigma - to za tydzień Marysieńka pokaże Ci swojego buziaka :) Super, że masz humor, a w ogóle piękny dzień na narodziny :) Będziesz miała przecudowną Wielkanoc, Ty i mąż :) I dawaj te foty, tydzień do ciach, ciach, a ja jej z brzucherm nie widziałam :p:p:p Aga - ja też się łapię momentami na tym, że łażę za Olą wszędzie, ale to wynika z tego właśnie, że nie jest ostrożna, a nie patrzy gdzie biega i jak szybko, mimo, że jak upada zwykle nie jest to groźne, ale jak upadnie niegroźnie 5 razy, to 6 jest zazwyczaj taki, że mi serce staje :-o Generalnie tez bawi się sama, lata w te i z powrotem, nosi zabawki, albo nas wciąga do zabawy, czytania ksiązeczek razem ... uwielbiam te chwile. Co do przedszkola - dowiedziałam się, ze u nas przyjmują dzieci od 2 roczku, muszę jednak zadzwonić i dowiedzieć się dokładniej jakie warunki muszą być spełnione, żeby takiego malucha przyjęli. Dużo spraw by mi to rozwiązało i nie oszukujmy się, nawet najlepsza babcia nie da dziecku tylu bodźców rozwojowych co przebywanie z dziecmi. No i tu rodzi mi się problem, zastanawiam się nad zaszczepieniem małej przeciw pneumokokom i meningokokom, wiem, koszt okropny, ale skoro mam ją posłac do przedszkola za lekko ponad rok, to zaczęłam myślec już o jakimś częsciowym chociaż zabezpieczeniu. Ale mam wątpliwości i nie wiem ... mamusie, jak wy uważacie?
  13. to ostatnie to było słowo j e b a :p ale zacenzurowało, ale autentyycznie tak mówi na rybę :) Aga - ja własnie mam te samą obawę, jak przyjdzie następny rok, chciałabym od wrzesnia posłać Olę do przedszkola, ale będzie miała wtedy 2,5 roku skończone i nie wiem czy ją przyjma wtedy ... czy nie będzie tego samego problemu, ze nie ma pełnych 3 latek:-o
  14. Aga - hehe, no ja mam młodszą pannicę, ale tez jak tak cichutko nagle gdzieś przycupnie, to ja wiem, ze broi :p Ana - u nas wszystko dobrze, Ola rośnie jak na drożdżach, co dzień coś nowego się uczy, gada coraz więcej i wyraźniej, nawet zaczyna układąc słowa w jakieś ciągli myślowe, więc komunikacja z nią jest coraz skuteczniejsza:) np. jak słyszy melodię znanej kołysanki (na mini mini leca w dzien czasem reklamy płyt z kołysankami), a jest to pora popoludniowa, to Ola zatrzymuje się, nasłuchuje i mówi "aaaa" (oczywiście odpowiednio nadaję barwę głosu, zeby brzmiała, jak sygnalizowanie senności), ja pytam "chcesz spać?", a Ola "nie" i za chwlkę to samo, więc wtedy ja wiem, ze nie chce spać, ale mówi, że ta kołysanka zazwyczaj oznacza ze za chwilkę kąpiel i szykowanie do spania i od razu zaznacza słowem "nie", ze ona absolutnie nie chce spać. Albo jak szuka jakiejsc zabawki, która przed chwilką miała, a gdzies zostawiła, rozgląda się i w zalezności co to było mówi: "myśś" (miś) "jaba" (żaba) "jeba" (ryba) :p wtedy pytamy ją co chce a ona się rozgląda, rozkłada rączki i mówi "nie ma". Oczywiście o potrzebach typu jeść , pić, czy siku/kupke nas informuje także (am, am, pić i a-a-a) :) Tak więc każdego dnia mamy z niej pociechę, bo naprawdę łapie w mig, dużo rozumie i można z nią juz nawet "pogadać" :)
  15. hej! dpt to dzien po transferze, nasza Judytka miala transfer :) Judytko mysle ze wyjdzie ! z tego co pisaly dziewczyny to powinno wyjść.
  16. hej, witam stara kadrę i nowe koleżanki. Judytka - tam ktoś naskoczył podle na Golkę ... no i mamy znowu nowy topik, mam nadzieję ostatnie to przenosiny.
  17. Jestem, jak coś :) Będę i tu i tam! Dopóki reszta się nie przeniesie :)
  18. Ja zaszłam w kolejnym cyklu po badaniu. U mnei było bolesne mimo znieczulenia, wykazało zrosty kolo jajowodu lewego. Miala byc laparoskopia,ale okazalo sie, ze nie bedzie :)
  19. Ana - napisz koniecznie co u Ciebie, brak tu twoich wpisów, choc sporadycznych.
  20. Estelko - czasem lepiej nie szukac przyczyny. I tu żadna z opcji (czy były wady, czy nie - oby nie!!!!) nie umniejszy twojego bólu:( A ja nie wiem co powiedziec, zeby jakoś tchnąć w ciebie nadzieję, chyba tylko ty sama, twój maż i czas ... Ale ja wierzę w Ciebie, wierzę że będziesz cudowną mamą!!!
  21. Estelko - mam nadzieję, ze jednak się dowiesz i trzymam za to kciuki. Organizm ludzi jest tak skomplikowany, ze tak naprawdę nikt nie odrył jeszcze wielu jego tajemnic, ale wydaje mi sie, ze medycyna poszła na tyle daleko, ze zdiagnozuje problem i ustrzeże ciebie i inne kobiety w przyszłości. Kurcze, teraz kołacze mi się po głowie mysl, bo jakoś "gdzieś mi dzwoni", że chyba ty wczesniej walczyłaś z tą bakterią?? Dobrze pamietam??
  22. Estelko - to co przezyłas to jakiś koszmar :( tak bardzo mi przykro, ze nie umiem znaleźć słów:( trzymam kciuki za Ciebie, żebys nabrała siły wewnętrznej !
  23. Estelko kochana - jeżeli ci to pomoże to pisz. Oczywiście, ze chcemy wiedziec, no przynajmniej ja, co się stało :( jesli nie chcesz na forum, pisz na meila. Buziak ogromny dla Ciebie!
  24. Asiu - też od wczoraj zadaję sobie to pytanie :( dlaczego ????????:-o nie mogę pojąć, zrozumieć, nie mogę uwierzyć w słowa, ktore przeczytałam, po prostu nie mogę :(:(:(
  25. Boże ... Estelko .. po prostu szok:( nie wiem co powiedzieć i nie powiem nic, bo naprawdę żadne moje słowa nie będą na miejscu :( Przykro mi kroutnie
×