Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. Estelko, tu masz przykłądy tego pasa http://www.allegro.pl/item259665181_absolutna_rewelacja_dwustronny_pas_ciazowy.html http://www.allegro.pl/item261870244_pas_ciazowy_rozmiar_classic.html oczywiscie on jest regulowany, ja nosiłam pod sweterki, czarny uniwersalny, bo przeważnie do pracy mam czarne spodnie z materiału a i jak brzuch wylazł to była jesień, słoty, wiec jasnych spodni nie nosiłam.
  2. szczęściaro - przykro mi i nie wiem jak cię pocieszyć, nie znajduję słów. enigma - \"starzejesz się\" z tygodnia na tydzień :p Emika - Lady Di hi hi, chyba już wiem jak będę cię tu nazywać :) kasiula , nadwiślanka, wiosna, foli, estelcia, maklady, beti, sysia, Asia, Aga, Paula i wszystkie, których nie wymieniłam
  3. Ana - powodzenia i szybkiego zakończenia trudnej sprawy! szczęściaro - oby wszystko było dobrze i szpital nie był konieczny!
  4. wiosna - pozwolę sobie odpowiedzieć w imieniu Emiki, ona jest już po nieudanych transferach niestety, no i przygotowuje się na kolejny protokół, bo w ostatnim razem ostatni zarodeczek nie przezył rozmrożenia. Więc musi przejść od poczatku cały proces. Co do pomarańczy, to chodzi oczywiście nie o te, które piszą z nami normalnie, a te, które docinają i obrażają. Jak napisała foli, łatwo jest się podszyć pod pomarańczowy nick i napisać cokolwiek. Pod czarnym ryzyko jest mniejsze, bo jest hasło, którym zabezpieczasz swój profil.
  5. A brawo to woli jak my jej bijemy, jak robi nam \"akuku\" (bierze cokolwiek co można narzucić na głowę i tak narzuca i zdejmuje, no i trzeba jej mówić \"akuku\" i bić brawo, to wtedy jest zadowolona i powtarza to ciągle :)
  6. No ja też teraz widzę zmianę na topiku, jest weselej no i prawie tak samo gwarno jak w czasach gdy my byłysmy staraczkami a potem ciężarówkami :) No a pomarańcze były, sa i będą nieodłączną rozrywką tematu, więc bez nich byłoby tak smutno :p No w następnym roku ja wpiszę się znowu do tabelki, już nie mogę się doczekać :) Emika - drodzy u was fryzjerzy :p a za ogolenie faceta na łyso tez tyle ?? :p A za wsparcie nie ma co dziękować, przecież tak to działa tutaj, kiedyś ty kogoś, dzisiaj ktoś ciebie. Tak powinno być.
  7. Hej foli :) Fajnie, ze znajdujesz czas na pisanie :) Estelka to cudotwórczyni normalnie, ściagnęła zagubione osóbki :) Emika - a nie miałaś na myśli o jedne zero więcej? :p (nie 300 a 3000 róznicy?) :-D bo za 300 zł tydzień nad morzem to chyba pod namiotem :p hi hi. Ja wierzę, ze ci się uda, masz tyle wiary w sobie i optymizmu, ze nie ma innej możliwości!
  8. enigma - no nie ma to jak szczerość :-D :-D :-D ha ha ha :-D DObra, to ja matoł-pijak i patolog poczekam na instukcję co do filmiku. A tak w oóle teraz jesteś szesnastka i ci pasi ... ale co będzie jak dobijesz to 38? :p też będzie pasić :) bo za tydzień będziesz siedemnastka :) zleci szybciorem!!! Andzia - no to rozumiem :)
  9. Andziu - no co ty??? Przestań, głupim pomarańczem się przejmujesz. Nie po tobiepierwszej pojechał i zapewne nie będziesz ostatnia. Nie raz i nie dwa którakolwiek tu sobie soczyście palnęła i co z tego? Daj spokój !!! Jesteś częścią całości i tak ma pozostać. Buziak.
  10. Paulina - cześć pijusie :p ja też poszłam \"spać\" :p potem :) tzn. M mi opowiedział bajkę na dobranoc :p hmmm, treści dużo, mało słów, a jaki morałłł :-D :-D :-D
  11. No kurde, dopiero teraz mogłam wejśc, ale całe popołudnie myślałam, czy w końcu ... no i JJJEEEESTTTTTT!!! Estelko - ograomnie się cieszę, jestem wzruszona, podekscytowana i nie wiem co jeszcze !!! Nawet nie wiem co pisać, normalnie aż se pifffo chlapnę, a co! Już po karmieniu, więc mała się nie obrazi. Jejjj, ale się cieszę !!! :) ANA - gratuluję !!!! Zdolniacha!!!!
  12. fajne Iskierko, rozejrzę się za czyms takim :) Estelko - nie trzymaj nas tak w napięciu !!! kasiula kula - ano taki mamy kraj, ale nie wszyscy ludzie są tacy, zdarzają się odmieńcy :p Marghi - myślę, że jedna kawka nie za mocna nie zaszkodzi , choć wiadomo - lepiej unikać. Niemniej nie zawsze da się, ja w ciązy piłam jedną słabą rozpuszczalną po śniadaniu, z mlekiem. Rozumiem jednak twoje obawy i ostrożność.
  13. Iskierko, mała ma takie jakby ośmiorniczki ale i tak najlepsza jest kaczka :p póki co tylko ja gryzie, a najfajniejsza zabawa to \"młyn\", tzn. przebieranie nóżkami w wodzie naprzemian bardzo szybko :) No ja też czekam, ale może jakies opóźnienie jest i dlatego cisza ...
  14. no widzisz szczęściaro ! niepotrzebne nerwy były :) fajnie, ze już możesz być spokojna. co do maty antypoślizgowej też muszę chyba już zakupić ... :) bo wanienka ciasnawa się robi jak mała harcuje :) tez lubi kapiele, a jak ją wyciagamy to jest krzyk :)
  15. Estelko - trzymam kciuki i oszczędzaj sie !!! Teraz musisz !!! I oby beta zapierniczała jak u enigmy !!! Paula - gratulacje dla Patryczka. Ja próbuję malą przekonać do niekapka, ale opornie idzie :p dobry pomarańczaku - witaj !
  16. Witam! szczęściaro gratuluję !!! Ana - odezwij się i daj znac jak po obronie !!! Emiczko - ano gapa ze mnie jak widać ... przegapiłam opis w stopce. No cóż ... starość :p Andzia - pewnie sunia wie, że taki brzdąc zamęczyć może :-D i spitala gdzie może :) enigma - wiesz co? ja chyba tępawa jestem :p bo u mnie niestety nic się nie wyślwietlało tak jak tam powinno wg tego co poinstruowałaś, tzn. nie miałam napisu free :( albo coś źle robiłam. buuu ubolewam, bo bardzo chciałabym mieć ten filmik . Estelko - trzymam kciuki za dzisiejszy dzień !!!!!! sysiu - kochana, trzymaj się, sama wiesz, co dla ciebie i dziecka w tej chwili najlepsze. Bardzo współczuję, ze musiałaś podjąć tak drastyczne kroki, ale widać to dla was było najlepsze wyjście. Jak się pozbierasz do kupy, to zajrzyj czasem, w końcu byłaś-jesteś współtwórczynią tego topiczku. Trzymam kciuki za twoje decyzje i pomyślność. I buziaczki dla synka.
  17. To w takim przypadku znam identyczną opinię jak napisała foli, ze jakie by te tabletki super łagodne nie były, to jednak tosztuczne hormonki i lepiej dać czas organizmowi na wskoczenie we własny rytm. Te 3 miesiące to chyba dobry czas, choć czytałam, ze niektórzy zalecają 6 miesięcy.Ale co lekarz to opinia.
  18. Emika - masz rację, to co działo się na scenie politycznej, to w jaki sposób nasi główni rządzący nas reprezentowali ... hmmm - bez komentarza :-o może się poprawi, może nie, ocena będzie możliwa za jakiś czas dopiero.
  19. Estelko - no to trzymam kciuki za jutro. dobry pomarańczaku - nie kojarzę co prawda tutaj przypadku leczenia PCOS ale może mi umknęło coś, niemniej ktoraś kobietka na pewno ma wiedzę jakąkolwiek to pewnie coś skrobnie. Ja niestety nie umiem odpowiedzieć na twoje pytanie.
  20. Aleście nastukały ! :) A w ogóle witam w V RP :) Ja również jestem usatysfakcjonowana wynikiem, co prawda sceptycznie podchodzę do obiecanek, bo niejedni już obiecywali dobrobyt dla Polaków i gówno z tego było :-o mi jakoś w portfelu nie przybyło, a nie oszukujmy się - dla przeciętnego Polaka zawratość portfela jest miernikiem jako takiego dobrobytu. Co mi po poprawie wskaźników, jak mi nic się nie poprawia ?! No ale poczekamy-zobaczymy! enigma - co dp pieluszek - my zaczęlismy od pampersiaków, potem huggiesy i na tych stanęło, wg mnie dobrze chłoną i są dość \"przewiewne\". Pupka w nich sie nie odparzy jak się \"przegapi\" czasem, ze już pora malucha przewinąć :p My dodatkowo asekuracyjnie od początku stosujemy sudocrem naprzemiennie z mąką ziemniaczaną - po prostu najlepsza metoda jak dla nas i pod paszkami i pachwinki i pupcia różowiutkie. Iskierka - powodzenia w dalszej walce o bejbika :) A Eryczek rośnie jak na drożdżach ! Ana - kciuki trzymam za obronę! Estelko - no właśnie doszukiwanie się objawów lub ich braku, porównywanie nie ma sensu. Naprawdę każda z nas jest inna. Jedna ma objawy jeszcze przed terminem @, inna zero objawów, jeszcze inna ma objawy po jakims czasie. NIe czytaj już, nie stresuj się, po prostu wycisz się maksymalnie, na ile potrafisz. CO do piersi, to mnie zaczęły boleć około 8 tc dopiero i wtedy zaczęły rosnąć, barwy nie zmieniły, zero zaciemnień, zero zylek na wierzchu. To wszystko zaczeło się pod koniec ciąży jak piersi nabrały, no a najbardziej po porodzie jak miałam nawał mleczny (niestety mam po tym niewielkie rozstępy mimo stosowania kremów). Buziaki dla wszystkich babolek :)
  21. Heja z wieczorka! He he, ja ue chciałam żebyście mi pisały, ze dobrze wyglądam, tylko żebyście nie zwracały uwagi na mnie na tych zdjęciach, bo \"roboczo\" tam wyglądam. Potrafię wyglądać ciut lepiej , serio :p ale akuracik to był czas : a) zabawy z małą, więc luźny ciuch wskazany (i taki, który moze zostac obśliniony, zarygany itp.) b) po kąpanku wieczornym. No ale dzięki, pocieszyłyście mnie nieco, choć bardziej chodziło mi o małą, hi hi hi :) Dobra, już nie robię jajec :) Co do spania małej, to u nas na początku był \"problem\", tzn. nie az taki, ale ja przez pierwszy miesiąc notorycznie myliłam noc z dniem, bo nie istniała ta granica. Mała raniutko (około 4) jadła, przdtem przewijanko oczywiście, więc troszkę schodziło. Po jedzeniu spała do 6-7 rano, znou przewijanko i cyckanie. No i jak potem chciałam miec czas na dom, śniadanie, ubranie itp. to musiałam o tej 7 wstać, umyć się, ubrać, a nie było łatwo, bo mała cały czas by przy cycku wisiała. No i potem tak co 2-3 godziny przez cały dzień. WIeczorem po kąpieli zasypiała mi zaraz po odbiciu, kładłam do łózeczka, M robił jakieś jedzenie (około 18.30 i pilnował, żebym zjadła - gdyby nie on, to nie miałabym czasem jak jeść, podtykał mi często jedzenie podczas karmienia). No i potem mała spała spokojnie do 21 góra 22-giej. I ja musiałam w tym czasie szybko się wykąpać, bo niestety około 22-giej zaczynał się krzyk zpowodu kolki, codziennie jak w zegarku i płacz trwał często godzinę. A że przez pierwszy miesiąc życia raczej lekarze nic nie zalecają dzieciom , więc jedyne co mi zostawało to masowanie brzuszka i tylenie małej. Jak się uspokoiła, to dopiero jadła, no i zasypiała około 23-23.30. Potem pobudka około 1.30 i potem o tej 4 rano. A po miesiącu zaczął jej się wydłużac nocny sen, kładllismy ją około 19 spać i budziła się dopiero około 23-ciej, jadła i zasypiała, potem 2 w nocy, 5 rano, itp. W dzień regularnie co 2,5-3 godziny już jadała. Jak skończyła 2 miesiące to zasypiała już 19.30 i spała ciurkiem do 2-3 w nocy, potem cyckała przez sen. Po 4 miesiącu przesypiała mi od 19.30 do 5 rano bez jedzenia. Teraz pora kładzenia jest ta sama, jak w zegareczku po 19 zaczyna się marudzenie, więc bierzemy ja do kapieli, popluska się około 15-20 minut, potem je i zasypia niemal przy butli :) Tak więc u nas to 20-20.30 już mamy czas dla siebie. Czasem się przedłuzy ta pora zasypiania, jak w domu są goście, albo obudzi się własnie jak Nadia Foli około 22 i rześka chce się bawić :) Ale to rzadkość. No, to napisałam jak to u nas jest :)
  22. Jeny ale napisałam, z tą śliczniochą to było o Twojej Nadii Andziu :p bo zabrzmiało jak samochwalstwo :-D
  23. Ana - no prawdziwa małpa z tej @ :-o Sysia - Ciebie też trzeba naprostować. Wszystko jest ok, nie czytaj, nie doszukuj, nie analizuj, bo człowiek potrafi wmówić sobie takie rzeczy że szok. Jest dobrze i już!!! A pomarańcze olewaj, daj spokój, nie warto, czy widzisz jaki jest poziom tejże persony? Szkoda palców na odpisywanie. enigma - nooo dobrze, że to tylko jabłko :p ja szczerze mówiąc nie miałam ciagot do żarcia z nocy :p hi hi. Paulina - mądre dziecko, obce baby na margines :-D Emika - ty przepracowana kobieto ! Kiedy ty zwolnisz tempo?!!! Ludzie!!! :-D
  24. Ana - to jutro mamy nerwówkę :) enigma - to masz wielkoluda :-D a filmik ja chcę, lubię takie filmiki :) i dzięki :) Jeszcze troszkę, a i ty będziesz opowiadała nam o swoim maluchu. Mój pitbulek mały dzisiaj gryzł ojca w ramię :p , potem mój nos (teraz mam czerwone ślady) i brodę (bolałooo); dobrze że cycka ssie na śpiąco, bo jakby tak się skupiła na nim w chwili przypływu chęci gryzienia. Łaaaaaa :p Emiczko - buziak.
×