Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. Ana - to po raz kolejny powiem, że bardzo bym chciała, żeby tym razem ta trąbka okazała się grającym instrumentem. Wydłużaył ci się ten cykl okrutnie, może z przepracowania ... dajesz się teraz za dwie Any, oszczędzaj się choć troszkę w miarę możliwości. sabra - ja tez tak mam, ze jak położę się nawet o 20 i próbuję w tej pozycji oglądać cokolwiek, to po pół godziny odpadam i mąż zwykle nabija się ze mnie, ze \"bardzo ciekawy film był i nie chciał mi przeszkadzać\". DLatego najlepiej oglądać na siedząco :)
  2. sabra - chciałabym ci coś mądrego powiedziec, ale kurde nie przychodzi mi nic do głowy. Jedyne co spróbuję to powiedzieć, ze już masz kawał drogi przebytej i teraz musisz być nastawiona optymistycznie (choć dla ciebie to trudne). Na brak optymizmu wpływa też obecna aura, więc staraj się jak najwięcej przebywać w dobrze oświetlonych pomieszczeniach, w miarę możliwości zazywać słoneczka, jedz czekoladkę i pij herbatkę z cytryną. Może wypożycz sobie kilka komedii na cały tydzień ... przetrwasz na pewno. My postaramy się ci pomóc. Buziaki.
  3. I nareszcie piateczek :) :-d I słoneczko nawet wygląda, niebo niebieskie :) Od razu człowiek inaczej się czuje :)
  4. nadwiślanko - na listopadóweczkach wyczytałam, ze u Iskierki zaczęło się w o 2 w nocy, ale wiadomo, zanim skórcze stały się regularne i stwierdziła, ze pora do szpitala, to minęło trochę czasu. Ale i tak super szybko poszło :) Fajnie, że ma już syneczka przy sobie :)
  5. własnie obejrzałam zdjecia Wojtusia od naszej Ani; kawał chłopa już z tego brzdąca i taki fajny ... jest kogo całować - najbardziej u dzieci rozwalają mnie te \"bułeczki\" na nóżkach , są po prostu słodkie :)
  6. Foli - a pomyślec, ze dopiero co przezywałyśmy z tobą cały etap in-vitro, jakby to wczoraj było. A dzisiaj już pewnie maluszek nasuwa cię nóżkami ile tylko w nich siły :) No ja z kolei zaczęłam 7 miesiąc, wydaje mi się, ze już coraz bezpieczniejszy czas dla maluszka ... choć oczywiście modlę się o poród w terminie, a to jeszcze 11 tygodni (a może tylko, zalezy kto jak patrzy - dla mnie to jeszcze :) )
  7. Andzia - wiem, co czujesz, bo mam to samo. A jeszcze jak zobaczyłam te pięcioraczki urodzone w 29 tc (a ja teraz własnie trwam w tym 29 tc), te maleńkie nóżęta i rączulki ... takie słodkie, to pomyslałam, że z Bożą pomocą te jeszcze tylko 11 tygodni i ja będę już tuliła naszą kruszynkę.
  8. Pozwoliłam sobie skopiować z listopadóweczek, bo uważam że warto takie wiadomości wklejać. Nasza Iskierka już ma Eryczka przy sobie. GRATULUJĘ !!! ************************************************** 20:38 Kitek Mam wieści od Iskiereczki, dzwoniła do mnie i powiedziała, że na porodówke pojechała o 17:30, tam załatwiła te papierkowe sprawy, a o 18:35 było już po wszystkim. Lekarz podziwiał ją, że tak szybko i sprawnie urodziła. (Dzielna kobieta!!!) Eryczek ma 55cm i waży 3615g. Basia mówi, że jest sliczny. I nie czuje się zmęczona, że poród to pestka w porównaniu ze skurczami przed. Rana podobno mała, nie czuje się źle, tylko że po tym wszystkim nogi jej się trzęsły. Nic tylko pozazdrościć takiego porodu Kazała Was wszyskie pozdrowić i życzyc szybkiego pękania! Iskiereczko, jeszcze raz serdeczne GRATULACJE **********************************************
  9. hej Estelka! 4 strona powiadasz? cholerka - znowu jakiś zastój się robi ... ja wczoraj to nie miałam już jak zajrzeć, bo wyparowałam szybciej z pracy i wybraliśmy się z mężulem na zakupki, zlazło do 19.30 :-o i potem już siły zabraklo. Połozyłam się ok. 21.30 i chciałam z nim obejrzeć Nico - ponad prawem, ale wymiękłam. Mąż się nabijał, ale sam wymiękł :-D :-D :-D ale że oglądał ten film ze 100 razy, to nie rozpaczał ;) ta pogoda tak działa najwyraźniej, bo odkąd jest pochmurno, mokro i wietrzno, no i ta pełnia do tego (znaczy się już po niej, ale \"łysy\" jeszcze prawie w całej krasie w okna nam zagląda), to ja chodze jak naćpana.
  10. A no pochmurno u mnie i tak przygnębiająco :-o A fotki to muszę pościągać i dorobić co nieco, choć mój mąż momentami szpieguje mnie z aparatem, niby to coś tam przy nim majstruje, a potem pyk i fota. Nie musze mówić, ze okropna, zazwyczaj jestem albo jakaś taka rozwichrzona, albo w dresie. A ostatnio właśnie głaskałas brzusio jak mała się wierciła (oczywiście bluzeczka odsłoniła bebzun), a ten pstryknął hipcia. Niby że na pamiątkę. Oki ;) Więc jak pozrzuca te fotki, to podeslę, a może coś jeszcze dopstrykamy :)
  11. TABELA II NICK..............1DC.........DC.....dzidzia, może@...czas staranek.....miasto Granini...........14.10.......30..........?..............2l i 2m-ce......Trójmiasto Emika............19.10......28-37......16-25.11 .....20 m-cy........W-WA Golka26..........18.04.......30..........?...............już 2 lata.......? Estella ...........06.11......27.......02.12............24 m-ce.......Warszawa Sabra ......... 01.11.......25-30..........?...............25m-cy........Trójmiasto ICSI -czekam na transfer Myszka1975......1.10.......27-28.......?............24 m-c........Katowice SĄ II KRESKI AnA 30............7.10.......30-34.......?...............nie licze juz... enigmaa........4.11.......25-30...ok 01.12 ....11 m-cy......Katowice beti78............19.10......26-28......???...............22 m-ce.......łódzkie gosiaczek76......03.11.......28.......30.11...........17cykl..........Morąg Iwona77 ..........05.08.....31-34.......?...............ponad 2 lata...podlaskie OCZEKUJĄCA1... 25.08......35..........?...............19 m-cy.......Warszawa JaChceFasolke...przerwa w staraniach................17 m-cy...... Chorzów Nadwislanka......11.10......21......??? 5.11.....27 m-cy.... okolice Warszawy Zuleczka .........27.09......31-40.......27.10...........16m-cy.... Trójmiasto Tak tylko przypominam obie tabelki, żeby znowu się nie zakopały głęboko:) A ja zaczynam 29 tc. Rety - ten czas zaiwania jak dziki.
  12. TABELA I NICK.....MIASTO....TERMIN........KG NABYTE....PŁEĆ........OBBRZUSIA Gosiaczek26...Szczecin.........26.07.05....Urodziła.......Wiktorię Domi24..........Warszawa.......22.05.05...Urodziła...Wiktorię i Zuzannę Ania79...........Kielce............08.09.05......Urodziła .........Igę Dorota28.......Zielona Góra....30.10.05...Urodziła.........Bartusia Mia26...........Wrocław.........01.11.05....Urodziła.......Mateusza Aga*.............Wrocław.........03.11.05....Urodziła........Pawełka Soul..............Warszawa......10.11.05......Urodziła.....Alę i Maję Ewka 77........Leszno...........28.11.05......Urodziła.............Olę Monika80.......Wrocław.........01.12.05.....Urodziła........Patrycja Anna. Jagoda1977....Rzeszów........17.12.05.......Urodziła....... Olę i Wiki Suzinka.........Tarn.Góry.......22.12.05.......Urodziła.......Mateuszka Sysia1912......Malbork..........03.01.06.......Urodziła........Tomusia Lulka79.........Bytom............03.01.06.......Urodziła.......Majeczkę Tu Kasia........Warszawa.......07.01.06.......Urodziła.......Bartusia Bozina .........Tarn.Góry ......10.01.06.......Urodziła.......Martynkę DIDO76 .....Piekary Śl. .........06.03.06.......Urodziła......Mateuszka li_de ...........Toruń.............03.03.06.......Urodziła.........Filipa olala..........ok Bydgoszczy..21.02.06.......Urodziła ...Magdalena Iga Guśka..........Rzeszów..........17.02.06......Urodziła.........Julię Roza_..........Olsztyn...........17.04.06.......Urodziła ....Maję Elff - ...........Łódź...............08.05.06......Urodziła.....Dominika Gonia78........Poznań...........02.05.06......Urodzila....Oscar..103cm Paula24........Poznań............01.06.06 ......Urodziła .........Patryk Aśka74 .......Trójmiasto.......13.08.06 .....Urodziła...Sandra, Monika Iskierka.......Siedlce...... .21.10.06.....10 kg... ..synuś Eryczek ....99 cm Zabajona........Olsztyn......... 30-31.01.07.....9 kg.....Aleksandra ......?? Silve26......Biała Podlaska........09.03.07........2kg............?.......? Foli.............Ostrów Wlkp.........08.03.07.........4kg........Nadia .....? Andzia77.....Wodzisław Sl........10.03.07.........5kg...........?.......?
  13. Foli - widzę, ze też remonciki zdominowały twój czas :) Co do zaparć, to ja generalnie nie mam większych problemów z tym, aczkolwiek sporadycznie się zdarza. Co dziwne - niekoniecznie po słodkościach. I też mam obawy przez pójściem do toalety. Z reguły przeczekuję więc do chwili, gdy organizm sam mi podpowie, w jakim momecie iść, zeby nie \"stresować się\" za mocno. Większe ciągotki mam do jabłek niż do słodkości. Przynajmniej ta szalona faza, którą miałam miesiąc temu mi przeszła, a wręcz chwilami czuję, ze coś jest po prostu za słodkie jak dla mnie. Staram się jeść racjonalnie i nie pchać w siebie pustych kalorii. No - mały problem jest z tym, ze niewiele mogę wcisnąć papu na raz, a i tak się najadam na tyle mocno, ze w zasadzie kolacji to ja nie jem. A kilogramki lecą ... mam już 9 na plusie :-o No ale to nie waga teraz jest wazna, tylko dzieciątko. Na te troski o wagę będzie czas kiedy indziej. No a z tym zwolnieniem to ja po prostu się waham, bo wiem, że jesli dobrze się będę czuła, to będzie mi psychicznie źle z tym, ze siedzę w domu i nic nie robię. To głupie, powinnam myśleć inaczej, że te ostatnie tygodnie ciąży spędzić na przygotowaniu do porodu i zmian w naszym życiu. Przede wszystkim skupić się na maleństwie. Tylko jak wyłączę myślenie \"co słychać w pracy?\". I pewnie tak czy siak raz w tygodniu zawitam w tych progach. Inna pozytywna strona pracowania, to niemyslenie o strachu przed porodem, a ten zaczyna się we mnie pojawiać. Nie wiem czego bardziej się boję - tego, że nie zdążę do szpitala, czy tego, ze będę darła japę. Najbardziej boję się komplikacji. Wiem, wiem ... trzeba wyłączyć takie myślenie, ale czasem to jest silniejsze. Tym bardziej, że z dnia na dzień przywiązanie do tego łobuziaka w brzuchu rośnie i uczucia coraz większe.
  14. Malinek - a co ja ci pisałam, hę??? Żebyś zapomniała, co ja skrobałam, bo to badanko u każdej kobitki wypadać moze inaczej i nie ma reguły co do odczuć. A może u Ciebie będzie \"lightowo\"???? Przestań babolku się cykać i nie wspominaj mojego hsg. Powiem ci, ze te moje rurociągi mogły się przytkać z powodu częstych infekcji. Swojego czasu byle co powodowało \"dyskomfort\", fakt, dusiłam w zarodku, ale co wlazło to wlazło i narozrabiało jak widać. Nie sugeruj się tym, ze akurat ja miałam cięzko, są babeczki, które wcale źle nie wspominają hsg, mówiąc, że więcej strachu niż to warte. Najgorsze to w tym wszystkim jest chyba to, ze trzeba przez te kilkanascie minut leżeć z wywalonymi wrotami w obecności kilku osób. Ale to lekarze i dla nich widok gołego dupska to \"codziennosc\". Tak więc wyluzuj. Mi przed hsg zalecili brać espumisan,no i dietka lekkostrawna. TAk więc 3 dni mała głodóweczka była, ale przynajmniej nie bałam się, że coś mi się przydarzy podczas badania (choc ze strachu miałam obstrukcje rano w dniu badania) :)
  15. No ja nie mam tak źle w pracy, dlatego tak się waham. W sumie wszyscy sa wyrozumiali i jakoś specjalnie nie ganiają mnie, robię to co robiłam. Też pracuję tu 10 lat, a to jak na ten zakład kawał czasu (i jak na mój wiek mimo wszystko). Andzia - wielkością brzuszka się nie przejmuj i nie słuchaj głupiego gadania, że mały. Widocznie taka twoja uroda, słuchaj lekarza - dzidziuś dobrze się rozwija i to dla ciebie jest święte, a nie gadanie innych. JA jakbym miała przejmować się gadaniem, to powinnam obrazić się na teścia, bo jako jedyny jest najwyraźniej mocno zawiedziony, ze nie wnuk, a wnuczka ... ale ja za przeproszeniem mam to w nosie. Dla mnie (i dla kilku innych mądrych osób) ważne, że dziecko się rozwija dobrze i rośnie. On jest jedyny po innej stronie barykady, gdzie ważna jest płeć. I naprawdę do głowy nie bierz. Jedna ma duży brzuszek, druga mały. Moja znajoma, która jest naprawdę drobniutka teraz w ciąży ma brzuszek równie spory jak mój. Będzie miała chłopca, ja dziewczynkę, ja przy niej to kawał baby. Tak więc do bani nie bierz i ciesz się tym co wazniejsze - zdrowiem maluszka i prawidłowym przebiegiem ciązy.
  16. Haj Kobietki! Dzieki za zdjątka :) Andzia - ja tam licytowała się nie będę, ale mam większy bebzun :p :p :p hi hi :-d Aga - PAwełcio jak zwykle \"rozkocha\", od samego patrzenia na ten dziubek rozesmiany uśmiech się pojawia na gębie. Słodkości z tego Twojego synusia :) Foli - co z tobą ??? Hmm, a ja mam dylemat moralny ... co do L4. Niby \"planowałam\" od grudnia, ale nie wiem, czy iść. Skoro dobrze się czuję ... wiem, ze medalu nie dostanę za to, ze pracuję jeszcze (co wpędza w podziw większość moich znajomych), ale z drugiej strony nie chcę udawać, ze sie źle czuję. Owszem, rano ciężko mi się wstaje, ale tak było kiedy i ja w ciązy jeszcze nie byłam. Taka pora roku. No jedyny mankament, to pogoda i jakby nie było coraz ciężej mi się poruszać - zwłaszcza wchodzić po schodach. A lekarz mi z lekka sugerował już dwa razy, aczkolwiek nie upierał się widząc, że nie bardzo chcę zwolnienie. I nie wiem co robić. To głupi, chyba najgłupszy dylemacik, ale cóż ... właśnie teraz nad tym się głowię, do kiedy pracować ...
  17. HEj! Ponieważ dopiero skończyłam pichcenie ciast, to zajrzałam poczytać jeszcze :) Dziekuję wszystkim za życzonka imienionowe. :) Estelka-szpiegusek wywęszyła :) Widzę tematy się rozwinęły ... grunt to oparcie i świadomość, że można jeszcze wiele zrobić ... żadnej z was nikt nie powiedział, ze coś jest ostateczną diagnozą, przed wami ciągle wiele możłiwości, więc dziewczynki trzeba się wziąć w karby i jak to Ana powiedziała - być systematyczną. Wierzę, że wówczas się uda. Zobaczycie. Ja po wizycie odpuszczam ... znaczy się tajam ... w sensie stres odpuścił i adrenalinka mnie trzyma na nogach. Ten mały berbeć ma charakterek ... :) Lekarz dzisiaj bez wątpliwości pokazał nam z radością punkt na ekranie mówiąc \"jest cipka!!!\" He he, ale i wkurzył małą ... chciał koniecznie obejrzeć jej buzię, a ona zasłaniała się jak mogła, ręką , nogą, pępowiną :-D :-D :-D (przypomniała mi się Asi Sandra na filmiku). Doktorek uparł się jednak, żeby zobaczyć jej nosek i usta i nacisnął brzuch po prawej stronie pępka, żeby mała się przesunęła ... a ta jak nie rypnie nogą, aż głowica podskoczyła :-D :-D :-D No i musiał odpuścic nieco. Pooglądał jeszcze inne rzeczy i w końcu udało mu się wiercipiętę uchwycić tak, ze zobaczyliśmy i nosek (po tatusiu) i usteczka (po tatusiu) i uszka (po tatusiu). Chyba tylko \"małą\" ma po mamusi :p Tatulek dumny jak paw z tego powodu... ot i już jest córeczka tatusia :-D Narazie ułożona miednicowo (i ciągle mnie kopie w pęcherz łobuz mały), wazy 1200 gram - kluseczka :). Oki, to zdałam relację, ide się myć i lulu :) Dobranoc kobietki.
  18. Jeny - ja nie wiem jak ja będę spędzała sylwka :) brzucholek coraz większy, w końcu zaczęłam 7 miesiac, jak spędzimy go gdzieś na hause party to bidy nie będzie, ale jak zaplanujemy jakieś wyjście, to będzie bida z ubiorem :-D NAjwyżej przywdzieję jakiś kolorowy \"worek\" kupiony w ciuchoszale :) Poza tym będę i tak musiała uważać, żeby nie zacząć się wczęsniej rozdwajać :) bo to różnie bywa ...
  19. Emiczko - to dobrze, że tak ładnie \"cyklujesz\", widać nie jest do końća tak źle, skoro i pęcherzyk był i pękł i endo ładne ... czasami może te głowinki nam psują oczekiwane skutki ... kasa rzeczywiście duża :-o i dużo tych badań ... no ale cel jest szczytny ... pomyśl sobie o tym, ze własnie z mężem robice sobie prezent gwiazdkowo-noworoczny w ratach i z rozłożeniem na jakiś czas. coś dzisiaj cisza na forum ... czyżby sen zimowy??? ja rano widziałam jak przerazone ptaki kluczem śmigały stąd :p nie zdązyły odlecieć i to chyba było last minute :-D śniegu dalej sporo leży, choć topi się i ogólnie wygląda to ... no właśnie ... jak roztopy wiosenne.
  20. miało być :( z tym bambukiem - alez ja dzisiaj roztrzepak jestem (to przez stresik wizytowy)
  21. enigma - ty to nam dostarczasz emocji co niemiara :) u mnie też bielusieńo, zaawansowana zima :) aż porobiłam fotki, tak ślicznie jest na dworze .... no gorzej z przemieszczaniem się ... a my jeszcze dzisiaj do doktorka jedziemy ... reety ... :)
  22. CZeść! Piękna zima tej jesieni. U nas od rana sypie śnieg. :-o jak na mój gust za szybko. :-o enigma :) ty to jak chodzący barometr małpowy jesteś:) u mnie młynek od rana, ale ja to lubię jak coś się dzieje i jest full roboty :) monik - gratuluję córci :) jak złapiesz siłę to daj cynk jak się czujesz w nowej roli :)
  23. Emika !!!!!!! No przy tym ostatnim to i ja miałam żołądek w gardle :p
×