Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. Cześć! Widzę, ze sporo kobitek szykuje się do inseminacji. Trzymam kciuki, podwójnie za Was i za powodzenie tego zabiegu. gosiaczek -nie ma sprawy, w sumie to i tak niewiele ci pomogłam, bo tylko poleciłam ginekologa. Niemniej biorę poprawkę na to, ze w Olsztynie ma dobrą opinię i jest polecany. Żeby było śmieszniej, ja się o tym dowiedziałam, jak już byłam po którejść tam ciążowej wizycie i to przez przypadek, znajoma z Olsztyna spytała męża do kogo jeżdżę. I jak on powiedział jej nazwisko, to ona od razu jemu powiedziała, że bardzo dobry lekarz. To jednak uspokaja, kiedy się słyszy, ze przez głupi przypadek trafiło się do jednego z lepszych specjalistów (bo oczywiście w Olsztynie nie jest jedynym dobrym lekarzem, jest jeszcze kilka nazwisk :) ). W każdym razie gosiaczek powodzenia ci zyczę. Nastaw się pozytywnie i nie bój się zadawać mu pytań. Możesz odczuć, ze jest troszkę wyniosły, ale to pozory, po dwóch-trzech wizytach zmienisz już nastawienie i przestaniesz się krępować (bo przecież na początku to norma). Ogólnie przychodnia przyjemna, czyściutka i naprawdę przytulna. Mam nadzieję, ze mniej wiecej pamiętasz lokalizację :) Żeby było łatwiej to jeszcze podpowiem ci, że po przeciwnej stronie ulicy jest taki niewielki parking, obok zaczęta jakas chyba budowa, czy co tam. Wokół parkingu są sklepy i jakaś siłownia. A po drugiej stronie ulicy widzisz uliczkę no i pod ukosem wejście do budynku. Wiszą tam tablice z nazwiskami lekarzy, więc nie będzie problemu z tym, żeby zlokalizować wejście. Ja jadę dzisiaj, za jakąś godzinkę.
  2. Foli - pamiętam jak i Ty się \"użerałaś\" z pomarańczakami, a co najgorsze to była któraś z forumowiczek. No cóż ... pozostawiam jej przemyślenie, czy warto negować czyjeś odczucia, nawet jesli samej zniosło się cokolwiek całkiem nieźle. Przypuszczam, ze może to być kobietka, która ma ten etap już za sobą ... Mój maluszek też kopie, wierci się i coraz trafniej mogę ocenić, kiedy ma fazy snu. Przed jakąś godziną pobawiliśmy się ze sobą, to znaczy maleństwo kopało mnie, a ja pukałam palcem w to miejce, ono znowu tam kopało i tak kilka razy. Wyczytałam o takiej formie \"zabawy\" w którymś z poradników dołączonych do jakiejś gazetki dla przyszłych mam. I faktycznie maleństwo często podchwytuje moje zaczepki. Bo zdarza się, ze jak długo go nie czuję, to pukam po całym brzuchu az mi odpowie. Zdarza mi się też wkurzyć brzdąca :), bo potrafi kopnąć raz i potem już nie, ale ten jeden kopniak to jest tak jakby na odczepnego.:)
  3. Aga - dzięki za fotki Pawełka :) Gęba sama się smieje jak sie patrzy na jego rozesmianą buźkę :-D Jest po prostu SUPER !!! A na jednym zdjęciu (tym z uniesioną rączką) wygląda tak poważnie, jakby chciał powiedzieć \"SPOKO\" albo \"LUUUZIK\" :) No po porstu świetny jest ten Twój mały meżczyzna :) Wynikami narazie się nie martw, może to chwilowe odchylenia. Naprawdę Pawełek nie wygląda na dziecko, które ma jakiekolwiek problemy. Będzie dobrze.
  4. Witaski! Spoko babki, ja nie zniknę. Po prostu twarde postanowienie - będę mniej pisać o swoich odczuciach i rekacjach. :) I to tyle.:) Enigma - trzymam kciukasy oczywiście zeby te \"jełopy\" zadziałały po twojej myśli.:) gosiaczek - z tego co ja wiem, to ten doktorek przyjmuje przeważnie - o ile nie tylko - popołudniami. Rano jest albo w szpitalu na oddziale, albo w poradni (tej, do której najpierw chodziłam). Mi tez to pasuje, bo nie muszę się zrywac z pracy a godziny wizyt ustalamy tak jak mi pasuje, więc jest git. Przede wszystkim daj jemu i sobie czas, wiadomo, ze nie każdy problem da się rozwiązać po jednej, czy dwóch wizytach, ale wierzę, że on przynajmniej nie będzie cię czarował i niepotrzebnie naciągał, tylko od razu weźmie się za konkrety.
  5. witam - do pomarańczowego - zapewne jesteś jedną z dziewczyn, tylko ciekawe która to nie ma odwagi napisać pod swoim prawdziwym nickiem. Uwierz mi - nie każdy znosi smak słodkiego, a dla mnie glukoza była ohydna i tyle. Herbaty nie słodze od dziecka, kawę tez piłam zawsze niesłodzoną, słodycze - bardzo sporadycznie, jak ich nie ma w domu, to też dobrze, ja nie tęsknię. Po prostu tak mam. Jesli ktoś uzna, ze mu glukoza smakuje, to jego sprawa, ale dla mnie była okropna. Zresztą panie laborantki też spodziewały się \"wypadku\", bo przygotowały miskę w razie czego. Jak twierdziły - często cieżarne zwyczajnie zwracają po glukozie. I wolałabym żeby mnie nie oceniano anonimowo, bo niestety podejrzenie automatem pada na wszystkie babki z forum. Może jedyną zdrową metodą jest faktycznie zrobić tak, jak zrobiło juz kilka dziewczyn - nie pisać za dużo i tyle. Niech każda sama sobie radzi.
  6. sabra - no niestety, trzeba to wszystko przejść, zeby wiedzieć, co się dzieje z nami i naszymi maluszkami w brzuchach. Kiedyś z tego co mi powiedziała pielegniarka, która mi pobierała krew do badania, nie robili takich badań, ona np. nie musiała, z tego co mówiła.
  7. Witam! Estelko - z dwojga złego lepsze jest przychodzenie jak w zegarku, niż opóźnienie ... wtedy ta nadzieja rośnie z godziny na godzinę. Musisz jednak wierzyć, ze pewnego dnia ... za kilka - kilkanaście tygodni ... zobaczysz ten upragniony widok na tescie ciązowym ... nie tylko owulacyjnym. Zobaczysz. Trzymam za ciebie teraz kciuki podwójnie. Ja wczoraj miałam robiony test obciążenia glukozą, no i standardowo - morfologię. Wyniki dopiero jutro, ale mam nadzieję, ze wyjdą dobre, bo ZA NIC W ŚWIECIE NIE CHCIAŁABYM PIĆ TEGO JESZCZE RAZ. :-o :-o :-o Może ktoś uzna to za przesadę, ale dla mnie to było ohydne i tylko cud i silna wola sprawiły, ze nie oddałam tego z powrotem :-o Bleeeeeh. Najgorsze co może mnie spotkac w tej kwestii, to niejasny wynik, albo nie daj Boże za wysoki poziom cukru ... wówczas będę musiała zrobić badanie z obciążeniem już nie 50 g a większym, zdaje się że 75 g. :-o Jak dla mnie to był KOSZMAR !!! Ja nic nie słodzę, więc wyobraźcie sobie co musiałam czuć wypijając \"kilogram cukru rozpuszczony w szklance wody\".
  8. Źle się wyraziłam, albo nie precyzyjnie :) Gosiaczek - chodziło mi o to, ze posiadasz już sporo informacji o sobie, zeby lekarz móg pokierować tobą dalej. Jak zbierzesz to wszystko, to będzie miał już jakiś obraz sytuacji :) Przeczytałam sama siebie i zabrzmiało jakbym napisała na odczepne ;) muszę się skupić bardzije, no ... No, a moje strucelki pieką się - zobaczymy co z nich będzie, jak narazie wyrosły bambaryły, a to już dobrze. :) Może będą dobre :) Nio, to teraz mam zrobiony plan na dzisiaj. A wieczorkiem zafunduję sobie SPA w łazience, hi hi, peeling, maseczka, no i koniecznie DEPILACJA ... bo przez ten tydzień to się troszkę ... leniłam he he.
  9. myszko - a nie masz innego speca na oku? Może zmiana lekarza by się przydała. Ostatnio doradziłam to gosiaczkowi, bo też okazało sie, ze jej gin zbyt mocno nie skupiał się na jej konkretnym problemie i oprócz clo i usg nie robił nic, zero hormonów. A też dziewczyna już długo czeka. Czasami lepiej zapłacić drożej, ale chodzić krócej i szybciej osiągac wymierne efekty.
  10. no enigma - masz całkowitą rację, a przecież jajeczko choć żyje NIBY do 24 godzin, to z tego co piszą mądre ksiązki - do zapłodnienia zdolne jest tak naprawdę około 6 godzin ... a to krótko. Więc jak najbardziej gin powinien poświęcić wiecej uwagio takiej pacjentce, która przychodzi na inseminację z powodu słabych plemników.
  11. sabra - obawy są normalne; ja nie wiem jak ja bym to zniosła, te robienie sobie zastrzyków (jak nie moge patrzeć na wbijanie igły w skórę, a sama sobie to zrobić ... ło matko ... dla mnie nie do przeskoczenia - no na pielęgniarkę to nie nadawałabym się wcale). Ciezko mi odpowiadac na twoje wątpliwosci, bo nie przeszłam aż tyle, co wy, a w tej kwestii to na pewno Foli jest najlepszym źródłem informacji. Trzymaj się i tak uwazam, ze jestes dzielna !
  12. Ana - dobrze, że wszystko idzie do przodu. Wracając do tematu pracy, to chyba każda kobieta - tutaj przynajmniej - zgodzi się ze mną, ze nigdy tzw. \"kariera\" nie wygra z małżeństwem i dzieckiem. Jesli tak się dzieje, to rodzina zaczyna sie sypać, albo wegetuje żyjąc obok siebie.
  13. Witam raniuchno. beti - no fakt, na tym topiku ostatnio jakoś opornie idzie, dziewczynki zapracowane (plaga jakaś czy co?), albo odpuszczają lekko ... smutno się zrobiło. Dobrze, ze enigma znalazła chwilkę, zeby nam huknąć parę zdanek, bo już zaczynałysmy czuć się \"olewane\". Ana stara sie raz dziennie coś skrobnąć, no gosiaczek od czasu do czasu. Maklady raz na jakis czas po porstu się melduje. No mamusie to rozumiemy, ze są pochłonięte obowiązkami i zaglądają tylko, gdy maja czas. Aaa i Estelka zdaje się jest na jakimś tygodniowym \"wypadzie\". Alee Foli coś nam zniknęła ... Foli - haloo!!! Czy wszystko w porządku ? Co do dzielności droga beti ... to ja bym tego tak nie nazwala ... po prostu część z nas czuje się jako tako i tak jak zauwazyłaś, w domu czułaby się źle. A między ludźmi czas płynie szybko. NIemniej nie wiem, czy u mnie nie zmieni się to, gdyż od kilku dni mam dziwne pobolewania w dole brzucha, takie ciągnięcia, nawet zdarzyło mi się, ze brzuch mi się \"postawił\". Dlatego teraz na maksa się oszczędzam, alby wytrzymac do wizyty za tydzień, a potem zobaczymy. W każdym razie jak lekarz uzna, że powinnam wziąć L4 to już nie będę oponowała, jak ostatnie dwa razy. Swoje ambicje zawodowe musze schować w kieszeń, praca nie jest ważniejsza od mojego dziecka.
  14. Pisze na raty, ale ... poza tym gosiaczek - abys pojechała do niego raz, na kolejne wizyty mozesz umawiać się już z nim bezpośrednio na konkretny dzień i godzinę podczas wizyty. To oszczędzi ci stresu podczas telefonowania (że się wkurzy), a i on raczej tak woli, bo może zaplanować sobie przyjęcia pacjentek z dużym wyprzedzeniem. Oczywiście nie zawsze tak się da zrobić. Ale jesli sam ci powie, że masz dzwonić, to spoko. Mi kiedyś tak powiedział \"jak nie odbieram, to znaczy, że mnie nie ma w pobliżu komórki, a jak jestem - to zawsze odbieram\"
  15. Dodam, ze wiem czym jest obawa i strach, który czujesz. Ja po hsg jak jechałam do niego na kontrol, to tez byłam spanikowana i bałam się, że powie, ze musze mieć laparoskopię. No i powiedział ... nawet potem zapisał mnie na termin zabiegu, bo się czeka, trzeba przyjąć szczepionkę p. żółtaczce, mieć ciągle aktualne badanie cytologiczne. Więc pierwsza wizytka to stres, mimo, ze on bardzo miły i rzeczowy. Zawsze jak wychodzi jedna pacjentka, to woła następną wychodząc do niej do poczekalni. Ja osobiście naprawdę jestem bardzo zadowolona i nie dlatego, że jeżdżę już jako \"ciężarówka\". Bardziej chodzi mi o jego konkretyzm. No na pewno nie spodziewaj się cudów i nie wiadomo czego, przecież on jest lekarzem, a nie cudotwórcą. Niemniej masz już jedno dziecko, wiec przyczyna obecnych niepowodzeń może być prozaiczna i łatwa do zdiagnozowania. Weź wszystkie wyniki badań, jakie masz porobione w ostatnim czasie, spisz jakie leki miałaś, jak reagowałaś na nie, jaki masz cykl, jak prowadziłas obserwacje, to wykresy itp. On może cię o to zapytać. No .. mnie pytał, choć nie powiem - jak robił mi usg - to pod nosem się uśmiechał, jakby wiedział, ze musi się udać. Nastroiłam się tak pozytywnie po wyjściu z gabinetu, ze szok. Dostosowałam się do jego porad miedzy wizytami i się udało.
  16. gosiaczek - podaję ten numer: Gabinet 0 89 526 86 78 10-271 Olsztyn, Jagiellońska 36 (róg Kossaka)
  17. enigma - teraz to będzie wpadac jak po ogień :-D żeby tylko OPR uniknąć :) maklady - być moze tak reagujesz jak ja na hormony ... miałam identyś na agufemie, tyle, że u mnie zadziałał (to jest coś podobnego do castagnusa) gosiaczek - dotarły zdjęcia, pisałam stronkę wczęsniej :) dzieki :) co do hormonów - lepiej porób sama, a jak nie - jesli pójdziesz do tego poleconego przeze mnie gina, to jego zapytaj, on ci powie wsio - jest w końcu ni etylko ginekologiem i połoznikiem, ale co wazne - endokrynologiem. Wiec tym bardziej wart jest polecenia, bo masz dwie kury przy jednym ogniu.
  18. Ana - nazwijmy to cudem techniki :) aparat sam zretuszował to i owo :) Sama byłam zaskoczona że wyciągnęlo mnie tak na tych zdjeciach :) ale tak normalnie, to ja może \"gruba\" nie jestem, ale do szczuplutkich nie należę. Na serio :) Jestem naprawdę szeroka w tyłku i w barkach, co powoduje, ze cała sylwetka filigranowa nie jest.
  19. Ana - gwarantuję, ze ta \"szczupłość\" wynika ze stroju jaki mam na sobie :) bo tak to ja do szczupłych nie należę, raczej do tych \"zdrowych\", mam szerokie biodra, przez co cała sylwetka wydaje się po prostu większa :) co do sennosci -to ja chodzę jak ćma od kilku dni ...
  20. Judyta - no ja mam termin na koniec stycznia, ale róznie to bywa. Na mnie nikt nie patrzy jak na dziwoląga, mam wrażenie wręcz, ze boją się, ze pójdę na te L-4. Ale może to moje wrażenie, w końcu powiedziałam o ciązy dość wcześnie, więc mieli czas przywyknąć i nastawić się na to, ze w końcu odejdę. GEneralnie czułam się ok do ubiegłęgo tygodnia, a od kilku dni dziwnie się czuję, mam wrażenie, że brzuch mi sie stawia czasami (chyba tak to jest fachowo okreslane), to znaczy jest to coś jak taki bezbolesny skórcz, ale niestety i boleści tez miewam, może nie samego brzucha na poziomie dziecka, ale zaraz nad spojeniem łonowym (sorki za szczególy). Własnie problem mam z wysiedzeniem 8 godzin, gdybym miała możliwość poleżeć raz na jakiś czas chociaż po 10-15 minut, ale nie mam. I mimo wygodnego fotela jedyne na co mogę sobie pozwolić, to na oparcie pleców i głowy i wyciągnieciu nóg. Niewiele jednak to pomaga. Do lekarza w następnym tygodniu, niby już mu zgłaszałam te skórcze, on podczas badania nie widział nic niepokojącego (szyjka długa i zamknięta), ale jednak one są i obawiam się, ze teraz, jak dziecko jest na etapie szybkiego wzrostu (chyba najszybciej właśnie w 6 miesiacu), to mogę miec problemy. Tak więc nie wiem jak będzie, chciałam wytrzymać też do grudnia, ale nie wiem, czy mi się uda. Moze po prostu potrzebuję odpoczynku na tydzień, dwa i jakoś przejdzie. Zobaczymy. Iskierko - normalnie pozazdrościć bezproblemowej ciązy, cały czas pełna energii, szczęsliwa i aktywna :) poród zapewne tez odbędzie się szybko i prawie bezbolesnie. Moja kuzynka tak miała, w ciążę zaszła bez problemu po miesiacu starań, zero złego samopoczucia, przytyła zaledwie 9 kg, poród lekki i szybki. Tylko pozazdrościć.:)
  21. No enigmaaaaa, jak zwykle z jajem :) Ja szkapa? Toś mnie nie widziała nago !!!! :p i nie zobaczysz, hie hie, bo takich fotek to ja najgorszemu wrogowi nie puszczę ... ale moze przyjaciółkom powinnam, co? na poprawę humoru :) Jak bys zobaczyła moje brzuszysko, moje udka, a raczej udziska i dupala, to od razu rozchichrałabyś się do rozpuku :-D gwarantuję ;) Nic nie bój enigma, dasz radę, zobacz co przeszła Foli, ile razy inseminacje, w końcu dała się skuć męzowi w przygotowaniu do in vitro. Tez nie było łatwo i się udało. Tobie też się uda, bo twój mąż ma armię na schwał, a i ty jaja znosisz. Być moze ten śluz u ciebie przyjacielem męża nie jest i stąd te niepowodzenia. Spooookój (pamiętasz tą rekame z kocurkiem?) :) Będzie git, zobaczysz !!! gosiaczek - foty doszły, dzięki :) i jak ? zdecydowałas się zmienić lekarza? Powiem ci, ze ten jest naprawdę dobry. Tak go zachwalam, ale cenię go za konkrety, a nie bajki. Nie czaruje, ale mówi wprost. Nie marnuje czasu, a to wazne.
  22. NICK.....MIASTO....TERMIN........KG NABYTE....PŁEĆ........OBBRZUSIA Gosiaczek26...Szczecin.........26.07.05....Urodziła.......Wiktorię Domi24..........Warszawa.......22.05.05...Urodziła...Wiktorię i Zuzannę Ania79...........Kielce............08.09.05......Urodziła .........Igę Dorota28.......Zielona Góra....30.10.05...Urodziła.........Bartusia Mia26...........Wrocław.........01.11.05....Urodziła.......Mateusza Aga*.............Wrocław.........03.11.05....Urodziła........Pawełka Soul..............Warszawa......10.11.05......Urodziła.....Alę i Maję Ewka 77........Leszno...........28.11.05......Urodziła.............Olę Monika80.......Wrocław.........01.12.05.....Urodziła........Patrycja Anna. Jagoda1977....Rzeszów........17.12.05.......Urodziła....... Olę i Wiki Suzinka.........Tarn.Góry.......22.12.05.......Urodziła.......Mateuszka Sysia1912......Malbork..........03.01.06.......Urodziła........Tomusia Lulka79.........Bytom............03.01.06.......Urodziła.......Majeczkę Tu Kasia........Warszawa.......07.01.06.......Urodziła.......Bartusia Bozina .........Tarn.Góry ......10.01.06.......Urodziła.......Martynkę DIDO76 .....Piekary Śl. .........06.03.06.......Urodziła......Mateuszka li_de ...........Toruń.............03.03.06.......Urodziła.........Filipa olala..........ok Bydgoszczy..21.02.06.......Urodziła ...Magdalena Iga Guśka..........Rzeszów..........17.02.06......Urodziła.........Julię Roza_..........Olsztyn...........17.04.06.......Urodziła ....Maję Elff - ...........Łódź...............08.05.06......Urodziła.....Dominika Gonia78........Poznań...........02.05.06......Urodzila....Oscar..103cm Paula24........Poznań............01.06.06 ......Urodziła .........Patryk furszulka......Bogatynia........30.06.06.........?.......... ?..........? Aśka74 .......Trójmiasto........07.08.06 .....Urodziła...Sandra, Monika Iskierka.......Siedlce....... .21.10.06.....10 kg... ..synuś Eryczek ....99 cm Zabajona........Olsztyn......... 30-31.01.07.....4 kg...Córeczka (narazie)......?? Silve26......Biała Podlaska........09.03.07........2kg............?.......?
  23. odkopię tabelki TABELA II NICK.................1DC.........DC...........dzidzia, może@...czas staranek.....miasto Granini..............14.09.......30.............?..................2l i 1m-c......Trójmiasto Emika................18.09......28-37.......16-25.09 ......19 m-cy...W-WA Golka26..........18.04.........30..........?....................już 2 lata.......? Estella ...........15.09.........27.......12.10...............23 m-ce.......Warszawa Sabra ........... 29.08.........25..........?..................23m-ce........Trójmiasto Myszka1975.......1.10.........27-28.......?..................24 m-c........Katowice AnA 30............7.09........30-34............?................13 m-cy........ enigmaa.........10.09......24-25......02.10......10 m-cy...Katowice beti78........01.08............26-28..........26-28.08.........19 m-cy..łódzkie gosiaczek76.....09.05........?............?...............15cykl......Morąg Iwona77 .......05.08..............31-34.............?.........ponad 2 lata... podlaskie OCZEKUJĄCA1...........25.08.......35.....?.......19 m-cy......Warszawa JaChceFasolke..........przerwa w staraniach.....17 m-cy.... Chorzów MAM DOSC
×