Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. Dzień Doberek! JA wpadłam zanim znowu mnie położą mdlości zobaczyć co u was? Foli - kciuki dalej zaciśnięte, głęboko wierzę, że już pozostaniesz w tym błogim stanie :) Asiulka - jeśli i ja pinda cię pominęłam po twoim wpisie, to bardzo, bardzo przepraszam. Niestety ostatnio jestem bardzo roztrzepana i nawet wokół siebie nie zauważam wszystkiego :-o a co dopiero na forum. ENigma - mam nadzieję, że twoje sprawy klarują się powoli i to w tym pozytywnym aspekcie. Poza tym całuski dla Was wszystkich, nie będę wymieniała z osobna, bo mogę kogoś pominąć, a nie chcę. Jeszcze w skrócie, co u lekarza. No więc widziałam już Bąbelka w pęcherzyku, jest taki tyci, tyci, że aż wzrusza. W środę miał całe 12 mm :) i pięknie biło mu serdunio. Ech, maleństwo moje ... A na mdłości doktorek nie chce mi dać nic dopóki nie mam problemów z \"haftami\". Dlatego że te czopki działaja na centralny układ nerwowy, a poprzez to i na dziecko. Dlatego woli on unikać takich specyfików i zalecił po prostu wytrzymac. Jeść kazał 6 malutkich posilków dziennie, tak żeby coś tak na ruszcie było zawsze. No i mam juz brać witaminy, odstawić folik i dał mi feminatal. Dobra, mykam do poziomu, bo się zaczyna :-o papa
  2. Ano daje popalić Foli :-D Tak marzyłam, tak marzyłam .... i se wymarzyłam mdłości :-D Jednak marzenia sie spełniają Foli ;)
  3. granini dzieki, nie wiem, czy owoce podchodzą, bo jak pomyślę nawet o moich ukochanych truskawkach to mnie \"mgli\". Nie ma niczego takiego, po czym mnie nie \"mgli\". A rano z dnia na dzień coraz gorzej. A! i dzisiaj próbowałam krakersa przed wstaniem z łózia. NIE PODZIAŁAŁ, a wręcz pogorszył sprawę :-o Ale wytrzymam, muszę, w końcu to wymarzona i mocno wyczekana ciąża ...
  4. No Foli - ja to trzymam wszystkie 4 kciuki za ciebie :) ja jestem w twojej sprawie optymistką, tyle rzeczy poszło do przodu i bez żadnych problemów, to sam finał nie może być inny niż taki, na jaki wszystkie czekamy. I będą małe \"foliczki\" w drodze :-D Ty jesteś zdrowa, więc nie może już nic stanąć na przeszkodzie. Wierzę mocno. Mój Bąbel w ogóle coraz mocniej mi dokucza, nic nie pomagaja moje prośby, on swoje robi, jesć nie daje, a wręcz zaczyna zmuszać do oddawania naturze tego co zjadłam. Zauważyłam, ze chyba będzie wybredziuch mały, nic mu nie smakuje, jedynie marcherwka i jabłko. :) a i po tym mam mdłości ... :-o
  5. elusia - a widzisz? plamienie czasem się zdarza, zwłaszcza w terminie @, niemniej poinformuj o tym swojego gina. Gratuluję z całego serca. Enigmuś - ty sama najlepiej wiesz jak postąpić. Jedno o co cię proszę - nie rób nic pod wpływem emocji i przede wszystkim - wysłuchaj drugiej strony. Bądź górą i pokaż, że jesteś twardą babką (choć wierzę, że teraz to cholernie trudne). Może jest tak jak piszą dziewczyny, może to nic takiego. Choć i tak rozumiem twój żal, że nawet jak to nic takiego, to po co ukrywać. Ech, trudne są te sprawy. DLaczego od czasu do czasu musi coś się zamącić ?? :-( Trzymaj się Kochana i pamiętaj, że nam możesz się wygadać i wypłakać do woli. foli - sorki, ze dopiero dzisiaj odpowiadam, ale wczoraj już nie zaglądałam na forum. Nie mam luteiny dopochwowej i nigdy nie miałam. Miałam tylko tą do ssania (paskudztwo). Narazie też nie mam żadnych leków. Ze specyfików stosowałam jedynie wiesiołek i agufem (na spadek prl i wzrost progesteronu - to jest coś podobnego do castangusa i też polecane przez lekarzy). Poza tym nic nie brałam , choć o ile pamiętam to ritka brała acard i też poskutkowało. A ja dzisiaj na wizytkę jadę. Kurcze, mam stresika ...
  6. Joanko - dobrze, że jakoś się trzymasz, oczywiście, że cię pamiętamy. elusia - dokładnie tak to jest na początku ciąży, masz wrażenie, ze za chwilę cię zaleje. Jedyne co mnie zalewało, to fale ciekawości, czy to to ... doczekasz, doczekasz :)
  7. elusia - trzymamy, trzymamy, choć coś czuję, że nie musimy az tak mocno, bo pewnie jakiś mały łobuz sie zadomowił u ciebie, złapał @ za kitę i jej nie wypuści przez kolejne miesiące ;)
  8. Foli - już oni tam je dopieszczą na pewno tak, ze zapłodnią sie pięknie. Tak czy siek, trzymam dalej kciuki, żebyś juz od czwartkowego poranka była szczęśliwą ciężarną. Choć wiem, że jeszcze będziesz się martwiła, ale to już ci tak zostanie do końca.
  9. Wybacz enigmuś, ale ja nie umiem nie odnieść się do twojego wpisu. Jest po prostu strasznie smutny !!! Kurcze, no ja nie wiem co się stało, że tak napisałaś, zwłaszcza, ze parę dni temu pisałaś raczej w pozytywnym nastawieniu. NIe chcę snuć domysłów co się stało, ale do diaska - enigma - jesteś jedną z nas!!! co by się nie działo, jesteś i pozostaniesz jedną z nas!!!
  10. Elusia - wzięłam pod uwagę wtedy najdłuży z ostatnich cykli, więc jak nie dostałam @ w sobotę i niedzielę, to byłam prawie pewna. A brzuch - owszem bolał jak na @ i nawet miałam takie wrażenie, że ona juz lezie. Test zrobiłam w środę (a w sobotę powinnam dostać @, anjpóźniej w niedzielę), czyli jakby tak patrzeć 4 albo 5 dni po terminie. A piersi tak naprawdę mocno nie bolały, zaczęły boleć kilka dni po terminie, bolały mocno 2 tygodnie, a teraz jest znośnie :)
  11. Elusia - po mojemu to ten stresik będzie miał rączki i nóżki ;) Witajcie dziewczynki :)
  12. U mnie pod tym względem to tragedii nie ma aż takiej, ale jest szereg innych spraw, których się obawiam. Niestety, ale u nas jest tak, że kto bliżej góreczki, to ma lepiej. Przekonałam się o tym w ciągu ostatnich lat, że ktoś kto miał \"bliżej\" do szefa i niezłe gadane, to mimo, ze obowiązków za wiele mu nie przybylo, to za samo gadanie o ich nadmiarze dostało sie podwyżkę (i to niezłą). Najbardziej zabolało mnie jednak to, ze jest to osoba, która niby jest ambitna, ale o swoje sprawy zupełnie nie dba, nie myśli o przyszłości, o tym, że jednemu pasuje jej brak wykształcenia, a przyjdzie drugi, któremu będzie to bardzo przeszkadzało. NIestety, ale u nas klimaty są wg punktu siedzenia. I dlatego boję się L4, żeby nie wypaść za mocno, a mam wrażenie, że ktoś tylko na to czeka, nie wiem tylko co po moim L4 tej osobie, bo moja praca nie jest taka tylko, ze szablonowe sprawy lecą typu sprawozdania miesięczne. Sa też sprawy robione raz na rok, ale musza być zrobione solidnie, żeby instytucje nie wzywały do uzupełnienia materiałów. I jak ktoś dotąd tego nie robił, to będzie mu cholernie cięzko wbić sie w dokumenty tak, zeby pasowały do poprzednich. Ech, cała litania :-o
  13. A wiesz Ana - sporo się dzieje w pracy po ostatnich wydarzeniach, więc nie chciałabym czegoś \"stracić\". Jestem zbyt blisko pewnych spraw i po prostu tak z dnia na dzień nie mogę zostawić swojej działki. Kombinuję jednak szybszy urlop w tym roku. Najpierw jednak pogadam z szefem i poinformuje go o tym, że jestem w ciąży i żeby się spodziewał, że w końcu odpadnę. Wątpię, żeby mi gratulował, bo w robocie jest troszkę patowa sytuacja. Ale coż, musieli się tego spodziewać, nie jestem zatrudniona od pół roku, ale od 10 lat, więc nie mogą powiedzieć, że szukam wymowek i migam się od roboty.
  14. Foli - zatem trzymamy kciuki, nie tylko za dzisiaj, ale za kolejne 3 tygodnie, mam nadzieję, że w lipcu w końcu ......... ale ciiiiii ;) Iskierko - ja nie mam porannych mdłości, ale całodobowe :-o to jest masakra, bo czego bymnie zjadła, to mi niedobrze. Gratuluję wygranej :-D anka - fajny ten Maluszek :-D słodziuchny :)
  15. Witajcie! kijanka - trzymaj sie dzielnie kikunia - no to faktycznie \"olbrzym\" ;) ja mam nadzieję ujrzeć w tę środę naszego Bąbleka, to będzie wg miesiączki 7 tydzień i 1 dzień. W 5 tygodniu miałam 13 mm pęcherzyk płodowy, więc jest nadzieja na zobaczenie naszego potomka w środku pęcherzyka ... obawy są, ale cóż, przeżyć muszę i zbadać też. Mam nadzieję, że będzie dobrze i że lekarz już poda jakiś termin porodu (przybliżony).
  16. Witam :) ania - fajnie, że miałas chwilkę żeby napisać do nas :) Foli - no, niezły wynik ;) czyżbyś miała mieć bliźniaki ?? bo ja coś czuję, ze tak będzie właśnie :) enigma - ty chyba wszystkie 5 masz zarezerwowane co??? ;) estelka - nie martw się za mocno za zapas, wyluzuj, jedź w Bieszczady (byłam - przepięknie ), odpocznij. A do tematu wrócicie za jakiś czas ... jak przestanie pylić, bo teraz dla alergika to jest koszmar. Pozdrówka dla wszystkicvh babolek :) A ja cały weekend przeleżałam, bo tylko w poziomie mdli mnie mniej, co nie znaczy, że wcale nie mdli. Owszem, całodobowe pogotowie mdłościowe nie zawiodło mnie jak dotąd. Z jednej strony wiem, ze to dobrze, że hormonki ciążowe buzują, ale z drugiej strony nie wiem jakie mdłości są lżejsze: te na głodniaka, czy te jak coś spróbuję jeść. Bądź mądry i wybieraj :-o
  17. Iskierko - w środę jadę na następną wizytę. To będzie 7 tydzień i 1 dzień i myślę, że jeśli wsio gra, to Bąbleka powinno być widać już w pęcherzyku.
  18. kikunia, ja jestem tydzień do tyłu w porównaniu z tobą, wiec zdaj relację co i jak. Ja dopiero w środę mam wizytę a to będzie 7 tydzień i 1 dzień.
  19. U mnie gin póki co nie widzi wskazań do zwolnienia, ale myślę, że z czasem to się zmieni, zwłaszcza jak mu powiem o tych całodobowych \"przyjemnościach\". Choć wolałabym być aktywną cieżarówką, nie chcę leżec plackiem w domu. No chyba że będzie mus.
  20. ja pierniczę !!! :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D Boję się KICHAĆ !!!! Bo kochania to ja się nie boję, jedynie z przezorności zrezygnowaliśmy z tego do czasu, gdy gin powie, że nie ma przeszkód , ale literówaaaaa ;)
  21. Suzinko - brzuch teraz bardzo rzadko daje znać o sobie, nie boli już tak bardzo, nie ciągnie, prawie go nie czuję, no chyba, ze za długo jestem w ruchu, to robi się taki ciągnący, ale jak poleżę to jest git. NAjgorsze jestto, że boję się kochać :-D bo wtedy mam stracha, ze urwie mi się wszystko ...
  22. Dokładnie AnA i dlatego staram się nie narzekać, mam nadzieje, że zakilka tygodni miną. Foli - ja też zaciskam kciuki ... Iskierko - mądra decyjza, bardzo !!!:)
  23. Jestem Kasiu ;) Ja też mam tę wątpliwą przyjemność mieć do czynienia z mdłościami. Jak dotąd zerwało mnie dwa razy, ale mdli naokrągło, bleh. Mdli jak głodna jestem, mdli po jedzeniu, na myśl o jedzeniu, piciu i w ogóle. Zaczęły się równo jak zaczął się 7 tydzień, czyli we wtorek.
×