Zabajona

Witaski! Ana rozruszała nieco wiadomością dziewczynki:) I superowo:) Estelka - no strach jest nieunikniony, ale juz koniec złych czasów, teraz będzie już tylko lepiej i na pewno szczęsliwie wszystko się potoczy:) I zarówno dla Ciebie, jak i dziewczynek ciągle oczekujących na cud:) Foli - pytałaś o samopoczucie:) no fakt, w pierwsze ciązy miałam chyba wszystko co możliwe w zestawie dla ciezarnych plus kilka ekstra gratisów:p Teraz ominęły mnie wymioty, mdłości jednak były, momentami fatalne, jak poprzednio, cała doba z wyjątkiem pory snu. Ale zeby róznowaga w przyrodzie była, to mnie dopadła rwa kulszowa:-o Ginek powiedział, ze dla ciązy na pewno nie zaszkodzi, ale dla mnie będzie coraz gorzej ... i to prawda. Zajmowało mi początkowo prawą nogę, przeszło ... na chwilkę - przerzuciło sie na lewą, ale jak juz chwyci to mnie unieruchamia w miejscu po prostu, jest tak ohydny ból od stawu biodrowego do kolana, ze nie idzie sie ruszyć. Staram sie to "rozłazić", ale w moim "wyjątkowym" przypadku - to tylko pogarsza sprawę. No i zgaga, moja kochana przyjaciółka:p Ale mniejsza, bo nauczona doświadczeniem jem małe porcje, ale częsciej i nieco mniej dokucza ... narazie:p Tak więc póki co tak to wyglada:) Andzia - widzę, ze ty takze świetnie dogadujesz sie już z Nadią:) Ja mam też ten luksus z Olą, naprawdę jestem mega szczęsliwa, ze ma tak lekka mowe, układa proste zdania, nazywa rzeczy "po imieniu", tak więc gdy chce pic, jeść, jakąś zabawkę, czy ksiązeczkę, to mówi np. "lale cieś" (mówi w 2 osobie z reguły), czyli chcę lalę i tak ze wszystkim. Ale tez potrafi powiedzieć np. "tam tatuś jeśt ... na źdjęciu". NIektóre wyrazy nad podziw wyraźnie ,ale nieraz pusci potok słowek zrozumiałych tylko dla niej:p No i oczywiście jak mowa o wyjściu na dwór,to zaczyna wymieniac imiona wszystkich dzieci, które zawsze otaczały latem nas gdy z małą wyszliśmy:) Mało tego, juz zaczepiają nas jak idziemy np. z pracy, czy Ola wyjdzie na dwór, a raz zdarzylo sie, ze do domu przyszły i pytały, czy Ola wyjdzie:p:p:p A enigma chyba znowu zasypana nauką, pracą i obowiazkami domowymi.

Poczytałam o waszych ciągotacvh smakowych i mnie rozbawiłyście nieziemsko:-D Łepek mnie napitala, ale chyba zaraz przejdzie za waszą sprawą:p Ja jakoś nie mam ciągot do absolutnie rzadnych smaków: ni na słodkie (muli), ni na kwaśne (zgaga jak cholera). Mogę jeść małymi porcjami, w mniejszych odstępach czasowych. Ochote na coś mam gdy ściga mnie mały głód, ale gdy zjem cokolwiek - ta ochota znika, niezłe co? Jedyne co sie zmienilo to polubiłam na nowo herbatkę z cytryną i ... cukrem, nigdy w zyciu herbaty nie słodziłam ! Ale to jest jedyna zmiana:) No i wczoraj dostała kopa - dosłownie - koło pępka:p ciekawe za co, hmmmm ...

Co do ruchów, to ja chyba tez coś czuję i nawet pod ręką chyba jestem w stanie stwierdzić, ze wiem, gdzie jest dziecko (na leżąco oczywiscie). To dośc szybko, ale u mnie druga ciąża. Inna rzecz - na początku dziecko ma sporo miejsca i moze fikac i kopac miejsca kórych nie poczujemy, ruchy moga byc nirergularnne, bo dziecko wiecej spi niz czuwa. NIedługo jednak pory zaczną sie normowac i w wiekszosci przypadków po narodzinach pory czuwania pokrywają sie z godzinami kiedy mama czuła ruchy w ciązy. W pierwszej ciązy mała mi fikała głównie rano, po południu i pod wieczór, noc spokojna i tak bylo po narodzinach.

Pomarańczowy gościu - ewentualnie z metra kupić flauszu, wyciąc otwór na głowe i ponczo dowolnych wymiarów:-D

No to masz w sumie dobre warunki do kuracji czosnkiem:) ja tez go lubię i nawet ne jako dodatek, a jako sam w sobie na chlebku tylko masłem posmarowanym:)

Szklana Glowo - soczek malinowy dolewaj po prostu do herbatki zamiast cukru - jesli słodzisz, nie bedzie takie skoncentrowane jak sam sok z wodą, a właściwości powinno zachować. Nie tylko o rozgrzanie chodzi, ale także o wzmocnienie odporności. No i polecę ci śmierdzący jak licho, ale niezawodny środek zalecany od wiek wieków - czosnek! Wiem, ze ciezko wyrobic nie w fazie jego spozywania, ale potem, ale to jest naturalny antybiotyk, zabija bakterie, wiec odizoluj sie od mezusia, zrob se kanapeczke z czyms co lubisz, przemyć cienko pokrojony czosnek. NIe kojarze, czy masz wolne, czy pracujesz, ale poniewaz jestes w ciazy, to inne dostepne formy kuracji odpadają jako szkodliwe dziecku. Zapach czosnku nieco netralizuje mleko wypite na ciepło. No ja lubię, wiec u mnie z tym nie ma az takich kłopotów, ale wiem, ze sa ludziska co mleka nie trawią w zadnej jego pierwszej postaci:-D

A co do garderoby wierzchniej to ja jakoś fuksem przed ciążą zakupiłam 2 płaszcze, nie na raz oczywiscie, jeden jeszcze sprzed łśubu, ale ciagle na czasie fasonikiem:) I tak też jeden jest rozkloszowany od góry, taki jakby z koła szyty, swobodnie sie z brzuchem mieściłam w pierwszej ciązy. Drugi jest krojem prosty, ale ogólnie jak go kupowałam to bylam pełniejsza, potem jakoś mi sie schudło w ramionach i ogólnie nieco i w ciązy nawet nie byl opięty, w grubycg sweterkach łaziłam i mogłam jeszcze swobodnie rękę włozyc. Po prostu jakis taki fason ma, co rośnie z brzuchem:p a po ciązy ładnie dopasowywał mi sie i nie byl jakiś nieforemny. WIec tu mam luz. NA jesien mam jeden lżejszy płaszczyk, tez krój rozkloszowany, nie mocno, lekko, ale zanim bruch osiągnie giga rozmiary to spoko wystarczy, a i moj płaszczyk skórzany, mimo, ze dopasowany raczej tez jakiś luźnawy jeszce, a brzusio juz owszem, owszem, widac, ze nie z przejedzenia odstaje:p Tak więc u mnie chociaz te kłopoty z bani:)

Szklana Głowo - ja teraz co prawda TFUUUU jeszcze nie załapałam niczego, co przeziębieniem sie nazywa, ale w pierwszej ciązy owszem i po konsultacji z ginem mogłam: - rutinoscorbin i nawet witamine c - choc ten pierwszy ja tez ma, ale mozna, mi zalecał 3x doba po 2 tabletki; - wapno - soki malinowe, herbatka lipowa, z miodem, z cytryną - wszystko co rozgrzewa - MOŻNA ALE Z UMIAREM, bo jesli my sie pocimy, to maluch także odczuwa pewien dyskomfort, chociaz teoretycznie wody płodowe mają za zadanie utrzymać stałość ciepłoty w jego otoczeniu. No ale to on jest lekarzem i mi tak powiedzial, to przekazuję. W razie gorączki oczywiście pędem do lekarza rodzinnego, ale DORAŹNIE polecił mi apap, ale żeby nie przekroczyć 3 tabletek na dobe (czyli 1 co 8 gozin). Ten sam na wszelkie bóle jako lek dopuszczalny w ciązy (czytaj - bezpieczny dla dziecka, pod warunkiem, ze sie nie przegina).

Podczytałam nieco i widzę, ze wiele z was męczą migrenowe bóle głowy. No nie znam sie na tym (na migrenach) zupełnie, ale też często boli mnie głowa, tyle, ze u mnie to moze być zbyt niskie ciśnienie. JA nigdy do ciśnieniowców nie należałam, moje normalne ciśnienie to daj Boże 100/60, bywa nieco wyższe 120-120/70-80, ale to jak bylam chwile wczesniej w ruchu. I jak jest taka aura jak obecnie to tez się męczę, moze nie z migeną, ale ogólnie z bólem głowy, a nie daj Boże jak rano za długo poleguję w wyrku (weekendy), musze wstac kolo 7 zeby normalnie sie czuć, no ale co za wariat zwleka sie o tej pogańskiej godiznie w wolny dzien?:p TYm bardziej, ze i mała da polezeć spokojnie co najmniej do 8-8.30. A i doczytałam że nektóre mają bóle niby krzyża. Ja tez mam to i niestety wiem, ze będzie coraz gorzej. Mówiłam lekarzowi o objawach i jak to wygląda, to stwierdził, ze na 90 % to rwa kulszowa, która w ciązy nie jest groźna dla dziecka, ale mama będzie cierpiała z każdym kilogramem zoraz gorzej. I ja jak miałam dolegliwości po prawej stronie, tak doszło mi po lewej, wczoraj no z bólu ruszyć sie nie mogłam, ból poszedł do lewego kolana i ani rusz, a stałam i weź to człowieku chodź. Zmusiłam sie do ruchu i nieco rozłaziłam to, no ale to krókotrwała "ulga". Pozostaje tylko pomęczyć się z tym z zaciśnietymi żebami, bo lekarstwa na to nie ma (jedynie jakies maści, ale co one pomogą?).

WItajcie! PAula - gratuluję! Suzinko - cieszę się bardzo!! maklady - mam nadzieję, ze to nic powaznego u małej!!! Troszkę poczytałam o co chodzi z tym amoniakiem i przyznam szczerze - przeraziłam się, bo naprawdę brzmi powaznie. Dawaj znać co się dzieje, dobrze?! Biedny ten chłopczyk, o którym napisałaś:( To przykre, ze taki maleńki, a już samotny:( Mnie to za serce ściska jak czytam takie historie:( Pozdrawiam dziewczynki!!

Nick...........wiek.....woj............. tc......data porodu....+kg/plec kasiulkapb......25...małopolskie......21......25.01.09.. .... +4/córcia karenk..........33....łódzkie...........18.. ...28. 01.09.......+3....? Kluska=)........26....łódzkie..........21... 31.01-04.02.09... +1/CÓRKA Agagaguś......38....Mazowieckie.....19....31.01-04.02.09 .....synek gryzmoł........30....Warszawa........17.....01.02.09. .........? igmik............26....pomorskie........20....01.02.09.. .....+2.. ? piksip...........28....śląskie.............20.....01.02. 09.......+2...? LUTÓWKA......24....świętokrz.........19.....01-06.02.09. ..-0.60.? sabotażystka….30.....warszawa.......19.....02.02. 09.......? kasiula29.......29....dolnośląskie......18.....02 .02.09...... ? gruel............20....East Kilbride......18.....02.02.09......+3 ....? fusyta.........33....podlaskie..........19.....02.02.09 ....niespodzianka Monia...........22....lubelskie..........18......04.02.0 9.....+5!!!. ? claribelka......21....lubuskie...........21......04.02.0 9.......synek? rosołek.........26....lubuskie...........20......05.02.0 9.....+1/synek agnesita........20....śląskie.............17.....05.02.0 9......+3 /synek Karella.........27....mazowieckie......17.....06.02.09.. ... +3.....? LafyTaffy.......24...kolbuszowa.......18......07.02.09.. .....synek Szklana Głowa.27...mazowieck........19..... 07.02.09....+6/córeczka malinova73....35....śląskie.............18......09.02.09 .....+4.....? Mia 82..........26....podkarpackie....19...... 09.02.09.....+3.. ? Mama3.........39....świętokrzys.......19......10.02.09.. ...+1,5/córcia adulka.........31....podkarpackie.....19......11.02 .09.......? Ewi785.........30....Lubuskie..........15...... 6-12.02.09.....? helka...........30....mazowieckie.... 16......14.02.09........? *Iskierka*......28....wlkp...............16..... 14.02.09.......+2..? Wazka.........29.....Rosja..............18......14.02.09 ......+5/córcia julka2384.....24.....lubuskie............18......15.02.0 9 ......+5 doddotka......25......wielkopolskie....17....15.02.09.. ....+3...? Nadia277.......27.....śląskie.............19....15.02.09 ........? Sikorka -.....,.29.....BremenDe................ 16.02.09........? PrzyszlaMama23de...MannheimDE......18.....16.02.09...... +1..? Habcia..........23.....małopolskie........18....17.02.09 ......+1/synek katia-84.........24....małopolskie/Krk..19....18.02 .09.......+0,5 /? Pimboli..........27....Schwarzwald/DE..17....18.02.09... ...+1..? balbiina ........23 ....Częstochowa......18.....19.02.09......+1/synek kamasutra......21.... wielkopolskie.....15.....23.02.09........? dota25..........29.....pomorskie.........16.....24.02.09 ........? halasliwa.......27.....Warszawa.........17.....25.02.09. .....+3...? Zabajona.......31..... warm.-maz.......17.....26.02.09.......? konwalia9......28..... Dublin............12.....26.02.09.......? piksip - zaraz podeślę ci hasło.

Witajcie po przerwie, troszke nadrobiłam zaległosci i widzę ze przewija sie temacik ruchowo-dzidziusiowy i odzieżowo-ciążowy:) Oczywiście po kilku dnicach przerwy ciezko sie znowu wbić tak jakby sie bylo na bieżaco, ale moze mi sie uda. Musze sie zaktualizować:)

sabotażystka - troszkie ja przegiłam dzisiaj:p Ale spoko, zaraz ide juz do domu, to zapanuje spokój :p

ale ja dzisiaj nadaję:p:p:p Ponoć jacys naukowcy zrobili kiedys badania i ponoc jakby facetowi zafundowac dawke bólu porodowego przez kilka godzin, to ich organizmy nie wytrzymałyby tego. Wiec - chociaż my musimy nosic te słodkie kilogramki i potem pocic sie na porodówkach - to pomyslmy o jednym - dlatego, ze to my jestesmy silniejsze. W pewien sposób wybrane i wyjątkowe.

Kluska, pewnie ze damy rade:) weszło to i wyjdzie:p:p:p a natura tak stwoorzyłą kobietę, zeby dała rade wypchnąć małe arbuziki i wytrzymac cały ten wysiłek i ból:)

I coś w tym jest, bo mała do dzisiaj lubi jak całuję i smyram ją po pietkach i czesto mi je podstawia do całowania:p:p:p o rączkach nie wspomnę:)

PrzyszlaMamo - ja przed ciaża uwielbiałam horrory, ale poprzestawialo mi sie, w ciazy ich nie mogłam zwyczajnie oglądac, wolałam jakie komedyjki i obyczjowe i tak mi zostało. NOrmalnie to jeszcze lubie thrillery, ale tez nie jakieś tam mocno drastyczne, ale takie np. jak twister, czy cos z tej polki. A co do kopniaków itp. w wyszej ciązy, to ja to kochałam i po porodzie bradzo mi brakowało tego:) Lubiłam patrzec na brzuch gdy mała miała faze aktywnosci, jak prężyłą nozki, wystawiał pietki, łokcie, ja sie znią "bawiłam" smyrając miejsce gdzie wystawiała stópki, chyba to lubiła,bo jak posmyrałam, to zaraz wystawiała po raz drugi. Dziewczyny w szpitalu napatrzec sie nie mogły na te nasze zabawy:)

balbinka - ja jestem drugi raz w ciazy i koncze 16 tydzien i czasem tez wydaje mi sie, ze cos tam sie ruszy inaczej, tak smyrnie, ap amietam jak to bylo z córcia, ale zeby powiedziec na 100 % ze to juz to, to nie jestem taka hej hop;) ale spoko - brzuszysko rośnie wiec musi byc ok:)

Hehe:-D teraz to nie bóle:) zobaczycie co to za ból jak dzidziol z półobrotu walnie pod żeberko nózką, albo z główki potraktuje pęcherz, hehehe:) to dopiero odloty są:)

Mój lekarz mi powtarza do znudzenia od pierwszej ciązy, ze dopóki bólowi nie towarzyszą inne niepokojące objawy, a sam ból upierdliwy nie jest i przechodzi po chwili odpoczynku, to jest to pewnego rodzaju norma. Czy pierwsza, czy n-ta ciąża. DLatego ja staram sie nie wkręcać sobie juz nic wiecej niz faktycznie sie dzieje. Tak wiec noski do góry.

Może ma to związek z rozrastaniem sie brzucha, w pierwszej ciazy tez odnotowałam takie kłucia.

Mia, juz wiem, ja tez to mam, takie jakby ktos ukłuł od środka w okolice pępka! Nawet wczoraj to miałam, ale nie wiem co to jest:-o

Mia - moze byc ze "ciasno" tam jest w tej pozycji i stąd to, moze to bolesniejsze skurcze, ja tak czesto mam, a siedze 8 godzin z malymi przerwami na rozprostowanie

smacznego mia i papa

Mia a w jakiej pozycji cie to złapało, bo mnie w siedzącej, a raczje połleżacej, ale moga byc i nerowbole