Zabajona

Hej, hej! No Asia - to skowroneczek jesteś, skoro świt ... :) Witajcie wszystkie. U mni epogoda \"butelkowa\", aż nie chce się z łózka zwlekać. No ale trzeba było do pracy iść. Jeszcze dwa dni i znowu weekendzik :) W sobotę idę do frajera podciąć grzywę, bo świata już nie widzę, może jeszcze dodatkowo ciapnie mi jakoś fajnie włoski ... zobaczymy. Byle do soboty ...

Nie no eigmuska - tylko nie ty, nie łap kochana doła, bo jak ty złapiesz, to my wszystkie zaraz za tobą. Mi dopiero co minęło wkurw... bez powodu. Teraz jestem pól happy - bo mam już w domku stepperek z tasmami na ręce i po pół godziny stepperkowania stwierdzam, ze CZUJĘ MIĘSNIE, CZUJĘ, ŻE JE MAM I ŻE CHCĄ POZBYĆ SIĘ TŁUSZCZU. I ja im pomoge skromnie mówiąc. Podoba mi się i mam nadzieję, ze zapału nie strace. A przy tym większa motywacja na zwiększenie płynów niegazowanych i ZERO kolacji. No i z tego powodu jestem happy. A nie happy bo moje Szczęście jest w delegacji :( Buuu, ja to się mam, na szczęście nie mam teraz płodnych i @ zbliża się wielkimi kroczyskami. To tak jakoś lżej. Kończę dzisiaj bidżis - dogotowuję jakieś 5 kilo bigosu, musze zapakować jeszcze w słoiki i zawekować, co by przetrzymały. No i zupinkę ugotuję na jutro, bo jak Męzula wróci z delegacji to będzie głodna. Chciałam zapytać, gdzi się Ana podziewa, estella mało też, enigma ... zabiegana, foli - pwnie skupiona na piątku ... ale się dzieje, kurcze napięcie dziwne wyczuwam.

No to chyba faktycznie jakiś mały wysyp, póki ber nie powie, że mopżna gratulować to się wstrzymam. Aczkolwiek cieszę bardzo. Nie pamiętam która to kobietka mówiła, że ja ma to co ja wczoraj :) Ja mam to i dzisiaj - z jedyną różnicą taką, że nie chcę nikogo lać bez powodu. Ale wkuta jestem i naprawdę BEZ POWODU. Dziwne. Iskierko - nie sądzę i nie wierzę, ze mogło się udać. Brak plamień nie jest dowodem ciąży, bo w poprzednim cyklu po hsg te ich nie było. Widocznie lekarz z tamtego forum jest niedoinformowany :p. Hsg widocznie likwiduje przyczynę plamień, no ba skoro nie ma ciąży a hormonki raczej pod jego wpływem tez same się nie unormują. Zresztą Foli także jest przykładem zatrzymania plamień po tym badaniu. Skoro dwie na tym topiku tak mają, to chyba wystarczająco dużo, żeby stwierdzić, że hsg zadziałało \"leczniczo\". Poza tym, nie doszukuję się objawów, bo sa one typowe jak co cykl przed @. A jakie - to każdy wie (piersi, brzuch, jajniki). Zatem u mnie ciezko stwierdzić będzie kiedy się udało dopóki nie przyjdzie ten piękny dzień, że minie kilka dni po terminie @ i zrobię test z pozytywnym wynikiem. Wtedy będzie około 99 % pewności. Póki co - spodziewam się raczej świętego Mikołaja w maju niż ciązy ;)

Witajcie! No dzisiaj nie jestem w o wiele lepszym nastroju niż wczoraj, ale przynajmniej nie mam ochoty kogoś pobić (a w czoraj miałam). I to bez powodu. Tygrysku granini - dziękujemy za informacje i cieszymy się, że beta pięknie przyrasta. Marzę o takiej chwili kiedy zobaczę dwie krechy a potem wzrost bety uświadomi mnie, że sie udało. Kiedy to będzie. Nic to, póki co trzeba uzbroić się w mega cierpliwośc i czekać ... już mnie brzuch pobolewa jak na @. To 22 dc, więc sobota, góra niedziela, maksymalnie poniedziałek. Taki rozstrzał dlatego, ze ostatnio przesunęła mi się o dzień i nie wiem jak będzie w tym cyklu. Najwczesniej może być w każdej chwili, ale liczę, ze w sobotę. Gdyby była w niedzielę, to byłby mój normalny cykl. Sądząc po czasie owulacji (chyba 11 dc, ew. 10 dc wieczór) to powinnam ją dostać w sobotę wieczór albo niedzielę rano. Zobaczymy jak sprawdzi się ta teoria u mnie. Bo wygląda na to, ze II faze mam w miarę prawidłową.

Jeszcze słówko ... Elfik - słodzinka :) Po prostu cukiereczek :) Paula - promieniejesz :) Oki, zmykam.

Witajcie! Ja dopiero teraz, bo wczesniej to miałam po prostu ... młyn i nie było jak. Ogólnie jestem dzisiaj jakas rodrażniona, wszystko mnie wq.... i to drugi powód że nie zajrzałam wczesniej. Jestem diabelnie śpiąca, mimo że zaliczyłam dzisiaj dwie kawy, pogoda jest raczej niezła - nie jest gorąco, raczej chłodno, świeci słońce. To jest moja pogoda, a mnie muli. Przyszłam do domu, wzięłam sie za robotę, żeby nie myśleć o tym, że coś mnie wkurza. Tak naprawdę to sama nie wiem co Ber - trzymam kciuki za test, oby to było to ... Przeczytałam zaległości z całego dnia, ale ni cholery już nie pamiętam co się działo :-o Ja pierniczę, nie wiem co się ze mną dzisiaj dzieje - wrrrrr. ALe ogólnie widzę, że nie tylko ja taka dzisiaj mało obecna. W ogóle coś mały ruch tutaj ... Buziaki dla wszystkich

Witajcie! Ja już po obiadku :) Elfik - no to już wash& go jest przeszłością, teraz tylko GO - do przodu :) Ogromiaste gratulacje i uznanie - bóle krzyżowe często dla kobiet są nie do wytrzymania. Dzielna dziewczynka :) Dbaj o siebie i niech maluszek zdrowo się chowa. :) Goniu - z doktoracikiem zdążysz, w zasadzie to już go masz, życiowy doktorat to zrobiłaś w dniu narodzin synka :) Asia - u nas wczoraj na chwilę zamuliło, kapnęlo i słońce, ale w nocy popadało. Dzisiaj jest chłodniej i pochmurno, ale to dobrze, roślinki tez muszą żyć. :) Miłego popołudnia wszystkim !!!

tu sa linki do info o beta hcg: http://www.maluch.com/BHCG-normy.htm http://www.diagnosis.pl/elementy.php?jezyk=1&id_elementu=16 http://www.emedica.pl/szczeg_badania_lab.php3?nr=91&typ=5

Tygrysku graninowy - dzięki za informacje. maklady - u mnie I faza trwa własnie tylko 10 dni w porywach do 11. Łapię się na dolną granicę normy. Jak nastepnym razem będę u gina to z nim o tym porozmawiam, bo mi coś nie pasuje, niech mi coś da w takim razie na rozrost endometrium, bo nie przypuszczam, zeby udało się spowolnić wzrost pęcherzyków. Skoro nie chciał mnhie stymulować, bo wg niego nie było sensu ... to zostaje jesynie to. Ale enigma mówiła coś o jakichś plastrach. Pewnie coś da sie z tym zrobić, oprócz łykania witamin.

Witajce! Enigma - wcale a wcale mnie nie zaskoczyłaś tą oceną :) Gratuluję !!! ciekawa jestem co u granini ... wierzę, że wszystko w porządku. wczoraj tak rozmawiałyście o tych sluzówkach i dniach cyklu, no i ja zajrzałam do opisów usg i u mnie wychodzi na to, ze mam jednak zbyt szybko owulację - w 10 dc miałam śluzówkę 7 mm i pęcherzyk 20 mm. Zakładając, że gin miał rację mówiac, że on niedługo pęlnie, to w dniu owulacji mogła ona mieć około 9 mm jeśli rośnie około 2 mm na dobę. Wiem, ze progesteron stymuluje przyrosy śluzówki i przygotowuje ją na ew. zagnieżdżenie, ale w przypadku NORMALNEGO cyklu. U mnie widac jednak nie wszystko przebiega normalnie, skoro mam tak cienką śluzówkę. Chociaż gin nic o tym nie wspomniał twierdząc, że jest ona ok. Dziwne - w końću jest endokrynologiem także, więc może taka moja uroda. Nie wiem. Dobra a tak z innej beczki - ja dzisiaj obsadziłam balkonik, jeszcze męza zainstaluje te donice na barierkach i będzie olimpic gold medal ;) próbowało u nas grzmieć i padać, ale się rozmyśliło i przeszło boczkiem, spadło parę kropel, burza zrobiła tylko raz czy dwa takie \"buuu\" i se poszła. Niedobrze, bo naprawdę jest mega susza ... deszcz by się przydał.

enigma- ja tez cały czas myślę o niej, mam nadzieję, że skocćzy sie tylko na strachu i wszystko będzie dobrze. Nie rozumiem tylko jednego, dlaczego z szpitalem kazali jej czekac do jutra, przeciez im szybciej tym lepiej ... no ale nie mnie osądzać lekarza :-o

wiem, ale wytłumaczyłam sie na zapas :)

Rety, enigma - mam nadzieję, ze źle mnie nie zrozumiesz :) nie chodzi mi o to, że ty jesteś beczka, boś laska, chodzi mi o pojemnik z dobrym humorem :)

jakaś wredna menda za przeproszenie wpitala sie znowu :) enigma - to ty tym tez się zajmujsesz ??? hi hihi no no, pracowita dziołcha z ciebie :) Zarty of kors, ale nie musze tego mówić, przecież enigma to największa beczka śmiechu tutuaj :)

Paula - co za wredny lekarz ! I nie dał sie przekonać, że ty ze względu na zdrowie musisz mieć cc? Boże, kleszcze ! Oszalał chyba !!! Nigdy w życiu bym się nie zgodziła !!! Dobrze, ze się uparłaś!!! Jeny i takich lekarzy to pognałabym do domu.

enigma - a może już na nich siedzi ;) ja tam jak bym go już wynosiła, to z dala od biurka ... najpiej za okienko na trawkę niech szpingala ... sio !!!

Malinka - święte słowa! Granini - z innej beczki - przeciez zdażają się niby okresy w ciąży a ciąża rozwija się prawidłowo. To zalezy od kobietki. Myśle, ze tylko spokój i wyciszenie narazie jest najlepsze dla Ciebie.

ja jak zobaczę pająka to nie ruszam sie zmiejsca, bo strach mnie paraliżuje, w domu to wołam na pomoc męża, a on zawsze bierze go pod pachy i wynosi gdzieś :) ja sama stoję i patrzę na niego, on patrzy na mnie i tak sie na siebie patrzymy i żadne sie nie ruszy. Koszmarnie boję się pająków. Brrrrrrrr nawet takich małych .... jeny już mi cos łazi po plecach ....

Iskierko - mam te clotrimazolum, są na receptę ale ja mam znajomą aptekarkę, która bez problemu mi je sprzeda :) CO do króliczka - to współczuję, one są takie słodkie, domyślam się co możesz czuć. Pociesz się jednak, ze na pewno trafi w dobre ręce.

ja myślę, ze twój mąz ma rację maklady :) Iskierka cześć :) jak zakupki się udały ?:) a u nas zaparaszają teraz po ulicach do cyrku, własnie przyjechał do nas :) Polonia :)

maklady - czasami lekarze nie mówią, człowiek sie zastanawia i męczy, a potem okazuje się, ze wychodzi z jakąś receptą i po krzyku. Ja pamietam jak robiłam cytologię kilka lat temu i wyszła mi chyba III - to tez nie dali mi wyniku, tylko wręcz pocztą wezwali do poradni w sprawie wyniku. Miałam cholerne stracha, a wylazłam z masą recept i kolejny wymaz pokazał II i nie było śladu po infekcji. Więc się nie martw, po prostu pewnie znalazła jakies lekkie odstępstwo i da ci coś na zwalczenie tego. NIe martw się.

granini Skarbie, trzymaj się jakoś, A ile bierzesz duphastonu ?

maklady nie martw się dopóki nie pogadasz, moze to nic takiego ...

Mam nadzieję, że clotrimazol poradzi sobie z wszelkimi drobnoustrojami. Nie sądzę że to grzybica, bo kiedyś niestety złapałam po basenie i zupełnie inaczej się to działo. Przede wszystkim bolesność i upławy a tych nie mam. Zresztą może w porę zareagowałam tym clotrimazolem. DO @ mam jeszcze ponad tydzień, więc powinnam zdążyć z kurację, dokupię może pimafucin i potem lactovaginal. W każdym razie dzięki za wskazówki, musze być czujna, nie mogę dopuścić do infekcji, bo leczenie trwa a wtedy laparo się przeunie, a nie chcę już nic odciągać.

No właśnie Foli ja nie wiem skąd ? Najszybciej od osłabienia, albo z przyczyn hormonalnych. CO prawda dopiero 2 czopki brałam, ale chyba dzisiaj pójdę do mojej znajomej aptekarki i poproszę ją o pimafucin, narazie nic wielkiego się nie dzieje, ale mam dyskomfort, jakby próbowało swędzieć, czy coś takiego. A przy tym susza, co jest dziwne przy infekcjach, bo te zazwyczaj objawiają się własnie nietypowymi niesuszami, że tak delikatnie ujmę :-o