Zabajona

Monik - do lekarza pójdę prywatnie w maju dopiero i to do tego, u którego zaczęłam się leczyć państwowo. Inaczej i wcześniej się nie da niestety. Fajny wierszyk :) dzięki :)

chyba czwarta ... :) oj dziewczynki, a ja sobie wczoraj popłakałam chyba potrzeba mi było ... niewiedza jest najgorsza, a ja takową teraz mam :( Znowu dołek, cholera :-o

Hej estelko, mój humor troszkę uległ popsuciu, bo opis hsg który otrzymałam z jednej strony opisuje że jajowody drożne, ale ... no właśnie ... mam jakies zrosty w okolicach lewego jajowodu, one niby go podciągaja do góry :( kontrast po wydostaniu się z jajowodu układa się wśród zrostów :( nie wiem o co chodzi, ale zaczęłam bac się ba poważnie :(

hej po pauzie :) enigmuś, skoro koncert życzeń, to i ja coś powiem ... A ja narazie marzę AŻ o bejbiku, uważam, że mam już naprawdę wszystko, brakuje mi dziecka. Oddałabym wiele, niemalże wszystko, byleby mieć to szczęście ...

No właśnie... Andzia - może taki urlop faktycznie się przyda. Anka - hmm, ja tam nei należę do wyjątkowych, więc łąpię się na te grupę 70-80 % :-o Przywykłam. A tenm drugi topik, na którym się udzielam, to Chcę mieć dziecko. Też tam są fajowe babeczki :)

Maklady - znając moje szczeście, nie załapię się do tych 20-30 % kobiet z niespodzianką po hsg :) Po prostu już nie wierzę w cuda, w bociany, ani takie tam ... niestety ... ale człowiek może się wypaczyć przez wcześniejsze zbyt duże nadzieje :-o

maklady - dobrze kochana, dobrze ;) bez tej chęci nic nie będzie :p Ja też odkąd odzyskałąm czucie TAM :p, to męza postrzegam jako ... :p w tej kategorii. Ale nie narzeka, sam nawet zaczepia mnie z lekka ... hi hi, co prawda zbyt wiele sobie nie obiecuję, bo przecież samo hsg o niczym nie świadczy, zresztą ja myślę, że przyczyna u mnie to hormony, po świętach badam progesteron i zobaczymy ...

Witam w poniedziałek :) CO prawda chłodny, ale co tam ... Wiecie co? Na sąsiednim topiku dziewczyna ogłosiła rano dwie kresiunie :) Jedna blada narazie, poza tym martwi się, bo badanka wykazały u jej męża jakąś bakterię, martwi się, czy ona jej nie ma, ale ... zrobiła teściora i są dwie, dwie kresiulki :) Cieszę się jak idiotka, ale naprawdę taka wiadomość tak bardzo cieszy, ze szok :-D Gębula się sama śmieje, w człowieka wstępuje nadzieja i wogóle. Widać, trzeba więcej szczęścia czasami. Przytulanki miała chyba raz i to chyba raczej przed dniem owulacji, bo mieli obowiązkowy post ( nieśli nasionka do badania) i patrzcie :) NIe ma reguły :) Hmmm, czyżby miała być córcia ?? Bo synia to ona już ma ... :)

Tak myślę Ana, przecież nie mogę tłumaczyć całego tygodnia złego samopoczucia wyłącznie hsg. Na pewno na psychikę podziałało (stres i takie tam), a poprzez to i fizycznie troszkę. A to, że ostatnio trochę przestałam dbać o siebie to też fakt. Męzul chorował, to skupiłam się na witaminkacj i leczeniu jego, zapomniałam, ze sama przy nim też powinnam brać cokolwiek, choćby zapobiegawczo. A tok osłabiłam się i jeszcze podłapałam infekcję od niego, no i potem hsg, stresik, dołożyć przesilenie i jest to co jest. Ale koniec z tym. Narazie męzuś lezy, ale za jakiś kwadrans idziemy załapać tlenu, pogoda ładna, biorę witaminki, kupiłam sobie zestaw o nazwie Witaminer i do tego Capivit HydroControl, co drugi dzień wracam z folikiem (bo witaminer ma troszkę kwasu foliowego, więc będe tylko uzupełniać dawkę dzienną). No i zapobiegawczo witaminka C, ale z nią to tak spokojnie, jedna rano i jedna na wieczór, tyle co się w ciągu dnia wypłukuje. No i twarde postanowienie więcej owoców, surówek warzywnych, które uwielbiam i generalnie zmiana diety na zdrowszą, więcej nabiału i pełnoziarnistego pieczywa. Myślę, że za miesiąc zobaczę już efekt w postaci jasnej i promiennej twarzy, a nie szarej i zmęczonej.:)

:) Ana, to osłabienie to na pewno nie od odchudzania :) bo naprawdę kawał baby ze mnie :) jest z czego chudnąć, oj jest :)

Hej! Foli - pewnie masz rację, a jak dołożyć do tego osłabienie związane z przesileniem wiosennym, to klops gotowy. Pospałam po południu 2 godzinki, ale jak wstałam zbyt okejowo się nie czuję. Kupiłam dzisiaj mnóstwo witamin, połykam i zobacze jak będzie. Ale musze się czymś pochwalić. Po tygodniu picia herbatki Slim Figura SPALANIE mam juz mniej na liczniku 2 kg. Oczywiście stosuję tez MŻ :) Inaczej nic z tego by nie wyszło. Jutro zaczynam drugi tydzień picia \"spalania\" :)

enigmuś, sęk w tym, że to raczej osłabienie, ale z czego ?? :-o teraz czekam na męzula, jak wóci, to robię kąpanko, ukhm i lulu. CZas zacząć coś działać, bo jak poczekam, to przegapię owulację..

Zobaczę jak będzie jutro :-o Jak będzie tak jak dzisiaj to chyba naprawdę muszę iść do lekarza :-o Mam jednak nadzieję, że to raczej wina pogody, aniżeli mojego zdrowia. No okropniście się czuję i już, bleeee :-o Nie sądzę, że to po badaniu, plamienie przeszło już wczoraj, został sluz, ale myślę, że to śluz oznaczający TE dni, że się zaczynają. Po prostu mam wszystko w środku przepłukane i najwyraźniej teraz lepiej czuję wszystko niż wcześniej. Przynajmniej taką wersję przyjęłam. Nie sądzę, że to po badaniu. Gdyby coś, to nie wypuściliby mnie z oddziału.

Spokojnie gosiaczek, wcale tak nie pomyślałam, po prostu przeraziły mnie kolejki tam, dzisiaj maż odbierał moje wyniki ze szpitala i tam jest zalecenie kontroli po hsg za 4 tygodnie. Bardzo źle się czuję i dlatego chciałam iść teraz. Niestety zapisałam się dopiero na 7 lipca. A przecież dzisiaj była ta akcja cała i nawet nie wiem, czy w ogóle bym się dostała. Znalazłam namiary na tego lekarza, który zaczął moje leczenie, bo chcę do końca leczyć się u niego i potem prowadzić ciążę (jak się uda). Postanowiłam, że chcę rodzić w Olsztynie w szpitalu wojewódzkim, ma bardzo dobrą opinię i pracuje tam wielu specjalistów. Zresztą po hsg nie mam nieprzyjemnych wspomnień, poza okrutnym bólem. No ale skoro miałam zrost, to i musiało zaboleć. Poza tym ogólnie musze powiedzieć, że rewelacyjna opieka, choć zawsze do czegoś można się przyczepic. Polecam ci gosiaczek ten szpital gdybyś chciała trafić na fachowców.

Jezu, dziewczyny, jak ja koszmarnie się czuję. Po pracy zaleciałam tylko do mamci, przyszłam do domku, jestem sama, ale nie wiem co się dzieje. Jest mi po prostu słabo, brzuch ćmi czasem, ale ogólnie mam zawroty głowy i takie momenty jakbym miała odpłynąć. Chyba jakieś osłabienie. Kilka osób mi powiedziało (z tych co wiedzieli o badaniu), że od wtorku bardzo źle wyglądam. Czy to możliwe ??? Przecież nie kroili mnie ... :-o

ale przy piatku się wybacza, co nieee? ;)

No to dziewczyny możemy przybic piątkę, bo mnie również się okrutnie dłuzy i nie chce się nic robić.

beti - po mojemu wyglądają dobrze, choć specem nie jestem Wynik mojego meża wyglądał inaczej (na małej karteluszcze i w formie opisowej, a nie tak przejrzyście). Podane było dużo mniej informacji. Ogólnie powiedziałabym że w normie się mieści.

zamieszka po 1: powinnaś robić raczej rano, z porannego siusiania, bo wtedy nie jest niczym rozcieńczone; jesli poziom hormonu wolniej przyrasta we krwi to w moczu jeszcze później coś się pokaże i test nie wykryje, zwłaszcza robiony po całym dniu picia :) po 2: nie dołuj się kochana - niedługo zobaczysz dwie kreski po 3: nowy cykl, nowa nadzieja - często tak tu powtarzamy :)

beti - możesz i mi podesłać jak chcesz tinna77@o2.pl, mój mąż miał robione wyniki i było ok, więc rozeznanie tez mam małe

wow, niezłe i takie ... głębokie ... refleksyjne

a aaaa tak się bawiłam :p

Widzę wszystkei nawiały, więc i ja nawieję, idę się wykąpac i lulu. Dobrej nocki życzę.

Bez smutasków :)

Foli - niech wie jaką siłę ma kochająca kobieta :)