Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. estelko - bądź silna, Ty Foli też Jesteśmy z Wami. Ana - pozdrów Iskierkę przy następnej okazji. No i ... bierz się do roboty :p ALe jak to mi wczoraj powiedziała enigma - he he - ostrożnie - bo ptasia grypa :p
  2. Foli - to zrozumiałe, że chciało ci się płakać, bo nadzieję zawsze się ma. Wy jechaliście z dużą nadzieją, kurcze a życie zwetfikowało sprawę. Wierzę, ze boisz się stymulacji i w ogóle wszystkiego, każdy by się bał. I już nie tylko o kasę chodzi a o psychikę. KAżdy ma ograniczone pokłady cierpliwości. I tak uważam, że jestes dzielna, a łzy pomagają dac upust emocjom.
  3. Foliś - maj to tez piękny miesiąc na zachodzenie w ciążę. Myślę, że już to będzie Twoja ostatnia podróż w tym celu, że następna to będzie po to, by podziekować profesorowi za sukces. Choć życzę ci żebyś nie musiała czekac do maja, z całego serca. I tak jesteś dzielna.
  4. No właśnie, Elfik zjawił się, napisał wypracowanie i znikł :) Pojawiaj się częściej imprezowa Mamuśko :) Jak tam junior ?? !!! Mocno kopie???
  5. estelko - sama doskonale wiesz, ze marzę o tym :) równie mocno jak wszystkie tu kobietki :) Ałaaaaa, no to chyba pękł, bo coś mnie ukuło. Fiku miku było i powiem wam, że zaskoczyłam sie, teraz uwaga - będzie scena dla dorosłych :p po wszystkim przez 10 minut leżałam na brzuszku i udało mi się nie wypuścić z powrotem nawet jednego żołnierza :p No potem to w miarę upłynniania się pewnie ci co polegli sami odpłynęli do krainy wiecznej nieszczęsliwości, ale mam nadzieję, że ileś tam z tych 150 milionów dotarło, no dobra z 75 milionów, bo ma 50 % zapingalających jakkolwiek. :p Poczekamy zobaczymy. Około prima aprilis się okaże.
  6. Kurcze, Foli, estelko, przykro mi bardzo, prawda - TO BARDZO NIESPRAWIEDLIWE !!! Jejku, oczy mi się zamykają same, ciśnienie chyba lipne. Powiem Wam, że świadomość tak dużego pęcherzyka spowodowała, że tak jak zwykle doszukiwałam się i chyba czułam owulację, tak teraz jeszcze nic nie czuję. Być może ja zawsze tak szybko ją mam, czyli około 10 dc, być może nie czuję momentu pękania pęcherzyka, a dopiero czuję wszystko po niej. Dzisiaj też raczej nic nie odczuwam. DLa potwierdzenia mojego \"stanu\" zbadałam wczoraj szyjkę, no i była niska, miękka i raczej otwarta. Więc myślę, że dzisiaj będzie już po owulacji, moze już jest po niej. W takim razie z moim cyklem chyba jest w porządku, bo skoro jeśli mam owu tak wczesnie, czyli około 10 dc, to doliczając 14 dni wychodzi jak w mordę strzelił cykl 25 dniowy. NAwet zaczęłam sie zatsanawiać, czy poprzedni cykl taki sam nie był, choć szczerze powiem inaczej się w nim czułam. Ale to chyba lekarz na usg by zauważył, że jest PO owulacji, bo byłam w 12 dc. Zresztą endometrium cienkie było. Głupia jestem i jak zwykle cała masa wątpliwości. No i po wczorajszej euforii dzisiaj został zdrowy rozsądek. Po prostu czekam na @.
  7. he he, enigma, no jakoś tak, że ma prawie 2,5 cm :-D i widziałam wyraźnie \"brodawę\", przez którą ma wystrzelić jajo :) Ginka dokładnie mi pokazała i powiedziała, że pęcherzyk jest książkowy, jak w książkach od biologii :p w tym jajniku jest jeszcze kilka innych, ale w porównaniu z tym to są \"mikrobusy\" :p W szoku jestem, nie widzę co prawda jeszcze śluzu, ale czuję, że jest mokro, więc ... pewnie owulacja tuz tuż. O ile psychika moja nie spierniczy sprawy i o ile mam drożne jajowody, to może, może. Staram się jednak nie podniecać zbytnio, bo jeszcze większe będzie rozczarowanie po tej wielkiej radości. Tak naprawdę to cieszę się z tego, że wiem, że mam owulację. ZAobaczymy pojutrze czy pęcherzyk pękł, czy zdechł. Mam nadzieję, ze sobie puknie jak balonik i uwolni potencjalnego synka :p.
  8. enigmuś dla córci i dla Ciebie, będzie dobrze, zobaczysz Aśka - gratulacje prawdopodobnie córci :) Foli - powodzenia !!!! No a ja wróciłam z monitoringu :-D i jak widać morda mi się śmieje :-D W 9 dc mam pęcherzyk 2,49 mm !!! Ginka była w szoku, że po poprzednim nędznym cyklu w tym tak wielki pęcherzyk i to dość szybko. No i ma już uwypuklenie, czyli dzisiaj, juro, pojutrze owu będzie. Jeszcze mam monitoring w czawrtek i sobotę :-D Mam nadzieję, że pęknie ten mój dorodny okaz. Narazie się nie przyznałam, że żlopię zioła :) Straszniście się cieszę:)
  9. a w ogóle to masło maślane, normalnie składnia zdania na poziomie pierwszej klasy podstawówki :p
  10. Ana - tak będzie najlepiej, w końcu ginka wie najlepiej Foli - Wy to musicie przejść ... kurka, mogłoby to już się skończyć i w końcu nie przechodzilibyście przez to wszystko ...
  11. AnA, no nie wiem, troszkę bałabym się, ale chyba z drugiej strony - dopóki nie ma łożyska, to chyba nic nie grozi. Jedyne co ci \"grozi\", to obrona twojego organizmu przed zapłodnieniem w stanie osłabienia. Czasam taka ochrona jest dobra - najlepsza, wbrew naszym pragnieniom niestety. Gdzies tak wyczytałam.
  12. Ja pierniczę, Foli, brzmi to ... skomplikowanie i .... boleśnie i sztywno i tak ... jakoś dziwnie. Cholera, do czego to dochodzi, zdrowa i płodna kobieta musi przejść przez to wszystko. Biedni ci mężczyźni, kiedyś nie mieli takich kłopotów. I to prawda, czym bardziej facet dba o zdrowie, tym częściej ma jakieś dolegliwości widoczne, czy mniej widoczne. Mój mąż niby parametry nasienia miał ok, ale były tam pojedyńcze leukocyty i bakterie, co świadczy o stanie zapalnym. Być może pochodzą z układu moczowego. Czyli tak naprawdę parametry miałby jeszcze lepsze, pewnie te dotyczące ruchliwości, ale skąd ten stan zapalny? Dostał leki na to od mojej ginki i wsuwa włącznie z witaminkami. A sama mam naokoło pełno patologii na oczach, faceci o których można śmiało powiedzieć \"żule\", widać, ze są brudasami, chleją róże wynalazki, kopcą faje i mają dzieci, jeden numerek i ciąża. Nie rozumiem tego.:-o
  13. Witam z rana! Foli - zatem życzę spokoju psychicznego, bo powodzenia, to zyczymy Ci za każdym razem. Oby spokój przyniósł Ci to o czym marzysz. Witam Mamulki nasze, Paula fajnie, że będziesz miała neta. Wiem jaka to róznica, sama od 3 miesięcy mam neta w domku i na poczartku nacieszyć się nim nie mogłam (choć w pracy mam non stop) :) Chcę wam powiedzieć, ze pierwszy dzień mojej kuracji odchudzającej minął mi dobrze, dużo ruchu, zero papu po 18-stej. Raniuchno pobiegłam na kuj, kuj, badam teraz LH i FSH. Zobaczymy co mi niedomaga :) Wyniki albo w piatek albo w następną środę. No i muszę dorwać moją ginkę i umówić się na usg, zobaczyć czy mam w tym cyklu choć małą szansę na owu. No dobra, zabieram się do pracki :) Miłęgo dzionka :)
  14. Wow, super się zaczęła ta część :-D Fajnie, ze macie humorki i niech tak zostanie, nawet jak te powalone @ będa nas nawiedzały jeszcze przez jakiś czas, to nic !!! To ich ostatnie podrygi !!!! :p
  15. Widze pieknie się zaczęła V część topiku :) Wesoło, w humorach i optymistycznych wiadomościach. gdyby Pedagog nie napisała sama, to ja bym podała jej przykład dla Granini. Granini - dobrze, że to nic gorszego, że to coś, co się leczy. Ważne, że przyczyna jest zidentyfikowana, leczenie i zobaczysz - wyniki będą lepsze. :)
  16. beti, ta kolejka ma tylko jeden rządek i wszystkie sa pierwsze :) Tyle, że dla każdej troszkę inny termin, ale ... spoko, jesteśmy w czołówce :)
  17. Zaczynam dostrzegac plusy rodzenia zimą :p bo jak narazie celujemy w przełom roku 2006/2007 hi hi Aśka - no tak, zapomniałam, że to nie kaczki przynoszą dzieciaczki :p
  18. Amnesia - nie smucić mi się!!! Pomyśl o tym inaczej :) Jak teraz nie wyszło, to sylwka jeszcze przebalujesz z balonikiem :) a w styczniu się pięknie rozmnożysz :) i takim cudem zaliczysz imprezkę noworoczną :)
  19. Nie mam nic przeciwko zarazie ciążowej :) żeby to było proste to sama upolowałabym jakiegoś kaczka ;)
  20. AnA - no niech by już się tak rozprzestrzeniały jak ta nieszczęsna ptasia grypa. O! Zamiast ptasiej grypy niech rozsiewają się ciąże !!! :)
  21. Dziewczyny - nie może być onaczej, każda z nas ma swój dzień i każda z nas go doczeka, rok dopiero upłynął w niecałej 1/4 części, więc sporo jeszcze przed nami :) Szczęśliwe chwile przyjdą do każdej z nas, musimy w to wierzyć. Cholerka !!! NIe może być inaczej !!! P.S. Bo te ziółka wcale smaczne nie są a walą jak z murzyńskiej chaty :) I wiecznie ich pić nie chciałabym ;) Sorry, nie jestem rasistka, ale podoba mi się to powiedzonko mojego kolegi ;)
  22. zauważyłyśmy Asia, :) :-D hi hi w ogóle to naprawdę gdzies tam w Polsce już pojawił się bocian :) tylko biedaczysko zmarznie, troszkę się wyrwał za szybko na te mrozy, ale ... może on do nas z przesyłkami :) i dlatego tak szybko :)
  23. Aśka - coś pomarańczowo, ale za to jak wiosennie :) Łapiemy fluidki, łapiemy :)
×