Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witajcie! Ważka - a to ci heca:) po twoim poście raz jeszcze wyrwałam se włosa i zrobiłam wróżbę i mi teraz kółka zataczało:p wcześniej wyraźnie kiwało sie liniowo przód-tył:) coś sie ne może dzidziek zdecydować:) Ale najwazniejsze zdrowie:) No co do szpitala to lepiej faktycznie mieć lekarza z tego gdzie sie rodzi. Ja w pierwszej ciązy pytałam swojego o to, czy w tym szpitalu gdzie pracuje (wojewódzki) znajdzie sie dla mnie kącik do porodu, ale powiedział, ze oczywiście i na pewno sie znajdzie, na izbie kłade karte na stół, a ze on jest z-ca ordynatora to ja mam pierwszeństwo. No tak - ale nie przewidział, ze wszystkie porodówki moga byc zajęte:p mam nadzieję, ze nie będą jak przyjdzie co do czego, zwłaszcza, ze do szpitala mam 70 km! A co do usg 4d, to słyszałam ze najlepiej je robic po 20 tc, w czasie gdy powinno byc połówkowe (czyli najlepiej na takim apapracie zrobić połówkowe). Moj gin połówkowe robi w okolicach 22 tc i wiem, ze sporo lekarzy uważa, ze to lepszy czas niż tak jak piszą juz po 18 tc, wg niego na mojej nast.wizycie w 19 tc to jeszcze za szybko i on zdecydowanie woli później, ustaliliśmy wiec 22 tc jako idealny czas. W mojej okolicy jest inny dobry lekarz i znajoma tylko na to usg polówkowe sie umówila do niego i tez zaprosil ją na 22 tc.
  2. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No cos w tym stylu ok:)
  3. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Kołyska fakt, słodka, ale dobrze mówią, bo do góra pol roku, jak dziecko siada, to juz niezbyt to bezpieczne, a spac/bawic sie gdzies musi. No chyba ze masz duzo miejsca i kojec zamontujesz gdzies z boku. Ale tak czy siak - łózeczko na dłuzej jest, a mozna kupic takie, co to potem tapczanik zniego zrobisz (jak maluszek bedzie mial 2 latka np.)
  4. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    sabotazysko - są takie cuda, ale jeśli chcesz byc praktyczna, to lepsza komoda bez przewijaka, a ten dokupić, z czasem go chowasz i masz mebel, a takie 2 w 1 ... na jakis czas dobre, ale co potem? No ja tak praktycznie patrzę:-D
  5. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziękuję dziewczyny:) to miłe:) Sama nie wiem co teraz bedzie, przeczuc u mnie brak (intuicja sie postarzała:p) CO do dodatków do oliwkowego koloru, to wydaje mi się, ze ciepłe kolorki jak najbardziej, ale mam znajomych którzy mają w salonie trzy ściany oliwkowe a jedną magnolia (takei cuś jak beż/ecru - w tym tonie) i naprawde ładnie to wygąda w zestawieniu z meblami w tej tonacji (kanapa, dywan, zasłonki). Może wiec własnie beże wszelakiej maści, oliwkowy ma co prawda tonacje, ale jest chyab ztych ciut ciemniejszych, wiec moze rozjaśnić nieco. No i do jasnej klepki tez chyba spasuje.
  6. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziekuję rosołku:-D mój mąz powiedziałby ze to po tatusiu, hehe:) Ale nie ukrywam, ze kocham tę moją księzniczkę, tu nie widac, ale ma śliczniaste oczka (hehe, po mamusi - oj próżnosc sie wylewa, wylewaaa):-D
  7. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    sabotazyska - śliczne, sliczne, sliczne:)
  8. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Heh, ale fajne brzuszki macie chudziny jedne! Jak patrze to nie wiem gdzie te opony tłuszczowe tam miały byc???? :-D Ja jak mówiłam zdjęcie brzuszka nie mam, ale rychło zrobię i tez wrzucę, póki co posłałam fotki jakie miałam tu na poczcie, to byl 1 maja jakoś, wiec w ciazy jeszcze nie byłam, ale mordka nie zmienila mi sie za mocno:) Zdjęcie dzidziola mam z samego początku, chyba 7 tydzien i to wsio, teraz nie mam i nie wiem czy bede miała, moze na polowkowym, a te mam dopiero w 22 tc, juz ustalone, wiec blisko konca października.
  9. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzieki PrzyszłaMamo - zaraz cosik poszukam i przesle na meila:)
  10. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hałasliwa - hehe, nikt cie nie zje:) masz poniekąd rację, ale do pewnego momentu. Organizm kobiety cięzarnej jest nieco osłabiony odpornościowo i fakt jest faktem, uniknąć sie nie da, ale bezsensownie \"próbować\", czy nic sie nie stanie, tez sensu nie ma. Jak mówiłam - pół biedy \"zwykłą\" infekcja, z którą i organizm ciezarnej da se radę. Ale jesli to jest coś wirusowego, to nie tak fajnie i nie do końca bezpiecznie. Sama jestem przykładem. W pierwsze ciązy miałam ogromny spadek odporności i załapałam półpaśca (wywołuje go ten sam wirus co ospę, ten sam, który poowduje, ze opryszczka wyłazi). To był koniec I trymestru i tylko ja wiem ile stresu mnie to kosztowało (też niezbyt dobrze w ciąży). Lekarze jednak pocieszyli mnie, ze chwała Bogu, ze to TYLKO półpasiec, ze mam przebyta ospę, bo gdybym ją załapała w ciązy po razpierwszy ... mogłoby być krucho. NIe będę pisała, czym to moze sie skończyć, ale ten wirus przenika przez łozysko i moze narobic wiele szkód dziecku, niemal na każdym etapie ciązy, bo na każdym etapie coś sie kształtuje, rozwija, dojrzewa i te procesy mogą zostac zachwiane. Nie straszę, jedynie dopowiadam. U mnie skończyło się dobrze, ale co zjadłam nerwów to moje.
  11. Foli - a ja doczytalam dopiero, ze juz bylas o profesora. Kurcze, super człowiek z niego jak tak:) i wodac, ze człowiek - a nie tylko lekarz. To teraz pozostaje nam trzymanie kciuków ! Kurcze, ale emocje:)
  12. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    julka - postąpiłabym podobnie, mimo miłości do dziecka siostry nie narażałabym swojego nienarodzonego na takie ryzyko. CO innego ot taka infekcja, czasami i po nas przeleci jak woda po kocie, ale jesli to wirus? Te są gorsze, lepiej uwazac. Mało tego, proponuje ci cos zazywac na uodpornienie, chociazby wapno i wit. c, najlepiej w jakiejs naturalnej postaci
  13. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Wzięlam krople żołądkowe po prostu:) na szczęście pomogły, ale gdyby nie to juz bym pędziła do lekarza rodzinnego, bo co mi ginekolog na zolądek poradzi.
  14. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mama3 - ano ból był dokuczliwy, trzymało mnie od 7 rano do prawei 10 mimo kropli wziętych kolo 8. Na szczescie wiem od gina, ze krople nie zaszkodzą, bo to zioła (no byle nie chlać litrami:p).
  15. Paula - to pozazdroscić szefa, naprawde to rzadkosć. Widzisz, a tak sie bałaś:) WIdac znalazłaś pracę o jakiej wiele dziewczyn moze pomarzyć, zeby sie nie bac szefa, miec w nim człowieka, a nie tylko chlebodawcę. Foli - tez uwazam, ze dla tego jednego dziecka mialoby to znaczenie, ze w koncu ma dom. Normalna, zwykla rodzina tez tak funkcjonuje, ze to mama jest z maluszkiem a tata pracuje, czesto do późna, albo na wyjazdach, z tego powodu nikt nie odbiera dzieci rodzinom. DLatego bezsens, ale ten tekst super to obrazuje, naprawde super.
  16. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    HEj, ojej, nadgonić pisanie ciezko jak sie dzien nie czyta. Witam nowe babeczki. Kurcze, ból zeba i to spowodowany ropnym zapaleniem to nic przyjemnego, brrr. JA generalnie po pierwszej ciązy nie miałam nic do leczenia, bylam na kontrolce u stoma na początku, chyba 6 tydzien i tylko usuwanie osadu, bylam w ub, roku w październiku i tez osad tylko, no pokazal sie maly ubytek, tzw. kątowy, ale tego dziadostwa sie nie leczy:-o mazneła mi tylko zeby zabezpieczyc pędzelkiem i kontrolowac. Teraz sie własnie wybieram znowu, brrrr. Widzę, ze powstał juz wspolny meil, wiec i ja poprosze hasełko na moj adresik tinna77@o2.pl, powinnam miec jakies tam fotki w wysłanych , wiec przesle wam, przynajmniej siebie i moja córcię:) Fotek brzuszka jako takich nie mam, bo nie jestem systematyczna, ale musze cos nadrobic, bo z córcią mam fotki z kolejnych miesiecy ciązy, no teraz tez przydałoby sie kilka. Oj, lenistwo. Ja wczoraj myślałam, ze sie przekrece z bólu, nie wiem co to, czy zolądek, czy wątroba, chyba to pierwsze, bo po kroplach przeszło. Co dziwne, bolał mnie zanim zdązyłam cokolwiek zjeść i wypić, gdyby nie krople nie wiem czy nie skończyłoby się rozmową z wielkim uchem.
  17. No ja bede po tej stronie, która nie rozumie jednak decyzji. Chciałabym pojąć te chore kryteria, ale nie umiem. Ktoś chce stworzyc rodzinę, dac dom dziecku, pokochac je, ale nie - musi to byc rodzina jakich mało, czyli z własnym domem, samochodami, odpowiednimi dochodami i jeszcze obecnymi w domu 24/24 godziny. To nie jest realne i chyba tylko szczęsliwcy, co w totka puknęli mogą sobie pozwolić na takie coś. WIększość normalnych rodzin tak funkcjonuje i nie spełniłoby kryteriów tego osrodka, a jednak są adopcje i to własnie wystarczy, ze jedna osoba - przyszła mama - jest w stanie zrezygnowac z pracy. Wiem - znam takich ludzi, nie z bliska, ale wiem dokładnie, ze to mozliwe. Wiec nadwiślanko rzeczywiscie jedyne wyjscie to zmiana osrodka. Na taki bardziej przyjazny przyszłym rodzicom, a nie z góry traktujący ich jak gorszych, bo głowa rodziny zarabia na jej dobry byt. Trzymaj sie, wiele przeszłaś, ale mysle, ze masz sile walczyc dalej. Trzymam kciuki! Ana, Emika, Iwonka :)
  18. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No w takiej sytuacji lepiej nie prowokować skurczy, ale czasami nie mamy na pewne sprawy wpływu. Na innym topiku kobietki pisaly, ze w ciązy miały sny erotyczne i budził je ... ich własny orgazm w realu;) dosłownie, miały to we śnie niby, ale to tak działało, ze budziły się w tym momencie kulminacyjnym. Natury sie czasem nie oszuka;)
  19. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hałasliwa - gestoza jak juz to pojawia sie w III trymestrze, rzadko w II, to raczej mało prawdopodobne. Obrzeki i białkomocz są spowodowane uciskiem na nerki i zyłę główną. Same obrzeki na tym etapie mogą wynikac z czegoś innego, wiec spokojnie;) Co do paznokcia, to ja swojego drania załatwiłam własnie mocząc, polewając wrzatkiem (mało przyjemne ale bardzo skuteczne w początkowej fazie), podważając i zaokrągląjąc rosnący paznokec na koncach, podhodowałam go i potem obciełam na prosto, ale czasami próbuje mi szalec, ale wtdy pilniczek, moczenie nog i delikatne podwazenie i ulga, u mnie sygnałem jest odrętwienie opuszka palca od zewnętrznej strony (tak jak wrastal drań).
  20. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    W moim przypadku Mamo3 nie było tragicznie, choc nerwów sporo. Ja miałam naprawdę łagodną wersję, ale i przewrażliwionego lekarza, może dlatyego, ze szybko dieta, leki i profilaktyka zostały włączone, to sie nie rozwinęło. Ale świeta o nowy rok w sali szpitalnej 70 km od meza, rodziny ... wcale niie cieszą:(
  21. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ojej, ależ piszecie:) hałasliwa - gestoza moze objawić sie róznie. U mnie zaczelo sie od obrzeków, ale ze wyniki i ciśnienie miałam ok, to gin mówił, zeby sie nie stresować, bo opuchlizna moze byc fizjologiczna (typowa dla ciązy). Ale juz po tej wizycie jak zrobilam wyniki to w moczu pojawilo sie białko:-o no i gin niewiele myśląc wpakował mnie do szpitala (22 grudnia!!!), tam powtóka badań i białko wieksze, wiec dieta, bilans wodny i w związku z tym, ze jak sie okazało, ze mam dodatkowo skurcze (których nie czułam), regularne w dodatku, to leżenie plackiem. Polezałam 2 tygodnie, wyniki doszły do normy, obrzeki zlazły, wiec wypisali mnie do domu z zaleceniami. Potem powtórka badań i okazało sie, ze jednak białko nie zniknęło, ze nadal jest, mało tego doszło mi ciśnienie i znowu szpital. Już mnie do konca nie puścili, choc o mały włos w dniu kiedy zaczełam rodzic by mnie znowu wypisali:p ale to inna historyjka:)
  22. Paula - no z tymi sprawami to ja na bakier jestem, może jakaś kobietka zna sie lepiej. A za poniedziałek kciuki trzymam! Ana - widze, ze poszerzasz sobie grono pracowników, czyli biznesik sie rozwija? Bo oile pamietam, ty prowadzisz juz swoją firmę? a przypomnij jeszcze czym sie zajmujecie, tak ogólnikowo;) jak mozna:) a powiedz jak sprawy stoją w wiadomym temacie:)
  23. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    łoj, literówka - gestoza - to zespół objawów który może skończyć sie rzucawką, inaczej zatrucie ciązowe, nic fajnego.
  24. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mamo3 - wiesz, ten wiek, ta granica, to ustalona została przez "naukowców", nie będę deliberowała nad tym, ale statystyki mówią jednak coś innego, ze więcej dzieci z wadami rodzą młode (poniżej 30-stki) kobiety. Reguł nie ma, mój gin juz na mnie chucha i dmucha, bo nawet jak na drugą ciążę, to najmłodsza nie jestem, tyle, ze 90 % jego pacjentek to sa kobietki kolo 30-stki w pierwszej ciąży. Jesli jednak ma coś zapewnić spokój mamie, to pewnie, ze lepiej przebadać. Choć wiadomo - stres nieziemski i jeszcze ryzyko jak przy amniopunkcji. I wiesz, wcale nie jest tak, ze sie niczego człowiek nie obawia, mimo, ze młodszy. Ja sie boję, ze wyląduję znowu w szpitalu, tak jak z córcią, od 34 tc lezałam do końca:( Miałam geztozę, lekką formę, ale miałam i lekarz skierował mnie na obserwację, wolał mnie mieć pod ręką. Teraz za Chiny tego nie chcę, bo wiem, ze tęskniłabym za córką tak bardzo, ze psychicznie bym siadła. Więc strachy tez są.
  25. Zabajona

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mamo3 - cieszę się, ze wszystko dobrze i maleństwo zdrowe, teraz już musisz cieszyć się swoim stanem, nie ma innej opcji. Co do tłumienia w sobie niepokojów, to wiesz, ze to niezdrowe? Oby nie było następnego razu, ale jesli sie pojawi cokolwiek, to pisz, bo gdzie w końcu najłatwiej wyładować swoje rozerki? WIęc jak sie kiedys bedzie martwiła, ze dzidziuś kopnął cię zaledwie 154 razy, a nie jak zwykle 155 to tez pisz, jasne?;)
×