Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. a ja czuję oddech @ na karku, ale narazie jestem spokojna, bo dzisiaj 25 dc, więc jak się wydłuży o dzień czy dwa to będzie sukces duphastonowy; piersi standard - bolą, brzuch wydęty, przelewa się tam w środku, jakby ktoś wpompował kilka litrów wody, ale ogólnie jest ok; cykle nam się niejako pokrywają dziewczyny - prawie jeden termin @
  2. No chociaż się przywitam z Wami dzisiaj:) Witajcie Kobietki! Oby humorki Wam dopisywały :)
  3. No tak, te określenia \"małpa\", czy \"mizianko\" brzmia co nieco kosmicznie :)
  4. Foli - ty zapewne mówisz o tym, że musisz być nastawiona \"propowodzeniowo\" ? :)
  5. Foli, każda z nas ma podobnie. Ja nieco inaczej może, bo w pewnym sensie nakręcam się w TE dni, a gdy miną to coraz bardziej pewna jestem, ze znowu nici. I choć @ przychodzi spodziewana, to żal mi, że mnie nic nie zaskoczy. I tak w kóło. Przestałam mieć nadzieję dwie @ temu (śmiesznie brzmi, ale to prawda).
  6. Wiem Foli, ale przecież to to samo :) U Ciebie też miał być express :)
  7. Foli - ogromnie mi przykro, kurde, ja też miałam przeczucie, że teraz ci się uda. :-o Cholerka, ale to skomplikowane, że nawet te \"intercity\" potrafi się nie powieść. Trzymaj się, choć to pewnie brzmi banalnie. Na pewno w końcu się uda. I już nie mówię o nocy cudów, ale w ogóle. Uda ci się na pewno.
  8. Foli - naładowana jestes jak elektrownia, ale wcale się nie dziwię ... sama bym była. To znaczy też jestem, ale z powodu chcenia przesunięcia @. A to co innego. Wy czekacie na efekt działań, a ja na efekt leczenia. Szkoda, że nie czekam na termin @ na tej samej zasadzie. Ale cóż, leczenie potrwa, nigdy nie idzie wszystko tak łatwo. Dla wyjasnienia - czasem jak mi się chlapnie to piszę o sobie Zabajonek. Jest to wynikiem przechrzczenia mnie przez dziewczyny z topiku Chcę mieć dziecko. Teraz posługuję się dwoma nickami, jakby co. Tylko wyjasniam :) że Zabajona = Zabajonek :)
  9. Kurde, ćmi mnie jakby miało mnie za moment zalać Ja nie chcę tak wcześnie ... buuuuuu
  10. estella - odrobinka humorku zawsze się przyda :) A że w Wigilię cuda się zdarzają ... może tak ma być ... ;)
  11. foli - masz rację, wstrzymaj się, bo któraś mądrze napisała, lepiej jak ma @ przyjść, niż ta 1 wredna krecha. Choć Tobie to ja naj, najbardziej życzę oby ta paździocha nie pojawiła się przez kolejne kilkanaście miesięcy. Rety ... a kiedy ja w ogóle będę testowała. Jeszcze nigdy nie zrobiłam testu, uwierzysz ? Nigdy, bo @ zawsze jak w zegarku. Ostatnio nawet te skrócone cykle są regularne jak w morde strzelił.
  12. Witajcie Kobietki! Znalazła sekundkę, więc wpadłam sie przywitać i napisać co tam u mnie. A wiec pełną parą oczekuję w tym tygodniu @, no i czwartku, bo to dzień kiedy mogę już zarejestrować się do poradni leczenia niepłodności. Zauważyłam, ze z cyklu na cykl coraz dziwniej się czuję i inaczej reaguję na leki. Pierwszy cykl leczenia to luteina i w sumie złe samopoczucie. Pewnie ten cykl byłby nieudany tak czy siak, bo luteinę brałam od 5 dc, więc na pewno zahamowała mi owulację. Szkoda, że tylko owulację, a nie plamienia. Zaczęły się wtedy już chyba w 17 dc. Jedyny plus - cykl dłuższy o 1 dzień (z 24 na 25 dni). Oczywiście bolące piersi, głowa, napuchnięcie, napięcie. Drugi cykl to już duphaston od 11 do 25 dnia cyklu i plamienia od 18 dc. Cykl 25 dni i w sumie samopoczucie super. Wykluczając dyskomfort związany z plamieniami. Bolesność piersi jakoś tydzień przed @. Trzeci cykl - obecny - duphaston od 14 dc, bolesne piersi od tygodnia. Plamienie małe w 21 dc, dzień spokoju (bo w dniu pojawienia się plamienia zażyłam 1 tabletkę duphastonu więcej), 22 dc spokój, dzisiaj 23 dc plamienie, więc chyba muszę zwiększyć o 1 tabsa znowu (z 2 na 3). Tak mam wskazane od ginki. No i w ogóle dziwno mi w tym cyklu, modlę się o przesunięcie @. Trzymajcie za mnie kciuczki.
  13. Witam Was! Estelko - no przykro mi, choć zapewne wiesz, co mam ochotke powiedzieć. ... (...to, że dopóki @ nie przyjdzie na dobre to jeszcze nic nie mońża powiedzieć na pewno...), chyba że ty czujesz inaczej. Wierzę jednak, że doczekamy wszystkie takich słodziutkich bąbelków jak Moni maleńka i dzieciaczki innych dziewczyn. Tyle, że my musimy jeszcze bardziej się postarać. Widocznie nie czas na nas, mimo, że wyc nam się chce z tego powodu, że ktoś jednak o tym decyzduje kiedy zostaniemy mamami.
  14. myślę, że nie będzie miała nic przeciwko, swoje własne zdjęcia tez mi przesyłała :) jeszcze z brzuniem
  15. estella to może podeślij mi je ... jestem ciekawa jakiez to piękne dziecię zrodziło się z tak uroczej cieżarówki jaką do niedawna była Monisia :) tinna77@o2.pl
  16. ninka, a może po prostu nie trafiliście. Ja tez sama nie wiem, czy my dobrze trafiamy. widzisz, ja tez mam problem z plamieniem. biorę duphaston teraz 2 cykl. 1 cykl leczenia to była luteina, dostałam plamienie już 19 dc (wczesniej miałam tylko 2-3 dni przed @). Kolejny cykl - 2 leczenia już dostałam duphaston - plamienie przysżło 18 dc. Szlak mnie trafiał, bo byłam przekonana, ze do reszty rozwaliło mi gospodarke hormonalną. Teraz jadę 3 cykl na lekach, a drugi na duphastonie - chwała Bogu - 20 dzień cyklu i plamienia narazie nie ma. Zobaczę co dalej, niewykluczone, że się pojawi. Te plamienia powodowane są nagłym spadkiem progesteronu w II fazie. I progesteron nie pomaga w samym zapłodnieniu, ale raczej pomaga w utrzymaniu stanu gotowości na ciążę. Tzn. dopóki fasolka się nie zagnieździ dobrze i nie pośle sygnału do mózgu, że @ nie powinno być. Choć czytałam również opinie, że progesteron jakoś tam wpływa na ułatwienie owulacji, a za wczesnie podany może ją zahamować. Dlatego bierze się go po owulacji. NIc więcej nie wiem mądrzejszego.
  17. Dzięki za odpowiedź dziewczyny :) Lżej mi :) W ogóle to mam małą dobrą wiadomość. Mam dzisiaj 20 dc i jeszcze nie mam plamienia. Dwa poprzednie cykle były już \"znaczone\" od 17-18 dnia, a teraz chwała Bogu narazie czysto. Chyba duphaston działa. Zobaczymy co dalej będzie. Do @ mam jeszcze tydzień. W następnym tygodniu się okaże, czy @ przyjdzie poprzedzona 2 dniowym plamieniem, czy może zaskoczę się miło i przyjdzie bez plamenia. Tylko cholerka nie będę znała dnia ani godziny. Bo duphaston w takim razie wydłuzy mi cykl i nie wiem o ile, myślę, że maksymalnie do 28 dni. Zatem @ spodziewam się w terminie od 14 do 18 grudnia. Ale rozstrzał. Tyle dni w pantalonach ... hihi. Ale to nic. W następnym tygodniu tez rejestruję się do poradni leczenia niepłodności - mam nadzieję, ze załapię się na styczeń. JEstem nieco podekscytowana i lekko stremowana. Ale co ma być to będzie.
  18. Hej, hej! Piąteczek, ciooo? :) Faaajnie. :) Mam pytanie do monik30 - pisałaś coś o ciąży z niedomogą. Napisz mi coś bardziej szczegółowo. Udało ci się zajść i co? Miałaś plamienia, czy co? Please. Ja mam narazie zdiagnozowaną niedomogę (zresztą wykresiki mówią swoje), od stycznia zacznę nowe poszukiwania, ale narazie chcę wiedzieć coś o niedomodze. Można z nią zajść? Bo wiem tylko, że jak II faza za krótka to się może nie udać nie tylko zagnieżdżenie, bo nawet z zapłodnieniem mogą być kłoptki. Może kiedyś o tym pisałaś, ale proszę, powtórz dla mnie. Please przekuostwo małe :)
  19. No to ja dołączę się do dizewczyn: Beti - bądź silna, będzie dobrze, zobaczysz. Witam nowe forumowiczki. Enigma - no coś dziwna ta temperaturka jak na nadchodzącą @. Nawet jak na usta (gdzie z reguły jest niższa niż TAM). No enigma, nie wiem, ja tam bym była powściągliwa, bo nie ma pewnika ... ;) Dobra, zmykam, bo mam dużo pracy. Utopię się w papierach. Ale wieczorkiem zajrzę. Pa.
  20. Oj jak miło wejśc tu po południu :) Kobietki, więc ja mam chyba najtwardsze postanowienie - test po tygodniowym spóźniejniu @ kiedy by to miało nie być. Coraz bardziej uczę się cierpliwości (czekanie z miesiaca na miesiąc to powoduje).
  21. Hej, hej!!! A ja z domku piszę. Były kłopoty sprzętowe, ale powiodło się i necik działa !!!! Jestem happy. Teraz pichcę obiadek dla męża, wraca późno i muszę coś smakuśnego zrobić. Jeny, 4 dni go nie miałam ....
  22. Kobietki, zobaczcie jak to jest. Wczesniej, kiedy człek się wystrzegał, to nie zauwazało sie ani objawów owulacji, jakiegoś śluzu, tempki i takich tam. Bolące dojki oznaczały jedynie że mam PMS. A teraz ... doje bolą dużo szybciej, obseracja czy mam śluz i zastanawianie się \"wróg, czy przyjaciel żołnierzy?\". Normalnie takie paradoksy, że aż śmiac się chce z własnej przewrotności. Przynajmniej mówię o sobie.
  23. yyyy, no to enigmuś mnie wyprzedziła, ona jest 9100 ;) enigmuś - dobrze, że choć humor masz normalnie normalny, silna babeczka z ciebie, wywalczysz sobie nagrodę, ja ci to mówię, wróżka Zabajona :) Wybrać musisz z zestawu trzech nagród: 1) Fasolka 2) Fasolka 3) Fasolka Wybór nalezy do Ciebie :)
  24. Musze to napisać: Jestem 9100 :))))) Ech, jaka ładna liczba !!!!
×