Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zabajona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zabajona

  1. enigma - przewalone - nie przewalone:-D generalnie zobaczysz, z czasem się wyrobisz jak guma do żucia i będziesz miałą czas na wsssio. Kuchnię polecam naprawdę, tylko uprzedzam, nastaw się na nieco niezdrowego plastikowego żarcia:-D Polecam coś w tym stylu jak masz wiecej miesjca w pokoiku małej http://www.allegro.pl/item976640438_kuchnia_kuchenka_swiatlo_dzwieki_naczynia.html My takie cuś mamy zapowiedziane, ale mniejsze wersje są w domu, sztuk 3, w tym jednak taka co garnki nan iej podskakują i bulgocze:p:p:p :p u mnie w domu brak miejsca na dużą, ale chrzestni małej planują na działkę do altanki kupić na letnie dni, bo tak zwykle chadzamy spedzac czas po pracy i w weekendy :p:p:p eestelcia - trzymamy kciuki za kurczaka!!! Oby pozostał z Tobą na zawsze ! Znaczy się 9 miesięcy w Tobie i potem wiadomo - szczęsliwy finał!!! Wesołych Świąt!!!!
  2. enigmuś - powiem ci jeszcze , że u nas zaabsorbowały Olę i odwróciły dość skutecznie jej uwagę od nadgorliwego pomagania przy braciszku: kuchnia z naczyniami (dla dzieci są takie od malusich po spore stojące wielkości odpowiadającej małej dziewczynce właśnie), lala-bobas i zestaw ubranek i pieluszki:p małep rzechytrzenie, ale miała swojego dzidziusia, oczywiście do tego wózeczek obowiązkowo. Nie było to oczywiście takie na stałe:p bo chciała pomagać dalej, ale były to rekwizyty pomocne kiedy mały spał, ja chciałam coś podziałać w domu, a mała się nudziła. Te zabawki to był strzał w dychę:)
  3. No to witaski:) enigma - no to Słońce do Ciebie napiszę:) jak obiecałam:) Moja Ola też chciała być mega pomocna, ale z tych dobrych chęci często więcje bałaganu powstawało:p i dwa razy więcej rabotu. Złotego środka nie ma niestety, zeby zadziałał uniwersalnie. Moja mała w wieku 2 latem pokochała rysowanie, więc jak Tomek spał, a miałam coś do roboty, a Ola nie chciała spać (spała wtedy już raz tylko i to około 13 dopiero), więc dawałam jej kartki, kredki (świecówki), sadzałam gdzieś obok siebie (kuchnia, pokój) i mała malowała a ja działałam swoje. Czasami chwilkę pooglądała bajki na minimini. Jak nie - to oglądała książeczki, ja z doskoku coś improwizowałam do obrazków, które pokazywała. Potem wprowadziłam farbki akwarelki, siedziała w foteliku i mazała, mogła tak dłuuugo:) Jeśli coś gotowałam, a chciała "pomagać" to dostawała jakiś "nóż" (zazwyczaj drewniana płaska packa do obracania na patelni - taka mała), deseczkę, miseczkę i np. banana:p kroiła i mieszała:p po swojemu a potem tym karmiła lalki:-D mnie też próbowała czasem:) No łatwijej jak dzieciaki śpią w tym samym czasie, więc na jakieś prasowanko wtedy dopiero się decydowałam, albo dopiero na nocne spanie dzieci. Pranie wstawiałam jak mi pasowało, odłosy pralki dzieciakom w niczym nie przeszkadzały:) Gotowanie obiadu - najczęsciej z doskoku własnie, albo podczas drzemki obojga. No gorzje na pewno z wyjściami, zakupami. Jak ciepło to pół biedy, ja wychodziłam w pobliże domu, mało ubierania, więc spokojnie przygotowałam oboje i wychodziłam z nimi sama. Zakupy starałam się robić po powrocie z pracy męża, albo kiedy miałam towarzystwo chętne do chwilowej opieki nad maluchami (jeśli o drobne zakupki chodzi). Po grubsze wybierałam sie sama, m zostawał w bajtlami, albo wysyłałam jego z listą:) Nie wiem co tu jeszcze pisać, to nie rady, a raczej opis jak to u mnie było. Twoja mała może mieć inne zaintersowania, może nie podziałać na nią to co na moją Olę. Buziole laski i jakby co to Wesołych Świąt!!
  4. enigma - gratulacje! Teraz mam mało już czasu bo finosz pracy i do domku, ale jak jutro odkopię topiczek to skrobnę:) Bo widzę podobieństwa (chęc pomocy córci przy braciszku):). Buziaki i jeszcze raz gratulacje.
  5. TABELA I NICK.............MIASTO.........TERMIN........KG NABYTE....PŁEĆ........OBBRZUSIA Gosiaczek26...Szczecin.........26.07.05......Urodziła.......Wiktorię Domi24..........Warszawa.......22.05.05......Urodziła........Wiktorię i Zuzannę Ania79...........Kielce............08.09.05......Urodziła .........Igę Dorota28.......Zielona Góra....30.10.05......Urodziła.........Bartusia Mia26...........Wrocław.........01.11.05......Urodziła.......Mateusza. Aga*.............Wrocław.........03.11.05......Urodziła........Pawełka Soul..............Warszawa......10.11.05......Urodziła...Alę i Maję Ewka 77........Leszno...........28.11.05......Urodziła.............Ola Monika80.......Wrocław........01.12.05......Urodziła........Patrycja Anna. Jagoda1977....Rzeszów........17.12.05.......Urodziła....... Olę i Wiki Suzinka.........Tarn.Góry.......22.12.05......Urodziła.......Mateuszka Sysia1912......Malbork..........03.01.06.......Urodziła........Tomusia Lulka79.........Bytom............03.01.06......Urodziła.......Majeczkę Tu Kasia........Warszawa.......07.01.06......Urodziła.......Bartuś Bozina .........Tarn.Góry ......10.01.06.......Urodziła.......Martynkę DIDO76 ........Piekary Śl. ....26.02.06........9kg.............? ..............? li_de ...........Toruń.............26.02.06.......16 kg......Filip.......107 cm olala............ok Bydgoszczy..21.02.06.......Urodziła ........ Magdalena Iga Guśka..........Rzeszów..........17.02.06.......3kg.........?.........? Aga28..........Kutno.............27.03.06........?...........?..........? AlicjaY.........Warszawa.......11.04.06........8kg.......Piotruś....94cm Roza_..........Olsztyn...........29.04.06.......?............?..........? Elff - ...........Łódź...............05.05.06.......?............?.........? Gonia78........Poznań...........19.05.06......7kg ........Oscar....96cm Paula24........Poznań............02.06.06......12,5kg.........Patryk....99,5cm furszulka......Bogatynia.........30.06.06........?.......... ?..........? Aśka74 ........Trójmiasto........03.08.06 .......?...........?..........? TABELA II NICK.................1DC.........DC...........dzidzia, może@...czas staranek.....miasto foli...................10.01.......27.......?....................ponad 2 lata Granini..............06.03.......34.......?...................19m-cy......Trójmiasto Ef27.................?.............27......?.....................11 m-cy......? Emika...............?......28-34.........?..........15 m-cy...W-WA Golka26............?.........28..........?......................prawie 2 lata.......? Estella ...........05.03.........27.......prima aprilis...............17 m-cy.......Warszawa Sabra ........... 27.02.........37..........?..................16m-cy........Trójmiasto Mysza29.............?..........26-28.......?...................6 m-c........Katowice ida_..................?.........26-28.......?....................ok 5 mc-y...? Dioda30............?.......30-31..........?....................3 m-ce........? Silve26............08.03........30-?.......po 07.04........11 m-cy........? AnA 29............3.03........30............?...............7 m-cy........ Maklady .......03.02........29-34 ......03.03 ...........6 m-cy.... zachodniopom. Iskierka nadzieii...06.12..30-36.........?...............1 m-c.......Siedlce enigmaa.............23.02......28.........22.03.........5 m-cy...Katowice beti78........08.02............28..........08.03.........14 m-cy..Zd-Wola zabajona....06.03.06........26...........31.03.06.....7 m-cy.....Olsztyn Elusia.........09.01...........30-31.......09.02..........3 m-ce ...Kraków Czarna31.....09.01..........24 ........25.02............4 m-ce.....N.Sącz Młoda_mężatka (Sylwia19)...08.02.......28-35.......8 m-cy...N. Targ TABELA III Nick......................Imię.................Zodiak...........wiek.....nr GG estella...................Edyta................Skorpion........29........2662371 mysza29................Bożena...............Lew.............29.........? Dorota28...............Dorota................Byk..............28......? paula24.................Paulina..............Waga............24.........2880856 sylwia19................Sylwia...............Waga............21.........5679908 Domi24.................Dominika............Baran............24,5......? 38 tydzień.............Kamila...............Strzelec.........19.........? MEG33 .................Marta ...............Bliżniaki ........33.........? Dioda...................Dominika...........Strzelec..........30.........? Aga*....................Agnieszka...........Skorpion.........26 ........5134039 Olala...................Aleksandra..........Ryby............ 27.........8177064 Impersona.............Elka..................Baran............20........3897413 Bozina..................Bożena..............Wodnik .........29........1945823 monia-81..............Monika...............Panna............24.......? Mia26..................Asia...................Bliźnięta........26.......? Gosia25...............Gosia..................Waga............25.......8616146 Tweety*...............Agnieszka............Bliżnięta........22,5.....? Silve26................Sylwia.................Waga...........26,5.....6793354 Emika.................Ewa....................Byk..............27.......4301791 Marlena200...........Marlena...............Lew.............26.......4841415 ida_................... Aneta.................Rak..............20.......? Golka26...............Gosia..................Byk...............27.......6662178 monika80.............Monika................Baran............25......1226378 Suzinka...............Hania..................Lew..............24.......9504986 Ef27...................Ewa....................BYk..............28.......? Joanna................Asia....................Lew.............30.......? Mama Muminka .....?........................Byk..............27.......? Aśka74................Asia....................Byk..............31 .......7215111 Julik..................?........................Skorpin.........30........? Roza_.................Agnieszka............Bliznięta.........23........2213816 Moniśka2005.........Monika...............Strzelec..........?.......... Sysia1912.............Sylwia................Lew..............21........859561 Foli....................Asia...................Koziorożec......29....... Granini................Angelika.............Baran............26......8621281 Andzia77..............Ania..................Bliźnięta........28......2177361 AlicjaY................Dorota................Waga............32.....1415791 Ta oczekujaca.......Monika................Bliźniak.........26.... 4355248 DIDO 76 .............. Alicja ................Skorpion .......28.... 1055740 Qulaska................Ania ..................Lew.............26.....3915592 AnA.....................Aneta.................baran...........29.....? Georgina80__.........Aneta.................byk..............25.....5773063 sabra.................ada..........baran...............26..........1510226 Iskierka nadzieii.....Basia.......Koziorożec.......24...........???? enigmaa................Ania.......rak........................34... beti78.................Beata.................Koziorożec......27....... Iwona 77.............. Iwona ...............Skorpion.........28....... Zabajona..............Sylwia................Bliźnięta.........28.....nie pamiętam maklady ............. Iwona ............... Skorpion ....... 32 ................. Czarna31 ...........Beata................lew..........31 ..........3344561
  6. Hej! Iwonka - gratuluję:) Super:) A i enigma pewnie jakoś na finiszu ... ciekawe co u niej. Paula - współczuję problemów, niestety takie czasy zakichane:/ Emika - pytałaś o ew. wpadki, hehe, no wiesz, nie bede sie zapierała, ze nigdy nie ... ale swiadomie poki co trzeciego nie planuję, teraz to ja mam traumę jeszcze po drugim porodzie i boję się tego wszystkiego, komplikacji. Ale ... nie mówię STOP. Może za 2-3 lata ... a jak nie to nie. A radzić sobie musimy, wiec tu nie ma złotego środka. To samo przychodzi. Buziaki.
  7. Cześć babolki! Iwonka - no maluszek nie jest kolosem, ale wiesz, usg zawsze trzeba brać tak z poprawką, może malutki już ma koło 2 kg, do 26-go dobike ponad pol kilo, wiec moze będzie coś 2600, a moze i więcej, nie martw się. Pomyłka niezła:-D No ale to nie wazne, ważne by zdrówko było, prawda? enigma - babo, ty się boisz??? nie uwierzę!:p dasz radę, na początku nie będzie lekko, wiadomo, musisz ułożyc sobie dzien pod dwoje maluszków, ale zdaj się na moją opinię:p:p:p DA SIĘ !:p mój Tomala to też rozbójnik, a słodki przy tym brojeniu, ze hej:) zrobi minkę słodką jak nie wiem, takieog niewiniątka, a jak broi to ze śmiechem i taką minką "prawda mamusiu, ze i tak mi wybaczysz?":p Skończył w niedzielę 11 miesięcy, do chodzenia odwagi nie ma, bo siłę i gotowośc fizyczną owszem. Jak za palca jednej ręki trzymasz zasuwa biegiem, a raczej on się trzyma palca, ale nie chodzi tylko biega:) a jak puści się to stoi ale jak ma ruszyć, to bach, na pupke i na czworaka szpula:p No gorzej u nas z choróbskami. Odkąd Ola w przedszkolu to na zmianę:-o raz ona, raz Tomek:-o Tomek teraz to już z grubej rury, ma zastrzyki, antybiotyk niestety, ale własnie zastrzyki po to, by nie obciązac mi żołądka i jelit. Ech, normalnie zła jestem, bo dyrektorka przedszkola przymyka oko na przyprowadzanie chorych dzieci i te zarażają inne:-o Napisałam pismo i posłałam w pewne miejsce, oczekuję, ze będzie odzew. andzia, dobrze, ze wyniki ok, pol roku raz, dwa poleci:) i mam nadzieję szybko pójdzie:) sysia - dobrze, ze u was jest ok:) Wszystko się dobrze układa, cieszę się:) Suzinko - wiem coś o braku czasu przy dwójce, ale za to wesoło jest:-D nadwiślanko - gratki dla synusia kroczków:) pewnie teraz nie posiedzisz za bardzo:) No reszta dziewczynek jakos nie odzywa się, no ale pewnie mają powody, albo zwykły brak czasu już na kaffe. Zresztą topik nieco nam obumarł:-o a szkoda.
  8. No i jeszcze dwa: Wiktoria i Weronika. A kiloski zgubisz - nie martw się.
  9. Iwonko - masz rację, wieje pustkami. Smutny topiczek sie zrobił, no ale wiadomo, obowiązki każdy ma, tu jak nie ma wielu spraw, też mało kto zagląda. CO do imionek to podpowiedzieć mogę, ale czy to twoje typy będą (w sensie że w twoim guście):) Ale napiszę co mnie się podoba - imionka któtre podałaś też ładne,no własnie Tosia brzmi fajnie, ale wersja dorosła ... średnio fajnie, no a poza tym mnie podchodzą: Hania, Asia, Wiola, Lenka, Daria, Amelka, no i oczywiście Aleksandra:)
  10. Witajcie w Nowym Roku! Esteluś kochana - nie trać wiary, wierzę, ze było i jest cięzko, nawet nie udaję, ze wiem co czujesz, bo nie wiem, ale przykro mi kiedy ty jesteś smutna:( Trzymaj się dzielnie kochana, postaraj się wykrzesać nutkę , malą nutke optymizmu i wiary w sobie, mówią ze to też duzo dla sniezynek, które sa podawane mamusi. Tulam całym seruszkiem
  11. Gdy na niebie wigilijnym pierwsza gwiazdka zaswieci, Gdy w spokoju do stolu zasiadziecie, Niech koleda przyplyna te zyczenia Zdrowia,milosci oraz wszelkiej obfitosci W duchu Swiat Bozego Narodzenia. hejka, ja już z zyczenami, ale czasu brak, mało tego choroby nas nie opuszczają:( Ola znowu chora, wg mnie ot angina, przed 13 idę do lekarza, ech ... ja mam dość, marzę o kresie tych chorób, bo mała się męczy, a mnie sercre się kraje jak patrzę na tę bidę małą:( A boję sie podwójnie, bo przecież mały też jest narażony:-o Trzymajcie się i oby zdrowo!
  12. Zapomniałam dopisać najważniejszą rzecz - M tu jest nieoceniony, bo gdy ja zajmuję się domem, to on dziećmi. Kiedy ja skońćzę "obowiązki" domowe, on się bierze za swoje domowo-garażowe obowiązki i nne męskie sprawy do pilengo zalatwienia, a ja jestem z dziećmi. Także bez męza, bez jego pomocy byłoby naprawdę cięzko samej. A tak to jakoś idzie:)
  13. Hej! Estelko - i jak Skarbie? Napisz proszę co u ciebie?! Enigma, hehe, mówisz, zebym napisała jak se radzę ... hmmm... cięzko tu mówić o jakiejś organizacji, planach, po prostu spontan:-D A tak na poważnie: na początku maluszek mi spał duuuuuużo, przez pierwsze 3 miesiace życia spał w systemie 3 godziny snu, godiznka czuwania, więc czasu miałam dużo na wszystko, zdązyłam obiad zmajstrować (2 daniowy:p), posprzątać, no i przede wszystkim pobawić się z Olą. Jak zaczęły wydłużać się okresy czuwania małego, to starałam się nie nosić go za wiele na rękach, zresztą on jakoś nie domagał się, ale zabawy z Olą odbywały się w pokoiku, zeby czuł naszą obecność, leżał, gaworzył, patrzył na karuzelkę. No oczywiście spacerki, to było wpisane w dzień, zwykle między 10 a 12. NIe łąziłam za daleko, bo moja Ola w tym okresie byłą mega zbuntowana, wyrywała się, strach było iść z wózkiem i z nią. Więc przebywałam z dziećmi w okolicy domu, na placu zabaw, w piaskownicy mała się bawiła, ja siedziałam na ławce. No po południu to M pomagał, choćby tym, ze brał małą na większe harce niż mogła pozwolić sobie ze mną. No a ja spokojnie już odpoczywałam na ławeczce, ale zwykle już dalej od domu, parczek, czy nasz park miejski, szliśmy oczywiście wszyscy. No ale Tomala szybko zaczął ruchowo się rozwijać, obroty, przewroty, raczkowanie rozpoczał w wieku 7 miesięcy, więc od tej pory nie powiem, nie jest lekko. Ale od października Ola jest w przedszkolu, wiec tesciowie mają jednego bajtla pod opieką (ale za to ruchliwego jak dwójka). No a popołudnia to zwykle bieg przez miasto po pracy, M po młodego, aj po młodą do przedszkola, po drodze jakies małe zakupki, w domu obiad i ew. przygotowaine go na nastepny dzien, zupka dla małego, jakies pranie, sprzatniecie (mus codziennie, bo młody zasuwa jak torpeda, wiec w dobie grypy musi byc w miarę klar), no i czas dla Oli i Tomka, na zabawę. Potem szybko zaczyna się wieczorny obrzęd, kąpiel Tomka, jedzenie, Oli kolacja, kąpiel ... i jestem tak zjechana, ze zasypiam 20 cm nad poduszką. Ja nie strasze laski, po prostu tak jest, dwójka dzieci z małą różnicą to jest nielekka sprawa, ale za to naprawdę uwierzcie , jest warto! To przejściowy okres, dzieciaki rosną, z czasem będzie lżej, Ola już jest bardziej samodzielna, sama pójdzie do wc, sama sie rozbierze, zrobi co trzeba, wytrze co trzeba, spuści wodę, ubierze, wymyje rączki, my tylko zerkamy czy aby na pewno robi wszystko;) no i zapalamy i gasimy jej w kibelku światło. No z jedzeniem mamy jazdy. W przedszkolu samodzilna, a w domu przy Tomku domaga się, by jej pomagać. Mam nadzieję, ze to też jej minie, chociaż ni ezawsze tak jest, bo czasem sama łapie się za lychę, widelec, czy kanapkę i wsuwa. Także może fizycznie czlowiek ma zasuw, ale ... pomyśleć, ze kiedyś ludzie mieli dzieci rok po roku ... i radzili sobie:) My też musimy.
  14. Jeny, Suzinko:) miało być:) pomyślałam o Pauli:)
  15. Iwonko - gratuluję!!! Ale jakoś mi umknęła informacja o twoim drugim cudzie w brzuniu:) Gratuluję raz jeszcze!!:) Paula - dobre:)
  16. Estelko kochANIE, TRZYMAM OGROMNE KCIUKASY!!!! Bądź dzielna i silna!!! Enigma, gratki siurka :p Ale powiem ci, ze zaskoczenie moje było średnie, gdzieś w duchu jakoś czułam, ze mimo wszystko będzie facecik. NIe czułam się na 100 %, tylko tak 50/50:p I powiem ci, że ten mały mężczyzna podbił me serducho tak, aż M momentami sie rozpływa jak patrzy jak mały mizia się kiedy jak go trzymam, przymyka oczka, tuli czółkiem do mojego czoła, policzkiem ociera się o moj policzek. Echhh ... Olusia też pieszczoszek był, ale nie aż taki:) Ona wolała inną formę, np. poleżeć i sie poprzytulać (do dzisiaj tak ma). gosiaczku, a tobnie gratuluję !:) I fajnie, ze piszesz, coś ten topik podupadł.
  17. Korzystając z odkopania topikuu witam się ! CO u Was babeczki? Jak się miewacie? nadwiślanko - niczym się nie martw, wiele dzieci nie mówi baaardzo dlugo. Wasz synek jakiekolwiek dźwięki wydaje, więc nie ma powodów do niepokoju, z czasem się rozgada, aż będziesz marzyła, by na chwilkę przestawał zadawać 100 pytań w minutę:p A skoro fizycznie rozwija się dobrze, to tym bardziej nie martw się:) kasiula - no to oby było już dobrze! Paula - jak u was? zdrowi jesteście? Bo u nas to długo nie czekaliśmy na choroby. Dopóki Ola była sama to wiadomo - ograniczone źródła zakażeń, więc nie chorowała do teraz. Odkąd poszła do przedszkola, to ciągle coś, ale po badaniach wiemy tyle, ze złapała typowe przedzszkolne bakterie i że jej organizm musi po prostu zn imi sobie poradzić. NI epowiem, ze się nie martwię, bo martwię, przedłużający się katar męczy nie tylko ją, ale nas też, bo myślę, czy to aby tylko ta bakteria, czy już czasem nie zatoki. I nie wiem, czy nie pójdę do lekarza po skierowanie do latryngologa, bo dla mnie to nienormalne tyle czasu katar, a podejrzenia utwierdza jeszcze jego kolor :-o No a Tomek przeszedł najpierw początki zapalenia oskrzeli:( a teraz jeszcze kaszel mu nie minął na dobre, a już gorączka i luźne kupki:( przypuszczam, ze to ząbki (czekamy na górne jedynki, w zasadzie t na nie już pora sądząc po wyglądzie dziąsełek i reszcie objawów). DO tego pogoda do d.u.p.y., listopad ogólnie nam nie służy:-o Ja chcę wiosny!!!
  18. O widzać, ze odgrzebany topiczek i zbłąkane duszyczki się znajdują :) Super! Sysiu - musi być dobrze, chociaż domyślam się, ze niełatwo przejść takie hcwile, kiedy widzi się cierpienie własnego dziecka. Trzymaj się! I buziaki dla Tomka! Emiczko - mój Tomek też nie chciał butli, przyuczanie trwało ... miesiąc i chwała Bogu,ze tak szybko zaczęłam próby, bo oporny był jak nie wiem. Gdyby nie mus powrotu do pracy, to byłabym spokojna, wolał cyca i ja też tak chciałam jak najdłużej. Niestety życie jest brutalne i przepisy w naszym "kochanym" kraju i musiałam małego przyuczyć do butli, zwłaszcza, ze u mnie z powodu diety pokarm zaczął nieco zanikać. Dzisiaj już mam tego niewiele, po południu jak wrócę z pracy raz cycusiamy, raz w nocy i nad ranem, zanim pójdę do pracy karmię go przez sen. Czyli mamy 3 razy cycuś, 3 razy butla, do tego zupka, owoc jakiś i herbatka. Co do rozwoju ruchowego też jest nieźle, mamy podobny etap. Czyli pełzanie na wyścigi:), prby raczkowania z efektem jak u was, no i wstawanie, jak tylko czegoś złapie to stoi na sztywno, a podtrzymywany pod pachy próbuje kroczki robić. Śpieszno mu jak widać, by za siostrą polatać. Foli - widzę, ze temat przedszkola i u was. Powiem ci ze ja wolałabym włąsnie tak móc małą aklimatyzowac, po troszku, ale nie mamy takich mozliwości. Fakt, ze wczesniej Ola zapoznawała sie krótko z przedszkolem i podobało jej się, pierwsze dwa dni super były, potem weekend, poniedzialek i wtorek ok, a od ubiegłej srody załamanie i mamy kryzys. Tzn. mała płacze jak trzeba ją zostawić, ale pani mówi, ze potem już jest dobrze. Jak ją odbieram też jest ok, usmiechnieta. WIęc mam nadzieję, ze okres aklimatyzacji jakoś przebrniemy bez siwizny. No i u nas jest jeszcze problem tego, ze w przedszkolu dzieciaki nie odpoczywają w sensie lezakowania choćby, nie ma miejsca, warunkó, bo budynek w sumie maly. No i Ola 5 dni w tygodniu jest nie do życia po południu, kładę ją po 19 spać. W wekendy jak drzemnie sobie w dzien, to zupełnie inne dziecko. No i co tam, poki co choroby jakies wieksze nas omineły, ale próbujemy leczyć infekcję, która małą męczy od 3 tygodni, niby zdrowa, ale gdzieś tam miedzy nosem a gardłem coś sie dzieje. Pediatra póbowała ominąć antybiotyk, ale niestety za słabe wszystko i musimy go włączyć do leczenia. DOstalismy go na 5 dni i osłonowo lek przeciw grzybiczny, w piatek jeszcze wymaz z gardłą mamy robić (o rety!!!!! nie wiem jak to będzie, bo sam widok patyka u lekarki wpędza Olę w spazmy :( ). No i potem jeszcze morfologia, bo kontrolujemy ciągle powiększone węzły chłonne (od roku je ma takie, a teraz przy infekcji znowu powiększyły sie jeszcze bardziej).
  19. Anuś - widzę więc, ze nasze maluchy podobnie rwą się do wszystkiego. Mój Tomek jak mu się poda dwa palce to nie tyle siada, to od razu staje:p hamuję go jeszcze, bo jak narazie pięknie po kolei wszystko robił, więc niech nie omija któregoś etapu, a jak wiadomo - lepiej jak dziecko opanuje po kolei wszystko, a raczkowanie to same pozytywy, nie tylko ruchowo, ale i w kwestii rozwoju umysłowego. NA chwilę obecną więc na siłę go sadzam jak wstanie:p, bo siedzieć usiedzi sam, próbuje siadać łapiąc się czegokolwiek, klęczy już ładnie i buja w przód i tył, próbuje się tak przemieszczać. Ale że jeszcze to mu nie wychodzi to zasuwa pełzając:) Co do nowego topiku Anuś nie to miałam na myśli pisząc o upadaniu:) NIe wiem czy jest sens zresztą,niech tu dziewczynki się odnajdą i zaczną pisać, bo narazie to cicho aż strach.
  20. Witajcie dziewczyny! Dawno już chciałam skrobnąć posta, ale jak sie zabrałam, to na szybko nie mogłam was znaleźć i odpuszczałam a widzę, ze dużo się tu dzieje. Anuś - kurczaki, porobiło się:( Trzymaj się i nie dawaj słabościom. Ja mam nadzieję, ze to więcej się nie powtórzy ! Przeraziłaś mnie opisem:( Enigma - ty cholero jedna!!! :-D :-D No gratki :) Iwona - tobie także!! Nie bój się kobietko, mnie też początkowo wszystko przerażało, serio, ale jak Tomek się urodził, to o 180 stoopni zmieniłam punkt widzenia. Po prostu to co mnie przerażało okazało się najmniejsyzm problemem. Wszystko się ułoży. Paula - móisz, brak czasu. No , skądś to znam;) Foli - czyli dalej trwasz w postanowieniu o podejsicu do programu? Cokolwiek postanowisz, ja wierzę, ze będzie dobrze. Piszesz, ze mała chadza do przedszkola, super, my czakamy na miejsce, Ola nie ma 3 lat pełnych i to jedyna "blokada", ale moze zanim je skońćzy to cosik się zwolni (czasami dziecko jest zabierane przez rodziców z róznych powodów). Estelka, nie dawaj się mysleniu, które w ciebie jakieś wątpliwości wciska. Musisz wierzyć i mówić sobie, ze jesteś młodą, zdrową i silną kobietą i że uda się, moze przy małej pomocy medycyny, ale po to ona jest. I nie jesteś osamotniona w walce. Poza tym pamietaj o tym, co napisała enigma - byłąś w ciąży, więc to znaczy, ze w tej kwestii jest ok. Pamiętaj o tym i nie poddawaj wątpieniu. Wiem, ze łątwiej mówić niz zrobić. Ale jesteś dzielną kobietką i skoro masz piękne marzenia, to rób wszystko to, co zaplanujesz, by te marzenia spełnić. A my będziemy ci kibicowały! Asiu - widziałam foteczki maluszków, prawda to, ze cudze dzieci błyskawicznie rosną! Kiedy ten czas leci?! Słoneczko - zamurowało mnie:( przykro mi bardzo! nadwiślanko - milo się czyta, że jesteście szczęsliwi. A te problemiki co opisujesz, to normalne probelmy normalnej rodziny:) sysiu, Suzinko i inne kobietki, do których nie zdołałam się odnieść - wielkie buziaki. U nas wszystko ok, no poza skazą Tomka, czy jak to tam zwał. Jakoś radzimy sobie, ale niestety myślę coraz częściej o skróceniu cycusiowania:( co prawda pol roku juz ma, ale chciałam tak mu do roczku udowstępniać to co lubi, no ale ja sama bez nabiału nie dam rady długo, wczesniej duzo moze nie jadłam, ale cokolwiek w tygodniu, jogurt i tak dalej. Narazie próby wprowadzania do dietki chociażby margaryny z dodatkiem masła (mojej dietki) końćzą się wysypką u Tomka, wiec musimy się cofac do punktu wyjścia, bo biedaczek sie zadrapie. Poza tym jednak jest ok, rośnie jak na drożdżach, mój wielki mały człowiek, waży 8990 i ma 70 cm, szaleje npo łóżeczku, podejmuje próby pełzania (narazie są to piruety w łóżeczku na brzuszku), no i unosi pupkę do góry i chwilkę trzyma na podpartych kolankach, więc ma chyba zadatki na raczkowanie. Poza tym jest radosnym i bardzo spokojnym brzdącem, ślicznie śpi, je, jest grzeczniutki. Za to Ola nadrabia za niego i za siebie, hehe, moja mała buntownica. Ale poza łobuzowaniem, jest przylepką, w końcu to ciągle małe dziecko i potrzebuje tak samo przytulańca. No i co jeszcze - dzisiaj konczę 3 tydzień pracy. Leci. Buziaki!
  21. WItam i ja:) Wpadłam pogratulowac Anie tutaj:) przy okazji, ze już siedzę przy kompie:) Czasu wolnego mam tyle, co brudu za paznokciem, więc i kafe odłogiem lezy, no ale ... dzieciaczki pochłaniają każda chwilkę, na zmianę karmienie, przewijanie, zabawa. Ale co tam! Najwazniejsze że są i nie wyobrażam sobie, zeby miało być inaczej. Gratuluje tez nadwiślance, doczytałam, ze ma synusia:) Jak można, to poproszę też o fotki maluszka:) Estelko, nie martw się!! Ja wierzę, ze doczekasz się, choć droga jest długa i pokręcona, to doczekasz się!!
  22. Witajcie po dłuższym czasie! CZas mi pruje jak głupi i nie mam czasu w tyłek sie podrapać, za przeproszeniem, ale nie narzekam, kiloski lecą, więc to mam na pociechę:) Paula - doczytałam o twoich przejściach, widac i cc nie zawsze miło się wspomina:-o Ale grunt, ze skończyło się dobrze i wracasz do sił. Gratuluję!!! Emiczko - widzę też zagoniona, ale tak juz jest:) Teraz odpoczniesz po ślubie małej:p o ile od razu nie zrobi cię babcią:p Ana - współczuję! Aga- gratuluję pracki! I chłopaka jak dąb!! Sysiu - cieszę sie razem z tobą, ze mały jest zdrowy! Suzinko - miałam podobny uporczywy kaszel i niestety do porodu z nim nie wygrałam (pierwszego porodu):-o dusiło mnie jeszcze 2 tygodnie po nim, homeopatyczne były za słabe, ratowałam sie czym mogłam, do porodu malinki, lipa i miód, a po nim czekałam aż samo przejdzie, bo się już bardziej bałam. Ale lekarz może da ci coś skuteczniejszego. Estelko - trzymam kciuki, a twoje rozmyślania sa jak najbardziej normalne, więc nic sobie nie wyrzucaj! NIe wiem, co więcej u was, korzystam ze snu maluszków. Oli wyzynają sie trójki i jest sajgon, senna jak nie wiem, a spac nie chce, siła ją kładę, bo nie ma życia jak sie nie wyśpi. No i nieco zazdrości się momentami pojawiało, ale mija, mam dla niej coraz więcej czasu, a jak jest M w domu, to wtedy już jestem \"cała\" dla niej. Trzymajcie sie ciepło, a ja zmykam jeszcze skrobnąć coś na drugim topiku, nim maluchy wstaną. Buziaczki i WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM, bo pewnie nie dam rady już włączyć kompa przed nimi:) W niedzielę mamy chrzciny:) Buziaki i pa.
  23. Ana - wyrazy współczucia z powodu teścia:( to smutne i przykre:(
  24. Estelko - ja nie ekspert, ale nie wiem czy histeroi to nie chodzi o obejrzenie budowy macicy, a laparo - to jajowodów, ale moze się mylę. Tak czy siak - myślę, ze warto jednak zrobic, skoro tego nie bylo. Powodzenia kochana. Suzinko - no teraz owszem, ma prawo cisnąc, ale chciałam cie pocieszyć, ze mnie cisnęło od zawsze w tej ciązy na kość łonową, więc mozliwe, ze to sie zdarza i jest jakąś normą. Emiczko :) jeszcze tak bedzie, ze ty szybciej sie rozpakujesz niż ja:p co do twoich pytań: 1) materacyk mam kokosowo-piankowy i u nas jako tako sie spisał, przynajmniej nie zauwazyłam problemów. 2) małą przebierałam w maire potrzeb, a ze ulewała, wiec dośc często musiałam; pol biedy jak miała kaftanik (poczatkowo uzywałam własnie tych starych kaftaników i powiem szczerze nie narzekałam na to ,ze wyłaza czy coś, wygodne byly zanim odpadł pepek i teraz tez zamierzam tak samo), potem jak przeszłam na bodziaki i pajace, to juz musiałam całą przebrać - wiadomo. Bywało ze i 3 i 4 razy na dzien przebierałam, bo trzeba było. 3)środowiskowa przyszła do nas po tygodniu chyba, a potem odwiedziła nas niezapowiedzianie bodaj ze 3 razy. O ile pamietam chyba tak do 3 miesiąca małej mielismy takie wizyty. 4) jesli chodzi o kosmetyki to ja sie mocno ograniczyłam przy Oli i teraz powtórka - przede wszystkim do kąpieli Oilatum, po nim nie potrzeba niczym nawilżać, mała byla uczulona na oliwki, wiec ten kosmetyk tylko na główkę i buźkę dawałam po kąpieli, w dzien przed spacerami krem ochronny z najwyzszym filtrem, polecają mustellę, a kto ma mniej pieniązków to i nivea dobry;) do pupki miałam sudocrem, ale i alantan jest dobry i bepanten, wiec wybór masz :) 5) na piersi miałam i mam jeszcze Purelan medelli, u mnie sie sprawdziło, ale kremy / maści z serii alantan, czy bepanten tez są dobre, z tym ze purelanu zmywac nie trzeba przed karmieniem, a co do tych pozostałych to nie jestem pewna, ale chyba trzeba zmyć, zresztą warto poczytać, ja skończyłam na purelanie. 5) butelek na pokarm miałam 2, za wiele nie ściągałąm, zeby laktacja sie unormowała. jesli zas chodzi o karmienie butlą, to nie wiem, ale warto miec chyba wiecej (na wyjścia, w domu, no i plus smoczki na zmianę). Moj mały tez sie wierci i przeciąga, po poludniu nieco mnie \"szczyściło\", jak kota po zsiadłym mleku, moze to niedługo:) Paula - az tak nawala? byłas u ortopedy z tą rwą?
×