Ejmi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ejmi
-
Apsiku:) T zależy kto ma jakie priorytety. Mój mąż nie zarabia wiele a ja chciałabym żeby nasze dziecko mialo dobre warunki, a nie żeby się szczypać ze wszystkim do pierwszego i martwić się czy mi starczy na pieluchy czy na lekarza. Ja jestem osobą która lubi mieć wszystko poukładane, dlatego dla mnie praca jest ważna bo nie tylko zapewniam sobie przyszłośc ale mojemu dziecku. Poza tym chodzi też o emeryturę. mam 25 lat i nie mam stażu pracy....ile bede musiała potem pracować żeby na starośc mieć jakieś pieniądze? To wszystko nie jest takie hop-siup. I ja nie chcę się tutaj tłumaczyć tylko przedstawiam swój punkt widzenia;) Poza tym decyzji o dziecku nie odwlekam na nie wiadomo jak długo tylko najdalej o rok czasu. Poza tym daję szczęsciu szansę i nie bede sie zabezpieczać...a może nóż widelec samo wyjdzie? :) Pozdrawiam
-
Hej dziewczyny no niestety tak to już jest że człowiek musi wybierać. Ja postanowiłam już że nie będę śpieszyć sie z dzieckiem, zależy mi na tej pracy, chcę sie spełnić zawodowo, a praca mi się podoba i mam nadzieję że będzie dawała mi dużo satysfakcji. Po roku siedzenia w domu czuje sie jak ptak który wyfrunął z klatki;) Myślę że za jakiś czas przyjdzie i czas na dziecko. Poza tym możemy sie starać i mogę pracować - przynajmniej nie będę tak się nakręcała;) pozdrawiam wszystkich pozytywnie i życzę dużo zdrówka
-
hej dziewczyny Dziękuje wam za gratulacje. Bardzo długo czekałam na tą prace - prawie rok. No i udało się w momencie kiedy mi najmniej na niej zależało. Nie wiem co mam teraz robić, bo zależy mi na tym że jak zajdę w ciąże to żeby mnie nie wyrzucili tylko żebym mogła potem wrócić do pracy, a jeśli zajdę w ciąże za miesiąc czy dwa to z pewnością mnie wywalą. A praca zaczyna mi się podobać, mam dużo obowiązków ale czuje że właśnie w tym mogę się odnaleźć i sprawdzić. zależy mi na tym żeby spełnić się zawodowo i teraz mam na to szansę. Dlatego chciałabym co najmniej rok popracować..no a dziecko....nie wiem ale chyba starania poczekają. Tzn nie będziemy sie zabezpieczać ale po prostu zrezygnuję ze symulacji. Przynajmniej do końca tego roku. Dziś dostałam @ mój cykl trwał 44 dni no i od 5 dni brałam DF w podwójnej dawce no i dziś się pojawiła @. Wreszcie! W SPA było cudownie! w piątek przed wyjazdem dowiedziałam się że mam pracę wiec cały weekend ładowałam akumulatory żeby w poniedziałek iść do pracy pełną parą;) Po tych masażach maseczkach peelengach czułam się zrelaksowana na maxa, do tego kąpiele jacuzzi, sauny, fitnes, pyszne jedzonko, piękne widoku, super hotel no żyć nie umierać:) No a teraz zapitalam do pracy gdzie jestem na pełnych obrotach, mam dość odpowiedzialne stanowisko więc muszę się starać. Ale generalnie jestem bardzo zadowolona:) niestety w pracy nie mam czasu żeby do Was pisać, ale chwilami uda mi się podczytać. Surfi - trzymaj się zdrowo i wszystkie pozostałe panie takzę. Kwiatuszek dla WAS :D
-
Hej dziewczyny ja sie dawno nie odzywałam ale troszke mi się życie poprzestawiało. Otóż dostałam prace (w koncu) i to własnie teraz kiedy juz mielismy starac sie o dziecko. Na tą chwile nie wiem co robić....bo chciałabym pracować wiec decyzja o dziecku chyba bedzie musiała poczekać. U mnie okresu nadal nie ma i zaczelam brac znowu DF w podwojnej dawce...mam nadzieje ze niedlugo dostane wreszcie bo moj cylk trwa juz kolo 40 dni:O {pzdrawiam stałe bywalczynie, Pierniczek, Apsik, Markotka, Foczi, Surfitka
-
hej hej Pierniczku - bardzo mi przykro z powodu tych badań. Ale nie załamuj się Kochana! z tych dziadostwem trzeba walczyć! Masz cmokaska ode mnie Witam Let - daj nam znać czy fasolka mieszka w nowym domku - bardzo fajnie to napisałaś:) Powodzonka Byłam u gina. No i tak...pierwsze co mi powiedział, to to, że testy ani beta nie świadczą jeszcze że tej ciąży nie ma, ale kiedy mnie zbadał to stwierdził że ta macica nie wygląda mu na ciąże. Generalnie tak- mam jeszcze poczekać kilka dni na okres. Dał mi 2 testy ciążowe - jakieś amerykańskie, podobno najczulsze ze wszystkich. Mam jeden z nich zrobić i jeśli będzie negatywny to chciał mi dać zastrzyki progesteronu na wywołanie @. Ale namarudziłam mu, że nie chce zastrzyków i powiedział że w takim układzie mam wziąć DF w podwójnej dawce. Wykluczył też torbiel. Powiedział że prawy jajnik jest zupełnie w porządku lewy jest ciut powiększony i bolesny. Ale bez torbieli bo jest \"miękki\". Są dwa warianty - Możliwe że miałam jednak tą owulacje tyle że później i może to po prostu przez to jajnik jest bolesny i przez to nie mam jeszcze okresu. Dlatego mam poczekać jeszcze kilka dni. macica jest rozpulchniona jak przed okresem wiec jest nadzieja że może jednak się pojawi. - Czasami podobno tak sie zdarza że @ może isęzawiesić ...to 10 dni po odstawieniu progesteronu jest standardowe w czekaniu na @...a u niektórych pań może to trwać dłużej, dlatego na razie nie będziemy wchodzić z lekami. No i jak dostane @ to wchodzimy ze stymulacją CLO i DF. Mam brać CLO po 1 tabletce od 5 do 9 dnia cyklu. i DF od 15 dnia cyklu. No ale najpierw muszę dostać okres. No i to by było tyle w tej kwestii. Najbardziej ulżyło mi to że powiedział że nie wyczuł torbieli, że odrobinę ten jajnik jest powiększony nic poza tym. Więc na razie czekam. Za 5 dni mam zrobić test. Dziewczynki ja jutro wyjeżdżam na weekend do SPA z koleżanką, mam nadzieję ze się odstresuje i odpocznę. Pozdrawiam
-
blue - jestem zaskoczona...do tej pory sądziłam że insulinę obciąża się czymś innym a nie glukozą....nie wiem może rzeczywiście to tak jest jak piszesz...może dziewczyny będą wiedziały coś więcej na ten temat. Pierniczek powinna wiedzieć. Ale mi się zdaje że insulinę obciąża sie czym innym ale oczywiście mogę się mylić;)
-
dorcia - z tego co piszesz to wygląda niestety na PCO w całej swojej krasie:( i szkoda że tak zwlekałaś z pójściem do ginekologa bo akurat w tym przypadku ważny jest czas, bo leczenie pco jest zazwyczaj długie. Jeśli chodzi o libido...raczej wiązałabym z kwestią tabletek a nie samego zespołu pco. Bardzo często jest tak że w czasie brania tabsow libido ulega zmniejszeniu a po ich odstawieniu może nie wrócić do poprzedniego poziomu sprzed tabletek. To jest udowodnione już naukowo. Ja mam pco a moje libido jest wysokie. Więc to nie ma reguły.
-
Glukoza nie wpływa na poziom insuliny, ona ma za zadanie tylko podnieść poziom cukru i jej wyniki internpretuje sie na zasadzie opadania cukru. Prawidłowo po obciążeniu cukier powinien opaść po 2 godzinach. U Ciebie jest to na granicy górnej normy, ale samo badanie glukozy nie wpływa na poziom insuliny. Robią też krzywą insulinową ale wtedy podają inny specyfik (nie znam nazwy) żeby obciążyć insulinę i sprawdzić jej reakcję i poziom opadania. ale często jest tak że przy insulinoodporności sama insulina jest wysoka więc nie ma co jej obciążać. A jesli chodzi o PCO to tak jak wyżej koleżanki pisały najpierw badania hormonów i obraz usg a dopiero potem diagnoza. Możesz mieć np samą insulinoodpornośc bez zespołu PCO.
-
Hej dziewczynki na wstępie chcę Wam bardzo bardzo bardzo podziękować że tu jesteście i że mogę na Was liczyć. Foczi, Pierniczku - wielkie dzieki ale nie martwcie się mnie ja siedzielnie trzymam, na wielki cud się nie nastawiałam, dlatego wynik bety nie był dla mnie zaskoczeniem, wiedziałam że będzie negatywny;) Tylko nadal wielka zagadką jest to dlaczego @ nadal nie mam. Dziś idę już do gina (za 2 godziny) i będziemy próbować rozwiązać ten problem. Napiszę Wam wieczorkiem co i jak. Dorcia - wyniki krzywej cukrowej masz na granicy normy. Ale insulina jest baaaardzo baaardzo wysoka. To oznacza że masz insulinoodporność. teraz powinnaś udać sie z tymi wynikami do endokrynologa po to aby przepisał Ci metforminę, która obniży poziom insuliny.
-
Hej dziewczynki na wstępie chcę Wam bardzo bardzo bardzo podziękować że tu jesteście i że mogę na Was liczyć. Foczi, Pierniczku - wielkie dzieki ale nie martwcie się mnie ja siedzielnie trzymam, na wielki cud się nie nastawiałam, dlatego wynik bety nie był dla mnie zaskoczeniem, wiedziałam że będzie negatywny;) Tylko nadal wielka zagadką jest to dlaczego @ nadal nie mam. Dziś idę już do gina (za 2 godziny) i będziemy próbować rozwiązać ten problem. Napiszę Wam wieczorkiem co i jak. Dorcia - wyniki krzywej cukrowej masz na granicy normy. Ale insulina jest baaaardzo baaardzo wysoka. To oznacza że masz insulinoodporność. teraz powinnaś udać sie z tymi wynikami do endokrynologa po to aby przepisał Ci metforminę, która obniży poziom insuliny.
-
Markotko - spoko kiedyś pewnie dołączę - ja nadziei nie tracę;) Od początku nie wierzyłam w to ze mogłabym zajść naturalnie. Dlatego nie jestem rozczarowana, po prostu na nic się nie nastawiałam. A co do leków na te włoski to ja sama chętnie bym się dowiedziała czy jakieś są.
-
heja. Ja dziś zrobiłam bete i wyszła negatywna..wiec na bank w ciąży nie jestem. Jutro idę do gina. z pewnością jakaś torbiel mi sie zrobiła:O
-
Zuziu - chwileczkę...jaka Twoja wina? Czy Ty to robisz specjalnie że nie wychodzi Wam z zaciążeniem? Jaka Twoja wina dziewczyno! Po prostu nie jesteś do końca zdrowa ale nie możesz o to winić siebie, bo celowo nie nabawiłaś się choroby! Nawet nie waż się tak myśleć! A ja w czwartek idę do lekarza....niech mnie zbada bo może rzeczywiście coś mam na jajniku że ten @ nie przyszedł. Ehhh
-
Hej Zuziu :) Twoja miesiączka jest normalna 4 dni to ok. A psiku- byłam w labolatorium ale Pani mi powiedziała że wyniki będę mogła odebrać dopiero w piątek. Więc się wkurzyłam i stwierdziłam że tak długo to ja nie chce czekać. Poza tym mąż mnie przekonał ze chyba ta beta nie ma sensu, idąc na ten test nabiję się nadzieją a wynik potem przyprawi mnie o dół. Poza tym nie ma bata, sikacze by już pokazały i koniec;) Tylko tak myślę czy to czasem nie mogłaby być ciąża pozamaciczna,. ale wtedy to chyba bardzo by mnie brzuch bolał i chyba sikacze tez by pokazały prawda? A co do starań to ciężko stwierdzić czy my w ogóle sie staramy. Bo tak....kiedy się dowiedziałam że mam PCO to przestaliśmy sie zabezpieczać, no bo stwierdziłam że nie ma sensu przecież skoro nie mam owulacji. Planowałam iść do pracy i te nasze plany związane z dzieckiem były raczej w dalszej perspektywie, no ale ze z pracą mi ciągle nie wychodzi (choć nadal szukam) no to stwierdziliśmy ze jakbyśmy zaliczyli wpadkę to by się nic nie stało:D Myślę że starania to są dopiero przed nami, bo niedługo zacznę brać CLO...więc równocześnie zaczną sie tez staranka. No i tak to wygląda ;)
-
Apsiku:D niemożliwa jesteś zbajerowałaś mnie:) Testy robiłam z dwóch różnych firm więc wątpię żeby się myliły. No ale wiem też że nie zawsze wykrywają ciąże. Chyba dziś pójdę na tą bete. Nie trzeba jej robić na czczo? Bo jestem po śniadanku. Ciekawe ile będę czekała na wynik:O Ale kurde ja mam przeczucie że to nie ciąża:O
-
Apsuku Ty jeden przecież testy by mi pokazały że to ciąża i wcale nie robiłam je masowo tylko co 2 dzień :) Po prostu myślę, że coś tam mi się zdeka poprzestawiało. Poza tym tak na prawdę to mój 3 cykl z duphastonem. pierwszy był idealny, za drugim razem okres dostałam w czasie brania DF a teraz znowu opóźnienie...wiec może to nie wygląda tak idealnie. Luteine brałam dłużej więc miałam więcej doświadczenia z tamtym lekiem ale też zdarzało się że @ dostawałam w czasie brania ale nie zdarzyło się żebym tyle czekała na @ po odstawieniu. Duży plus Df to taki że super się po nim czuję. Szkoda mi iść na tą bete bo wiem że wynik będzie negatywny....
-
Surfitko - właśnie po prostu nie wiem o co kaman z tym wszystkim. Testy negatywne..dziś 37 d.c więc z cyklami idziemy łeb w łeb i u Ciebie test już ładnie pokazał, ja robiłam wczoraj i negatywny więc to na pewno nie ciąża. Chociaż piersi bolą mnie tak bardzo ze gdyby nie testy to bym na prawdę uwierzyła że to ciąża. PO DF torbieli nie powinnam mieć - poza tym jak miałam torbiel to po prostu jajnika mało co mi nie rozerwało tak mnie bolało i miałam gorączkę. A teraz temp mam tak pomiędzy 36.7-36.9 więc wysoko. Poza tym nic się nie dzieje. Ale widzę że powoli zaczynają mi wyskakiwać syfy - a w tym cyklu miałam super cerę co rzadko sie zdarza wiec może niedługo @ przyjdzie. W ogóle zauważyłam że bardzo mi się poprawiła cera ale to chyba po wiesiołku:) Co do testosteronu to ja miałam go nie wiele ponad normę a włosku rosły, teraz mam w normie i też rosną ale może nie tak szybko jak kiedyś. Ale muszę walczyć z nimi nadal:O
-
Hje dziewczynki U mnie nadal bez zmian, dziś 36 d.c i nadal cisza, kolejny test negatywny, już nie będę więcej robiła. Oj dawno nie miałam takiego zawirowania w cyklu:O blue71 - wiesz PCO nie bierze się nagle z znikąd, jeśli ktoś chorują na tą chorobę to objawy jej występują już w wieku dojrzewania płciowego. Także bardzo wątpię żeby nagle u jakiejś kobiety która bez problemu urodziła dzieci nagle wyskoczyło PCO. A czy PCO kończy się wraz z nadejściem menopauzy to nie mam pojęcia, ale z pewnością jakieś zmiany muszą nastąpić bo wtedy zmienia się cała gospodarka hormonalna..więc na chłopski rozum na pewno PCO nie bedzie trwało wiecznie.
-
Markotko - ja do tej pory też po DF dostawałam okres szybko. Raz dostałam @ w czasie brania DF a teraz znowu @ sie spóźnia:O No ale skoro mnie nic nie boli (oprócz cycków), nic sie nie dzieje to nie mam po co iść do gina. Bo pewnie kazałby mi znowu wziąć DF w większej dawce. Podejrzewam u siebie po prostu jakieś wariactwo hormonalne, dlatego że bolą mnie piersi, które zazwyczaj bolą wtedy kiedy hormony szaleją. Poza tym gdyby to byla torbiel to by mnie jajnik bolał - jak miałam torbiel to czułam bardzo ostry ból jajnika i gorączkę, po DF nie podejrzewam żeby coś złego działo sie z jajnikiem. pewnie mój cykl potrwa kolo 40-45 dni...ale będę uparcie czekać na @. Jutro jeszcze zrobię test - już ostatni i pewnie będzie negatywny ale się upewnię. Chyba ta jesień coś tu mota:O
-
Foczi - kurka coś jest nie teges..na jesień chyba wszystkie mamy rozregulowane te cykle...ja nadal czekam na @:O dziś 9 dzień po odst. DF.
-
Surfitko - nie no po prostu nie mam złudzeń, nie chcę się nastawiać na coś czego po prostu nie ma. Testy by już mi wykazały ciąże...więc pozostaje mi tylko czekać spokojnie na okres. Pozdrawiam
-
Pierniczku - dziękuje za interpretacje wyników, we wtorek ide do lekarzai ciekawe co mi powie. Markotko - rece opadają....w 14 d.c? Psia kość nie wiem co to mogło być:( skoro to była krew to rzeczywiście wypadałoby policzyć cykl od nowa. Ale wiesz co nie jesteś sama....ja dzis jestem w 34 d.c i 8 dni po odstawieniu DF i nie mam @, zrobiłam już 3 testy ciążowe i wszystkie negatywne....i cholera co ja mam o tym myśleć???? Bardzo wątpie żeby to była ciąża i nadal czekam na @.
-
Cieszę się Surfitko że dobrze sie czujesz :) i mam nadzieję że tak już zostanie :D I jeszcze raz napiszę że bardzo się cieszę z Twojego powodu A kiedy miałaś ostatnią miesiączkę??
-
Surfitko - a jak Ty się w oóle czujesz? masz jakieś objawy?:)
-
A-psik - staraj się w połowie cyklu czyli tak od 12 do 18 d.c ale nie musi to być codziennie może być co 2 dzień:)