Ejmi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ejmi
-
Pierniczku - dziękuje ze napisałaś Słuchaj w pierwszym momencie mi też wydawało sie że ten cukier jest ok, nawet pielęgniarka mi powiedziała że jest ładny i to po posiłku. A ta doktorka mówi że jest za niski i mogę faktycznie mieć tą nietolerancję glukozy - szczerze zdziwiła mnie tym. No ale po krzywej powinno coś się wyjaśnić...tylko obawiam się tego, że krzywa cukrowa będzie ok i nie da mi wtedy skierowania na ta insulinę, a wiemy że cukier może być w normie a insulina może szaleć. A insulinoodpornośc u siebie podejrzewam bo miałam napady głodu, często jak byłam głodna robiło mi się słabo, trzęsły mi się ręce, no i sądziłam że jak mam cukier zawsze w górnej granicy normy to może rzeczywiście mam coś nie teges z tym wszystkim. No ale wkrótce powinno to wszystko się wyjaśnić.....bardzo bym chciała żeby moje przeczucia sie nie sprawdziły, bo jednak metformina to silny lek:O W tym tygodniu sprawa powinna być jasna!
-
Dziękuję Tatianko, ja zobacze czy w ogóle wyjdzie mi ta insulinoodporność...ale jesli tak metformina zapewne mnie nie ominie. Moze to i dobrze bo może mi pomoże schudnąć? Chociaż i bez niej kg mi spadają jak ćwiczę i uważam na to co jem;)
-
Cześć dziewczyny Ja wreszcie postanowiłam zbadać sprawę insulinoodporności. Poszłam do internisty - na szczęście przyszła nowa pani doktor bo poprzedni lekarz mnie zbył. Opowiedziałam jej o moich podejrzeniach i powiedziała że w sumie to składa się w logiczną całośc. Z miejsca zbadała mi cukier, byłam 1.5 h po śniadaniu i wyszło mi 96 (ale jakiej jednostki to dokładnie nie wiem). Ona stwierdziła że to za mało i rzeczywiście mogę mieć ta nietolerancę glukozy. Dałam mi skierowanie na krzywą cukrową które mam wykonać jutro. Kupiłam już w aptece 75 g glukozy no i jutro o 7 rano mam pobierana krew na czczo, robiony poziom cukru, zapisała mi jeszcze tam potas i cholesterol, potem mam wypić tą glukozę i po 2 h pobrać znowu krew. Jeśli wynik wyjdzie nie tak jak trzeba dostaje skierowanie do diabetologa który powinien zlecić mi badanie hemoglobiny glukilizowanej - czyli insuliny. Czyli za jakisczas powinnam wiedzieć już czy mam insulinoodpornośc czy nie ....ale wydaje mi się że tak. Szkoda tylko że mój gin nie zlecił mi tych badań, ja mu mówiłam o insulinoodporności i wydaje mi się że metformina powinna być lekiem pierwszorzędnym ,ale on stwierdził że najpierw stymulacja a potem jak nie wyjdzie to metformina. Stwierdził że po metforminie będę sieżle czuła. Co Wy o tym sądzicie? Czy rzeczywiście tak żle się czujecie? Wydaje mi się że jeśli dawka metforminy jest prawidłowo dobrana to nie ma problemów z wymiotami czy biegunkami. Jesli wyjdzie mi ta insulinoodpornośc to zacznę brać metforminę...a stymulacja poczeka.
-
Hej hej Pierniczku - gratuluje @:D Witać metforminka robi swoje:) bardzo się cieszę :D A ja dziś jestem 2 dni po odstawieniu DF i czekam na @ dziś powinien się zjawić, bolą mnie sutki od tygodnia już. Ale co dziwne w tym cyklu mam niezwykle łagodny PMS jestem w dobrym humorze i nic mnie nie denerwuje, mój mąż mówi że to podejrzane i ze on się boi:P W przyszłym tygodniu idę łatwić sobie te badania na insulinoodporność...mam wielkie przeczucie że ja też ją mam:O Udanej niedzieli życzę
-
dorocia - glukozę i insulinę tez będziesz robiła prywatnie??? jesli tak to plis powiedz ile te badania kosztują? Markotko - cześć:) Dawno Cie nie było u nas! mam nadzieję ze obędziesz sie bez tych plamień! Ja jestem ciekawa jak tam Surfitka...pewnie leniuchuje na urlopie :)
-
Dorcia - nie mam pojęcia co może oznaczać spadek PRL po obciążeniu ale powiem Ci jedno, lepiej jak ta prolaktyna jest za niska niż za wysoka! Mam koleżankę która ma bardzo poważne komplikacje hormonalne i ona ma sladowe ilości prolaktyny w organizmie i lekarz jej powiedział że z dwojga złego to lepiej jak ma za mało tej prolaktyny niż za dużo. A jej problemy wynikają z niewydolności podwzgórza.
-
a co do problemów młodych dziewczyn to ja jestem przerażona tym co się dzieje dookoła.....i odnoszę wrażenie że teraz każda kobieta ma problemy ginekologiczne:O Nie wiem co będzie z ludzkością w przyszłości:( Chyba kazda z nas ma jakąś koleżankę z tymi problemami, ja też mam kilka i niestety zazwyczaj dowiadują sie o problemach podczas starań o dziecko. Bardzo to wszystko przykre...nasze babki nawet nie śniły o takich problemach:(
-
Pierniczku - ja własnie zauważyłam pierwszy cykl z df bólem sutków (dzis 25 .dc), jak brałam luteinę często przed @ bolały mnie cale piersi włącznie z sutkami, przy df nic a teraz nagle same sutki, wiec kurka widać ze to sie ciągle zmienia. Ale PMS-a mam od kąd odstawiłam tabletki:O i zarówno przy luteinie jak i przy df go miałam. Ale i tak df o wiele lepiej toleruje niż luteinę.
-
hej dziewczynki Pierniczku - dziekuje za odp. i Tobie Balbinko też:) Już jeden internista mi odmówił tego testu na insulinoodpornosć stwierdził że nie ma uprawnień, ale teraz się dowiedziałam że na krzywą cukrową mógł mi dać skierowanie tylko to był dziwny człowiek. Teraz planuję iść do innego lekarza i moze mi się uda zdobyc skierowanie chociaż na krzywą cukrową a na insulinę to już był zapłaciła. Tylko że jak w prywatnym labolatorium zapytałam czy robią takie badanie to babka nie wiedziała najpierw co to jest ap otem powiedziała mi że nie robią. Więc mam jeszcze jedno wyjście pójść do laboratorium w szpitalu i tam zapytać czy mogę zrobić to prywatnie u nich bo tam pewnie robią. A objawy insulinooidporności cóż...zawsze lubiłam słodycze, ale teraz jestem na diecie i mocno ograniczam, brzuszek hmmm nie wydaje mi się żeby był wystający po protu mam na nim trochę tłuszczyku a napady głodu miałam kiedyś jakiś ponad rok temu mi się zdarzało ale od dłuższego czasu jest z tym spokój. No ale najpewniej będzie jak zrobię badania.
-
Pierniczku - powiedz mi czy te badania krzywą cukrową i insulinowa robiłaś prywatnie czy na NFZ? Bo ja nie wiem od jakiego lekarza mogłabym dostać skierowanie na takie badania, już raz internista mi odmówił i chyba muszę pójść do innego tylko nie wiem z jaką specjalnością. ja jestem cholernie ciekawa jak u mnie przedstawia sie ten cukier i insulina ale zebrać sie w sobie nie mogę żeby w końcu to załatwić:O Ja podejrzewam że ja mam insulinoodpornośc bo zawsze cukier miałam wysoki...no ale nie wiem czy on drastycznie skoczy po obciążeniu.
-
Balbina - jeśli chodzi o glukozę to ci jednoznacznie nie powiem ale wydaje mi się że po obciążeniu jest podwyższona, natomiast niski estradiol i progesteron też niski - co znaczy że cykl był bezowulacyjny.
-
antella - tak wiem, dlatego ja się boję stosować ten lek:O Dziękuje Ci za opinię.
-
Mambaa - nie jestem kompetentną osobą jeśli chodzi o medycynę ale napisałam Pierniczkowi tylko to co usłyszałam od swojego lekarza, że cukier powinno robić się na czczo i najlepiej nie jeść nic słodkiego co najmniej 12 h przed badaniem. Poza tym z tym cukrem jest bardzo rróżnie zależy od organizmu jedym poziom cukry spada po 2 h a innym po 4 h ale nie sądzę że osoba która bierze lek cukrzycowy - metforminę miała cukrzycę! No chyba że już całkiem mi się pomieszało i pierniczek nie bierze metforminy..
-
śliwka - to bardzo proste... zmień lekarza i przedstaw swoja sytuację, że niedługo chcesz się starać o dziecko. Poza tym sam obraz USG to tylko połowa do zdiagnozowania PCO, musisz poszukać lekarza który zleci Ci wszystkie badania hormonalne i na ich podstawie oraz usg stwierdzi PCO. No ni nie masz sie co załamywać bo opinia jednego lekarza na dodatek który nie zrobił dodatkowych badań nie musi przesądzać sprawy - tak wiec uszy do góry!
-
Basia mm - gratuluje!!!!! mam nadzieję że Wam się powiedzie! I powiedz mi Basiu w jakiej dawce brałaś ten clo i czy dobrze sie po nim czułaś?? Bo mnie czeka kuracja nim pod koniec października i jakoś sie boje:O
-
Pierniczku - ja na Twoim miejscu nie sugerowałabym się tym badaniem cukru bo zrobiłaś je po posiłku i na dodatek po zjedzeniu czekolady wiec nie bądź zdziwiona. I wcale poziom tego cukru nie musiał spaść po 2 h. Ja kiedyś zjadłam gruszkę wieczorem a rano na czczo miałam robiony cukier i wyszedł mi ponad normę i wtedy lekarz mi powiedział że jeśli chce żeby mi cukier wyszedł miarodajnie nie powinnam jeść nic słodkiego co najmniej 12 h przed badaniem. No i potem już badania były już w normie chociaż ja cukier zawsze miałam w górnej granicy normy. Powtórz badanie na czczo i wtedy zobaczysz jak ten cukier wygląda
-
Pierniczku - zyczę Ci spełnienia marzeń i dużo dużo dużo zdrówka!!!!!!!!!!! STO LAT!:) Surfitko - to ciekawe co piszesz o tej akupunkturze, ale przede wszystkim ja cieszę sie z tego, że wypoczywasz i odstresowujesz sie w ojczyźnie:) A ja dziewczynki myślę o tej mojej stymulacji, powiedzcie mi czy ja mam sie czego bać przed zastosowaniem CLO? Czy są jakieś skutki uboczne? Bo ja trzęsę gaciami jakoś mnie to przeraża:O
-
Pierniczku - ci którzy mnie lepiej znają raczej by powiedzieli że jestem pesymistką, tylko wiesz co ja staram się po prostu jakoś żyć i mam swoje gorsze dni, ale wtedy to np biorę lampkę wina, posmucę sie i mi przechodzi. generalnie postanowiłam się nie łamać i pomagać innym żeby też się nie łamali. Ale za to mój mąż jest wspaniałym optymistą i chyba od niego przechodzi ten optymizm:) Po prostu jak jest źle to trzeba robić wszystko żeby było lepiej a nie tylko użalać sie nad swoim losem bo to niczego nie zmieni. Za dużo dziewczyn tutaj \"płacze\" żebym i ja to miała robić ;)
-
Agasaw - jeśli chodzi o nadnercza to ja Ci niestety nie pomogę bo nie mam takiej wiedzy, u mnie testosteron jest w normie wiec lekarz nie zlecał żadnych dodatkowych badań, ale wiem że jeśli chodzi o testosteron to jego pochodzenie może być różne. Fakt faktem wyniki masz sporo ponad normę. Musisz znaleźć dobrego lekarza który tym wszystkim dobrze pokieruje. Zuziu - mnie też wkurzają teksty innych apropo dzieci, ale ja nauczyłam się mówić o tym że mam problemy zdrowotne i na razie dzieci nie będziemy mieli i skończyły się głupie pytania. Po prostu trzeba być asertywnym. Jęsli powiedz teściom, że masz problemy ze zdrowiem i poprosisz żeby nie naciskali na ten temat bo jest ci przykro to pewnie zrozumieją.
-
Zuziu - gratuluje zdanej obrony:) Szkoda, że nie możesz w pełni się z tego cieszyć bo na prawdę jest z czego:) Słuchaj każda z nas ma lepsze i gorsze dni grunt to nie dać się depresji. Może Twój stan psychiczny spowodowany jest nieunormowanymi hormonami? Mi zawsze poprawia humor wysiłek fizyczny i dzięki temu że ćwiczę jakoś się trzymam i potrafię sie cieszyć mimo tej paskudnej choroby. Po prostu powtarzam sobie, że muszę zaakceptować taki stan rzeczy i z tym walczyć i wygrać. Ale do tego potrzebna jest siła, wola walki, samozaparcie. Musisz jakoś sie zmotywować, nie możesz cały czas rozpaczać z tego powodu że masz PCOS. Uwierz mi ludzie chorują na wiele bardziej niebezpieczne, śmiertelne choroby i potrafią być weseli. U mnie na razie bez wielkich zmian, mam przed @ iść po receptę na CLO i zobaczymy w ogóle jak będę reagować na ten lek. Ale teraz wpadła mi myśl do głowy, że nie wiem czy się jeszcze nie wstrzymam 2 miesiące bo chce zgubić te kg...ale z drugiej strony to wątpię żebym od razu zaszła w ciąże po stymulacji. Zastanawiam się nad tym. No a generalnie u mnie wszystko ok:) Czego i Tobie życzę!
-
HUM- jeśli masz zdiagnozowane PCOS to znaczy że nie jajeczkujesz a jeśli tak to rzadko i masz nie regularne cykle. Provera to progesteron który ma za zadanie wyrównać Ci cykl miesiączkowy i może on wspomóc owulacje ale nie musi wiec jeśli nie masz owu to provera nie pomoże Ci zajść w ciąże. Ale trzeba wyjść od tego czy jajeczkujesz czy nie. Jeśli tak to powinniście starać się z mężem w połowie cyklu , jeśli bierzesz provere od 15 .dc to 12-14 d.c wskazane są przytulanki. Dodam jeszcze coś na temat Twojej wagi 5 kg w ciągu tygodnia to za szybki spadek pewnie nadrobisz to jeszcze szybciej. Jeśli chcesz schudnąć to przede wszystkim przej na diete niskowęglowodanową i ćwicz. my kobietki z PCOS mamy problemy z wagą (chociaż nie wszystkie) no i wskazana jest dieta. Prawidłowe chudnięcie to 1 kg tygodniowo.
-
Hej dziewczynki Pierniczku - dziwne jest to że nigdy na żadnym usg nikt mi nie powiedział że mam jajniki policystyczne! A robiło to usg 3 różnych lekarzy i nic. Dopiero mój gin który sam nie robił mi tego usg postawił taką diagnozę na podstawie wyników badań i objawów. Z tym że on powiedział że bardziej są to powikłania hormonalne niż klasyczne PCOS.No ale CLO nie uniknę inaczej pewnie owu nie będzie. Hormony mam w miarę ok, tylko estradiol poniżej normy coswioadczy o przewlekłym braku owu....jestem ciekawa jak zareaguję na ten CLO i czy to w ogóle odniesie jakiś skutek. Musze zbadać koniecznie tą insulinoodpornośc, i zrobic krzywą cukrową. Na razie zastanawiam sie jakby tu wyciągnąć skierowania na te badania na NFZ:O Ale to już w październiku....
-
Pierniczku - dziękuje Ci za odp:) macicę mam w porządku już wcześniej rozmawiałam z lekarzem i na usg mi doktor powiedziała ze macica sama w sobie jest bardzo ładna, na szczęście te jajniki są też normalne chociaż ich wielkości są różne, ale nie zmieniają sie drastycznie. To pewnie zależy od cyklu i ilości pęcherzyków. Dostałam z tego usg zdjęcie jajników i sama mogę zobaczyć te pęcherzyki, nie jest ich tak dużo, to takie ciemne plamki na obrazie, wydaje mi się że na usg rok temu było ich znacznie więcej i były mniejsze. Pokaże te 2 zdjęcia ginowi to z teraz i z przed roku i zobaczymy co mi powie.
-
No tak Zuziu, ale to nie znaczy że Ty ją również masz. Najpierw poddaj sie badaniu niezależnie od wyników siostry.
-
hej Zuziu - to że Twoja siostra ma podejrzenie zakrzepicy nie znaczy że Ty ją masz. Najprościej będzie jeśli zrobisz wszystkie stosowne badania, nie ma co czekać na wyniki siostry bo to nie musi wcale dotyczyć i Ciebie. Dziwi mnie podejście Twojego lekarza, najpierw powinna zbadać sprawę a nie odstąpywać od leczenia...co to za lekarz który bez żadnych badań, dowodów na istnienie choroby zmienia kierunek leczenia? Bez sensu. Dziewczyny ja wam miałam napisać wyniki mojego usg. Trzon macicy w przodowzgięciu o wym. 37x26mm, endometrium grubości 4 mm pierwszej fazy, echo środkowe linijne. jajnik prawy o wym. 30x22mm z pecherzykami do 6 mm położonymi głównie obwodowo. Jajnik lewy o wym 32x20mm o podobnej echostrukturze. Zatoka Douglas\'a wolna. Usg robiłam w 12 d.c jak widać na owulacje się nie zanosi. Tylko zastanawiaja mnie wymiary jajników. Pierniczku co o tym sądzisz??