Ejmi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ejmi
-
Surfitko - mam nadzieję że niedługo do nas napiszesz! Oby pobyt w Polsce dobrze Ci zrobił!!!! Pozdrawiam wszystkich!:)
-
Surfi- w przyszłym tygodniu zakrec sie za tymi badaniami, jak sie uda to je zrobie i pojde do gina z wynikami niech to zinterpretuje czy jest insulinoodpornosc czy nie ma. Podejrzewam że jednak jest ponieważ kiedy bym nie badała cukru to zawsze jest w górnej granicy normy więc po obciążeniu zapene będzie bardzo szedł w górę no i jak się jeszcze do tego dołozy insulina to już cąłkiem będzie jasne. I jeśli moje przeczicia by sie sprawdziły powiem mu że jednak warto byłoby zacząć od metforminy. On mnie uprzedzał że moge żle się czuć po tym leku i że chciałby mi tego oszczedzić, ale moim zdaniem powinniśmy zaczac leczenie od podstaw bo pewnych rzeczy nie da się ominąć. własnie troche się martwie że on pomyśli o mnie że jestem jakaś mądralińska to niech siesama lecze, ale to raczej w porządku facet zresztą ja już nie raz wymusiłam na nim pewne sprawy (np badania na kase chorych a chodzę do niego prywatnie) wiec chyba ma do mnie słabość ;) A no i Surfi widze że ty jesteś tej samej profesji co mój małż, on też geodeta :D
-
Pierniczku - dziękuje za wyjaśnienie, jednak muszę na własną reke zrobić to badanie, pójdę do labolatorium do szpitla i zapytam czy mogę zrobić poziom insuliny i krzywą cukrową na własny koszt i wtedy pokaże to ginowi - bardzo mnie to nurtuje, mój gin powiedział że na razie z metforminą nie ruszymy a mi siecoś zdaje że od tego powinniśmy zacząć. Dziś byłam dziewczyny na usg, no i sytuacja jest bez zmian, nadal dużo pecherzyków umiejscowionych przeważnie obwodowo o wielkości 6 mm, endometrium pierwszej fazy 4mm, i jajniki o wielkości - prawy 30mmx20mm i lewy 32mm-22 mm - te wymiary pisze z pamięci bo badanie zostało w domu a ja jestem u rodziców tak więc to nie na 100%, ale zawsze prawy jajnik miałam większy od lewego a teraz jest odwrotnie. Rok temu robiłam pełne usg i obaz był bardzo podobny tylko wymiary jajników są troche inne ale to juz musże gina zapytać czy ich wielkosć jest w normie. generalnie jest dupa blada i tyle:O Dzwoniłam do gina z tymi wynikami i powiedział że mam przyjśc do niego przed @ i zaczniemy stymulacje...już się boje:O
-
Surfi - wystarczy jeśli zrobię samą krzywą cukrową??
-
Surfi - dzięki, czyli tak jak i ja myślałam, Lh,Fsh nie robiła tylko takie skierowanie dostała od giny:O A Surfitko - czytałam o testosteronie, jeśli mam go w normie to znaczy ze nie mam insulinoodporności? Boczytalam ze wysoka insulina podwyzsza testosteron. Ciagle mnie nurtuje na insulinoodpornosc do póki nie zrobie badan to chyba sie nie uspokoję:O
-
hejka Dziewczyny co myślicie o tym wynikach badan? To nie są moje wyniki staram sie pomóc koleżance ktora właśnie zrobiła badania. Wszystkie te badania zrobiła w fazie lutealnej. – TSH – 1,12 uIU/mL (norma 0,4-4,0) – Estradiol – 51,10 pg/ml (faza folikularna do 160, owulacja 34-400, faza lutealna 27-246) – Prolaktyna – 14,40 ng/ml (norma 1,9-25) – progesteron – 0,93 ng/ml (faza folikularna do 1,13, środek cyklu 0.48-1,72, faza lutealna 0,95-21) jaajaj 22- to ze masz wyniki hormonów w normie nie znaczy że wszystko jest ok, testosteron w górnej granicy normy jest za wysoki, najlepiej gdyby był w granicy dolnej normy. To ze lekarze daja ci tabsy to norma - omijają problem, bo jeśli nie starasz sie o dziecko to najlepiej dać tabsy i problem sie odwlecze:O
-
surfitko - ja nie mam figury pcos, mam widoczną talie, duży biust okrągłe biodra, mąż mówi że mam bardzo kobiecą figurę i jestem proporcjonalna, zawsze miałam ten sam wymiar biustu co bioder. Nawet jak tyje to tyje cała a nie np tylko brzuch. No ale jestem grubej kości masy mięśniowej też mam sporo i moje BMI zawsze było spore nawet jak byłam szczupła. Tak wiec tym się nie sugeruje w ogóle, bo zawsze sporo ważyłam i będę ważyć, mam to po ojcu.
-
surfitko - ja nie mam figury pcos, mam widoczną talie, duży biust okrągłe biodra, mąż mówi że mam bardzo kobiecą figurę i jestem proporcjonalna, zawsze miałam ten sam wymiar biustu co bioder. Nawet jak tyje to tyje cała a nie np tylko brzuch. No ale jestem grubej kości masy mięśniowej też mam sporo i moje BMI zawsze było spore nawet jak byłam szczupła. Tak wiec tym się nie sugeruje w ogóle, bo zawsze sporo ważyłam i będę ważyć, mam to po ojcu.
-
surfitko - ja nie mam figury pcos, mam widoczną talie, duży biust okrągłe biodra, mąż mówi że mam bardzo kobiecą figurę i jestem proporcjonalna, zawsze miałam ten sam wymiar biustu co bioder. Nawet jak tyje to tyje cała a nie np tylko brzuch. No ale jestem grubej kości masy mięśniowej też mam sporo i moje BMI zawsze było spore nawet jak byłam szczupła. Tak wiec tym się nie sugeruje w ogóle, bo zawsze sporo ważyłam i będę ważyć, mam to po ojcu.
-
Tatianko - Twoja tusza jest spowodowana rozpieprzoną gospodarką hormonalną a nie próżnością więc nie zadręczaj isę tym. Dobrze by było gdybyś zaczęła ćwiczyć i może po mału gubić kg. Zresztą po metforminie powinna Ci waga spaść. życzę powodzenia
-
jaajaj 22- nie bierz żadnych tabletekl anty tylko zrób badania hormonalne i zacznij leczyć PCOS- obawiam się że po tabsach sytuacja się może pogorszyć. Niestety w większości my babki z pco po tabsach mamy jeszcze wieksze problemy, okres zanika i są różne inne historie. Pewnie jeszcze nie starasz się o dziecko ale zadbaj o sprawę teraz póki jeszcze jesteś młoda. Poza tym rok bez @ to bardzo długo i może prowadzić do trwałych zmian. Nie chcę Cię straszyć ale jeśli w przyszłości chcesz mieć dzieci to zacznij sie leczyć.
-
Tatianko - ja już też usłyszałam od jednej osoby że jestem otyła, ważyłam wtedy 73 kg przy wzroście 167 cm...gdzie moja normalna waga to 65-68 kg jestem po prostu mocniej zbudowana.....dlatego z tą otyłością to ostrożnie. Strasznie mnie wkurzają wyliczenie BMI gdzie ludzie nie biorą pod uwagę masy kości i mięśni gdzie każdy człowiek ma inne parametry i wzrost i waga są do siebie porównywalne. Surfitko - postaram się uspokoić koleżankę, w ogóle dziwna historia, dziewczyna szczupła ze świetna figurą, od dawna nie zabezpieczała się z partnerem, teraz są po ślubie chcą mieć dziecko i od roku nic..miesiączki regularne, tempki ok, ma skoki, poszła na badania i testosteron baaardzo wysoki i reszta hormonów tez rozchwiana. No i czeka jeszcze na wynik tego hsg. Też jestem ciekawa.
-
a no i sorki za to określenie hsg zabiegiem po prostu tak mi się to kojarzy:O
-
Surfitko - dziękuje Ci bardzo za opinie, myślałam że po takim zabiegu sie nie krwawi...i nie wiem dlaczego jej podali głupiego jasia, ona w ogóle jest bardzo nie zadowolona z podejścia do niej lekarzy, zapłaciła za zabieg 400 zł i jeszcze nikt jej nie uprzedził o tym, że może krwawić i źle się czuć. Surfi powodzenia w tym cyklu!!!! A ja jeszcze wrócę do metforminy, mój gin powiedział że on mi na razie ni będzie jej dawał, bo stwierdził że ona ma duży wpływ na jajniki i że wtedy to musiałabym cały czas robić usg, da mi ją dopiero wtedy kiedy clo nie zadziała. A ja myślałam że od metforminy zaczniemy, no i nadal nie wiem czy mam tą insulinoodpornośc czy nie. Musze w końcu dorwać skierowanie na tą krzywą cukrową i insulinę. Tatianko - grunt że masz wybraną opcję leczenia, nie załamuj się tylko się lecz. trochę dużo tych leków na raz no ale czasami tak trzeba. Trzymam paluszki za Ciebie
-
Hej dziewczynki Wiecie co.... moja przyjaciółka wczoraj miała zabieg hsg i trochę martwi mnie to, że dali jej głupiego jasia, a poza biegu mówi ze krwawi i źle sie czuje. Czy komuś się to zdarzyło? Surfi miała ten zabieg ale u niej przebiegło to bez takich sensacji. Obawiam się że mojej koleżance coś ten lekarz tam naruszył:O Ja jutro idę na usg, jajniki mnie pobolewają...zobaczymy co tam w nich siedzi. Napiszę jutro co i jak. Pozdrawiam
-
Pierniczku - ja sie z Tobą podzieliłam tym co wiem a przecież nie musisz w to wierzyć
-
Pierniczku - powiem Ci coś co kiedyś powiedział mi ginekolog -to odnośnie bolu ramion po laparo. Wyobraź sobie ze jak miałam pierwsze problemy z moim jajnikiem na którym urosła torbiel i bardzo mnie bolał (tak że promieniował na cala jamę brzuszną plus gorączka) gin mi zajrzał w oczy, poświecił lampką. Byłam w szoku bo myślę sobie kuźwa co maja oczy do tego. A on mi powiedział ze bardzo często schorzenia jajnikowe widoczne są w reakcji zierenic na światło, wtedy jedna z nich nie reaguje na światło i nie zmniejsza się...i rzeczywiście prawy jajnik mnie bolał i prawa zierenica nie reagowała na światło! Wtedy mi tez powiedział że bardzo często kobiety cierpią na bóle ramion...to ból promieniujący od jajnikow! Więc jeśli ktoś miał laparo to po prostu to jest ból związany z jajnikami które przy tym zabiegu są naruszane. Szczęka mi opadła jak mi o tym powiedział...to bardzo doświadczony lekarz. Nasze organizmy są bardzo skomplikowane. Powiedział mi tez ze organizm kobiety jest bardzo zmienny i zaskakujący;) Chyba tak jak my same :D
-
Surfi - no proszę jakie piękne jajo:) Mam nadzieję że tym razem się uda - w każdym razie jest wielka szansa! Może pobyt w kraju dobrze Ci zrobi?:)
-
Hej dziewczynki. U mnie w sumie nic nowego, w piątek mam mieć usg, dziś już byłam zapisać się do szpitala. Nie dość że muszę sie zapisać to jeszcze zająć kolejkę i za to zapłacić:O Normalnie nóż się w kieszeni otwiera:O No ale zobaczymy jak tam wyglądają moje jajniki. Mój @ był dosć długi bo 6 dni trwał wiec jestem zadowolona bo ostatnie 2 @ miałam krótkie i mniej obfite. No nic napiszę Wam w piątek co tam z moimi jajcorami. Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę ! :D
-
Mila - dziele się fluidami póki je mam wiec łap i nie marudz że za dużo:) Pan Bóg kazał się dzielić :D Ja z tą szyjką macicy to mam pewien problem ponieważ nie wiem czy badam sobie szyjkę czy co innego, wyczuwam tak jakby kulkę i wydaje mi się że ona zawsze jest jednakowej miękkości i w tym samym miejscu nie wyżej nie niżej..a to czy jest otwarta czy zamknięta to już w ogóle nie potrafie wyczuć. Poza tym to nie jest nic miłego gmerać sobie \"tam\" wiec wole obserwację śluzu. ;)
-
mela - takie posty jak Twój dają nam na prawdę duża nadzieję! I bardzo sie cieszę że Tobie się udało i mam nadzieję że wszystkim nam tutaj na topiku też się uda! Kitko - zmień lekarza! i nie poddawaj się. Jak można załamać rece po CLO i DF? to tylko jedna z możliwości leczenia! Ja jak byłam u gina to on mi przedstawił tyle wariantów i kompozycji leków że byłam pod wrażeniem! Na prawdę trzeba próbować! Nie załamuj się tylko walcz dalej bo jest nadzieja na prawdę! życzę Ci dużo siły i wiary Mila - zazwyczaj tak jest że jeśli ktoś nie potrafi rozmawiać o problemie to go omija. Znajomi pewnie myśla że nie będą zaczynać tematu żeby Cię nie smucić a Ty i tak o tym myślisz i to jest w Tobie i byłoby Ci lżej jeśli mogłabyś z kimś o tym pogadać. Zazwyczaj ludzie nie wiedzą w jakiś sposób mogą Ci pomóc, a moim zdaniem chyba najlepsze w tym wypadku byłoby pytanie - czy chcesz ze mną o tym porozmawiać? Czy mogę Ci jakoś pomóc? Mam nadzieję że chociaż na topiku możesz się wypisać i wyżalić i dać upust emocjom. Czas leczy rany... niedługo staniesz mocno na nogi żeby móc zmagać sie z życiem. Przesyłam Ci 100 kg pozytywnych fluidów! Łap :) Surfitka - Foczi- Pierniczek - Markotka - Tatiana - No i pozdrowienia dla wszystkich innych kobitek ;)
-
Pierniczku - A Ty chyba tak piszesz bo nie masz przy sobie Małża i Ci tęskno, poza tym jeszcze śmierć przyjaciółki - bardzo Ci współczuję. Wybacz ale nie będę wierzyć w jakieś statystyki, nie chcę wnikać w te wszystkie liczby mam to centralnie w d.... Ja wierzę i to mocno i nikt tego nie zmieni. Życze i Tobie tej wiary Mila - bardzo mi przykro z powodu śmierci mamy, tak jak Surfi napisała każdy ma swoje inne życie i oprócz PCO mamy też inne problemy, życzę Ci dużo siły Pozdrawiam pozostałe dziewczyny
-
Pierniczku - ja jednak wolę lekarza optymistę i wątpię żeby to był optymizm bezpodstawny. Ja czuję że on chcę mnie dobrze nastawić psychicznie a wszystkie wiemy że psychika w tej materii bardzo dużo robi. Dlatego ja wierze że mi się uda i jeszcze bardziej pociesza mnie to że on też we mnie wierzy i daje mi nadzieje. Byłabym załamana gdyby lekarz po mnie pojechał tak jak po Basi mm, wtedy żyć się odechciewa. Oczywiście nie chcę żeby lekarz mi wciskał ciemnotę ale uważam że pozytywne podejście do pacjentki to bardzo ważna rzecz. Poza tym on mi przedstawił opcje leczenia i wiem co i jak, jeśli jego metody nie wypalą to mnie przekazuje innemu lekarzowi, wydaje mi się że to jest bardzo uczciwe podejście od pacjentki. Basia - bardzo się cieszę, że usłyszałaś coś pozytywnego! Będziemy obie próbować i mam nadzieje że nam sie uda :)
-
Basiu mm - nie mam pojęcia co to za klinika na razie nie rozmawialiśmy w ogóle na ten temat. Gin mi powiedział że jeśli on mi nie pomoże to skieruje mnie do swojego przyjaciela profesora z Białegostoku.. Najpierw on do niego zadzwoni i przedstawi moją sytuację i od razu ustali mi termin wizyty...ale tylko wtedy kiedy jego metody nic nie dadzą. Bedę trzymała mocno za Ciebie kciuki!!!!! Daj znać potem co i jak! Aha no i dodam tylko że lekarz powiedział że w tym roku to on ma dobrą rękę do kobitek z problemami, udało mu się z pacjentką która 6 lat sie starała i już miał rozłożyć ręce a jednak sie udało! Powiedział że mnie jak najbardziej widzi z brzuszkiem i on we mnie mocno wierzy a wyniki będą pewnie coraz lepsze. tak wiec dziś mam rogala ma buzi :D
-
Hej A ja właśnie wróciłam od gina. Generalnie powiedział mi że nie jest źle i spodziewał sie dużo gorszego obrazu. Najbardziej ucieszyła go ta moja samoistna miesiączka teraz, powiedział że testosteron jest w górnej granicy normy i że będzie pewnie mi spadał wraz z moimi kg! Możliwe że jak zrzucę więcej kg to sytuacja sama wróci do normy, dlatego na razie wstrzymujemy sie ze stymulacją! W tym cyklu mam iść na usg, i zobaczymy jaką wielkość ma pęcherzyk jeśli będzie koło 18 mm to mamy sie starać i od 15 d.c mam wziąć duphaston w większej dawce. Jeśli na usg wyjdzie marnota to w następnym cyklu zaczynamy z CLO. Na początek da mi najmniejszą dawkę z racji tego że nie ma dobrego dostępu do usg to nie będzie my mogli monitorować cyklu dlatego trzeba uważać. Jeśli nadal nic nie będzie to większy dawkę clo, jeśli znowu nic to do clo da mi jakieś sterydy- nie pamiętam nazwy, te sterydy albo plaster z estrogenami. Jeśli w ogóle sytuacja z clo nie wypali wtedy wejdziemy jeszcze z metforminą...ale to już na końcu. Generalnie jeśli nie zajdę w ciąże przez pół roku to mnie odsyła do profesora w Białymstoku i tam zrobimy test na wrogość śluzu i inseminacje. Ale powiedział że na razie nie będziemy tak daleko wybiegać w przyszłość. Teraz mam się skupić na traceniu kilogramów bo widać że one mogły u mnie psuć bardzo wiele. Tak wiec na razie w tym cyklu spoko i luzik:) A no i prolaktyną mam siew ogóle nie przejmować powiedział że z pewnością to wina moich ćwiczeń i jeśli mnie to uspokoi to mogę powtórzyć badanie ale mam wtedy tydzień nie ćwiczyć nie kochać się nie denerwować i w ogóle najlepiej to nie oddychać ;) FSH i LH może nie są rewelacyjne ale nie są bardzo złe i że LH jest na tyle duże że spokojnie mogłabym zajść w ciąże z takimi wynikami. No tylko do tego wszystkiego potrzebna jest owulacja. Ta rozmowa bardzo podniosła mnie na duchu.Jestem zadowolona i widzę światełko w tunelu! Na tą chwile lekarz dał mi receptę na duphaston i witaminki Elent-Pronatal, czyli kwas foliowy witaminę E w jednym. Koło 20-stego września idę na to usg i wtedy zobaczymy jak wyglądają moje jajcory :) Basiu mm - trzymam kciuki za wizytę u lekarza! Obyś wyszła zadowolona tak samo jak ja dzisaj