Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ejmi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ejmi

  1. Ostatnia najświeższa wiadomość od Yasmin - czuje sie zdecydowanie lepiej, jest znaczna poprawa, nic ją już nie boli! Czeka tylko na badania i może jutro już ją wypiszą:D Cudownie prawda?
  2. Magda - bardzo chętnie wsiadłabym do pociągu i nawet byle jakiego.. tylko kurka albo czasu brak albo kasy brak..a Kraków przepiękny:) A co do topiku to my już od dość dawna z dziewczynami myślałyśmy żeby założyć jakieś forum gdzie miałyby wstęp tylko osoby zalogowane i nikt by nam tam nie śmiecił (mogłybyśmy sobie pozwolić na zupełną szczerość).... ale wtedy nie przybywałoby nowych osób a my jednak jesteśmy otwarte na nowe znajomości i rotacja osób jest wskazana jak najbardziej. chociaż ja udzielam się na innym topiku gdzie jest nas stałych osób tylko 7 i już ciągniemy topik ponad rok:) I nadal jest bardzo fajnie - na szczęście tam pomarańcze nie robią syfu. Administratorzy kafeterii to dziwacy - tak mi kiedyś Kuleczka napisała dlatego nie drążyłyśmy tematu tego IP ale był czas że mocno nam to zachodziło za skórę i stąd te podejrzenia. Z czasem to sie uspokoiło... może kiedyś to się komuś znudzi takie gnojenie ludzi:O Chociaż głupcy sien ie rodzą..sami się sieją:O
  3. Magda..tylko że my nie oskarżamy tylko domyślamy się kto to jest:O Ale pal sześć to wszystko nie psujmy sobie nastroju. Zazdroszczę Krakowa! mimo że głośnie miasto to piękne z tradycjami i historia i klimatem! Nie to co paskudna Warszawa - bez obrazy :)
  4. z tego co ja wiem to o IP można poprosić tylko administratora sieci.. i pies pogrzebany jeśli ktoś używa laptopa, wtedy często IP zmienia się. Jeśli to jest stałe łącze to można bez problemu dojść. Kiedyś przetrzepałam prawie cały topik żeby to sobie poukładać.. można się domyślić o kogo chodzi bo kilka razy powtórzył się schemat postępowania tej osoby. Ale zastanawiam się nad jednym..czy rzeczywiście można dociec prawdy? I jakie ona ma znaczenie akurat w sieci... i tak pomarańczy to nie powstrzyma, każdy czuje się bezkarny na ogólnodostępnych forach.
  5. Magda M- tak wiemy że można sprawdzić IP tej osoby ale nie wiemy jak to się robi:O W każdym razie chyba każda z nas wolałaby uniknąć takiego szumu na topiku - w każdym razie ja wolałabym chyba nie wiedzieć:O Domyślam się kto to jest i jestem prawie w 100% pewna że to jedna i ta sama osoba, a moja intuicja rzadko mnie zawodzi i należy się tej osobie niezły ochrzan za ten cały bałagan, poniżanie i ubliżanie... ale myślę że nie powinniśmy być takie jak ona i po prostu ją olać. Na głupich nie ma rady:( Magda M powiedz lepiej coś wiecej o sobie ska jesteś no i jak tam Ci się życie układa:) bo wiesz my to już jak stare babcie tylko o zaparciach i zupkach:P
  6. I ja witam dziś wszystkie nowe koleżanki - Kwietniulka i Magda M:) Apropo Magda....dałabyś już spokój z tymi fochami w serialu proosze Cię:P Mam dziś nerwowy dzionek do tego głowa mi pęka, nie załatwiłam nic na mieście bo kurka nic nie ma w tych sklepach to co mnie interesuje ( a szukałam baterii do kuchni), poza tym to zgasł mi samochód na środku skrzyżowania i roztrąbiły się klaksony.. boże.. ale obciach... a mało tego wkurzyli mnie dziś te moje majstry... ale daruje sobie opisywanie całej historii :O w każdym razie po rozmowach z chłopakami tak ich w duchu (i Kuleczce) przeklinałam że jednego z nich rozbolał ząb tak mocno że gościu zwinął swoje manatki i pojechał do lekarza:O No czarownica jestem:( Dziś już nie mam zmaiaru ruszać sie z domu, chyba wleze pod kocyk bo w mieszkaniu chłodno:O No i niech ta głowa przestanie wreszcie boleć
  7. hej hej.. mówię Wam tylko dzień dobry i spadam:) MIłego dnia Robaczki:)
  8. dostałam! dziękuję Kamcia jest słodka:) A Ty masz już spory bębenek:D ślicznaś:D
  9. poczekam jeszcze na fotki Moni:D
  10. Elcia - no rozwaliłaś mnie jednym tekstem:D uśmiałam się hehe:) Ostatnie wieści od Yasmin - to nawrót kamicy nerkowej więc nasz Yasminek miał tą dolegliwość wcześniej! Ale najważniejsze że bobas jest zdrowy:) Na razie \"poją\" ją kroplówkami rozkurczowymi... ale wydaje mi się że wszystko jest na dobrej drodze! I jeszcze jeden wpis mnie rozbawił...ale to już bez komentarza.. szkoda klawiatury:)
  11. pomarańcze już popadają w psychozę nawet siebie na wzajem podejrzewają... nieźle:) Gabi - moja mama miała atak związany z kamieniami nerkowymi ale dostała na to leki i pięknie jej to poschodziło z nerek nie musiała na szczęście \"rodzić\" kamieni - czego nikomu nie życzę podobno to straszliwy ból. Nie sądziłam tylko, że ta dolegliwość może dotyczyć młodych ludzi. Ja miałam robione usg jamy brzusznej rok temu i nereczki mam czyste - więc luzik:)
  12. Aga - gdyby twoja krytyka miałaby sensowne podstawy to ja bym nie miała nic przeciwko, ale zdaje mi się że powyższe twoje wypowiedzi to tylko niemiła zagrywka spowodowana tym, że nikt cie nie pochwalił za to że to forum jest \"dziwne\". A to co robię w ciągu dnia to rzeczywiście nie twój problem i śmiało możesz się tym nie przejmować bo guzik ci do tego. ZEGNAM Monia - Yasmin ma kamienicę nerkową? jasny gwint w tak młodym wieku? To bardzo dziwne:( Ale najważniejsze, że z dzieciątkiem wszystko dobrze. Napiszę od niej wieczorkiem. :)
  13. Aga - nie przypominam sobie żeby któraś z nas pisała o zupkach, serialach czy zaparciach.. może ty masz jakieś omamy dziecko? A może jeszcze w szkole nie nauczyli cię czytać ze zrozumieniem? Może zrozumiesz jedną podstawową rzecz.. skoro ci nie odpowiada forum nie musisz je czytać - to jest bardzo proste, a swoja krytykę to wiesz gdzie możesz sobie wsadzić. Z pewnością sie zmieści.
  14. Monia- nie ma za co:) Ja właśnie zmokłam jak kura, zaprowadziłam auto do garażu i do mieszkania mamy jakieś 300 m w tym czasie tak lunęło że jestem cała mokra:O Całe szczęście że nowe mieszkanie będzie o połowę bliżej garażu:) Myślałam że będę miała tak spokojny tydzień a tymczasem ciągle wychodzą jakieś drobne sprawy do załatwienia i tym samym kręcę się po mieście kilka razy dziennie i ciągle jestem w biegu. Ale nie powiem fajne to jest bo jestem w ruchu i przez to lepiej sie czuje:) Blanca -witaj u nas zapraszamy w nasze skromne progi.. opowiadaj coś o sobie bo my ciekawskie jesteśmy:)
  15. Monia - jeśli chodzi o Twoją siostrę to niech poczeka na następną @ jeśli nadal okres pojawi się po 40-kilku dniach to powinna pójść do lekarza i poprosić o kompleks badań (3 ostatnie cykle nieregularne zaliczają sie do patologi miesiączkowania, inaczej lekarz może stwierdzić że to np przez stres i zbagatelizować sprawę). Przede wszystkim usg jajników w fazie kołoowulacyjnej (chociaż przy takich cyklach ciężko będzie trafić w dzień owulacji bo może ona być zarówno w 14 d.c jak i w 25 d.c) Być może ma problemy z owulacją albo z fazą lutealną. Powinna lekarzowi powiedzieć o swoich staraniach prawie rocznych, wtedy powinna dostać skierowanie na badania hormonalne, ale znając naszych lekarzy to dadzą jej hormony na ślepo- uczul ją żeby się na to nie godziła. Oprócz tego niech zrobi sobie ogólne badania krwi i moczu - może to wcale nie być wina hormonów tylko np ukryta cukrzyca albo insulinoodporność. Jeśli chodzi o prolaktyne bo to najczęstszym jej objawem jest mlekotok w piersiach ale może być także hiperprolaktynemia czynnościowa czyli taka przy której Prl skacze tylko w sytuacjach stresowych. Generalnie - badania, badania i jeszcze raz badania:O
  16. dzień dobry bardzo! A ja mam wieści od Yasmin! Dziś czuje się dobrze ma robione badania krwi i czeka ją usg szkraba i nerek. Będę z nią w kontakcie więc wieści będziemy miały na bieżąco! Cieszę się że u Ani i Bartusia wszystko wychodzi na prostą. Jak już będą w domku to będziemy świętować! Buzialki dla WAS
  17. aha no i .... Monia Yasmin Bling b.ona Kuleczka Kropelka Kinia Elcia Gawitek Wiśniówka Oczywiście kolejność nie ma znaczenia:)
  18. Dziewczynki..na choroby psychiczne pomarańczowych niestety nic nie poradzimy..możemy im tylko współczuć..chociaż i na to nie zasługują...więc totalny zlew!
  19. Elcia - ja też nad tym myślałam - odnośnie wyjścia z domu - i dochodzę do wniosku że człowiek docenia to co stracił. Poza tym jak sie żyje osobno to ludzie nie maja zbyt wielkiego wpływu na swoje codzienne życie a o to przeważnie dochodzi do spięć w domu. Poza tym jak jest się w domu rzadko to potem czuje się człowiek jak gość i też inaczej wygląda atmosfera. Mi mama ostatnio mówiła że tata był o coś obrażony (ma swoje fochy) a jak tylko przyjechaliśmy to już przestał sie gniewać i nagle tryskał humorem:) No a ja miałam mieć taki spokojny dzień i sie pochwaliłam za wcześnie. Zadzwonili do mnie fachowcy że jest problem z wanną.. nie będę Wam pisać szczegółów bo to nudne w każdym razie wanna miała być obudowana płytkami a nie będzie, musiałam jechać do sklepu zamówić obudowę do wanny. Kolejny nieprzewidziany wydatek :O
  20. Hej dzień dobry:D Widzę że pisanie na forum idzie coraz lepiej:D Bardzo się cieszę! Gawitku - Ty to jesteś takim dobrym duszkiem tutaj... bije od Ciebie tyle ciepła, uwielbiam Cię czytać:) Pisałaś o moich Rodzicach.. no cóż.. Rodzice jak to Rodzice wiadomo że czasami mają inne zapatrywania na życie niż \"młodzi\" i często nie chcą żebyśmy sami uczyli się na swoich błędach tylko lubią podpowiadać:) Ale ja nie mogę złego słowa powiedzieć bo mam w nich olbrzymie wsparcie. Zwłaszcza Tato taki jest bo zawsze powtarza że on nie dostał od swoich rodziców nic, sam musiał sobie w życiu radzić i robi wszystko żeby jego dzieci miały w życiu lepszy start niż on sam. Widzisz ja potrafię sie z nim skłócic bo oboje mamy takie same charaktery...ale jak szybko burza przychodzi tak szybko burza mija... teraz kiedy mieszkam daleko od domu relacje są bardzo dobre.. i co mnie jeszcze cieszy.. że Rodzice widzą w moim mężu autorytet. Długo by pisać o naszej sytuacji rodzinnej..zresztą chyba jak u każdego rodzina to temat rzeka:) Yasmin- ja nie wiem, czy pójście na zwolnienie to nie jest dobry pomysł. Przemyśl to, nie będziesz musiała zrywać się rano do roboty, no i ograniczysz stres. Będziesz mogła więcej czasu poświęcić mamie! Twój przyszły mąż nieźle zarabia.. więc czy jest sens się męczyć? Ja uważam że M ma racje:* Pogadajcie z ginem MOnia - wiesz moja bratowa miała zgagę przez całą ciąże. Od początku do końca. Chodziła z butelką Manti w torebce i popijała go z gwinta. Lekarz jej powiedział, że może pić i piła.. dziecko urodziła całkowicie zdrowe. Pamiętam jak się z tym męczyła i chodziła rozdrażniona bo cokolwiek zjadła to albo wymioty i zgaga albo sama zgaga... Manti trochę jej pomagało. Może spróbujesz? Kuleczko - ja isę nie mogę doczekać zdjęć Twojej Niuniu - czytaj pieska:) Rodzice pewnie będą zaskoczeni na maxa ale nie martw się, potem będą szaleć za psem. Tylko Kochana.. życzę Ci dużo wytrwałości w wychowaniu psa! Mam nadzieję, że ją wychowasz na mądrą ale jednocześnie słodką pieszczoszkę:) A ja wskakuje pod prysznic i muszę ogarnąć mieszkanie. Dziś nie mam żadnych planów na dzień oprócz aerobiku:)
  21. Yasmin - ja dziś myślałam o Twojej sytuacji z siostrą...i powiem Ci że bardzo Ci współczuję:( Macie tylko siebie, jest Was dwie i przykre że nie możecie sie dogadać. Rodzeństwo powinno się zawsze wspierać.. tym bardziej że ona jest sporo starsza od Ciebie to moim zdaniem powinna mieć nad Tobą jakieś baczenie. A tu taka historia.. jejku do kogo ona się wrodziła? Ja mam też sporo starsze rodzeństwo i kiedyś się wściekałam że mnie nie traktowali serio bo byłam zawsze dla nich gówniarą, poza tym byli też zazdrośni że tata mnie inaczej traktował - bo najmłodsza córunia tatusia - poza tym ja mam dość twardy charakter i potrafiłam się wykłócić o swoje. Wszystko się zmieniło jak wyszłam za mąż. Do tej pory nalepszy mam kontakt z siostrą.. nie jesteśmy ze sobą aż tak bardzo blisko ale często do siebie dzwonimy i gadamy o wszystkim, zwierzamy się sobie.. kiedyś tak nie było.. nie wiem może ona czekała jak ja dorosnę:) Ale teraz bardzo się cieszę że mam dobry kontakt z siostrą i dziękuje Bogu za to.. bo wiem po Twoim przykładzie że może z tym być różnie. Życzę Ci Yasmin żeby kiedyś ta sytuacja sie zmieniła.. może będzie inaczej jak urodzisz dziecko.... ludzie się zmieniają - może Twoja siostra też przejrzy na oczy?
  22. Hej dziewczyny! Ja nie będę komentowała tego co było wyżej.. bo w sumie i po co? Chciałam tylko napisać że popieram Kropelkę:) Yasmin - no jak widać stres robi swoje:( mam nadzieję, że ten ból brzucha to tylko przejściowy stan! Niestety niektórych stresów w życiu nie da się uniknąć, ja Cię rozumiem że martwisz się tą sytuacją z siostrą i że wszystko pewnie Cię wkurza... ale kobietko.. wyluzuj bo to wszystko odgrywa się kosztem maleństwa. Może weź nospe żebyś się nie męczyła! A jeśli chodzi o mnie no to ja już jestem wyluzowana, pobyt u rodziców świetnie mi zrobił. Zostałam podbudowana przez mamę a potem przez tatę, mam się o nic nie martwić. Powiedzieli mi że nie ważne ile to wszystko kosztuje i tak trzeba ten remont zrobić i dokończyć tak jak tego chcemy. Teraz poczułam się znacznie bezpieczniej. Tryskam energią i generalnie postanowiłam wszystkim się cieszyć a nie denerwować! Aga - Twój pierwszy post na tym forum niestety nie jest zachęcający do konwersacji:O Oceniasz powierzchowność bo jestem pewna że nie przeczytałaś całego topiku...tak więc możesz powstrzymać się od takich komentarzy bo to nie najlepiej świadczy o Tobie:O Bardzo się cieszę że u naszej Ani i Bartusia wszystko się ładnie prostuje. Mocno trzymam z nich kciuki i mam nadzieję że Ania szybko do nas wróci. Ja postanowiłam do niej nie dzwonić z racji tego że parę z dziewczyn robi to regularnie... a nadmiar telefonów zapewne nie byłby wskazany - wiadomo jak jest w szpitalach. Ale życzę naszej Ani i jej synusiowi duużo zdrówka i szybkiego powrotu do domku! Buziaki dla wszystkich!
  23. Hej dziewczynki! Ja jestem u rodziców i jestem mega szczęśliwa. Wreszcie był grillek na powietrzu, potem poszliśmy nad jeziorko na spacerek.. no normalnie żyć nie umierać! Szkoda że zabawię tu tak krótko:O Jutro mój mąż wsiada w autobus i jedzie do stolicy... całe szczeście ze autobusem, własnie z moim tatą opijają nasz remont:D Już po nim widzę że jutro bedzie miał ciężki dzień, poza tym zaczęły się tematy wojskowe więc już są gotowi:) A ja jutro mam zmaiar spotkać isę z koleżankami z liceum, powracały z Irlandii wiec pewnie też bedzie się działo. Ale ja nie poszaleje bo w poniedziałek rano wsiadam w auto i pędze do domku... robotników trzeba przypilnować! Bling - oczywiście chętnym wyślę zjęcia remontowe - mam już porobione przed demolką, w czasie demolki i teraz tylko czekam na efekt końcowy:) Teraz generalnie temat remontu jest na topie rodzice ciekawi wszystkiego, ale już niedługo będą mieli okazję żeby się przekonać jak to wszystko wygląda:) A poza tym to dostałam troszkę prezentów od siostry i od rodziców. Byli w weekend majowy w górach i dostały mi sie piękne korale, ciapki góralskie ( mój mąż także) i zestaw desek do krojenia - jestem bardzo zadowolona:D Ehh super odpoczywam! Gawitku - kochana... tu nie ma żadnego spisku! po prostu po przemyśleniu paru spraw można się domyślić kto nam tak dokucza na naszym forum i to wszystko:) Zresztą.. ten temat lepiej zostawić na gg - jak będę miałą wiecej czasu to napiszę ci o co kaman:) Buzialek!
  24. Ja również witam wszystkich w sobotni słoneczny poranek:) U nas weekend zapowiada się wyjazdowo, mąż poleciał na miasto pozałatwiać sprawy, potem śniadanko, pakowanko no i w drogę do Kozienic. Ja zostanę u rodziców do poniedziałku - nie uśmiecha mi się wracać w niedzielę w wielkie powroty weekendowe Warszawiaków. Zatem życzę wszystkim miłego dnia no i udanego weekendu! Na pewno się odezwę jak będę u moich staruszków. Buzialek
  25. Monia - Tak wiem..jutro 700 dni.. to mnie czasami przeraża bo ten czas tak szybko leci! Dokładnie za miesiąc będziemy obchodzić naszą 2 rocznicę ślubu! Pewnie już w nowym mieszkaniu:) To były bardzo dobre 2 lata.. i oby przyszłe też takie były:)
×