Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ejmi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ejmi

  1. No tego po Moni to się nie spodziewałam! Wojciu wystraszyłeś mnie! Mam nadzieje że to na prawdę nic poważnego i Monia szybko do nas wróci. W każdym razie ja mocno trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
  2. cześć dziewczyny! Wiśniowa- zanim będzie parapetówka to kurka czeka nas masa roboty. Jutro cały dzień będę biegać załatwiać sprawy a już w przyszłym tygodniu zacznę kupować materiały. No ale najgorzej zacząć potem poleci:) Monia - dziękuje za zdjęcia. Bardzo mi sie podobasz w tych krótkich włoskach! No i brzuszek... słodki:) Już troszkę widać fasolkę:) Pobyt u rodziców był bardzo miły - nie licząc tego mega stresującego egzaminu! W każdym razie odpoczęłam, zrelaksowałam się, wygadałam z mamą i tatą.. fajnie:) Dziewczyny jestem zmęczona, dziś droga była wyjątkowo ciężka, chyba wszyscy zjeżdżają na święta, jako że to trasa tranzytowa to jechałam w pociągu tirów całe 200 km. Mam dosyć wszystkiego. Zrobiłam jeszcze zakupy i padam na ryjek. Biorę się teraz za rozpakowywanie, jak zwykle przywiozłam mnóstwo jedzonka. Chwilami śmieje się że zawsze wracam jak ten rumun z tobołkami :) Miłego dnia!
  3. Hej dziewczynki Dziś miałam milusi dzień. Spotkanie z koleżankami bardzo się udało, fajnie spotkać się po sporej przerwie, każda miała mnóstwo do opowiadania:) Poza tym udało mi się kupić butki, bardzo wygodne wiec jestem na prawdę happy:D jakby szcześcia było mało dziś dowiedziałam się że zaczynamy remont mieszkania tuż po świętach! Okazało się że nasi fachowcy wcześniej skończyli prace u kogoś i mogą już zacząć po świętach. Więc w tym tygodniu załatwiamy wszystkie formalności meldunkowe i w piatek dostajemy klucze. Po świętach załatwiam przyłącze prądu i majstry mogą działać! Jestem w szoku że to wszystko tak nabrało tempa! Ale to dobrze prędziej się wprowadzimy:) Jutro pędze do naszego gniazdka.. musze też powoli zacząć myśleć o pakowaniu rzeczy..ehh czeka mnie znowu kocioł:) Gawit - dobrze że znalazłaś jakieś zajęcie - bardzo męczące ale widze że jesteś zadowolona:) Mam nadzieje że niedługo znajdziesz coś bardziej stabilnego i mniej męczącego! I cieszę się bardzo że powoli dochodzisz do siebie:) Thahluant - dobrze że bedziesz miała męża na święta w domu. Z tym słuchem to nie zaciekawa sprawa, mężowi należy się szkodliwe za taką pracę.. ale czy pieniądze zrekompensują ubytek na zdrowiu?:O Monia jak masz fotki to rzuć mi je prosze na skrzynkę, chętnie Cię pooglądam:) Życzę wszystkim dobrej nocy Do jutra!
  4. Wiśniowa - jakie to uczucie jak się dziecko wierci w brzuszku? Moja siostra mówiła mi że czuła się jakby w jelitach miała rewolucje:D heh cieżko to sobie wyobrazić nawet:) BYć może potem nabierzesz kg niektóre babki tak maja że są płaskie a potem nagle bębenek im rośnie z dnia na dzień:) Ja jestem ciekawa jak nasza Kinia.. kiedy termin porodu? Chyba jakoś niedługo!
  5. Cześć dziewczyny A co tu tak pusto i cicho? Czyżby nie było humorku do gadania? A może wszyscy są zapracowani przed świetami? Mi dziś zapowiada się miły dzień. Popołudniem jadę do Radomia gdzie połaże po sklepach z nadzieją kupna butów i może jakiegoś ciuszka. A potem jestem umówiona z koleżankami ze studiów. Nie ma to jak zakupy i plotki z koleżankami:D Cieszę się że wreszcie zrobię sobię jakąś przyjemność. Po tych wszystkich stresach należy mi się:D Gawit - gdzie udało Ci sięznależć pracę? Szybka jesteś:) Cieszę się że masz zajęcie.. przynajmniej nie myślisz:) Yasminko - odezwij się do nas bo tęsknimy:) Monia - Ty też ostatnio opuściłaś sie w pisaniu.. czyżby przesilenie wiosenne? Wiśniowa - jak tam Twoja pestunia w brzuszku? Pewnie jest już spora.. widać w końcu brzuszek?? Dziewczyny pozdrawiam Was i życzę miłego dnia:)
  6. No i widzicie pomyliłam okienka i napisałam nie tu gdzie trzeba.. wszystko z roztargnienia:) Sorki:)... kiedyś napisałam cały elaborat do Was i też wysłałam gdzie indziej..ale przypał:D sorki:)
  7. Heh Teorka - ja z tego zdjęcia to tylko widze łapy i nos a reszta to kłaczki:D Cudną masz tą gwiazdeczkę:) Jejku dziewczynki ale wypoczywam, dziś prawie cały dzień spędziłam na podwórku, piękne słoneczko dawało, czuje sie dotleniona az mi się spać chce:) Właśnie byłam z koleżanką u gina, odbierała sobie wyniki cytologii i cholerka nie pomyślałam bo mogłam zrobić sobie usg - ale nie byłam przygotowana więc stwierdziłam ze trudno. :O
  8. Dziewczyny jestem po egzaminie.. załamana!... powiem tak - było wyk**wiście cieżko, pilnowali jak jaksna cholera, lżej było na maturze. Zadania zrobiłam - mam nadzieje że dobrze, a co do testów no to cóż jeden mi się trafił ok a drugi był popieprzony strasznie. Generalnie to obawiam się mocno czy w ogóle to zdam. Jestem niezadowolona bardzo:( Poza tym 2 ludzi wywalili z egzmainu bo ściągali a pare osób wpisali na czarną liste - tych którzy próbowali ściągać, przy następnym podejściu do egzaminu mają 100% obstawe i kontrole Wyniki za 2 tygodnie(!!)... jeszcze mnie nerwy trzymają... i czekają mnie znowu 2 tygodnie nerwówki o wynik - ale myśle że czeka mnie jeszcze jedno podejście. Zchrzaniłam jeden z testów. No ale będzie co ma być teraz już niczego nie zmienie. Teraz odpoczywam bo mi łeb pęka, wyrobiłam się godzine przed czasem końca egzaminu ale mimo to podam na pysk. Dziękuje Wam za Wasze kciuki:) Jesteście kochane!
  9. Dziewczyny życzę Wam miłego i spokojnego weekendu. Ja zaraz się pakuje i spadamy do Kozienic. Odezwę się po egzaminie:) Buziaczki MoniaKat Elcia Yasmin Gawit Bling Kinia Kropelka Kuleczka B.ona Wiśniowa Thahluant
  10. Monia - egzamin jest w niedziele o godzinie 9.00 i trwa 5 godzin:O
  11. Cześć dziewczyny.. ja tylko na chwile.. Właśnie się wyryczałam Kuleczce na ramie... mam już wszystkiego dość, dopadła mnie niesamowita presja i nerwy, nie śpie od 3 dni... mam doła... ale zaciskam zęby .. siadam do powtórek - dziś ostatni dzień nauki i koniec! Nie sądziłam że tyle będzie mnie to kosztować. Od prawie 2 tygodni siedzę sama w domu nigdzie nie wychodzę... to spowodowało że dziś już nie wytrzymałam i poużalałam się nad sobą. Ok mobilizuje ostatki sił i zasiadam do papierów. Miłego piątku Wam życzę.. ja weekend będę miała przejechany. Buziale
  12. Gawit - ja nie zauważyłam tej buźki bo treść jaką przeczytałam zmroziła mi krew. Bardzo wielka tragedia.. z pewnością tata tego dziecka nie będzie się mógł otrząsnąć... bardzo współczuje tej rodzinie:( Yasmin - życzę Ci żebyś wszystko sobie poukładała.. uspokoiła się. Ja rozumiem dlaczego chcesz na jakiś czas zniknąć z forum ale wiem też że wrócisz.. tak jak nasza Gawit:) Dlatego będziemy na Ciebie czekały z wielką nadzieją że wrócisz szczęśliwa. Wierze że miłość do dziecka przyjdzie do Ciebie ..a jak przyjdzie to z pewnością zmieni Twoje życie. ściskam Cię mocno:) Dziewczyny czasem potrzebna jest burza żeby oczyścić powietrze.. prawda że każdy lubi pogodę po burzy?:) Pozdrawiam Was i życzę dobrej nocy
  13. Dziewczyny mnie zabolało trochę to że tutaj na forum każda forma szczerości jest odbierana jako zarzut.. ja nie chciałam żeby to tak wyglądało. Każdy wie że punk widzenia zależy od punktu siedzenia. Wyraziłam swoje zdanie a Wy sie na mnie obraziłyście.. nie uważacie że jest to bez sensu? Czy to już jest tak że kobiecie ciężarnej nie można nic powiedzieć? W tej chwili nie wiem już czy mogę być szczera skoro jest to aż tak źle odbierane...a skoro nie mogę być szczera to nie widzę sensu żeby tu cokolwiek pisać bo wtedy to będzie fałszywe z mojej strony.... I tak wiem że powinno się pisać wszystkiego na forum... Każdy ma swoje spojrzenie na życie. Ja nikogo nie potępiam. Jedynie chcę być dobrze zrozumiana. Wiem że przyczyniłam się do wybuchu Yasmin... wylało się z niej to co w sobie tłumi... nie pisała o tym bo bała się naszej reakcji - zresztą wiemy jak zareagowały pomarańczowe. Nie będę tego komentować - rozmawiałyśmy na gg i jest już ok.
  14. Yasmin.... nie skomentuje tego... po prostu nie mogę:(
  15. Wisniowa ja też wszystkiego nie piszę na forum i wiem też że inni też tego nie robią wiec wzięłam to pod uwagę. Ale postaraj się popatrzeć na to z dystansem. PRZEPRASZAM Cię... ale po prostu nie potrafię inaczej.... Przyzwyczaiłam się do tego że ludzie odbierają moją szczerość jako zarzuty i dlatego bardzo cenię te osoby które po zetknięciu z krytyką potrafią prowadzić ze mną normalne relacje.
  16. No wcale się nie dziwie że poczułyście się urażone.. ale jestem szczera i nie chce robić dobrej miny do złej gry... Nie chciałam nikogo obrazić - życzę Wam jak najlepiej. Ja też mam doła przez to wszystko:(
  17. Dziewczyny.. przepraszam Was bardzo.. ale Wasze problemy są przyziemne... pomyślałyście o Gwit? Ona by dała wszystko żeby być w tej ciąży i wątpię czy ją obchodzą kilogramy i rozstępy. Ja rozumiem że można czuć obawy, niepokoje, że marudzicie ale .. no po prostu bez przesady. Na rozstępy są kremy a na kilogramy ćwiczenia i dziecko:)
  18. Monia - bardzo chętnie popracuję.. i przysięgam że Cię nie wygryzę bo boję się że będę miała myszy w domu albo wszystko będzie mi się psuć:) - tak mieliśmy jak bratowa męża zaszłą w ciąże.. wszystko się nam w domu psuło, spłuczka w kibelku, zapchała się wanna tak że normalnie walczyliśmy z nią 3 tygodnie, zepsuł się nam samochód, wszystko leciało mi z rąk, wytłukłam wtedy sporo talerzy... skończyło się wszystko jak urodziła się mała..domyśliłam o co biega - skubana zazdrościła:O A tak na poważnie to myślę że nie miałam bym szans Cię wygryźć:)
  19. Wiśniowa -a co masz na myśli bo ja nie wiem o co kaman? :O
  20. Cześć dziewczyny Dzieję sie ze mną coś dziwnego.. nie mogę spać mimo że jestem tak koszmarnie zmęczona. Wczoraj cały dzień przesiedziałam przy biurku, bolały mnie nogi - od braku ruchu, bolała mnie głowa.. a za cholerę nie mogłam usnąć! I tłukłam się tak do 3 rano. Teraz znowu ledwo wstałam Od razu zaserwowałam sobie witaminy, potem zrobię sałatkę i zabieram się do nauki. Co mnie jeszcze wkurza.....ahhh ..zresztą... nie będę pisać bo to nudne.. ja już tylko jednym żyje - pie**olonym egzaminem.. sorry że staje się monotematyczna.. przejdzie mi pewnie po egzaminie. idę się kąpać - oczywiście popsuł mi się prysznic - pękł mi wąż i cholera jasna nie mogę sie normalnie wyprysznicować tylko muszę się gimnastykować w wannie..wrrrrrr No to uciekam.. dziś już czekają mnie powtórki materiału więc luzik - więcej czasu dla siebie ! Monia - super dowcipw z tym szampanem:D Heheheh uśmiałam isę jak nie wiem:D
  21. Uff dziewczyny dziś przewaliłam całość materiału.. czuję że zamiast głowy mam pustak Do tego ten pustak ściska imadło.. no ale 7 godzin nauki miało prawo zaboleć Zrobiłam sobie testy próbne które dostaliśmy, w jednym teście zrobiłam 2 błędy na 50 pytań a w drugim 3 błędy na 30 pytań. Na egzaminie muszę mieć dobrze 60 % poprawnych odpowiedzi wiec chyba nie jest źle co nie? No ale to są testy próbne a pytania mogą być tak wymieszane i tak skomplikowane że w sumie to wcale mnie to nie uspakaja. Dziś jeszcze poćwiczę zadania.. ale to już wieczorem bo teraz jestem jak dętka idę odpoczywać!
  22. Monia - ja myślę żen ie macie się nad czym zastanawiać, takie zagrywki to ta szefowa może sobie w d... wsadzić. Wszystko da się pogodzić tylko trzeba z ludźmi umieć żyć, baba myśli że ma wyłączność na czyjeś życie tylko dlatego że daje temu komuś prace? Bez przesady. Myślę, że Wojtek powinien złożyć to wypowiedzenie i wcale się nie wahać nie żałować. W jego branży znajdzie pracę. Może na własny ślub też by go nie puściła? Jezuuu ludzie są chorzy... Normalnie też się wkurzyłam!
  23. Kuleczko - mocno trzymam kciuki za Twoją mamę.. mam nadzieję że to tylko przesilenie wiosenne pogorszyło jej wyniki. Moniu - teraz już będę troszkę wolniejsza bo jednak materiałów do testów nie uczę się na pamięć tylko czytam i zapamiętuje niektóre przepisy a w reszcie chce się tylko orientować. Najgorsze są zadania które mam już przerobione ale muszę je umieć w 100%. W testach muszę zrobić 60 % żeby zdać a w zadaniach 100%. Więc szczególny nacisk kładę na zadania. Poza tym do testów potrzebne mi są takie życiowe informacje które łatwo człowiek zapamiętuje. Ale i tak obawiam się czy zdam bo wystarczy jeden błąd w którymś z zadań i egzamin leży:O Kochani niedługo już święta wielkanocne mam nadzieję , że pogoda dopiszę bo mamy w planach wypad do Kazimierza Dolnego - z Kozienic to jakieś 30 km więc rzut beretem:)
  24. Dzień dobry wszystkim Ja oczywiście tylko na chwilę zaraz wypiję herbatkę i siadam do nauki. Dziś dłużej pospałam, ale widocznie tego potrzebowałam:) Zal mi takiej pięknej pogody ale cóż...:) Moniu mam nadzieję ze szybko poprawi Ci się samopoczucie. Pozdrawiam Was i całuje.
  25. Bling - wypali jeśli spiszemy sobie swoje daty na karteczki, ja właśnie to zrobiłam:)
×