Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ejmi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ejmi

  1. Witajcie dziewczynki Wybaczcie że teraz nie będe z Wami w tematach na bieżąco bo tutaj w domu to ciagle coś się dzieje i nawet nie mam czasu żeby spokojnie usiąśc i Was poczytać. Ale postaram się Wam pisać co i jak u mnie. Czy będziecie ciociami to się dowiecie w czwartek bo wtedy mam zamiar zrobić test:) Więc jeszcze troche cierpliwości. Ale ja mam przeczucie że test będzie negatywny - chociaż jesli nie to będe miło zaskoczona:D Moja mama dziś o 16 ma sie wstawić na oddziale, już dziś wykonają jej kilka badań , resztę jutro, być może dowiemy się czy ta zmiana widoczna na usg to cos powaznego. Na szczeście będzię ją operował chirung - onkolog więc nie będzie potrzebna dodatkowa konsultacja wrazie co. Ale ja jestem dobrej myśli, przestałam się bac. Wyniki badań ma dobre oprócz moczu, ale kwalifikuje się do operacji bez zastrzeżeń. Będzie wszystko dobrze. Widzę po niej że i ona nie specjalnie się denerwuje, własnie pieleszuje jeszcze ogródek - moja mama jest fanką swojego ogródka i generalnie kwiatów. Juz mi nakazała co mam gotować ojcu na obiady, wszystkie dyspozycje wydane. dziś tez kupiliśmy jej komórke, moja mama jest atechniczna i za nic w świecie nie chciała komórki ale przetłumaczyliśmy jej że musi mieć ze sobą telefon. Teraz się z nim oswaja, uczy się jak siędzwoni i wogóle jest troche podniecona - troche to zabawne:) Wieczorem ojciec ją odwiezie do szpitala. Ja zostaje z siostrzenicą w domu. Uzgodniliśmy że dziecko nie powinno w tym uczestniczyć, zwłaszcza że ona jest bardzo związana z dziadkami w końcu to oni ją wychowują od pieluch - moja siostra mieszka w podwórku wiec mają wspólne zycie tak naprawde. A dziecko jest wrażliwe, siostra mówi że od kąd mała dowiedziała się że babcia będzie miała operacje to zaczeła moczyć się w nocy w łożku:O Tak wiec dzieciak przeżywa i boi się chyba bardziej niż my wszyscy. Na dodatek mojej siostrze wyskoczyło obowiązkowe szkolenei w pracy i musi wyjechać na 2 dni, wiec tym bardziej musze zająć sie dzieciakiem. No to byle do czwartku, to będzie cholernie ciężki dzień.. już widzę jak mój ojciec szaleje z nerwów, zresztą już nie może spac, dzis przesiedział całą noc w kuchni. Ale.. to wszystko minie. Będzie dobrze! Buziaki dla Was wszystkich Jesteście KOCHANE!
  2. Dziewczyny spoko ja w takich sytuacjach zawsze staram się myśleć racjonalnie, kiedy pierwsza panika minie:) Ale generalnie atmosfera w domu nie jest dołująca, chyba kazdy woli to troszke schować w sobie ten niepokój, ale przede wszystkim wszyscy jesteśmy nastawieni na to że to nie groźny zabieg i że wszystko skończy się dobrze. Poprostu musi !!Dlatego zaciskam zęby i nie lamentuje, tylko mocno wierze w to że wszystko będzie dobrze. Chciałabym żeby był już piatek żeby wiedzieć że już jest wszystko ok. Kochane @ spóźnia mi się już 5 dni. Nie wiem czy to jakieś anomalje związane ze szczepionką, czy poprostu po lekach organizm wraca do siebie.. czy to ciąża.. nie wiem. Poczekam do czwartku i zrobię test. Zaczynają lekko boleć mnie sutki.. być może to poprostu dłuższy cykl..a być może niespodzianka:) Ale mi się zdarzały nawet 40 dniowe cykle - rzadko ale sie zdarzały , zwłaszcza w sytuacjach stresowych:) To będzie ciekawy tydzień:O Uciekam do łóżeczka odpoczywać. Jutro rano musze odprowadzic siostrzenicę do szkoły - bedę miała nad nią opieke przez cały tydzień - mała jest zachwycona a ja cóż.. wiem że to bedzie męczące:) Buziaki dla Was wszystkich I jeszcze raz wielkie dzieki
  3. Hej dziewczyny no jestem wreszcie wolniejsza. Moja mama idzie jutro na oddział będzie miała usuwane kamienie z woreczka żółciowego. Niby nic strasznego ale... no własnie jest ale, usg wykazało poza kamieniami jeszcze coś, jakąś zmiane, bardzo boimy się że to moze być jakiś guz. Wszystko ma się okazać w trakcie operacji/ zabiegu - jeszcze nie wiedzą czy bedzie miała laparoskopie czy normalna operacje. Wszyscy jesteśmy na powaznie zmartwienie ponieważ moja babcia - matka mojej mamy zmarła z powodu takiego schorzenia. Lekarze zdecydowali się na operacje, otworzyli ją i zamknęli bo to co zobaczyli to nie było czego ratować. Babcia zmarła w ciągu miesiąca. Dlatego jesteśmy bardzo zaniepokojeni mimo tego ze każdy udaje że nikt się nie boi. Oj czeka mnie nerwowy tydzień, operacja ma być w czwartek. Decyzja o przyjezdzie do domu była błyskawiczna, dziś mój maż miał wolne więc mógł mnie zawieżć.Przywiozł mnie zjadł obiad no i pojechał spowrotem. Teraz o niego też się martwie bo na podwórku została plama po oleju który skapał z samochodu... cholera mówiłam że to auto coś nie tak jezdzi, modle się by dojechał szczęśliwie:( Dziewczyny jestescie kochane, dziekuje Wam za wsparcie Monia - wiesz co ja też czułam że coś wisi w powietrzu, byłam niespokojna, a w czoraj w nocy zebrało mi się na jakieś dziwne przemyślenia, nie wiem dlaczego ale nagle sobie zaczęłam myśleć o tym jakie zycie byłoby dla mnie straszne gdyby mój Tomek umarł... straszne głupoty, przez sen tuliłam się do niego tak mocno że nie mógł oddychać. A dzisiaj ta wiadomość:( Nie wiem.. ale jestem mocno zaniepokojona. Witam AlexH
  4. Kochane... Ja tylko na chwilke.. z duszą na ramieniu:(, w tempie ekspresowym spakowałam się i czekam na meża.. ma mnie zawieźć do rodziców, moja mama idzie do szpitala, będzie miała operacje. Cholerka ładnie się tydzień zaczął. Buziaki
  5. Witajcie moje Panie Czy u was też tak wiatr szaleje? U nas kilka razy juz wyłączali prąd, ładnie się dzieje. Jestem po śniadanku zaraz wskakuje w dresik i ćwiczę:) Kuleczko - wczoraj zrobiłam sobie przerwe w ćwiczeniach bo miałam straszne zakwasy po czwartkowym aerobiku, pani zrobiła taki układ który nasiskał na tą partię mieśni której do tej pory nie ćwiczyłam, no i chodziłam połamana, nogi bolały mnie tak ze nie byłam w stanie wleżć na stepper. Ale dzis już to zrobie:) W ogole pofolgowałam sobie też z jedzonkiem, wiec od nastepnego tygodnia się pilnuje. iestety nie mogłam powstrzymać się od czekolady, zjadłam jej troszke bo już mnie skręcało.. niestety przed @ tak mam:) Monia - trzymam kciuki za egzaminy! Napewno zdasz jestes zdolna bestia:) A my dziś leniuchujemy - z racji na wichury wolimy siedzieć w domku pewnie pogramy w scrable:) Miłego dnia buziaki
  6. Elcia - ja cieszę się razem z Tobą, że mam takie super przyjaciółki internetowe:) W ogóle ten topik przyciąga super ludzi:) A co do stopki no to cóż wielka filozofia to nie jest wystaczyło tylko się zorietować co i jak no i poszło. Ja juz taka jestem, że jak mnie coś zaciekawi no to w mig to pojmuje - tak już mam:) A jesli coś mnie nie interesuje to cholernie cieżko jest mi cokolwiek zapamiętać. Tak samo było z niektórymi przedmiotami w szkole :D Bling - ja też mam spisane wszystkie osóbki netowe na karteczce która wisi blisko kompa, no i oczywiście wszystkie adresy mailowe - inaczej bym sie pogubiła, tym bardziej że udzielam się na jeszcze jednym topiku, ale tam ta dużo nowych osób nie przybywa:) Nieskromnie przyznam że jestem osobą zorganizowaną i kocham mieć porządek, tylko czasami chce wszystko za szybko i bywam roztargniona:) Monia - to bardzo miłe z Twojej strony że przejmujesz się kolegą z pracy, mi też zrobiłoby się żal takiego człowieka, zycie potrafi ludziom dokopać:O Najlepiej będzie - tak jak radzą dziewczyny, pogadać o tym z szefem i jakoś pomóc tej rodzinie. Tylko jak to zrobić żeby nie poczuli się głupio.... to ciężka sytuacja, ale myśle że pomocy nie odmówią, tylko mogą się wstydzić..:O Kochane ależ ja mam dziś fatalny dzień.... niesamowite huśtawki nastroju od euforii po stany depresyjne, strasznie szaleją mi hormony, boli mnie głowa, jestem... totalnie rozpiep*****ona, sama nie wiem czego chce. Do tego boli mnie ta opryszczka nie moge nic zjeść.. no i dziwnie boli mnie jedna pierś jakby mnie coś paliło w środku. Już mówiłam mężowi, że najlepiej bedzie jak ktoś da mi w łeb i pójde spać bo już sama ze sobą nie mogę wytrzymać:O Oby to szybko mięło. Kuleczka Kropelka Yasmin B.ona Asiulek Gawit Bobasekm i Ci ostatnio nieobecni Fajna Mylo Kinga Judka Thahluant miłego weekendu!
  7. Oki jest tak jak tego chciałam:D Mój mąż ma dzisiaj wolne wieć nie posiedze z Wami na kafe, jedziemy na zakupy a potem On pewnie zabierze mi dostęp do kompa przez resztę dnia:) Co do weekendu nie mamy jeszcze planów ale myśle że nie będziemy siedzieć w domku:) Pozdrawiam Was wszystkich - Ciebie Kuleczko też:D Buziaki, miłego dnia
  8. Dziewczynki dziękuję serdecznie za podpowiedz:) Ja tylko na chwilkę chcę sprawdzić stopkę :)
  9. :D ale podoba mi się że się tak ekscytujecie tym wszystkim:) Tzn chyba nie zostaniecie - bo jak wiemy nie ma 100% metody antykoncepcyjnej:) No nić czekam dalej:) A teraz idę pod prysznic i do łóżeczka. Mój mąż ma jutro dzień wolny więc poleniuchujemy w łóżku dłużej a potem pojedziemy na zakupy:) [kwiat} to dla WAS i to też :)
  10. dobra to już wiem jak się robie kwiatuszki te inne... a co ze stopką? co do @ no to niespodziewałam się że on bedzie regularny, bardziej przejmuje sie że to mój pierwszy cykl bez leków i że plamienia się do tej pory mnie pojawiły - to dobry znak. A na @ poczekam... mam czas. No i ciociami nie zostaniecie bo my się jeszcze zabezpieczamy...i tak zostanie do czerwca:)
  11. Kuleczko - proszę Cie nie pleć bzdur, czasami zdarza się że ktoś o kimś zapomni, bo jest nas tutaj dużo i proszę nie obrażaj się na nas :) Wnosisz do tego topiku to co każdy czyliprzyjaźń, serdeczność i wielkie serce:) I tak ma być! nie ma innej opcji;D
  12. Bobasekm - przyjmij moje wyrazy współczucia:( Wierze w to że wszystko się dobrze poukłada, że wyniki badań bedą pomyślne, że będziecie szczęśliwymi rodzicami drugiego dziecka już niebawem. sciskam Cię mocno! Dziewczyny jak sie robi stopki? i Skąd można wziąść te kwiatuszki i serduszka? U mnie tylko wychodżap odstawowe minki. Ktoś mi to wytłumaczy?:) bede wdzięczna:) A ja czekam na @ dziś 29 d.c i cisza.. zero objawów...
  13. Gawit - ja też dołączam siędo życzeń dla Twojego P:) Wszystkiego naj naj:)
  14. Yasmin -a czym tak konkretnie zajmujesz się w swojej firmie? od dawna miałam o to zapytać:) Teraz w ogłoszeniach też głownie pojawiają się przedstawiciele handlowi, ale już sie wycwanili bo szukają ludzi doświadczeniem, więc nastepny schodek do pokonania. Poza tym szukają hydraulików, murarzy, glazurników w ogóle ekip remontowych - czyli wszystkich tych którzy wyjechali do Norwegii, Anglii czy Irlandii:) Brakuje ludzi z podsatwowymi zawodami fizycznymi. Ja czekam do wiosny zwykle wtedy pojawia się najwiecej ofert pracy bo po nowym roku są reorganizacje w większosci firm. Narazie kicha nie ma nic ciekawego. U mojego meza w pracy też odchodzi sporo pań na emerytury, to tam składałam ostatnie podanie i tak liczyłam na tą prace, ale nie udało się, okazuje się ze na większość stanowisk są już kandydaci, a z moim wykształceniem.,. cóż, przyszło mi pismo że mam za wysokie kwalifikacje i niekierunkowe, gdybym była po geodezji, fizyce albo chemii no to moze dałoby sięcoś z tym zrobić. Najlepsze jest to że widziałam opis tego stanowiska - czyli wymagania i do tego w ogole nie jest potrzebne takie wykształcenie bo to bardzo przypomina prace biurową.. ktoś bez sensu to opisał. No i dupa:) No ale czekam.. szukam dalej.
  15. Kuleczko - chcę Cię pochwalić za dojrzałe podejście do życia. Jesteś młodziutka i wszystko przed Tobą, ale bardzo mi się podoba w Tobie to, że nie oglądasz się na rodziców tylko sama chcesz zarobić na studia i jakość z głową wejść w samodzielne życie. Przyznam że dzis niewiele jest takich osób, ludziom zwyczajnie się nie chce pracować, owszem studiują ale są na utrzymaniu rodziców i nie maja żadnych wyrzutów sumienia żeby zdzierać z nich kase na swoje potrzeby.Po studiach często też ustawieni rodzice załatwiają prace takim dzieciom, poniewaz tacy ludzie nie mają pojęcia o dorosłym odpowiedzialnym życiu. Masz racje w Polsce jest ciężko, ale w porównaniu z Ukrainą czy Białorusią u nas jest ameryka. Gdyby nie korupcja byłoby wiele prościej, ale my polacy tacy jesteśmy - nie zakombinujemy to nie zyjemy. Poza tym jesteśmy też pazerni, ciagle czegoś mało. Życzę Ci żebyś spełniła swoje postanowienia... no i z tą pracą żeby się ułożyło. Trzeba mieć w sobie wiare..a wiara to zalążek optymizmu, oby tak dalej:)
  16. Kuleczko - to prawda ćwiczenia są super, wczoraj miałam bardzo dobry dzień kondycyjnie, rano zmęczyłam się na stepperze a wieczorem dałam z siebie wszystko na aerobiku. Potem jeszcze długo chodziłam nabuzowana energią aż nie mogłam spać:) Do tej pory ćwiczyłam wieczrami ale teraz stwierdziłam że lepiej robić to w południe, nabieram energii na cały dzień:) Na wagę stane w początkach lutego, sama jestem ciekawa rezultatów stawiam na 3-4 kg. Yasmin - wiesz ja jestem ogromną realistką i mocno stoje na ziemi, dlatego wolę konkretnme rozwiązania w życiu. Jesteśmy od siebie różne, Ty jesteś delikatniejsza i krucha.... nadal bedę Ci polecała wizytę u psychologa. To prawda że człowiek nie jest w stanie zrozumieć istoty śmierci, tak jak napisałas to nie na nasze proste głowy, ale jakos trzeba to sobie poukładać, mam nadzieje że wktórce odzyskać równowagę.... Całus:* Martwie się o bobaska- teraz biedna pewnie leży w jakimś okropnym szpitalu.. ehhh jakie zycie potrafi być paskudne:( Każdy ma podobno Anioła Stróża ale czasem o tym zapominają. Może Twoim jest/ będzie Twój tatuś?
  17. Yasmin - przepraszam, że to napiszę, ale wydaje mi się że w Twoim przypadku takie podejście nie ma sensu. Jeśli zaczniesz myśleć, że Twój ojciec jest tylko gdzie indziej, jeśli zaczniesz z nim rozmawiać i czekać na niego... to do niczego nie zaprowadzi. Bo w ten sposób nie pogodzisz się z jego odejściem. Musisz sobie uświadomić że go nie ma... i że z tym jesteś w stanie żyć. To jedyne zdrowe podejście. Swiadomośc że sobie radzisz z jego nieobecnością, z tęsknotą w normalnym codziennym życiu. Nie możesz życ w świecie iluzji. Trzeba rozgraniczać to co jest prawdziwe i to czego nie ma. To podstawa zdrowia psychicznego! Musisz się z tym pogodzić w inny sposób, bez ucieszki w wyimaginowany świat. Proszę Cie nie sluchaj rad starych ciotek, tylko zabierz mame i siostre na wspólną wizyte u psychologa. Lekarz pomoże Wam zrozumieć wiele sytuacji, pozbierać się. Naprawdę to bedzie jedyne rozsądne wyjście. Powinnaś to zrobić jak najszybciej, bo widzę że się strasznie motasz, gubisz, szukasz pomocy wszędzie u kogo sie da. Przepraszam jeśli Cie w jakiś sposób uraziłam... ale dziewczyno czas stanąć na nogi. Pomyśl o tym. Całuje Cię mocno i życzę jak najlepiej:*
  18. Hej gawit - ja bardzo dobrze rozumiem Twoją sytuację, ponieważ miałam niemalże identyczną historię... tylko że to akurat ja dałam się omotać takiemu jednemu z sieci, no i przyznam szczerze, że gdybym nie miała mądrego faceta to mój związek by się rozpadł. Tomek mnie nie kontrolował tylko zaczął obserwować, zaczęłam sie zachowywać inaczej niż zwykle, wcześniej mu opowiedziałam jakiego to mam wspaniałego przyjaciela w sieci, byłam facetem zauroczona. Nic nie mówił ponieważ wyznawał zasadę że najlepsza smycz to brak smyczy i oczywiście pozwalał mi na kontakty z tym gościem. No ale okazało się że facet to manipulant numer jeden, tak zaczął mną kręcić w którą strone chciał. Az w końcu Tomek powiedział mi ze mam wybrać, albo on albo ten drugi bo to staje się już niedozniesienia. I wtedy lekko otwprzyły mi się oczy. ten drugi to był jakiś oszust, nie chciał sie ze mna spotkać bo podobno od razu by sie we mnie zakochał,a ze ja mam chłopaka no to on nie chce cierpieć. Borykaliśmy sie z tym problemem pół roku a ż w końcu zdecydowałam się zerwać tą znajomość. Potem dopiero zobaczyłam jakab yłam głupia, jak dawałam sobą manipulować i pozwalałam żeby facet z sieci miał wpływ na moje osobiste życie - człowiek którego nigdy nie widziałam, dopiero potem uświadomiłam sobie że to był absurd i co najważniejsze.. że T to przeczekał, powiedział że nie bezie walczył a mimo wszystko nie zostawił mnie mimo tych wszystkich śmiesznych historii. Słuchaj masz racje ta dziewczyna napewno wymyśliła sobie historie o sobie żeby wzbudzic w Twoim męzu współczucie, zainteresowanie i troske, to nic innego jak gra na uczuciach, manipulacja. Ja to tak dobrze znam, że już wyczówam na odległosć kto w sieci kłamie a kto nie. Ten mój potrafił zmyślić że ma białeczkę i że umiera. Twój mąż złapał się w sidła i lepiej żeby szybko to skończył. Najlepsze jest radykalne cięcie, czyli zero kontaktu. Ale najlepiej żeby on sam to zrozumiał a nie z Twojej inicjatywy. On sam tego musi chcieć, ja zrywałam ten kontakt bardzo długo, nie uwierzysz ale do tej pory mam gościa wpisanego na liście gg... to jest walka alkoholika noszącego flaszke który zmaga sie z chorobą, nosi alkohol i wie że nie moze go wypić. Takie są sposoby psychoterapii. Dziś już wiem że ten człowiek dla mnie nic nie znaczy i nawet nie wiesz jak ja sie z tego cieszę. Ta znajomość zainspirowała mnie do napisania pracy mgr własnie na ten temat, opisywałam tam dwa przypadki - to w jaki sposob rozwinela sie moja znajomość z moim mężem i z tym dupkiem, roznice, podobieństwa, całą specyfikę. Dużo rzeczy zrozumiałam pisząc magisterke. Obiecałam sobie że wyśle temu człowiekowi moją prace niech sobie przeczyta, może coś zrozumie, ale stwierdziłam że moze jeszcze by ją komuś sprzedał albo wykorzystał w inny sposób - proste poprostu mu nie ufam. Mam nadzieje że Twoj mąż zaraz to skończy, przypilnuj go, alen ie nahalnie, poprostu od czasu do czasu go skontroluj. Ufff. przepraszam za ten elaborat:)
  19. Hej kobitki Bobasekm - mam nadzieje że to co powiedzieli Ci lekarze to pomyłka, trzymam mocno kciuki żeby wszystko ułożyło się dobrze! Yasmin - ehhh Skarbie pomyśl o tej psychoterapii bo zamęczysz siebie i M, nie ma co sie dłużej mordować, w końcu trzeba wyzbyć sie złych emocji, flustracji i żalu. Musisz sie uspokoić bo inaczej będzie jeszcze gorzej. Monia- oglądałam zdjęcia na Twoim blogu i nawet jak byłas troche pulchniejsza nie było tego aż tak bardzo widać. Jesteśmy tego samego wzrostu i ja waze teraz 75 kg wiec mozesz sobie wyobrazić jaki ja mam problem. Tyle że ja w swoim najlepszym okresie wazyłam 65 kg, jestem grubej kości nigdy nie byłam droba i szczupła.. powiedzialabym taka.. normalna, Ty natomiast masz drobne ramiona i w ogole jesteś dużo drobniejsza ode mnie. Duzo zależy od budowy ciała. Nicwięc dziwnego że jak chudniesz to leci Ci góra, bo po niej najwięcej będzie widać. Mi nigdy nie wstawały nawet kości obojczyka:) Jestem własnie po ćwiczeniach, postanowiłam nadrobić za wczoraj i godzinke poćwiczyłam, czuję sie wspaniale, lekki ból w mięśniach, dotlenienie, teraz tylko prysznic i mogę zaczynać dzień z humorem. Rano bolała mnie głowa, za długo spałam, wczoraj poszłam spać kolo 2 w nocy, ale ćwiczenia pomogły, ból glowy minał teraz tylko czuje błogie zmęczenie. Po prysznicu zapewne nabiore energii. Miłego dnia Kochane.. Co jest z Gawit? Martwie sie...:(
  20. Dziewczyny wiecie co, ja to czasami nie doceniam mojego męża:) Moj zakup biustonoszy został zaakceptowany a nawet pochwalony;) Bielizna bardzo się podoba i mężus stwierdził, że teraz nie będzie kupował mi bezużytecznych drobiazgów w ramach prezentów tylko zainwestuje w bielizne:) Kochany jest:) A po przemyśleniach stwierdziłam że moja obawa przed ochrzanem wynika z tego że mój ojciec zawsze krzyczał na mame jak kupowała coś droższego, albo w jego mniemaniu niepotrzebnego. Jednak dużo zostaje w psychice i człowiek od tak się od tego nie opędzi. Ja nie lubię wyrzucać pieniedzy w błoto ale chwilami lubię zaszaleć i chwała mojemu mężusiowi za to jest jest tak wspaniałomyślny i nie żałuje mi na nic:) Co do rozstępów na piersiach no to cóż... ja je mam i to już od bardzo dawna, jeszcze w liceum mi się porobiły rozstępu jak w krótkim czasie urosły mi piersi. Całe szczęście że są bardzo jasne i na pierwszy rzut oka niewidoczne..ale niestety skóra jest porościągana i obawiam się że po ciąży bedzie to wyglądało jeszcze gorzej. Chwilke jeszcze poleżakuje przed telewizorem i biore się za ćwiczonka, trzeba wypocić conieco:)
  21. Monia - tak jak pisałam chce schudnąc 10 kg, 2 lata temu schudłam coś koło tego i biust w ogóle mi nie zmalał. Ale masz racje staniki nie zginą, w razie czego to na ciąże się przydadzą. Apropo ciązy, właśnie zadzwoniła so mnie kumpelka ze studiów i oświadczyła mi że jest w ciąży i że w lutym mam sie szykować na wesele. Po niej to bym sie w życiu tego nie spodziewała:) Kobieta waży 48 kg przy 170 cm wzrostu, miała ksywke patyczak:) I kurka zaciążyła! Jakoś mi sie wierzyć w to wszystko nie chce z jej podjeściem do zycia, hulaszczym trybie życia.. rany, co się z ludziskami dzieje:) Strasznie się cieszę, ale myślałam że z naszej paczki to ja bedę pierwsza mamusią, a ona ostatnia:) I chyba będzie na odwrót:)
  22. Hej dziewczyny Wiecie co byłam na zakupach po ten biustonosz, znalazłam fajny sklep i babka miała mnóstwo tego w moim rozmarze, do przebieralni zabrałam chyba 20 sztuk...i jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się że cycki mi urosły o rozmiar! Złapałam doła, do tej pory nosiłam 80 D a dziś musiałam mierzyć już 85E...zaje...e:( Pani mnie pocieszyła bo stwierdziła że to i tak nie jest duży rozmiar poza tym po mnie tak tego nie widać.... kupiłam 3 sztuki zapłaciłam kupe kasy ( mąż mnie dzischyba ubije) i jestem zadowolona bo staniki są świetne, super trzymają biust, ale ta swiadomośc że znowu mam większe mnie dobija. Ja sobie nawet nie wyobrażam co to bedzie jak bede w ciąży... chyba bede musiała kupować staniki w fabryce namiotów! No nic mam nadzieje że jak schudne to i biust poleci, chociaż wątpie bo wcześniej jak chudłam to cycki nie zmniejszały się tylko stały w miejscu. Dlatego zdecydowałam sie zakupić az 3 żeby mieć już święty spokój na jakiś czas. Bobasekm- trzymam mocno kciuki żeby badanie wyszło pozytywnie! Yasmin - dziewczyny dobrze radzą, powinnaś pójść do psychologa, byłaś raz i byłaś zadowolona, wiec pewnie teraz też tak by było, pomyśl o tym. Zwierzątko też byłoby czymś w rodzaju odwrócenia uwagi, tak samo z dzieckiem....ale mi się wydaje że dziecko to już bardzo poważna decyzja i chyba nie należy decydować się na nie w desperacji albo w momentach dołków życiowych, na tą chwile chyba najlepszym wyjściem była by psychoterapia. Pare spotkań napewno dobrze by Ci zrobiło:)
  23. Gawit - Co się stało? na poważnie mnie zmartwiłaś, mam nadzieję, że wszystko Wam się jakoś poukłada. U nas my oboje nieznosimy kłamstwa dlatego wiem że sprawa moze być trudna. Trzymam kciuki żeby było dobrze! B.ona - super macie ten zwyczaj ze zwierzetami:) U mnie ma chodzić ksiądz po kolędzie ale muszę się dowiedziec konkretnie kiedy, żeby nas nie zaskoczył. U nas jest troche inaczej bo mamy kaplice wojskową i ksiądz jest kapelanem - strasznym dupkiem i dziwakiem i nikt go nie lubi i większość ludzi go nie przyjmuje. My stwierdziliśmy że w tym roku go przyjmiemy ale przyznam że jedynie z jednego powodu - kiedyś będziemy mieli dzieci i będziemy chcieli je ochrzcić tutaj, więc żeby nam nie wypominał przyjmiemy tego ...ehh bez komentarza. Podobno niedługo mają zmienić proboszcza bo już nikt nie może z nim wytrzymać. A dziś idę zakupić sobie biustonosz, dla mnie to nie lada wyprawa ponieważ mój rozmiar ciężko dostać. Ale mam nadzieję ze mi sie uda coś kupić.
  24. Hej dziewczyny. Weekend dobiega końca. Dziś wynudziliśmy się u teściowej, była tak senna aura że bardzo nikt nie był skory do rozmów. Wygłaskałam kota, odpoczęłam, zjedliśmy obiadek no i jesteśmy w domku. Droga tez migiem nam minęła. Tak piszecie o tych ciążach.. nie zdawałam sobie sprawy że tyle leków można przyjmować, wiem że duphaston to progesteron który podtrzymuje ciąże i większośc kobiet go bierze w tym czasie, ale kurcze... ten stan wymaga niesamowitej troski. Jak o tym myśle to zaczynam sie tego bać. Ale ja jestem typem panikary więc to norma, martwie się wiec czy zajde w ciąże a jeśli już zajde to bede martwiła się cz ją utrzymam:/ Dobrze że mam męża super opanowanego który mnie stawia do pionu:) Elcia - teletubisie to specjalnie opracowana bajka dla dzieci. Zespół psychologów dziecięcych miał udział w realizacji tej bajki. Ona ma na celu uspakajanie dzieci, edukacje poprzez rozrywkę i jeszcze tam coś na temat psychologii dziecięcej. Więc nie dziw się że Julka chce to oglądać bo wszystkie dzieci uwielbiają teletubisiów, które dla nas wydają się bez sensu:)
  25. Yasmin - wiesz ja mam podobnie, bardzo często seks poprawia mi nastrój i sprawia że normalnie fukcjonuje, dlatego nie mam nic przeciwko kochać się w środku dnia albo rano ,wtedy humorek gwarantowany na cały dzień. Człowiek jest odpręzony i szczęśliwy. Dlatego super że masz taki sposób na rozładowanie napięcia, powinnaś siez tego cieszyć:) Poza tym jest naukowo udowodnione że miłość cielesna poprawia prawidłowy poziom hormonów w organiźmie kobiety, zaczyna pracować endorfina czyli hormon szczęścia i podnosi się poziom okscytocyny hormon odpowiedzialny za wszystkie te przyjemności. Podobno tez seks pomaga przy bólach w czasie menstruacji, no i rozładowuje napięcie przedmiesiaczkowe.. nic tylko się bzykać:) dziewczyny to w ciaży potrafi boleć mocno brzuch? Kurcze nie wiedziałam że tak może się dziać. Bobasekm mam nadzieje że ten ból to nic złego, trzymaj się kochana i dbaj o siebie! Kochani życzę Wam udanej niedzieli, miłego wypoczynku:) Buziak!
×