Ejmi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ejmi
-
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie wieczorowo Całe szczęście moje dziecko po drzemce odzyskało dobry humorek :) Wieczór minął nam spokojnie - a już się bałam, że będzie rykowisko do końca dnia. Teraz maluszek śpi, a ja mogę troszkę poleniuchować :) Mam nadzieję, że nocka będzie spokojna... No i moje dziecko zaczyna świadomie sikać! Od tygodnia po kąpieli, mały wychodzi z wody, stawiam go na podłodze, podstawiam nocnik, mówię "si si" i sika! :) i widzę, że pieluchy są mniej zmoczone - ta z nocy co prawda pęka w szwach ale w dzień - zwłaszcza pod wieczór Krzyś mniej sika - chyba trzyma, żeby potem siuśki do nocnika wypuścić, bo widzę, że strasznie mu się to podoba, wciąga brzuszek, żeby dokładnie widział jak sika - mam z niego ubaw :) Siedzieć na nocniku nie chce, ale sikanie na stojąco idzie mu świetnie :) M-M- z jajeczkami mamy tak samo jak u Was, z reguły są na swoich miejscach, ale czasem jak zmieniamy pieluszkę to pod wpływem zimna jajeczka bardzo się obkurczają i jąderka chowają do środka. Wiem, że to nic groźnego, ważne, żeby po prostu te jąderka kontrolować od czasu do czasu. Ja wielokrotnie obserwuję jak one się przesuwają, ale generalnie mają być w woreczku i jeśli są, to jest ok :) No i czasami trzeba po prostu pomacać jajeczka bo niestety ale czasami chłopcy mają wodniaki jąder... nie zawsze pediatrzy w ogóle badają jądra, więc trzeba samemu kontrolować. Jeśli chodzi o hałas to Krzyś jakieś 3 miesiące temu reagował płaczem na odkurzacz, teraz nie robi to na nim wrażenia, tak samo suszarka czy blender...ale jak ostatnio sąsiad wiercił w ścianie to za każdym razem Krzyś płakał, bał się tego dźwięku. Myślę, że reaguje strachem na dźwięk którego nie zna. Mili - ściągajcie skórkę i ćwiczcie, żeby potem uniknąć niepotrzebnego stresu - jednak z tymi siusiakami to jest zabawa od małego ;) Piszesz, że Nikoś ma teraz dystans do obcych? Bardzo dobrze! Byle kto nie weźmie go za rękę i nie wyprowadzi gdzie chce... Mój Krzyś to widzę przeprowadza selekcje, jednych akceptuje szybko, innych po dłuższym czasie a jeszcze innych wcale ;) Natalie - gratuluję ziółwia ;) Martasku - fajnie, że bal karnawałowy udany :) Gawit - wypełniłam ankietę i ciekawa jestem czy tym razem darmowe pampki do nas dotrą, bo przy pierwszej takiej akcji tylko my nie dostaliśmy :O Ja zaraz mykam spać.....bardzo nie lubię jak T nie ma...niby mam wtedy całe łóżko dla siebie, ale już nie potrafię spać sama....mimo że ten mój to chrapacz i często mnie budzi, to jednak zawsze miło jest się przytulić :) Spokojnej nocy -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo Ja melduję, że u nas kaszanka na całej linii- ja od wczoraj mam kiepski nastrój, dziś Krzyś od rana ma kiepski nastrój, T na służbie (całe szczęście bo wczoraj rozdrażnił mnie na maxa), na dworze ziąb :( Dziś wzięłam się za sprzątanie bo nie chciałam się zamulać..posprzątałam, ale niestety w niczym mi to nie pomogło, nadal mam wisielczy humor, fochy Krzyśka działają mi na nerwy i ogólnie wszystko jest beee :O Ale chyba jakiś ogólnie kiepski czas nastał bo i widzę, że do pisania się nie garniecie, chyba dawno takiego przestoju nie było... Czyżby przesilenie wiosenne nas dopadło? Młodamamuśko - ja czyszczę uszy Krzysiakowi tylko patyczkami to rzadko, bo raz na 1.5 tygodnia jak nie rzadziej. Jemu mało zbiera się tej woskowiny, czasami widzę nawet że sama wylatuje w formie kuleczek. Ale skoro Basia ma sporo woskowiny to może zapytaj pediatry co z tym zrobić. A tylko w jednym uchu ona ma tego sporo? Bo jeśli tak to może warto jej zajrzeć w te uszka? Madzialińska - dziękujęza fotki Zuzi - ślicznie ją wystroiłaś, te spodenki ma superanckie :) Niestety filmiku nie widziałam - słyszałam tylko głos. T musi mi w końcu coś poprzestawiać w laptopie - do tej pory nie ma czasu i tak i Twój filmik i Maliny czekają na obejrzenie... M-M- witaj w klubie, my dziś od rana też mamy jęczenie i nic nie pasuje- dziś tylko Krzyś siedzi i ogląda teletubisie, tylko to mu odpowiada na wszystko inne jest bek - ehhh ciężko. Ela - no niestety z dzieciakami tak jest, że jak chorują to taśmowo :O Zdrówka dla Michałka! I mam nadzieje, że z tą pracą Ci wypali! Agulinia - no jak widać ostro wzięłaś się do roboty..współczuję, całe dnie Cię nie ma- przerąbane! Fajnie z tą numerologią, może by koleżanka i coś o Krzyśku powiedziała? :) Krzyś śpi, ja kończę obiad i chyba też się położę- strasznie zamulający dzień dzisiaj :O I jakoś tak nic mnie nie cieszy...ehhh byle do wiosny. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo Ale my się dziś z Krzysiakiem nadzialiśmy na pogodę :O Wyszliśmy na dwór, żeby pohasać to tak nam tyłki zmarzły, że szok! Mamy identycznie jak u Madzialińskiej. 15 minutowy spacer zaliczony i oboje z gilami wróciliśmy do domu ;) Dziecko mi właśnie poszło spać. Nockę mieliśmy troszkę marudkowatą bo kilka razy musiałam wstawać, ale nie było jeszcze najgorzej. I właśnie, co dziś tu takie puchy? wczoraj się nagadać nie mogłyśmy a dziś tutaj przeciągi? ;) Dzięki dziewczyny, wiem, że jesteście miłe mimo wszystko ;) Ale niestety biust to moja zmora :( Powinnam dawno się do niego przyzwyczaić i zaakceptować, ale jakoś nie potrafię. I faktycznie mimo utraty kg u mnie niestety w tym temacie nic się nie zmienia...a marzy mi się, żeby pójść do sklepu i kupić biustonosz z miseczką D....a tak to zawsze już chyba będę skazana na zaczepki erotomanów, starych pryków i głupie żarty kolegów i koleżanek :O Mili - Tobie też mogę posłać komplement, Ty z kolei na wszystkich fotkach wyglądasz jakbyś miała iść na dyskotekę ;) zawsze idealny make-up, włoski zrobione i ogólnie jak laleczka :) Ale Ty jesteś młodziutka, zgrabniutka - Tobie to pasuje :) Gawit - nie ma to jak zabawa z babcią, babcie zawsze coś fajnego wymyślają :) Ja do dziś pamiętam swoje wyjazdy do babci gdzie jadło się chleb ze śmietaną i cukrem, albo wodą i cukrem, babcia też piekła swojskie ciasteczka i robiła najlepszy na świecie rosół z kluseczkami :D M-M- szczerze to nie mam pojęcia jak wyglądają koszatniczki, ale nazwa brzmi fajnie ;) No i Przemcio ma fajnych przyjaciół :) I dobrze, że pomyślałaś o tym ubezpieczeniu...Ja porozmawiam z moim T na ten temat bo chyba jednak warto to rozważyć. Jeśli chodzi o posłuszeństwo Krzysia to ja staram się nie krzyczeć a podnosić głos. To z reguły wystarczy, żeby mały coś zostawił, albo czegoś nie robił. Jest wtedy bunt i wrzask, ale to trwa chwilę i jak dziecko widzi, że nie zwracam na to uwagę o się uspakaja. Ale ma takie fazy kiedy udaje, że jest głuchy i nic do niego nie dociera, wtedy muszę już coś z rączki zabrać..no i kilka razy już położył mi się na podłodze z wyciem..na szczęście głową nie wali.. ehhhh kiedy przyjdzie wiosna?? bo już strasznie chce mi się ciepełka ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mili - no właśnie ja o tych okruszkach przy odkurzaniu zapominam ;) No ale tym samym tutaj obalę mit- że ja niby tutaj taka zorganizowana i porządna jestem :P M-M- no ja muszę przyznać, że ja mam męża wrażliwca, bo i przytulasty jest i romantyczny i uczuciowy...ale to jedna strona medalu- to bliźniak, więc ma dwa oblicza..ale w Jego przypadku całe szczęście oba oblicza są pozytywne :) Madzialińska- ja u Krzysia w pokoju zasuwam rolety i na drzemkę i na noc do spania. Co prawda okna mamy od zachodu i rano bezpośrednio światło nie wpada, ale roletki są żółte i bardzo słabo tłumią światło. W sypialni mam czerwone i one bardzo dobrze zasłaniają. Sypialnie jest z kolei od wschodu a pokoik Krzysia na przeciwko naszej sypialni, więc liczyłam na to, że jak zasłonię u nas okna to u niego też będzie ciemniej...no i się przeliczyłam, bo dziś wstał mimo to o swojej zwykłej porze ;) Ale latem może być różnie, nie uśmiecha mi się kiedy to mi skowronek zacznie świrgolić o 4 rano ;) Ela - a daj spokój...przyznam się, że miałam Wam tych fotek nie wysyłać bo jak je zobaczyłam, to stwierdziłam że wyglądam jak torba w rozmiarze XXL :O Siedząc to wszystko moje cycki przysłaniają- choćbym schudła nie wiadomo ile to wymiona zostaną..tak mnie to wk..... Mam 9 kg na minusie a gówno z tego widać, ciuchy cokolwiek luźniejsze, poza tym wielkiej różnicy nie ma. No ale walczę dalej, trzeba następne 10 kg zrzucić żeby móc założyć jakieś dżinsy i nie wyglądać jak szafa 3-drzwiowa... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ela - już fotki poszły ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ela - musisz mi podać swój m@il bo pisałam, że straciłam swoją całą pocztę i nie do wszystkich fotki poszły... Zdrówka dla Oli życzę Madzialińska - no tak, to z Krzysiem mam pół biedy bo wstaje przeważnie o 7-mej, ale Twoja Zuzia stanowczo przesadza z tą 5 rano ;) A ja jestem ciekawa jak to będzie latem kiedy słońce wstaje o 3-4 rano? Mili - nie wiem skąd Krzyś podłapał to całowanie w rękę, nie zawsze to robi i nie wszystkim, ale zdarza się, że facetów też całuje ;) Ja go tego nie uczyłam, nie wiem może T, bo on w sumie często mnie w ręce całuje, może mały podpatrzył ;) Ale Krzysiak to ogólnie przytulas i całownik, może po prostu ma taki sposób bycia ;) Super, że tak dbasz o sprzęty domowe, ja staram się prać często krzysiowe siodełko ale i tak zawsze tam jest pełno okruszków po wafelkach ;) Ty to MIli jesteś taka porządnicka widzę :D Byliśmy na spacerku, ale dziś Krzyś nie miał melodii do chodzenia, żałuje że wózka nie sprowadziłam, bo jak go brałam na rączki to był spokój. No ale pochodził pół godzinki marudząc co prawda, ale zawsze coś. Mimo 10 stopniowego mrozu na dworze jest fajnie bo słoneczko świeci, ale w cieniu faktycznie zimnica. No i mamy już od rana 4 kupy, zatem znowu ząbki idą...jejku nic nic a teraz jeden po drugim wychodzi, jestem w szoku. Ale dobrze...szybciej będziemy mieli to z głowy :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry Mamusie :) U nas nocka spokojna, liczyłam, że Krzyś pośpi dłużej, ale gdzie tam..o 7-mej już sobie gadał z misiem ;) Wczoraj wieczorem chłopaki się na maxa wybawili razem, ja wreszcie na aerobik wyskoczyłam, ale jak wróciłam to Krzyś nagle zaczął robić podkówkę i dziwnie postękiwał. Dotknęłam policzka i się rozpłakał - zatem któryś ząbek go bolał - pchają się dolne czwórki. Dałam mu więc Ibum na noc i spał spokojnie. Dziś obudził się w dobrym nastroju i póki co jest ok. No i ząbki mu się wyżynają jeden po drugim, już mamy 9 szt, bo górne czwórki już się przebiły, ale nie są do końca odsłonięte - pewnie to trochę potrwa bo to jednak spory ząbek. Nadia - dobrze, że z tym mieszkaniem to wszystko teraz wyszło, niż potem kiedy miałabyś mieszkanie razem z lokatorami :O Ludzie niepoważni! Harvest- odpowiadająć na Twoje pytania: 1. my myjemy ząbki tylko wodą, tzn bardziej przecieramy, bo póki co moje dziecko nie toleruje żadnej szczoteczki ani pasty 2. używamy pieluch z Rossmanna i Pampersów - naprzemiennie, ok 5-6 szt dziennie 3. mamy termometr elektroniczny do ucha i czoła firmy Topcom- jestem bardzo zadowolona 4. odciągamy napletek praktycznie od początku, nie było u nas z tym problemu w tej chwili skórka schodzi cała i odsłania żołądź Jeśli chodzi o odciąganie napletka to tak jak pisałaś są dwie szkoły, jedna mówi o tym, żeby nie ruszać i nic nie robić, a druga o tym, żeby odciągać jak najwcześniej. Ja zastosowałam się do tej drugiej szkoły. My mieliśmy przeboje z infekcją dróg moczowych więc w naszym przypadku siusiak musi być dokładnie umyty. Co do stulejki to mi się wydaje, że teraz mnóstwo chłopców ma z tym problem..żeby skórka się odkleiła trzeba jej w tym pomóc - jeśli nikt nic z tym nie będzie robił no to zanim samo to się zrobi to właśnie mija 3 lata - teoretycznie do tego wieku skórka powinna zejść. Ale jeśli jest z tym problem no to są dwa wyjścia. Albo pediatra ściąga napletek na siłę- moja koleżanka poszła z synkiem na wizytę kontrolną i dziecko zostało w brutalny sposób potraktowane, do tego stopnia, że skórka popękała w kilku miejscach i potem dziecko odczuwało ból przy siusianiu - ale fakt faktem, potem już nie nie mili żadnych problemów ze ściąganiem. Drugi sposób to nacięcie chirurgiczne. Chirurg znieczula miejscowo siusiaka i nacina skórkę i odsłania napletek. Jeśli zbiera się mastka to już jest sygnał, żeby coś zadziałać z siusiakiem, bo może wtedy dojść do zakażenia i problemów z siusiakiem. Ja uważam, że lepiej jest samemu odciągać podczas kąpieli, stopniowo coraz bardziej niż potem mieć tego typy problemy. Ale nie każda mama potrafi to zrobić, ja na początku nie miałam wprawy, ale się odważyłam i potem poszło jak po maśle :) Agulinka - no i jak tam walentynki? ;) było burzliwie czy romantycznie? Oj tak mój T jest romantyczny - czasami ;) ale nie mogę narzekać bo zawsze pamięta o rocznicach, imieninach, urodzinach - nie tylko moich ale rodziny, znajomych także :) Martasku - i jak Miłoszek po kontroli? Wszystko dobrze? Mili - dziękuję za fotki Nikosia :) Sama go tak pięknie obstrzygłaś? ładnie mu w krótkich włoskach :) A krzesełko do karmienia to Wy w ogóle używacie, bo na fotkach wygląda jak nówka, nasze to już jest zmasakrowane ;) Agulinia - no wreszcie Pani Prezes wróciła na stare śmieci :) Dosyć tych podróży, już wyrobiłaś normę za nas wszystkie tu na forum ;) Teraz praca! ;) Fotki fantastyczne. Maniusia jak zwykle urocza a Ty chudzono mogłabyś przytyć ze 4 kg :P Z filmikiem kombinowałam do tego stopnia że usłyszałam Twój głos, ale obrazu nie widziałam ;) T musi pewnie coś poprzestawiać w kompie :) A co do bransoletki to głupiaś - i nie wydziwiaj :) Skoro MIli mówi, że to ostatni krzyk mody to noś! ;) Gawit - oj tak narzekasz na chłopa a ciekawa jestem która z nas na walentynki kolczyki (drogie!!) dostała ;) Super, że P się sprawił :) Szkoda zę z pracą nie wypaliło..ale teraz tak zwykle bywa, obowiązków całą lista a kasa marna, wszędzie teraz tylko wyzyskiwacze rządzą :O Michaa- ostatnio wpadł mi post jakiejś laski na forum, która pisała o tym, że jej dziecko przestało jeść po szczepionce Rotarix i do dziś mają problem z jedzeniem...więc chyba Ty z Olgą nie jesteś odosobniona w tym temacie :( Gdybyś wiedziała, że tak będzie, zdecydowałabyś się na to szczepienie? Młodamamuśko - do teraz śmiać mi się chce jak zobaczyłam Twoją reakcje na całowanie Krzysia w rękę hihihi ;) normalnie byłaś speszona :D No tak, moje dziecko nie mówi, ale gestem potrafi powalić :D Nie wiem skąd on to podłapał, nie uczyliśmy go tego :) Uciekam, może dziś chociaż na chwilkę wyjdę z Krzysiem na dwór chociaż mróz siarczysty ehhhh... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Walentynkowo :) Na wstępie dużo miłości życzę wszystkim :) Mnie dziś mąż obudził słodkim wyznaniem i prezentem w postaci pluszowego serduszka :D Heh rozbawił mnie, bo nie wiedziałam, że my obchodzimy to "święto" ;) Oczywiście ja nic dla niego nie miałam, ale myślę, że jako prezent potraktował to, że wstałam raniutko i wyprasowałam mu koszulę do pracy (hihi bo wczoraj zapomniałam ;) ) U nas słoneczko od rana i od razu zaczęłam planować, że z Krzysiem wyjdziemy na dworek jeszcze przed obiadkiem, ale jak zobaczyłam na termometrze - 15 stopni no to zmieniłam zdanie :) Liczę że do południa temp wzrośnie...ale nie wiem czy Krzyś da radę wytrzymać do 11-stej, bo dziś pobudka była o 6.20 :O Myślę, że moje dziecko budzi się teraz wcześniej bo wcześnie zaczyna robić się widno. Dziś zaciągnę rolety u nas w sypialni - tym samym u Krzysia w pokoju będzie ciemniej i zobaczymy. A było tak pięknie...budził się o 8- 8.30... a teraz o 7 to już jest w gotowości do biegania. Poza tym to Krzyś dziś ma muchy w nosie i jakoś sam nie wie czego chce - oczywiście winowajcą są zęby, nadal się przebijają czwórki.... Madzialińska - ale Wam fajnie się udało z tymi ciuszkami dla Zuzi, pozazdrościć :) Szkoda tylko, że koleżanka z tym spacerem się tak uparła i w efekcie nie wspominasz spotkania miło :O Dziękuję za info odnośnie niani. U nas są podobne stawki :) Gawit - rany...600 km w jeden dzień .. ja się absolutnie Tysi nie dziwię, sama miałabym problem, żeby tyle wysiedzieć. Ja się zastanawiam jak nasz wyjazd do Szczyrku będzie wyglądał bo my mamy 500 km w jedną stronę. Teraz niby Krzyś jest znośny w samochodzie, ale jego najdłuższa podróż to 3 godziny jazdy, nie wiem jak będzie się zachowywał kiedy będzie zmuszony wysiedzieć dłużej - już mi go żal :O Super, że Martynka polubiła niekapek, ja mam w planach kupno tej butelki treningowej ale ciągle nie mam czasu, żeby się do sklepu wybrać.... Zmykam do domowych zajęć, może wpadnę potem :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziękuję za fotki :) Listku - myślałam, że Alex to Alexandra ;) Rzeczywiście podobni do siebie z Emilką :) No i chyba nie tylko Ty jesteś zadowolona z wyjazdu bo na każdym zdjęciu Emi szczęśliwa. Zresztą kto by nie był, jak tam tyle zabawek :) Płaszczyk różowy prześliczny :) A i miałam napisać, że szczęście, że Emi wtedy zębole odpuściły :) Agulinia - rozwaliło mnie foto na nocniku w mamusinych kapciach, no boskie :) Ale z tego Szymcia numerant :) i widać w gościach za stołem to się czuł jak ryba w wodzie :) Widać po Jego buźce, że jest bardzo rezolutny :) Zapomniałam napisać, że okazało się, że Basia wzrostem to dorównuje niemalże Krzysiowi - tak więc wysoka dziewczyna :) My dziś dwa razy spacer zaliczyliśmy tak więc Krzysiak dotleniony :) Ale już wyczekuje wiosny bo jednak nosy czerwone z zimna to nic przyjemnego.... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fotki posłałam! Mam nadzieję, że do większości dotrą ;) Agulinko- no tak, my tu możemy sobie pisać dobre rady, ale życie życiem i czasami niestety nie da się z dzieckiem postępować wg jakiś schematów. Ja mam sąsiadkę, która ma synka niejadka i doskonale wiem jak to jest, ile ona już przez to płakała, ile nerwów zjadła....i ona lata z łyżeczką za dzieckiem bo każda łyżka jedzenia się liczy...A mały ma anemię, słaby przyrost wagi, zęby już mu się odwapniają i co chwilę choruje..no tragedia :( Czasami po prostu nie da się dziecka ustawić i koniec...Nawet i ja chodziłam do sąsiadki karmić tego małego, bo mama już wymyślała, że może ona coś źle robi...ale gdzie tam, mały zaciskał buzie i koniec, nie dało się go nakarmić. Próbowałyśmy też z innym jedzeniem, np dawałam im nasze obiadki, bo może bardziej by smakowały..owszem pierwszy tak, ale potem było to samo. To jest na prawdę problem i nie zazdroszczę nikomu takiej sytuacji... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elo Mamusie :) U nas dziś tak piękna pogoda, że grzech jest nie wyjść z domu. Spacer już z Krzysiakiem zaliczyliśmy, nawet mamy jakieś fotki, to Wam potem może coś wyślemy :) Teraz chłopaki się usypiają a ja ogarnę pobojowisko zabawek i też troszkę poodpoczywam bo za gotowanie obiadu wzięłam się z samego rana i teraz mam luzik ;) Listku - Emilka je sporo, bo często, możenie wielkie ilości, ale Krzyś ma 5 posiłków na dobę a Emilka 11, więc ja myślę, że na to samo wychodzi :) Dziewczynki zazwyczaj jedzą troszkę mniej niż chłopcy- myślę, że nie masz się czym przejmować. Agusiaradom -zgadzam się z Tobą odnośnie karmienia. Ja widziałam jak moja siostra latała po całym domu za swoją córką z łyżeczką, obiecałam sobie, że ja takiego błędu nie popełnię. Dlatego Krzyś ma swoje krzesełko do karmienia i tylko tam jemy, nie na kolanach, nie przy stole tylko w krzesełku. Jest tak przyzwyczajony, że siedząc u mnie czy u męża na kolanach tyle nie zje co w krzesełku. Ale on z jedzeniem jest konkretny, siadamy, jemy, 10 minut i po sprawie i dziecko wraca do zabawek. Nie przegryza też niczego podczas zabawy, bo jedzenie jest tylko w krzesełku. Teraz tylko chcę go nauczyć, żeby jadł samodzielnie łyżeczką, póki co wcale go to nie interesuje, ale będę cierpliwa. Ważne że kanapki, bułkę czy wafelka potrafi jeść sam. Solska - u nas ząbki też nie idą w swojej kolejności, najpierw były wszystkie jedynki a potem od razu czwórka wyskoczyła, teraz dopiero idą dwójki. No a dziś zerknęłam do krzysiowego buziaka no i stan na dziś to 8 ząbków odsłoniętych a jeszcze idą 4- białe plamki są więc to tylko kwestia czasu. ufff coraz bliżej końca ;) Teraz zmykam coby rosołku skosztować, potem wrzucę foty na kompa i postaram się coś Wam powysyłać. Od razu uprzedzam, że część adresów mailowych mi poginęła - bo niestety T stawiał system i nie zaimportował mi listy z mailami :( Ale część maili pamiętam, a kto nie dostanie to proszę się upomnieć od razu z adresem @ poproszę :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry :) Od nas już goście pojechali :( Ale było milutko się zobaczyć :) Basia tak urosła i się zmieniła, chyba Ola była pod takim samym wrażeniem jak zobaczyła Krzysia :) Dzieciaczki troszkę ze sobą poobcowały, ale i tak zabawki były fajniejsze niż wzajemna fascynacja :) Jestem pod wrażeniem umiejętności Basi- ślicznie wszystko pokazuje :) No ale za to Krzyś to człowiek guma się okazuje i jest fizycznie bardziej rozwinięty - jak to z chłopakami zwykle bywa :) Szkoda że tak krótko, ale chociaż tą godzinkę warto było wspólnie spędzić :) Młodamamuśko - teraz Wy zostawiliście u nas fanty ;) Została Wasza łyżeczka i niedojedzony deserek Basi :) Może jak będziecie wracać z BB do znowu zajedziecie? :) napiszę sms ;) Gawit - a jednak odezwali się z pracy :) Mam nadzieję, że i na drugim etapie sobie świetnie poradzisz, trzymam kciuki :) Agulinko - jeszcze raz dziękuję za maila :) Może warto na forum napisać, że w stymulacji mowy dziecka ważnym elementem jest sposób karmienia. Wyczytałam, że roczne dziecko powinno umieć gryźć i 2 posiłki dziennie powinny być za pomocą łyżeczki, to odpowiednio przygotowuje aparat mowy do prawidłowego funkcjonowała. No i podobno w tym całym procesie też karmienie piersią też jest ważne :) Ale mam nadzieję, że Krzyś jednak powoli zacznie mówić. Wczoraj powiedział "nie", wieczorem po kąpieli mówię do niego "chcesz mleczko?" a on nieeeeee i się śmieje :) Tak więc powoli powoli coś się dzieje :) M-M- zęby to i u nas zmora, Krzyś jakby mógł to by swoje dwie łapki zjadł, teraz non stop chodzi z paluszkami w buzi...no ale trzeba wytrwać nie ma innego wyjścia. Jeśli chodzi o Tatę - dziękuję, że pytasz - sytuacja opanowana, po moim telefonie pojechał na pogotowie. Ręka na szczęście nie złamana ale bardzo mocno stłuczona - na tyle że dostał leki przeciwzakrzepowe i przeciwzapalne....tak więc uraz dość mocny. Ale co z tego...założyli mu usztywnienie a on wrócił do domu, łyknął tabletki i pojechał samochodem gdzieś coś załatwiać....bez komentarza.. Listku - cieszę się, że szczęśliwie wróciłyście do domku i że wyjazd udany :) Na pewno zakupów byś dużo więcej zrobiła gdyby nie ograniczenia bagażowe, no ale i tak pewnie jesteś zadowolona :) Krzysiulek śpi - padł jeszcze zanim Basia pojechała, T pojechał do Wawy - spotkanie przesunęło mu się na wieczór, tak więc siedzę teraz sama. Na spacerek dzis nie mamy co liczyć bo u nas śnieg pada i wieje mocno, tak więc zapowiada nam się standardowy wieczór z Krzysiem. Naszym Agnieszkom składam życzonka urodzinowe :) Nie wiem która kiedy obchodzi ale chyba obie jakoś niebawem ;) Zatem Agnieszki nasze STO LAT całuski od cioci Ejmi i Krzysiaczka :) Pani Prezes już pewnie spaceruje po alei gwiazd w Międzyzdrojach :D Fotki jakieś mamy Basiowo-Krzysiowe więc coś Wam prześlemy, ale z racji tego, że T wczoraj stawiał system w kompie i nie mam wgranych wszystkich programów to może Młomamuśka zrobi to wcześniej niż ja :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Mamusie Taaak, wczoraj Wam tu pisałam, że u nas z zębami odbój - no więc dziś już to cofam ;) Krzyś od rana łapie mega wkurwy na wszystko i kupa też już brzydka była- zatem powtórka z rozrywki :O teraz dolne dwójki go atakują ehhhhh kiedy te zęby wreszcie się skończą. Teraz go uśpiłam i mam nadzieję, że złapie dłuższą drzemkę bo ja muszę obiad ugotować no i chciałabym dziś trochę posprzątać mieszkanie, żeby jutro mieć więcej czasu dla siebie - ale znając życie to moje plany pozostaną planami...Chociażby z tego względu, że mąż znowu mi wybywa do stolicy i znowu cały dzień sama z dzieckiem będę siedzieć :O A do tego jeszcze pogoda do bani, taka plucha, szaro i nieprzyjemnie - dziś na spacer nie poszliśmy bo mżawka pada. I jeszcze jakby było mało to mam problem z Tatą, bo prawdopodobnie złamał rękę, a nie chce iść do lekarza, bo twierdzi, że to tylko stłuczenie. Wczoraj rozmawiałam, dziś już błagałam, żeby zrobił prześwietlenie. I wiecie co...upór naszych dzieci to jest chyba nic w porównaniu z takim zacięciem mojego ojca- boli go, słyszę, że źle się czuje, ale nie...do lekarza nie chce iść! Wczoraj siostra chciała go wieczorem na pogotowie zawieźć to uciekł i zamknął się w pokoju...no ręce opadają. Ja wiem, że mój ojciec jest silny i mimo swoich lat to lata jak fryga i ma tonę energii - nie jeden młody mógłby pozazdrościć, ale jest tak uparty, że ręce opadają. Dziś rozmawiałam z siostrą już się umówiłyśmy, że jak do wieczora nie da się ojciec zawieść do lekarza, to ja dzwonie i mówię, że przyjeżdżam i osobiście go zawiozę. Nie ma innego wyjścia jak szantaż chyba :O Mlodamamuśko - ależ się uśmiałam z latającej kupki Basi :) Nam się to jeszcze nie zdarzyło, ale chyba Krzyś zaczyna kontrolować sikanie. Zdarzyło się już nam nie raz, że pieluszka była sucha, a postawiony na golaska zaraz zaczyna sikać i bardzo mu się to podoba bo wszystko dokładnie obserwuje :) Śmiechu ma przy tym ile wlezie :) Ostatnio robił tak, że jak go wyciągałam z kąpieli to stawiałam na nóżki i wycierałam na stojąco i za każdym razem w tej pozycji się zlał. Wczoraj już podstawiliśmy nocnik i napiłował do nocnika :) Tak więc zobaczymy czy to tylko taki chwilowy zbieg okoliczności, czy rzeczywiście on już coś zaczyna kontrolować. Nadia - spokojnie Listek dziś ma wracać do kraju więc wczoraj na pewno nigdzie samolotem się nie ruszała... Ale! jak przeczytałam wiadomości to też od razu o Listku pomyślałam..tyle, że bez paniki ;) Agulinko - dziękuję że o mnie pamiętasz, wiesz, że to nie jest pilne a wręcz przy okazji :) I schemat jedzeniowy Krzysia : 7-8 mleczko ok 180-210 ml 10.30-11 obiadek, 250 ml, u nas na razie jeszcze funkcjonuje zmiksowana marchewka z pokrojonym mięskiem i innymi warzywami plus makaron czy ryż, ale wszystko połączone 15.00.15.30 kaszka ok 200 g albo zupa jak akurat mam - ale najlepiej wchodzi rosół z kluskami inne zupy nie smakują 17.00-17.30 podwieczorek, kanapka, parówka, bułka z masłem, jajecznica,jogurcik czy słoiczek owoców 20.00-20.30 mleko 210 ml No i pracujemy nad tym, żeby Krzyś jadł surowe owoce, bo niestety nie lubi, a ja bym chciała żeby jadł i może ze słoiczków byśmy zrezygnowali. Poza tym to sporo picia, bo pomiędzy posiłkami on wypija mi po 120-150 ml picia, do przegryzienia to ma chrupki kukurydziane i wafle tortowe - ciastka czy paluszki nie wchodzą. Krzyś generalnie nie lubi słodkich rzeczy, kaszki też mu średnio wchodzą ,ale jakoś je, poza tym żadne tam bakusie czy monte nie wchodzą w grę...on podchodzi sceptycznie do nowych smaków niestety....a może i stety bo to niekoniecznie dobre dla dzieci jest ;) Gawit - mój Krzyś jest zupełnie niekomunikatywny...ale..po co ma dziecko mówić jak on tylko jęknie a ja wiem o co chodzi...Tomek mi to ostatnio uświadomił. Ja go chyba niepotrzebnie wyprzedzam, to go wcale nie motywuje do okazywania swoich potrzeb. U nas jest tak, że jak zaczyna marudzić to ja patrzę na zegarek i wiem co chce, czy to ma być jedzenie czy picie...Wiele bym dała, żeby kiwał głową :) Agulinia - tak też myślałam, że skoro Pani Prezes milczy to szykuje się do następnego wyjazdu :) Podziwiam Was, my to ruszamy tyłki od wielkiego święta :) W takim razie życzę Wam pogody i udanego pobytu :) na fotki czekamy :) Solska - bardzo dziękuję za fotki Olci, śliczna pyzunia z niej :) Ja u dzieciaczków uwielbiam piwne oczy, a Twoje dzieci oboje takie mają - no cud i miód dosłownie :) Mili - nie przejmuj się jedzeniem Nikosia, krzywda mu się nie dzieje i nie chodzi głodny. Mój jak jest głodny to potrafi zrobić taką zadymę, że my oboje z T w kuchni się zabijamy byleby szybko dać mu jeść ;) I teraz mniej je, ale mam świadomość tego że mój to jest na prawdę mały sumo i skoro mniej je to widać tyle mu starcza :) Ja nie zmuszam go do jedzenia - zresztą nie da się, bo wszystkie wiemy że jak małe nie chce to nie da rady wcisnąć i tyle. Tak więc luz w tym temacie. Ja tylko ubolewam nad tym, że mój to książę i muszę go karmić, bo sam nie garnie się do jedzenia. A chciałabym żeby próbował sam jeść łyżeczką. Kanapki, bułkę, chrupki i wafle je sam, wie od czego ma rączki i buzie :) ale obiadek już musi mamusia zapodać do buziaka... Dobrze, uciekam do kuchni konstruować obiad. Może wpadnę potem. papa -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Krzyś zasnął błyskawicznie. Wczoraj też już nam lepiej poszło z usypianiem, chyba jednak te spacery na nóżkach swoje robią :) Dziewczyny zapomniałam Was zapytać, tu pytanie kieruję do mam pracujących, jak u Was kształtują się ceny za "zatrudnienie" niani? Jeśli jestem zbyt bezpośrednia to przepraszam, bo może nie chcecie o tym pisać na forum, ale może na maila byście mi napisały? ;) Bo ja chciałabym się zorientować w temacie...może za wcześnie i wcale nie potrzebnie, ale zawsze lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć ;) Wczoraj poszłam z tym tematem do mojej sąsiadki ona mniej więcej opowiedziała mi jak to u nas wygląda. Najlepsze jest to, że powiedziała, że jeśli będę już szukać niani to najlepiej będzie jak podejdę do grupki nianiek, która regularnie spaceruje po naszym osiedli z dziećmi i one mi raz dwa znajdą chętną :D Rozbawiło mnie to :) No ale podobno tutaj jest wiele takich pań, które szukają takiego zajęcia i ona najęła nianię z polecenia, ale i tak miała 2 babeczki chętne....jestem zdziwiona, bo patrząc na perypetię drugiej sąsiadki to oni wielkiego wyboru nie mieli...albo po prostu za słabo szukali? No w każdym razie najlepiej podobno działa tu poczta pantoflowa :) M-M- przykro mi że Przemcio daje mamie popalić :O no ale zęby to zmora większości z nas, tak więc łączymy się w bólu... U nas chwilowo odbój, ale pchają się zębiska hurtowo..kiedy będzie koniec? Pewnie jeszcze z rok się z tym pobujamy :O -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzień dobry :) Właśnie, u nas też piękna pogoda, dlatego już z Krzysiakiem spacer zaliczyliśmy :D Madzialińska - otóż to! ja chyba mam już wstęp do tego, że to wychodzenie na spacer jest coraz mniej kłopotliwe. I muszę pochwalić Krzysia -chociaż pewnie jak to zrobię, to nagle dziecko się zmieni ;), ale chodzi bardzo ładnie ze mną za rączkę, dziś obeszliśmy całe osiedle i ani razu nie chciał na ręce :) Jestem pod wrażeniem :) Najbardziej go interesowały stada latających kawek no i znaki drogowe, nadal jest ich fanem :) Podreptaliśmy 40 minut i wróciliśmy do domu, bo mimo słońca mrozek trzyma. Gawit - fajna ta lista,którą wkleiłaś :) Ja wczoraj przerabiałam punkt pierwszy z Krzysiem kiedy obiad gotowałam, przykleił się do mojej nogi no i koniec, odejść nie chciał :) Całe szczęście część tych podpunktów u nas się nie sprawdza ;) Nadia - wow jaka zmiana :) zasługujesz na pochwałę :) Gratuluję zakupu mieszkania! mam nadzieję, że będzie się Wam tam dobrze mieszkało. Dziewczyny..co do tego mojego zorganizowania, to niestety nie zawsze u mnie wszystko chodzi jak w zegarku ;) na pewno na co dzień nie ma błysku w mieszkaniu, ale staram się, żeby było jako tako ogarnięte, no i dni z Krzysiem też bywają różne, bo jak mamy rykowisko od rana to wtedy zaległości się robią we wszystkim ;) Ale prawda jest taka, że mam dziecko zazwyczaj grzeczne, on i sam się pobawi i bajkę obejrzy i wtedy mam więcej swobody. A na forum udzielam się wtedy kiedy mam czas, zazwyczaj piszę jednego posta dziennie, no chyba, że akurat mam wenę i czas na popisanie więcej. Ale uwierzcie mi, że moje życie nie różni się wiele od dnia codziennego mam, które siedzą z dzieckiem w domu i nie pracują :) My dziś Krzysiakiem cały dzionek sami, tatuś nam wybył na jakiś wyjazd służbowy i nie wiadomo kiedy wróci. Teraz mały gra na pianinku i tańczy - ostatnio jak tylko muzyczkę usłyszy to dupką rusza, ale pewnie zaraz da znać, że jest zmęczony, więc pójdziemy się usypiać. A potem trzeba będzie jakiś obiadek skonstruować chociaż wybitnie dziś weny do gotowania nie mam ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej łobuziak śpi, więc troszkę oddechu dla mamy :) Nocka w miarę spokojna, nie ma na co narzekać ;) Dziś już zaliczyliśmy spacer - na nóżkach pod blokiem. Wietrzysko okropny, zimno u nas jak nie wiem, ale już musiałam z dzieckiem wyjść. Krzyś sobie polatał, w końcu wyglebił się niemal w kałużę, więc trzeba było się zwinąć do domu. Po schodach też sam wchodzi, trzymam go za jedną rączkę co prawda, ale dzielnie nóżki sam podnosi :) I na spacerze dołączyła do nas niania sąsiadów - świeża, bo chyba od 2 tygodni się im dzieckiem zajmuje - jejku jaka sympatyczna pani! Krzyśka wycałowała, ja w szoku, on w szoku, ale jaki zadowolony! Normalnie uśmiechy do niej takie walił i gadał- chyba mu się pani spodobała. Fajna babeczka :) Jak będziemy szukać niani to ją odbijemy sąsiadom ;) Wczoraj zaliczyłam zębologa- na szczęście zero ubytków! To co mnie bolało to nadwrażliwość jednego zęba na słodkie, mam kupić odpowiednią pastę do zębów i ma być lepiej :) Zadowolona wyszłam jak nie wiem :D Całe 10 minut u pani dentystki byłam, więc od razu skoczyłam na zakupy :) Solska - zgadzam się z Tobą, że wypowiedzi lekarzy, którzy udzielają się na różnych forach należy traktować z przymrużeniem oka, bo niby można opisać zachowanie dziecka takiej pani psycholog, ale rodzic też może nie zaobserwować tego co oko fachowca, dlatego takie porady są zazwyczaj bardziej nakierunkowaniem, ale na pewno nie diagnozą :) Gawit - trzymam kciuki za tą rozmowę o pracę :) I podobnie jak dziewczyny uśmiałam się z Ciebie, bo nie wiesz nawet gdzie i po co masz iść hihih :) Co do mojej pracy to wszystko prawda co napisałaś, ale ile wtedy się nauczyłam tyle mojego, a doświadczenie zdobyłam na prawdę spore i nie tylko w pracy jako takiej, ale chyba przede wszystkim w relacjach miedzy ludźmi. Teraz tych dwóch którzy tam robili największą popelinę nie ma, prezes i vice prezes nie pracują, stery przejął w firmie mój kierownik, z którym od początku do końca miałam bardzo dobre układy, więc teraz ta praca to myślę, że wyglądałaby zupełnie inaczej. Zresztą nawet ta nasza rozmowa, to już nie była taka czysto służbowa. Przez ten cały czas utrzymywałam kontakt koleżeński z tym kierownikiem. M-M- nie martwię się mniejszym apetytem Krzysia, i tak je sporo więc to nie jest problem, widać nie potrzebuje już tyle jedzonka :) Myślę, że on teraz troszkę schudnie bo je mniej i duużo więcej się rusza, ale i tak nie będzie nic złego. Rzadko które dziecko w jego wieku waży 14 kg. Syn koleżanki, co ma 2 latka, waży i mierzy tyle samo co Krzyś, a jest równy rok różnicy między nimi :) Młomamauśko - ja u Krzysia też obserwuje takie napady fochów, dziś mu nie pozwoliłam wyłączyć telewizora - bo podchodzi i wyłącza go z guzika, to tak się rozwył i rozżalił, że byłam w sumie pod wrażeniem. Coraz bardziej zaczyna manifestować swój bunt...oj rosną nam ancymonki ;) Agulinia - udanych zakupów! A co do grzebania w nosie jeszcze, to ja niestety mam podejrzenia, że Krzyś tą zbędną zawartość noska niestety zjada :O hihih A policzki Krzyś też ma brzydkie - już o tym wcześniej wspominałam. Też ma takądrobną kaszkę pod skórą i plamki czerwone, krostki. Może te policzki nie są bardzo szorstkie, ale nie są takie jakie były kiedyś. I to nam się tak z 1.5 miesiąca temu zaczęło - nie mam pojęcia od czego. Muszę chyba Emolium regularnie smarować to może to zejdzie, bo do tej pory to tylko po kąpieli mu buźkę smarowałam. Madzialińska - kurcze, czyli jednak lekarze są ostrożni z tą szczepionką. Tak sobie myślę, że w takim układzie to my też powinniśmy bardzo uważać, bo Krzyś też przeszedł stany drgawkowe..no tyle że to było nieomal rok temu, więc chyba u nas takiego zagrożenia już nie było. Dziś nam mija 14 doba po szczepieniu, więc chyba już więcej rewelacji nie będziemy mieli. Była i gorączką i wysypka....chyba swoje już moje dziecko odcierpiało :O Cieszę się, że wyniki macie prawidłowe. Ela - na Twoim miejscu to szczepienie to bym odwlekła do 2 roku życia serio! Ania- przykro mi, ale nie pamiętam Cię :(, może nam coś więcej o sobie napiszesz? Może po dzieciaczku skojarzymy, jak ma na imię i kiedy się urodziło? ;) Martasku - ja też wszystkim Emolium polecam bo u nas też rewelacyjnie się sprawdza, a mam cały zestaw, od płynu do kąpieli przez balsam po krem- warto zapłacić bo skóra na prawdę ładnieje :) Dziś upichciłam zupę kalafiorową, już od dłuższego czasu za mną chodziła ;) Krzyś wstanie z drzemki to będzie szamał - mam nadzieję :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinia - ależ skąd! ja się nie zdenerwowałam a wręcz przeciwnie, ubawiłam w efekcie ;) Poza tym jakby nie było, trochę poruszenia na forum zawsze się przyda :) A tak w ogóle, to co ta grypsko u Ciebie tak pokomplikowała? No nie dobrze...duża dziewczynka jesteś a wcale o siebie nie dbasz! Malina odkryła ostatnio, że ma nosek? Krzyś grzebie w nosie od września - odkąd zęby zaczęły iść. Nie muszę fridować wieczorem noska bo wiem że w ciągu dnia wszystkie kozy sam powyjmuje - tak wiem obrzydliwe...ale co zrobić, tak jest ;) Mili - chyba nastał taki czas, że teraz dzieci będą mniej jadły a będą bardzo zajęte bieganiem i zabawą. Ja widzę, że mogłabym swobodnie jedno karmienie w dzień ominąć bo Krzyś nie daje znaków że jest głodny, zje bo mu dam bo to grzeczne dziecko jest, ale myślę, że głodny nie jest ;) Dobra uciekam dziewczyny bo zaraz muszę do tego zębologa jechać...ehhh nie lubię :( -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinia - ależ skąd! ja się nie zdenerwowałam a wręcz przeciwnie, ubawiłam w efekcie ;) Poza tym jakby nie było, trochę poruszenia na forum zawsze się przyda :) A tak w ogóle, to co ta grypsko u Ciebie tak pok -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zaciekawiona - bardzo proszę! Mogę napisać też coś więcej na ten temat...Otóż najlepiej jest komentować i oceniać kogoś z boku, zazwyczaj obrzucając błotem....na to odwagę mają tylko i wyłącznie osoby, które podczytują jakiś wątek z doskoku i nagle pragną podzielić się swoimi opiniami z tymi, których to kompletnie nie obchodzi. Gdybyś śledziła forum na prawdę wnikliwie to byś teraz takich pytań nie zadawała... Nie sądzę, że tylko ja mam trudności w czytaniu Nadii, ale skoro my tu na forum to tolerujemy, to nie widzę powodu dla którego, dla kogoś z zewnątrz miałby być to problem. Jeśli tak jest to należy kłopotliwe w zrozumieniu posty po prostu omijać - to chyba najlepszy sposób - a nie próbować siać zamęt w miejscu gdzie panuje harmonia. Poza tym nienawidzę..nie znoszę takiego ignoranckiego zachowania, gdzie pisze się o kimś w kontekście takim jakby go nie było. Nadia udziela się regularnie na forum, więc można śmiało zwrócić się do niej bezpośrednio. Martasku - cieszę się, że jest u Was poprawa :) Mam nadzieję, że szybciutko Miłoszek dojdzie do zdrówka, skoro to były zaczątki zapalenia to jest duża szansa, że po tygodniu będzie już zdrowy :) No i tak..post pisałam 45 minut, a to telefon, a to trzeba było w garnku pomieszać ehh :) zaraz pewnie Krzysiak się obudzi...ooo i już pozytywka gra :) zatem idę do mojego serdelka :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Hej Cholera u nas znowu wietrzysko choolerny! Znowu kisimy się z Krzysiakiem w domu :O Nocka spokojniutka- tak wiec wyspani jesteśmy :) Wysypka maleje, plamki są już mniejsze i jaśniejsze, tak więc do lekarza dziś nie poszliśmy :) T dziś zwolnił się na 2 godzinki z pracy i został z małym, a ja poleciałam do firmy. Mimo tego, że byłam umówiona na 11-stą to czekałam prawie godzinę bo kierownik miał ważnego klienta i prowadził negocjacje. Już myślałam, że nic z tej rozmowy nie będzie, bo czas mi się kurczył...No ale w końcu się doczekałam i dosłownie 15 minut pogadaliśmy. Nic konkretnego jeszcze nie ustaliliśmy, ponieważ nie rozmawialiśmy o pensji - z jednego ważnego powodu, o którym tutaj nie napiszę. W każdym razie na ten czas to kierownik chciał ode mnie wiedzieć czy ja w ogóle chciałabym do nich wrócić. Powiedziałam, że tak, jeśli to będzie mi się opłacało. Nakreśliłam mu sytuacje, więc on już wie, czego ma mniej więcej się spodziewać. No w każdym razie do pracy potrzebowałby mnie na przełomie maja/czerwca, a jak uda mu się dogadać jeden kontrakt teraz to może i wcześniej. Powiedziałam, że musi mi dać co najmniej miesiąc czasu na poszukiwania niani. Zgodził się. Jesteśmy umówieni na telefon kiedy on już będzie wiedział na czym stoi i wtedy mamy się dogadywać odnośnie pieniędzy. Tak więc sprawa nie jest przesądzona, bo ja nie mam zamiaru iść na ustępstwa. Wiem co to za praca, oni wiedzą też na co mnie stać, nie ma tu żadnej ściemy czy niewiadomej. Przez prawie 2 lata pracowaliśmy razem więc nie muszę nic im udowadniać. Tak wiec czekam na telefon i zobaczymy - podchodzę do tego bardzo na luzie :) No i wystarczyło, że nie było mnie 1.5 h w domu i zastałam dziecko ze śliwą na policzku :O Podobno miał bliskie spotkanie 3 stopnia z ławą :O Biedny :( Mam nadzieję, że nic się nie stało. Tata zdążył do uśpić - oczywiście zajęło mu ro 10minut...a ja wczoraj z nim 2 godziny walczyłam :O Zaciekawiona - skoro jesteś taka zaciekawiona to ja Ci odpowiem na Twoje pytanie ;) Rozumiem co pisze Nadia, ale przyznam się, że czasami muszę czytać Jej posty po 2 razy, dlatego, że Nadia ma taki a nie inny sposób pisania. Lubi pisać ciągiem, nie przestrzega zasad interpunkcji i pisze chaotycznie - to nie ulega wątpliwości. Ale...wiem też że Nadia ma problemy ze słuchem, a takie osoby bardzo często mają problemy z pisaniem, zatem Nadia jest u mnie usprawiedliwiona. Koniec i kropka :) Madzialińska - dziękuje za fotki Zuzalinki - ale ślicznotka się z niej robi, a włoski to będzie miała takie piękne jak mama :) Filmiku jeszcze nie obejrzałam, zrobię to w wolnej chwili :) I właśnie miałam pytać na forum czy Wasze dzieci chodzą do tyłu? Bo Krzyś od kilku dni właśnie tak robi, śmiesznie to wygląda, tak sobie drepcze do tyłu :) Uciekam robić obiadek póki mój urwisek śpi :) Dziś jeszcze mam wizytę u dentysty - niestety nic miłego, ale trzeba! Staram się raz w roku przynajmniej chodzić. Buźki -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
właśnie zapomniałam odnieść się do Ciebie Martasku. Całe szczęście, że jednak poszliście do lekarza! Mam nadzieję ,że antybiotyk pomoże! Trzymam kciuki za Miłoszka i Tobie życzę siły. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
elo ale się dziś wkurzyłam, odwołali zajęcia aerobiku do środy włącznie, pojechałam i pocałowałam klamkę - normalnie porażka :( I na dodatek moje dziecko jeszcze nie śpi. Na prawdę ma problemy z zasypianiem :O leży w łóżeczku i przewraca się z boku na bok. Nie interweniuje, w końcu jakoś zaśnie. I wysypka nam powoli powoli ginie, zauważyłam, że tam gdzie ma mały pieluszkę to plamki są większe i wyraźniejsze, ale na pleckach i klatce już maleją. Mam nadzieję, że za 2-3 dni będzie po problemie. Gawit - na rozmowę o pracę idę jutro, zobaczymy co oni tam powymyślali. A miałam Ci pisać, że spróbowałabyś tą Anglię wybrać zamiast Szczyrku. Powiem tak, my nie wiadomo kiedy jeszcze się spotkamy, a do rodziny jeszcze nie raz polecicie. Więc nie słuchaj głupot ;) Cieszę się, że u kardiologa wszystko ok! Nie mogło być inaczej :) padnięta jestem, zamula mnie to siedzenie w domu strasznie, Jutro mam nadzieję, że pogoda się poprawi i wyjdziemy na dwór, bo oszaleje. Dziś cały dzień siąpiła mżawka i wiał wiatr brrr. spokojnej nocki. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadia - 16.80 za 10 ampułek. Nic już nie pomaga? -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
obejrzałam Krzysia po drzemce- wątpię czy to ospa- ja stawiam na wysypkę po szczepieniu. Żadnych kropek dodatkowo nie mamy a te na pleckach wydają mi się już mniejsze. T przyszedł z pracy to powiedział, że z kilkoma kropkami nie ma co iść do lekarza i na prawdę to nie wygląda źle...Ja poczekam do jutra, jeśli jutro nie będzie poprawy na lepsze to przejadę się z małym do przychodni. Próbowałam drapać małego w te miejsca ale w ogóle nie reagował więc go to nie swędzi. Ja pamiętam, że miałam ospę w przedszkolu i była zsypana na maxa, 2 tygodnie mama mi krosty leczyła i to były KROSTY a nie plamki... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurcze, faktycznie i małe dzieci mogą ospę przechodzić. No w takim razie chyba jutro podjadę z małym do lekarza...przy ospie krostki swędzą, Krzyś w ogóle nie daje oznak, że coś mu przeszkadza...a może po prostu ma taki łagodny objaw?