Ejmi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ejmi
-
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo hejo My od rana działamy z Krzysiem, obiad już ugotowany, popraliśmy też wszystkie welurowe zabawki, zupka Krzysiowa też gotowa - tak wiec intensywny dzionek mamy :) Teraz Mały łapie fazę do snu w łóżeczku, jestem zadowolona - odpukać - bo wreszcie ładnie pije soki, 90 ml na raz mu wchodzi i tak 2-3 razy dziennie, wiec wreszcie zmiana na lepsze. Oby tak zostało! Gawit - cieszę się, że ten serwis macie dobry, bo inaczej to już pewnie całe to tako przeklęła ;) Krzyś owszem jeszcze się interesuje matą, ale tylko pałąkami, żeby je pogryźć. Dziś już matę zwijam i chowam, bo nie ma sensu żeby miejsce zajmowała, już wyrósł z niej - zatem chomikuje i nie sprzedaje bo może jeszcze kiedyś się przyda :) Co do spotkania - to sorki, ale wczoraj zapomniałam o tym napisać na forum ( z Agą wcześniej o tym rozmawiałam i stąd wspomniała na forum), ale w 2 weekend września mamy chrzciny u T brata, wiec jeśli spotkanie zostanie ustalone na niedzielę, to bardzo mi przykro, ale mnie nie będzie :( No ale wszystko zależy kto się w końcu zdecyduje na przyjazd i jak w końcu zostaną ustalone te terminy i miejsce spotkania. Bo w sumie teraz to wszystko nadal wisi w powietrzu i jest elastyczne ;) Martasku - Nutramigen jest ohydny bo nie ma laktozy i jest gorzki, lurowaty i taki tłustawy - fuj! Ja też nie wiem czy moje dziecko ma skazę, niby u mnie w rodzinie są przypadki, ale ani ja ani mąż nie jesteśmy w ogóle alergikami, wiec mamy tutaj duży znak zapytania. Kiedy występują jakieś reakcje u noworodków to bardzo ciężko stwierdzić co się dzieje (u nas to były krostki na policzkach ) i ogólnie mówi się że to skaza, a często tak nie jest, tylko po prostu mały organizm nie jest przyzwyczajony do sztucznego mleka. Teraz też trochę minie czasu zanim brzuszki przyzwyczają się do krowiego białka, dlatego ja chcę przejść na zwykłe mleko bardzo powoli. Najpierw jogurcik, potem masełko a potem mleko. Wiem, że są też takie dzieci, które w mniejszej ilości białko tolerują, a w większej ilości występuje reakcja alergiczna. Zobaczymy jak to będzie u nas, ale z wiekiem nasze dzieci będą piły tego mleka modyfikowanego coraz mniej, więc jest szansa, że wyjdziemy zupełnie na prostą i dieta nas ominie - oby tak było :) Madzialińska - super, że wyjazd się udał i zakupki także :) No i dziwnie z tymi ząbkami, ja też byłam przekonana, że najpierw wychodzą 2 dolne jedynki, potem 2 górne jedynki. A teraz Zuzia wygląda jak mały wampirek? :) Możesz fotkę strzelić, bo strasznie jestem ciekawa jak te zębolki wyglądają :) O ile się da, bo u mnie Krzyś to wcale nie chce buziaka pokazywać :) I właśnie, jak Tata się czuje? Mam nadzieję, że już wszystko dobrze! Listku- my kupiliśmy parasolkę bo to jest wózek który świetnie sprawdza się na wyjazdach. nasz bebecar jest duży i ciężki i zajmuje ogrom miejsca w aucie, a parasolka jest lekka i pakowna bardzo i uważam, że nawet lepiej Krzyś w niej się czuje bo więcej widzi :) A od wiatru czy deszczu mamy pokrowiec i jak chce spać to zakładamy pokrowiec, rozkładamy budkę i mały jest ochroniony nic mu nie wieje i może sobie spać. Chociaż u nas drzemki w wózku to się skończyły jak mały wyrósł z gondoli, teraz w wózku to zwiedzamy świat, a śpimy tylko w łóżeczku :) Agulinia - faceci maja hopla albo na punkcie samochodów albo telefonów albo komputerów ;) Mój jest wyjątek, bo owszem lubi mieć coś fajnego, ale nie jest maniakiem (całe szczęście), ale za to mamy kilka prenumerat gazet i zawsze skrzynkę zapchaną i Empik to mój odwiedza regularnie i czyta czyta czyta :) I szkoda że filmiki nieme - ale zawsze to jakaś pamiątka :) Krzyś też ma zadatki na fryzjera bo jak tylko rozpuszczę włosy to zaraz łapie i ciągnie i ogromną radość mu to sprawia :) Ogólnie małe dzieci lubią łapać za włosy :) Ale Krzyś to prędzej będzie piłkarzem, bo piłki go strasznie rajcują i rzucanie, albo kierowcą, bo każdy samochód to atrakcja :) A ja uciekam do zajęć domowych, Krzyś się obudzi to zjemy obiadek i idziemy tatusiowi obiadek zanieść, coby nie głodował na służbie. A obiadku małemu już nie miksuje do końca, zostawiam grudki, bo już ładnie sobie z nimi radzi :) Miłego -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo My dziś mieliśmy wyjazdową niedzielę, byliśmy na kinder balu i dzień szalony był :) Mały nam się super wybawił i wyszalał z dzieciaczkami, a w domu jeszcze nas odwiedziła spacerowa mam z Jaśkiem, wiec potem to była tylko błyskawiczna kąpiel, butla na śpiocha i odpływ w 2 sekundy :) Deseo - stawiam na ząbki :( ja aż mam gęsią skórkę jak pomyślę co u nas będzie się działo. Ale jak wypytuje to w rodzinie męża i mojej wszystkie dzieciaki miały zęby dopiero po skończonym 10 miesiącu...zatem czekamy. mam nadzieję, że u Was płacze się skończą, może mu idzie kilka zębów na raz? masakra :( Dziękuję za informacje odnośnie katorenu, tak mi się zdawało, że to nic złego jak skóra zmienia odcień. Rączki u nas są czyściutkie od wewnątrz, tylko koloryt na buźce w sumie zmieniony, tak więc nie ma mowy o przedawkowaniu, poza tym Krzyś wsuwa tylko gotowaną marchew bo soków marchewkowych nie lubi. Trzymam kciuki za Adasia, żeby mu przeszło! i dziękuję za link! Natalie - super, że jesteście :) oj pranie po powrocie to sajgon, a potem to jeszcze trzeba wyprasować ;) pomogłabym Ci chętnie bo ja w sumie lubię ;) A Patryś sobie poradzi z choróbskiem do tej pory przecież znosił te infekcje super. No i niestety tak to jest z niedoleczoną chorobą :( Ale! Dacie radę! Życzonka dla Patrysia Listku - a wiesz że u nas chyba było tak samo z tym kalafiorem? Jak małemu dałam do zupki to potem te 2 noce były u nas ciężkie i bąki szły, więc może wcale nie zęby mu dokuczały tylko ten kalafior właśnie :O Teraz zjadł naszą standardową zupkę i nic się nie dzieje i nocki lepsze. I ząbkami się nie martw - wyjdą na pewno! Moja siostrzenica miała pierwszego dopiero w 13 miesiącu życia. Martasku - my też jesteśmy na bebilonie pepti, ale mi to mleko smakuje :) kiedyś byliśmy na nanie i jakoś wielkiej różnicy nie widzę ;) I my będziemy się starać przejść na zwykłe mleczko, ale na razie małemu daje jogurty, żeby zobaczyć jak on reaguje na białko. podaje mu jogurty już 2 tydzień i dziś mu wyskoczyły 3 krosteczki na buziaczku, zobaczę co będzie się działo, ale wydaje mi się, że nie jest źle i drastycznej reakcji nie ma, a brzuszek musi się przyzwyczaić do tego białka. Jak będzie jadł jogurty miesiąc to mu włączę mleko zwykłe i zobaczymy. A teraz uciekam do garów bo jutro T ma służbę muszę mu jedzenie przygotować ehhh ;) Do jutra! -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Listku - może te nocki będziecie mieli spokojniejsze jak już ząbki się pojawią? bo przecież to nie może trwać w nieskończoność... Nadia - ja mam kombinezon na zimę 2 częściowy, kurteczka i spodenki na szelkach, kupiłam już w tamtym roku jak ta zima się tak ciągnęła i ciągnęła i mały mi wyrósł z tych ombinezonów co miałam to kupiła, ale okazał się dużo za duży ;) no ale nie ma tego złego, na tą zimę będzie jak znalazł :) Docik - niestety nie pomogę, nie spotkałam się z czymś takim, udajcie się do neurologa najlepiej. Powodzenia życzę. Martasek - gratulacje zębolka :) dobrze że plamki schodzą :) Agusiaradom - pierwsze słyszę, żeby karoten wpływał niekorzystnie na dzieci, duża część soczków to soki marchewkowe, nie słyszałam też o przedawkowaniu. Poza tym moje dziecko nie jest sensu stricte żółte ani pomarańczowe tylko ma inny odcień skóry - nie blady jak kiedyś (zresztą widziałaś fotki) uważam ,ze ma taki zdrowy wygląd ta cera. Ale zapytam z ciekawości pediatrę, może Deseo też na ten temat się wypowie? Alex - czyli Marcelinka to mięsożerca :D U nas znowu mega duchota, pewnie znowu coś dowali w nocy, ale nie ma czym oddychać słońce przypieka aż się nie chce wychodzić z domu. no ale nasze M ogarnęłam, obiad zjedzony, Mały śpi, wiec chwila relaksu :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo U nas wczoraj tak trzaskało, że dosłownie podłoga drżała w mieszkaniu, normalnie dowaliło nieźle, ale drzew nie połamało - przynajmniej u nas. Gawit - kurka, jednak te Tako wózki nie za dobre - przynajmniej Ty na taki trafiłaś, kojarzy mi się że Alex jeszcze reklamowała, ale nie wiem czy to był Tako? Ja miałam go kupić bo mi się podobały bardzo, no ale w końcu ułożyło się inaczej. Nie myślałaś, żeby Martynce kupić po prostu jakąś małą parasolkę? Z drugiej strony jak macie pożyczoną to się nie pali ;) Mój Krzyś też jest pomarańczowy od marchewy - karoten robi swoje. Mi osobiście się to podoba, bo Krzyś był od małego bladziutki a teraz nabrał takich fajnych zdrowych kolorków :) i dla Martynki najlepsze życzonka Agulinia - dzięki, poszukam ten lazani dzisiaj :) No i rybki jeszcze nie próbowaliśmy, a mam filety w zamrażalce, to zrobię na dniach :) Pewnie na parze robiłaś? Ale mój mały to dopiero teraz wykazuje chęci jedzenia tego co my, wcześniej jakoś to go nie obchodziło, a teraz już się domaga, patrzy głodnym wzrokiem hihi :) Ostatnio dałam mu rosołek z indyka z makaronem, wsuwał ślicznie :) Alex - no to reakcja po słoiczkach była bardzo ostra :O No ale we wszystkich tabelach żywieniowych wspominają, że jeśli dziecko źle reaguje na pokarm to należy go odstawić i po 2-3 tygodniach spróbować podać ponownie. Więc może spróbujecie? No chyba, że zaczniesz gotować różne, różniaste wymyślne dania, tak żeby małej zapewnić różnorodność składnikową. A Marcelinka je mięsko? Dopijam kawę i lecę na matę z małym, tatuś odsypia męczący tydzień - a co tam damy mu fory :) Miłego dnia -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ranyy Deseo do mnie ta burza przyszła od Was, okna mi się same w mieszkaniu pozamykały! Nie wiedziałam, że można dawać surowej pietruchy dziecku :) dzięki za info :) i ja muszę te pulpety małemu zrobić - możesz mi przepis dać? :) Toszi - jejku, ale Ci pani doktor pojechała, uśmiałam się, przepraszam :) bo tak komicznie napisałaś, ale ja wiem jak to boli :( ja mam taki brzuch jak miałam w 6 -7 miesiącu ciąży teraz :( Nogi mi nie puchną ale uważam, że mi się woda odkłada, zresztą to hormony na bank bo ja mam cykl zupełnie zwariowany..czekam tylko do kolejnego czwartku żeby lecieć do gina. Dobra już mykam...jejku ale trzaska! -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej Chłop w domu to oczywiście dezorganizacja całego dnia ;) i ani chwili nie miałam, żeby spokojnie przy kompie posiedzieć. Madzialińska- nie dziwię się, że tata spanikowany po wypadku - pewnie też byś się wystraszyła, normalne, ale całe szczęście nic poważnego się nie stało. I zaginiony klocek dziś tata znalazł, ale zdrowo przewertował cały pokój, klocek spadł do szuflady w łóżeczku :) Ale teraz mamy na prawdę manię rzucania zabawkami, z wózka wszystko pizga na prawo i lewo, z łóżeczka tak samo, staje się to upierdliwe... Szczęśliwej podróży Wam życzę i spokojnego weekendu :) Agulinia - no właśnie, ja też byłam twardą zwolenniczką domowych obiadków, ale dotarło do mnie, że niestety one nie są różnorodne i z czasem w ogóle Krzysiowi przestały smakować. Dlatego teraz kupuję słoiczki i mieszam z moją bazą warzywną, no i jakoś te obiadki idą, chociaż teraz to moje dziecko jakoś tak bez entuzjazmu podchodzi do wszelkiego jedzenia. Przejrzałam nasze notatki jedzeniowe i wychodzi na to, że on teraz je tyle samo co 1.5 miesiąca temu, miał taką zwyżkę jedzeniową gdzie i obiady jadł duże i owoców dużo i mleko do tego, a teraz przystopował. Nie wiem, może to chodziło o skok, wtedy podobno dzieci więcej jedzą. No ale je, mniej o 1/3 niż wcześniej, ale i obiadek zje i owoce i mleko. Dziś mu kupiłam spaghetti z kurczakiem z gerbera i jakieś kluseczki też wzięłam - ciekawe czy będzie u smakowało, ale lazanii nie widziałam, jakiej firmy ten słoiczek? Bo i może mój się tak ślicznie nią wysmaruje? :) Alex - super, cieszę się że u okulisty wszystko Ok :) No a wyjazdu masz prawo się bać, bo nie wiadomo jak dziecko zareaguje na zmianę otoczenia, w dodatku jeszcze podróż...ale dacie radę! Może Marcelina się sprawi i będzie grzeczniutka :) Listku - spokojnej nocki Wam życzę! U nas wieje bardzo i ciemne chmurska naszły, może popada bo dziś było bardzo duszno - oby! A mnie głowa boli, pewnie od zmiany ciśnienia i padam po całym dniu. T padnięty po służbie i chyba wszyscy pójdziemy wcześnie spać. Jutro sobota wiec u mnie dzień gospodarczy i sprzątanie i gary, ale pewnie wszystkie macie po części takie same plany jak ja :) No i pewnie będą weekendowe przeciągi na forum - no ale racja, weekend to weekend, trzeba i od kompa się odkleić. No to mykam, czary mary.... spokojnej nocki ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo My dziś od 6 na nogach, ale nocka była bardzo ładna dla odmiany :) Krzyś spał spokojniutko, ani smoka ani żelu na dziąsła - nic, tylko ja wstawałam kilka razy bo już chyba z przyzwyczajenia, a to go poprawić w łóżeczku a to przykryć, ale jestem wyspana więc spoko :) Deseo - może ja Krzysia oddam do Pani Eli na zdiagnozowanie ząbków? Bo ja też w ogóle nic nie wiem i nic nie widzę ;) I pracuj pracuj, mój T teraz też zaiwania za dwóch bo wszyscy na urlopach - cóż taki czas :O Młodamamuśko - dziękujemy za fotki :) Ślicznie Basia powychodziła, możesz już ramki kupować :) Swoją drogą ja chyba też pomyślę nad jakąś sesją dla Krzysia, tyle że ja akurat mogę ją zrobić sama bo mamy dość dobry aparat, tylko chyba poproszę koleżankę o obróbkę fotek :) I mam nadzieję, że znajdziecie jakieś rozwiązanie do stycznia odnośnie opieki nad Baśkiem i chyba lepiej jak mała była by pod opieką tej znajomej z dziećmi niż w żłobku - zawsze to mniej zarazków :) Gawit - masz rację z tą pracą i w ogóle jak masz możliwość zostawienia małej z babcią, która jest dla małej PRAWIE jak mama to szukaj i ja życzę ci powodzenia. Sama bym poszła do pracy gdybym miała taką sytuację i możliwości jak Ty :) Uciekam, czekam tylko jak T wróci ze służby i zawijam się na miasto w celu połażenia po sklepach, w niedzielę jedziemy do Tomka bratanicy na urodziny, przy okazji 3 tygodniową Wiktorię zobaczymy po raz pierwszy, tak więc prezenty dziewczynkom muszę kupić :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agusia - rewanż wysłany :) A Julcia śliczna dziewczynka, opalona laseczka jak nie wiem :) słodko śpi :) Alex - bulwersująca sytuacja na prawdę! trzeba było z ciekawości spytać kim pani jest :) bo mnie ciekawość by zżarła ;)...ale na prawdę musi być kimś ważnym skoro w kolejce się domaga dowartościowania ;) Moje dziecko też już śpi. Wieczór mieliśmy spokojny i cały dzień zaliczam do udanych, no ale ciekawe czy dziś też w klubie kiepskich nocek będziemy siedzieć? Się okaże :O -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej hej Moje dziecko śpi, więc czas na relax przy kompie :) Dziś TFU TFU jest już grzeczny i mi nie dokucza, no ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca ;) Ale powiem Wam, że rozrabiaka mi rośnie! Dziś dostaliśmy Garnuszek na klocuszek (dziewczyny tak zachwalały, że postanowiliśmy kupić) no i dałam młodemu zabawkę, bawił się w łóżeczku a ja rozmawiałam przez telefon, a potem nigdzie nie mogłam znaleźć jednego klocka od tego garnuszka, tak rzucał tymi klockami jak się bawił, że do tej pory go nie znalazłam, a czołgałam się po podłodze, łóżeczko odsuwałam (przy okazji znalazłam parę zagubionych rzeczy ;) ale amba fatima klocka ni ma!;) Listku - no to witaj w klubie - nocek kiepskich, chyba trzeba taki klub założyć powoli, bo normalnie co dzień któraś z nas płacze z niewyspania :) Dobrze, że te badania porobiłaś i już wiesz, że masz anemię - teraz się podleczysz i poczujesz się lepiej. I Agulinia miała rację, na fotkach taka bladziutka jesteś, ale uśmiechnięta - to najważniejsze :) A surowej natki pietruszki to bym dziecku nie dała bo może brzuszek rozboleć, ja zawsze do zupki Krzysiowi dorzucam, ale ona się gotuje z innymi warzywami. Madzialińska - miałam Ci pisać, że fajnie, że u was są takie bilanse z dziećmi, u mnie to tylko przy szczepieniu mierzą i ważą i o rozwój pytają, a tak to nic. A z kwiatkami to ja już teraz się zastanawiam co zrobić, bo wiem, że moje dziecko na pewno też będzie w ogrodnika się bawiło ;) a ja mam duże krzaczory w doniczkach i na meble czy parapety ich się wcisnąć nie da... Agulinia - stukałam łyżeczką z latarką też zaglądałam - zębów brak! chyba jak przestanę ich tak wypatrywać to wyjdą w końcu ;) Z apetytem mamy gorzej od kilku dni ale spoko....zdrowy rozsądek mi nakazuje się nie martwić, młody nie zbiednieje a chyba mu to na dobre wyjdzie, ważne że cokolwiek je. Przed snem je mleko ładnie tylko w ciągu dnia jest gorzej. OlaGd- Ale Kochana ja to nigdy nie prosiłam pediatry o skierowanie na badania moczu, wszystkie robiłam prywatnie, bo stwierdziłam, że nie mam co się prosić, bo zaraz by mi pani powiedziała, że nie ma takiej potrzeby, a musiałam zadbać o swój spokój wewnętrzny. I tak do tej pory robię, że badamy siki prywatnie. Agusiaradom - ja fotek nie dostałam :( Mój Krzyś od samego początku śpi w swoim pokoju a jednak w nocy mamy jęki... Nadia - a kozie mleko to nie jest czasem dla alergików? Bo ja słyszałam, że jak dzieci mają uczulenie na krowie białko to właśnie mogą pić to kozie mleczko. Gawit - u nas z tymi zmoczonymi pieluszkami to różnie bywa, mam wrażenie że to jednak zależy do tego ile Krzyś płynów wypija. Jak się tym martwisz to możesz zbadać jej mocz - 5 zł badanie prywatnie u mnie kosztuje, to nie jest dużo, a zawsze pewność, że jest wszystko OK. No i mój Krzysiek mało pije ale nie ma specjalnych problemów z kupami, wczoraj była zbita mocniej i myślałam, że może ma zaparcia, ale dziś już poszły 2 duże kupole bez problemów. No i co z tą pracą u Ciebie? bo mam wrażenie że szukasz, ale wcale Ci się nie chce pracować ;) Toszi - czyli jednak żyłki nie pracują poprawnie. Może powinnaś też zrobić badania na reumatyzm? Moja siostra miałam podobne problemy i robiła badania właśnie pod tym kontem - nic nie wykazały, a nogi nadal zdarza się że puchną. Mili - super, że z Nikolkiem już lepiej :) korzystajcie oboje z dobrego nastroju :) A plamki to raczej nie trzydniówka, wtedy to raczej miałby wysypkę wszędzie. Więc może jak dziewczyny piszą danonki. Wow, w ogóle to wena Was nie opuszcza, jak tu Natalie wróci to się załamie ilością postów ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej u nas hardcor nadal trwa :O noc bardzo kiepska, już się zastanawiałam czy dać małemu czopek przecibólowy, ale nie jestem pewna do końca co go bolało, bo puszczał też co chwilę bąki. Kupkę wczoraj zrobił jedną małą na dodatek dość mocno zbitą, nie wiem, może ma zaparcia.. No w każdym razie mamy kiepski czas teraz. Ola - posiew z moczu robiłam mu 2 miesiące po wyleczeniu infekcji, wtedy robiliśmy cystografię i trzeba było zrobić posiew, a robię mu co jakiś czas ogólne badanie moczu, bo o tym pediatra wspomniała, że można to sprawdzać co jakiś czas. Ale tak na prawdę to żaden lekarz nie mówił nam, żeby robić badania kontrolne w ściśle określonym czasie, robimy je tylko dla własnego spokoju wewnętrznego. Cystografia wyszła ok, powodów infekcji nie znamy, albo to będzie wracało albo to był jednorazowy incydent...tego nie wiemy. Co do picia to u mnie Krzyś też nie chciał pić nic poza mlekiem. I przerzuciłam wszystko, teraz pije jako tako soki bobovity bez cukru i z butelki, a też różnych sposobów próbowałam. I tak ma takie dni że wcale soczku nie chce, a przez długi czas pił tylko mleko bo nie była w stanie go zmusić do picia. Pytałam o to lekarzy i mówiono mi, że widać mleko mu wystarczy i że zmusić dziecka nie mogę do picia, przyjdzie czas, że samo zacznie pić. Ale trochę się martwię bo są takie dni, że pieluszki nie są dobrze zmoczone i on sika nie za dużo :( Tylko teraz mamy taki czas kiedy on się rusza i dosyć dużo poci, wiec może dlatego siśków jest mniej. No ale w piątek robię mu ogólne badanie moczu, żeby sprawdzić czy wszystko ok. Wpadnę potem -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ufff...za nami ciężki dzionek :O mały mi dziś tak dał czadu, że szok. Mieliśmy godzinę płaczu a właściwie darcia, oj dawno tak nie było. Z jedzeniem koszmar, dziś nic nie wchodziło a mleko dawałam na 3 razy. W buziaczku nadal nie widzę żadnego ząbka :O Nawet dziś zaglądałam do buziaka synka sąsiadki żeby zobaczyć jakie on ma ząbki, bo może ja jestem ślepa, no ale ślepa nie jestem, po prostu u nas nic nie ma. Pewnie nocka będzie do bani, a jutro jeszcze sama z Krzysiem zostaje bo T ma służbę...no wiec muszę się przygotować, że pewnie będzie ciężko. Agulinko - ja myślę, że się trochę zafiksowałaś z tą wagą u Szymcia i z tego powodu pewnie Cię rażą posty niektórych. Ale tak się już przyjęło, że raczej chwali się te dorodne dzieci, jak się rodzą to też każdy pyta o wagę - jakby to większe było lepsze od tego mniejszego - bzdura całkowita! Tak więc Kochana wyluzuj i się tak nie przejmuj i teksty forumowe też nie bierz tak do siebie, bo już setny raz napiszę, że każde dziecko jest inne, ma inne uwarunkowania genetyczne, skłonności i predyspozycje. Ja wcale nie uważam, że waga Krzysia to jest jakiś mega powód do chwalenia się i dumy pod niebiosa :O - jeśli to odczytujesz w moich postach, to podaj mi przykład :) bo ja sobie nawet nie przypominam, żebym była szczęśliwa z tego powodu...a wręcz przeciwnie. I być może to co wyczytałaś w gazecie ma sens bo Krzyś urodził się dokładnie z taką samą wagą jak ja i tak samo przybiera na wadze jak ja - wiem bo mam swoją książeczkę zdrowia i na prawdę jest identycznie jak ja byłam w jego wieku..tak więc nie uznaje, że waga mojego dziecka to problem. A ja do małych kobiet nie należę więc nic dziwnego że mam dziecko grubaska ;) W tej chwili uważam, że Krzyś mógłby być chudszy ale tylko po to, żeby mniejsza masa ułatwiłaby mu poruszanie się, bo widzę, że on ma trudniej dzięki temu że jest ciężki. Ale dziecka odchudzać nie będę, sam schudnie jak będzie się na dobre ruszał, zresztą teraz i apetyt nam siada, więc nie sądzę, żeby teraz coś przybierał na wadze. Krzysiek jest chyba największy i najcięższy na forum i przyznam szczerze, jak jak obejrzałam te jego foty na nocniku to pomyślałam, że na prawdę jest ulany buli - ale jak pisałam wyżej, czekam na czas kiedy będzie raczkował na dobre, na pewno wtedy zeszczupleje. na razie uciekam, może wpadnę wieczorkiem... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Toszi - kurde u mnie to samo, waga tak poszybowała w górę, że jestem w szoku i nie wiadomo od czego :( Ale myślę, że to na bank od stymulacji, w ciąży nie przytyłam wiele, po ciąży waga super spadła, a teraz wszystko się odbiło. Do tego tak kompletnie posypał mi się cykl i mam tak rozregulowaną gospodarkę hormonalną, że szkoda gadać. Ja czekam aż mi gin wróci z urlopu i też idę na badania hormonów i jakoś lekarz mnie musi podregulować bo na prawdę jest bardzo źle :( i jak widać wszystko się odbija i to ćpanie hormonów musi znaleźć swoje ujście, a ja się szprycowałam i dostałam końską dawkę tych hormonów :( I nie wiem czy mój gin tutaj coś zdziała i czy do tego on in vitro nie będę musiała się udać, bo on wie co i jak dostałam, jak reagowałam...no w każdym razie wielka padaka, mam cholernego doła z tego powodu :( -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej Madzialińska - fotki/filmiki obejrzane - super :) sama zastanawiam się nad stworzeniem takiego albumu w necie bo filmików z Krzysiem mamy full i są fajne to może sobie obejrzycie, ale najpierw muszę T pogonić żeby zobaczył gdzie najlepiej to zrobić ;) A Zuza zasypia jak mój Krzyś, zgina się w literkę L i tak śpi sobie bardzo często :) ale bez paluszka w buzi - on woli smoka, a jak zaśnie głęboko to go wypluwa :) Dzięki dziewczyny za rady...ale najpierw to trzeba zachować przyzwoitość sąsiedzką i porozmawiać, a nie od razu z donosem lecieć - tak mi się zdaje. No w każdym razie wczoraj sąsiadkę spotkałam i wspomniałam, że pies budzi mi Krzysia...no niestety większej reakcji nie było, tłumaczyła się tylko że uczą go żeby nie szczekał. No nie wiem jak psa można nauczyć, żeby nie szczekał :O Ale przynajmniej mogłaby go zamykać w pokoju jak ktoś do nich puka, żeby on na klatkę nie wychodził i tak by wtedy ten szczek się nie niósł po całym bloku :O no i wkurzyłam się zdeka na T bo mówię mu, żeby z sąsiadem pogadał w pracy na ten temat, to on mi na to, żebym Krzysia kładła tak spać, żeby to nie było w czasie kiedy oni na przerwy przychodzą i kiedy z pracy wracają :O nosz kurde..gdyby dziecko dało się tak programować to super, ale druga sprawa to jest taka, że dlaczego ja mam się z dzieckiem męczyć i kombinować...tylko dlatego, że ktoś ma niewychowanego psa? :O Oj dziewczyny w takich sytuacjach to ja na prawdę marzę o własnym domku, żeby mieć święty spokój od tych ludzi i nie słuchać za ścianą czy to szczekania psa czy to kłótni sąsiadów :O ehhh Młodamamuśko - silnej woli życzę w usypianiu no tu Basieńkę czaruje, żeby jej ten lęk przeszedł szybko :) A ja zaraz kładę syna spać a sama biorę szmatę i zaczynam jazdę po mieszkaniu. Miłego -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo hejo Listku - normalnie weź teraz całe opakowanie i trzymaj się zasady, że robisz 7 dni przerwy pomiędzy opakowaniami, nie krócej, czyli jak brałaś w niedziele zawsze, to teraz we wtorek - nic się nie stanie. Agusiaradom - witaj! fajnie, że wróciłaś :) oby na dłużej :) U nas w sumie nic nowego, nocka standard, a teraz Krzyś robi drzemkę, a ja mam chwilkę dla siebie. No i wszystko zmierza do tego że zmieni się nam rytm dnia, Krzyś później chodzi spać na drzemki i śpi dłużej, więc kąpiel nam się przesunie ma 20-stą. uciekam zjeść śniadanko ap otem jak mały wstanie to idziemy w teren. Duszno dziś u nas pewnie coś grzmotnie w nocy - oby! Miłego -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mili - nie no ja też jestem bardzo miła i sympatyczna :D ;) tyle, że ja jestem bezpośrednia i szczera zarazem i czasami to ludzi bardzo konfuduje. No cóż, w życiu trzeba sobie umieć radzić, już nie raz się o tym przekonałam i postanowiłam uczyć się na błędach, dlatego nie pozwolę sobie w kaszę dmuchać i tyle :) I tak dziś np sąsiadka podlewała sobie kwiatuszki na balkonie i tak sobie je podlewała, że mi woda kapała na Krzysiowe świeżo uprane ciuszki no i wyszłam, zobaczyłam, złapałam piany jak cholera, a że słyszałam, że sąsiadka jest na balkonie (nad nami) no to mówię "dziękuję bardzo za zmoczenie prania wodą z ziemią, bardzo efektowne plamy powstały, na pewno mojemu dziecku będzie w nich do twarzy!" I zaraz sąsiadka przyleciała z przeprosinami i propozycją że mi pranie zrobi hihihih :) zwariowała chyba, no ale następnym razem już się będzie kobieta pilnować i nie naleje tyle wody do tych badyli ;) A teraz coś Ci przypomnę Mili - pamiętasz jak pisałam na forum, że Twój Nikoś grzeczniutki jak aniołek kiedyś zmieni swe oblicze? No to chyba wykrakałam i nadszedł ten czas właśnie teraz:( Nie żebym się cieszyła, bo Ci współczuję bardzo....ale tak to już jest z dzieciakami. Pewnie i macie lęk separacyjny i zęby, które mocno mu dokuczają. Ale wiesz co, to ząbkowanie się wkrótce skończy i będziecie mieli problem z głowy, pomęczysz się trochę i zapomnisz.....a mnie to wszystko jeszcze czeka i chyba lepiej przejść to wcześniej niż później :O I daj małemu czopka niech się nie męczy viburcol go uspokoi, albo paracetamol, bo pewnie bolą go te dziąsełka :( Biedne te dzieciaki, to ząbkowanie cholera musi być takie bolesne? Ej Gawit Ty to byś może już wróciła od mamusi na swoje co? Nie za dobrze Ci ?;) Buźka i pozdrawiam Agulinka - Szymcio wiercipięta numer jeden! :) A Ty się tak mamo martwiłaś o synka, że się nie dźwiga na rączkach i proooszę, jakie akrobacje teram mamy ;) No tylko teraz życzę Wam, żeby mały więcej jadł i żeby ważenie wyszło lepiej i żeby się pediatra odczepiła ;) Śliczny szczeniaczek - słodziutki :) Agulinia - prostuj prostuj to wszystko Kochana, będzie dobrze! i na wywczas pojedziecie, choćby na 3 dni - zawsze coś! jak nie będziecie wiedzieli gdzie to ja zapraszam nad Bug hehe ;) My mieliśmy wieczór w sumie spokojny. Nawet udało mi się leczo na jutro na obiad zrobić i fajnie, zawsze to coś do przodu :) Na spacerku naszą położną spotkaliśmy, Krzyśkiem zachwycona (nic dziwnego w kaszkiecie był ;), a ten śmiał się do niej jakby ją znał :) no cóż, pośrednio tak w sumie jest, w końcu ona go za łepek wyciągnęła hihi :) No to spokojnej nocki i kolorowych snów, dloa Was i maluchów....a nóż może wszystkie będą grzecznie spały? heh pobożne życzenie... ;) pa :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadia - przykre :( ja w domu też robiłam różne rzeczy, bo nas ojciec bardzo gonił do roboty i nie było czy dziewczyna czy chłopak, ale dzięki temu to dziś ja nie jestem niemotą i sobie sama szafkę przykręcę, gwoździa wbiję i takie proste rzeczy w domu zrobię - akurat to mi na dobre wyszło. Ale z takich dziwnych rzeczy to np jeździłam widlakiem (dla niewtajemniczonych wózek widłowy często spotykany w magazynach przewożący palety), bo była taka potrzeba, że ojcu nie miał kto pomóc więc mnie nauczył i normalnie zapitalałam, a o malowaniu płota w wakacje nie wspomnę, bo to już był rytuał. Ale takiego traktowania nie zrozumiem.... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinia - no tak, ostatnio nawet myślałam o tym naszym roczku i zrobimy na pewno imprezę, a w związku z tym, że to święto to nawet w ciągu tygodnia ludzie będą mieli czas i fajnie :) Nie ma co ale mój syn świetnie się wstrzelił w termin :) Na pewno będzie duży tort i zabawa w wybieranie. Nie wiem czy u Was się praktykuje coś takiego, ale na stoliku kładzie się kilka rekwizytów i dziecko ma za zadanie wybrać 3 i to wróżba na przyszłość, jakie upodobania będzie miało. I z reguły kładzie się książkę, pieniądze, obrączkę, biblię, kieliszek i jakieś inne gadżety, zależy kto jaki ma pomysł :) Madzialińska - u nas może płaczu jako takiego nie ma w nocy, ale są jęki straszne i wiercenie i Krzysiek to wszystko przez sen robi, dziś w nocy to tak trzepał główką w prawo i lewo, że aż się trochę wystraszyłam. Ale na pewno bolą go dziąsła bo po żelu śpi spokojnie...do następnej takiej akcji :O Agulinka - widzę że Ty też dobrze zorganizowana kobietka jesteś wszystko w domu porobione :) I super macie z babcia co Wam owocki robi :) Nadia - zastanawia mnie jedno, dlaczego u was taki podział straszliwy jest, dlaczego rodzice tak nie równo dzieci swoje traktują? dla mnie to co piszesz to są bardzo przykre sprawy i gdybym ja miała do czynienia z taką niesprawiedliwością to by mnie rodzina jedynie na zdjęciach widywała :O Moje dziecko robi drugą drzemkę, pojadł kalafiorowej i znowu sadzi bączasy :) Tatuś pojechał na zakupy, a ja mam luzik, do póki dziecko nie wstanie. Potem spacer no i wieczorne czynności kąpielowe. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Toszi - a u Ciebie te problemy zdrowotne to nie wynikają czasem ze starań o Olgę? Bo ja myślę, że u mnie to właśnie przez stymulacje teraz mam taki przyrost wagi :( Tyle że ja do specjalisty nie mam do iść tylko do zwykłego gina i na aerobik, żeby wagę zrzucić. Mój T to nawet nie komentuje, tylko on wszystko w żart obraca, bo to taki spokojny człowiek i wyluzowany, twierdzi, że szkoda zachodu. Tylko ja kurde chłapie tą jadaczką za nas dwoje, a on tylko sobie pożartuje, czasami mnie to wkurza, bo ludzie chamscy są bardzo i uważam, że na chamstwo trzeba chamstwem reagować. Tak jak ta baba co z takim złośliwym i wyniosłym tonem o tych czapkach powiedziała...no to jej się dostało i skończyła się dyskusja. Co do apetytu to nie wiem czy to od zębów czy nie, dziś już mleko poszło normalnie i nie płacze przy ssaniu. Ale za to nocne jęki i manewry łóżeczkowe to na bank zęby i jak widzę jak on pcha łapki do buzi i drapie się po dziąsłach no to mi go żal, ale nadal w buzi nic nie widać. Alex - no cóż mogę Ci napisać, albo to skok, albo to zęby albo po prostu marudne dziecko :(Ja już nawet nie wspominam tym jakie mam noce bo wstaje po kilka razy od długiego czasu i na co zda mi się narzekanie skoro i mnie i dziecku to nie pomoże. Pisałyśmy Ci jak to wszystko postrzegamy, to odebrałaś to jako atak, wiec jak można co innego napisać? Deseo - nasze babcie to by dzieci pod samą szyję patuliły. Ja widzę po mojej sąsiadce co wnuczkę wychowuje, gorąco a mała zawsze na długi rękaw ubrana a do tego ciągle to dziecko płacze, a mi mówiła, że ona taka grzeczna. Kiedy nie wyjdę przed blok to słyszę tą małą i mi się coś robi, bo nie rozumiem matki tej dziewczynki, którą ją oddała na wychowanie babci tylko dlatego, że jest w drugiej ciąży i ma prace...i siedzi w Anglii. Ona chyba serca nie miała żeby dziecko wysłać do polski i widywać się z dzieckiem w wakacje... Krzysiek parę razy mi płaczek w akcie protestu zareagował, ale to są nieliczne sytuacje, ale myślę że to kwestia czasu kiedy właśnie zacznie coś krzykiem wymuszać. Agulinia - no widzisz jednak lęk separacyjny to co innego niż lęk przed obcymi. Teraz Krzyś ma dystans przed obcymi, ale to nie jest lęk - to co było wcześniej, że ktoś na niego spojrzał a ten miał buzię w podkówkę. Teraz widzę, że on nas obserwuje, jakie my mamy relacje z daną osobą, i najpierw się przygląda, jak my się śmiejemy i jest sympatycznie to i on od razu śmielej się zachowuje :) W sumie fajna taktyka :) Madzialińska - oj zmieniają się Wam ciągle te plany urlopowe, może jednak szwagier pojedzie hihi :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo no i zaczynamy nowy tydzień :) Agulinia - oj uśmiałam się z tej akcji pod kościołem :) Powiem Ci, że mój to by w życiu na kogoś nie burknął, nawet jakby ktoś jakąś opinię dziwną na głos wytrąbił,dlatego ja wychodzę na taką chamkę zawsze co się odgryzie, a mój tylko oczami strzela - to mnie wkurza, bo to facet powinien mieć charakter! Ostatnio jak ze spacerową mamą łaziłyśmy to jakaś stara baba szła i mówi "boże dzieci bez czapek!" a ja jej na to "jezu kobieta bez zębów!" zamknęła się i w długą! No ale tak trzeba. Na dworze 35 stopni a ta dziwi się, że dziecko czapki nie ma, po cholerę? A Krzyś szedł do cioci na imieniny hihihih- tak go wystroiłam dla jaj, a co ;) na randkę z Karolcią to by pewnie spodnie w kant miał i grzyweczkę przylizaną hihihi :) A kalafiorowa smakowała, ale dużo mu nie dałam bo bałam się, że może go brzuszek boleć bo do tej pory nie jadł takiej zupy. Ale jadł ze smakiem, dziś dostanie drugi raz. Wieczorem puszczał tylko bąki, ale chyba kalafior wzdyma.. Młodamamuśko - no, to dyżurny lekarz forumowy zgłasza swoją gotowość ;) jednak miałam rację, leki homeopatyczne bardzo rzadko uczulają, one po prostu albo działają albo nie działają i nie dają jakiś skutków ubocznych. No ale grunt, że sytuacja opanowana. Z tym lękiem tylko macie kiszkę, ale to minie, musisz zęby zacisnąć! Ja nie wiem czy u nas lęku nieb yło wcześniej, jak Krzyś miał 4/5 miesięcy kiedy obcych się bał i tylko mama i tata byli ok. Ale lęk przed nieznajomymi to chyba co innego niż lęk separacyjny z matką, ale do tej pory nie protestował jak go zostawiałam i znikałam. Może pojawi się to później... Michaa- fotek nie obejrzałam, skomentuję potem :) a teraz dopijam kawę i lecę z małym na matę. Wpadnę potem! -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo niedzielnie :) Alex - te wszystkie badania dotyczące dzieci to są przeprowadzone na podstawie wyciągniętej średniej, więc trzeba zawsze brać pod uwagę to, że jedne dzieci będą coś robić wcześniej, inne w tym czasie który podaje np książka a inne później. I masz doskonały przykład na forum, zdecydowana większość dzieci nie załatwia się w nocnik, a robi to zaledwie dwójka. Dla innych jest za wcześnie. Tak więc nie ma co tutaj stawiać jakiś sztywnych hipotez bo się nie sprawdzą. Ja myślę, że Marcelinka na dobre jeszcze nocnikowania nie opanowała, bo przyjdzie czas, że zmieni jej się pora robienia kupki - nie wierzę, żeby już zawsze robiła tylko po śniadanku no i jak Was złapie kupol np w sklepie to nie sądzę, żeby dziecko trzymało :) Ty też nie będziesz nocnika zabierać do sklepu czy na spacer :) I moim zdaniem nikt Cię nie atakuje tylko prowadzimy dyskusję na temat Twoich problemów, nie zawsze czyjaś opinia musi być słodka, na to trzeba się przygotować. Mi się zdaje, że lepiej jest usłyszeć opinię innych na temat swojego problemu niż miałby być temat kompletnie olany i przejść bez echa, to dowód na to, że staramy się jakoś wspierać i wzajemnie pomagać. Młodamamuśko - jak się macie z Basieńką? lepiej już u Was? Gawit -co u Was? Moje dziecię śpi. Martwi mnie to, że od 2 dni mamy słaby apetyt :O i zupki nie wchodzą i owoce nie wchodzą i mleko też słabiej....wiem, że Krzysiowi to nie zaszkodzi, ale zastanawia mnie ten mniejszy apetyt... Dziś ugotuję zupę kalafiorową, zobaczymy czy mu będzie smakowała. a teraz uciekam, mały się obudzi to idziemy na spacerek. Spokojnej niedzieli -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki dziewczyny - już mi lepiej, naoglądałam się kabaretów i płakałam ze śmiechu :D Dołek minie, nie raz to przechodziłam, kwestia pewnie paru dni...czasami codzienność przygniata :O Agulinia - jesteś szalona kobieta -matka! normalnie fotki z wypadu niezłe, ja bym w życiu Krzyśka nie zabrała w takie tłumy, bo sama owych nienawidzę i nie znoszę ,a zwłaszcza jak jest głośno i z kurzem FUJ :) No ale mi mąż czasami mówi, że mi się wapń w mózgu odkłada wiec pewnie dlatego hihih :) A Ty jesteś wyluzowana odlotowa mamuśka szalona. I schudłaś kobietooooo.....powiedź jak bo ja mam już tyłek jak szafa 3 drzwiowa z szerokimi zawiasami :( Alex - dziś mój mąż kupił nocnik, no bo stwierdziłam, że skoro tutaj na forum dzieci takie genialne to może i mój się wykaże talentem? i wiesz co? Moje dziecko posadzone na nocnik z gołym tyłkiem, tylko sobie soczyście pierdnęło i zaraz z niego chciało spaść, bo on jest na etapie że teraz chwili nie usiedzi i z siadu rwie się do raczkowania (jutro będą foty bo dziś napstrykałam). Tak więc u nas absolutnie jest za wcześnie i w ogóle nie będę go sadzać bo uważam, że to jest bez sensu na tym etapie. I tak mi Krzyś nie powie, sisi czy ee eee, sam nie usiedzi na tym nocniczku i tylko może sobie krzywdę zrobić :O Tak więc my pewnie poczekamy do tego właśnie 18- miesiąca..... uciekam spać...siły regenerować, bo jutro orka...i w poniedziałek też orka i wtorek....yyy to ile jeszcze do tej 18-nastki naszych dzieci? :) Dobranoc :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nono spełnił swoją funkcję więc mam chwilę dla siebie..ufff Alex - zaskoczyłaś mnie pisząc, że rodzice nie okazywali Ci uczuć, bo zawsze pisałaś, że masz w mamie przyjaciółkę i dogadujecie się fantastycznie, dlatego nie rozumiem skąd teraz u Twojej mamy brak chęci do opiekowania się Marcelinką i Ty piszesz o tym, że nie odczułaś ciepła rodzicielskiego - jakoś tak dziwnie to wszystko brzmi. Ale abstrahując od tego, to uważam, że po prostu rozpieściłaś swojego małego aniołka, a teraz zbierasz za to cięgi i czasem masz dość i ponarzekasz, a kiedy siły zregenerujesz to jest wszystko OK :) Brakuje Ci cierpliwości - jak chwilami każdej z nas i stąd ciężkie chwile. Ale pojedziecie nad morze, zrelaksujecie się i będzie super :) Marcelinka na pewno wróci odmieniona i jeszcze Cię zaskoczy :) Co do nocnika, to uważam, że to jest kwestia indywidualna. Nie wszystkie dzieci są tak genialne jak Marcelinka :) i większość będzie walić kupy w pieluchy nawet do 2 roku życia, ale są takie perełki właśnie, które szybko się uczą ważnych umiejętności i tego należy zazdrościć i podziwiać na prawdę :) Listku - wiesz... na pocieszenie napiszę Ci, że zdecydowana większość tatusiów robi tego typu manewry jak Twój mąż :O na pewno odosobniony w tym nie jest :O To jest przykre, ale niestety tak jest. I tutaj trzeba wywalczyć co swoje bo facet nigdy się sam nie domyśli, że coś jest nie tak, albo że powinien się zreflektować i pomóc. Tak nie ma. Ja w swoim czasie podobne problemy przerabiałam ze swoim mężem i dziś mamy system wypracowany, tzn mój mąż ma ciąg zadaniowy :) i problemu nie ma :) Madzialińska - no...kolejny dowód na to, że facet widzi tylko swój czubek nosa,. Może czasami to być zabawne, ale przychodzi czas, że idzie się porządnie podkurwić i można wtedy takiego utłuc ;) Rozumiem, że był foch pospolity :) Agulinia - napisz jak udał się Wam wypad na koncert :) Malina pewnie w chórkach robiła :) Deseo - ja myślę, że nie masz co iść z Adasiem do lekarza z powodu jego wagi. Skoro piszesz, że je za dwóch, jest zdrowy to na pewno dużo spala kalorii i dlatego nie przybiera na wadze. Przez to lżej mu się poruszać. Mój pączek Krzyś ma większy problem z poruszaniem bo ma dużą masę i też pewnie są tacy, co uważają, że to też nie dobrze. A jutro niedziela - dla mnie kolejny dzień świstaka... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny u mnie zjazd formy totalny :O brak humoru, brak werwy, brak chęci do wszystkiego :O Jakoś tak zresetować się nie potrafię i zaczyna mnie wszystko dołować. No ale takie zjazdy zaliczam co jakiś czas wiec tylko czekam na poprawę... Nocka standard - 3 interwencje smokowe i żel nad ranem. Nadia - dziękuję za zdjęcia, ślicznie tak wszystko świeżo wygląda i nowe :) chociaż dla mnie połączenie kolorystyki za bardzo odważne i fiolet z czerwienią mi nie leży, ale to kwestia gustu :) łazienka bardzo fajna, panel prysznica mi się zwłaszcza podoba :) Najważniejsze, że macie swoje 4 ściany, chociaż te relacje z rodzicami mogłyby być lepsze - tego Wam życzę :) Deseo - ale ten Adaś wywija, ale powiem Ci że u Krzysia obserwuje wiele podobnych ruchów i myślę, że u nas już raczkowanie niebawem się zacznie bo identycznie jak Adaś Krzyś manewruje w łóżeczku, oprócz wstawania :) No i mój tak samo się cieszy i gada - bardzo podobnie :) Cod o świnki to właśnie u nas była powodem problemów u T...i stąd in vitro, więc z tym nie ma żartów! Mili - ale miałaś pomysł z tym odkurzaczem :) jak Ci się uda to cyknij fotkę :) I współczuję akcji z wypadkiem :( no ale niestety teraz nadszedł taki czas i chyba trzeba się oswoić, byleby tylko maluchy poważniejszych urazów nie miały! Agulinia - no niestety te wypasione zabawki FP są bardzo drogie, ale chyba warto zainwestować bo posłuży długo - mam nadzieję :) U nas miś jest rewelacyjny. a redbullem już zaczynam się ratować bo kawa nie pomaga - i jaka by mocna nie była, a ten dopalacz przynajmniej umysł orzeźwia :) uciekam - NONO musi sprzatać...NONO czyli - mama, bo w teletubisiach to ten nono tylko zaiwania a temte stworki bałaganią - zupełnie jak u mnie w domu :) Buziale -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo U nas nocka standardowa - Krzyś w nocy kilka razy pokwękał i musiałam żel na dziąsła zaaplikować, bo strasznie się wiercił. Oj ząbki ząbki, tylko kiedy one do cholery wyjdą :O Cieszę się, że jutro już weekend! nie liczę na to że odpocznę ale przynajmniej będę miała T do pomocy. Deseo - Twoja opinia odnośnie tej szczepionki mnie uspakaja i trochę mniej się boję tego szczepienia, wiadomo zaszczepić trzeba, zwłaszcza u nas istotną rolę szczepienie na świnkę odgrywa, bo dla chłopców jest niebezpieczna. Współczuję zmęczenia, ale męża możesz pochwalić bo widać, że MYŚLI i pomaga :) Madzialińska - no tak to już jest, że czasami wydatki idą hurtowo i nagle dzbanuszek robi się pusty ;) Ale na wywczas musicie pojechać, a potem będziecie się o dzbanuszek martwić i stopniowo zapełniać ;) i fajnie, że będziecie mieli miłe towarzystwo :) No i zaczęło się to co nieuniknione - guzy i obicia :O Mój Krzyś nie chodzi a już tyle razy głową zaliczył podłogę, że jestem w szoku, że nie chodzi cały w śliwach:O Alex - podpisuję się pod tym co Madzialińska napisała, na swoim to zawsze na swoim, w życiu bym nie zdecydowała się mieszkać z rodzicami, no chyba że zmuszałaby mnie bardzo trudna sytuacja życiowa, ale uważam, że każdy kto decyduje się na małżeństwo przede wszystkim powinien być samodzielny i zadbać o swoje osobne gniazdko. Pisałaś, że masz bardzo dobre relacje z mamą, tym bardziej nie rozumiem jej decyzji odnośnie opieki nad Marcelinką :( Mili - ja słyszałam że ogólnie przy zębach dzieci łapią infekcje, najczęściej jest to jednaj temperatura, a katar czy zapalenie gardła to po prostu najczęstsze infekcje. mam nadzieję, że Nikoś da sobie radę z katarkiem. U nas pewnie te zęby ruszą na jesieni więc też pewnie zaliczymy choróbsko, ale nie uchronię dziecka przed tym niestety. Jedyne o co się teraz wystarałam to o kontakt do dobrej pediatry, bo do tej naszej do przychodni to będziemy chodzić tylko na szczepienia albo po recepty na mleko. Lekarka co prawda ma gabinet w innym mieście, 30 km od nas, ale to jeszcze nie tak daleko, a podobno pediatra bardzo dobra. No cóż, jak będzie potrzeba to sprawdzimy. Wzywam tutaj Agulinię! zawsze to ona wszystkich wzywała, wiec teraz trzeba Panią Prezes przywołać do porządku! haaalooooo!!!!! -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A i jeszcze to Wam miałam wkleić :) Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić ... Więc któregoś dnia zapytało Boga: * Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tak żyć skoro jestem takie małe i bezbronne ??" - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę dla Ciebie jednego. On będzie na Ciebie czekał i zaopiekuje się Tobą. * Ale powiedz mi Boże, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym ?? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do Ciebie każdego dnia ... I będziesz czuł jego anielska miłość i będziesz szczęśliwy. * A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówili, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie ?? - Twój anioł powie Ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. * A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą, Boże ?? - Twój anioł złoży Twoje rączki i nauczy Cię jak się modlić. * Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni ?? - Twój anioł będzie cię chronił nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. * Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Ciebie, Boże więcej widział ... - Twój anioł będzie wciąż mówił Tobie o Mnie i nauczy Cię jak do Mnie wrócić. Chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej Ciebie ... W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: * Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć, powiedz mi proszę imię mojego anioła ... - Imię Twojego anioła nie ma znaczenia ... Zawsze i wszędzie będziesz do niego wołał : "M A M U S I U " A Pani Prezes to co? wakacje sobie od nas zrobiła??