Ejmi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ejmi
-
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej Rany tyle postów napłodziłyście, że od rana nie mogę nadrobić ;) U nas nocka fajna, ale teraz od ponad godziny już walczę z Krzysiem, żeby zasnął :O za cholerę nie może, jęczy w łóżeczku a ja już nie wiem co mam zrobić. Tomek usypia go w 3 minuty, przytula twarz do jego ucha, młody słyszy jak oddycha i usypia, a ze mną ten numer nie przechodzi, mama traktowana jest jak atrakcja, można włosy pociągać, za ucho wyszarpać, kolczykiem się pobawić....no i jęczy....masakra! Dziękuję za fotki :) Mili - faktycznie Nikoś Ci broi :) No i jestem pod wrażeniem, jak on chodzi :D śliczny chłopczyk, stęskniłam się za Wami :* Michaa- no i Olga przekroczyła próg nowego domku, oby szybko nastąpiła przeprowadzka :) Listek - też chętnie obejrzałabym Twoją Emilkę, proszę o fotki :) Co do rytmu dnia to u nas wygląda tak : - 6-7 mleczko 180 ml - 10-11 obiadek ok 200 g plus picie - 13-14 mleczko 180 ml - 16-17 deserek plus picie - 19-20 kleik z mlekiem 180 ml i tyle, kąpiel mamy o 19-stej i zazwyczaj o 19.30 już śpimy do rana. Pomiędzy karmieniami mamy zazwyczaj 3 drzemki, spacery i zabawę. Agulinia - wiem, że Ci się podoba imię Iga, bo dałaś Karolci na drugie, miałam pisać, że moja siostrzenica tak ma i fajna z niej dziewczynka :) i cieszę się, że przyjeżdża, bo Krzyś będzie miał towarzystwo a tym samym może ja więcej czasu wygospodaruję dla siebie, a dzieciaki będą miały siebie do zabawy :) No ale trudno powiedzieć czy Iga to dziecko czy panienka bo to taki głupi wiek w sumie :) A ta 6- klasistka w szpilkach to niezły numer :) oby tylko dziecko nóg nie połamało :) Gawit - mam nadzieję, że wywczas będzie udany i podróż Młoda zniesie bez problemu. Napisz smsa jak dojedziecie :) Madzialińska -podobno weekend ma być ładny i początek lipca także.... No i dziewczyny jak wy uważacie, jeśli dziecko przesiedzi ok 15 minut samodzielnie bez przechylania się na boki i w tył to można to uznać już za samodzielne siedzenie? Bo mi Krzyś wczoraj to bawił się na siedząco z pół godziny, dzisiaj też sam sobie siedział i tylko zabawki przebierał, ja co prawda byłam obok niego, ale nie podtrzymywałam go ani nic, siedział sam, ale byłam blisko na wypadek gdyby się obalił. Widzę, że każdego dnia ma coraz lepszą koordynację ruchów i już ładnie równoważy jak siedzi...no ale raczkować nie raczkuje, leży na brzuszku i się kreci tylko, a najlepsza frajda jest jak trafi na panele, bo jest lepszy ślizg i wtedy lepiej się przemieszcza :) ale nie chcę go kłaść na zimną podłogę i póki co kocyk na dywanie musi mu wystarczyć :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinko - najlepsze życzenia z okazji rocznicy :) Miło ze strony męża :) I lecz rączkę lecz! Młodamamuśka - dla Ciebie również życzonka z okazji rocznicy :) To nam się rocznice posypały, czerwiec chyba modny miesiąc :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Listku - ja też nie karmiłam piersią wcale i to był dramat dosłownie, po porodzie tak hormony dają w tyłek, że nie potrafi się normalnie myśleć, wszyscy kazali mi walczyć o laktacje tymczasem ta u mnie w ogóle nie wystąpiła, moja mama mimo że urodziła 4 dzieci też nigdy pokarmu nie miała - takie geny. I głupota ludzka potrafi zdołować, piszę głupota, bo teraz jest era karmienia naturalnego i ludzie na tym punkcie mają zajoba. Wiele osób robiło mi dziwne docinki na temat karmienia piersią i ciężko mi z tym było, ale z czasem się uodporniłam. Nawet ostatnio usłyszałam, że sąsiadki plotkowały, że nie karmiłam piersią bo mi się nie chciało! Kiedyś pewnie bym zrobiła o to awanturę, teraz tylko się uśmiechnęłam i powiedziałam, że mam to głęboko w d.... co inni myślą, a ja mam zdrowego pulpecika w domu i bez cycka też żyje :) Tak wiec nie ma się czym przejmować, ważne jest że nasze dzieci rosną zdrowo :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinko - jak to Emilki nie mamy a JA???? ;) no tak, ja bynajmniej malutka to nie jestem ;) Listku - witamy i zapraszamy, a Twoja córcia to moja imienniczka więc już ją lubię hihih :) Faktycznie ciąży łatwiej nie miałaś, powiedziałabym nawet, że sporo przeszłaś, a to powinien być taki stan spokoju a nie nerwów :O Na szczęście wszystko dobrze się skończyło! No i Emilki zawsze są uśmiechnięte i zwariowane :) MIli - no ja nie mogę, już Nikoś będzie robił do nocnika? normalnie Wy to jak torpedy, już chodzenie już sikanie do nocnika, normalnie się czuję z Krzysiem jak 100 lat za murzynami ;) Ale spoko spoko i my nadgonimy nie ma to tamto :) Krzyś już coraz pewniej siedzi sam :) Gawit - już jedziecie na wywczas? oby pogoda dopisała no i obyś wypoczęła, bo teraz Martyna ewidentnie przegina, co jej się dzień z nocą pomylił czy co? a odespała chociaż te nocne zabawy w dzień? Toszi - no i się doigrała :( z jakiego powodu to ciśnienie tak Ci skoczyło? nerwy stres przepracowanie? zadbaj o siebie koniecznie! My wieczór mieliśmy spokojny, Krzyś co prawda zbuntował się na drzemkę popołudniową, ale był grzeczny więc luz. Ja wyrwałam się na zakupy a chłopaki oglądali mecz :) No i Krzysiulek już śpi słodko, ja posprzątałam w kuchni i mam labę, zaraz idę się rozłożyć na kanapie :) W niedzielę moja siostra ma przywieźć do mnie siostrzenice i młoda zostaje u nas na kilka dni w ramach wakacji :) Cieszę się bo Iga ma 11 lat więc dla mnie to będzie spora pomoc przy Krzysiu bo młoda za małym poszła by w ogień, co chwilę muszę jej zdjęcia Krzysia przesyłać tak teraz będzie go miała na żywo :) A no i Krzysio z fotelika zadowolony, jak go wsadziłam na próbę tak siedział pół godziny i bawił się pasami :) Jest idealny dla niego, mam nadzieję, że długo posłuży :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinia nad fontanną a u mnie fontanna to z nieba leje, w ogóle nie przestaje padać :O Ale to nam z Krzysiem nie przeszkodziło, żeby wyjść z domu :) Poszliśmy do naszej spacerowej mamusi i małego Jasia i sobie posiedzieliśmy godzinkę w gościach :) mały super się tam bawił, ale niestety musieliśmy wracać bo kurier przyjechał z paczką. A nie pisałam Wam, że kupiliśmy fotelik Maxi Cosi - nowy. Jak się moja siostra dowiedziała, że chcemy kupić używany to powiedziała, że jej chrześniak w jakimś obdartym i przepoconym foteliku po kimś nie będzie jeździł i że nam dokłada połowę kasy i mamy kupić nowy. No więc jak tak to był rozkaz i zamówiliśmy nówkę i tak wyszło 200 zł taniej niż w sklepie. No i fotelik już mamy, jest super i mam nadzieję, że Krzyś będzie zadowolony. W starym już na prawdę było mi go żal wozić, nie mógł się w nim już praktycznie ruszać i dziw, że nam jeszcze koncertów w drodze nie strzelał. Deseo - opis sukni brzmi pięknie, na pewno będzie jeszcze lepszy efekt na fotkach :) powodzenia w dekorowaniu :) Natalie - właśnie u nas pampki 5 przeciekają, więc chyba to nie od rozmiaru zależy, tylko po prostu od ułożenia. madzialińska - no niestety teraz to będzie mały szkodnik w domu, ja tak bym chciała, żeby Krzyś już raczkował, ale może to i lepiej że mu się nie spieszy, bo na pewno wtedy to już trzeba non stop dziecko pilnować, a tak teraz to jeszcze obiad ugotuję jak on na macie leży :) A w ogóle to przeczytałam, że jest kilka rodzajów raczkowania i to czołganie mojego Krzysia to także raczkowanie i wcale nie musi on podpierać się na rączkach i dźwigać wysoko pupę, niektóre dzieci się po prostu czołgają i każdy sposób raczkowania tak samo przygotowuje dziecko do wstania.No zobaczymy jak to będzie dalej u nas wyglądało :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej u nas nocka jako taka, 2 razy Krzyś płakał przez sen, ale smok uratował sytuację, pospał nawet do 7 rano, więc ok. Ale niestety apetyt ma gorszy i humor też nie dopisuje, albo to po szczepieniu albo ma gorszy dzień, ja dziś też czuję się jakoś dziwnie, a pogoda jest po prostu piękna - leje od nocy, wiec ze spaceru nici :O Agulinia - hehe robisz tak samo jak ja, jak się krzątam w Krzysia pokoju i on się przebudzi to od razu kucam, żeby mnie nie widział hihih :) A co do kontaktu z dzieckiem to każdy ma chyba nadzieję, na super relacje z dzieckiem, ale niestety nie zawsze się to udaje. Z dziewczynką o tyle jest łatwiej że z natury chce się pozwierzać i jeśli w mamie ma przyjaciółkę to super, z chłopakami już tak prosto nie jest, no chyba że się wychowa takiego cycka :) Ja akurat chciałabym, żeby Krzyś był samodzielny i zaradny i żeby sobie nie dawał w kaszę dmuchać :) i leginsy dla dziewczynek w 5.10.15 są super takie kolorowe w paseczki i z falbankami przy nogawkach - śliczne, a dla chłopców nie ma takich ładnych :O Natalie - dziękuję za fotki, kieckę na chrzcie miałaś boską, w ogóle jesteś laska zgrabna więc we wszystkim Ci ładnie :) A Patryś podobny do Ciebie bardzo :) i ubranko do chrztu miał marynarskie, podobnie jak mój Krzyś - chyba taka moda teraz ;) uciekam zjeść śniadanko, mały zasnął po marudzeniu. A i w ogóle to mamy problem bo Krzyś teraz zazwyczaj śpi na boczku i już 2 razy w takiej pozycji przeciekł nam pampers! dziwne, jak śpi na wznak to jest wszystko ok, a jak na boku to pampers przepuszcza. Założyłam już podkład pod prześcieradło. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
my po szczepieniu o dziwo pani doktor nie miała do Krzysia żadnych zastrzeżeń! Powiedziałam, że antybiotyku mu nie dałam, ani żadnego syropu nawet bo po prostu przestał kaszleć i że inhalacje tylko zrobiłam. Na to pani doktor, że w porządku no i go przebadała, osłuchowo czyściutko i zdrowy. Pochwaliła wagę - 10kg 800 g, czyli Krzyś przybrał kilogram od ostatniego szczepienia, myślałam, że ma więcej, ale na szczęście przystopował trochę i tak jest na 97 centylu wagowo :) No ale dziś mamy kiepski dzień i niestety po wkłuciu był płacz, na szczęście krótko, ale Krzyś już płakał podczas bilansu, więc po prostu był nie w humorze. Teraz mam tylko nadzieję, że nie będzie żadnych poszczepiennych rewelacji i gorączki nie będzie miał. Po wizycie w przychodni odstawiłam chłopaków do domu a sama pojechałam na miasto bo słyszałam że w 5 10 15 jest wyprzedaż, nawet nie wiedziałam że mamy ten sklep u nas w mieście, sąsiadka mnie oświeciła. No i udało mi się kupić Krzysiowi kolejne leginsy, sweterek i czapeczkę, wszystko 50% taniej, na prawdę maja super ceny teraz. teraz uciekam bo mały marudzi, ale za niedługo kąpiel i noc przed nami. a co tu takie pustki? -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ufff śpi, ale ile było żalu i lamentu, już nawet myślałam, żeby mu dać mleko, ale jakoś zasnął. Dziś jeszcze szczepienie więc w ogóle wieczór i noc może być ciężka :O Młodamamuśka - alantan w kremie lepiej się wchłania, jest lżejszy od maści, maść to wiadomo, że jest tłusta a kremik jest łagodniejszy. Kiki - no dziewczyny już napisały co masz zrobić :) ja gotuję warzywa na 2 dni i robię taką podstawę z marchewki, ziemniaka i pietruszki i różne rzeczy do tego dodaję, albo słoiczki, albo kaszę mannę, albo inne warzywa albo nawet owoce. A jeśli chodzi o nowalijki to jeśli młody ziemniak jest nowalijką to my jemy odkąd tylko się pojawiły, a chemia jest we wszystkim, mleko modyfikowane dla dzieci to też chemia :O sklepu eko u mnie nie ma, kupuję wszystko w jednym warzywniaku albo dostajemy prowiant z pola teściowej. My dziś już tatusiowi życzenia złożyliśmy i laurkę tata dostał, jaki był zaskoczony :) teraz widzę ta laurka na biurku przy kompie stoi, chyba tak już zostanie jaki wystrój wnętrza :) A ja taka sprytna jestem że i piszę i obiad gotuję....i zaraz mi się coś przypali ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Natalia - alantan jest i w kremie i maści, ale ja zawsze krem kupowałam, nazywa się Alantan plus i ma takie biało- żółte opakowanie, w aptece jest po ok. 6 zł. Alantan jest też świetny na odparzenia pupy. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej My już po zwiedzaniu stolicy. W ogóle fajny wyjazd, pogoda nam dopisała i wszystko poszło według planu :) Krzyś grzeczny, ale przez cały czas rękę w buzi trzymał, jak nic idą te zęby ale wyjść nie mogą, dobrze że wzięłam żel ze sobą bo inaczej byłaby kicha. Oczywiście w centrum handlowym dziecko mega grzeczne. Szczególnych zakupów w planach nie mieliśmy i trochę parę drobnych rzeczy zakupiliśmy, ale z jednej jestem zadowolona bo Krzysiowi kupiłam fajne leginsy w 5 10 15 za całe 20 zł, leginsy dla dziewczynki ale niebieskie :D już dawno mu chciałam kupić takie elastyczne portasy ale nigdzie nie mogłam dostać. No i w H&M trafiłam na wyprzedaż i udało mi się kupić spodnie i tunikę po 40 zł, dostałam rabat 69 zł, więc fajnie mi się fartnęło:) No i Krzyś zapoznał koleżankę, rówieśniczkę Asię, siedziała mama z dziewczynką na ławeczce więc podeszłam bo chciałam zobaczyć jak Krzyś reaguje na dzieci w podobnym wieku. No i jaka to była radość, śmiał się, piskał, chwytał tą dziewczynkę za rączkę, do tej mamy też zagadywał, no normalnie dziecko przeszczęśliwe, Ta dziewuszka też wesolutka, ale trochę dystans trzymała, a ten z sercem na dłoni dosłownie :) No i połaziliśmy i jak Krzyś dawał znaki, że ma już dość i zbliżała się pora karmienia to się zawinęliśmy do auta, tam młody skonsumował butlę i w drogę do domu. No i z zasypianiem mamy od wczoraj problem, jak było pięknie tak teraz się wszystko zesrało, Krzyś marudzi na całego, nie może zasnąć, tłucze się jak nie wiem, właśnie Tomek próbuje go uspokoić i może zaśnie chociaż na trochę bo dziś prawie nie spał, trochę podczas drogi podrzemał. Za fotki wszystkim dziękuję :) Młodamamuśko - jak Ciebie czytałam no to jak bym swojego Krzysia widziała, u nas jest identyko, do raczkowania wcale się nie garnie, siedzenie jako tako wychodzi ale trzeba pilnować. No cóż...widać nie ten czas :) Madzia- no Zuzia po prostu robi mistrzostwo świata :) na Krzysia to strasznie grawitacja działa, zapewne dlatego, że ma tyłek strasznie ciężki ;) Do reszty odniosę się potem bo teraz obiad będziemy zajadać :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ela - normalnie z soli fizjologicznej w ampułkach kupionej w aptece! ja wlewam po 2 ml soli do pojemniczka i 3 razy dziennie i po problemie. Bardzo dobrze nawilża i rozpuszcza katar i na gardziołko też dobrze robi przy suchym kaszlu też się super sprawdza. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ela - wiesz co lekarze to różne rzeczy mówią, nasza pediatra np mówi, że nawet 180 ml to za dużo i Krzyś powinien zjadać na raz 150 ml, a prawda jest taka, że każde dziecko ma swoją miarkę i zje tyle ile potrzebuje. Ja myślę że 200 ml mleka na taki mały brzuszek to bardzo dużo, sama byś była po takiej porcji pełna a co dopiero dziecko, ale skoro Miś się domaga no to trzeba mu dać nie ma wyjścia. i jeśli chodzi o katar to miałam Wam już dawno napisać, ale ciągle z głowy mi wypada. Dziewczyny na prawdę warto zainwestować w inhalator, 3 inhalacje dziennie i dziecko na drugi dzień oddycha bez problemu a tak to co najmniej tydzień męczarni. Ja wiem, że 150 zł to nie mało, ale uważam, że jak ma się dziecko męczyć to warto zainwestować. Żadna woda morska w sztyfcie czy inne leki na katar nie oczyszczą tak dobrze noska jak inhalacja. Krzyś miał 2 razy katar i my się z nim uporaliśmy w jeden dzień. Nasza spacerowa mama mnie posłuchała i zainwestowała i mi dziś bardzo dziękowała bo mają problem z głowy a od 2 tygodni się z katarem użerali. Tak więc pomyślcie. Ja ostatnio sama sobie inhalacje zrobiłam jak się rano obudziłam z zatkanym nosem i po problemie :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ela - oo właśnie z Agą się zgadzam! mój Krzyś jak zje 180 ml mleka to zawsze coś uleje, a jak 130-150 to jest ok, nic mu nie kapie nawet jak poleży na brzuszku chwile po jedzeniu. Tak wiec pewnie to kwestia pełnego żołądka, jak Miś wciąga po 200 ml mleka to no nic dziwnego. Sorki za literówki ale jak zwykle za szybko klikam ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki dziewczyny, ale opcja wyjazdu z tatą na kursie jest niemożliwa. T miałby zakwaterowanie służbowe, zazwyczaj jest to jakiś wojskowy internat i mieszka się po 2-3 osoby, w ogóle bez przepustki to by mnie tam nie wpuścili, a o nocowaniu nie ma mowy, jeszcze z małym dzieckiem :O Dlatego jeśli już to musielibyśmy w hotelu mieszkać, a płacić za czynsz i dodatkowo jeszcze tydzień w hotelu....niestety nie dalibyśmy rady finansowo. To nie pierwszy jego kurs, poprzednio był 3 lata temu i wtedy akurat dostaliśmy nowe mieszkanie i remont generalny robiliśmy, sama byłam z tym wszystkim i pamiętam jak mi to dało w kość. Akurat przeprowadzka wypadła nam dzień po jego egzaminie końcowym i przyjechał, ale ja miałam kilka miesięcy dość ciężkich, a teraz z Krzysiem to sobie po prostu nie wyobrażam, i to jeszcze zimą :( No ale zobaczymy... jak będzie trzeba to pojedzie, mówi się trudno, a ja wtedy raczej będę u rodziców więcej czasu spędzać. Cóż...kiedy mi obrączkę zakładał wiedziałam z czym to może się wiązać, więc teraz mogę tylko ponarzekać :O Kiki- moje dziecko dostaje różowe ciuszki od swojej chrzestnej, bo ta też ma problem z kupieniem czegoś dla chłopca ;) mamy biało-różową bluzę i body w różowe kwiatki, zakładam tylko w domu do wybrudzenia ;) i przykro z powodu podejścia teściowe, Wikcio to taki śliczny chłopczyk a ona jeszcze ma muchy w nosie ehhh ludzie nie potrafią doceniać tego co mają :O Ela - z powodu zakrztuszenia są u Was wymioty? w ogóle chyba Michałek często Ci wymiotuje, mi Krzyś do tej pory raz w życiu wymiotował ale to było w szpitalu i tylko pojedynczy raz, a tak to nigdy więcej. Gratulujemy wszystkim zębolkom :) u nas nadal nic w tym temacie, chociaż Krzyś coraz częściej kręci główką jak trzyma zabawkę w buzi, wyraźnie go dziąsła swędzą. Maniutek drzemie, po spacerku dotleniony, oczywiście zrobił zadymę w wózku i szybko lecieliśmy do domu bo już tak chciał spać. Wipił soczki - pije już chętnie, co mu dam to pociąga średnio 60-70 ml więc się cieszę, no i śpimy. A ja biorę się za obiadek :) Dziś serwuje udka kurczaka pieczone plus ziemniaki i surówka z pora i pekińskiej - T będzie zachwycony :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Deseo - Kochana do głowy mi nie przyszło, żeby Ci tyłek zawracać kiedy jesteś po weselu i zmęczona! Tak w ogóle to rozmawialiśmy z Tomkiem o spotkaniu z Wami, ale powiedziałam, że za tydzień bierzecie ślub i nie ma takiej opcji nie będziemy Wam truć :) Tak wiec luz, w stolycy będziemy jeszcze nie raz! :* Młodamamuśko - dziękuję za informacje, nam sprzedawca nic nie wspomniał o tej promocji a fotelik miał cenę 1079 zł, w innym sklepie znaleźliśmy już za 900 zł. No w każdym razie ja tam nie wnikam w te wszystkie parametry, mój T tym się interesuje i on powiedział, że kupujemy maxi cosi, więc ja nie dyskutuje, ale cena nowego nas zdeka deprymuje i szukamy na allegro używanego, pewnie Krzyś i tak szybko z niego wyrośnie, więc nie opłaca się kupować nówki. Ale dziękuję jeszcze raz za info :) Spacerówkę też myślę kupimy używaną, bo głównie będziemy użytkować jednak naszego bebecara, a parasolka będzie jeździć tylko w samochodzie i służyć na jakieś szybkie wypady na miasto z Krzysiem, wiec też nam się nowego nie opłaca kupować. Poszukiwania na allegro trwają. Dobrej nocy i do jutra :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej hej :) My dziś się wybraliśmy do tej Warszawy jednak i jestem zadowolona z wyjazdu. Wstaliśmy rano, tzn Krzyś nas obudził i szybko się zawinęliśmy, najpierw na wybory a potem w drogę :) I o dziwo w sklepach były pustki :D normalnie byłam w szoku, chyba wszyscy poszli głosować :) A tak poważnie to byliśmy o 10-tej już w centrum handlowym i dopiero otwierali sklepy. Pojechaliśmy do Świata Dziecka te foteliki pooglądać no i super było, bo Krzyś został przymierzony do fotelika, w tym sklepie posiadają normalnie przymierzalnie fotelików dla dzieci, wsadzają fotelik na taką specjalną konstrukcje gdzie są pasy samochodowe i pokazują jak się przypina i jakie możliwości techniczne posiada dany fotelik. Krzyśka tam wsadziliśmy i sobie siedział a my gadaliśmy ze sprzedawcą :) No i jesteśmy zdecydowani na Maxi Cosi typ Tobi. Tyle tylko, że w tym sklepie jest to przyjemność droga i poszukamy na allegro, jak nie znajdziemy takiego jaki chcemy to kupimy nowy. Niestety promocja na foteliki i wózki już się tam skończyła. Oglądałam też spacerówki głównie maclareny no i przyznać muszę, że są super, zwłaszcza takie jak ma Deseo, to dość duża spacerówka ale dla mojego Kluseczka to właśnie taka byłaby odpowiednia, tyle tylko, że nas nie stać i za parasolkę nie zapłacę 1.500 zł :O Także poszukamy na allegro i się zobaczy. Kupiłam Krzysiowi parę rzeczy, między innymi buciki i takie tam drobne gadżety i mieliśmy zakupy z głowy. Potem jeszcze tylko połaziliśmy po sklepach ale tak rekreacyjnie. Stwierdziłam, że z zakupami ciuchowynmi wstrzymam siędo letnich wyprzedaży. No i po wizycie w CH pojechaliśmy do Tomka cioci na obiadek. Krzyś był ogólnie grzeczny tylko niestety ciotka mu nie odpowiadała, bał się jej, nie wiem może dlatego że na co dzień nie ma do czynienia ze starszymi ludźmi a ciotka w słusznym wieku i schorowana... odstawił raz cyrk jak chciała go przytulić :O Potem była akcja z usypianiem, bo był mega zmęczony i zasnąć nie mógł bo nowe miejsce, wszystko interesujące. No i godzinę go usypiałam :O w końcu zrozumiałam, że on nie śpi dlatego, że ja siedzę przy nim, w domu zasypia sam i jak wyszłam to zasnął w 5 minut...cholera a tyle się męczył ;) No i jak Krzyś się wyspał to go nakarmiłam, pobawił się jeszcze trochę, my pogadaliśmy i w drogę do domu. Całą podróż przespał więc luzik :) Teraz już moje dziecko śpi a ja wreszcie mam relaks :) Ela - dziękuję za foteczki, Misio śliczny, oczka ma takie niebieściutkie, zupełnie jak mój Krzyś :) Agulinko - hehe ale się uśmiałam z Szymcia, no jest niesamowity z tymi nóżkami :D normalnie mieliśmy z Tomkiem ubaw jak fotki oglądaliśmy (bo mój mąż też Wasze dzieci zawsze ogląda i Krzysiowi też pokazuje) bosko bosko bosko :D I dobrze że do manny wróciłaś, ja też wrócę do kaszki ryżowej i zobaczymy jaka będzie reakcja. Gluten póki co przechodzi bez objawów :) Agulinia - no koniecznie daj znać jak będziesz w warszawie na pewno coś wykombinujemy! i na nocleg i na ciacho i na wszystko zapraszam!!!! :D A ząbek macie śliczniutki, wreszcie zobaczyłam jak dziąsła rozpulchnione wyglądają, teraz wiem że u nas to wcale nie są rozpulchnione! Zatem u Krzysia do zęba to jeszcze daleka droga!! Ale już się tego boję, bo pewnie będzie wycie i temperatura :O Kochana Deseo i Natalie - życzę Wam dużo dużo szczęścia i radości w dniu Waszego święta Deseo - jak tam po weselichu? Gawit - gratulacje pierwszego zębolka :) No i głowa do góry, poszłaś do fryzjera od razu humorek lepszy :) Daj znać jak poszły Wam zakupy samochodowe. Mój T jak pójdzie na jesieni na kurs językowy i pół roku go będę miała tylko w weekendy to też będzie mi musiał kupić jakieś małe auto....no ale to dopiero jesienią.. A no właśnie! nie pisałam Wam...szykuje mi się małżeństwo weekendowe i tata też będzie weekendowy, T prawdopodobnie od listopada wyjedzie do Warszawy albo Łodzi na kurs językowy, oni tam się uczą języka po 8 godzin dziennie, będzie to jego 3 stopień znajomości...no i po prostu będzie pięknie...sama z Krzysiem przez pół roku 5 dni w tygodniu :( I na koniec dodam jeszcze tylko, że uwielbiam...kuźwa uwielbiam te wszystkie wspaniałe mądrości jakie piszą pomarańczowe, ni do rymu ni do taktu...ehhh, nie wiem kto ma jaki w tym cel...bo mi to by się po prostu nie chciało pisać takich postów :O -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinia - no wpadajcie ciasto gotowe :) A okolice mamy rzeczywiście fajne, do spacerowania wózkiem jak znalazł :) Gawit - no ja Ci pisałam.... z dzieckiem na ręku z kamieniem w ręku!!!!! Będzie dobrze nie martw się :* A Martynka co odwala za numery? zęby idą? Nadia - Aga dobrze pisze! U nas czas spokoju powoli się kończy dziś już syncio marudny trochę i dolna warga znowu non stop przygryzana. Jutro mamy w planach wyjazd do Warszawy w celu obejrzenia fotelików samochodowych, ale jak Krzyś będzie miał kiepski dzień to raczej sienie wybierzemy, zresztą i mi się jakoś specjalnie nie chce jechać, pogoda taka szaro-bura a w dodatku w niedziele w centach handl. w Warszawie są zawsze dzikie tłumy czego nienawidzę. Dziś T osowiały po imprezie i takie flaki z olejem :) ja też mam dziś lenia ale posprzątałam mieszkanie i choć ciężko to coś robię. Teraz idę podłogi myć upfff.. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i pokręciłam, bo Toszi post przeczytałam jako Madzialińska...rany...kawy potrzebuję ;) Madzia - soczek i dziś poszedł, widzę że wypija tak średnio ok 80 ml za jednym podejściem, ja rozcieńczam z wodą 2:1 i wchodzi, wiec spoko :) No i zauważyłam jeszcze jeden plus picia soczku, bo mu daję jabłkowy z winogronami i kupy idą z zaskoczenia, tzn przewijam i patrzę że jest kupa i nie wiem kiedy on ją zrobił, bo do tej pory to jednak stękał głośno, czyli soczek pomaga bo kupy nie są już takie mocno zbite, a jednak nasza zupka mocno nam wszystko zagęszcza. Niech pije, żałować mu nie będę na pewno w upały będzie pił więcej. A mleko możemy ograniczyć bo Krzyś na prawdę wagowo stoi super i grubiutki bardzo wiec myślę że jak będzie dostawał mniej mleka to mu się nic nie stanie, a może wtedy prędzej zacznie raczkować i dupkę podnosić, bo teraz to jest za ciężki :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Michaa- dziękuję za fotki, Olga jest świetna, mojemu Krzysiowi to lata gwiezdne pewnie zejdzie zanim nabierze takich umiejętności ;) I w życiu bym nie pomyślała że Olga to niejadek bo wygląda zupełnie normalnie. Ela - ja Misia nie dostałam! Natalie - udanej imprezki! Nadia - nie zazdroszczę Ci takich relacji z mężem :O każdy by się zdołował :O Ja na Twoim miejscu to bym pewnie fochem walnęła i czy pozwala czy nie zabrałabym dziecko i wyjechała. Ale nie traktuj tego jako rady, bo każda sytuacja jest inna. Madzialińska - nie tylko Ty masz dziś lenia, ja od rana chodzę zmulona, ale to ta pogoda, wkurzyłam się bo jak piszesz weekend a za oknem ponuro i nic się człowiekowi nie chce w taki dzień. No ale pojechałam na zakupy a teraz wysłałam chłopaków na dwór, bo póki nie pada to niech Krzyś zaczerpnie świeżego powietrza, ubrałam go ciepło wiec nie powinno być problemów. A ja teraz ogarniam chatę, biorę się za obiad no i ciasto z truskawkami będę robić. I tak pewnie cały dzień przy garach mi minie. Norma! Uciekam zatem, spokojnego weekedu! -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
deseo - brawa dla Adasia, koniecznie podeślij nam fotki z raczkowania :) Fajnie, że z sukni jesteś zadowolona, mam nadzieję, że fotkami ślubnymi również nas obdarujesz :) Miałam Ci napisać odnośnie kładzenia później spać. Otóż u nas się to nie sprawdziło, jak położyłam kilka razy Krzysia około 20-stej to mi się budził o 5 rano, jak poszedł spać tradycyjnie o 19.30 to śpi mi przeważnie do 6.30-7.00. No my już po kąpieli i karmieniu, Krzyś już dawno śpi :) Jejku uwielbiam takie dni kiedy on jest bezproblemowy i można z nim wszystko :) Ale to pewnie nie długo potrwa...u nas sytuacja nadal bezzębna wiec najgorsze przed nami. Zastanawiam się kiedy nam się pokaże pierwszy ząbek, ale póki co ciiisza w temacie, dziąsełka czyściutkie. No i dziś mieliśmy super dzień jedzeniowo, 630 ml mleka, 330 ml zupki i deserku i 240 ml picia! Fajnie, jak dziecku dopisuje apetyt to dobrze, gorzej gdyby nie jadł. Ale ważyć to on waży chyba ze 12 kg już :O I fotki Wam posłałam :) Mykam na kanapę leniuchować, zajrzę potem :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czas na popołudniową drzemkę :) Zaliczyliśmy spacer ale krótki bo za grubo ubrałam Krzysia i żeby mi się nie przegrzał to wróciliśmy do domu. Pofikał jeszcze na macie no i teraz już ma odlot w łóżeczku. Soczek dałam drugi raz i teraz wciągnął 90 ml, więc się cieszę i chciałabym, żeby mu tak zostało :) Do obiadku już mu mleka nie dałam, nie buntował się bo zjadł dziś bardzo dużo 250 ml - cała miska warzyw z kaszą manną, normalnie jestem pod wrażeniem. Chciałam, żeby popił sokiem, ale nie chciał, no to myślę ok dam mu mleko, ale też nie chciał, wiec był już po prostu za pełny. Ale teraz przed spankiem ładnie wypił :) Agulinko - jak tam u Was sprawy z manną, wróciła już do jadłospisu? U nas 5 dzień z kaszką manną i zwiększyłam dziś porcje do i czubatej łyżki na 250 ml zupki, jak do tej pory to nie widziałam jakiejkolwiek reakcji na gluten, ale zobaczymy co będzie potem. Co do pań przedszkolanek to ja chylę czoło zawsze, bo uważam, że to jest ciężki zawód i na prawdę trzeba mieć serce do tej pracy, żeby czyjeś dzieci uczyć. Ja do dziś swoją panią pamiętam i dzieci bardzo się przywiązują, jednak jest trochę inna więź w przedszkolu niż w szkole, bo w szkole nauczyciel to już stwarza dystans, a pani w przedszkolu to i jest do przytulenia :) No i zasłużyłaś na wczasy jak najbardziej, jak Ci serduszko nie będzie krwawić to jedźcie bez Szymcia :) Michaa- a ja zdjęć Olgi nie dostałam i nie mogę się pozachwycać :( Toszi - dobrze że żyjesz i się odzywasz :) nie wiem gdzie Ty jesteś gruba na prawdę :) Gawit - ja jak patrzę na małego Jaśka to też nie pamiętam Krzysia takiego maleńkiego na prawdę szybko ten czas minął :) no ale zapomina się bo wtedy to jeszcze hormony buzują ;) Agulinia - bunt na łyżeczkę? Przyjedź to pokażemy z Krzysiem jak się je zupkę łyżeczką, nam to teraz zajmuje góra 5 minut a buzia jest tak otwierana że migdałki widać ;) Natalie - ja Ci wyślę listę z numerami tel. do dziewczyn mailem :) A my dziś z Krzysiem cały dzionek będziemy sami, no może nie tak całkiem cały, bo tatuś przyjdzie z pracy, ale o 18-stej idzie na imprezę awansową i będzie się bawił z kolegami z pracy. Tak myślę co wykombinować na ten wieczór żeby się nie nudzić ale nic mi do głowy nie przychodzi, chyba pozostanie jakiś film do obejrzenia. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej No i dziewczyny ja już nie wiem co jest grane z tym moim Maniutkiem - pokasłuje znowu. Ale doszliśmy z Tomkiem do wniosku, że to jest kaszel intencjonalny przy wyrażeniu jakiś emocji. Niemożliwe bowiem jest to, żeby to była infekcja bo on tak tam pokasłuje od zeszłego weekendu i nie ma przy tym żadnych innych objawów chorobowych ani ten kaszel się nie nasila, występuje bardzo rzadko, a było nawet 2 dni przerwy, ani kataru, ani temperatury, apetyt dobry, jest wesoły żywotny i łobuzuje. Dziś po obudzeniu rano leżał sobie w łóżeczku i się bawił fajnie sobie śpiewał, a jak mu się tylko pokazałam to od razu był kaszelek :O No i tak sobie pokasływał do momentu kiedy go nakarmiłam, potem cisza. I Tomek mówi, że jak z nim wczoraj został, a ja pojechałam na zakupy to tylko jak mu zniknął z pola widzenia to też od razu był kaszelek. Tak więc moje dziecko chyba po prostu nauczyło się nowej umiejętności i manipuluje, bo wie że wtedy poświęcamy mu uwagę. Tak więc Krzyś robi nas w jajo! Jak był chory to z dnia na dzień były zmiany przy oskrzelach zaczęło się od masakrycznego ulewania, potem był suchy kaszel a na drugi dzień już bardzo mocny wykrztuśny, no i glutów milion. Zatem stwierdzam, że to nie choroba. Tomek zdał egzamin na 4 i mówi, że poszło mu jeszcze lepiej niż w tamtym roku bo więcej zdołał wycisnąć :) Tak wiec jak na brak treningu to mimo wszystko jakąś kondyche trzyma :) Ale zmęczony był bo szybciutko wczoraj poszedł spać :) Piszecie o potrzebie czułości naszych maluchów - u nas też Krzyś potrzebuje wypieszczenia. Ostatnio jest tak, że przed drzemką muszę go wycałować po buziaku, poprzytulać, a on tylko leży rączkami głaszcze mnie po buzi i się cieszy spod smoka jak go tak wszędzie całuje. Pieszczoch jest straszny, w ciągu dnia też się do mnie przytula jak go biorę na ręce. I jak się przewijamy to też muszę go wycałować po brzuszku i nóżkach bo strasznie wtedy się cieszy :) Madzialińka - dziś poszedł nam soczek! 80 ml na raz! Kupiłam soczek jabłkowo-winogronowy i dałam Krzysiowi bez przekonania, że cokolwiek pociągnie, a ten się zassał, zrobił tylko dziwną minę na początku na nowy smak nooo i poszło! Tylko jestem ciekawa czy to mu tak zostanie czy to był jednorazowy incydent :) Zobaczymy w każdym razie może mu się teraz odmieni. Wolę żeby pił już te soki niż miałby nie pić wcale. A sok i tak rozcieńczam wodą. Dziękuję Wam, że napisałyście o jadłospisach :) Nie mam teraz czasu odnieść się do wszystkich, póki Krzysio śpi to biorę się za porządki w domu, a potem idziemy na spacerek bo pogoda piękna i dziś chyba ostatni dzień taki, bo weekend zapowiadają kaszanę pogodową :O Wpadnę popołudniem. A tymczasem MIłego -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinia - no i czegoś mnie nie zmolestowała w końcu ?:) ja tak lubię jak ktoś do mnie dzwoni ;) No i na spacerach to my już często mamy szopki, dziś np Krzyś koncertowo się rozwył jak go dotknęła sąsiadka w geście przywitania. Syrena była taka, że musiałam go wyjąc z wózka i na rączkach cisza. No niestety moje dziecko nie lubi być dotykane przez obcych, musi się najpierw oswoić, pooglądać i poobserwować dopiero potem wchodzi w interakcje. Co do egzaminu z WF no to niestety tutaj każdy musi przejść, a jak nie może to musi mieć odpowiednie orzeczenie lekarskie. Oni tu zdają na oceny i to im się liczy do czegoś, więc na pewno jest dobrze zdać ten egzamin w przyzwoitej ocenie. Mają swoje normy i w zależności od wieku i stopnia wojskowego maja inne normy, póki co mój musi zaliczać bieganie, pływanie, pompki, brzuszki, podciąganie i małpi gaj. I jak by nie było zdaje się wszystko jednego dnia i za jednym podejściem wiec to jest wysiłek. Pewnie po wszystkim przyjdą do domu zwłoki ;) Madzialińska - Kochana próbowałam z soczkami, nie da się, Krzyś pluje, nie chce pić, gryzie smoka i bawi się podczas picia, nie jestem w stanie wmusić w niego picia, próbowałam łyżeczką, wypluwa. Cokolwiek pociągnie wody z glukozą, teraz przed położeniem spać dałam mu i wypił 50 ml w kilku podejściach. Ja pytałam lekarzy o to picie i oczywiście zdania były różne, jedni mówią że wcale nie trzeba dopajać jeśli mleko do główny składnik pożywienia, a inni oczywiście że dopajać, i póki sika normalnie to po prostu on tak ma, niektóre dzieci po prostu nie chcą pić. Jak był mały to potrafił mi wypić pomiędzy karmieniami po 100 ml herbatki, chyba jak skończył 3 miesiące to raptem przy przepojeniu była jedna wielka zadyma, za nic w świecie nie chciał herbatki, no to mu zmieniałam te herbatki, potem soczki próbowałam...no i nic. teraz jeszcze raz spróbuje dać mu jakiegoś soczku, może przejdzie, może musi się przyzwyczaić do smaku. Jeśli chodzi o jedzenie to Krzyś zjada 200g zupki z kaszką manną, popija to 50 ml mleka, i ze słoiczka wciąga 120 g owoców, reszta to mleko i mleko z kleikiem. Przed pójsciem spać daje mu wodę i wypija przeważnie ok 20 ml, co przy całym, dniu daje jakieś 60 ml picia :O teraz wypił 50 ml wody więc ciut więcej. Co do ciemiączka to już się dowiedziałam, że powinno lekko tętnić i tak jest jak Krzyś śpi albo leży, a tętnić może jak dziecko się zmęczone. Nie powinno ciemiączko być wypukłe i tętniące bo wtedy świadczy to o wysokim ciśnieniu śródczaszkowym, wklęsłe ciemiączko daje oznaki odwodnienia. u nas nie jest ani wklęsłe, ani wypukłe, tylko zauważyłam że mu pulsuje przeważnie jak siedzi. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej Ja jakoś od rana mam podły nastrój :O i jakaś zmęczona się czuję :O Nocka standardowa, kilka razy wstawałam na smoka. I Krzyś ma melodie na spanie i nie wiem czy to powód do zmartwień, czy nie. Dziś pospał do 7, zjadł mleko i już był markotny, zdołałam go przetrzymać 1.5 godziny i teraz znowu śpi, oczywiście zasnął w 3 minuty. Zauważyłam, że od 2 dni pulsuje mu ciemiączko, nie cały czas, głównie wtedy jak siedzi w krzesełku do karmienia, ale sprawdzałam je też jak leży i cały czas czuję, że lekko pulsuje. Nie wiem czy to coś złego, wcześniej nie widziałam, żeby mu ciemiączko pulsowało, może kilka razy...a teraz zauważam to częściej. Ciemiączko wydaje się być normalne ani wklęsłe ani wypukłe, tylko jak siedzi to normalnie widzę jak u się grzywka rusza :O Jak jest z tym u Was? I jeszcze chciałam zapytać o ilość karmień u Was i dobowe ilości wypijanego mleka przez Wasze dzieciaki. Bo ja się zastanawiam czy czasem nie zejść do 4 karmień na dobę bo jakoś tak Krzyś niby je ale widzę, że można by było go przetrzymać spokojnie z jedzonkiem. Do tej pory jemy 5 razy i mleka wypija średnio ok 600 ml plus inne posiłki. Swobodnie mogłabym mu nie dawać mleka przy obiadku, do tej pory po zupce dawałam mu do popicia i tak 60ml jeszcze zjadał do obiadku, ale nie wiem czy on nie będzie miał za mało płynów, bo pić nie chce mi wcale :O Pogoda dziś ładna wiec pewnie po następnym karmieniu wyruszymy w teren. Gawit - Mój Krzyś nie śpi na spacerach już od dłuższego czasu, nie wiem, ale on po prostu nie lubi spać w wózku. Zdecydowanie woli swoje łóżeczko. Może to jest kwestia tego, że on teraz śpi cały czas na boczku, w wózku tak nie może spać i się denerwuje. Dlatego ja teraz wychodzę na spacer zaraz po jedzeniu w okresie jego aktywności i na spanie wracamy do domu. I nawet to dla mnie lepiej bo wtedy coś sobie zrobię w domu na spokojnie jak on śpi, a tak to te spacery zajmowały nam sporo czasu i nie mogłam się wyrobić w ciągu dnia z wieloma rzeczami. I my przechodziliśmy bunt na wózek, też kilka razy musiałam go wyjąć z wózka bo sceny takie urządzał, że masakra, a teraz wiem, że godzinkę max z nim pochodzę on sobie popatrzy na świat. Ale jak się nic nie dzieje to też zaraz jest kwękanie, najlepiej to jakby ludzie cały czas się kręcili i jeździły samochody. No i jest grzeczny jak spacerujemy z małym Jasiem bo się wychyla z wózka i patrzy na kółka od wózka Jaśka i mam go wtedy z głowy ;) Poza tym on często siew wózku nudzi, mimo milina zabawek które mu zabieram na spacer, teraz kiedy najlepsze jest przekręcanie i czołganie to grzeczne siedzenie w wózku jest wyzwaniem. OlaGd- ta dziewczynka ma już 15 lat i jest wszystko dobrze, poza tym że co roku musi przechodzić ważne badania i to wiąże się zawsze z kilkudniowym pobytem w szpitalu w Łodzi. Nie wiem dokładnie co jej jest bo pewnie i tak bym nie zapamiętała, wiem, że zaraz po urodzeniu miała operacje serca, ma też coś wstawione w tym serduszku no i ogólnie było z nią bardzo źle i do tej pory mimo, że jest ogólnie zdrowa i normalnie funkcjonuje to cały czas musi być pod kontrolą lekarzy. Raz widziałam jej plecy - całe pocięte, blizny ma dość jasne i nie rzucają się w oczy, ale i z przodu i z tyłu ma takie szlaki w kształcie litery Y. I jako dziecko łapała infekcje za infekcją do póki nie zaczęli jej leczyć homeopatią. Agulinia - przykro mi z powodu pracy :( mam nadzieję, że uda ci się coś jednak znaleźć chociaż wiem, że w szkolnictwie to raczej trzeba mieć znajomość, żeby poderwać jakiś etat :O Ale co się dziwić, że nie ma miejsca dla młodych nauczycieli skoro stare kapcie grzeją stołki, ile jest nauczycieli w wieku emerytalnym i to wszystko jeszcze gnębi te dzieciaki :O mam przykład matki mojej koleżanki, dawno powinna odejść na emeryturę, ale nie, bo ona się w domu nudzi i jeszcze bierze wychowawstwa i pewnie będzie siedzieć w tej szkole do końca. Moja polonistka, która jest/była rewelacyjnym pedagogiem, powtarzała, że trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść i mimo tego, że na prawdę ludzie chcieli, żeby została, bo uczyła polskiego fantastycznie i była babką świetną, mądrą i taka z charakterem, odeszła jak tylko jej klasa zdała maturę. Do tej pory udziela korepetycji i jest wielkim autorytetem w moim mieście, ale odeszła ze szkoły....a szkoda bo naprawdę takich nauczycieli jak ona jest bardzo mało. No i na szczepienie pójdziemy w przyszłym tygodniu w środę bo u nas w przychodni w środy tylko szczepią, a poza tym to jeszcze poobserwuje małego bo mimo wszystko jakoś tak mi coś w nim nie pasuje. Oby to tylko były moje schizy :O Dziś T zdaje co roczsny egzamin z WF i trzymam za niego kciuki, żeby dał radę, bo w ogóle nie przygotowywał się do tego egzaminu, bo jakoś nie było jak, a zawsze trenował i ćwiczył kondycje, oby tylko dał radę. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madzialińska - ja to teraz się mam ochotę palnąć w łepetynę bo niepotrzebnie poszłam z nim do tego lekarza w ogóle, wiadomo, że jak się pójdzie do lekarz zawsze coś znajdzie :O A tak to dziś poszlibyśmy na szczepienie i jestem pewna że by go zaszczepili. Ale pójdziemy za tydzień, odczekamy trochę poobserwuję Małego i powiem, że antybiotyku nie dałam bo nie widziałam potrzeby. A wczoraj mi sąsiadka powiedziała, że najlepszym lekarzem dla dziecka jest matka i jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości po wizycie u lekarza to nam słuchać własnej intuicji.