Ejmi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ejmi
-
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wow ale was wena do pisania dopadła :) Thekasia - przepraszam, dlaczego uważasz, że zagęszczacz w mleku to SYF? ja stosuję zagęszczacz od początku prawie bo Krzyś mi się mlekiem krztusił bo było za rzadkie, zresztą bebilon pepti jest cholernie rzadkim mlekiem i nie wyobrażam sobie żeby on go pil bez zagęszczacza. No i pączkiem mój syn zdecydowanie nie jest, jest duży ale po długości ale do pulpeta to mu dużo brakuje. I takie gadanie, że po zagęszczonym mleku dziecko skazane jest na nadwagę jest nie halo. w takim układzie co z dzieciakami które więcej ulewają niż wypijają? Wiesz co czasami te angielkie mądrości to mnie u Ciebie irytują i uważam że niektóre opinie są nie na miejscu. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aguś - ja wpadam na forum zawsze wtedy kiedy Młody drzemie, albo jak akurat zajmie się zabawkami, a tak to też ciężko. Chociaż ostatnio on potrafi na dłużej zająć się sobą sam bo robi rozpierduchę z zabawkami które wpinam mu do leżaczka i on tak lubi trzepać tym towarzystwem że mam co najmniej 15 minut dla siebie :) Co do słońca to na mnie to działa jak zbawienie, jestem wtedy dużo bardziej odporna na trudy dnia i mam więcej energii. Fantastycznie czułam się w poniedziałek, mały był cały dzień jak do rany przyłóż i ja zrobiłam kupę rzeczy w domu a wieczorem nawet mi się spać nie chciało. Ale przeważnie jest tak że zaraz po Krzysiu idę spać. Co do Niani to ja bym kobietę rozszarpała! k...wa sory ale mnie nerwy biorą, nie rozumiem, po prostu mi się w głowie to nie mieści jak można tak postępować z dzieckiem - obojętnie czy obcym czy swoim, po prostu nie jestem w stanie tego pojąć! Nianie są przeróżne, czasami Niania lepiej się zaopiekuje niż matka, więcej nauczy i wychowa, ale to są na prawdę sporadyczne przypadki. Ja chciałabym wrócić do pracy bardzo, ale jak pomyślę, że obca baba miałaby mi dziecko wychowywać to chrzanie robotę!! A co do ciuszków to mój Krzyś nadostawał tyle pięknych ubranek i ja nie mam kiedy mu tego założyć bo wszystko jest takie wyjściowe a w domu to wiadomo najlepiej sprawdzają się pajace i śpiochy kiedy w dzień dziecko drzemie i potrzebuje wygody. Czasami go przebiorę w jakieś ogrodniczki tylko żeby foty porobić, no i niech chociaż raz ponosi bo zaraz wyrośnie. Toszi - przynajmniej morfologia się poprawiła wiec jest powód do radości :) Może powinnaś zagęszczać pokarm malutkiej? Mój cały czas jedzie na zagęszczonym no i rośnie jak nie wiem, ale nadwagi nie ma wiec z zagęszczacza nie zrezygnuje. Michaa - dziękuję za fotki, Twoja Olga jest słodka i kto by pomyślał, że z niej taki urwisek i tak Mamie dokucza ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a Michaa - masz 200% racji co do tych prezentów, ludzie czasami po prostu odpieprzają manianę, ja tam zawsze pytam co kto potrzebuję bo nienawidzę wręcz niepotrzebnych głupich prezentów, ja tam jestem praktyczna. I jednak większość ludzi co do nas przychodziła to pytała co potrzebujemy i ja po prostu mówiłam. A niektórzy to są tacy oderwani od rzeczywistości :O Alex - mój Krzyś wierci się większość nocy, wydaje odgłosy stękania i w ogóle rzadko kiedy śpi jak aniołeczek i cichuteńko. A jak mu mleko w gardle zostaje to potrafi nawet chrapać przez chwilę, tak wiec ja jestem już przyzwyczajona i reaguje tylko wtedy kiedy on parska jak kotek - bo właśnie tak w nocy woła o mleko :) Dlatego ostatnia ksywka Krzysia to - KOCIĄTKO :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej No i znowu śniegu dowaliło :O Nie no ta zima na prawdę si nie skończy a jeszcze czwartek i piątek też ma dowalić dużo śniegu - porażka :O Gawit - wreszcie ruszyłaś tyłek na forum bo już Cię miałam mobilizować! mam nadzieję, że Martyna szybko przestanie być smarkata - dużo zdrówka dla niej Madzia - Zuzia jest super i ślicznie dźwiga główkę, żeby mój tak robił to byłabym happy, ale on tylko widzi swoje rączki i zazwyczaj brzuszkowanie kończy się na ciumkaniu łapek. Mam wrażenie że teraz to ma na tym punkcie obsesję, non stop pcha rączki do buzi a śliny przy tym idzie tyle, że cały buziak mokry. Ale za to gada i śmieje się już w głos - urocze to :) Co do ubranek to niestety ale mój Krzyś bardzo szybko rośnie wzdłuż i niestety mamy problem z dopięciem śpiochów na pieluszce, zatem 74 jak najbardziej potrzebne, bo 68 już są ciasne. Nie wielki się urodził ale za to teraz wystrzelił bardzo :) Co do zwolnienia męża to ja już nie komentuje, bo on powiedział że on nie ma zwykłej pracy tyko służbę, a do tego podchodzi się inaczej. Po prostu nie zdążył zakończyć jakiegoś zadania to zwolnienie mocno mu nie na rękę i musi coś skończyć żeby swobodnie siedzieć w domu. A zwolnienie ma aż do 9 lutego. Nie spodziewałam się że to na tyle poważna sprawa, musiał podpisać oświadczenie że nie zgadza się by został objęty leczeniem szpitalnym :O I nie wiadomo czy na tym zwolnieniu się skończy bo jeszcze czekają go kontrole i konsultacje. Co do pampersów to nie zauważyłam żeby actiwy gorzej wchłaniały kupy. Też mamy rozmiar 3 i nie wiem jak 9 kg dzieciak w te pieluchy włazi :O pewnie za miesiąc to już 4 będziemy kupować. Ja nie wiem kiedy z Krzyśkiem pojadę na morfologię, 10 lutego mamy szczepienie więc do tego czasu muszę się z nim jakoś wybrać! U nas nocka z jedną pobudką na karmienie, tak jak myślałam - długie spanie w przypadku mojego syna to przypadek ;) A gdzie podziała się nasza Pani Prezes? Coś dawno ściery nie latały ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
agulinka79- ja do tej pory mam lekko odkształconą głowę z wieku niemowlęcego i żyję więc nie sądzę, żeby to było coś złego, poza tym to bardzo powszechne u dzieci że preferują jedną stronę i mają odkształcone głowy. Moja pediatra powiedziała, że na upartego to nawet można znaleźć odpowiednich jakiejś choroby dla tej przypadłości a przecież to na prawdę nic poważnego i zwykle po asymetrii nie ma śladu w momencie kiedy dziecko zaczyna siadać. My dodatkowo podkładamy rolkę bandaża elastycznego pod podusie żeby Krzyś nie mógł przekręcić do końca głowy na prawo - trochę pomaga ale jak chce to zawsze znajdzie sposób żeby ułożyć się w swojej ulubionej pozycji. Nadia - niestety tak to jest jak ktoś na forum udziela się bardzo rzadko :O gdybyś częściej uczestniczyła w konwersacji to na pewno posty nie byłyby omijane - takie są realia. Cieszę się że u Twojego bąbelka wszystko w porządku :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Deseo - ja z moim Krzysiem miałam bardzo podobną sytuacje jakieś 3 tygodnie temu, wtedy przez cały tydzień był nie do zniesienia i też już nie wiedziałam co robić, no ale mu przeszło na szczęście, a ja po tym wszystkim to byłam mega zmęczona. Zresztą w takich sytuacjach to szybciej dołek łapie bo non stop człowiek zmęczony :O No i ostatnio też kilka dni mieliśmy ciężkich, szybko się nudził zabawą i było tylko marudzenie a wieczorem dosłownie walka...no ale teraz znowu się uspokoił. Tak wiec cały czas zmiany i nigdy niczego się nie przewidzi. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Deseo - ja myślę, że powinnaś to przeczekać. Ja już się nauczyłam, że każdy dzień może być inny i to zachowanie malucha może się zmienić w ciągu sekundy, a powodu to nikt nie zna. Dzieciaki mają różne dni, czasami są super a czasami dają w kość a czasami coś odbiega od normy ale po krótkim czasie wraca do poziomu. Ja myślę, że jak Adaś nie ma temperatury i żadnych innych niepokojących objawów to możesz poczekać dzień dwa i go poobserwować i ewentualnie potem zadzwonić do lekarza, bo po co masz dziecko ciągać. Jak nie płacze to znaczy że się najada tym co wyssie, jak nie chce nie ma co mu cyca pchać na siłę bo Ci zacznie w końcu zwracać i tyle będzie. Alex - no widzisz Myszka w końcu nie może ciągle być niedobra, czasami musi być Aniołkiem i sobie pospać i dać oddech Mamusi :) Ja dziś mam wizytę u stomatologa ale tak się zastanawiam czy mi auto odpali bo na dworze -22 stopnie....w nocy podobno było -30 -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thekasiu - u nas o siedzeniu to jeszcze nie ma mowy, myślę że jest na to dużo za wcześnie, owszem widzę że powoli Krzysiak ćwiczy i przygotowuje się do siadania, ale to jeszcze zapewne potrwa. Na razie to dźwiga się jak go chwytam za nadgarstki, już po troszku zaczyna się sam przekręcać z plecków na boki i dźwiga główkę, ale to jeszcze nie ten czas. Nie słyszałam żeby 3 miesięczne dziecko komuś siedziało, zazwyczaj siadanie zaczyna się od pół roku najwcześniej. Agulinka79- my robimy fikołki :) tzn kładę Krzysia na jednym boczku, chwila konwersacji, potem przekręcam go na brzuszek, podźwiga trochę głowę jak się zaczyna zniechęcać to odwracam go na drugi boczek, zostawiam na chwilę i potem odwracam na plecki. I potem tak w drugą stronę. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zenek - na gre na pianinie jest za wcześnie, budowanie zamków z klocków też, zatem zostaje śpiew, dialog i zabawki :D Krzysiakowi kupiliśmy taki kombinezon http://moda.allegro.pl/item887608748_super_niebiesko_granatowy_kombinezon_roz_80.html -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mili- Ty pisałaś o tej czkawce po jedzeniu, u nas jest identycznie Krzyś bardzo często czka po jedzonku, nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, ale myślę sobie wtedy, że może to oznaka że mu się dobrze przyjęło? U nas jeden mały sukces - Krzyś zaczyna leżakować na boczkach :D jestem zadowolona bo to chyba efekt naszej pracy i gimnastyki. Teraz nawet udało mi się go położyć na boczku w wózku i przycina komara :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Alex - ja też przejrzałam kilka stron wstecz - rany, ale wtedy było tempo na forum :) no i miło tak powspominać :) Jak sobie przypomniałam ile wtedy miała luzu to ja pierdziu :) Zenek - ja dużo gadam do Krzysia, chwytam go za rączki i "tańczymy" sobie, gadamy i śpiewamy, noszę go i gadamy do lustra, przy przewijaniu odchodzi całowanie i prutanie w brzuszek, potem jeszcze jest matka edukacyjna i pokazywanie zabawek, na leżaczku zabawa grzechotką i innymi zabawkami - no sporo tego :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny Widzę, że nastał taki czas że wszystkie mamy podobne problemy. U nas z jedzeniem też są jazdy od jakiegoś czasu. Krzyś zje do połowy butli bez problemu a ta druga połowa to rzucanie się i trzepanie nerwy i płacze :O Tylko że u nas powodem może być pleśniawka, która jeszcze nie do końca mu zeszła, ale też do końca nie jestem pewna czy to to. Poza tym ostatnio przy odbijaniu sporo też mleka potrafi mu wypłynąć. Tak pomyślałam, że jeszcze poczekam bo może to przejściowe, ale też chciałabym poradzić się lekarza. Zastanawiające jest to że te nasze dzieciaki mają podobne problemy w jednym czasie - może więc to normalny etap w rozwoju? Deseo - jak jest pleśniawka to na pewno to zauważysz, u nas było tak że Krzyś miał cały jęzorek biały. Od środy daję mu nystatynę i jęzorek już różowy ale na usteczkach jeszcze mu siedzi nalot i w buzi też widziałam, więc walczymy dalej. Poza tym podobno pleśniawka nie boli może być jedynie problem z przełykaniem pokarmu. Mili - mój chłodnego picia nie wypije, od razu wypluwa smoka, więc ja muszę każdorazowo grzać i nie ma przeproś. A czy chłodny napój zaszkodzi? chyba raczej nie, byleby nie był zimny. Wczoraj Krzysiak nieźle nas wymęczył, wieczory mamy z nim bardzo ciężkie ostatnio jest bardzo marudny rozdrażniony i nerwowy :O Walczyliśmy z nim 1.5 godziny zanim zasnął, ale za to spał jednym ciągiem 9 godzin bez pobudki! Jak dziś wstałam do niego to nie mogłam uwierzyć która jest godzina, bo on zasnął ok 21 a obudził się o 6 rano. Dałam mu mleko, wypił 150 ml w 5 minut i dalej usnął. To pierwsza taka noc - zapewne to jednorazowy wyskok, ale ja od 6 latam po domu wyspana :) Martwi mnie tylko to że on faktycznie jest mocno blady, muszę z nim pojechać na tą morfologię. Ja już dawno zauważyłam ta jego bladość, nie wiem może to tylko karnacja, na anemiczne dziecko to on nie wygląda- i tak teraz mam takie obawy czy oby na pewno jest zdrowy :( No ale na badania to my pojedziemy dopiero jak ten mróz przestanie trzymać, a kiedy to będzie? To Bozia wie :O -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gwit - właśnie miałam pisać czy jeszcze pojawisz się na forum bo ostatnio strasznie mocno się opuściłaś w pisaniu :O Ja też mam dołki a pogoda doprowadza mnie do pasji, ale cóż można poradzić, trzeba czekać.Trzymaj się I jestem w stanie się założyć że za rok kiedy nasze maluchy będą już chętnie na sankach jeździły to zimy nie będzie -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i potwierdzam, że Majeczka dźwiga się fantastycznie ale ona jest w porównaniu z Krzysiem dużo drobniejsza wiec na pewno jej to przychodzi łatwiej :) Moni śliczną masz panienkę :) Deseo - Adaś ślicznota, myślę że z Krzysiakiem są podobni wielkościowo :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Właśnie dziewczyny miałam Was pytać jak z podnoszeniem główki u Waszych maluchów a tu temat sam się nawinął. U nas średnio na jeża, ja to myślę że muszę trafić na humor Krzysia żeby się ładnie dźwignął, ale generalnie nie podnosi główki mocno do góry, czasami się uniesie chwile się pokiwa i kładzie, mam wrażenie że teraz dla niego to spory wysiłek. Ale pediatra mi mówiła, żeby się tym nie przejmować i na tym etapie jest to zupełnie normalnie. Dzieci powinny dobrze dźwigać głowy po skończonym 4 miesiącu życia. Zatem mamy na to jeszcze całe 5 tygodni a dla takiego malucha to bardzo długo. On mi się dźwigał lepiej jak był mniejszy, ale nic dziwnego wtedy ta głowa tyle nie ważyła. Ja go brzuszkuje w miarę możliwości, bo po jedzeniu to go nie kładę bo wiadomo że może mu wylecieć to co zjadł więc jak zdążę go zbrzuszkować zanim stanie się marudny i śpiący to ćwiczymy 10-15 minut maxymalnie. I robię to 2 razy dziennie. Tyle że ja go naprawdę zwyobracam bo unikamy teraz tego obracania z brzucha na plecy i ćwiczymy mocno leżenie na bokach i to daje wspaniałe efekty bo on już sam z boku przewraca się na brzuszek, tylko z rączką muszę mu pomóc. Ja jestem upierdliwą matką i leżenia na brzuchu mu nie popuszczam bo wiem że to bardzo ważne ćwiczenie dla dziecka. No ale jak się rozryczy to nie ma wyjścia, kończymy ćwiczenia i staram się żeby się zrelaksował. W ogóle u nas ostatnio jest tak, ze Krzysiak zje i max godzinę jest aktywny, ale przez tą godzinę to chłonie z otoczenia wszystko jak gąbka, bawi się super, ostatnio jest na etapie grzechotki którą wali w inne zabawki i przy tym wydaje okrzyki wojenne, albo ze mną gada i na prawdę widzę że ta komunikacja między nami jest coraz bardziej rozwinięta, głowa mu chodzi we wszystkie strony, wszystko obserwuje. Zatem szybciej się męczy i potrzebuje odpoczynku, po tej godzinie aktywności zapada w drzemkę 30-40 minut, budzi się znowu na 30-40 minut i się znowu bawimy no i znowu jest senny. I tak do następnego karmienia. Mili - jak rozmawiałam z pediatrą to mówiła żeby jak najczęściej kłaść dziecko na brzuchu ale w miarę możliwości bo wiadomo, ze niektóre dzieci tego nie lubią i denerwują się. Dlatego można robić inne ćwiczenia, np nosząc dziecko pionowo albo właśnie wymuszać podnoszenia na sobie. Ja chciałam jeszcze podkreślić że fajnie by było gdybyśmy się nie nakręcały, że nasze dzieci nie robią czegoś tam a inne robią, bo każde dziecko ma zupełnie inne tempo rozwoju i nie ma się co stresować, bo każde maleństwo ma swój czas i rymt nauki. Dobrze jest mieć porównanie i być w temacie, ale dobrze by było gdyby forum nie przybrało formę wyścigów pomiędzy umiejętnościami maluchów :) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej niedzielnie Deseo - z napletkiem nic się nie robi tylko się obmywa siusiaka i tyle. Jak będzie sam ruchomy to można delikatnie przemyć.Ale właśnie ważne jest żeby była widoczna dziurka przy siusianiu, mi parę razy udało się to zauważyć :) Agulinia - u nas płacze bez powodu to normalka, często jest tak, że Krzyś ciumka sobie rączki po czym rączki wyjmuje i z tego powodu robi wielką awanturę, albo siedzi sobie grzecznie na leżaczku i nagle jest wycie bo mu się znudziło. Wszystkie podkówki "rywki" jak ja to nazywam to u nas standard codzienności, żale, placze i skarżenia, już do tego przywykłam :) Piszecie że Krzyś podobny do mnie, a wszyscy znajomi mówią że to cały tatuś. Ja myślę, że na ten czas to on jest wymieszany bo i na zdjęciach potrafi wychodzić inaczej :) u nas dzień marudzenia. Nocka była fajna bo tylko jedna pobudka na karmienie, ale dziś już jest od rana kwękanie, trochę snu i znowu kwękanie. Wieczory ostatnio są ciężkie bo są żale cały czas. Męczące to jest ale Krzyś zasypia najpóźniej o 22-giej no i śpi do 3-4 rano, więc mam czas na regeneracje :) Kupki u nas to są najpóźniej co 2 dzień, a tak to jedna na dzień max dwie, a stękania przy tym i tyle smrodku że czasami wymiękam ;) Ale są luźne jak musztarda więc wszystko w normie :) A i nawilżacz kupiliśmy drugi - nie dało się wytrzymać bez ( w mieszkaniu 26 stopni), nawet jak siebie dotykaliśmy to wszystko strzelało, prąd przechodził, więc kupiliśmy taki byle jaki w sklepie i od razu inaczej. Ten musimy oddać do serwisu w ramach gwarancji :O -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej hej :) Ktoś taki - dziękuje za fotki, Majeczka jest super pogodna dziewczynka :) Mili - Nikoś jest the best miny robi nieziemskie, oczy jak węgielki ale i tak podobny do Ciebie :) Alex - Twoja Myszka to nie Myszka tylko MYCHA bo duża z niej dziewczynka, ale ja uwielbiam takie bobasy i te jej nunie takie kaszaneczki - słodka :D Deseo - Krzyś sam chwyta grzechotkę i próbuje ją wsadzić do buzi ale szybko się wkurza bo mu się cała nie mieści :) Dziś grzechotką uderzał o inne zabawki - tak więc potrafi się bawić i co najważniejsze lubi to. Fajnie tak wymienić się fotkami bobasków, wszystkie nasze dzieci są słodkie :) U nas weekend mija spokojnie. Tylko ja nerwa złapałam z dwóch powodów. Po pierwsze dziś byłam umówiona z babką bo chciałam już wstępnie zarezerwować lokal na chrzciny - kobieta podobno odjechała 5 minut przede mną, a umawiała się ze mną dziś rano na spotkanie :O Zatem kobieta niepoważna i chyba nie zależy jej na klientach. W takim układzie nie wiem czy zdecydujemy się na ten lokal skoro już na wstępie są takie historie. Po drugie dziś spalił się nam nawilżacz powietrza. Nie zadziałała opcja automatycznego wyłączenia, zabrakło wody i poszedł dym - musimy go odesłać bo jest na gwarancji, ale wkurzona jestem bo w domu mam sucho jak cholera, nawilżacz mało nie kosztował a już się popsuł i co najważniejsze boje się że zaraz Krzysiek będzie mi świszczał. Wieszam mokre ręczniki na kaloryferach ale to nie wiele daje...masakra. A i jest jeszcze trzeci powód wkurzenia - ta cholerna ZIMA. Chciałam pojechać z Krzysiem na tą morfologię ale w taki mróz to z nim nie wyjdę u nas dziś w dzień było - 17 stopni! I podobno do końca stycznia ma być bardzo mroźno i kawałek lutego. Ja zwątpię w tym domu, spacer z dzieckiem mi się marzy od 3 tygodni. Idę bo fura prasowania na mnie czeka i cały zlew garów do zmycia. Ehhh uroki bycia kurą domową :O -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a dziewczyny, wasze maluchy też mają takie chwile zapatrzenia? Mój potrafi się gapić w jeden punkt, nie długo koło minutki ale tak jakby był zamyślony bardzo - u Was też tak jest? -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mili - można wszystko tylko to dziecko ma dozować siłę i natężenie ruchu a nie rodzic. Spróbuj go złapać na nadgarstki i lekko pociągnąć jak zepnie ramionka i będzie chciał się dźwignąć to mu trochę pomóż. I tak można ćwiczyć. W ogóle te nasze dzieciaki to rozwijają się bardzo szybko bo głównie w 4 miesiącu dopiero powinny zacząć się dźwigać :) Natalie82- wiesz co i koleżanka i dziecko są dziwne. Koleżanka dlatego że w ogóle nie interesowała się rozwojem dziecka i dużo zaniedbała i dziecko, że samo też nie uczyło się aktywności. Z czasem jak dzieciak rośnie sam nabiera siły i pewne rzeczy robi sam. Ale widać jak go położyła tak leżał i stąd takie mega opóźnienie w rozwoju ruchowym, 2.5 roku i dopiero chodzi to szok, roczne dzieci już pięknie dreptają same. Moim zdaniem to po prostu coś z tym dzieckiem było nie halo, bo większość dzieci sama uczy się wszystkiego, same ćwiczą wszystkie mięśnie a rodzice tylko pomagają :O Mój Książę dziś ma dzień śpiocha, zje trochę się pobawi i odpływa, nawet łóżeczko nie zrobiło na nim wrażenia. No cóż odsypia wczorajsze harce ;) -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co tu dziś taka posucha? :) Deseo - ja też mam nadzieję że to tylko niedojrzałość układu nerwowego, ale sprawdzić muszę bo spać mi to nie daje, a brzuszkować się go boję już przez to wszystko, no ale muszę bo to ważne ćwiczenie dla dziecka. Ale dziś zaczął mi się Krzyś dźwigać, zwykle rano łapię go za rączki na przewijaku i sobie gadamy a ten dziś mnie złapał i dawaj się dźwiga. Co prawda wykonał ruch mały bo głowę ma jeszcze ciężką, ale grunt że już łapie w ogóle o co kaman :) Co do pomocy w domu to też byłoby mi ciężko patrzeć jak jakaś obca kobieta zajmuje się moim dzieckiem, musiałam przede wszystkim znać tą osobę bo obcej bym nie zaufała. Ostatnio była u mnie sąsiadka i przez cały wieczór Krzysia bawiła i z jednej strony to cieszyłam się że mam trochę luzu, ale jak widziałam jak ona go nosi to mnie trochę kuło w środku :) ale przez to to w ogóle zdałam sobie sprawę jaki on jest już duży bo zobaczyłam go na rękach u innej osoby i normalnie szoku doznałam, że mam takiego dużego chłopca :D Rozmawiałam z mężem na temat tej pomocy w domu, ale oboje w końcu stwierdziliśmy, że gdybym pracowała to tak i owszem, ale tak to nie ma sensu, w domu mam przeważnie wszystko zrobione bo ja na tyłku nie usiedzę więc w sumie się ze wszystkim wyrabiam. Bardziej mi chyba brakuje po prostu kogoś do pogadania w ciągu dnia :O Dziś takie piękne słońce i pomyślałam, że wyjdę z Krzysiakiem na dwór, ale jak wyszłam na balkon to mi się odechciało, znowu mróz - 10 stopni :O Pewnie wyjdziemy dopiero w marcu A w ogóle muszę kupić Krzysiowi następny kombinezon bo ten co mamy 62 jest już ciasny a jeszcze przecież zima potrwa... -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej wieczorowo Oj Krzyś dal nam dziś popalić przez cały wieczór. Nie wiem co w niego wstąpiło ale nic go nie było w stanie uspokoić płakał 2 godziny - nie był to ryk tylko taki płacz z żałością, no serce ściskało, w końcu ululałam go na rękach...tylko ciekawe ile pośpi. Tak piszecie o tej Hogg..ja nie musiałam czytać jej książki i te zasady jakoś same nam się w życie wprowadziły, po prostu od początku sama wprowadziłam 3 godzinny rytm dnia i mamy to w miarę poukładane, oczywiście poza wyjątkami kiedy nie wiadomo o co chodzi dziecku i tak jak dziś płacze 2 godziny...no cóż tak też bywa. Deseo - cieszę się, że wróciłaś na forum - pewnie u rodziców wypoczęłaś na maxa :) U nas niestety problem nie zniknął i ja wcale nie odczuwam ulgi na tym podłożu. Dziś Krzyś mi się ponownie "zawiesił" przy odwróceniu z brzuszka, zatem postanowiłam, że nie będziemy czekać do wiosny i w miarę możliwości szybko odwiedzimy neurologa dziecięcego. Wieczorem zrobiliśmy jeszcze jedną próbę, ale tym razem zdjęłam go z brzuszka na siebie bez odwracania i wszystko było normalnie. Musze to wyjaśnić bo jak to jest zapowiedź jakiegoś problemu to dobrze jest działać wcześnie, wiadomo że u tak małych dzieci ważny jest czas. Mój Krzyś nosi rozmiar 68 i jest na niego akurat, rośnie bardzo szybko i podejrzewam że waży spokojnie ponad 6 kg - bo moje ręce już wysiadają, a on do noszenia jest coraz bardziej chętny :O No i glowy nie dźwigał, a dziś super głowa poszybowała do góry, ale przewracania jeszcze nie zauważyłam, myślę że jest jeszcze sporo za wcześnie na taką aktywność. ja dziś dostałam drugi okres po porodzie i co ciekawe boli mnie tak jak przy porodzie - no tyle że ból mniejszy, ale bolą mnie pachwiny :O no i jak nigdy nie miałam regularnych miesiaczek tak teraz rowne 28 dni, tylko dziwne bo krwawienie nie wielkie, może się rozkręci. Uff jutro piątek- padam ze zmęczenia po tym tygodniu. Kocham moje dziecko ale czasami jestem tak zmęczona że mam ochotę uciec....tyle że pewnie po 5 minutach bym wróciła :) bardzo mi brakuje pomocy kogoś....nie wiem mocno się zastanawiam czy kogoś nie wynająć na chociaż kilka godzin w ciągu dnia, żebym mogła choć trochę odsapnąć. spokojnej i dobrej nocki wszystkim -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny U nas nocka fajna bo wstawałam tylko raz na karmienie, ale za to od 7 już jesteśmy na nogach ;) Wczoraj mój mąż jak co środę wybrał się z kolegami na brydża, ale do mnie przyjechała dawna sąsiadka i w sumie cały wieczór Krzysia miałam z głowy, niańczyła go, potem go wykąpałyśmy i poszedł spać, więc ja nawet sobie wieczorkiem trochę odpoczęłam. Nawet taka doraźna pomoc to dla mnie dużo. Widzę że trochę mi się uspokoił jak mu dałam nystatynę na tą pleśniawkę, już tak nie marudził wczoraj przy usypianiu. Chciałam Wam też napisać, że dowiedziałam się od pediatry że w tym okresie w jakim są nasze bąble dzieci gorzej dźwigają główki niż wcześniej. Są tego 2 powodu i to jest stan zupełnie naturalny. Po pierwsze na początku nasze dzieci dźwigały lepiej główki bo to było wadliwe działanie układu nerwowego, po prostu organizm trochę przed wcześnie wyrzuca pewną energię trochę w kosmos i dlatego kilkutygodniowe dzieciaki potrafią się dźwigać lepiej niż te 2-3 miesięczne. Potem jak dziecko rośnie rośnie też głowa i to jest powodem tego że maluch gorzej ją dźwiga i dopiero teraz wyrabiają się wszystkie mięśnie i dopiero teraz układ nerwowy zaczyna działać prawidłowo. Tak więc nie martwcie się jak zauważacie że dziecko jest leniuszkiem i nie chce się dźwigać bo to naturalne, trzeba dać mu czas do końca 3 miesiąca a czasem nawet do końca 4-tego miesiąca życia. Druga sporawa - zapytałam o noszenie dziecka na małpkę. Zademonstrowałam lekarce jak go noszę i ona powiedziała, że noszę go bardzo dobrze. ważne jest żeby dziecko miało asekurowaną główkę a druga ręka była podłożona pod pupę...ale trzeba zmieniać układ tej drugiej ręki pod pupą (czasami trzymać pod pupą czasami za pupę), żeby środek ciężkości nie spoczywał bezpośrednio na dolnej części kręgosłupa dziecka. I ważne jest żeby maluch był cały czas w rozkroku. I tak można dziecko nosić długo bez narażenia na uszkodzenia kręgosłupa. Dodatkowo w takiej pozycji jakby nie było dziecko ćwiczy mięśnie karku i to jest pozycja podobna do brzuszkowania bo za podłoże robi nasza klatka piersiowa więc pewne grupy mięśni pracują tak samo. Tak więc to jest w sumie rozwiązanie dla tych dzieciaczków które nie lubią być kładzione na brzuszku. Thekasia - radziłabym Ci wizytę u dermatologa. Ja 3 lata temu miałam usuwany pieprzyk na szyi, mój był typem "skwarka" był wystający i pewnego dnia zaczął mi krwawić mimo, że nie był naderwany. Wtedy poszłam do dermatologa i od razu babka zapisała mnie na zabieg usunięcia i powiedziała że każde znamię które ma niejednolitą barwę, nieregularny kształt, powiększa się lub krwawi należy usunąć. Współczuję z powodu Taty- brak słów :( -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej wieczorowo Agulinia - dziękuję za reprymendę od razu humor mi się poprawił ;) Nie ma to jak wejście Pani Prezes na forum, od razu ściery latają ;) Natalia - dziękuję za przepis na okłady, na razie zastosuję kurację witaminą C jeśli do końca tygodnia nic się nie zmieni to spróbuje okładów, ale przeje się też do internisty. Byliśmy z Krzysiem u pediatry. Pani doktor nie stwierdziła żadnej nieprawidłowości, ale po fikołkach w gabinecie Krzyś nie miał takich odruchów jak w domu. Może dlatego, że w domu to leży na brzuchu ok 20 minut a tam tylko chwilę. W każdym razie jak jej opisałam te objawy to powiedziała, że nic innego nie przychodzi jej do głowy jak tylko reakcja na stres. Nawywracała go podczas badania sprawdziła wszystkie odruchy - wszystko prawidłowo, zresztą powiedziała, że z wizyty na wizytę on super rośnie i widać że jest coraz bardziej kontaktowy. O porażeniu nie wspominałam bo mi było głupio w końcu. Powiedziała, że w takich przypadkach robi się usg główki, my mamy to badanie zrobione, wyszło bardzo dobrze więc nie ma żadnych powodów do niepokoju. Ale tak zupełnie dmuchając na zimne dała nam skierowanie do neurologa dziecięcego, powiedziała że pewnie przyjmą nas dopiero na wiosnę, ale nawet lepiej bo to będzie czas na obserwacje. Poza tym to dostaliśmy skierowanie na morfologię z palca tak tylko dla sprawdzenia stanu, bo generalnie Krzyś jest blady, ale ja już na to zwracałam uwagę jeszcze jak położna do mnie przychodziła i anemię wykluczyła, tak wiec zobaczymy tylko kontrolnie - mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze. No i tyle... teraz uciekam do łóżka bo padam na twarz :O Dobrej nocki wszystkim -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej Natalia86- dzięki za wypowiedź. Ja też postanowiłam z tym pójść do internisty, podobno powinno się brać na to leki przeciwzapalne. Póki co biorę witaminę C bo to też podobno pomaga. Ja na razie zęba nie będę ruszać zobaczymy co będzie po lekach, ale pamiętam, że coś takiego miałam już kiedyś i to samo znikło. A teraz prawdopodobnie odnosiło się po porodzie - podobno często tak się robi bo organizm osłabiony. Napisz proszę co powiedział Ci ten onkolog. U nas nocka względna, 2 pobudki na jedzonko, ale wczoraj wieczorem usypianie było ciężkie. Niestety u taty na rękach. Nie wiem dlaczego, ale jak w zeszłym tygodniu Krzyś praktycznie z miejsca usypiał w łóżeczku tak teraz nawet jak jest bardzo śpiący to za cholerę nie uśnie, wyjmuje sobie sam smoczka, rzuca przytulanką, marudzi na maxa nie może się uspokoić a wszelkie próby uspakajania jeszcze bardziej go drażnią. Na razie wiec wróciliśmy do wózka i w ciągu dnia drzemie w wózku. Noce śpi normalnie, tylko wieczorem po kąpieli ciężko też go odłożyć. No cóż, nie będę go stresować, może za jakiś czas znowu polubi swoje łóżeczko. Dziś idziemy do pediatry zobaczymy co nam babka powie. Może dostaniemy skierowanie do neurologa. Od wczoraj nie mam apetytu, w nocy się pocę i źle śpię, tak wiec stres w pełni. -
----LISTOPAD 2009----
Ejmi odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak przyszło mi do głowy że to może po szczepieniu, ale po przemyśleniach z mężem doszliśmy do wniosku że takie objawy były już przed szczepieniem. Z mężem zrobiliśmy mu gimnastykę. Położyliśmy go na brzuchu i zabawialiśmy, pobawił się, podźwigał główkę i ogólnie wszystkie odruchy ok. Bardzo powoli mąż go odwrócił i ja zauważyłam, że on zaczyna już się spinać w momencie kiedy mąż podłożył dłonie pod jego klatkę, już wtedy nadąl buzie i zmrużyl oczy.bardzo powoli go odwrócił i buzia nadal byla nadęta oczy zmrużone i wykonał kilka ruchów gałkami, jakby mu te oczy uciekały, po czym wszystko się rozluźniło i normalnie spojrzał i zaraz się uśmiechnął do mnie. Zatem wnioskujemy, że może dla niego to odwracanie to jest po prostu sytuacja stresowa i w momencie kiedy robimy to szybko to on i też gwałtowniej reaguje. Bo napięcia mięśni już tym razem nie było. Z tymi obserwacjami pójdziemy jutro do pediatry i zobaczymy co ona powie, może sprawdzi inne odruchy o których my nie wiemy. Próbowaliśmy położyć go na boczku, ale ewidentnie on tej pozycji nie lubi, zaraz się odchyla i automatycznie odwraca na plecy. Może po prostu jest nie przyzwyczajony do takiego leżenia - nie wiem, w każdym razie, myślę, że musimy się skupić na obserwacji. Myślę (mam nadzieję), że gdyby to było coś poważnego to dawałby więcej objawów a nie tylko te dwa i to sytuacyjne. Może są mu potrzebne jakieś ćwiczenia. od wczoraj też jest znowu niespokojny i mamy problemy z usypianiem, ale może te pleśniawki to powodują. W tamtym tygodniu był spokojny i dużo spal więc teraz dokazuje.