Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ejmi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ejmi

  1. Hej dziewczyny Uważam że nie ma sensu prowadzić tej tabelki ze zmiennymi danymi bo nigdy nie będzie w tym porządku. Nie wiem jakim cudem dziewczyny wklejają nieaktualną tabelkę, przecież to nic prostszego jak tylko skopiować ostatnią tabelkę na stronie i wszystko. Zatem zaraz ja przeredaguję tą tabelkę, zostanie tylko sam termin porodu i kolejność, wszystkie inne dane mamy w stopkach.
  2. Ela25 - Ciebie też nie ma w tabelce, jak masz ochotę to się dopisz :) Co do butów to ja mam ten sam problem niestety - dość szeroka łydką i w ogóle noga w kostce, zawsze miałam problem z kupnem kozaków z długą cholewką:O Ale w tym roku upolowałam, takie kozaczki do pól lydki no i wygodne bardzo więc miałam farta. Ale generalnie z kozakami u mnie jest problem :O 4580? masakra nie wiem jak można urodzić takiego kloca! ja tam się martwię żeby mój mial ze 3 kg a tu takie byki się rodzą.. Madzialińska - a bierzesz cały czas tą insulinę? widać dlatego cukier unormowany i możesz sobie pozwolić na male grzeszki :) kg w tabelce zostawiłam zeby miec ogolny pogląd ile dziewczyny przytyly a w tabelce można ładnie sobie porównać. No i póki co wniosek jest jeden - średnia to ok 13 kg. oglądałam prognozę pogody - do końca października ma być ciepło, powyżej 10 stopni wiec mamy jeszcze szansę na złotą jesień :)
  3. gawit - i wlaśnie po to mamy to forum, żeby wylać z siebie żal, zawsze to potem troszkę lżej na duszy. Sluchaj Ty sie chociaż wyryczysz, jak się człowiek wyplącze to potem jakoś lepiej, a ja za cholerę nie mogę się popłakać i to wszystko tłamszę w sobie, niby mi się chce ryczeć a nie mogę. A na dodatek strasznie się pilnuje przy mężu żeby mu nie pokazać że pękam - nie wiem skąd to się wzięło, ale jakoś tak nie chce się przy nim mazać- dziwne bo on jest dla mnie najbliższą osobą i jestem zdziwiona że tak reaguje. Nie wiem może podświadomie sobie wcześniej ustaliłam, że będę twarda tak żeby on był ze mnie dumny, że jako tako znoszę tą ciążę. No ale w środku wszystko mi się kotłuje i czuje, że jak wybuchnę to będę ryczeć ze 2 dni ciągiem ;)
  4. Sroczko - mój dzieć też się wypina, śmieje się wtedy że już pokazuje że ma wszystko w d... :) ale ja przy tym jego wypinaniu i prężeniu nie mam żadnych dolegliwości tylko brzuch zdeformowany. Gorzej jest jak on zaczyna się wiercić jak poparzony, wtedy wali mnie po żebrach i bokach a to już nie jest fajne :O Deseo - właśnie...ja zauważyłam że ostatnio jak się położę to kręci mi się w głowie, to są takie 2, 3 helikoptery i koniec - myślisz że to przez ciężar brzucha? uciska na coś i stąd takie osłabienie? Ja też w nocy czuję brzuchol najwięcej przy zmianach pozycji, ale ból pod cyckiem potrafi mnie obudzić, jak za długo leże w jednej pozycji:O a o siedzeniu już nie wspomnę :( A poza tym to nadal czuje że ten brzuch rośnie, bolą mnie więzadła, rano po wstaniu z łóżka ciężko jest mi się rozruszać bo wszystko mnie ciągnie - ale to są sprawy ścięgien i więzadeł, akurat ten ból potrafię rozróżnić. Też nie mam zgagi, nóg opuchniętych nie mam ale widzę w nich zmianę, po prostu woda się odłożyła ale to tak po całości, no ale niestety psycha szwankuje - dlatego tak się boję tego co będzie po porodzie, jak psychicznie będę się czuła, czy jakaś deprecha mi się nie przyplącze :( Mój mąż będzie ze mną 3 tygodnie po porodzie więc jakoś to będzie, we dwoje jakoś musimy dać radę, bo poza sobą to nie mamy na kogo liczyć...wszyscy najbliżsi daleko. I też mam takie myśli, że już mogłoby być PO, chociaż wiem że na poród to ja jeszcze nie jestem gotowa. Po prostu jestem zmęczona już tymi dolegliwościami i ciężarem :O
  5. ktoś taki jak ja - a masz 100% pewność płci dziecka? usg bywa omylne :) stąd te weryfikacja...
  6. Brakuje mi w tej tabelce Agulinki79 - Aga wpisuj się czym prędzej ;)
  7. jeszcze mala poprawka..... OCZEKUJĄCE nick, data OM, kg, wiek ciąży, pleć, imię deseo........1.11......8,5kg.....38tc... syn..................Adaś mycha881...1.11 tasia1985....2.11 natalie82.....2.11.....14kg......38tc... syn....................... thekasia......5.11.....13,2kg....37tc... syn...................... Agulinia.......5.11.....15kg......37tc...córka.......... ........... Iwusia_25....6.11 madzialinska76.07.11.....4kg....36tc...córka............ .Zuzka monia1312...08.11.....23kg...............córka.......... ......... agusiaradom.10.11......11kg.....37tc...córka................ ... Ejmi...........11.11.......8kg......36tc ...syn..................... gawit_79.....12.11 Kiki1980......14.11.....6.5kg........................... .............. AlexandruniaK.15.11...10kg......35tc.................... .......... kropcia.........15.11 spacja..........15.11 hanka83........16.11 Mathea.........16.11 zenek897......16.11 mili_23..........17.11.....15kg.........35 tc....................... OlaGd76........18.11.....12kg......35-37tc....córka.........Iwa ktoś taki jak ja.18.11....14kg.........35tc...córka.......Maja natalia86.......20.11....13kg.....35/ 36tc...córka.......Alicja michaaa........25.11....12kg.....35tc... córka................... NaDiA1987PL..27.11......6kg.....34tc... .córka................. Hamuda.........30.11 MAMUSIE nick, data porodu, pleć, waga/cm I potem jak któraś zostaje mamusią to przechodzi na dól i tworzy drugą tabelką, wtedy będziemy widziały jak nam ta pierwsza się zmniejsza.
  8. No i tam gdzie nie jest nic wykropkowane to laski uzupełniajcie dane..... wydaje mi się że tak od razu wszystko lepiej widać i porównać, ale oczywiście to jedna z propozycji :)
  9. Kiki - mi sie zdaje że poprzednia tabelka byla bardziej zwarta i czytelna, teraz zanim kazdy powpisuje znowu swoje dane to się zejdzie..... A w ogóle to nie wystarczyłaby tylko nick, data porodu, tydzień ciąży i płeć dziecka, ew. imię? wszystkie inne dane mamy w stopkach.... Po porodach jeszcze przydałaby się aktualizacja tabelki z wymiarami i wagą dziecka... Moja propozycja jest w ogóle taka...... OCZEKUJĄCE nick, data OM, kg, wiek ciąży, pleć, imię deseo........1.11......8,5kg.....38tc... syn..................Adaś mycha881...1.11 tasia1985....2.11 natalie82.....2.11.....14kg......38tc... syn....................... thekasia......5.11.....13,2kg....37tc... syn...................... Agulinia.......5.11.....15kg......37tc...córka..................... Iwusia_25....6.11 madzialinska76.07.11.....4kg....36tc...córka.............Zuzka monia1312...08.11.....23kg...............córka................... agusiaradom.10.11......11kg.....37tc...córka................... Ejmi...........11.11.......8kg......36tc ...syn..................... gawit_79.....12.11 OlaGd76......18.11.....12kg......35-37tc....córka...........Iwa Kiki1980......14.11.....6.5kg......................................... AlexandruniaK.15.11...10kg......35tc.............................. kropcia.........15.11 spacja..........15.11 hanka83........16.11 Mathea.........16.11 zenek897......16.11 mili_23..........17.11.....15kg.........35 tc....................... ktoś taki jak ja.18.11....14kg.........35tc...córka.......Maja natalia86.......20.11....13kg.....35/ 36tc...córka.......Alicja michaaa........25.11....12kg.....35tc... córka................... NaDiA1987PL..27.11......6kg.....34tc... .córka................. Hamuda.........30.11 MAMUSIE nick, data porodu, pleć, waga/cm
  10. deseo..........25........1.11......8,5kg.....38tc...chlo piec..Adaś....Warszawa mycha881.......26.........1.11......3,5kg.....19t c........Otwock tasia1985........24........2.11......6kg........ 20tc...........Łódź natalie82........27.........2.11.....14kg......38tc .synek.......Katowice thekasia.........29.........5.11......13,2.......37tc. ..chlopiec......UK Agulinia..........34.........5.11......15kg......37tc..c órka.......GorzówWlkp. Iwusia_25........26.........6.11......2 kg........... .synek.........Gdańsk madzialinska76..33........07.11.....4........36tc...córk a.....Zuzka.....Puławy monia1312.......28.........08.11.....23kg........córka.. ....Gorzów Wlkp agusiaradom.....30.........10.11......1,5.......17tc... ..........Radom Ejmi..............27.........11.11.......8kg........36tc ...synek....Ostrów Maz gawit_79........30.........12.11.......3.........19tc. ..............Łódź OlaGd76......32.....18.11.....12.....35-37tc....córka... ..Iwa......Gdańsk Kiki1980.........29.........14.11.....6.5....18tc...D ............Gdańsk AlexandruniaK.....23.......15.11......10.........35tc... ..Dąbrowa kropcia..........25.........15.11......0.........19tc. .......Warszawa spacja...........29..........15.11......8........17tc.. ..SYNEK........Łódź hanka83.........26...........16.11......2.........17tc ..............Łódź Mathea........26...........16.11......2...........17tc.. ...........Grecja zenek897.......27...........16.11......3..........19tc ...........Gdańsk natalia86........23..........20.11......4...........18tc .......Środa Wlkp Hamuda.........32..........30.11........4........16tc.? ....Ostrowiec Św michaaa..........28..........25.11......12.......35t c córa..........Lublin mili_23.............23.........03.12.......?.........16t c....TomaszowMaz ktoś taki jak ja...23.......18.11......14.........35tc....Maja...J-bie Zdr. NaDiA1987PL.....22........27.11......6...........34tc... .córa.... śląsk
  11. Hej dziewczyny Widzę że tabelka powróciła. Moim zdaniem będzie nadal z nią zamieszanie i będzie się to nam kićkać, czasami dziewczyny posty piszą równocześnie i jako ostatnia ląduje tabelka z nieaktualnymi danymi :O Nie wiem jak ten problem rozwiązać...myślę że przede wszystkim to w tabelce muszą znajdować się osoby które czynnie udzielają się na forum. Madzialińska - kliknęłam na link ale nie wiem o co w nim chodzi, więc nic nie zmienię :O Ja miałam noc w miarę ok ale dziś czuję się nie specjalnie, więzadła mnie ciągną i mam wrażenie jakby mi ten brzuch ktoś dodatkowo napompował i ciężko mi się poruszać :O poza tym bez kawy się chyba nie obędzie bo głowa pobolewa i śpiąca jestem - uroki jesieni :O no i nic mi się nie chce - totalnie! więc zostaje kanapa i tv :O
  12. Cześć dziewczynki nadrobilam zaleglości w czytaniu więc piszę :) Deseo - dziękuję za maila z telefonami, tak jak dziewczyny piszą trzeba obrać taktykę poczty pantoflowej :) Dziękuję też za namiar na tą maść, muszę wstąpić do apteki i zapytać czy coś takiego mają. Gawit, Deseo - no nie straszcie czopami, obierzecie globulki wiec ta wydzielina pochwowa może być różna :) Sroczko - Tobie dziękuję za fotki, brzunio masz pokaźny ale wyglądasz na buzi ślicznie :D Madzialińska - wózek super, trochę podobny do mojego :) szkoda tylko że z tym fotelikiem takie przeboje :O no ale wyprostujecie sprawę i będzie git :) i pakuj torby nawet ja już zaczęłam chociaż nie czuję tematu :O Ja MUSZĘ wytrzymać do końca października i nie ma innej opcji! Wizytę decyzyjną mamy za tydzień wiec zobaczymy co i kiedy. Może się okazać że skoro dzidzia mała a łożysko jest wydajne to mogę mieć cesarkę nawet w terminie porodu albo po terminie. Mili - po cesarce nie można się kąpać przez ok tydzień, do momentu zdjęcia szwów chyba. Nie wiem dokładnie powiedzą na pewno w szpitalu, no w każdym razie prysznic odpada - tylko mycie w wannie i to ostrożne. Słuchajcie dziś dzień zlecial nam blyskawicznie. Po śniadanku z mężem wybraliśmy się do sąsiedniego miasta (30 km) na zakupy butowe. No i święto bo kupilam dla siebie kozaki- może się nie zakochalam w tych butach ale są przede wszystkim super wygodne no i solidnie zrobione, więc mam nadzieję że będę zadowolona - cena też porządna no ale buty są zrobione z dobrej skóry. Wiele po sklepach nie łaziliśmy ale przy okazji kupiłam sobie jeszcze parę drobiazgów. Po powrocie do domu stwierdziliśmy, że dziś robimy sobie dzień dziecka i zjemy obiad na mieście. Pojechaliśmy więc do włoskiej knajpki no i zjadłam pyszną włoską sałatkę- niebo w gębie :D No a obiado-kolacji pojechaliśmy jeszcze do rossmana i kupiłam wszystkie mini kosmetyki - fajna sprawa, mam szampon żel pod prysznic, pastę do zębów w miniaturowych pojemniczkach więc na pobyt w szpitalu jak najbardziej wystarczy- zakładając 3 dniowy pobyt.Tak więc kosmetyczkę sobie za chwilę spakuję i torbę dla siebie będę miała w całości spakowaną i będzie czekać. jeszcze zostanie torba dla dzidzi i już będziemy gotowi :) No tak więc intensywny dzionek zaliczyłam więc teraz wypoczywamy z brzuszkiem na kanapie :)
  13. Agusiaradom- są 3 opcje, albo dzidzia zostaje z mężem, albo jakaś dobroduszna pielęgniarka się nią zajmie albo zwróci uwagę wspólleżąca pacjentka w sali. Nie wyobrażam sobie tego że nie będę mogła się umyć w czasie pobytu w szpitalu. Pewnie że ta toaleta pewnie nie będzie dokładna, ale to 10-15 minut to chyba da się załatwić żeby ktoś berbecia przypilnował. Monia - ja mam większość ciuszków 56 - wiem że byka nie urodzę więc nie ma sensu większych kupować, chociaż mam kilka kompletów 62.
  14. Alex- Ty Kurczaku :D nie wiem gdzie Ty swoją niunię trzymasz brzuszek masz maluśki :) Ślicznie wyglądasz :) o dziewczyny macie racje z tymi mini opakowaniami ja w weekend się wybiorę do rossmana i pokupuję wszystko w jakiś mniejszych opakowaniach i kosmetyczkę będę miała spakowaną. A żele pod prysznic to jakie macie? bo ja słyszałam ze najlepiej mieć jakiś żel bezzapachowy bo zapach kosmetyków dzieciaczkowi przeszkadza przy karmieniu. Podobno jest jakiś żel Fa bezzapachowy ale ja go nie znalazłam nigdzie :O postaram się kupić coś bardzo neutralnego. A i jeszcze jaką maść kupić do pielęgnacji brodawek w razie popękania i tak dalej? położna mi mówiła ale zapomniałam :O
  15. tak Deseo rób tą listę bo zostało Ci 2 dni do porodu
  16. Laseczki ja tam bez problemu golę się przy pomocy lusterka, przed wyjazdem do szpitala sama się oporządzę na zero i tyle :D W ogóle przed porodem to się zrobię na bóstwo, włosy muszę mieć umyte i nogi wydepilowane no tylko make- up sobie już daruję :) a w ogóle zabieracie szampon do szpitala? bo ja w sumie 3 dni bez mycia wytrzymam tylko pewnie przy porodzie mocno się spocę - to założenie przy porodzie sn. A po cesarce to pewnie kąpać mi się nie pozwolą no i z myciem głowy też pewnie będzie problem :O
  17. ja mam zamiar spakować się w przyszłym tygodniu, zrobiłabym to w weekend ale muszę kupić sobie większą torbę bo nie chcę wszystkiego upychać w małych torbach a potem mieć milion tobołków ze sobą :O mam już wszystko co potrzebne - sporo tego wyjdzie no ale trudno, same podpaski poporodowe zajmą sporo miejsca :O Gawit - ale z Ciebie zadziora ja nie mogę :) A w brzyduli wreszcie coś zaczyna ruszać! Ja widziałam zajawki jak ona będzie wyglądać....no cóż jak dla mnie to bez szalu :) No i mnie powoli dopadają bóle okresowe, to nie są typowe skurcze ale dopada mnie takie uczucie jak na okres ja to czuje całym ciałem chyba :) No ale dziś poszło mi w krzyż, wzięłam nospe, będę brać do póki się nie wyjaśni w końcu gdzie i jak będę rodzić. Agusiaradom - ja jeszcze jeżdżę, ale tylko wtedy kiedy czuje się dobrze bo jak czuje się niepewnie to nie wsiadam za kółko. No i nie jest źle ale jak mały zaczyna mi wpychać nogi w żebra podczas jazdy no to czuje się niekomfortowo i sztywnieje. No ale na razie daję radę więc spoko :)
  18. Mój szkrab w 30 tygodniu mia 1500 gram a w 35 tygodniu 2300 - no i mieści się raczej w tych dolnych granicach norm :O Modle się żeby chociaż to 3 kg osiągnął :O Dziewczyny to jak w końcu będzie z tym becikowym - tak czy inaczej należy nam się to becikowe wiec muszą jakoś to rozwiązać. Mi się zdaje że lekarz może wydać zaświadczenie z datą wsteczną. Pewnie będą jaja jak zaczniemy za tym chodzić, założę się że w urzędach też nie będą wiedzieli za bardzo co z nami zrobić :O u mnie pogoda paskudna - tzn nie pada tylko od rana jest szaro i smutno na dodatek biometr niekorzystny bo od rana nie mam weny do życia i nawet kawa nie pomogla :O
  19. Deseo - spoko loko, mój gin mi powiedzial, że mam korzystać z takich dni kiedy dobrze się czuję mam energię i chęć na porządki czy zakupy, kobieta sama wie najlepiej kiedy może sobie pozwolić na wysilek. A biorac pod uwagę to ze ja ostatnie 2 tygodnie mocno sie oszczedzalam przy okazji choroby tak teraz nadrabiam :) Nadia - ja bym olala taką panią doktor - niech spada na drzewo banany prostować, z takim podejściem do pacjentki :O Ja tam nie miałam złudzeń od początku chodziłam do ginekologa prywatnie, wygadałam się wywiedziałam wszystkiego i zawsze byłam zadowolona. Za wizytę place 50 zl, a za usg 60 zl. Mój gin to już dziadek bo on jest sporo po 60-tce ale to lekarz z powołaniem i zupełnie inna rozmowa jest z takim człowiekiem :) Agulinia - no no szamaj te ptysie niech Ci na zdrowie wyjdą :D Ja już pozałatwiałam sprawy na mieście, kupiłam przy okazji ręczniki do szpitala bo w domu nie mam żadnych ciemniejszych. No i miałam przygodę z panem policjantem, który mnie zatrzymał bo opuściłam skrzyżowanie na czerwonym świetle :O Ale spokojnie panu wytłumaczyłam, że w momencie kiedy wjeżdżałam na skrzyżowanie było zdecydowanie zielone, tylko w trakcie się światła zmieniły a mnie uczono, że w takim przypadku należy jak najszybciej opuścić skrzyżowanie, przecież nie mogłam cofać :O No i pan policjant nie wiedział co w sumie ze mną zrobić, oglądał moje dokumenty, zapytał czy mam jakieś punkty karne - powiedziałam, że jeżdżę 10 lat i nie mam na koncie żadnego mandatu, no i dodałam, że w sumie to ja się spieszę do lekarza bo jestem w ciąży hehe No i gość spojrzał na mnie z zaciekawieniem po czym powiedział, że w takim razie mogę jechać, oddal dokumenty no i tyle :D A już myślałam, że będę musiała użyć większej perswazji - typu, że jak mi da mandat to go myszy zjedzą albo coś ;) Jednak brzuszek pomaga :D
  20. Cześć Brzuszki :) Deseo - powiem Ci, że ja nie gram w totka, bo wiem, że swój limit szczęścia wykorzystałam - mam tu na myśli udane za pierwszym razem I-V ;) poza tym zawsze grałam wtedy kiedy miałam przeczucie że wygram i tak w tamtym roku zagrałam 2 razy przy okazji sporych kumulacji i 2 razy strzeliłam po 4 i każdorazowo wygrałam ok 200 zł :) Mój mąż stwierdził że jestem niezła bo on gra cały czas, a ja z doskoku i od razu z 4 wychodzę :) czterolistną koniczynę też znalazłam :D Teraz kompletnie nie czuje bluesa w tym temacie więc nie pomogę bo wygranej nie będzie :) Co do porodówki to sam oddział położniczy u nas to nie wygląda najgorzej, jest po remoncie, pokoje są tylko 2 osobowe i nawet spoko, tylko ta sama porodowa jest okropna :( niby też po remoncie ale sprzęt do mają mocno zużyty :O Stare KTG, stare usg z malutkim ekranikiem no i te łóżka :O Ja wczoraj leżałam na jednym to mi tyłek zjeżdżał, ja nie wiem jak można na tym rodzić :O Położna mówiła mi, że to drugie jest wygodniejsze więc jak coś to będę rodzić na tym drugim no ale tak czy siak - masakra. A poza wszystkim wczoraj jak weszliśmy to na takiej sali przechodniej leżała pacjentka, potem się dowiedziałam, że dziewczyna była świeżo po porodzie. Praktyka jest taka że leży się jeszcze 2 godziny po porodzie na porodówce i oni sprawdzają krwawienie i tak dalej - odpoczywa się. Przecież taka kobieta powinna być przewieziona do osobnego pomieszczenia żeby mieć spokój a nie pozostawiona jak worek ziemniaków w przechodnim pokoju gdzie każdy włazi, ludzie się plączą i w ogóle. Ja nie chciałabym, żeby ktoś na mnie patrzył w takiej chwili. Nóż mi się otwiera w kieszeni bo oni traktują ludzi jak rzeczy...nie wiem czy kiedyś to się zmieni :( Madzialińska - śliczny króliczek, miodzio :D co do ktg to u mnie w mieście tak się przyjęło, że robią kontrolnie ktg od 36 tygodnia i każdy lekarz wysyła czy się coś dzieje czy nie. Wiem że sporo moich koleżanek nie miało w ogóle ktg przed porodem bo lekarze stwierdzali że ciąża prawidłowa i tyle. U mnie jest o tyle dobrze że w każdej chwili można wejść sobie na oddział położniczy i poprosić o zrobienie zapisu (za darmo), bez problemu wpuszczają- pod tym względem chociaż nie robią problemów. Gawit - strasznie długo siedzicie i rodziców, miało być parę dni a tu się schodzi i to tylko z powodu łóżka? co do posiewu to też nie każdy to robi, powiedziałabym, że zdecydowana większość lekarzy nie zleca posiewu. Ja miałam robiony posiew w 32 tc i już nie będziemy powtarzać- tak mi powiedział gin. U mnie w zasadzie nic nowego, noc względna jakoś przespałam, ale dziś już nie mam tyle energii co wczoraj, leniuszek mnie dopadł ;) Ale i tak jadę za chwilę na miasto bo mam trochę spraw do załatwienia, a potem jak dam rade wezmę się za sprzątanie mieszkania :) Mielgo dzionka
  21. hej wieczorowo Ja po pierwszym KTG - zapis wyszedł jak najbardziej prawidłowy czyli zero skurczów i ładne ruchy dziecka- wszystko w porządku :) badanie miałam robione na porodówce, bo inne aparaty były zajęte...no i kurcze oboje z mężem stwierdziliśmy że nie przyjemne pomieszczenie, stare łóżka i ogólnie jakoś tak dziwnie, duszno i gorąco :O moja polożna fajnie mi wszystko pokazała i wytłumaczyła, wiec w razie co to jestem oswojona z tym miejscem....ale cholera nie chciałabym tam trafić :O Za tydzień w piątek pójdę na następne KTG. Ja jeszcze nie wiem w co ubiorę mojego szkraba na wyjście ze szpitala ale na pewno nie będę go ubierać w kilka warstw ubranek :) padnięta jestem - no ale właśnie sobie przypomniałam że dziś wstałam przed 5 rano i cały dzień na nogach wiec chyba wcześniej się położę spać :)
  22. Agulinia - mi próbkę na posiew pobierał gin w gabinecie a potem sama ją zawoziłam do laboratorium do zbadania. Czasami lekarze sami pobierają i sami zawożą do laboratorium musisz spytać jaka tradycja jest u Ciebie. Kapuśniak ugotowany a jakże a spać nie poszłam bo stwierdziłam że znowu rozwalę sobie dzień tak jak ostatnio i wzięłam się za robotę w domu :) No i tak latam od rana :) Z numerami tel już ustalone - wysyłam maile do Deseo :) Alex - ja też mam takie dni kiedy jestem cholernie ociężała i też mnie to irytuje chodzę wtedy taka smętna i tylko stękam. Ale na szczęście to tylko takie okresowe zajawki :) wytrwaj dziewczyno :)
  23. A co do imion to u mnie będzie albo Krzyś albo Wiktor, a zdecydujemy po porodzie :)
  24. Ahh dziewczyny wiemy jak jest, nie ma co gadać a na ciemnotę, obłudę i zakłamanie w kościele nie zwracam uwagi bo szkoda na to czasu... Deseo - dobry pomysł, tak będzie najlepiej jak jedna z nas stworzy listę a potem ją roześlę. W takim razie ja zaraz wysyłam Ci maila z moim numerem :)
  25. spacja - oj zdziwiłabyś się jak ludzie na to reagują :O przecież gdybym się przyznała np księdzu w jaki sposób zostało spłodzone moje dziecko to jestem pewna że nie przyjąłby go do chrztu :O a ja traktuję swoje dziecko jak swoisty cud bo przecież to niesamowite w jaki sposób może powstać życie....ale dla innych to jest grzech i powód do potępienia...
×