Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ejmi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ejmi

  1. hej niedzielnie Widzę że nie jestem sama z moim niepokojem i dolegliwościami :O ehhh dziewczyny coraz bardziej się boję, że urodzę przedwcześnie, niby nic się niedobrego nie dzieje a ja w środku wariuje :O Czuję pobolewanie w podbrzuszu i jakieś kujnięcia i jestem ciekawa co mi gin powie we wtorek na wizycie odnośnie mojej szyjki:( Czuję że mam zjazd psychiczny i chyba najbliższe dni będą ciężkie :( Gawit - świruje podobnie jak TY :) Tylko Kochana Tobie jakby się szyja skracała to z 50 mm nawet jakby Ci zeszła do 30 mm to i tak jest długa! A i czytałam że pierworódką brzuch może się obniżyć nawet 4 tygodnie przed terminem porodu. Zmęczona jestem po całym dniu bo dziś mieliśmy gości i mimo że wiele się nie nadwyrężałam to i tak padam. Uciekam nie smęcę.
  2. hej i ja mam kiepską noc za sobą, za cholerę nie mogłam zasnąć, tłukłam się do 2 rano i w końcu zasnęłam na kanapie i z włączonym tv :O Obudziłam się chwilę po 7 i wyspana :O Widać hormony szaleją :O Tkekasia- ja w sumie miałam podobną przygodę do Twojej koleżanki tyle że u mnie pojawiły się skurcze po seksie ale te bezbolesne, macica zaczęła mi się stawiać i zdarzyło się to 2 razy i od razu stwierdziłam, że zero seksu :O Nawet nie pytałam o to lekarza, skoro organizm tak reaguje to coś to znaczy. Czytałam na ten temat, seks może wywoływać skurcze - a przeważnie orgazm, który też jest jako tako skurczem macicy. Tak więc dla mnie to jest sprawa jasna. Gawit - oj trzeba uważać u fryzjera teraz, ja od początku ciąży trąbiłam fryzjerce, że musimy często sprawdzać farbę bo to nigdy nic nie wiadomo, organizm jest nabuzowany hormonami i wszystko reaguje inaczej. Dobrze, że w porę zmyła Ci farbę. ja idę na odrosty ok 10 października. Z tym mieszkaniem to faktycznie problem- nie problem, tylko Zastanawiam się czy Wam nie szkoda tego mieszkania bo zrobiliście tam remont....kasa utopiona. No ale jeśli już będziecie zmieniać to chyba tą klitkę możecie sprzedać? Deseo - ale masz poplątanie z tymi terminami porodu :O Ale myślę że to co powiedział Ci ten profesor - nie ta miesiączka była brana pod uwagę pod względem wyliczenia terminu. No w każdym razie wszystko wygląda już na to, że jesteś na wylocie :) Uciekam na miasto na drobne zakupy :) udanej soboty :)
  3. Hej wieczorowo OlaGd - wcześniaki szybko nadrabiają zaległości, rosną i rozwijają się szybciej niż dzieci urodzone w terminie :) Mój lokator wreszcie daje o sobie znać, wieczorem się rozbrykał no i trochę mi lżej, ale ciągle mi towarzyszy jakiś wewnętrzny niepokój - zrzucam to na hormony :) teraz wiecie czym sie schizuje? że mały owinie się pępowiną :O ehhhh Jak pomyślę co czeka mnie hormonalnie po porodzie to strasznie się boję. Ja jestem wrażliwa na zmiany hormonalne i strasznie się boję depresji poporodowej :( chociaż czytałam, że częściej ona zdarza się przy drugim dziecku.... Samego porodu tak się nie boję co tego co będzie się ze mną działo, tego całego karmienia i w ogóle całego chaosu dookoła :O Dziś mąż mi powiedział, że jest zdziwiony, że ani razu w ciąży nie płakałam. Faktycznie płaczliwa to ja jakoś nie jestem, ale za to od początku mam w sobie dużo lęku i napięć, a chyba byłoby lepiej gdybym to wyryczała :O Dziś nieoczekiwanie wpadli do nas moi Rodzice - totalna zaskoczka, wpadli od tak w odwiedziny :) Potem wyszło szydło z worka bo okazało się że przyjechali dać nam kasę na wózek i wyprawkę dla dziecka :) No masakra z tymi dziadkami :) Uciekam do łóżka bo jestem padnięta po całym dniu :) Dobranoc
  4. hej dziewczynki Alex - dziękuję za fotki, uważam, że brzuszek masz malusieńki a i w ogóle jesteś szczuplutka :) Ja bym powiedziała że jesteś w 4 miesiącu a nie w początkach 8 :) Co do ruchów to ja już kiedyś liczyłam te ruchy, wiem że w ciągu godziny ma być min 10, ale jak zaczęłam liczyć i mi w 15 minut wyszło 55 ruchów to przestałam. No ale aktywność mojego szkraba jest bardzo różna. Teraz jest mniej kopniaków, chociaż zdarzają się i to mocne, za to więcej przepychania, smyrania i rozciągania :) No ale od wczoraj coś mały siedzi cicho, czuję go i czasem daje o sobie znać, ale jakiś taki niepokój mnie ogarnął. Nie wiem może to tylko moje hormony :O W końcu kilka dni byłam wyluzowana to teraz trzeba zaschizować :) Ja dziś od rana wzięłam się za sprzątanie, byłam też na zakupach z mężem. Teraz trochę odpoczywam a potem wezmę się za obiad :) Miłego dnia
  5. Gawit - mój szkrab też dziś mało daje o sobie znać :O Juz nawet kilka razy brzuch dociskałam żeby go jakoś pobudzić, czuję że się przesuwa, ale dziś wyjątkowego lenia ma :O Ja też mam różne myśli i obawy ale kurde...nie można dać się zwariować. Poczekaj do jutra i jak niepokój Cię nie opuści to jedź do szpitala niech przynajmniej tętno dziecka sprawdzą.
  6. Alex - najlepsze są domowe pierożki a te kupne..no to wiadomo, można zjeść, ale jakoś nigdy nie przepadałam :O Sama bym zrobiła bo lubię gotować, ale jak pomyśle że mam stać wyrabiać ciasto i potem sama lepić...o nie, moje plecy tego teraz nie wytrzymają :O Może ubłagam mamę żeby mi zrobiła i przywiozła - 200 km :) Deseo - no czyli z grupą krwi to mamy identycznie :)
  7. Gawit - nie robiłam odczynu combsa bo gin mi powiedział że nie ma takiej potrzeby bo ja mam grupę krwi A Rh+ a mój mąż A Rh- i on stwierdził, że po co badać skoro nie ma konfliktu. Ja tego do końca nie zgłębiałam i nie wiem do końca jak to jest, wydaje mi się że bardziej tu chodzi o krew dziecka i matki, no ale skoro nie dostałam skierowania to uznaje, że nie ma problemu - a pytałam o to więc nie będę wymyślać :) ale słyszałam że ten odczyn to powinno się w 1 trymestrze robić. a te znowu o tych pierogach :O a mi ślinka cieknie.....
  8. Właśnie popijam herbatkę z sokiem malinowym i cytrynką - pyychotka ;) Deseo - cieszę się że ktg ładnie wyszło, ja pewnie za 3 tygodnie pójdę na pierwsze i zobaczymy :) Co do pączków to niestety ale ostatnio mam spore chęci na słodycze no i czekolada znika w mgnieniu oka :O Ale teraz postanowiłam trochę ograniczyć bo to w sumie takie puste węglowodany. Waga mimo to jest w normie no ale zawsze lepiej zjeść pomarańcze niż czekoladę. dziś w radiu słyszałam, że w Indonezji urodził się chłopiec który waży uwaga...8700! Mamusia chora na cukrzycę i stąd taki kloc, tylko cm nie podali a szkoda....jestem ciekawa gdzie ta mamuśka go zmieściła :O
  9. Nadia - masuj sobie stopy, albo mąż niech to robi bo teraz z brzuchem to ciężko ;) a potem wymocz w misce z cieplutką wodą, potem grube skarpetki i ruszanie paluszkami - to powinno poprawić Ci krążenie. Mnie też stopy czasami marzną i właśnie strzelam sobie coś takiego :) Gawit - przeciwciała - ale jakie? bo ja miałam powtarzane Hbs i WR tylko, a toxo np nie kazali mi robić bo uznali że skoro nie mam zwierząt w domu i unikam z nimi kontaktu to jest małe prawdopodobieństwo że coś złapałam, a poza tym na tym etapie ciąży już to wszystko nie jest takie groźne. Tego badania co piszesz nie miałam i pewnie nie będę miała, bo do końca ciąży to chyba mi tylko ogólne badania będą robić. Gawit oglądaj wózek zanim kupisz bo ja byłam niby zdecydowana na tego jumpera a jak go zobaczyłam na żywo to mi mina zrzedła :O i pewnie bym się nie zdecydowała bo wygląda na zdjęciach fajnie, ale dla mnie ten wózek jest sztywny, toporny i taki fajansiarski :O Tak piszecie o tej różyczce, ja chyba nie chorowałam - ale nie wiem dokładnie, gin też nie zlecił mi badań w tym kierunku. No ale na chlamydie niby też nie chorowałam a wyszło że chorowałam bo mam przeciwciała ;)
  10. Hej dziewczynki Ja już po porannych badaniach i właśnie wszamałam 2 pączki plus kubek mleczka na śniadanko :D Panie w ambulatorium strasznie mnie schwaliły że tak ładnie wyglądam i że super noszę tą ciąże no i jednogłośnie stwierdziły że będzie chłopak :) Zawsze to miło posłuchać pozytywnego babskiego gadania ;) Mili - z gorączką to dzwoń do swojego lekarza!!! Alex - w percentylach określany jest stopień rozwoju dziecka na podstawie jego wagi, kiedyś dziewczyny wklejały taką tabelkę na forum o tych percentylach. Ale a to wszystko trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, bo waga jest brana z usg - nigdy nie jest dokładna. Moja koleżanka mówiła mi , że ona cały czas miała dzidzie w bardzo dolnych normach percentylowych a urodziła córkę z wagą 3400 a mówili jej że 2600 to będzie max. Madzialińska - przynajmniej masz rozeznanie co i jak w tym szpitalu, potem będziesz już z mniejszym niepokojem szła na poród :) Co do wagi dzidzi to wydaje mi się że na poprzednim usg mówiono Ci że ma większą wagę - widać zależy to od sprzętu. Ja to mówię z tą wagą to loteria a i tak wszystko okaże się po urodzeniu :) Uciekam do domowych zajęć póki mam siłę ochotę i energię :) miłego dzionka
  11. Agulinka - no ja mam OB 43 wiec też wysokie, ale kazano mi się tym nie przejmować :) Deseo - nie no to oczywiste że się pierwsza rozpakujesz :) Masz największe dziecko na forum i myślę że pod koniec października to już będziesz Mamcią :) No a my dziewczyny wszystkie ściskamy nogi do listopada! innej opcji nie ma :) Ja ostatnio dostałam mnóstwo rzeczy dla dziecka od mojej siostry, ciuszki, podgrzewacz do butelek w zestawie z termoopakowaniem na butelki, butelki aventu bezkolkowe, fotelik do kąpieli dziecka...no cała paka rzeczy (nowych) plus biustonosz do karmienia. Leży okropnie, te piersi wiszą strasznie, no ale jest bardzo elastyczny i chyba musi taki być, w razie jak cycole będą bolały i będą nabrzmiałe :O Tak więc siostra mi się postarała no i to bardzo miłe, że i ona wyczekuje :)
  12. poprawa - nie HCV tylko HBS :O no i zaświadczenia o szczepionkach na żółtaczkę też mam.
  13. Aguś - już się poprawiam, strzeliłam literówkę z Twoim adresie i mail do mnie wrócił :O No ale teraz fotki poszły wiec oglądaj :) Deseo - dziękuję Ci za informacje :) Mój gin już kiedyś mi to wszystko tłumaczył i mówił, że jeśli w badaniach moczu nic nie ma, to nie ma powodu do niepokoju, po prostu te bakterie sobie bytują w naturalnej florze bakteryjnej no i nie powodują żadnych chorób. Poza tym sprawdzałam ten posiew z tym sprzed ciąży i miałam bardzo podobny wynik, poza tym skrórnym - może tak jak piszesz wcisnął się już po pobraniu próbki :O Przez całą ciążę tylko raz miałam zakłócony mocz a tak to wszystko książkowo. Jutro zaniosę kolejny mocz do badania i zobaczymy, no ale chyba nie ma większych powodów do obaw :) Nie mam też infekcji w pochwie, no tylko mam od początku ciąży OB podwyższone, ale to ponoć normalne. Jeszcze raz dziękuję :* Co do badań to ja mam WR, HCV, posiew z pochwy z 3 trymestru wiec nie powinni się mnie czepiać, a morfo i mocz pewnie będę miała świeże. A poza tym do szpitala muszą przyjąć a jak nie ma badań to niech robią :) Thekasia - faktycznie wieści nie za wesołe :O no ale nie dzieje się też nic poważnego. Słyszałam, że na to spojenie nosi się odpowiedni pas ale tylko wtedy kiedy spojenie rozeszło się na 2 cm, bo tak to nie robi się z tym przeważnie nic :O Madzialińska - no wreszcie Cię wypuścili! Następnym razem idziesz do szpitala tylko po to żeby urodzić :) Cieszę się że jesteś
  14. Deseo - może nie powinnaś ćwiczyć na tej szkole rodzenia skoro są takie efekty? Ja na Twoim miejscu poszłabym do gina żeby mnie zbadał i chociaż z zewnątrz zobaczył co z szyjką. A co do badań do szpitala, to chyba nic mi nie zrobią jak nie będę wszystkich miała super aktualnych? Możesz mi powiedzieć coś na temat mojego posiewu? w dzisiejszych wynikach mam wypisane : 1. streptococcus viridans group, nieliczne - flora fizjologiczna 2. staphylococcus epidermidis, liczne - flora fizjologiczna 3. staphylococcus saprophyticus, liczne - flora fizjologiczna 4. escherichia coli, pojedyńcze - flora fizjologiczna Sprawdzałam te nazyw w necie no i wychodzi że jeśli te bakterie znajdują się we florze fizjilogicznej to raczej nie ma powodu do niepokoju. i dziękuję za komplement :) Ja kiedyś na punkcie piegów miałam straszne kompleksy, ale jakoś z wiekiem mi przeszło i teraz to nawet nie zwracam na nie uwagi :) Hania - fotki poszły :)
  15. Aguś - No :) dziękuje za fotki, ślicznaś okrąglutkaś :D Dziewczyny ja Wam przed chwilą wysłałam swoje fotki, poszły hurtowo na te adresy które miałam...jak któraś nie dostanie to proszę się upomnieć :) Alex - zbieram kasę na poród bo chce wyjść ze szpitala w jako takiej formie psychicznej, nie zafunduje sobie takich rewelacji jakie miała ta koleżanka!
  16. Wróciłam ze szpitala...no i jeszcze jestem w szoku :O - oszczędzę Wam szczegółów ale jak mi ta koleżanka zaczęła opowiadać co się z nią działo i co z nią robili....to ja już jestem prawie na 100% zdecydowana że nie chcę rodzić w swoim szpitalu! Całkowita znieczulica!!! I nawet ta koleżanka miała przy porodzie moją położną, która pomagała jak tylko mogła i bardzo ją wychwalała ta kumpela, ale co z tego jak poród był z komplikacjami a wtedy położna już nie wiele może zrobić :( Chrzanię to na prawdę, jadę rodzic do Białegostoku! Odebrałam sobie wyniki posiewu z pochwy no i mam bakterie różne ale wszystko we florze fizjologicznej więc przypuszczam, że nic z tym gin nie będzie robił.
  17. Hej dziewczynki Gawitku - dziękuję za fotki, brzuszek Ci się rozlał po całości i uważam, że nie masz dużego brzuszka - raczej to wszystko jest w komponowane w całość :) Aguli fot nie pochwalę bo nie dostałam :O Dziewczyny co do kości miednicy czy tego całego spojenia łonowego - to że Was nie boli to absolutnie nie świadczy o tym, że te kości się nie rozchodzą, po prostu jesteście szczęściarami, które tego nie czują i się cieszcie, bo na prawdę jest problem z chodzeniem i normalnym funkcjonowaniem. Ja nie sądziłam, że może to być tak uciążliwe. Mnie to dopadło w całej okazałości i te bóle są przeróżne, od bólu krocza, pachwin, całej miednicy, bóli podbrzusza i typowo bólu kości łonowych. Dodatkowo czuje się też nacisk na miednicę i stawy biodrowe - no nic do pozazdroszczenia na prawdę. Po całym dniu ja chodzę jak kaczka kiwając się z boku na bok, a w nocy przekręcanie się w łóżku to koszmar. Nawet czuć ból jak się nogę podnosi na leżąco... No tak więc cieszcie się, że Was nie boli, a kości rozchodzą się na pewno, bo to jest naturalny proces, powoduje to wydzielenie jednego hormonu (który nie wiem jak się zwie) ale w 3 trymestrze to jest właśnie normą. Spojenie może też boleć dopiero po porodzie. Gawit - co do skurczów B-H to sobie poczytaj w naszej mądrej książce, generalnie one mają być niby bezbolesne ale zwykle od 34 tygodnia kobiety czują je jako bolesne - takie wzmożone bóle okresowe albo krzyżowe. One są nieregularne i zazwyczaj zanikające, ale to różnie bywa - każdy ma inny organizm, w każdym razie ja mam je już od 20 tygodnia tylko nie zwracałam na to uwagi bo były bardzo rzadkie a teraz trafiają się seriami i boję się ich jak jasna cholera mimo że od 3 tygodni mam spokój. Wszystkim chorowitym życzę powrotu do formy :) Niestety jesień ma to do siebie że ludziska chorują :O Ja dziś miałam jechać na badania do szpitala (morfologia, mocz) ale nie pójdę na oddanie krwi bo musiałam zjeść śniadanie, a morfologię trzeba robić na czczo. Gdybym pojechała bez śniadania to bym tam zeszła, dziś czuję takie ssanie w żołądku :O Dlatego muszę to przełożyć na jutro innego wyjścia nie ma. Ale do szpitala pojadę odebrać sobie wyniki posiewu z pochwy a poza tym odwiedzę moją koleżankę która urodziła w poniedziałek - a poznałyśmy się podczas mojego pobytu w szpitalu. Tak wiec będę oglądać dzidzie :)
  18. Hej dziewczynki Wczoraj napisałam mega posta i mi wszystko zeżarło - tak się wkurzyłam, że walnęłam focha i już nie wchodziłam ;) Gawit - pytałaś ile kosztuje prywatnie zapis ktg - u mnie w mieście 20-30 zł, dlatego ja będę kombinować, żeby nie płacić bo to nie mało. Co do komórek macierzystych to my z mężem zgłębiliśmy temat i niestety, ale doszliśmy do tych samych wniosków co Deseo - więc nie będę powtarzać jej słów, tylko w skrócie, w Polsce póki co nie ma przyszłości dla tego typu medycyny i nie warto pakować pieniądze w coś z czego potem i tak się nie będzie miało szansy skorzystać. Thekasia - myślę, że masz bóle rozchodzącego spojenia łonowego - ja miałam to samo, okropny ból podbrzusza, który nie pozwala chodzić - tak właśnie ten ból promieniuje, mnie to bardzo zmyliło na początku i bałam się bardzo że to co z szyjką, ale potem się zorientowałam że to od kości. Ja cały czas czuje dyskomfort i w ogóle czuje ucisk w całej miednicy. Na ten ból to tylko pomaga leżenie i nic więcej. Można wziąć paracetamol na ból ale ja nie chciałam się faszerować, wolałam to przeleżeć. No i boli jak się przekręcam na łóżku, jak wstaje, jak siadam...ale są takie dni kiedy nie boli nic, a potem znowu wraca :O Na ostatnim usg ciąży muszą mi zbadać to spojenie bo jeśli za dużo się rozeszło to jest to wskazanie do cesarskiego cięcia. Poza tym u mnie wszystko po staremu :) Każdy dzień jest inny i tylko odliczam te tygodnie do końca ze strachem :O Pozdrowionka
  19. Hej dziewczynki No miałam co czytać od wczoraj ;) Basia - wybacz, że nikt o Tobie nie wspomniał, ale na forum jest nas sporo i ktoś kto udziela się regularnie bardziej zapada w pamięć, ale myślę że już na tyle stworzyłyśmy tutaj dobrą atmosferę, że każdy po dłuższej czy krótszej nieobecności jest mile witany i zainteresowanie daną osobą nie słabnie Gawit - ja mam chodzić na ktg po 36 tygodniu, już dostałam namiary od swojego gina gdzie można umówić się na godzinę na zapis - odpłatnie niestety, dlatego będę kombinować tak żeby robić ktg w szpitalu za darmo. Jak moja położna będzie miała dyżur to da mi znać i sobie podjadę i mi zrobią to za free :) Moim zdaniem powinnaś mieć robione ktg już od 34 tygodnia przy nadciśnieniu - przyciśnij swoją ginkę o to, bo wiesz...licho nie śpi :O Ja w ogóle mam lekkiego stracha bo przez prawie cały październik nie będzie mojego gina bo wyjeżdża do sanatorium i jakby się coś działo to cholera będę mogła tylko zwrócić się do położnej :( Co prawda Gin powiedział że poprosi inną panią doktor żeby odbyła ze mną wizytę bo muszę być kontrolowana i nie zostawi mnie bez opieki na tak długo, ale i tak tracę poczucie bezpieczeństwa i mocno.. MOCNO obawiam się najbliższych 6 tygodni :O Deseo - czyżby maluszek już rwał się na świat?? wydaje mi się że mimo wszystko jest jeszcze za wcześnie - odpoczywaj dużo bo skoro brzuszek Ci siadł to faktycznie wszystko się może zdarzyć! Ja do fryzjera idę na początku października - mam już 3.5 cm odrosty, ale zrobię włosy dopiero za 2 tygodnie bo chcę żeby te odrosty nie były mega wielkie przy porodzie :) A wracając do Madzialinskiej to pisała, że ci lekarze w tym jej szpitalu mają dziwne podejście do tej sprawy z cukrzycą, mi też się wydaje że to nie powód żeby aż tyle leżeć w szpitalu i męczyć tak na prawdę pacjentkę.... Alex - no ja się jeszcze jakoś trzymam, ale coś mnie tam w środku kręci dlatego biorę rutinoscorbin i piję dużo herbatki z cytryną i sokiem malinowym, na noc też zapodałam sobie połówkę tabletki apapu...no i mam nadzieję że może jakoś się uchowam:O Widzę, że lawinowo piszecie o złym samopoczuciu...no cóż, ja wiedziałam że tak będzie, że cudowny okres 2 trymestru zamieni się w ciężki czas 3 trymestru gdzie zaczynają się skurcze, bóle i masa innych dolegliwości. Wszystkie koleżanki mi powtarzały, że najgorszy jest 8 i 9 miesiąc i że cały okres ciąży nie daje tak w kość jak ostatnie kilka tygodni, no i to się sprawdza :O I wiecie co nie wyobrażam sobie zostawiać szykowanie wyprawki na 9 miesiąc, po prostu nie ma takiej opcji że kobieta z wielkim brzuchem, ociężała i zmęczona psychicznie odnajduje przyjemność w łażeniu po sklepach i robieniu zakupów :O Dla mnie poprasowanie wszystkich ciuszków było wyzwaniem i cieszę się, że większość już mamy za sobą bo i w razie czego to wszystko pakuje i jadę do szpitala. Ehhh bywają już takie chwile kiedy i ja już bym chciała żeby było po wszystkim! Pogoda boska :D my dziś mamy pożegnanie lata i ostatniego grilla w sezonie ze znajomymi :) Udanej niedzieli
  20. Sorki pomyłka - o zabobonach miało być do Hanki :)
  21. Hanka - zazdrościć to mi byś mogła jakbym faktycznie miała dziewczynkę, a tak to chłopaczysko się urodzi no i u nas jest problem z imieniem dla chłopca:) W tym roku chyba nr 1 w imionach dla chłopca jest Piotr - wszyscy moi znajomi jak jeden mąż dali synom tak na imię. teraz zmagamy się z wyborem imienia a potem czeka na nas następny problem - wybór chrzestnych - no....ale to dopiero za jakiś czas. Thekasia - owszem też się męczę jak diabli, ale zauważyłam, że wszystko zależy od dnia. Dlatego jak tylko poczuję przypływ sił witalnych to sprzątam gotuję, spaceruje i w ogole wszystko...a jak nie mam siły to leżę plackiem. Alex - niestety musisz przeczekać. Jak Cię to pocieszy to powiem Ci że ja też czuję że coś mnie kręci, głowa mnie pobolewa i jestem osłabiona...nie wiem czy mnie też coś nie rozłoży :O Michaa - trauma wiadomo jest po takiej tragedii w rodzinie...ale ja uważam, że co ma być to będzie, to czy mam kupione łóżeczko nie ma raczej wpływu na to jak się skończy ciąża. Jakby człowiek wierzył w zabobony to by z domu wcale nie wychodził :O ja zmykam bo za niedługo pojawią się goście, poszykowałam już jedzonko no i mam nadzieję, że wieczorek będzie udany :)
  22. Hej dziewczynki Piszę, bo mam wieści od Madzialińskiej! Napisała do mnie maila, że nadal jest w szpitalu, stwierdzono u Niej cukrzycę ciążową i wprowadzili jej insulinę. W szpitalu ma być do przyszłej środy :O Biedna trochę się tam męczy, ale najważniejsze, że z dzieciątkiem jest wszystko dobrze. No to trzymamy kciuki za jej wyjście no i okiełznanie tych cukrów! Ja mam za sobą kiepską noc, mały wczoraj tak się wiercił że nie mogłam sobie znaleźć pozycji w łóżku i tak się męczyłam. Potem co chwilę się w nocy budziłam bo miałam jakieś durne sny no i efekt tego wszystkiego jest taki że wstałam dziś z bólem głowy :O No i nos mi trochę przytkało więc zaczynam łykać rutinoscorbin żeby trochę odporność poprawić. Alex - ja bym gripexu i fervexu nie brała - tylko apap i to też max 2 tabletki na dobę, herbatki, mleczko, kołderka i grzanko- to jest najlepszy sposób. Człowiek się kilka dni pomęczy, ale chorobę trzeba wyleżeć, zwłaszcza że mamy brzuszki o które trzeba dbać Gawit - co do imienia to ja już dawno postanowiłam, że o imieniu zdecydujemy jak już mały będzie z nami i zobaczymy co będzie do niego pasowało :) Ja mam generalnie 3 opcje i do żadnej 100% przekonania tak więc to będzie trudna decyzja. Gdybym miała dziewczynkę to problemu by nie było, bo byłaby Hanią.....a dla chłopca nigdy żadnego typu nie miałam no i jest teraz generalnie lekki cyrk z tym imieniem :O Ok ja uciekam zrobić śniadanko. Dziś mamy wieczorem gości więc czeka mnie dzień w kuchni przy garach :) Spokojnej soboty!
  23. Deseo - no to mnie uspokoiłaś :) Co do obsługi bez kolejki to mnie też ostatnio zaszczyt kopnął, bo jak byliśmy na zakupach w Realu to kasjer wywołał nas z kolejki i zostaliśmy obsłużeni poza kolejnością :D Normalnie byłam w takim szoku, że hej :) Może to wszystko dlatego że teraz nasze ciąże są mocno widoczne, wcześniej może ktoś uważał, że taki brzuszek to nadwaga...no ale teraz nie da się ukryć :D W ogóle w radiu Zet słyszałam o akcji- uprzejmi dla ciężarnych, promują ją jakieś gazety i właśnie radio Zet, tak więc może już na szkoleniach w tych wszystkich sklepach mają mówione, żeby brzuchatki obsługiwać poza kolejnością. No może w końcu nasze społeczeństwo nabierze rozumu?
  24. Alex - moja położna mi mówiła, że jej dziecko też miało często czkawkę no i po porodzie nigdzie nie mogła ruszyć się bez butli picia bo dziecko jej często czkało :) mam nadzieję że to nie jest żadna zła oznaka, no tylko że to po prostu jest takie dla mnie trochę upierdliwe :O Co do ruchów to mi też niektóre fikołki małego przeszkadzają - zwłaszcza te które są skierowane w kierunku moich żeber :O Aj teraz to dopiero zacznie się prawdziwy dyskomfort, dziecko rośnie jak na drożdżach i na wszystkie narządy naciska :O Jak ktoś mi powie że 3 trymestr jest cudowny..to ukatrupię :O
  25. Olagd - ten kombinezon po praniu wygląda tak jak przed praniem - nic kompletnie się nie zmieniło - oprócz zapachu, tylko do prania odwróciłam do na lewą stronę :) Mi te kombinezony poleciła koleżanka i ja kupiłam troszkę inny krój niż Ty ale generalnie materiał ten sam :) Też miałam go nie prać no ale w końcu się odważyłam ;) Prasowanie zrobione! Wreszcie mam to za sobą :) myślę, że za miesiąc spakuję już torby żeby czekały. Brakuje mi jeszcze paru pierdół do wyprawki, ale z tym to już nie ma pośpiechu, najwazniejsze rzeczy mam :) Wiecie co, muszę gina zapytać o tą czkawkę małego bo czuję że on nawet potrafi 3 razy dziennie czkać :O Nie wiem czy to dobrze czy źle w każdym razie muszę zapytać bo to może jakaś oznaka czegoś :O A no i niestety ale czuję, że mały mi się znowu przekręcił! Teraz jest poprzecznie ułożony! No... wiedziałam że mi fiknie, tylko pytanie czy tak już zostanie?
×