Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ejmi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ejmi

  1. Calineczko - ja zamierzam szykować cokolwiek dla dziecka w 3 trymestrze (7-8 miesiąc), teraz moim zdaniem jest zdecydowanie za wcześnie. Też nastawiam się na część używanych ubranek, mam obiecane ciuszki od koleżanek, które przechodzą z rąk do rąk, wiadomo że dzieci szybko rosną i te ciuszki nawet nie zdążą się zniszczyć. Na pewno coś kupię nowego, ale chciałabym podejść do tematu rozważnie, bo jednak potem dużo rzeczy jest zbędnych albo dziecko szybko wyrasta. Nastawiam się też na szykowanie pokoju dla dziecka na okres wakacyjny, może we wrześniu odświeżymy pokój i kupimy jakieś mebelki, część też mamy dostać od rodziny np łóżeczko w dobrym stanie, czy przewijak, ale póki co uważam, że nie ma co w ogóle o tym myśleć. :) Myślę ze dołki w ciąży to normalna sprawa....ja mam wizytę w sobotę i już mi gardło się zaciska o tym myśle :)
  2. Ja jakoś płaczliwa nie jestem, ale strasznie strachliwa, o wszystko się boję , martwię i w ogóle mam czarne myśli :) Pewnie przez to wydaje mi się że mnie życie trochę przygniata, bo nawet mały problem jest powodem do zmartwienia...ehhh Na szczęście nie szukam zaczepki i nie kłócę się z mężem, w tym temacie jest pełna harmonia :D, ale ogólnie czuje taki życiowy niepokój. Zauważyłam, że mam takie zjazdy co jakiś czas, widać taka moja uroda w ciąży ;) Madzialińska - Ty też już weszłaś w 12 tydzień prawda? (czas na zmianę w tabelce) więc chyba brzuszki mają prawo dawać o sobie znać?
  3. Madzialinska- mnie też brzuch pobolewa :( wczoraj przed snem wzięłam nospę bo czułam dziwne napięcie w podbrzuszu, a dziś rano też kilka razy coś mnie ścisnęło.....nie wiem, może nam się młode rozpychają? :) Poza tym ja od kilku dni czuję zjazd psychiczny:O, trochę problemów mamy z mężem dookoła i to chyba nie najlepiej na mnie wpływa, jakoś nie potrafię myśleć pozytywnie, jestem zaniepokojona. Wiem, że część tych odczuć mogę zrzucić na hormony, ale z drugiej strony ostatnio jakoś tak wszystko pod górkę nam idzie :O
  4. A co tu takie pustki z rana? Ja nie najlepiej się czuje dzisiaj :O Zmiany pogody są dla mnie odczuwalne i chodzę śnięta jak ciśnienie spada, muszę wypić kawę żeby na chwilę się ożywić :O Znowu męczą mnie niepokojące sny:O, rano po przebudzeniu czuję się tak dziwnie niespokojnie że szok:O Ehhh czekam na lepsze dni ;)
  5. Calineczko - w 10 tygodniu jeszcze lekarz nie zmierzy Ci przezierności karkowej, za wcześnie, od 11 tygodnia dopiero próbują mierzyć. Na tą chwilę to powinnaś zapytać lekarza czy dziecko rozwija się prawidłowo - czyli czy rośnie według norm, czy bije mu serduszko i w jakim tempie i czy jest to tętno miarowe, czy widać rączki i nóżki, czy poziom wód płodowych jest w normie, czy główka dziecka wygląda prawidłowo. Poza tym powinien sprawdzić jak wyglądają jajniki i czy nie są powiększone i nie ma na nich żadnych zmian. Do 12 tygodnia usg jest raczej takie ogólne, bo dziecko jest malutkie i ciężko jest dokładniej cokolwiek ocenić. Natomiast podczas badania prenatalnego będzie mierzona przezierność karkowa, długość kości nosowej, udowej, kręgosłup i dodatkowo te same parametry co zwykle, czyli tętno, wymiar dzieciaczka, wody płodowe, czasami też opisują pępowinę.
  6. Hej dziewczynki Kropcia - Kochana.... ja mam takie myśli CAŁY CZAS, bardzo się o wszystko boję i panika mnie dopada co chwilę. Przeczytałam w pewnej mądrej książce że te nasze niepokoje zawdzięczamy zmianom hormonalnym i że w czasie ciąży jest to zupełnie normalne. Do tego przyłączają się niekiedy też bardzo realistyczne sny- zazwyczaj jakieś dziwne i niepokojące, stany lękowe. Niektóre kobiety są wrażliwe na zmiany hormonalne i to też ma wpływ na psychikę, dlatego czujemy ciągły niepokój i strach na przemian z euforią, płaczliwością i tak dalej. Tak więc spokojnie, to wszystko wpisane jest w czas ciąży. Byłam na jeszcze jednym forum ciążowym i uciekłam stamtąd bo dziewczyny non stop straciły ciąże, jedna za drugą, wtedy się wystraszyłam i powiedziałam sobie że nie będę czytać o tym, bo źle się z tym czułam i sama się nakręcałam. Dlatego zostałam tutaj na kafe, bo tu jest w miarę spokojnie, nie ma co chwile łez i rozczarowania.... Nie czytam innych topików dla własnego spokoju.... Calineczko - ja za każdym usg dostaje pełny opis usg i zdjęcia płodu zazwyczaj są to 3 fotki. Nie rozumiem dlaczego Ty tego nie dostajesz, musisz się o to upomnieć!
  7. Madzialińska- :D zawsze się meldowałaś z samego rana i zdziwiło mnie że dziś cisza, ale nie wiedziałam że masz przedłużony weekend :) Już zaczyna się tworzyć stałe grono na topiku więc człowiek się przyzwyczaja :) Mam nadzieję że wszystkie do listopada dotrwamy :) ja się nie najlepiej czuję:O, zasługa ciśnienia, bo jestem cały dzień zmęczona bardzo i lekko pobolewa mnie głowa no i jestem rozdrażniona. Obejrzę tylko seriale i idę spać :) To mi chyba najlepiej zrobi :) Dobrej nocki i do popisania :)
  8. Agusia - nie wiem jak Ty liczysz te tygodnie, pewnie od dnia miesiączki, ja liczę według usg i według terminu porodu to 12t2d. Więc gdy zaczniesz liczyć według usg to Ci się zgodzi. Spójrz na tabelke, wszystkie dziewczyny które mają przybliżony według siebie termin porodu mają też takie same tygodnie ciąży...tylko u Ciebie by się to nie zgadzało. U mnie według miesiączki też były to 13 tydzień, ale według pomiarów dziecka nie i większość z nas jednak tak liczy tygodnie.
  9. Agusia - jak patrzę na tabelkę naszą to masz termin na połowę listopada...więc jakim cudem u Ciebie jest 13 tydzień? Ja mam termin o jeden dzień wcześniej i jestem w 12 tygidniu u 2 dniu ciąży.....chyba że terminu porodu nie zmieniłaś w tabelce.... Co do plamień to dawkę duphastonu powinnaś brać stałą i jej nie zmieniać, bo wahania hormonu są też nie dobre. Po prostu może bierz tą większą dawkę przez jakiś czas i może te plamienia się uspokoją. Co do wagi to mi się waha waga 2-3 kg w górę i w dół, ale jakiegoś konkretnego wzrostu nie zauważyłam. Natomiast wydeło mi brzuch i to nie tak ciążowo tylko po całości, ale w ciuchy się jeszcze swobodnie mieszczę. Myślę że to zasługa wody w organizmie.. A gdzie się podziała Madzialińska???
  10. Agusia - a czy powiedziano Ci w ogóle skąd się wzięły te plamienia? bo o ile pamiętam to borykasz się z nimi od początku... Brązowy glut to raczej plamienie wraz ze śluzem i powinnaś dzwonić do lekarza i to zaraz, ja bym pewnie na pogotowie pojechała w takim wypadku. Bierzesz jakieś leki na podtrzymanie? Moja siostra np plamiła całą ciążę, ale ona miałam skomplikowany przypadek, ale fakt faktem plamiła co końca.... Przykro mi bardzo :(
  11. Nowa - a dlaczego to Twoje pierwsze usg? ja w sobotę będę miała już trzecie i to to prenatalne. Ale powiem Ci że dzięki temu masz mniej stresu bo każde usg to dla mnie były nerwy, a teraz jeszcze większe..ehhh nawet nie chce Wam pisać jakie myśli mnie dopadają :O No i samochód nie jest na sprzedaż ;) kupiliśmy do zaledwie w styczniu ma dopiero 3 lata i sporo kosztował i mamy zamiar nim pojeździć kilka ładnych lat, ale jak będzie taki pechowy jak do tej pory to nie wiem czy faktycznie za jakiś czas go nie opchniemy....chyba auto mamy pozazdroszczone :)O
  12. Cześć Dziewczynki Chciałam Wam życzyć udanego, pogodnego weekendu :) My jutro z mężem jedziemy do rodziców, więc pewnie odezwę się po niedzieli. Do sklikania
  13. Nowa - no ja mogłam sobie pozwolić na odejście bo nie miałam noża na gardle :O Co do tabletek przeciwbólowych to oczywiście ja nie jestem za braniem leków, ale jeśli ma się człowiek męczyć to też nie dobrze, dziecko to też odczuwa. Poza tym u schyłku 1 trymestru dzidzia jest już mocniejsza i już wiele czynników z zewnątrz nie ma na nią takiego wpływu jak choroba matki czy leki.
  14. Madzialińska - apap możesz wziąć albo wszystko co ma paracetamol. ja pytałam lekarza.....a te baby w aptekach mówią dużo różnych rzeczy....
  15. Nowa - no mówię że hormony mózg lasują :D Uśmiałam się z tego snu :)
  16. Nowa - domyślam się że pracujesz w prywatnej firmie. Ja pracowałam przez 1.5 roku zapieprzając za 2-3 osoby- byłam od wszystkiego i wszystko było pięknie do póki nie upomniałam się o podwyżkę. Wtedy usłyszałam, że za krótko pracuje, żeby domagać się podwyżki, więc się wkurzyłam. Postanowiłam siebie cenić i złożyłam wypowiedzenie, które najpierw zostało wyrzucone do kosza przez szefa i nastąpiły negocjacje...tylko że ich warunki była dla mnie co najmniej żenujące. wiedziałam doskonale że firmę stać na moją podwyżkę tylko szef był strasznym chytrusem. Po 2 miesiącach od wypowiedzenia zadzwonili do mnie z propozycją żebym wróciła na moich warunkach, ale powiedziałam, że nie mamy o czym rozmawiać, jak nie potrafią docenić dobrego pracownika to tak to się kończy. Czasami w życiu trzeba postępować twardo.
  17. nick.....................wiek.......płeć.......termin... .. .kg na +.....tc... miasto mycha881..............26..........?.........3.11...... ..0............Otwock pindilindi...............32...........?........04.11. ......0............Gdynia Iwusia_25.............26...........?........ 09.11......0,5...........Gdańsk Aaanniiaaa........ 25...........?........11.11......2,2...........Warszawa gawit_79..............30............?........12.11. ....0..............Łódź Kiki1980...............29...........?.........14.11 ......1.............Gdańsk miśka1803.............30...........?........14.11....... 2...Katowice/Tychy Ejmi ....................27...........?........15.11.......0..... 11tc Ostrów Maz. kropcia.................25..........?.........15.11? .....0...............Kielce madzialinska76.......33...........?........~15.11....... 1.............Puławy spa_cja................29..........?......... 15.11.. .....2.................... agusiaradom..........30............?........16.11.. .....0.................... _nowa_................32...........?.........17 11........1............Gdańsk natalia86..............23...........?.........20.11. ......1,5...Środa Wlkp. Martushia.............23............?........23.11. ......1............Lublin michaaa................28..........?.........25.11?..... ...0............Lublin tyllkaaa.................19..........?....... .26.11 ........0...Dzierżoniów Korciuchna............25...........?........ 30.11........1. ......Sosnowiec Maggie84..............25...........?.........31.10...... ...0............Płock Calineczka_22_.......22...........?........16.11..... .....0... .........śląsk No to dopisujcie tygodnie ciąży :)
  18. Nowa - no i to był właśnie powód dla którego ja zmieniłam pracę. Też na umowie miałam najniższą krajową a do ręki dostawałam inną kasę i planowałam ciążę więc chciałam mieć jakieś konkretne pieniądze na macierzyńskim. Próbowałam negocjować z szefostwem ale nie chcieli mi pójść na rękę (na prawdę nie miałam wygórowanych żądań) więc ujęłam się honorem i złożyłam wypowiedzenie. Znalazłam robotę gdzie wywalczyłam sobie na umowie większą kasę no i po 4 miechach pracy poszłam już na zwolnienie ciążowe. I gwiżdżę na to wszystko :) Co do spacerów w zimie to oczywiście można dziecko hartować, ale to są pobyty 10 minutowe na świeżym powietrzu. Zależy jaka jest zima :) No właśnie co do świąt to my raczej też wyjedziemy do rodziców z niemowlakiem :) Trzeba się przyzwyczajać :)
  19. Witam miłe Panie :) Ja właśnie wróciłam od fryzjera :D Zrobiłam sobie balejaż i skróciłam włosy o całe 5 cm. I niech idą w ciotr wszystkie zaboboby na ten temat ;) Na ciepłą pogodę muszę mieć krótsze włosy bo w lecie nie idzie wytrzymać (mam dość dużo włosów). W sumie pani fryzjerka bardzo ostrożnie nakładała mi farbę tak żeby nie miała styczności ze skórą głowy, a potem 3 razy umyła mi włosy żeby nie było wątpliwości. Myślę, że takim sposobem niekorzystne działanie farb do włosów jest znikome dla pań w ciąży :) A mi od razu poprawiło się samopoczucie jak odrosty zniknęły i nastąpiła mała aczkolwiek fajna zmiana fryzury :) Natomiast wczorajszy wieczór miałam kiepski. Nie wiem czy to przez te nerwy, ale na sam wieczór wymiotowałam :O , a noc też nie zaliczam do udanych. Obudziłam się w środku nocy z zajebistym strachem i niepokojem a tylko dlatego, że śniło mi się, że Mąż postanowił mnie zostawić :O Ale w życiu nie czułam takiego żalu, goryczy i wewnętrznego rozdygotania po jakimś śnie! te hormony porządnie mi mózg lasują ;) Potem nie mogłam zasnąć bo bardzo swędziały mnie piersi...masakra jakaś :O Co do naszej tabelki to ktoś musi z nią zrobić porządek bo została zmieniona i uważam że tygodnie ciąży powinny się na niej znajdować :) Piszecie, że dzieli listopadowe mają lepiej? No cóż...ja uważałam zawsze że lepiej rodzić na wiosnę, kiedy można z dzieckiem od razu wyjść na dwór, ale tak jak piszecie są te alergie pyłki, poza tym z noworodkiem na spacerach też trzeba uważać żeby się dziecko nie przegrzało albo nie zmarzło. Zima jest o tyle nie fajna że nie bardzo można wyjść z tym berbeciem i praktycznie kilka miesięcy siedzi się w domu :O No ale za to na wiosnę dziecko jest już większe, bardziej odporne :) Co do płci to jest mi to całkowicie obojętne w tej chwili ,modle się tylko żeby zdrowo donosić ciąże :) Ale zawsze chciałam mieć dziewczynkę...ale czuję że będzie facet :) Nowa - rozumiem że na umowie masz inną kasę a do ręki dostajesz inną? dlatego zwolnienie Ci się nie opłaca?
  20. Mychaa - wspaniałe wieści :D bardzo się cieszę i gratuluje :) i oby tak dalej było optymistycznie na naszym topiku ;) Nowa - dobrze, że jesteś zadowolona z lekarza, szkoda tylko że na usg troszkę poczekasz.
  21. Kropcia - dziś to nie było usg, tylko słuchanie serca tak zwanym Dopperem - chyba tak to się nazywa, to jest taka mała sonda (przypomina małą gałkę od usg) z czytnikiem na którym wyskakuje wynik akcji serca płodu i to tylko robią przez brzuch. Na usg dopochwowym akcja serca wychodziła ładna, tyle że też gina musiała się trochę nagimnastykować żeby dobrze je uchwycić i rzucić na głośnik. Nie mam jak dostać się na usg, zresztą byłam zaledwie w zeszłą środę i teraz kolejne mam wyznaczone na za 2 tygodnie.
  22. Mili - no podobno się zdarza, ale w 7-9 tygodniu bo wtedy serduszko jest słabo wyczuwalne....a u mnie już niby powinno być słychać. Na usg akcja serca wychodziła, ale gina też musiała się troszkę nagimnastykować żeby dobrze je uchwycić.... nie chcę robić popeliny i jechać na jakieś pogotowie i domagać się usg bo nie wiem czy by mnie nawet przyjęli z powodu mojego niepokoju... ehhh:O
  23. sorki ciśnienie źle wpisałam 126/72 ;)
  24. Cześć dziewczyny A ja mam dziś doła :( Tzn w sumie nie wiem czy jest się czym martwić.... mianowicie, byłam dziś na wizycie u gina, założył mi kartę ciąży, zobaczył badania (wszystko w normie) no i chcieliśmy posłuchać serduszka i niestety nie udało się :( Aparat nie wychwycił dobrze akcji serca, 2 razy coś pojawiło się na wyświetlaczu, najpierw 122, a potem 142 uderzeń, ale niestety regularnego pukania serduszka nie usłyszeliśmy. Lekarz powiedział, że mam troszkę tłuszczyku na brzuszku i pewnie to jest przyczyną, ale generalnie mam się nie martwić bo coś tam zostało uchwycone.....tylko ja oczywiście już włączyłam u siebie \"guzik alarmowy\" i boję się czy faktycznie jest wszystko dobrze :( Póki co mam nie panikować i czekać normalnie na usg :O Poza tym zbadał mnie ginekologicznie, powiedział że mam macicę bardzo ładną i nawet wygląda mu to na 12 tydzień (a dziś 11t2d wg usg) jest rozpulchniona i bardzo elastyczna, poza tym w środku jest wszystko ładne, żadnej infekcji, śluz prawidłowy. Oprócz tego osłuchał mi serce, płuca, obejrzał nogi i ręce...no dosłownie tylko do tyłka nie zajrzał :P Ciśnienie mam w normie 126/38 tętno 76. czyli generalnie wszystko wygląda prawidłowo.....ale moje myślenie już zostało uruchomione :O No nic....z duszą na ramieniu czekam na usg (9maj) a to kurde jeszcze 2 tygodnie :O
  25. Mili- jak nie robiłaś nigdy badań moczu to napiszę Ci jak prawidłowo pobrać mocz do badania. Mianowicie przed siusianiem (najlepiej pierwsze siuśki z rana po nocy) musisz dokładnie się umyć samą wodą (w wiadomym miejscu), nie wycieraj się ręcznikiem poczekaj aż samo kroczę Ci podeschnie, następnie siusiasz troszkę do kibelka, następnie siusiasz do kubeczka i znowu do kibelka. Do badania pobiera się tak zwany mocz z pośredniego strumienia. Może cała ta procedura wyda się komuś śmieszna ale wbrew pozorom to bardzo ważne, pozwala na to że badanie moczu wyjdzie nie zakłamane. Ja o tej procedurze nie wiedziałam i kiedyś siusiałam prosto do kubeczka po czym badania wychodziły mi nie ciekawe, dopiero lekarz mi dokładnie wszystko wytłumaczył. Okazuje się że często z siuśkami do kubeczka wpada śluz z pochwy (zwłaszcza w ciąży) no i wtedy to badanie moczu wychodzi jakieś kosmiczne, z białkiem i w ogóle zakłóconymi wartościami. Teraz wiem jak prawidłowo pobrać mocz i od tamtej pory nie mam problemu z badaniami :)
×