Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katie79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katie79

  1. Aniu - wreszcie !!! Witamy po przerwie !!! Nie gniewamy się, wszystko rozumiemy Ja wlaśnie jako chyba najczęściej się udzielająca - i tylko dlatego że mam na to w pracy czas ;-), bo w domu było z tym kiepsko - mam nadzieję, ze jesienią będziemy gadały sobie tu częściej. Gorąco całujemy Kubusia podrywacza a mamie życzymy owocnych poszukiwań :D
  2. Cześć Mamunie :D Jak tam humorki ?? Dopisują ??? Mi srednio - dziś znów ogromny placz Kosmusia przy moim wyjściu z domu :-( A było tak pięknie ... E.l.f. - jak radziłaś sobie z tym kiedy Marysia protestowała ?? Ile miała wtedy lat ?? Jak długo to trwało ?? Napisz coś, pilissssss
  3. No i faktycznie: instytucja babci w takim momencie będzie niezastąpiona !! Z tego co pamiętam mamę masz na miejscu, więc na pewno będzie pomagać :-) Super !! Nic, tylko działać ;-)
  4. Małgosiu - podziwiam Cię za myśl o drugim dzidziusiu. Niech się dzieje tak jak sobie marzysz
  5. MaŁgosiu pisz jak najwięcej, skoro jesteś w dołku - rozmowa zawsze pomaga. Ja też ostatnio byłam w nie najlepszej kondycji a rozmowy z e.l.f. i Anią na gadulcu dużo mi pomogŁy :D I wiedz, że w kiepskich relacjach z mężem nie jesteś sama - to, że S. pomaga mi przy Kosmie, to nie znaczy wcale że gra u nas w innych tematach ! Ale teraz przyjęłam taktykę nie fochowania i nie awanturowania się - myślę że jak skończymy budowę i wszystkie związane z tym stresy to sytuacja jakoś wróci do normy. Na chwilę obecną też najchętniej wyszłabym sobie i nie wracała do niego. Cóż ... życie :-( E.l.f. - szukaj, szukaj tego mieszkanka. Musi się udać !!
  6. E.l.f. - bo mąż nam do szczęścia nie potrzebny :P Nie wiem jak Kosmusiowi, pewnie trochę tak, ale mnie zupeŁnie :D Ciesz się każdą chwilą spokoju w sklepie :D U nas też tak było, najpierw wystarczyła bułeczka, później lizaczek (teraz już wiem czemu tego typu rzeczy umieszczane są przy kasie na wysokości wzroku dziecka ;-) ) a teraz sama widzisz co się dzieje :-( Dla mnie zakupy z Kosmą przestały już być przyjemnością niestety :-( Co znów z tym mieszkaniem ??? A myślałam, że tym razem będzie ok !! Dobrze że macie cierpliwość żeby szukać dalej. Owocnych poszukiwań !! Ucałuję Kosmę od was już niedŁugo :D Z niecierpliwością czekam na godzinę zero ;-) Do 17-tej mam dostać info dot. decyzji. No i zaraz idę sobie do domku, w weekend nie zajrzę, bo nie mam już internetu do momentu wprowadzenia się do nowego domku. Słonecznego weekendu, buziaki dla urwisków
  7. Grzecznie przywołuję Was do porządku ....... Za godzinę nie będę już taka delikatna :P Miłego dnia !!
  8. Wpadam na chwilkę, bo już dawno miałam Was zapytać a zawsze zapomnę :-) Czy Wasze dzieciaczki mają już zrośnięte ciemiączka? Do usłyszonka
  9. Małgosiu dziękuję za to ze wyręczyłaś mnie z trudu odnajdowania topiku ;-) Decyzja o kredycie ma być do godz. 17-tej jutro !! Nastraszyłam miłego pana w banku, że wycofuję papiery i natychmiast otrzymałam konkretną odpowiedź - co do godziny, hehe !! Mam nadzieję, że naprawdę wreszcie się ruszy, bo sił i cierpliwości już mi brak :-( Wysłałam Wam wczoraj kilka zdjęć z naszego spotkania z Czadunią - dostałyście?? Czekam na płytkę z resztą zdjęć, wtedy prześlę więcej. No i mam nadzieje, że dziś wreszcie odbiorę aparat to prześlę też nasze znad morza :-) Kosma łobuzuje niemilosiernie, wczoraj zrobił scenę w supermarkecie, bo kupiliśmy mu kosiarkę, którą niesety trzeba było położyć przy kasie na taśmie :-( Myślałam że uduszę gada ;-) , w ogóle ostatnio zrobił się strasznie marudny, myślę że to przez zęby które już są na wierzchu. Przynajmniej zawsze zganiam jego większe marudzenie na zęby i myśli o tym, że jak wyjdą będzie lepiej się trzymam jak tonący brzytwy ;-) MaŁgosiu - udanych zakupów życzę a Klaudii rozrywek wielu. Uważaj na koszyki-samochodzik, bo Kosma wczoraj nauczył się go otwierać i wyskakiwał z niego w biegu :-) Reszcie mamusiek i dzieciaczków życzę udanego popołudnia
  10. Nooo, i swoim strajkiem rozkręciłam towarzystwo :D :D :D Małgosiu Czy mąż zasłużył na prezent ?? Bo mojemu nc bym nie dała :P Uśmiałam się z akcji gdzie jest Klaudii brzuszek ??? Hehe. Buziaki dla Was!! Chcę czytać jeszcze !!
  11. Chyba zastrajkuję i też nie będę pisać
  12. Cześć dziewczynki !! Pada i pada, smutno i szaro :-( Na kafe nikogo, więc chyba sobie pójdę ;-) Nie mam cierpliwości do mojego Łobuza - taka maruda z niego, że szok. Wszystko źle :-( Nie wiem czy to ta pogoda tak na niego wpływa czy ząbki, które jakoś nie mogą się przebić, czy zły humor mamy mu się udziela - pewnie wszystkiego po trochu. Najchętniej pomarudziłabym sobie trochę, bo siedzi tyle tego we mnie ostatnio :-( Mamo Aniu za wysłuchanie wczoraj na gg Może później będę w lepszym humorze to zajrzę :-) Buziaki
  13. Ja pierdzielę - ale się Małgosia urządziła :P Taki mały produkt a taki duży kod ;-) Czadunia - jeszcze nie mam fotek :-(
  14. e.l.f. - lekarstwo na moje skołatane nerwy Śliczne dzięki za wypowiedź :-) Właśnie u nas metoda spokojnego tłumaczenie czy odwrócenia uwagi nie skutkuje bo ta moja małpka tak przeraźliwie wrzeszczy (naprawdę głos ma donośny... chyba po dziadku ;-) ) że nic absolutnie nic do niego nie dochodzi. Mam nadzieję, że nerwusowi przejdzie niedługo, bo oszaleję :P Czekam na fotkę Małgosi :-) Ach te wymogi unijne :P
  15. Cześć dziewczynki !! Słabo tu, słabo - e.l.f., Kathrin - gdzie jesteście ?? Wysłałabym Wam fotki z naszego spotkania z Czadunią, ale dostałam od niej tylko pustego maila :-( bez załączników. Mam nadzieję, że się poprawi mama Qbusia i szybciutko przyśle jeszcze raz :D I nie miejcie dziewczyny wrażenia, że mój synuś to miminsynek ;-) On po prostu jest tak stęskoniony za mamusią pracującą, ze jak jestem w domu, to najchętniej nie odchodziłby ode mnie dalej niż na metr ;-) A że jestem wobec niego bardzo asekuracyjna - to fakt, Kosma nie jest tak sprawny jak Qbuś i chodził cały poobijany gdyby nie moja częsta obecność w pobliżu. Poza tym na budowie trzeba mieć go na oku, bo sprzętów niebezpiecznych i innych niespodzianek jest sporo. Ale Kosma chyba chce brać przykład z Qbusia i zauważyłam w ostatnich dniach, że też wszystko chce sam. Wczoraj np. sam chciał zamknąć drzwi samochodu w którym stał, tyle że gdyby to zrobił przykliszczyłby sobie paluszki, ale osiołek nie rozumiał i dostał szału kiedy próbowałam mu tłumaczyć, że tak nie da rady. Ostatnio w ogóle zbyt często dostaje histerii :-( Kłóci się o byle co i wrzeszczy strasznie. Żadne próby spokojnego tłumaczenia nie udają się, zawsze kończy się awanturą :-( Dlatego zamykam go w pokoju i mówię że wrócę po niego jak się uspokoi. Coraz częściej też muszę go kimś straszyć (choć nie wiem do końca czy to słuszna i skuteczna metoda). Podpowiedzcie mi proszę jak wy radzicie sobie z próbami wymuszania i histerią u waszych szkrabów. Ja momentami nie mam już sił :-( W ogóle jakaś ostatnio jestem rozdrażniona i czasem tracę do Kosmy cierpliwość :-( A najbardziej do szału doprowadza mnie to, jak ktoś mówi mi, albo robi wielkie oczy - jaki on jest niegrzeczny :-) Nadszedł czas, że muszę wstydzić się za własne dziecko :-( Dodam tylko, że opiekunka nie powie na niego złego słowa - zresztą tak jest od zawsze - aniołek pod jej okiem, diabełek przy mamusi :-( Masakra !!!!! Wyżaliłam się, już mi lepiej ... Buziaki
  16. Tabelka chyba troszkę była nieaktualna Kathrin ;-) Katie-Kosma ..................ur. 3.01. 2005 ........................12000 - 85 cm Mama27-Milena................ ur. 9.01.2005 ........................10000 - Czadunia-Qba..................ur. 7.02. 2005 ........................9800 - 81 cm Olszowa-Tymon .............. ur. 7.02.2005 ........................ Mmalgosia-Klaudia ............ur. 8.02. 2005 ........................9700 - 71 cm Violka25 - Oskar ............. ur. 14.02.2005.......................10500- Kathrin-Brayan ...............ur. 21.02. 2005 .......................9300 - 75 cm madzia 77 - synek............ ur. 23.02.2005 ...................... e.l.f-Małgosia .................ur. 6.03 2005 ..................... ...12100- 78 cm e.l.f.-Marysia .................ur. 17.10. 2002 ......................15100 Mama Ania-Kubuś .............ur.12.04. 2005 ....................... 10 600-78 cm Violka25 - Oskar ............. ur. 14.02.2005.......................10500- E.l.f. ....................... 15.07.1977 .... www.dziewczynki.bobasy.pl Czadunia .................. 01.04.1976 .... www.qbus.smyki.pl Mmałgosia ................. 08.07.1976 Katie ....................... 15.10.1979 .... www.kosma.bobasy.pl Kathrin .....................05.02.1980 .... www.kathrin2006.bobasy.pl Mama Ania ................ 16.05.1981 .... www.fikolek.bobasy.pl mama27 ................... www.martta.bobasy.pl olszoowa................... www.tymon.smyki.pl Violka25 ................... www.bubulek.bobasy.pl madzia 77 .................. W ogóle to nie mamy w niej Lniak, a przecież była z nami często dopóki nie pojechaŁa do Włoch :-) A Madzia 77 - wcale już nie zagląda, podobnie jak Olszoowa i Mama 27 :-( Dziewczyny - wpadnijcie do nas !!
  17. E.l.f. , Kathrin dziękuję za fotki :-) Dziewczynki Elu są słodziutkie !! A Małgosia ciągle się zmienia !! No i pyzka z niej niczego sobie, w przeciwieństwie do Qbusia i Kosmy - chudzinki takie, wzrostem chyba tacy sami. Fotki z naszego spotkania prześle Wam mam nadzieję Czadunia, bo mój aparat ciągle w naprawie, więc zdjęć nie robiłam Buziaki
  18. Jestem ponownie :-) A więc od początku: Czaduniowa rodzinka zajechała do nas około 10.30, po króciutkim zapoznaniu w realu hihi zrobiłam śniadanko dla gości, którzy jak się okazało do łakomczuchów nie należą, pogadaliśmy chwilkę, później wybraliśmy się do zoo i na starówkę, gdzie chłopaki karmili gołąbki a my zjedliśmy obiadek (mój mąż nie zaszczycił nas swoją obecnością, bo zajęty był niestety na budowie :-( ). Wróciliśmy późnym popołudniem a że chłopcy jak jeden mąż zasnęli w samochodzie, więc porozdzielaliśmy ich w pokojach, a ściślej mówiąc w domach (Qbuś poszedł do teściów, bo pod naszymi oknami pracowała betoniarka, a trzeba gościowi zapewnić komfortowe warunki snu ;-) Czadunia zdrzemnęła się również a ja w tym czasie zabawiałam jej męża :P Mówię Wam - super facet, w dodatku baaaardzo przystojny, więc spędzenie z nim chwil kilku sam na sam (noooo, powiedzmy że mój mąż odrywał się czasem od betoniarki, żeby zobaczyć czy aby za bardzo się nie zaprzyjaźniamy ;-) ) było czystą przyjemnością. No a wieczorkiem siedzieliśmy już wszyscy razem, dzieciaczki bawiły się - razem niekoniecznie, a jak już doszło do spotkania, to moja zadziora dostawała wiotkich rączek i była bijatyka :-( Koło 21-tej goście pojechali sobie do domciu Jessssu - chciałam napisać jeszcze o moich wrażeniach, ale patrzę że czas mnie goni i nie zdążę :-( Jutro nadrobię, jeśli będziecie miały ochotę czytać oczywiście :-) Ps. burzowo się robi w Toruniu - WRESZCIE !!!!
  19. Kathrin - on jest boooski !!! Adresy mailowe dziewczyn są widoczne jak klikniesz na ich czarne nicki. Bo jak bedziesz prosiła żeby podały, to możesz się trochę naczekać :P - zobacz jaki tu ruch - żaden ;-)
  20. Cześć !! Kathrin - dzięki za fotki !! Brayanek rośnie jak na drożdżach a że jest przystojny to wiesz o tym doskonale :D Kosmuś ma się lepiej, ale wczoraj wieczorem zrobił taką awanturę, ze na pewno słyszał go cały Toruń ;-) Zaczął wrzeszczeć przed spaniem, dostał histerii, cały się prężył i zaciskał łapki. Nie wiedziałam o co chodzi - wiedziałam tylko tyle, że to nie płacz z powodu bólu tylko awantura. No i trochę trwało zanim domyśliłam się o co chodzi - dziurawy, przegryziony SMOCZEK, bez którego zasnąć ani rusz !! Ponieważ nie mieliśmy w domu zapasowego, mąż musiał biegiem ruszać do apteki po nowy. I dopiero wtedy Kosma zasnął - z nowym w buzi a starym włożył w buzię mamie :-) Dziś od rana przyglądał się nowemu zakupowi i mówił \"no\" - nowy, hehe. O rany mówię Wam jak się wczoraj darł - już widze jak będzie wyglądało u nas odzwyczajanie od smoka - masakra !! A myślałam że jak ten się przedziurawi to po prostu sam go odrzuci - dlatego celowo w domu nie miałam zapasowego. A tu taki raban ;-) uciekam do pracy - buziaki
  21. Kathrin - no fajnie znów Cię czytać Widzisz jakie te nasze dzieciaczki podobne ?? Nie wiem tylko czy Brayanek też tak broi jak Kosma :-( Poproszę fotki: katie79@o2.pl A my byliśmy dziś u pani doktor, bo mały wymiotował w nocy i dziś z domu dostałam telefon, że się powtórzyło dwa razy, więc zwolniłam się z pracy i pojechalam. Na szczeście to nic poważnego (zresztą moje dziecko nie wygląda na chore ;-) ) Ma dostawać dużo płynów (często ale w mniejszyc ilościach) i jeść to, na co ma ochotę :P I powiedziała pani doktor, żebym nie martwiła się tym, że niuniuś mao je - to podobno normalne, że dzieci w okresie letnim jadają mniej a często nawet chudną. No i sprawdziła jeszcze nasz węzełek - chyba Wam nie pisałam - na szyi po prawej stronie ma taką ruchomą kuleczkę - to ten węzeł, który podobno nie jest niebezpieczny a u dzieci często bywa powiększony nawet w przypadku ząbkowania. Lekarka pokazała mi miejsca na ciałku na których jeśli pojawiają się powiększone węzły to należy się zaniepokoić. No i jeszcze pragnę pozdrowić Was i dzieciaczki od Czaduni, która byczy się nad morzem. A być może w sobotę uda się nam spotkać w Toruniu :D Buziaki, pa
  22. Cześć dziewczynki :D :D :D Kathrin - wreszcie !!! :D Dobrze, że masz już komputer, pisz koniecznie co u Was, co z tą ręką męża :-( i ślij fotki Brayanka - już sobie wyobrażam jaki przystojniak z niego się zrobił :D I zaglądajcie dziewczyny i piszcie, piszcie, e.l.f. - na pewno możesz zasypać nas super fajowymi anegdotkami o dziewczynkach, jestem pewna że wymalowały co nie miara podczas wakacji nad morzem ;-) A mój łobuz zrobił się już super kumaty, idzie się z nim dogadać prawie na każdy temat, bawi się ślicznie sam - nie mam dziecka momentami, przekłada sobie różne duperelki z wiaderka do wiaderka, bawi się godzinami w samochodach, młoteczek to podstawa dobrych zabaw, tylko czoło muszę mu zasłaniać, bo nie panuje nad siłą swoich uderzeń :P, troszkę przytył, choć nie wiem jak to możliwe, bo ostatnio nic prawie nie je, tzn. apetyt odzyskuje dopiero na wieczór i wtedy nadrabia za cały dzień :-) Mówi pierwsze sylaby wielu wyrazów, także trzeba nieźle się napocić, żeby zrozumieć o co chodzi, bo np. \"ma\" to Marek, mały, maluch (auto), poza tym mówi oko, noś (nos), noga, ogó (ogórek), odpowiada na pytania typu: kto pójdzie z tobą na plac zabaw?? Mówi wtedy najczęściej \"tata\", więc tatuś nie ma wyboru i zabiera synka ze sobą :-), albo na przykład pytam gdzie pojedziemy w niedzielę i wymyśla sobie -baba, dan-dan (wujek Daniel) itp. No superaśnie jest :P Ja jak zwykle dłuuugaśny wpis, ale co tam ;-) teraz czekam na Was !! Do usłyszonka :D
  23. Hello!! E.l.f. - witaj po dlugiej nieobecności. Fakt - topik umiera ;-) ale mam nadzieje, że jak tylko uporasz się z ospą i praniem to dołączysz do mnie i do Violki :D i jakoś przeskoczymy tąstronkę, którą ciągniemy od początku lipca !!!!! Mamo Aniu - widziałam Kubusia na bobasach - jest boski i coraz piękniejszy !! Zajrzyj do nas choć na chwilkę :D Proszę ... Violka - domysliłam się że to pomyłka, nic nie szkodzi ;-) Uciekam dziewczyny bo dzień się kończy a ja mam jeszcze full roboty. Do usłyszonka, papa
  24. Hello dziewczyny !! Wpadam się tylko przywitać, bo czytać i tak prawie nie ma czego niestety :-( Widzę że już prawie wszystkie na wczasach, tylko Violka biedna pracoholiczka ;-) Nie martw się, dołączę do Ciebie już w poniedziałek ;-) Wyjazd się udał, wszystko grało jak należy ( no może poza małymi wpadkami synka, który pokazywał różki i to takie że aż mamusi oczy wychodziły na wierzch), Kosma prze-zadowolony z dużej wody i piaseczku. No właśnie - zapiaszczył się aparat i trochę czasu minie zanim pochwalę się fotkami :-( Musimy naprawić obiektyw :-( Więcej napiszę w poniedziałek z pracy, o ile nie przygniotą mnie papiery ;-) Buziaki dla dzieciaczków
×