Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katie79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katie79

  1. O matko, dalej walczy z wiatrakami :-)
  2. e.l.f. - nie chciałam żebyś stanęła po naszej stronie, tylko żebyś się wypowiedziała :-) Ale ok, nie ma problemu - gość już chyba sobie poszedŁ...
  3. No tak, bo Czadunia miała ochotę kilka godzin dziennie podłubać sobie w nosie a synek pewnie by jej przeszkadzaL. Doczytaj uwaznie ze ona w tym czasie nie ziewa, tylko załatwia wazne srawy, i to co robi to przede wszystkim nie z wygody tylko z myślą również o kochanym synku :-) E.l.f. - szkoda, ze nie zajmiesz stanowiska :-( Liczyłam na Ciebie - bo masz doświadczenie podwójne ;-)
  4. I jeszcze jedno: jeżeli jest taka możliwość i matka może zajmować się dzieckiem w domu to chwała jej za to. Ale nie przekreślaj dzieci które tylko część dnia mają ją dla siebie. Najwazniejsze że w ogóle ją mają i czują jej miłość i bliskość niezależnie czy jest to kwestia 20 godzin dziennie czy 3!!!!
  5. A moje dziecko mnie nie potrzebuje, bo zostaje w domu z nianią i to załatwia sprawę??? Tylko dzieci oddane pod opiekę fachowców !!! a nie do przechowalni !!! jak piszesz są pokrzywdzone??? Opiekunka w domu czy opiekunka w żłobku to chyba powinno być już to samo zło według Ciebie... Bo dziecko potrzebuje w tym wieku matki 24 godziny na dobę ... niedorzeczność jakaś :-)
  6. Co to znaczy na życzenie matki?? To nie kaprys tylko konieczność. A jakie jest Twoje doświadczenie w tej kwestii??? Skoro już tak dyskutujemy???
  7. Moje dziecko przebywa z osobą mu nie obcą (nianią) w domu beze mnie kilka godzin dziennie i jakoś nie narzeka. Uwierz mi :-)
  8. Co do chorób - przejdzie je teraz, to będzie mniej chorował w przyszlości - a moje dziecko na przykład jesli za jakiś czas nie pójdzie do przedszkola to wszystkie choróbska złapie w szkole. A wtedy jest problem - bo robią się zaległości w nauce. I zadne dziecko w złobku nie siedzi 24 godziny!!! Bo piszesz znajomyjeden taki o towarzystwie innych dzici na stałe ;-)
  9. Pedagog się znalazł czy jak??? Nie uważam że to iż dziecko nie chce wracać do domu ze żłobka oznacza że ma zaburzone poczucie bezpieczeństwa!!! Bzdura jakaś :-) Po prostu swietnie się bawi z rówieśnikami, kocha dzieci i jest towarzyskie :-) Moje dziecko też płacze kiedy odchodzą od nas znajomi z rówieśnikami :-) I co?? Mam rozumieć że boi się zostać sam ze mną w domu, bo tylko przy innych ludziach czuje się bezpiecznie???
  10. Czadunia czy to znaczy że dzień powrotu do pracy się zbliża???
  11. Która wstawia nowe fotki do stronek dzieciaczków??? Pooglądałabym sobie Wasze cudeńka z chęcią :-) Czadunia - Qbuś jest boski we fryzurce a\'la irokez :-)
  12. Violka - po pierwsze współczuję konieczności wyboru :-( Mój synek zostaje z opiekunką, a do żłobka chodzi Qbuś Czaduni. Więc napiszę Ci dlaczego u nas opiekunka a nie żłobek, a Czadunia pewnie napisze dlaczego żłobek a nie opiekunka ;-) Niania przede wszystkim dlatego, ze ja wracałam do pracy kiedy maŁy nie miał jeszcze 4 miesięcy :-( i w zyciu takiego maleństwa nie zostawiłabym w żłobku. Gdybym stała przed takim wyborem w tej chwili, to pewnie zastanawiałabym się czy nie posŁać maŁego do żłobka, tylko jedyne co by mnie od tego pomysłu odwodziło to to, że bardzo łatwo dzieciaczki łapią tam choróbska - Qbuś Czaduni jest niestety tego najlepszym przykładem - a wiadomo że na moje siedzenie w domu z chorym dzieckiem żaden pracodawca długo nie będzie się godził :-( Plus żłobka jest taki, że dzieci na pewno lepiej rozwijają się wśród rówieśników. No ale z drugiej strony naszej niani nic nie mogę zarzucić w kwestii zabaw czy edukacji małego - cieszę się jak głupia kiedy przychodzę do domu a synuś właściwie codziennie chwali się jakąś nową umiejętnością :-) Widzę że niania dużo go uczy i nie obserwuję aby jakoś strasznie odstawał od rówieśników :-) No i jeszcze ważna jest kwestia finansowa - żłobek dużo tańszy niż opiekunka :-( Narazie tyle, pytaj o to co chciałabyś wiedzieć, chetnie odpowiem :-) Mam nadzieję że nie napisałam zbyt chaotycznie i jest to czytelne dla ciebie ;-)
  13. No ledwo odpalam kompa, z nadzieją że powalczę troszkę ;-) a tu już po ptakach!!! CZADUNIA gratulacje !!! Wy chorowitki zebrać się wreszcie do kupy, bo już nudne są te Wasze choróbska :-( Kathrin - dla Ciebie za pomoc Czaduni w wielkim skoku!!! Miłego dzionka, Papatki
  14. Dziewczyny pomóżcie wyprasować firany z pokoju ;-) Nie mogę się zabrać za nie, już trzeci dzień leżą wyprane, tylko jakoś żelazko ucieka na ich widok :P Czadunia - jak widzę mój foch czasem lepszy niż świetna komedia w kinie :-) E.l.f. - a w moim ogródku pustki... Chyba w tym roku nic z sadzenia nie będzie :-) Dopiero jak powstanie dom to będę wiedziała gdzie jest kącik na roślinki :-) Teraz wszędzie tylko piach i pustaki ;-) Dobrej nocki, Do juterka.
  15. ble, ble, ble nie wrócę!!! A jak Czadunia przeskoczy na 100 to już w ogóle mnie tu nie ujrzycie :P :P :P
  16. Czadunia a Ty daj mi się samej pochwalić o jakim rowerku dla synka marzę ;-) Obrażam się i wrócę dopiero na moment przeskoczenia na setną stroniczkę !!!! PA
  17. mamuśkaxxxx - jeśli dobrze rozumiem, to chcesz odstawić dziecko od piersi i smoczka jednocześnie?? Myślę że to nie jest dobry pomysł - za duży stres zafundujesz dziecku. Odstawienie od piersi będzie dla niego już dużym szokiem, a jeśli zabierzesz mu jeszcze przyjaciela dydusia to już w ogóle masakra:-) Mój synuś ma 15 m-cy, od piersi odstawiony w wieku 6 m-cy a dydusia ciągnie do dziś :-(
  18. eee, byłam w błędzie :-) Mam nadzieję że setunia wskoczy jutro (już JA się o to postaram :P, bo przez weekend moze nie uda mi się zajrzeć i ominie mnie świętowanie :-(
  19. Małgosiu współczuję migreny - powiedz jakie tabletki bierzesz na to, bo mnie też od czasu do czasu coś takiego dopada :-( Fajnie że Klaudia miała radochę z jazdy samochodzikiem w supermarkecie :-) Kosmie też takie wypady się podobają i samochodzik oczywiście też :-) Co do wózka w kościele, to wjeżdżamy do środka, ale Kosma w nim krótko siedzi, woli zwiedzanie wnętrza kościoła :-) No a teraz w niedzielę to chyba pojedziemy już do tego małego kościóka na świeżym powietrzu, o którym Wam pisałam. Palemkę obowiązkowo weźmiemy ze sobą :-) Aniu obawiam się że Wasza palma może nie przeżyć aż godzinę! Pewnie fajnie będzie się Kubusiowi nią uderzało w podłogę i szybko się rozleci :P Może za to później zabierze się za składanie jej do kupy?? ;-) I jakoś czas w kosciele miło zleci... Czadunia - ależ masz zajeć na głowie :-) I nie przepraszaj, bo uprzedzałaś nas kiedyś, że z powodu \"budowy\" będziesz miała mniej czasu ;-) Ja oczywiście boleję nad tym, ale mam nadzieję że baaaaardzo będziesz zajęta, kiedy przeskakiwać będziemy na stronkę 100!!! I tak sobie myślę, że właśnie po niej minie nasz szał na wyścigi :-)
  20. Witam was z miasta trwogi: * ptasia grypa * powódź * i na dodatek siedziba Ojca Dyrektora :P Pozdrawiam i życzę miłego dzionka :-) Aniu daj już spokój tej szafie - zmykajcie na dwórek skoro jest ślicznie :-)
  21. No właśnie przez te karambole i powodzie wszystko pieprzy mi się w pracy. Kierowcy spóźniają się na załadunki i dostaję opieprz od klientów ze wszystkich możliwych stron. Ale na pocieszenie szef chyba zatrudni mi do pracy kolegę :-) Dziś przyszedł na rozmowę - hmmm, cieszę się bo przystojniaczek z niego że ho ho ;-) Mam nadzieję że w gŁowie też coś ma, bo niestety uroda z inteligencją nie zawsze idą w parze :P
  22. hehe e.l.f. - właśnie tylko na to czekałam aż mnie rozśmieszysz opowiadając o dokonaniach Twoich dziewczynek :-) Super!! Kosma też wczoraj robił ze mną porządki w dokumentach i to uważał za zbędne wyrzucał do kosza :-) Właśnie tak sobie myślę, że nie sparwdziłam dokładnie co tam powywalał, ale już za późno, bo śmieci już pewnie w drodze na wysypisko :P
  23. Czadunia - na tym zdjęciu z mieszkanka widać, że Qbuś już nie może doczekać się przeprowadzki ;-) Pokazujesz mu gdzie będzie jego pokoik?? ;-)
  24. Odnośnie przeprowadzek i domów... Muszę się Wam pochwalić, że do końca kwietnia mają stanąć mury naszego DOMKU!!!!!!!! Jestem taka szczęśliwa - już nie mogę się doczekać :-) Jak już coś będzie widać, chcecie czy nie, pochwalę się Wam fotkami :-) A Kosma został dziś z moją mamą :-) Na dzień dobry dostał od babci komplet foremek, wiaderko, łopatkę i inne i był bardzo zadowolony :-) Z sitka zrobił sobie kierownicę i udawa ze jedzie samochodem. W ogole samochodziaż z niego straszny - do każdego auta musi wejść i usiąść za kierownicą :-) Najbardziej podoba mu się służbowy taty :-) A rano robi sparwdzanie stanu samochodów na działce. Po lewej dziadka, po prawej taty, na środku taty służbowy ;-) Jak któregoś nie ma to jest zawiedziony i pokazuje \"nie ma\" :-) Mądrala jedna :-)
  25. Ależ Klaudia robotna dziewucha :-) Aż rwie się do pomocy, a mama nie chce skorzystać ;-)
×