Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katie79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katie79

  1. dla Wszystkich dzieciaczków od cioci Katie Ja dzis oram jak wół :-( Łeb mi pęka, dobrze że to już końcówka. Miłego weekendu !!
  2. Cześć !! Kathrin serdecznie dziekuje za fotki :-) Widać na pierwszy rzut oka, ze super zgrane rodzeństwo masz w domku ;-) Oby tak dalej. e.l.f - obsikac Palac Kultury ?? Hehe - czasem trzeba i tak ;-) Nam pod Kopernika jeszcze sie nie zdarzylo, ale kto wie ... Wczoraj pierwszy raz uslyszalam wreszcie: \"chce siusiu\". Kurcze, jeszcze jakis czas temu myslalam ze Kosma do zerowki z tym pampersem pojdzie, a tu sprawa poszla bardzo gladko. To juz prawie dwa tygodnie bez przyjaciela na pupie :D U nas po staremu, jakos leci, na budowie trwaja drobne prace, w czerwcu wreszcie mamy wziac sie za elewacje zewnetrzna. Najgorszy ten ciagly brud w domu, no ale coz - musze jeszcze troche to przetrwac. Od 16 lipca mamy urlop i jedziemy nad morze ze znajomymi. Ktoras z was planuje wakacje w tym czasie? Poza tym wzielismy sie z mezem za siebie, cwiczymy intensywnie brzuszki (Kosma oczywiscie z nami) i jezdzimy na rowerach. Mam nadzieje ze uda mi sie zgubic kilka kilogramow, bo jest ich troche za duzo. No i dieta - od weekendu majowego nie zjadlam ani kawaleczka slodkiego batonika. To bylo najgorsze, ale dalam rade i teraz zastanawiam sie jak jeszcze miesiac temu potrafilam zjesc 2 snickersy dziennie :O Kosma ma aktualnie etap grzecznego chlopczyka i jak probuje sie buntowac a ja zaczynam swoja gadke moralizatorska, to wyprzedza mnie i mowi: jestem juz duzy chlopczyk i wszystko zrozumiem\" ;-) Wczoraj nad Toruniem przeszla burza, dzis powietrze swieze i nie jest tak parno. Podobno czerwiec ma nas zaszokowac wysokimi temperaturami. Moze zdaze jeszcze przeslac Wam fotki z naszego z Kosma wczorajszego leniuchowania. Pozdrawiam i caluje urwisy !!
  3. Czemu weekend jest taki krótki ?? Pozdrawiam Was serdecznie :D
  4. Kathrin - obejrzałam zdjęcia, na stronce Brayanka też - najbardziej podobają mi się te na których mamusia jest razem ze swoimi aniołkami - super są !!
  5. Hejka !! Odezwijcie się na chwilkę :-)
  6. KATHRIN !! LETIZA jest ŚLICZNA !! Jak bedziesz się lepiej czuła napisz cos więcej - przede wszystkim jak Brayanek sprawuje się w roli starszego brata :-) no i oczywiscie pare slow o porodzie ... Pozdrawiamy Was serdecznie !! A ja dostałam dziś wolne popoludnie od moich chLopaków. To chyba już akonto Dnia Matki, bo nie sadze, żeby mnie dwa takie dni w ciagu jednego tygodnia spotkaly :P W kazdym razie ide na letnie zakupki i nie bede na sobie oszczedzac ;-) Buziaki i do uslyszonka.
  7. Hello !! Co tu takie pustki dzis? Ja tez chwilki nie mam, na szczescie zaraz uciekam do skarba mojego. Buziaki !! Ps. aniu sprytny ten plan masz :P Zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)
  8. Hej !! Dopiero teraz mam chwilkę żeby zajrzeć. Faktycznie tym razem spotkanie nie doszło do skutku, gdybysmy w Warszawie nocowali, to na pewno udałoby się. No ale po pierwsze zaspaliśmy rano, zanim zebralismy się do drogi to było już koło 9-tej a po drugie rodzinka niecierpliwiła się i kazali nam jechać prosto do nich ;-) E.l.f. przekaż proszę Marysi, że na pewno bedzie miała jeszcze okazję mojego lumpa zobaczyć. Szkoda też tych pierników które wieźliśmy dla dziewczynek - wróciły z nami do Torunia :-( Imprezka się udała, tylko tak jak wcześniej pisałam czasu mało było, nawet Pałacu Kultury nie widzieliśmy :P Też zajrzałam do fikolka - faktycznie, spoważniał tak jak na dwulatka przystało ;-) no i ta koszula - hohoho :D :D :D Rano wysłalam zdjęcia mojego amanta niedzielnego, nie byłam z nim na tej randce i jak zobaczyłam zdjęcia to serce mi prawie z zazdrości pękło. No ale chyba powinnam się przyzwyczajać, że niewiele mam w tej kwestii do powiedzenia :P Pozdrawiam i czekam na Was !!
  9. e.l.f. nie zawracaj sobie głowy z powodu naszego przyjazdu, ostatecznie poczestujesz nas wlasnorecznie przywiezionymi przez nas piernikami toruńskimi :P. Rano dam znac czy damy rade podjechac do Was czy nie. jednak na wypadek inwazji Kosmity pochowaj co cenniejsze sprzety w domu ;-) Dziewczynki zycze milego weekendu !! Chce juz odejsc od kompa, szukam kwater nad morzem i wielkie g.... znalazlam, łeb mi peka a wczasy stoja pod znakiem zapytania. Albo ceny kosmiczne, ale glownie brak wolnych miejsc :-( Masakra :-( A na dodatek zaraz pompa deszczowa bedzie, zrobilo sie ciemno jakby co najmniej 21-ta juz byla. Buziole
  10. Witajcie !! e.l.f. - jedziemy na roczek do S. chrzesniaka, a ponieważ mąż jest w tym tygodniu w rozjazdach, więc mamy tylko sobote wolną na wyjazd. Zobaczymy jak obrobimy sie rano, gdyby udalo sie nam byc okolo 10-tej w Warszawie, to z wielką chęcią wpadlibysmy do Was na chwilkę (jesli oczywiście nie macie innych planów), ale to dosłownie na chwilunię, zeby tylko ucałować dziewczynki no i po to, abyś mogła się tym moim brojnym oczom przyjrzeć dokładnie ;-) Podaj swój numer telefonu na maila, bo starszych wiadomości od Ciebie nie mam juz na skrzynce. I nie mów więcej Małgocha na swoje słoneczko :P Chyba nieźle musiała Ci zajść za skórę ;-) Mam nadzieję że etap buntu przejdzie szybko a włoski Marysi nie będą więcej cierpieć ;-) Małgosiu - naprawdę już masz taki duzy brzuszek ?? Skoro ta ciąża jest caLkiem inna niż poprzednia, to może synuś będzie ?? Klaudia widze też już pięknie mówi i tych śmiesznostek na pewno bedzie wiecej. Kosma też codziennie mądruje tak, że głowa mała. Któregoś dnia np. tłumaczył swoim misiom co ma w łazience. I opowiada im tak mniej wiecej: tu mam bjodzik, tu mam pjajećkę, tu mam źlewik, tu mam kibej, tu mam papiejek :-) Powalił mnie na kolana tym \"kibjem\". Dziewczynki mam pytanko czy nie macie moze jakichs namiarow na fajne kwaterki w Jastrzebiej Gorze ?? Planujemy tam urlop - choć w domu bida aż piszczy ;-) przez ta budowe, ale tydzien nad morzem musi byc, choćby nie wiem co ;-) Bede wdzieczna bo w internecie przekopałam juz wszystko i wszedzie slysze: brak miejsc w lipcu. Pozdrawiam i do usłyszonka. Buziaki dla dzieciaczków
  11. Witam !! Dziewczynki u nas też pochmurno, padało w nocy i rano, teraz próbuje się przebić słoneczko, ale zimno jest i nieprzyjemnie. Aniu* dziekuje za mile slowa o saloniku, kominek faktycznie wyszedl fajnie (ach, jaka skromna jestem ;-) ) a jeszcze nie tak dawno marudzilam Wam, ze nie mozemy z mężem dojść do porozumienia w kewstii jego wykonania. Jak tam Olenka? Histerie przeszly ?? Bo Kosmie jakos sie odechciało histeryzowac, pewnie to zasluga tego ze zrozumial ze do niczego takie zachowanie nie prowadzi - po prostu ignorowalismy albo staralismy sie odwrocic jego uwage od wyimaginowanych żądań ;-) Inny problem jaki mamy od dluzszego czasu z Kosmitkiem jest taki, ze budzi sie w nocy i wrzeszczy wnieboglosy, masakra normalnie, nie wiadomo o co mu chodzi - troszke tak jakby cos mu sie snilo, bo do konca nie wiadomo czy sie przebudzil, czy placze we snie. Trudno go uspokoic, a halas jest taki, ze sasiedzi z tylu ktorzy wlasciwie nie maja z nami wspolnej sciany, tylko odrebne mury, pukaja do nas bo spac nie moga. Przy okazji ostatniej wizyty u pediatry zasygnalizowaliśmy problem i dostalismy syropek uspokajajacy na noc. Zobaczymy, moze poskutkuje, narazie robi sie w aptece. A o prace sie nie bój - wiesz że szefostwo bylo z Ciebie bardzo zadowolone - jestes dobrym pracownikiem, wiec poradzisz sobie w kazdych warunkach. Co do fryzurki to nie wiem co polecic, wczoraj tez bylam u fryzjera, ale tylko na strzyzeniu, ja juz od dawna nie farbuje wlosow, szkoda mi ich bylo troche, poza tym w gre wchodzily tylko blond pasemka, a mazowi sie nie podobalo, wiec dalam sobie spokoj. Mam wrazenie ze do łask wracaja brązy i odcienie rudego, w kazdym razie wiele kobietek ostatnio tak sobie robi wloski, przynajmniej w Toruniu ;-) Mamo Aniu - jakos nie widze tego wpisu, który obiecałaś wczoraj :P Czekamy na info co u Was, bo bardzo tęsknimy :-) A Czadunia to nie wiem czemu sie obija, czasem na gg wskoczy ale tutaj to juz rzadkosc. Wiem że Qbuś przechodzil ostatnio różyczke i że ona duzo pracy ma w domu i firmie :-( e.l.f. - bedziemy w sobote w Warszawie, ale tylko jeden dzien, szkoda bo chetnie wprosilibysmy sie na chwilke na kawke :P Umarabym chyba z radochy mogac obejrzec Twoje niuńki w realu ;-) Małgosiu - oderwij sie na chwilkę od ksiązek i daj znać jak sie czujesz :-) Uciekam juz, do usLyszonka !!
  12. e.l.f - super fotki, niestety nie moge wstawiac komentarzy :-( Nie wiem dlaczego tak sie dzieje :O Dziewczynki fajniusie i rzeczywiscie - juz bardzo duze :D No slodkie sa :-) My w weekend tez pracowalismy ciezko, ziemia nawieziona, trawka posadzona i ogrodzona przed Karolem ;-) (tak Kosma siebie nazywa jak cos zbroi - że niby nie on tylko \"Kajoj jakiś\" ) Poza tym grillowalismy, troszke u dziadkow, troszke u nas, pogoda w miare dopisala i dzis tez nie jest zle. Przynajmniej nie pada. W sobote Kosma zaproszony byl do kolezanki na urodziny do figlo parku i bawil sie super, choc towarzystwo bylo raczej duzo starsze od niego. Poza tym moj aniol mowi wszystko, pieknie zdaniami, z nocnikiem roznie, kupke wola na sedes a siusiu zalezy od nastroju z tendencja na pampersa niestety. Tez czekam na maksymalne ciepelko, wtedy przerzucamy sie na majtki i niech sika do woli, na dworze oczywiscie ;-) Dziewczynki musze uciekac, nie zdazylam sie niestety rozpisac za bardzo :-( obowiazki wzywaja :-( Buziaki i do uslyszonka Ps. Qbus na smykach jest "zaktualizowany" rowniez. Zapraszam w imieniu Czaduni ;-)
  13. Hello, hello :D Jest tu kto ?? Pozdrawiamy Martynkę i jej siostrzyczke :-) Meldować się na kawce proszę :D :D :D
  14. Witajcie Miłego dnia życzę :D Czy u Was tez tak zimno ?? Brrrrrrrrrrr Masakra :-(
  15. Cześć Dziewczyny !! Małgosiu - witaj po przerwie !! Ale postepy zrobiła Klaudia !! Wielkie brawa za zaprzyjaźnienie się z nocniczkiem :D :D :D Oj, żeby tak Kosma chciał ... On wie, które znajome dzieci robią siusiu do nocnika i zaraz po tym jak nasika w pampersa biegnie do mnie i pyta\" A Dominik gdzie? Ja tu (wskazując na pampresa), jak mała dziadzia \" I tyle. Ja odpowiadam że Dominik i inne dzieci robią siusiu do nocniczka a ty jak mała dzidzia się zachowujesz. Ale zbój nie przejmuje się wcale i dalej sika do pampersa. Cieszymy się że czujecie się z maleństwem dobrze :D Może dzidzia zrobi prezent cioci Katie i urodzi się tego dnia co ja ;-) Musiałaby się urodzić tylko 5 dni przed terminem ;-) Ja swój numer zostawiłam już Kathrin, także mogę spać spokojnie ;-) Mam nadzieję że jakieś info nadejdzie w odpowiednim czasie :-) Fotki z mieszkanka - coś mogę poszperać, chociaż chwalić się chciałam już po wprowadzeniu. No ale czego się dla Was nie robi ;-) Kathrin - pisałaś ostatnio o wgrywaniu fotek, może też nam coś podeślesz ?? Mam nadzieję że dzisiejsze spotkanko jest udane :D :D :D Buziaki, do usłyszonka !! ps. Dziekujemy za mile slówka o Bobie ;-)
  16. Hejeczka !! Fajnie babeczki, ze mimo ładnej pogody, udaje się Wam tu coś skrobnąć. Mnie strzela w tyłku, że muszę siedziec w pracy, w dodatku w pomieszczeniu do którego słońce w ogóle nie dochodzi :-( Jednym słowem w biurze siedzę w dwóch długich rękawach, tak jest zimno w tych murach. Poszłam wczoraj z Kosmą do lekarza, kaszlał w dzień więc postanowiłam sprawy nie bagatelizować. Okazało się że ma mocną infekcję gardła, ale osłuchowo jest ok. Dostał syropki i podobno ma przejść ;-) Szliśmy do pani doktor pieszo, mieszka na naszym osiedlu, więc zrobiliśmy sobie spacerek i wiecie z tej mojej gadułki nie mogłam w pewnych momentach - taka madrala sie zrobila, na kazdy temat ma cos do powiedzenia, komiczny jest i tyle ;-) W aptece był chłopczyk w jego wieku, który siedział na krzesełku przy stoliku z zabawkami, który mają w aptece. Zaproponowałam żeby Kosma usiadł z chłopcem i się z nim pobawił, na co mój odważniak pokazał jak bardzo się wstydzi i obserwował kolegę zza mojej nogi. Potem chłopiec wyszedł ze swoją mamą a Kosma z przejęciem mowi \" zostałem sam\" Aptekarki w smiech i jedna z nich mowi, ze wcale nie zostal sam, bo jestesmy jeszcze my i pyta czy ma sie z nim pobawic przy tym stoliku. I teraz zuch sie odzywa, bierze kobiete za reke i mowi \"chodź pani\". No i bawili sie razem. Usmiałam sie do łez. Aniu - byłas z Olą u dentysty ?? Kiedy planujecie kupić siostrzyczkę dla córci ;-) ?? Mamo Aniu - cieszymy sie z Waszego powrotu i z tego, ze imprezka się udała. Szkoda tylko że nie zobaczymy tych zdjęć :-( Buziaki dla ostatniego z naszych dwulatków e.l.f. - co z tą nogą ?? Nie boli już ?? A ciężaróweczki ?? Kathrin mam nadzieje że wtajemniczysz męża w kafe i nakażesz mu niezwłocznie po urodzeniu nas poinformować ;-) A moze jakiegoś smska wyslesz ?? Rany, już tak niewiele czasu zostało. A Małgosia na kiedy ma termin ?? Pozdrawiam i życzę udanego dnia !!
  17. Cześć dziewczynki :-) Mamo Aniu - cieszymy się z Waszego powrotu :D Jak Kubuś zniosł tak dluga podroz pociagiem ?? Kosma jechal tez niedawno pierwszy raz, z dziadkami, cale 40 km ;-) Na przedostatniej stacji mowil: ja juz ciuf-ciuf nie chce :P Aniu - wlasnie tak sobie wczoraj glosno myslalam, ze przydaloby mi sie troche urlopiku, ale chyba musze pocieszyc sie tylko dlugim weekendem majowym. Podobno 2 maja jest ustawowo dniem wolnym, wiec dobre i te pare dni luzu. U nas pogoda tez wysmienita, az zal w pracy siedziec. Za to w weekendzik bylismy wszyscy w domciu i na dworze spedzalismy cale dnie, Kosma oczywiscie rezygnowal z drzemek popoludniowych na rzecz spedzania czasu z rodzicami. Mielismy gosci, odwiedzil mnie dosc nieoczekiwanie moj chrzestny z rodzinka i w sumie fajnie wyszlo, bo kolejna parapetowke mam juz za soba :P A kosma tez zadowolony, mial towarzystwo mojego kuzyna, a swojego 3-letniego (!) wujka ;-) U nas ogolnie w miare ok, Kosma kaszle troszke, ratujemy sie narazie syropami, moze jakos przejdzie. Kaszel nie jest brzydki a najgorzej jest w nocy, chwile po zasnieciu. Moje sloneczko jest takie slodkie, ze normalnie szok ;-) Zrywa dla mnie kwiatki z ogrodka, przynosi i biegnie po nastepne. I ciagle slysze przeslodkie \"mamusiu\" :-) Poza tym miewa swoje napady ;-) i jakos ostatnio trzyma sie mnie blisko, jak znikam mu z oczu to od razu biegnie mnie szukac. W nocy masakra, bo jak zostal pare razy z tesciowa a mnie nie bylo w domu, to alarmem mnie wzywali z imrezki, bo uspokoic sie nie chcial i wolal mame :-o Nawet jak ide pod prysznic i zostaje z tata, to takie napady maja miejsce. Nie wiem co jest grane, ale zaczynam sie bac, ze na wieczor z domu przez jakis czas wyjsc nie bede mogla :-( wroce jeszcze
  18. Jestem ponownie :D Małgosiu - pierwszy klaps Klaudii ?? No to szczęściara jesteś ;-) Żebyś wiedział ile razy Kosma już dostał ... Czasem ręce opadają na jego zachowanie :-( i uważam, że jesli powtarzanie jakiegoś zakazu po raz 10-ty nie przynosi skutku, to trzeba klapsika dać. Czesto jest tak, że po klapsie więcej czegoś nie robi, a na zakazy i słowa nie wolno - reaguje złosliwością i powtarza zakazane czynności do znudzenia. Nie mówię o jakims notorycznym biciu, ale zdarza się że dostanie ode mnie na pupę. Wiem, ze Ciebie dodatkowo w tej sytuacji, którą opisujesz, zdrowo poniosły nerwy, mnie chyba też by trafiło, tym bardziej że czytając Twoją wypowiedź wyyobraziłam sobie naszą pocztę, która znajduje się zaraz przy dość ruchliwej ulicy. Kosma na szczęście nie ucieka jak chodzimy na spacer, ale też nie chce być trzymany za rękę. Buntuje się też, gdy asekuruje go trzymając za kaptur. Nawiązując do zachowania Kosmy - ostatnio znów ma kiepkie dni :-( Jest okropnie marudny i piskliwy - wstaje z płaczem, kładzie się spać z płaczem i podobnie jak Wasze dzieciaczki, całymi dniami siedziałby na dworze. Gdy jakimś cudem zaciągnę go do domu i zorientuje sie, że koniec podwórkowych zabaw nastapił - wtedy wrzeszczy, nie chce dać się rozebrać, gile z nosa po pas i w ogóle masakra. Na szczęście mamusia już się nauczyła - przeczekam i ignoruje jego zachowanie, to najprostszy sposób i bardzo skuteczny jak się okazuje. Gorsza sprawa że po raz kolejny nie moge w takich wypadkach dojść do porozumienia z mężem, który tradycyjnie ma inne podejscie do zaistniałej sytuacji i po swojemu próbuje sprawę załagodzić :-( A poza tym Kosmuś powtarza wszystkie słowa, klei mało wiele jakieś zdania. Pytany o to, co przynieść ma mu zajączek odpowiada: ogu (ogórek). Hmmm - skromne ma wymagania ;-) Ale chce też plecaczek dostać. No i mu taki drobiazg kupimy. Sprawy nocnikowe pozostają bez zmian, siada jak ma ochotę ale nie woła. Po przeziębieniu już prawie śladu nie ma, i na szczęście nasze zaparcia są łagodniejsze. Przeczytałam gdzieś że banany powodują zaparcia, zrezygnowalismy z ich podawania a zastapiliśmy winogronem i efekty są :-) Parapetówka się udała, a niespodziewanie wyszły nam dwie :-) W piątek jedna a w sobotę wpadliśmy na genialny pomysł, żeby zrobić drugą część - bo zostało nam sporo jedzonka i w ogole teraz święta więc nie byłoby raczej okazji. Kosma był w domu, więc o wyspaniu się nie było mowy, na szczęście w niedzielę dziecko wstało z wielką ochotą udania się do zoo, więc tatuś go zabrał a ja odpoczywałam. Za to po południu, całą trójką zasnąęliśmy o 15-tej a obudziliśmy się o 18.30 :D To była najdłuższa w życiu drzemka Kosmy ;-) Nie mieszkamy jeszcze w nowym domku. Jest tylko kanapa i skończony kominek. Są schody, podŁoga, pomalowane ściany i to wszystko :-( Wlaściwie nie wiele brakuje do końca, ale mimo wszystko jeszcze nie mieszkamy. S. ma teraz pare dni urlopu razem z teściem, więc podokańczają niedoróbki, mają się też zabrać za górę. Chyba przegielam z tym wpisem, ale nie mam pojęcia kiedy uda mi się zajrzeć tu na dłużej. Buziaki
  19. Czytam Was ale cholera czasu brakuje mi ostanio na wszystko :-( Zwlaszcza w pracy. e.l.f. - słońce - niech ta noga przestanie boleć szybciutko Małgosiu - trzymam kciuki za zabranie się do napisania pracy :-) teraz przeszkadza śpiączka ciążowa, a potem przeszkadzać będzie niemowlaczek i pewnie śpiączka też - tym razem z niewyspania ;-) Pneumokoki - właśnie w wiadomościach podano, że zakazano reklamy szczepionki w radio i telewizji. Powód: powoduje strach (jeśli nie zaszczepisz - stanie sie coś złego) i reklamuje produkt, który dostepny jest tylko na receptę. Dziewczynki uciekac muszę a nie chce bo tyle mam Wam do powiedzenia :-( :-( :-( BUZIAKI
  20. Ho, ho, ho - to sie porobiło :-( Pozdrawiam
  21. Witam dziewczynki !! Pomyslałam że zajrzę rano, bo później wpadnę w wir pracy i może być ciężko :-( Fakt, dziś parapetówka będzie :D :D :D Kanapa już stoi, ławę póki co pożyczamy od teściów i nic nam wiecej oprócz paru promili nie potrzeba ;-) Zostało jeszcze mnóstwo niedoróbek, ale myślę, że na święta będzie wszystko już super wykończone. A rozchorowalismy się wszyscy: Kosma z katarem biega i mówi że jest chory i pani doktor kazala mu pić syropki. Oczywiście nie całymi zdaniami opowiada, tylko odpowiada na pytania. Ja mam kaszel, Sławek katar, także wesoło u nas. Panowie oczywiście jak to panowie, głupie przeziębienie przechodzą strasznie i cierpią niemiłosiernie ;-) Znajoma była u nas przedwczoraj i opowiadała jak jej mąż był przeziebiony to dzwonił do niej z domu i pytał, czy mogłaby wreszcie skończyć pracę i przyjechać zrobić mu herbatę i podać jakieś leki ;-) ehhh, faceci... A Kosma katar ostatnio miał tak dawno, że zapomniał jak się dmucha nos :P Klaudia - hehe dobre z tym kle kle, widocznie nad morzem modna jest inna wersja tego wierszyka :P a Ty mamo pewnie o tym nie wiesz ;- ) Czadunia Ty wszystko wiesz ... Aniu* - my też mamy początki próchnicy i kurczę, miałam się tym zająć dawno temu a jakoś ciagle ważniejsze sprawy na głowie. Czy lapisowanie różni się czymś od lakowania? Wiem że po którymś z tych zabiegów czarnieją ząbki :-( Oleńka duża dziewczynka, nawet wyższa od naszych chłopaków :D Kathrin, Mamo Aniu, E.l.f - co u WAS ?? Szef wszedł do biura i koniec laby :-( Buziaki
  22. Cześć dziewczynki, przepraszam że się nie odzywam, ale totalny brak czasu mam w pracy, a jak już zdarzy się sekundka to szperam w internecie i szukam rolet i karniszy do domu. U nas wszystko w porządeczku, mnie łapie jakieś przeziebienie i zimno mi dziś strasznie, ale staram się stawiać siebie na nogi czym tylko się da. W piatek może uda się nam zrobic pierwszą partie parapetówki, jedynym meblem w salonie bedzie kanapa, ale zalezy nam, bo znajomi wyjezdzaja do Anglii w sobotę no i wypadałoby uczcic z nimi to nasze szczescie. Kosmus rozgadal sie jak szalony a wczoraj zaskoczyl mnie zupelnie mowiac mi wierszyk ktory doslownie brzmial tak: ziaba, ziaba, ziab, bocian łap !! Uciekac musze juz, pozdrawiam was serdecznie i sciskam dzieciaczki !!
×