Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katie79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katie79

  1. Przepraszam że ja też się wtrące, ale \"doświadczona\" chyba jesteś w błędzie. Literatura literaturą, a my zgodnie z zaleceniem pediatry, synka sadzaliśmy na nocnik w wieku 6 m-cy. Wiadomo, że jesli coś w nim się znalazło to przypadkiem i na pewno nie było to do końca przez małego kontrolowane, ale chodzi raczej o fakt zapoznania się dziecka z nocnikiem, przyzwyczajania się do niego aby nauczyło się że siada się na nim a nie bawi. Poza tym nasz synek miał problemy z wypróżnianiem a odkąd zaczął siadać na nocnik - ten problem zniknął mam nadzieję bezpowrotnie! Dlatego Edi - życzę synkowi sukcesów w nauce korzystania z nocniczka i pozdrawiam wszystkie lipcóweczki.
  2. A propos butów - muszę sobie jakieś kupić, ale najwygodniejsze to pewnie one nie bedą, bo patrzę już pod kątem wesela na które wybieramy się 7-go stycznia (przez które zresztą roczek Kosmusia muszę wyprawić w tygodniu, w ten dzień kiedy wypada, więc nie będzie zbyt hucznie:-( ). A potrzebuję na baaardzo wysokim obcasie, bo po pierwsze do wielkoludów nie należę a po drugie pożyczam kreację od mojej siostry, która jest ode mnie wyższa i spodnie będą za długie! Uwielbiam kupować buty!!!
  3. e.l.f - ja nie umiem wytłumaczyć sobie tej tragedii w żaden sposób... Jak dziewczynki - ugotowały coś dobrago? Hej, hej, gdzie reszta????????????????????????/
  4. Witam! E.l.f. - fajnie Cię czytać, przynajmniej Ty dotrzymujesz mi towarzystwa, bo reszta dziewczyn to chyba już tylko kreacje sylwestrowe szykuje. Z witaminami u nas jest tak-maleństwo dostaje cebion multi, jak dotąd dwa razy był chory. Poza tym starm się go nie przegrzewać i tak często jak tylko się da wychodzić z nim na dwór. Unikam wielkich skupisk ludzi, zwlaszcza centrów handlowych. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale wolę jak nie ma do czynienia z róznymi zarazkami. My z mężem bierzemy rutinoskorbin i rzadko chorujemy. Gratulujemy Małgosi postępów w chodzeniu no i ząbków ma najwięcej ze wszystkich dzieciaczków, jeśli dobrze kojarzę! My jutro wyprawiamy w domu sylwestra, plany nam się w ostatniej chwili zmieniły ale będą jeszcze diwe pary naszych znajomych, wszyscy zostawiamy dzieci pod opiekę babć i dziadków kochanych, więć mam nadzieję że się będziemy dobrze bawić;-). Jedyne co spędza mi sen z powiek to fakt, że jutro jeszcze muszę jakoś przeżyć pogrzeb Rafała i aniołeczka Oliwki. Masakra. Napiszcie jakie macie plany na Sylwka. A w pracy ... nie cierpię końca roku . Pozdrawiam Was serdecznie i nawołuję za e.l.f. - zasiadać do kompa i pisać co tam u Was słychać
  5. Witam, MmaŁgosiu fajnie że się odezwałaś. Doskonale rozumiem, że z mężem za plecami nie masz jak do nas skrobnąć. Ja też w domu w spokoju nie mogę nic napisać. Ale do soboty jestem sama z Kosmusiem, więc mogę skrobnąć coś do Was, a właściwie do ciebie, bo reszta chyba o nas zapomniała:-( Czadunia - daj znać jak Qbuś. Mam nadzieję, że wszystko ok a nie odzywasz się bo załatwiasz ostanie rzeczy związane z remontem! E.l.F - dziewczynki pewnie daja trochę odpocząć bo bawią się rzeczami-prezentami które dostały na święta? Ja sama kupilam dziecku kuzynki ciastoline z formami i ona stwierdzila, ze jakby dziecka w domu nie miała - siedzi i ładnie się bawi. Mamo Aniu-widac już kolejny ząbek? Pozdrawiam Was wszystkie!!! Uciekam bo Kosma robi mi porządek w kuchni...
  6. Cześć dziewczyny :-) Ja wpadam tylko na moment przywitać się z tymi, które dawno tu nie zaglądały: e.l.f., mamo Aniu Mama Aniu - gratulujemy dłlugo oczekiwanego ZĄBKA!!! . Elf-z tymi pakunkami to masakra! My jechaliśmy do moich rodziców tylko na jeden dzień, a tych tobołków było tyle, że hej. Do tego jeszcze prezenty i stanęło na tym, że nie braliśmy już wózka dla Kosmy, zresztą i tak się by nie przydał. Na Kosmie choinka też nie zrobiła zbyt dużego wrażenia, ale bombki i tak ciągle ściąga, boję się żeby się nie skaleczył. Czadunia - jak Qbuś?, mam nadzieję że dużo lepiej. Tak sobie myslałam, że może on ma alergię na Mikołajów - po 6 grudnia i w wigilię się rozchorawał bidulek! Mmałgosiu a Ty i Klaudia gdzie się podziewacie? Dziś po dłuzszej przerwie Kosma spotkał się znów z opiekunką i tak ją serdecznie przywitał, że aż byłam zazdrosna!!! Takie uśmiechy, puszczanie oczek i zagadywanie po swojemu, że aż nawet nie zrobiło na nim wrażenia to że wychodzimy z mężem do pracy. Zdrajca jeden mały!!! Ale to dobrze, że tak na nią reaguje, przynajmniej wiem że jej się nie boi i że lubi z nią zostawać. Jestem spokojna. Dobra kochane, wracam do pracy bo mam mały zapieprz. A w domku też nie mogę z braku czasu do was zajrzeć, tym bardziej że mąż wyjeżdża dziś służbowo na kilka dni, więc raczej nie dam rady się odezwać:-(
  7. Qbuś a Ty co wyprawiasz! Biedactwo - Życzymy szybkiego powrotu do zdrówka .
  8. Coś mi się wkradlo w posta niepotrzebnie, sorki
  9. Widzę że tylko ja na posterunku:-( Jest prawie druga a ja nie mogę wyjść jeszcze z pracy . Zaraz mnie trafi!!! PEDRO (13:42) Dla wszystkich Was zajefajnych dziewczyn z cafe i dla Klaudii, Marysi, Malgosi, Qby i Kubusia http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka2000.swf
  10. Hej. Jak tam samopoczucie w wigilię Wigilii? Widzę że totalny brak czasu na zaglądnięcie tutaj. Jak tam? - choinki ustrojone?, prezenty spakowane? Pozdrawiam niestety z pracy :-(
  11. Mmalgosiu-mój szef jest wspaniały wbrew pozorom. Mamy po prostu duuuuuużo pracy!
  12. Cześc zabiegane Mamuśki! Odzywam się tylko po to, aby tym wszystkim, które znikają na jakiś czas i nie będą do nas zaglądały, życzyć Wesołych Świąt a przede wszystkim DZIECIACZKOM życzę aby te pierwsze w ich życiu święta były niezapomniane, radosne i aby pod choinką znalazły mnóstwo prezentów!!! Zazdroszczę Wam że jesteście w domkach i macie czas na zakupy, fryzjerów i inne przedswiąteczne przyjemności. Ja siedzę w pracy i za nic nie moge sobie tego wszystkiego poukładać. Mam doła, takie zwariowane przygotowania na ostatnią minutę jeszcze mi sie nie zdarzyły dotąd. Ach jak dziecko zmienia życie!
  13. No to ja zmykam dziewczynki. Trzymajcie się cieplo w ten mroźno zapowiadający się weekend. PA
  14. Alergolog powiedziała mi, że cholesterolowa jest silniejsza niż diprobase, ale nie najsilniejsza.
  15. Witam moje drogie :-) Czadunia, jak tam siostrzyczka dla Kuby zmajstrowana? A więc alergolog - dieta ok, wprowadzić zółtko, urozmaicić dynią i brokulami. Maść cholesterolowa na wyleczenie do końca tych suchych plamek, no i to czego się obawiałam - zyrtec, czyli lek przeciwalergiczny, stosować do następnej wizyty za 2,5 m-ca. Mówiła że u takich dzieci trudno rozpoznać, czy jest alergia na pokarm czy na zwierzęta. Kosma ma kontakt ze zwierzętami, więc nie wykluczone. Poza tym wcześniej miaŁ zapalenie rogówki i okulistka wtedy powiedziała mi że jeśli jest alergikiem to możliwe że pogłaskał kotka, potem potarł oczko i stan zapalny gotowy. Na śmierdzącym ohydnym mleku pozostajemy do marca-kwietnia, potem zobaczymy. Acha no i zwała bo nie mogę w Toruniu zrobić maści cholesterolowej, bo nigdzie w hurtowniach nie ma podobno tego podłoża, z którego się ją wykonuje. Muszę czekać. Żadnych testów skórnych i z krwi nie mamy narazie robić. Pozdrawiam Was i DZIECIĄTKA. Odpoczywajcie, kupujcie prezenty, biegajcie się upiększać gdzie tylko się da! A! Zapomniałam dodać, że Kosma wczoraj u lekarza w poczekalni pierwszy raz w życiu zobaczył choinkę!!! Była prawdziwa i pachnąca, z mnóstwem bombek no i jedną sobie moj chłopczyk upatrzył i od razu z niej zdjął. Na szczęście była plastikowa, bo potem rzucał nią ciągle jak w domu piłeczką. A pierwsze wrażenie po zobaczeniu choinki: ochom i achom nie było końca. No i te świateka i kabelki! Już się zastanawiam jak my zorganizujemy choinkę w domu, żeby była bezpieczna...
  16. Mam wrażenie, że po tych Waszym fantazjowaniu czekają Was \"stosunkowo\" udane noce! Życzę Wam tego bardzo, bo coś kiepsko to wygląda. A fałdkami się nie przejmujcie - każda coś ma!
  17. No i się powtórzyłam Dobra, spadam do mojego maleństwa a Wy sobie tu fantazjujcie do woli, papatki
  18. O wy zbereźnice;-) Mój mąż długi czas życzył sobie mnie w szpileczkacvh i w samonośkach. Kiedyś się wygłupiałam, ale teraz musi zapomnieć wariat.
  19. Ja kupuję mężowi skórzane rękawiczki. W życiu nie dostał ode mnie takiego drogiego prezentu, no ale w tym roku za Kosmusia i domek należy mu się, hi hi. No i za ten sex też!!!!
  20. No e.l.f - zazdroszczę, odpoczniesz sobie u rodziców, pomogą przy dziewczynkach. Super!!! Ja też nie mam pomysłu na prezent dla Kosmy. MyślaLam o jakichś klocuszkach fajnych. Może ma w genach zdolności do budowania z klocków po tatusiu, który w dzieciństwie spędzał milo czas bawiąc się nimi jak zahipnotyzowany calymi godzinami?
  21. Mmałgosiu- wizyta teściowej, nie zazdroszczę. Ja chociaż się wyprowadziłam od tesciów, to i tak ciagle przychodza, bo mieszkamy na tej samej dziaŁce. Teraz bardziej mnie denerwują niż wtedy jak mieszkaŁam z nimi. Bo w końcu u siebie czŁowiek chce czuć się swobodnie, a tu ciągle jakieś niespodziewane naloty. Nawet wydrzeć się na męża nie można bo a nóż mamuśka pod drzwiami ;-)
  22. Cześć e.l.f. Pojawiłaś się prawie równo ze mną, cóż za telepatia! Lekarstwa odstawiliśmy, tylko walczymy jeszcze z flegmą, której Kosma nie potrafi odkrztusic, dlatego muszę jeszcze raz dziennie podać mu flegaminę i będzie ok. U nas też pochmurno, ale jeszcze nie pada.
  23. Witam dziewczynki! My juz rano byliśmy na kontroli u pediatry, osłuchowo wszystko ok, tylko są jeszcze te szmery na serduszku, ale skierowania do kardiologa jeszcze nie dostaliśmy - najpierw musimy zrobić morfologię i mocz. Znów pediatra pocieszała mnie żeby się nie przejmować, bo to na pewno nic groźnego i same szmerki za jakiś czas znikną. Ale żeby uspokoić siebie i mnie, skontrolujemy je u kardiologa. Ach ta polska służba zdrowia. W tym roku nie dostaniemy skierowania bo koniec roku i skończyły sie limity i takie pierdo..... Szok, czy kiedyś coś w kwestii lecznictwa zmieni sie w tym kraju? Placimy podatki i to nie małe, a ciągle czegoś dla nas brak, ciągle nie ma na coś pieniędzy. Zasiłek wychowawczy 40 złotych - śmiechu warte!!!! Jak bezrobotna matka ma utzrymać za taką sumkę swoje dziecko. Ja na cztery puszki mleka wydaje 50 zł a starczą jedynie na poł miesiąca. Ach ponarzekałam sobie z rana, ale czasem trzeba. Pozdrawiam Was i Wasze pociechy mocno całuję i życzę fajowego dnia!!!
  24. Mmałgosiu - radzę ci mimo wszystko idź do alergologa, to nie zaszkodzi na pewno Klaudii, a jakikolwiek by on nie był, zawsze coś pozytecznego się dowiesz.Skoro jest diprobase bez recepty i nie zawiera sterydów, myślę, że mozesz ją stosować.
×