PolaL

Ja już po zakupach zmamą. Efekt taki że mam skurcze co 10 minut. Zadzwoniłam do lekarza i jak tak dalej będzie przez2h to jedziemy na szpital. A że jestem u niego umówiona na 16 po receptę to zanim zajadę do szpitala zobaczy czy to aby na pewo już trzeba jecać.

Anecik--> na pewno niedługo i u ciebie sie zacznie trzymam za to kciuki :) Idę z mamą na zakupy , jak chodzę to troche mniej boli przy tych dziwnych skurczach :)

Wczoraj nie miałam wogóle żadnych objawów ale wieczorem pokłóciłam się z mężem i mi podniósł ciśnienie. I teraz twierdze że to przez niego :D Może to i dobry sposob na wywyołanie porodu :)

Poszłam ogolić nóżki i mi się wydłużyły odstępy między skurczami :) więc jeszcze sobie poobserwuję :)

Mam prośbę do jescze przyszłych mamusiek - nie chcę sie wpychać w kolejkę wiec do roboty kobiety :) Mój Szymek się chyba jednk pośpieszy :) Dziś rano w kibelku zauwazyłam przezroczysty śluz ze smugami krwi - zakładam że to czop?! Czy mamusie mogą mnie w tym utwierdzić?? Bo juz sama nie wiem. A ... i co mniej wiecej 10minut mam bóle podbrzusza trwające tak ok 20-30 sek. Czy mam juz mysleć o zbieraniu sie powoli na porodówkę ?? Mam nadzieję że któraś z młodych mam wstanie za niedługo i powie mi czy się nie mylę :)

No ale ja nie chcę sie mądrzyć, bo junior jeszcze w brzuchu. Pisze tylko co miała moja siostra. Bo na pleckach takie krostki to od przegrzania. A na twarzy i główce mały miał od tego co zjadła moja siostra i po prostu go wysypywało, co jakiś czas. Dlatego mi połozna mówiła żeby powoli prowadzać u siebie do jedzenia nowe rzeczy wtedy sie widzi czy dana żywność szkodzi maluchowi czy nie.

Paula--> mały mojej siostry miał nawet na policzkach :) ale to zeszło bez problemu.

Nisia--> niezłe, hihihi... choć ja myslę podobnie o sobie. Ze chyba jeśli mi nie wywołają (tydzień po terminie) to jak slonica bym chodziła :) Bo juniorowi się nie spieszy :)

Witam, my nadal 2w1 :) Nisia--> trzymam kciuki, może jakiś skurczyk będzie :) Te krostki to na pewno nie ciemieniucha bo faktycznie przypominają one łuseczki. A krostki - to może od czegos co zjadłyście? Moja siostra tak miała jak zjadła za dużo czekolady to małemu pojawiły sie krostki. A jak odstawiła to znikły.

Zmykam znad kompa bo mi maly się obudził i juz baraszkuje w brzuchu. Niewygodnie się siedzi :)

Nisia-->ja cieszę się że jeszcze junior jest w brzuszku, staram się cieszyć każą chwilą z nim. Bo potem wiem ze go będę miała na codzień i będe go kochac jak największy skarb na świecie ale wydaje mi się że za małym kopankiem będę tęskniła. Więc staram sie często do niego mowić i go głaskać :) Co prawda małe niedogodności są - np. wiazanie butów. Ale co mi tam - w sumie to jest taki cudowny stan :)

Magdzikm--> gratulacje i historia porodu naprawdę super :) Kami--> zdrówa dlacórci niech szybko dobrzeje :) Kamika--> gratulacje jeśli już urodziaś a sądzę że już ściskasz maleństwo w ramionach :) Nisia--> nie martw się że będziesz ostatnia ja mam termin na 30.10 i też na razie nic. Jakbym nie urodziła w terminie, to tydzień po jade do szpitala na wywołanie. Ale w sumie wtedy byłbyś ostatnią październikówka bo ja niestety już bym była w listopadzie . No ale jak juniorowi się nie śpieszy to nich sobie jeszcze kulka w brzuszku ;) Anecik--> mój kulek zawsze zaczyna kopanie w porach wieczornych. Tyle że tak jak piszecie już możenie tylekopie co turla się. Wciągudnia to jest lekko bolesne bo na ogół chodze i ewentualnie lekko go głaszczę żeby ię przesuną. Ale wieczorem to daje mi popalić. Wczoraj myślałam że jak w filmie obcy rozerwie mi brzuch i sobie wyjdzie. Takie manewry mi urządza :) Ale w sumie do 23 się uspokaja więc noc sobie przesypiam spokojnie :)

Paula i Artigiana--> chyba ze zmeczenia gadacie takie głupoty... Myślicie że kazda młoda mama robi wszystko perfect. Przecież dopiero sie uczycie tego wszystkiego. Aż mi rece opadają jak czytam co piszecie... jeteście super mamy i tak dalaj trzymać ... a że dzieci czasem mają swoje humorki to jak każdy :D

Witam -- my nadal 2w1 jeszcze 9 dni do terminu i tyle samo do KTG Goja--> super zdjęcia normalnie rozczulające :) a tata jak widać pęka z dumy ;) Doris--> termin niby po mnie a już kurcze się pospieszyło :) trzymam kciuki Marceli--> jak na razie nie próbuję zamienić sie z tobą miejscami w tabelce- choc dzis mnie bolą plecki :D Bysia--> mi lekarz mowił że jak będa włąsnie takie bóle jak na okres to sa skurcze przepowiadające. Tyle że ja na okres nie miewałam bóli :) Więc sobie czekam aż jakoweś sie pojawią.

Postanowiłam wykorzystać fakt że jeszcze jestem 2w1 i cykłam sobie zdjęcie :) na NK. Bo to różnie może być i z dnia na dzień mogę być już sama jak palec ;)

Witam ;) meldujemy sie nadal 2w1 :D i jeszcze 10 dni przed nami. Doris--> jak zdążę dojechać to zamierzam rodzić w Szczecinie-Zdrojach. Jak na razie nie myślę nawet o naszym szpitalu i proszę Boga żebym nie musiała tu rodzić...

Gratulacje dla Kamili :) Przez ten ostatni tydzień to posypały się nam dzieciaczki że hoho ;)

mamamalwiny--> właśnie najlepsze jest to że leczyli ponad tydzień na kamienicę nerkową a potem się wycofali a że ból przeszedł to zostało bez diagnozy. I jak tatę zaboli to ma brać ketonal- taka rzeczywistośc u nas w szpitalu. Dlatego ja nie rodzę na miejscu.

Falsa-->no widzę że \"Ziutek\" ma w końcu wybrane imię ;) w końcu się zdecydowaliście ;)

Justa--> ja miałam plamienie jak miałam pobieraną cytologię czy probe na posiew. A tak to nie miewalam do tej pory żadnych brązowych upławów. Choć jak sobie przypominam któras pisała że po masowaniu szyjki czy przy badaniu szyjki , któraś miała plamienie zdaje mi sie ...

Natalie--> kupiłam sobie wczoraj gazetke Rodzice i tam piszą ze jak maluch ma katarek to trzeba go kłaśc kilka razy dzienni na brzuszku żeby katarek mu sam wypływał z noska. Nalezy przewietrzać pomieszczenie gdzie jest dziecko i tez nawilzać powietrze w pokoju. Pod materac włóż poduszkę czy ręcznik żeby leżący maluch miał głowę wyżej niż nóżki - ułatwi mu to oddychanie. A i maly musi dużo pić. Tyle z wiedzy gazetkowej niestety nie wiem jak to jest w praktyce.

Witam i gratulacje dla wszystkich nowych mamuś - Goji, Asi, Dzagusi :) trzymam kciuki za Magdzikm :) mam nadzieję ze żadnej nie pominęlam ;) Tylke się narobiło w ciągu jednego dnia jak nie czytałam :) Co do tych dziwnych upławów to zauwazyłam że też mi sie coś zaczęło dziwnego pojawiać, ale tylko rano jak idę do wc... Na razie się tym za bardzo nie przejmuje :) Chcoałabym zapytać o wasze skurcze przepowiadajace? Jakie miałyście odczucie, bo ja wczoraj miałam z 6 razy takie kłucie w dole brzucha - tylko jak chodziłam i byłam w pozyci pionowej. Bo jak się polozyłam to już mnie nie kłuło. Nie wiem czy to już są skurcze przepowiadajace czy jeszcze nie. A zapomniałam dodac trwają tak ok. 3-4 sek.

Goja--> po coś cały dzień sprzątała ?! teraz miałabyś co porobić :) ale fakt faktem mi też się nudzi ;) A mój Szymek od 0,5h rozpoczął brzuszkowe turlako :D Nadal szukam zajęcia - hm... Porościągam swoje mięśnie bo już nie pamiętam kiedy ćwiczyłam, trzeba odnowić formę przed porodem :D I jakoś może uda się mi uniknąć nacięcia. A ... dziewczyny pisałyście kiedyś o tym masarzu szyjki - te które rodziły SN - czy to coś dało? i nie miałyście nacięcia ?!

Deli--> gratulacje :) i faktycznie córcia dość spora :) i zgadzam się z Gandziulką Franek ma już pannę do podrywu :D U mnie dzis cały dzień leje nawet Szymkowi się udzielilo bo coś słabo dziś się turla. Co prawda jeszcze nie ma jego pory (zwykle szaleństwo zaczyna się od 20-22) ale już przyzwyczaiłam sie że cały czas mnie podkopuje :) Mamamalwiny--> czekam na dalszą część bo już sam wstęp był intrygujący i teraz nie mogę doczekać się finału :D

Goja--> zawsze możesz sie pocieszyć że mi zostało 13 dni ;) i nic nie widu nic nie słychu żeby cokolwiek sie miało dziać. Choć zanjomi mi mówią ze czasami nie ma żadnch objawów i z nienacka zaczyna sie poród więc kto wie ?! Może też przesunę sie w tabelce :D ale na razie niech się junior turla w brzuszku tam ma chociaz spokój ;)