PolaL
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez PolaL
-
Jak nie jesteście pewne co do wózka tego na allegro to zawsze można skontaktować sie z osobą która kupilła. Ja czasami tak podpytuję sie kupujących zanim coś zakupię ;)
-
Viola ja bym na twoim miejscu skonsultowała z lekarzem. Mi mówił że jak mam ból (skurcze) ale trwające krótko tak 1-5min to max to wszystko ok. Ale jak są dłużej i całyczas się powtarzają to mam się do niego zgłosić. Wię chyba lepiej zadzwoń do lekarza. Chociaż się uspokoisz bo na pewno bardzo się denerujesz.
-
Co do ruchów maleństwa to dla mojego juniorka nie ma znaczenia jaka jest. No chyba ze upały po 30 stopnii to faktycznie wycisza sie :) Czytając wasze informacje na temat liczenia ruchów dziecka to o mało nie doprowadziłam się wczoraj do zawału. Zaczęłam czekać aż sie ruszy a on jak na złość nic i nic. Tak sie zestresowałam że kazałam męzowi słuchać czy z juniorkiem wszystko ok. Mówi ze biega no to ok. Dopiero na noc dał mi wycisk i jak sie rozkopał to az mnie pobolewało jak trafiał w żebra ;) A mąż zaciesza żeby kopał mamusię ;) Dziś juz nie zwracam na ruchy uwagi bo cały czas czuję że sie rozpycha ;D
-
No to trochę mnie pocieszyłyście z tymi moimi pleckami. Dziś już ok. Ale chyba zacznę systematycznie chodzić na basen żeby wspomóc trochę kręgosłup. Dziś po wielu przemyśłeniach załozyłam w końcy spódnicę ciążową :) Trochę jeszcze odstaje ale nie bedę kombinować z paskami.
-
Mam do Was pytanie czy pobolewa was kręgosłup? Wczoraj wieczorem myślałam ze nie dojdę do domu tak mnie bolał. Zatrudniłam męza do masażu, trochę pomogło ale to jeszcze nie to. Bolało mnie u dołu pleców i pomogło dopiero jak położyłam się na plecah z nogami opartymi o ścianę :) Nie wiem czy to nie za wcześnie na ból krzyża?! W sumie brzuszek mi trochę urósł ale nie tak zeby nie wiadomo jakie obciążenie ;(
-
Viola--> historia faktycznie straszna :( Ja zawsze zapinam pasy, choćby nie wiem co. Czasami w czasie dłużeszj jazdy odpinam na 5-10min jak zaczyna mnie uciskać, ale zawsze potem zapinam. A ta historia uświadomiła mi że mimo że nie musimy to dobrze zapisnać pasy.
-
Też bym tak chciał jak ma Kami ;( A tu ludziska ciągle przychodzą do biura i głowę zawracają i tak do 20-tego ;( Ale dobrze ze od 21 pójdę sobie chyba na urlopik ;) Tylko jeszcze tyyyyllllleee dni ....
-
U mnie w tym roku to pospały sie dzieciaczki. Moja babcia zostanie potrójną prababcią ;) Najpierw moja siostra urodziła synka - Mikołaja, teraz siostra cioteczna córkę- Dominikę Annę, a na końcu ja z juniorkiem ;D
-
Zapomniałam wam powiedzieć że zostałam ciocią. Moja siostra (cioteczna) z W-wy urodziła córcię :) Dominika, Anna. Ale tylko tyle na razie wiem :D
-
Witam po tym króciutkim weekendzie ;) Faktycznie jakby ten czas wolny szybciej mijał, niestety. U mnie zaliczona 5 rocznica śłubu ;D Mój mąż wykazał gest romantycznosci i zabrał mnie nad jezioro Szmaragdowe i pospacerowaliśmy dookoła. Potem kino - byliśmy na Kung Fu Pandzie - juniorowi się podobało bo zaczął ćwiczyć ciosy karate w brzucholku. No i kolacyjka. Jak na mojego męża to był bardzo romantyczny ;) Tylko pogoda zawiodła, myśląłm że będzie chłodniej w końcu miało popadać. A ty znów żar z nieba, dopiero dizś wieczorem popadało. Goja mam nadzieję że dobra pogoda poszła do Ciebie i choć jeden stres Ci odejdzie ;)
-
Artigiana--> nie pamiętam jak fachowo sie mówi na to ułozenie ale pupę ma w dole brzuszka u wylotu z macicy. Gandziulka--> brzucholek super, oby mój tak fajnie wyglądał w 28-tyg. Co do cesarki, to mam koleżankę która miała ją przrpowadzną już prawie 5 lat temu i szwów mówi że prawie nie widać. Bo tną na wysokości łona i nawet w kłusych majteczkach nie widać ;) Ale będę sie turlać to juniorek też sie przekręci :D Mojej siostrze maluch przekręcił sie w ostatnich tygodniach wiec jestem optymistką. Co do wizyty na basenie to było super ludzi mało bo wymiotło ich na pobliskie jeziora. Więc spokojnie plywaliśmy- ja w basenie a junior w brzuszku ;)
-
Goja--> mam nadzieję że pogoda u was się ustabilizuje i z tym dachem będzie ok. Artigiana--> mi też lekarz powiedział że na razie to mam cc - ze względu na ułozenie juniora. Ale mam nadzieję że jeszcze się poobraca.
-
No to czas na basenik, o ile dojdę :)
-
No ja mam to szczęśice że mam basen na miejscu ;) Tyle że na drugim końcu miasta i muszę doczłapać się w skwarze :D Ale jakośc to bedzie. Co do stroju to wygrzebałam dwuczęściowy i przymierzyłam jest ok, tylko jakiś brzucholek mi wystaje z przodu :D Najgorsze to że kupiłam sobie ubrania ciażowe w rozmiarze S i jeszcze nie mogę ich nosić :( Zakladam czasami spódnicę ale denerwuje mnie że pas mi odstaje :) I sie męczę dziś w dresikach. Dobrze że chociaż nogawski 3/4 ;)
-
Ja dziś mam zaplanowany basen, nawet do pracy wzięłam juz torbę, żeby popluskać się z juniorkiem :) Martwię się tylko ciągle panującym skażeniem wody w naszym mieście, co prawda teraz tylko 3 studnie z 7 są skażonych i mamy normalną wodę. Ale... zanim popływam muszę podpytać co z wodą na basenie ;( żebym nie narobiła sobie problemów. U nas dziś 30 stopnii i żar z nieba, a jak tam pogoda u Was ??
-
JA to zwykle pożnym popołudniem czuję jak mam napięty brzuszek. Bo pod wieczór zaczyna mnie uciskać i muszę odpiąć guzik w spodniach. Ale pytałam sie lekarza i powiedział że to normalne bo po całym dniu poprostu brzuszek lekko się obniża.
-
Goja--> na 3D lekarz widziała czy junior nie ma wad wizualnych takich jak np. rozczepu wargi itp. a na 2d to badała tętno, przepływ krwi, jak wygląda serce, żołądek itp. Ale sądzę że na 2 d w jakiś sposób też można wyeliminować te pierwsze wady. Ale po 3d ja stałam sie spokojniejsza, bo widziałam że wszystko ok. Artigiana--> a mozesz napisać przepis na te kocie łby, bo wczoraj w tv widziałam jak babeczka je robiła, ale nie zdążyłam spisać ;)
-
Ja czytałam że twardnienie brzuszka jest normalne, co prawda jeszcze tego nie doświadczyłam. Na razie to mój junior urządza sobie mały meczyk w brzucholku :)
-
Mamamalwiny--> a w przychodni mają tylko jedną położną?? Jeśli tak no to nie ciekawie, no bo powinni dac kogoś w zastępstwie, bo przecież ciąża wymaga stałej kontroli. I nie powinni pozostawić ciebie bez opieki. Koszmar...
-
Co do hemoglobiny to miałam 11,5 a potem brałam co 2-3 dni witaminę c która pomaga przyswajać żelazo z pokarmu i teraz mam ponad 12 lekarz stwierdził że nie ma sensu już brać wit. C bo wszystko jest ok. A zresztą jak mówił 11,5 to też nie było żle bo kobiety w ciąży mają na ogól obniżony pozimom i dla nas są inne normy :) A co to facetów no to nieżle z nimi macie. Widzę ze z każdym są małe i wieksze przeboje ;) Mój to straszny domator- szczególnie po pracy trudno go wyciągnąć na spacerek :) Ale tak to w sumie nie narzekam, obiera ziemniaki na obiad, odkurza, lubi sprzątać (a ja nie za bardzo). Co prawda z domu rodzinnego tego nie wyniósł, bo różnie to u niego bywało. Ale dobrze że u mnie nabrał takich zwyczajów ;) Jedne co mi podnosi ciśnienie jak je śniadanie, obiad czy kolacje to musi sobie oglądać TV. Najbarziej denerujące jest to na święta. U mnie nie mamy takiego zwyczaju, no chyba ze lecą kolędy. Ale u męża to zawsze TV gra. A potem na kamerce są życzenia a w tle strzelanaka z TV ;( W sumie to mieszkamy z moimi rodzicami to pewnie i tak nie mogę tego porównać z waszymi doświadczeniami, bo wiadomo inaczej jest jak sie mieszka samemu :D
-
falsa--> moja siostr używała z tj firmy podobnego wózka tylko starszy model i była z niego bardzo zadowolona :) W sumie przywiozła go do Polski i jak zjeźdża na wakacje to jeszcze służy maluchom ;) A ja w piątek zaliczyłam kolejną wizytę u lakarza, niby wszystko ok :) kolejny kg nabyty. Więc w sumie wagowo też nie jest źle bo wypada mi na miesiąc 1kg. Ale zrobił mi cytologię w wersji dla ciążarnych , no i mam małe kropelki krwi juz 3 dzień. Niby to normalne ale jak mi do tej pory nic nie dolegało, to teraz się martwię ;(
-
Kurcze ta lista jest długaśna, zacznę chyba robić spis co mam, bo czeka mnie przekopywanie kartonów po siostrzeńcu. No parę rzeczy już kupiłam bo trudno było się oprzec. Ale widzę że to kropla w morzu potrzeb juniora :)
-
Goja --> prosze o przepis na tą pizzę bo mi jakoś nigdy nie wychodzi :) A co do jedzenia zgadzam sie z Falsą czasami można pozwolić sobie na odstępstwa- małe :)
-
Normalnie tortutujecie mnie w pracy ;) Jeszcze godzinka do obiadku :(
-
Falsa--> nawet nie żartuj, mój Piotr - mąż zamierza kupić maluchowi strój piłkarski zeby miał w czym z tatą chodzić na treningi. Ja to na razie zastanawiam sie co zorganizować na 5 rocznicę ślubu bo powoli a nieuchronnie zbliża sie milowym krokiem, a w głowie pustka.... Jakieś propozycje ?!