Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

PolaL

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez PolaL

  1. Paula--> mam do Ciebie romansik :) czy ten sklep http://www.ciuciu.de/index.php?id=2 jest daleko od ciebie ? Bo miałabym małe zamówienie :)
  2. Ja już po inspekcji w moim nowym mieszkaniu :( wiecie nie ma co oglądać bo mało mebli ale w pokoju już jest ława i fotele to było gdzie siedzieć. W sobotę zaczęliśmy skręcać meble bo stały w kartonach i kuźwa brak mi w szafce tylnej ścianki. Zapomnieli zapakować. No i miałam nadprogramowy wyjazd do Sz-na do Agaty złożyć reklamację. No i stanęliśmy ze skręcaniem. Ale za to część zabawek już przeniesione do Szymka pokoju. Powoli sie zaczynam zbierać. Ale powiedziałam mojemu mężowi że jak nie wymieni kuchenki to ja się nie przeprowadzam bo nie będę miała na czym gotować. Więc idziemy dziś kupić kuchenkę :) Taki prezent pseudo walentynkowy.
  3. Dziękuję Wam za otuchę Artigiana--> może od tego zdanego egzaminu Jerzego będziecie mieli w końcu z górki ;) trzymam kciuki :) Kamika--> ja tez miałam przez całą ciąże ułożenie pośladkowe, ale Szymek odwrócił mi sie nawet sama nie wiem kiedy, bo nie czułam jakoś większego ruchu a przed porodem było już ok. Liczę że i twój maluch się przekręci :D
  4. Paula--> dzięki, w sumie to już od dłuższego czasu nie było za ciekawie. Tak że rodzina była już na to przygotowana, siostra mojego męża mówi że jak była u niego w szpitalu w piątek to on zachowywał się tak jakby sie z nią żegnał. Myslę że sam wiedział ...
  5. Witam, nadrobiłam wasze weekendowe pisanie, ja sobie obiecałam że w weekendy odpoczywam od kompa mam go na co dzień ponad 10h i mam dość. A zresztą kiedyś te mieszkanie trzeba w końcu skończyć. Muszę powiedzieć że skończyłam na 98% malowanie pokoju Szymka i niedługo podeślę wam fotkę do oglądnięcia - Piccasso to ja nie jestem ale już jestem zadowolona z obrazka a to już dużo :) ale to juz za niedługo. A tak to oczywiście dopadło mnie choróbsko - czyt. szefowa zaraziła całe biuro i sama poszła na zwolnienie a my tyramy :( No i niestety ale w sobotę zmarł mi teściu ... Tak że weekend miałam do d...py.
  6. Kami--> chyba Ty pisałaś o tym internecie. Jak dla mnie można odliczyć bo nie ma znaczenie czy jest on przewodowy czy nie - tyle że suma wydatków nie może przekraczać tych 760,00zł. Tu masz linka gdzie też tak piszą http://www.fakt.pl/Jak-odliczyc-wydatki-na-INTERNET-,artykuly,67106,1.html Podpytałam się koleżanek w pracy i też tak mówią. Zresztą zawsze odliczaliśmy internet nie patrząc jaki jest i dotąd nie było korekt z US. Paula--> czy kobietko wymyśliłaś już jak przenieść nasze forum na płytkę. Jak potrafisz to ja jestem zainteresowana :) Artigiana--> jakby szło o siniaki to ja bym już dawno siedziała za znęcanie się nad dzieckiem. Bo Szymek to cały czas posiniaczony . To po prostu złośliwość twojego eks żeby cię zabolało.
  7. Paula-->> możesz mi kobietko napisać co ty dajesz Frankowi na odporność bo mi wyleciało z głowy a chcę to podpowiedzieć koleżance w ciąży
  8. Kamika--> mnie tez trzyma moja pani pediatra bo naprawdę dobra i nie wiem czy nie najlepsza w naszym mieście. A tak poza tym to u nas w każdej przychodni niestety tak jest bez podziału. Chyba tylko przy szpitalu jest inaczej ale tam kiepscy lekarze.
  9. Paula--> u nas wygląda to tak. Jest jeden długi korytarz i wzdłuż są drzwi. I tak pierwsze 2 pomieszczenia dla pracowników, gabinet zabiegowy, gab. zdrowe dziec, gab. chora dzieci, i 3 gab. chorzy dorośli. Tak że wszyscy przechodza przez zdrowe dzieci. Niby na godzinę sie umawia ale o zarażenie nietrudno.
  10. Artigiana--> kurcze ale zleciało ;) przyznam się że czasami cofam się i czytam co pisałyśmy w okresie oczekiwania i nieraz mi się łezka zakręci :) Fajnie mieć taki wirtualny pamiętnik :) - w sumie to chyba nasz wspólny dziennik.
  11. No nie za ciekawie z tymi choróbskami. Ja miałam dzisiaj małego zarejestrować w końcu na bilans dwulatka :) zachodzę ale Pani mi odradziła bo mówi że u nich nawał grypy i jelitówki i jak nie muszę to lepiej nie przychodzić. Bo rodzice przychodzą na szczepienia i za 2 dni wracają z grypą. Bo u nas jedna poczekalnia dla dzieci zdrowych i chorych ;(
  12. Deli-->Szymkowi łzawi jedno oczko w sumie z przerwami od urodzenia. I już raz okulistka wspominała o tym przekłuciu kanalika. Ale ja się cykałam do tej pory. Ale chyba się na wiosnę zdecydujemy bo mały ma dość często ma jakieś zapalenie. Artigiana--> spóźnione sto lat :) Paula--> tak jak czytałam to też wpadłam na to że może za silne te leki dla Franka. Bo moja koleżanka też miała podobnie za silne leki antykonc. i efekt taki że wiecznie spała. Mam nadzieję że teraz już z małym wszystko ok ?!
  13. U mnie też każdy katarek to ja przechoruję. Małemu odciągam a tu gu...no. Ostatnio przecież udało mi się zapobiec antybiotykowi bo ja już mam ucho eksperta i wiem jak on coś zaczyna inaczej oddychać. Tak ze udało się przejść bokiem. Ale kurde zaczyna wychodzić mu ostatnia piątka i znów się ślini i katarzy. Brak mi słów. A do tego wczoraj zauważyłam ze zaczyna mu oczko chyba ropieć. I chyba jak dziś będę wracała do domu to zerknę kiedy okulista przyjmuje po południu i umówię się z nią do klinki na przeczyszczenie mu jednego kanalika łzowego. Bo już kiedyś o tym wspomniała ale jakoś przeszło bokiem. A oko cały czas mu łzawi. Ale teraz to ja już mam dosyć przy każdym katarze coś... Goja--> co do temp. to ja jak na termometrze jest 37,3-37,5 zaczynam dawać czopki. Mały miał drgawki gorączkowe i ja dmucham na zimno. Niby dzieciom zwiększa się próg odporności na gorączkę do 5 roku życia niby już jest ok. U mnie jutro Szymek ma zabawę karnawałową w żłobku - ma być piratem. Ale to się zobaczy jak przyjmuje okulistka. Z jednej strony szkoda mi byłoby go nie puścić ale zdrowie jest ważniejsze. Jakby co to zapodam zdjęcia :)
  14. Paula--> Arigiana ma rację. Moim zdaniem każde dziecko musi przejść bunt żeby sie przekonać co może a co nie. To jest normanle. Ja nawet wam nie pisze co mój porabia bo moja mama przy nim siwieje. I jak stwierdziła że ma 4 wnucząt to żadne takie nie jest. Ale to chyba wynika z tego faktu że tylko Szymka ma na co dzień reszta daleko (3szt. za granicą a 1 szt. 200km). A co do braku pieluchy to mały oduczył się szybko. Ale co z tego jak w żłobku założyli mu pieluchę bo zamiast posadzić go na nocniczek baby posadziły go na kibelek i mały się wystraszył. I za nic nie chciał już na nocniczek i zrobił im siusiu w majty. A one do mnie że się nie będę z nim męczyły. I po co ja się staram jak trafi się na takie. Ale nic. Będę mu i tak ściągała tą pieluchę i ze mną będzie bez. A może powoli w żłobku baby zmienią nastawienie jak im klilka razy puszczę bez pieluchy :)
  15. Tak, poszedł dziś do żłobka pierwszy raz bez pieluchy :) Udał nam sie go oduczyć w 1,5tyg. Ale czy paniom będzie sie chciało zwrócić na niego uwagę żeby nie zrobił w majty. To juz zupełnie inna historia. A on sam sobie body nie ściągnie i jak za dobrze sie będzie bawił to nie zawoła żeby mu coś nie przepadło z tej zabawy. A w domu to ja go co 2,5h pytam i jak co to idziemy zrobić siusiu. Jutro dzieciaki mają w żłobku dzień babci i dziadka :) hehe już to widzę jak moja mama z tatą przyjdzie a on niby ma grzecznie stać z innymi dziećmi. Pewnie po prostu pomyśli że już po niego przyszli :D i ucieknie do nich :) A 25-tego zabawa karnawałowa.
  16. Cześć kobietki dawno mnie nie było ale nie mogłam się rozerwać na 4 części i wszystkiego pogodzić. Rano do pracy potem do domu zająć się małym bo siedział z babcią (trochę go kurowałam) potem do drugiego domu malować i dalej remontować. Z powrotem do małego położyć go spać. I dopiero miałam czas dla siebie - o kończyło sie kąpielą i snem :) Ale za to powoli już dobiega końca remoncik. Zostało mi tylko dokończenie mojego obrazka w pokoju Szymka. Wtedy w końcu położę wykładzinę. No i tylko parkiet który czeka na położenie w przedpokoju. I zaczynam przekładać rzeczy z jednego mieszkania do drugiego. A tak z innej beczki czy szczepiłyście wasze maluchy przeciwko grypie ? Bo idę w następny czwartek w końcu na bilans dwulatka (takie plany) i nie wiem czy go czasem nie zaszczepić ? Ale że mam wątpliwości stąd moje pytanie .
  17. Ale dziś pustka ... chyba wszystkie już żyją świętami. A ja już kończę na dzisiaj pracę i chyba najwyższy czas zacząć coś robić w domu na święta.
  18. Mój Szymek ma chyba z tego co widzę najmniejszą stopkę. Ja mu teraz zakładam 23 a i to zależy od producenta bo pasuje czasami 22. Ale chłopcy w żłobku też takie noszą więc chyba rozwija się normalnie. Dziewczynki widzę ze mają faktycznie większe stopki.
  19. Dzagusia--> mi sie też wydaje że to normalne .Szymkowi też się zdarza mówić w formie żeńskiej ale go konsekwentnie poprawiamy. Przepis bardzo fajny ale i chyba bardzo słodki :) Ja poszukuję , może kobietki macie, przepisu na masę do orzeszków. Moja mam mówiła że kiedyś jadła je z różową masą. Ja mam przepis na masę z płatkami owsianymi górskimi - macie może inne?!
  20. Kamika--> faktycznie masz dziwny problem :) ale tak już jest że takie normalne dla dziecka to dostaniesz ale bawełniane. A na froterowe wszędzie pchają te gumki na spód.
  21. Paula--> biegnij po chonikę :) dziś rozdaję RMF FM u was :)
  22. Paula--> ale to zawsze bliżej masz niż ja :) (do Rozewia) U nas dziś spadło masę śniegu. tak że jak człapałam do samochodu to po kolana. A na temat odśnieżania parkingu to po prostu brak słów. Jak wyjechałam dziś z miejsca parkingowego to wpadłam w zaspę całe szczęście że udało mi sie wyjechać bo inaczej nikt by nie wyjechał. No chyba ze by ktoś się zlitował i mnie wypchnął :) A do żłobka to 10km/h nic nie odśnieżone. Dobrze że chociaż wyjeżdżone.
  23. U nas też cały dzień sypie ale nie ma mrozu więc tylko mokro. Jakoś chyba nie będę miała problemu z wyjechaniem jak małego ze żłobka odbiorę :) Ja to mam raczej problem z zaparkowaniem :) bo nigdzie nie ma miejsca. Paula--> a u was dziś to bardzo zimno? bo mam babcię na Rozewiu a to trochę bliżej ciebie, więc zastanawiam sie czy nie podmarza mi tam.
  24. Zapomniałam powiedzieć, że wczoraj koleżanka potwierdziła sobie ciążę 1 cm i że maleństwu bije serduszko. Bezgraniczna radość w domu. ( Bo pierwszą ciążę miała niestety martwą).
  25. Paula--> mi się też ta twoja Jagna podoba :) A co do imion to mi się podobają takie trochę inne: Nataniel i Rozalia. Przy czym Rozalia miało być na 2-gie - ku pamięci prababci).
×