![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_626705.png)
Aga1979
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aga1979
-
Drogie desperatki- wiecie, ze oksytocyna najlepiej sie wydziela, jak jest ciemno i cieplo? Ja siedze pod dachem- wiec upal niesamowity. Pozaciagalam wszystkie zaluzje- siedze w ciemnicy i ogolnie prowadze nocny tryb zycia. Ciekawe, czy to cos pomoze? :D
-
klo- jesli twoje skurcze sa juz takie bolesne, to wypada tylko trzymac kciuki! Wybawienie juz blisko ;) Ale sie usmialam z akcji w McDonaldzie. Nawet nie probuje sobie tego wyobrazic, jaki potop musialas miec na wkladce :D
-
kama- oczywiscie nie gniewam sie, bo mam podobne poczucie humoru :D Pewnie, ze sa dobre strony tego, ze jeszcze nie urodzilam- a wlasciwie jest tylko jeden plus- wysypiam sie dobrze. Innych plusow nie dostrzegam, bo moja obecna ulomnosc fizyczna mi je zaslania. Czuje sie jak stara, niedolezna slonica. Ale mysle, ze jak urodze, od razu zaczne tesknic za stanem ciazy i blogiej beztroski :D
-
kama- a z ciebie to jest zlosliwa bestia! Zero wspolczucia! :p
-
saba- ja tez nie gwalce meza, bo on ma jakies opory. Moze i slusznie- chyba by nie mial ze mnie duzo pociechy, bo tak mnie kazda kostka boli, ze trudno mi sie ruszyc. A co tu dopiero mowic o jakiejs konkretniejszej akcji! :D saba- widze, ze jestes takim obrzydliwcem bez zahamowan jak ja! chodzi mi o czop..... sari- a ty gwalc, gwalc! :D moze cos sie ruszy w koncu? Mi sie znowu zaczyna stawiac brzuch- tradycyjnie co 10 minut. I tradycyjnie boli mnie jak na okres. Gdybym tylko wiedziala, kto za takie robienie w konia jest odpowiedzialny, to bym go niezle pogonila! Bo albo rodze, albo nie- a nie takie zabawy w ciuciubabke! Nie cierpie tych skurczow przepowiadajcych, bo sa takie falszywe, ze az cholera bierze!
-
sari- w ramach ciekawostki- wiesz, ze jestem z Bedzina? Ale ten swiat maly, nie?
-
saba- ja tez jestem ciemna masa- nie mam nic do powiedzenia w sprawie niemowlakow i - szczerze mowiac- poki nie mam jeszcze Sary po tej stronie, nawet mnie nie interesuja takie rozmowy! Ciekawe czy mi sie odmieni? saba- zycze ci z calego serca, zeby twoja tesciowa miala racje! rodz moja droga, nie odwlekaj! :D Ta tabelka mnie dzisiaj zestresowala na maxa! Ja juz jestem na drugim miejscu!!! Dlaczego w ostatnim czasie jest tyle porodow? Teraz poczulam powage sytuacji.... Boje sie, zebym nie przenosila, bo czytalam straszne historie o wywolywanych porodach- ze podobno o wiele gorszy bol od tego naturalnego... A wiecie co mi ostatnio przyszlo do glowy? Probuje sobie wyobrazic, jak wyglada czop sluzowy i jak mi w koncu odejdzie, jestem gotowa go sfotografowac! :D Ale jestem obrzydliwa, nie? :D
-
Jutka- i tak jest o wiele lepiej: Nie ma sie czego bac i basta! :D Bo jeszcze sobie wmowisz, ze porod to straszna sprawa i faktycznie pojdzie ciezko. Trzeba myslec pozytywnie- po co sie martwic zawczasu?
-
Jutka- moja droga, ty tu powinnas nam opowiadac, ze porod to piekna sprawa i nie ma sie czego bac! :D Bo jeszcze ci uwierze ta historie ze strasznym bolem i zdecyduje, ze jednak nie chce rodzic! :p klo- to forum jest jak telenowela. Jestem strasznie ciekawa, jak sie potocza teraz twoje losy ;)
-
Nie mam zadnego numeru, ale moja siostra jest codziennie w necie i podczytuje Czerwcowki regularnie (zarazila sie tym ode mnie i chce wiedziec, ktora urodzila). Tak wiec, ona moze wam nawet zdawac relacje na biezaco- obiecala mi to :) Mysle, ze tak bedzie szybciej i tresciwiej- bo co mozna w smsie napisac? Szczegolnie w trakcie lub po ciezkim porodzie? ;) Sabciu- a ciebie milo widziec Codziennie czekam na ciebie i zastanawiam sie, co nowego napiszesz. :D
-
Jutka- z takimi planami, to faktycznie nie urodzisz przed piatkiem ;) Jak mama nie chce, to dziecko tak szybko nie wylezie. Ale dziwi mnie, ze wlasnie Ty sie boisz porodu! Przeciez juz wiesz, co i jak, i trudniej cie zaskoczyc. klo- widze, ze ty bedziesz nastepna :D
-
Witajcie Ja w dalszym ciagu w domu. Nie wzbudzajcie paniki, jak sie rano nie pojawie, bo ja spie do 12 i pojawiam sie po 13! :D Tak wiec jeszcze nie rodze.... Wczoraj wieczorem myslalam, ze moze w koncu cos sie ruszy, bo mialam regularne skurcze od 19 do 2:00 (potem poszlam spac, wiec nie wiem)... Dzisiaj jak zwykle wstalam ze sztywnym brzuchem i dalej sie stawia. Ale nic ponadto A moja mama juz jutro przyjedzie i pewnie w rezultacie bedzie chciala siedziec na okraglo w szpitalu, jak mi sie akcja zacznie na calego. A ja tak nie chce widziec jej zmartwionej miny... Jutro pojade na nastepna porcje akupunktury- moze cos wtedy cos sie ruszy. Iza, magua- gratuluje wam serdecznie! magua to mnie zestresowala tym porodem, bo do tej pory jakos tak mialysmy przyblizony termin, a teraz ona urodzila, a ja dalej nie.... Tabelka sie skraca, a ja nie rodze..... Juz nie wiem, co mam robi z czasem. Pewnie jak urodze, wpadnie mi do glowy mnostwo rzeczy, co by tu mozna bylo zrobic, ale poki co.... brak weny :p Jutka- a ciebie to ja podziwiam, bo emanujesz takim stoickim spokojem, ze szok! Teraz posortuje ostatnie ubranka i mam nadzieje, ze Sara zrozumie aluzje, ze juz naprawde wszystko gotowe na jej przyjscie i nie ma co zwlekac ;)
-
sari- u mnie ta sama jazda od kilku dni- wiec juz stracilam nadzieje. Ale moze ty w koncu urodzisz?! Bardzo by mnie to podbudowalo! :D
-
klo- trzymam kciuki za ciebie. Tylko sie nie denerwuj! A metode na sprawdzenie, czy wody sie sacza, musze sobie zapamietac. Moze mi sie przyda?
-
Czesc dziewczyny Chcialam sie tylko zameldowac i pocieszyc sari, ze jeszcze dluuugo nie zostanie sama, bo wyglada na to, ze zostane w pierwszej tabelce na wieki wiekow amen. magua- fajnie, ze przynajmniej u ciebie cos sie rusza. Mam nadzieje, ze sprawisz nam wkrotce niespodzianke! klo- ty to masz jazde! Taka niepewnosc faktycznie jest dolujaca.
-
magua- ja juz stracilam nadzieje, ze urodze, dlatego postanowilam zajac mysli czym innym. A na skurcze nie zwracam juz uwagi. Poki mnie faktycznie nie zabola, nie uwierze, ze to na porod.
-
Sari- to nie jest tak, ze zupelnie nie boje sie porodu. Jakas niepewnosc zawsze jest. Ale.. co zrobic- trzeba urodzic- wczesniej czy pozniej. A im wczesniej, tym dziecko lzejsze :P Tak sobie tlumacze. Poza tym juz jestem taka wykonczona ta ciaza, ze porod wydaje mi sie wielkim wybawieniem.
-
Kuleczka- ja akurat jestem jeszcze optymistycznie nastawiona do porodu, bo nie wiem co mnie czeka ;) Wiec nie boje sie, bo nie wiem czego. Ja wlasciwie nie wierze, ze kiedys urodze. Ty to masz fajnie, ze masz juz Marcelka i wszystko juz za toba. I maz ci tak wspaniale pomaga.. Nic tylko pozazdroscic!
-
Jestem baaardzo ciekawa, co u klo! sari- moja polozna mowi, ze porod nastapi dopiero wtedy, kiedy kobieta pozwoli (tak psychicznie) wyjsc dziecku na swiat. Jestem ciekawa, na ile to sie u ciebie sprawdzi- czy faktycznie urodzisz, jak ten strach cie jakos opusci?
-
Witajcie Jeszcze nie urodzilam i chyba nigdy nie urodze. Dla mnie czysta abstrakcja. Pogonilam meza, zebysmy w koncu zbudowali lozeczko i mniej wiecej przygotowali wszystko dla Sary. Dluuuugo to trwalo, bo ta instrukcja obslugi zostala napisana chyba przez jakiegos czubka. Teraz mnie wszystko boli, mam tradycyjne skurcze, na ktore juz nie zwracam uwagi, bo juz za dlugo robia mnie w konia. Ale powiem wam jedno- jak teraz juz wszystko stoi w naszej sypialni i patrze na to lozeczko, to nagle poczulam powage sytuacji. I tak jakos dziwnie mi sie zrobilo- niby wiem, ze mam urodzic dziecko, ale praktycznie to do mnie nie dociera, ze juz niedlugo w tym lozeczku bedzie lezala moja corka. No i coz- to przygotowanie miejsca dla dziecka mialo mnie uspokoic i jakos przywolac porod, a ja teraz siedze i rozmyslam.... Jak juz tak to stoi, to nagle sie zaczelam zastanawiac, czy Sara sie jeszcze rusza (czy nie na darmo wlozylismy tyle pracy?) i w sumie sama nie wiem, czy dalej mi tak spieszno do tego porodu, czy nie....
-
Anita, mezu Anity- wspaniale wiadomosci!!!! Gratulujemy serdecznie!
-
MAMY OCZEKUJĄCE: NICK.........TERMIN.......TC.......KG+.......MIASTO..... .... IMIĘ/PLEC 1.Iza26..........13.06....41.......12.........kuj-pom................Marta 2.renmanka.....14.06....41......15.... Świętochłowice............Grześ 3. magua...15-21/06.....40......22.......Warszawa.............. Maurycy 4.gosiula26....18.06.....40.......12.......Wieliczka...............Kacperek 5.aga1979.... 20.06.....40.....18,5...... Niemcy..................Sara 6.sari24........21.06.....40.....15......Sosnowiec...............Gabrysia 7.maggus.......22.06......40....9,5......Wielkopolska .. ..... Piotrek 8.ewelajn.......23.06.....40.....15......Pomorze...........Szymon/Miłosz 9. klo........... 26.06.... 39......20..... Gliwice ................Pawełek 10. Przyszła .....26.06.....39.............Dolny Slask...............??????? Mamuśka 25 11.Jut_ka.......27.06.....39......10........małopolskie. ........Kacperek 12.łyżeczka....28.06.....39... chrzanić kg....Chrzanów.......... Szymuś 13.ja_saba.... 02.07.....38........18.......pomorskie...........Tymoteusz MAMY, KTÓRE SIĘ DOCZEKAŁY: NICK............MIASTO.......IMIE DZIECKA......UR. ....WAGA....DLUGOSC....POROD 1.Kamikami7...Mysłowice .....ANTOSIA......... 02.05 ...2200g......49cm.....SN 2.Marzka........Warszawa... MAKSYMILIAN.....10.05.....2350g.....48cm......SN 3.Zdziwiona......Slask........... ANNA...........12.05.....2300g.....48cm......CC ..................................MAŁGORZATA.......12.05.....2000g.....46cm.....CC 4.magda.r....ok. Warszawy...... OLA...........20.05......3150g.....53cm.....SN 5.nika2006....Warszawa...... WIKTOREK.......21.05......3880g.....57cm.....CC 6.Kama3.....Podkarpackie....MICHAŁEK.......23.05......3070g.....57cm.....SN 7. LilySnape....Sosnowiec......MARCINEK......25.05.......3800g.....57cm.....CC 8. Kuleczka.... Niemcy...........MARCEL.......26.05.......4080 g.....51cm....CC mróweczka 9.Małżowinka..Warszawa.........BARTUŚ ......27.05.......3080g......51cm....SN 10.kasia.e........Tczew...........JAKUB.........28.05.......3300g.....56cm....CC 11.poznanianka..Poznań.........MIKOŁAJ.......31.05.......3480g.....57cm....SN 12.Myszka........Ostrów.........OSKAREK........1.06........4210g.....62cm....CC 13.lalicja....Bielsko – Biała.......LAURA.........1.06........3170g.....54mc....CC 14.Pliszka.......ok. Warszawy....JUNIOR........3.06........3100g.....53cm...SN 15.hb..............pomorskie......MICHAŁEK.........................................SN 16.kurczaczek77...Wlochy.......DAWIDEK....................4100g.....53cm....SN 17.bellugoni.......Centrum......KACPEREK.......8.06.......3340g.....52cm...SN 18. zuzannka......Chicago..........JULIA..........9.06........2950g...............SN 19.megan80....... Rzeszów......DAWIDEK.......10.06......3040g......54cm...SN 20.gerber......podkarpackie....MIKOŁAJEK.....11.06.......4200g.....58cm....SN 21.kammarol.......Dublin..........BASIA.........13.06.......3940g.....50cm....SN 22.ani00lek.......Nowa Sól.......KAJETAN.......14.06.......3360g.....54cm....SN 23.ganeska....ok. Wrocławia......POLA..........16.06.......3250g.....54cm....SN 24.anita27..........Lubin..........ERNEST.........17.06.......3350g....55cm....SN
-
klo- ja i tak zbieram sily na porod- prawie na okraglo spie, zeby przez przypadek nie trafic ze zmeczeniem na porodowke :p ale sie asekuruje, nie? :D a meliski sprobuje- moze cos pomoze... choc, to moje rozdraznienie to byc moze wina hormonow, bo sie czuje jak z PMS-em. Jak mnie cos ciagle boli, to trudno zachowac dobry nastroj... Po prostu tylek mnie mrowi i denerwuje mnie to. A moze jestem nienormalna? klo- widze, ze tobie ta melisa pomaga, bo zachowujesz jeszcze zimna krew :D sari- zazdroszcze ci tej wycieszki do Krakowa :)
-
Klo- ja tez mam \"fale Dunaju\" :D
-
magua- ja juz sobie wyobrazam moja rozpacz, jak w srode (moj termin) nic sie nie ruszy! Chyba zwatpie we wszystko i wpadne jeszcze w depresje.... Pamietam, jak moja siostra byla w ciazy i przenosila....- z kazdym dniem po terminie byla coraz bardziej agresywna :D Ale moze postaram sie wyluzowac- tak jak piszesz. Moja agresja i tak nic nie zmieni (tak mi sie wydaje). Ja tez dzisiaj zjadlam wszystkie czeresnie, jakie moj mezus nazrywal w ogrodzie. Zjadlam je szybciutko, zeby potem sie nie okazalo, ze juz za pozno ;) klo- a ta melisa to na uspokojenie? czy ma jeszcze inne tajemne wlasciwosci? Wiec powiadasz, ze malzonek zestresowany? :D