Aga1979
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aga1979
-
Nasz topik na pewno przetrwa! Moja siostra ma poltoraroczne dziecko i dalej pisze na tym samym topiku! Bo to w sumie takie praktyczne, kiedy mozna sie wymienic roznymi radami co do wychowania dzieci. Wiec mysle, ze przynajmniej rok po porodzie powinnysmy sie tu utrzymac. A co do tych piecioraczkow- mam nadzieje, ze przezyja i beda zdrowe. Zobaczcie, jakie to optymistyczne, jesli medycyna potrafi uratowac takie malenkie dzieci! Jakby - nie daj Boze- naszym dzieciom cos zagrazalo, to juz je mozna uratowac!
-
Wiesz Myszko- chetnie bym sie z toba zamienila- przynajmniej bym poczula, ze jestem w ciazy. A tymczasem przytylam moze 3 kilogramy, brzuch wyglada na 3-4 miesiace (a ja zaczelam juz 6 miesiac!), tesciowa ciagle mi wypomina, ze mi jeszcze brzucha nie widac (tak jakby to byla moja wina). Jest mi z tego powodu bardzo przykro. Wolalabym juz chodzic gruba i z duzym brzuchem, niz dalej jak ten wieszak, u ktorego nikt nie podejrzewa ciazy.... Wiem, ze pewnie cie to w ogole nie pocieszy, ale- uwierz mi- ja ci zazdroszcze.
-
lalicja- pewnie! jak masz cos prostego i smaczenego, dla takiego beztalencia, jak ja, to podaj! Moze akurat mi sie uda!
-
lalicja---> ale sie usmialam! hehehehe Ty to dopiero masz zachcianki! Takie przeskoki ze slodkiego na kwasne. Wiesz, jak by sie zastanowic, to ja pewnie tez tak jem :D Ale jak sie to czyta wszystko w jednym rzadku, to wyglada mi to na typowe przyzwyczajenia zywienione kobiety w ciazy. I trzeba ci przyznac- masz pomysly! I przede wszystkim zaparcie, zeby sobie tak dogadzac i tyle rzeczy do jedzenia przygotowywac! Bo u mnie to jest raczej kwestia zajrzenia do zamrazarki (nie umiem gotowac- wszystko spalam, albo zle doprawie- maz gotuje). Wczoraj odmrazalam golabki, dzisiaj chyba przyjdzie czas na pierogi. Nalesniki tez wczoraj byly- jak u Ciebie!
-
Ja czuje sie, jakbym miala zoladek bez dna. Jak cos zjem, to co prawda czuje, ze mam juz pelno, ale dalej czuje glod! To tak, jakbym wlasnie wypila wode. Czyli jem, jem i glod nie ustepuje. Troche to frustrujace, bo juz mi sie czasami geba nie chce ruszac ;) Juz nie mowiac o tym, ze mi sie pomysly koncza, co bym jeszcze mogla zjec! Ale ja mam tak dopiero od 3-4 tygodni. Pewnie dlatego jeszcze wiele nie przytylam i brzuszek wyglada na niedorozwiniety jak na ten etap ciazy :P Chcialam sie was zapytac, czy na waszym USG gin kontrolowal te dwie zyly, ktore dostarczaja wszystkie skladniki dla lozyska? (nie chodzi mi o pepowine)
-
lalicja---> faktycznie podobne te wozki :) Wiesz, jak juz masz gondole, to chyba warto by z tego skorzystac? Szczegolnie, ze zachwalasz sobie te wozki. Ogladalam Mutsy na necie- i mam takie uczucie jak na nie patrze- ze albo gondola jest za plytka, albo raczka do prowadzenia za nisko. Tak dziwnie jakos. To juz bym raczej wziela cos z tych \"kosmicznych\" wozkow ;) Wysokie dziewczyny powinny przede wszystkim zwrocic uwage na rozstaw kol. Wozilam siostrzecice w jej wozku i nie wiedzialam jak prowadzic ten wozek, bo kola byly tak blisko siebie (jak na moje warunki). Caly czas musialam drobic kroczki, zeby sie nie potknac o wlasne nogi ;) Co do mojej tesciowej- postanawiam, ze ja oleje i zrobie wszystko po swojemu i koniec. A sprawe powiekszenia mieszkania pozostawiam mezowi- jego rodzice, wiec niech on sie z nimi gryzie. Bo ja juz nie mam sily do takich niemyslacych ludzi: Mimo iz wiedza, ze brak nam miejsca, postanowili po remoncie z jednego pokoju zrobic pokoj goscinny! Czy pokoj, ktory w praktyce bedzie stal caly czas pusty i nieuzywany, bo cala rodzina mieszka przeciez na miejscu!!!! A jak mowie tesciowej, ze jako nauczycielka musze miec miejsce do pracy, zeby mi dziecko nie mazalo po klasowkach i nie niszczylo ksiazek, to ona na to, ze mam pracowac w kuchni, a do jedynego regalu jaki mamy (w ktorym ksiazki stoja juz w dwoch rzedach) mamy sobie dobudowac drzwiczki i po sprawie. Po uslyszeniu tego \"prostego\" rozwiazania juz nic nie mowilam. NIech ustawia w tym swoim wolnym pokoju lozko i czekaja 5 lat na jakiegos goscia, ktory im tam moze zechce przenocowac, a synowa bedzie w tym czasie magazynowac ksiazki klasowki w kuchni (moze w lodowce?)... Wyplakalam sie juz mezowi, jak mi tesciowa przekazala swoje wizje. I teraz on ma im przemowic do rozsadku. Ja juz sie z nimi nadenerwowalam. A z racji ciazy nie powinnam sie emocjonowac. Moja przyjaciolka smieje sie z tej sytuacji i kaze mi przeniesc sobie wszystkie ksiazki, segregatory oraz rzeczy dla dziecka, ktorych nie zmiescimy w sypialni, na ich nowo budowany taras :D Moze wtedy zajarza? I wiecie co? Po tym jej komentarzu zaczelam smiac sie z tej calej sytuacji. Chyba musze wziac wszystko troche luzniej, bo jeszcze zwariuje :P
-
Kiedys pisalam wam, ze chcialam sobie od znajomej odkupic malo co uzywany wozek... I wyobrazcie sobie- w srode mialam go isc ogladac i sie umawiac z cena, a w poniedzialek sie dowiedzialam, ze jej maz sprzedal ten wozek swojemu kumplowi, nie informujac o tym swojej zony! Ale numer! I dlugo sie zastanawialam, co tu teraz zrobic- ogladalam wozki uzywane w sklepiku dzieciecym (mamy taki fajny sklep, gdzie mozna sprzedawac i kupowac rzeczy dla dzieci), ale to jednak nie to, co chce. I w koncu stwierdzilam, ze mam to gdzies- kupie taki wozek, jak mi sie naprawde podoba. I jeszcze sie okazalo, ze tesc zaplaci za niego. To juz zupelnie przestaje sie szczypac. Oto moj wymarzony wozek: http://www.bobowozki.pl/product_info.php?products_id=616 A co do lezaczka, to dostane go w prezencie od siostry. Sama ma roczna coreczke i powiedziala mi, ze nie wyobraza sobie, zeby nie miec lezaczka, bo dzieki niemu mogla miec zawsze corke przy sobie, jak musiala cos w domu porobic- przede wszystkim podczas gotowania i sprzatania. A chodziki mnie juz dlatego odstraszaja, bo widzialam moja siostrzenice w akcji- rozwijala w tym chodziku takie predkosci, ze obijala sie z trzaskiem o wszystkie meble. Jej sie oczywiscie nigdy nic nie stalo, ale biedne meble sa niezle poobijane. Poza tym chodzi nie pomaga w nauce chodzenia, bo przyzwyczaja dziecko do nienaturalnej pozycji ciala- dziecko w chodziku sie odpycha paluszkami, a nie stawia pelnych stopek na ziemie. Zreszta u nas i tak nie ma miejsca na chodzi :P Odwiedzila mnie tesciowa ostatnio i wyobrazcie sobie, ze juz ma plany, jak mam sobie poradzic z dzieckiem po porodzie. Mamy bardzo malutkie mieszkanko. Dziecko bedzie spac z nami w naszej sypialni. Lozeczko ustawimy u stop lozka. I na wiecej nie starczy miejsca. Pod lozkiem mamy zamiar ustawic kartony na rzeczy dla dziecka (ubranka, zabawki..). No i przychodzi tesciowa i sie zaczyna madrzyc, ze mamy sobie absolutnie kupic przewijak (w postaci sporej szafki), bo stabilny i mozna do niego upchnac wszystkie (?) rzeczy dziecka. A jak sie pytam, czy mam sobie ten przewijak na glowie postawic, to ona zaproponowala zapchac mi droge do lozka- czyli jesli postawie przewijak tak, jak ona chce, to bede musiala sie nauczyc latac, i to z dzieckiem na reku.... :0 Tak sie zastanawiam, co ja obchodzi, jak my sie w tej ciasnoscie urzadzimy. No i wyszlo mi: Tesciowie mieszkaja pod nami, obiecali pokoj dla dziecka, ale dopiero za jakis rok (\"bo dziecko na poczatku nie potrzebuje pokoju\"). Moze tesciowa chce mi sie tu usprawiedliwic, ze w sumie swietnie sobie poradzimy na tym naszym poddaszu??? A najlepszy zart powiedziala, jak wyskoczyla, ze mamy sobie postawic kolej w przejsciu przy samych drzwiach (czyli przejscie zablokowane w obie strony)... Mysle, ze zrozumie to tylko ten, kto mieszka tak ciasno jak my.... Juz bym wolala, zeby ta tesciowa mi nie udzielala swoich dobrych rad- skoro nie spieszy im sie z remontem generalnym (ktory byl ich pomyslem, nie naszym) i udostepnieniem pokoju dla dziecka, to niech nie rznie glupka, ze nie widzi problemu w tej naszej ciasnoscie. Juz by lepiej nic nie mowila, bo tylko przychodzi i mnie denerwuje. To tak do tematu \"mieszkanie w jednym domu z tesciami\" ;)
-
No wiec bylam u gina, na tym calym monitorze malo co zobaczylam- chyba mam malo fantazji. Ale podobno wszystko jest co ma byc. I prawdopodobnie bedzie to dziewczynka. Oby! Poza tym cos u mnie jest nie w normie- z jednej strony jakies zyly co zaopatruja lozysko maja wartosci odbiegajace od tych normalnych.... Troche mnie to zmartwilo. Poki jedna strona funkcjonuje, nie ma sie czym martwic- szczegolnie, ze dziecko rozwija sie prawidlowo. Ale boje sie pomyslec, co sie stanie, jak druga zyla padnie.... Chyba bede miec malutki dziecko z ta jedna zyla. Niestety nie dostalam dzisiaj zadnej fotki, bo nie bylo co fotografowac.... Corcia odwrocila sie do nas pupa...
-
Nick...........Imie......wiek.......miasto.......termin. ....plec dziecka.... imię ******************************************************** ************************************ 1.cintia..........Ewa......26.....Czestochowa...01.06... ............... 2.Inezzz........Asia.......28......Gdańsk..........01.06 ................. 3.kurczaczek77..Gosia...29.....Wlochy........01.06....CH L OPIEC .. 4.magda.r.......Magda....23......ok.Wawy.......01.06.... ............. 5.marta86.....Marta.....20.........st-ce......01.02.06.. ................ 6.Pliszka....................27......ok. wa-wy......01.06 dziewczynka? 7.roosa2...................25.........wlkp.........01. 06................... 8.Mysz_ka.............28.....Ostrów Wlkp......03.06....CHłOPIEC. Oskar 9.Martan…………Marta…..28R 30;…………Lubin……04. 06.Chłopiec Kacperek.............. 10.nika2006.....Monika...26.......Warszawa.....04.06.. CHŁOPIEC....Wiktorek 11.kasia.e..... Kasia.....33.....Tczew.............04.06....CHŁOPIEC... 12.cerruti........Ania......26 .......Gdańsk .......05.06.................... 13.Guśka1979 ..Agnieszka ..27 ...Białystok ......05.06................... 14.Kuleczka Mróweczka...Magda...27...Niemcy...05.06................. 15.Lorcia........Agnieszka...27....południe......5-7. 06................... 16.megan80.......Magda.....26.....Rzeszow.....07.06..... ..CHLO PIEC...Dawidek 17.LilySnape.....Aneta.....30..........Sląsk........7. 06.....chłopiec, chyba Marcin 18.galicjanka1...Dorota...27........Mazury.......07.06.. ................. 19.hb.........................26....okolice leborka..07.06.................... 20.kammarol....Karola....25.....Dublin/Wawa....07.06.... ............... 21.zurka ...Asia...32.....lubelskie.......7.06....DZIEWUSZKA.....Ania 22.Marika ........Ela .......22.......Rzeszów.......08.06 ................. 23.Elunka........Ela........22......Rzeszów.........08.0 6................... 24.Misiolinka...Agnieszka...26.....Łódź...........09.06. 07......córcia? 25.ani00lek....Anita....24......ok. Zielonej Góry..11.06.................. 26.płomień......Kaśka ....26 .....Warszawa.......11.06................... 27.Kama3......Barbara....32....podkarpackie....11.06.... ............... 28.iza26.........Iza........26.......kuj.-pom.......13.0 6....dziewczynka...... ???? 29.Telewizorek..Magda ..24 .........Libiąż........13.06.................... 30.Bolca Bis……Dorota …..35……..Warszawa …….14.06.................... 31.Małżowinka...Agnieszka...33..Warszawa.....14.06...... chłopiec 32.renmanka...Celina....26...........śląsk...........14. 06................. 33.anita27.......Anita....26....Lubin kolo legnicy..17.06.................. 34.rudania27....Ania.....27.......Szczecinek.......18.06 ................. 35.Zdziwona.....ewka....26..........śląsk............18. 06................ 36.Marzka........Marzena...22.....Warszawa......19.06... ............. 37.Róża Herbaciana ..Justyna...25..kuj-pom......19.06.................. 38.aga1979.....Aga.......27.........NIemcy..........20.0 6...........Sara 39.magua.......Iwona....27.......Warszawa.........21.06. ............... 40.Dorota30....Dorota....32.......Warszawa........22.06. .chłopiec... Mateusz 41.EwciaSz..........Ewa...27............Poznan.......... ..22.06 42.ewelajn.....Ewelina...29.........Gdynia...........23. 06.........synek 43.bellugioni....Marta....20.........Centrum..........23 .06...Synalek... 44.milla_21......Emilka....21....ok.Piotrkówa Tryb...25.06............... 45.klo............Klaudia...27......Gliwice............. ..26.06.......???....Pawełek/Zosia 46.myszulka06..magda..29.......ok krakowa........27.06................. 47.Jut_ka.......Edyta....32.......małopolskie........27. 06................ 48.łyżeczka...Asia........29........Chrzanów........28.0 6. ....chłopiec....Szymcio 49.Schatzinha...Ania.... 22...Covilha/Portugalia...30.06................. 50.Joanna_......Joanna..27........Toruń.....druga II czerwca........... 51.Kasiaka.....Kasia......27........Poznań............?. 08.................. 52. makarona ...Dorota...25......Kędzierzyn.......23.06................ 53. ja_saba...Sabina...29...Wejherowo...02.07...nie wiem jeszcze
-
MNie tez sie podobaja kompleciki, bo sa takie praktyczne. Nawet sie nie trzeba zastanawiac, czy jedno do drugiego pasuje- mysle, ze to spore ulatwienie dla niezdecydowanych matek ;)
-
Ja chodzilam do Staszica. :D
-
Kuleczka mroweczka---> ja tez nie moglam sie zdecydowac na przyjazd do Niemiec, ale moj obecny maz jakos mnie namowil ;) Ja w przeciwienstwie do Ciebie jeszcze nigdy tak na powaznie nie pracowalam- mam na koncie tylko prace w budce z frytkami (czasy studenckie) i rok jako aupairka... W sumie odkad pamietam, ucze sie. Juz mam tego dosc :0 Po odchowaniu dziecka (do 8 miesiecy) zamierzam w koncu isc do pracy jako nauczycielka, bo chyba kota dostane w tym domu. A o drugie dziecko bedziemy sie starac, jak juz bede miec stala umowe o prace- po tej nowej reformie bedzie sie nam to bardzo oplacalo. Wiec mam nadzieje, ze wczesniej nie wpadniemy ;) A wiesz, ze od 2010 przedszkola maja byc za darmo? I jeszcze jedna nowinka, na wypadek, gdybys wczesniej chciala zaczac pracowac, tak jak ja: koszty za opiekunke do dziecka mozna odliczyc od podatku- z tym, ze mozna odliczyc \"tylko\" 2/3 i nie wiecej niz rocznie 1800 euro. Dla mnie super! Ciesze sie, ze zamierzasz isc do pracy po odchowaniu dziecka. To bardzo wazne szczegolnie w Niemczech- bo milosc miloscia, ale nie wiadomo, co sie w zyciu przydarzy. Gdyby- nie daj Boze- mialabys zostac sama z dziecmi, to nawet nie mialabys je za co utrzymac (bo o Hartz IV szkoda gadac). A tak- ze stala praca i doswiadczeniem zawodowym- latwiej isc przez zycie i pozbierac sie po nieprzewidywalnym wypadku losu. A powiedz, wybralas juz wozek? Gdzie kupisz ostatecznie? I kiedy?
-
W moim poradniku ciazowym pisza, ze jest juz szansa dziecko w 23 tygodniu ciazy uratowac- pod warunkiem, ze sa dobre sprzety i opieka medyczna. Ale oczywiscie nie ma gwarancji, ze sie powiedzie.
-
kuleczka mroweczka----> chcialam cos sprostowac, jako ze tez mieszkam w Niemczech: Otoz z polska matura mozna tutaj wiele zawojowac- wystarczy, ze ADD ja uzna (u mnie caly proces trwal zaledwie 2 tygodnie). Wlasnie z polska matura dopuscili mnie bez zadnych problemow na studia. Trzeba tylko chciec. Ja juz przeszlam te wszystkie procedury- teraz moja siostra bedzie skladac podanie o uznanie polskiego magistra. Wszystko jest do zrobienia! A nie nudzi ci sie tak siedziec w domu? Nie tesknisz za jakas praca? Co do porodow: Do tylko bajka, ze po normalnym porodzie wszystko jest od razu ok, a po cesarce sie slimaczy. To juz zalezy od konkretnego przypadku. Ile jest np. powiklan po zszywaniu krocza! A ile bolu to kosztuje, nawet przez kolejne 2 tygodnie! Jest baardzo wiele dziewczyn, ktore chwala sobie swoja cesarke, bo byla szybka, bezproblemowa, a bole szybko ustaly. MOja siostra miala cesarke- przez pierwsze 2 dni miala bole, panikowala, ale baaardzo szybko doszla do siebie. Ja jeszcze nie wiem, jak bede rodzic- najchetniej przez cesarskie ciecie (ze wzgledu na historie rodzinna). Ale jak mnie lekarz przekona, to moze sie pomecze przez te 2 dni, zanim on sam nie zdecyduje, ze jednak cesarka jest konieczna :P
-
Kuleczka mroweczka--> ja tez mieszkam w Niemczech. Wiem, ze wozki sa cholernie drogie, dlatego popytalam wsrod mlodych matek, ktora by chciala sprzedac wozek i znalazlam! Jedna sasiadka uzywala swoj wozek raptem 2 miesiace, bo potem dostala w prezencie drugi.... Najnowszy model z firmy TEUTONIA (tutaj wszyscy maja Teutonie!) ze wszystkimi bajerami za 400 euro. Nawet sie nie zastanawiam nad kolorem- od razu biore, bo taka okazja mi sie predko nie powtorzy. Moze tez popytasz? No, chyba ze koniecznie chcesz miec nowiutki? Ja w kazdym razie nie zamierzam wydawac \"milionow\" na rzeczy dla dziecka. Wiadomo, kazda mama chciala by jak najlepiej dla swojego dziecka, ale nie ma tez co popadac w skrajnosci. ;) A Teutonia wyglada tak: http://cgi.ebay.de/Teutonia-Mistral-Modell-2007-Neu-Alle-Farben_W0QQitemZ110075883625QQihZ001QQcategoryZ23620QQrdZ1QQcmdZViewItem Najbardziej mi sie w nim podoba to, ze mozna zmieniac kierunek prowadzenia- czyli ze bez problemu mozna prowadzic dziecko twarza do siebie lub do kierunku jazdy. No i pasy bezpieczenstwa ma jak foteliki samochodowe- takie szelkowate.
-
A ja nie zamierzam sie niczym smarowac. Moja siostra wydala kupe kasy na dobre kremy przeciwko rozstepom i w 9 miesiacu i tak tych rozstepow dostala- i to wszedzie gdzie sie dalo! Dziecko miala ciezkie, brzuch jej rosl w szybkim tempie, skora nie wytrzymala.... Zaden krem nie mogl temu zapobiec.... Byc moze to jest rodzinne? Ja mam w kazdym razie inne pomysly, jak bym mogla wydac pieniadze :P W ostatnim czasie zaczelam sie zastanawiac nad porodem (u mnie bedzie cesarka na zyczenie) i wiecie co? Strasznie sie boje!!!
-
Kama---> masz swieta racje!!!! Jak kogos stac, to niech sobie kupuje nawet zlote lozeczka za milion! Ale czy dziecko sie w takim lozeczku lepiej wyspi niz w takim za 200 zl, jest sprawa watpliwa. To tak, jakby dziecku zalezalo na tym, ile kosztowalo jego lozeczko i jakie ma bejery.... Drogie lozeczka wg mnie zaspokajaja przede wszystkim ego rodzicow, a nie faktyczne potrzeby dziecka.
-
Ucze sie z doswiadczenia mojej siostry, ktora urodzila rok temu: Ona tak sie nie mogla doczekac swojego dziecka, ze dosc szybko wszystko skompletowala. A potem- tak kolo porodu- ludzie (rodzina, przyjaciele) zaczeli jej znosic do domu ubranka, zabawki, smoczki, grzechotki itd. I wiecie co? W rezultacie miala tyle ubranek, ze polowy z nich nigdy nie ubrala dziecku! Zabawek nie ma gdzie upychac, bo tak ich duzo. Na zime dostala 3 kombinezony (uzywala tylko jednego...). Dla mnie taka z tego nauka: Zamierzam kupic najpotrzebniejsze rzeczy, po czym poczekam, co mi rodzina i przyjaciele naznosza. Bo szkoda by mi bylo, gdybym polowy ubranek nigdy nie wykorzystala- a one sa przeciez takie drogie. A poza tym ciagle sa jakies okazje, gdzie ludzie sie pytaja, co kupic dziecku np. pod choinke, na chrzest... I wtedy mozna poprosic o rzeczy, ktorych sie jeszcze nie kupilo i nie dostalo. I to jest wlasnie moj plan :) Wiem, ze odbieram sobie tym samym przyjemnosci chodzenia po sklepach i wybierania wielu slodkich rzeczy, ale.... jestem pragmatyczka.
-
Magua--->ja w kazdym razie tyle kasy nie zamierzam wydac. Wozek i ubranka kupie od znajomych matek (+ ubranka-prezenty oraz inne male duperelki-prezenty, ktorych tez bedzie sporo). Do tego lozeczko z nakladanym przewijakiem i.... tyle! Ja po prostu nie zamierzam pojsc z torbami, bo urodze pierwsze, dlugo wyczekiwane dziecko. Tak jak pisza nasze doswiadczone mamy- kama i kora- najlepsza wyprawka nie zastapi tego, co dziecko faktycznie potrzebuje. Dlatego: nie dam sie zwariowac.
-
Myszka---> chyba jestes troche przewrazliwiona (normalka w ciazy :)), bo tak naprawde nikt cie nie zjechal, tylko kazda z nas wyrazila swoje zdanie! Jesli chcesz kupowac to kupuj- przeciez nikt ci nie broni. To wybor kazdej z nas, kiedy chce zaczac kupowac. Mnie sie to po prostu w glowie nie miesci, ze mozna tak szybko zaczac. Maz by mnie wysmial, gdybym mu powiedziala, zebysmy poszli kupowac wyprawke, kiedy mi jeszcze brzucha dobrze nie widac.... Tak wiec widzisz- jest to indywidualna sprawa. A swoja droga- troche duzo ci wyszlo na ta wyprawke... Czy naprawde trzeba wydac az tyle?
-
kasia.e---> wg mojego tickera 5. miesiac to nastepujace tygodnie: 19,20,21,22. A wiec 6 miesiac zaczyna sie w 23 tygodniu.
-
Zdziwiona--> podchodze do tej calej sprawy dokladnie tak jak ty: rozsadnie. NIc nie kupuje i nie daje sie zwariowac. Po prostu w glowie mi sie nie miesci, ze dziewczyny bedace na tym samym etapie co ja kupuja lozeczka, zamawiaja chrzty, wybieraja wozki.... Dla mnie to o wieeeeele za wczesnie. Pewnie, ze mam nadzieje, ze wszystko pojdzie dobrze- ale co bedzie, jak nie donosze ciazy? To juz nie chodzi o te pieniadze, ktore bym wydala w pusto, ale o ten zal, ktory by mi zostal, gdybym musiala potem patrzec na te wszystkie rzeczy kupione dla dziecka. Dlatego robie tak jak ty: odczekam jeszcze jakies 2 miesiace i wtedy dopiero zaczne sie rozgladac. Mam zwariowana siostre, ktora przezywa moja ciaze intensywniej niz swoja wlasna. Juz teraz zalatwila mi swietny wozek z Teutonii- malo co uzywany, po niskiej cenie. Powiedzialam jej, ze fajnie, ze sie interesuje, ale wozek, to ja dopiero bede kupowac w maju. Wiec jesli ta pani do maja poczeka ze sprzedaza, to ok. Ogolnie nie zamierzam kupowac drogich ubranek- dziecko szybko wyrasta, wiec postanowilam, ze popytam wsrod matek- pewnie maja wiele nie zniszczonych ubranek, ktorych chca sie pozbyc. Ale tym zajme sie na krotko przed porodem. A teraz ciekawostka: tutaj na forum jest pewna dziewczyna, ktora spodziewa sie dziecka- obecnie w 6 miesiacu- Paulka123. Wiecie, ze ona ma juz CALA wyprawke? Czytalam troche jej bloga- w 3 miesiacu ciazy kupila juz wozek, w 4 miesiacu mebelki. Obecnie pokoik czeka juz na dziecko, do tego fura ubranek, smoczki, gryzaczki itp. A pod choinke nienarodzone dziecko dostalo juz prezent. I co wy na to?
-
Czy jestem w ciąży??? Nie wiesz - wstąp.
Aga1979 odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Jesli bylo to na krotko przed okresem, to mozesz sie wyluzowac. Dziecka z tego nie bedzie. A na drugi raz pociesz kolege na inny sposob ;) -
Magda, a czemu nie mozna spac na brzuchu i plecach???
-
Moj juniorek kopie od trzech dni! Niesamowite uczucie :D Jakbym to chciala opisac, to porownalabym to z bankami mydlanymi obijajacymi sie o powierzchnie wody. Troche abstrakcyjne, ale na poczatku ten obraz caly czas mi towarzyszyl. A dzisiaj czuje, ze dzidzius sie dobrze bawi- tak mnie niespodziewanie kopnal, ze az podskoczylam. Oczywiscie jeszcze nie bolalo, ale niesamowicie zdziwilo, ze to Male domaga sie tyle uwagi. Strasznie sie ciesze z kazdego kopniaka- w koncu czuje, ze z tej ciazy bedzie dziecko!