Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga1979

  1. 1. Juz sie umawialam z SJ- po kilku wizytach juz nie chcieli ze mna rozmawiac, bo zadawalam niewygodne pytania, a oni nie potrafili odpowiedziec. Kontakt sie urwal. 2. Jak interpretujesz ta przenosnie: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (MT 10,28) Badz taka otwarta, jak w rozmowie ze SJ i sprobuj mi ta przenosnie wytlumaczyc.
  2. Tak, u SJ nie ma teorii o duszy, choc Pismo sw. bardzo czesto o tym pisze, zeby np. lepiej umrzec, niz zatracic dusze......
  3. Sluchaj, my przeciez tutaj rozmawiamy o wszystkim ze SJ. Po co wiec mamy wpuszczac ich do naszych domow. Ja wiem jak to sie konczy- jak raz sie wpusci, to juz regularnie beda nachodzic. A tutaj w internecie mozemy pogadac bez ryzyka, ze sie delikwent do nas przyczepi. Wiem o czym mowie.
  4. Moja droga, my ta teorie juz znamy i nie raz spieralysmy sie tutaj o nia. Wiec, jesli mamy podyskutowac, dyskutujmy po kolei. Najpierw o Jezusie/Michale, a potem zahaczymy o te 144000 przeznaczonych do zbawienia. Mysle, ze tak bedzie lepiej dla nas wszystkich :)
  5. O Michale wiem stad, ze dyskutuje tu od samego poczatku- czyli wiem od SJ. I powiedz mi, skad oni to wzieli, ze MIchal to Jezus? Czy to dla Ciebie tez jest logiczne? Druga sprawa- jak Jezus raz moze byc aniolem a raz czlowiekiem? To zeby ci namieszac w glowie, dodam, ze Jezus wyraznie identyfikawal sie z Jahwe (dlatego Zydzi chcieli go ukamieniowac). Kim wiec byl Jezus? Gdzie jest jakas wzmianka o tym, ze byl przed wcieleniem aniolem i stracil swoja anielskosc? Czy mam wyjsc z zalozenia, ze stworzyl nas aniol? A to sie dowiedzialam....
  6. Wiec ja tu czegos nie rozumie. Biblia podaje, ze Bog stworzyl czlowieka. A ty tu mi nagle piszesz, ze uczynil to Jezus, ktory wg SJ Bogiem nie jest, a przed wcieleniem mial na imie Michal.... Czy wniosek z tego taki, ze SJ wierza, ze zostalismy stworzeni przez Archaniola MIchala?
  7. Ewa, bardzo pocieszylas mnie swoim postem. Ja tez staram sie zaufac, ze to zapewne nie jest ten czas na poczecie dzidziusia, o czym ja moge nie wiedziec, a Bog owszem :) Na moj ludzki rozum wiem, ze jak nie zajde do pazdziernika, to bede mogla isc planowo na staz i w razie ciazy przerwac ten staz na dowolny czas, pobierajac jednoczesnie normalna pensje. Czyli na zdrowy rozum powinnam tak robic, zeby teraz nie zachodzic... Ale tak szczerze mowac juz mam dosc tego czekania. Jestesmy juz 3 lata po slubie i ciagle czekamy na najlepszy czas dla dziecka. Juz jestem zmeczina tym czekaniem... Dzisiaj zadzwonilam do gabinetu mojego gina i wyplakalam sie recepcjonistce. Wiem, ze glupio z mojej strony :P Bo moj gin twierdzi, ze skoro jestem mloda i nic mi nie jest (po badaniu podstawowym), to nie ma co panikowac- trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i probowac. I nie chcial nawet slyszec o tym, zeby mnie wyslac do laboratorium na hormony. Wiec powiedzialam to tej pani recepcjonistce i dala mi na namiary na laboratorium. Pojutrze tam zadzwonie i wypytam sie o ceny. A z mezem powaznie porozmawiam, niech tez sie bada, bo moze wybil te swoje zolnierzyki w saunie? Jestem dosc bojowo nastawiona do sprawy. I od wczoraj chodze nerwowa jak osa, bo mam bole okresowe, a okresu nie ma. Wkurza mnie to na maksa. Wydzieram sie na meza bez przyczyny. Tak wiec, jak w koncu dostane ten okres, to sie pewnie na nim wyzyje i wyplacze, ze z nim cos nie gra (bo czemu wychodzic z zalozenia, ze to moja wina?). W kazdym razie temp. mam okropnie niska, a okresu nie ma. Na ciaze mi to wiec z zadnej strony nie wyglada. A moze ja ze stresu nie zachodze? Jutro mam egzamin koncowy na germanistyce, a denerwuje sie od miesiaca... Juz sama nie wiem. Mam tylko nadzieje, ze nie dostane okresu jutro na egzaminie, bo co? Przeprosze panow egzaminatorow i powiem \"ladies time\"? Chyba mam dola...
  8. Staram sie nie byc zla na konkretne osoby, ze im sie udalo, a mi nie. Ja o wiele bardziej jestem wkurzona na los. Bo co maja inni, czego ja nie mam? Dlaczego brzydkie, grube, stare baby zachodza bez problemu w ciaze, a ja nie? Do licha! Przeciez nawet przestalam tak wariowac na tym punkcie, mam inne zajecia, nie nakrecam sie. Co jest grane? NIedawno urodzila moja 35-letnia kuzynka swoje pierwsze dziecko. Udalo im sie za pierwszym razem!!! zaczynam miec kompleksy. Ew-ka, ciesz sie swoja ciaza i macierzynstwem. Nikt ci tego nie odbierze :) NIe miej wyrzutow sumienia, ze ty masz szczescie, a ktos inny nie. To nie ty o tym decydujesz. Ale doskonale potrafie sobie wyobrazic co twoja kuzynka czuje. W mojej rodzinie juz tata ciagle sie pyta, kiedy bedzie dziadkiem, tesc robi aluzje, znajomi wypytuja.... Czy ja im wszystkim mam powiedziec, ze mam jakis feler i wygladam na bezplodna? Zwariowac idzie przez ludzi. Nie dosc, ze sama juz mam dosc, to jeszcze te pytania. A moj tata to mi juz robi wyrzuty, \"na co my jeszcze czekamy\"... Mamie zatkalam usta, bo jej powiedzialam, jak sprawy stoja- przynajmniej ona juz nie meczy. Czy ja naprawde mam tym ludziom powiedziec, jaka jest prawda???
  9. Puniu, tutaj nie chodzi o to, zeby ktos kogos przekonal, a jedynie o dyskusje na podstawie Pisma sw. Omowilam podane przez Ciebie cytaty, z ktorych niestety nic nie wynika. Moze masz inne agrumenty na potwierdzenie swoich przekonan? Co do ojca Pio, to roznil sie on znaczenie od Kaszpirowskiego np. przez stygmaty, lewitacje, bilokacje, wskrzeszenie oraz cuda medycznie niewytlumaczalne, dar widzenia w przeszlosci i przyszlosci osob spowiadajacych sie u niego. Czy kaszpirowski to potrafil? Za jego sprawa wzrok uzyskala dziewczynka, ktora z medycznego punktu widzenia nigdy w zyciu widziec nie powinna, bo nie miala w oku siatkowki, czy czegos w tym rodzaju. A wiec inna sprawa jest przegonic zla chorobe, a inna spowodowac cud- dac wzrok komus, kto nie posiada niezbednych narzadow! Jesli poczatasz pismo sw., w ewangelii mial miejsce podobny przypadek. Jakiej konsekwencji brakuje w tym wszystkim, bo nie rozumiem? Chodzi ci o to, ze nie slyszy sie o takich cudach? 1) W czasach Jezusa TYLKO apostolowie (i to nie jestem pewna, czy wszyscy) otrzymali takie potezne dary, jak wskrzeszanie zmarlych, co oznacza, ze potezne dary sa dla wybranych. Takze dzisiaj zyja posrod nas tacy wybrani, np. siostra Bridget McCanna albo zmarly niedawno ojciec Emiliano Tardif. Te dary sa rzadkoscia, ale sa obecne! 2)Media nie sa zainteresowane uzdrowieniami, cudami. Sama nie wiem dlaczego. Tyle sie tego dzieje podczas modlitw o uzdrowienie, jest tyle spektakularnych przypadkow, ale mowi sie o tym tylko w srodowiskach chrzescijanskich. NIkt ci informacji o kolejnym cudzie nie przekaze w wiadomosciach. Trzeba zasiegnac po odpowiednia literature, albo np. wybrac sie na spotkanie modlitewne z takimi osobami. Wiec jak? podyskutujesz jeszcze z nami?
  10. Witaj Puniu, ciesze sie, ze chcesz z nami dyskutowac i odciazysz troche Anne :) Co do twojego postu: Podalas cytat z 1Tm 4,16 jako dowod na to, ze kazdy powinien glosic. Widac przepisalas ten cytat z jakiejs broszurki, bo inaczej przeczytalabys rowniez wczesniejsze wersety, a mianowicie, ze caly ten fragment jest skierowany do osoby konsekrowanej, a wiec juz z urzedu przeznaczonej do sluzbie Bogu: \"Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany za sprawą proroctwa i przez włożenie rąk kolegium prezbiterów\" Tak wiec jest to rada dla osoby specjalnie do tego wybranej, zeby glosic. Rz 10,10: w mojej biblii jest tam mowa o tym, ze zbawieni beda Ci, ktorzy WIERZA i to nie tylko w sercu, ale takze WYZNAJA swoja wiare ustami. Co nie jest rownoznaczne z gloszeniem od drzwi do drzwi. Wyznac wiare moge np. przy chrzcie- chodzi o to, zeby przy tym wyznaniu byli swiadkowie. W nastepnym podanym przez ciebie cytacie (Dz 20,26-27) tez jest mowa o biskupach, a wiec osobach przeznaczonych do sluzby Bogu. Tak wiec przez te cytaty nie udowodnilas nic, a raczej potwierdzilas nasza teze, ze do gloszenia przeznaczone sa specjalnie do tego powolane osoby, ktorych zadaniem jest specjalna sluzba Bogu. A juz na pewno nie mam tam mowy o tym, ze gloszenie jest warunkiem zbawienia. I jeszcze cytacik ode mnie: Ef 4,11: \"I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami\"- nie kazdy jest wiec przeznaczony do tego, zeby nauczac.
  11. OK, Puniaaa. Jestes SJ? Tzn. interesuje mnie, na ile to, co piszesz odpowiada oficjalnej nauce SJ. NIe wiedzialam, ze ta wypowiedz z ironia o darach Ducha sw. byla od Ciebie- stylem pasowala mi do domi...
  12. Czyzby domi wrocila? Co to za anonim kpi sobie ze mnie i nie ma na tyle odwagi, zeby podpisac sie stalym nickiem? Toz to najzalosniejszy pokaz tchorzostwa. Jesli masz co konstruktywnego do powiedzenia, to powiedz to. Jesli nie, to takie ironiczne wypowiedzi sa tutaj niemilo widziane, bo po raz kolejny pokazuja SJ jako zlosliwe, agresywne osoby. Przez takie komentarze nie robisz najlepszej reklamy dla SJ i podkopujesz dobry wizerunek, ktory znamy tu od Anny i NIcky. Pozdrawiam.
  13. Nie chce sie czepiac, ale po powtornym przeczytaniu twojego poprzedniego posta wyszlo mi, ze ta garstka, o ktorej piszesz to SJ. Cytuje: \"Biblia mówi, że tylko niewielka garstka dostanie nagrodę w postaci życia wiecznego.\" Co ja mam o tym myslec? Ze SJ przeznaczeni sa do zycia wiecznego, a reszta swiata nie? Jaka jest oficjalna nauka w tej sprawie u SJ? (NIe chodzi mi o twoje prywatne zdanie)
  14. Anno, do harcerstwa sie nie czepialam, bo w sumie jest mi to obojetne. Pytalm tylko i wylacznie o ta garstke. Skad to masz? Bierzesz to na tzw. logike (czyli jest to twoje prywatne zdanie) czy znalazlas cos odpowiedniego w biblii, ze tylko garstka ludzkosci dostapi zbawienia?
  15. \"a no i nie\"- jestes SJ? Bo twoj cytat byl \"klasycznie\" wyrwany z kontekstu.......
  16. Anno, a skad ci ta garstka przyszla doglowy? Przeciez Biblia mowi, ze liczba tych, ktorzy beda zyc wiecznie jest ogromna- konkretnie \"wielka rzesza\".
  17. Anno, ciesze sie, ze cie widze! Jak tam samopoczucie? Co sie wlasciwie stalo z toba, ze musialas do szpitala?
  18. Szkoda naszego czasu na ta pusta \"dyskusje\". Po co dyskutowac, skoro wszystko jest w jakiejs ksiazeczce! Zaczynam sie zastanawiac nad idea forum i intencjami kamci.... Czy ty, slonko, chcesz sie tutaj pobawic naszym kosztem? Jesli tak, to daruj sobie i przestan zasmiecac topik nic nie wnoszacymi do dyskusji postami.
  19. ale to co piszemy bylo wlasnie odpowiedzia na te wypowiedzi sj! czyli teraz wasza kolej na odpowiedz! udowodnij, ze sie mylimy!
  20. to jak? chcesz dyskutowac czy nie? potrafisz w ogole udowodnic, ze w czymkolwiek sie mylimy? bo juz mnie te twoje odpowiedzi irytuja. Wygladaja raczej na zaczepki, niz na checi dyskusji na poziomie.
  21. i co w zwiazku z tym? odpowiedzi nie bedzie? myslalam, ze jestes SJ. To moze odpowiesz tylko na posty ze strony 75?
  22. jeszcze mnie cos zirytowalo: czy SJ czasem nie twierdza, ze walka Michala z aniolami przeciwko smokowi to bedzie armagedon? czy zle cos zrozumialam? bo w wypowiedzi domi ta walka jest przypisana do roku 1914- wiec juz nic z tego nie rozumie.... i jeszcze jedno, co Jezus porabial do roku 1914?
  23. Droga Mambo, przeczytalam wpis domi, na ktory zwrocilas uwage. Teraz moje refleksje. 1. Skad taka informacja, ze Jerozolima zostala zburzona w 607? Z moich informacji wynika, ze przy inwazji Babilonczykow zostala zburzona tylko swiatynia, nie zas miasto. Dla twojej informacji- Jerozolima zostala zrownana z ziemia po raz pierwszy w 70 roku n.e. Tak wiec, cala ta argumentacja domi lezy! No, chyba ze zaczniecie liczyc uczciwie od roku 70! A swoja droga- niewola babilonska zaczela sie dopiero w roku 586, nie zas w 607. Skad ta data? 2. gdzie w biblii pisze cokolwiek o \"trzech i pol czasach\"? W mojej biblii jest \"czas, czasy i polowa czasow\"- skad wiecie, ze \"czasy\"=\"2 czasy\"? Prywatne objawienie??? 3. dlaczego regula \"dzien za rok\", skoro odnosi sie ona do indywidualnej Izraelitow? Tutaj chodzilo tylko i wylacznie o wyjasnienie, dlaczego Izraelici 40 lat blakali sie po pustyni! NIc wiecej! (Zaloze sie, ze pierwszy raz o tym slyszysz, w jakiej sytuacji ta \"regula\" powstala- wybiorcze czytanie Pisma sw.) Czy nie jest bardziej logiczne wziecie reguly 2P.3:8 \"Ale niech ten jeden fakt nie uchodzi waszej uwagi, umiłowani, że u Jehowy jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat — jak jeden dzień.\" (1 dzień = tysiąc lat), która występuje w kontekście tematu powtórnego przyjścia Chrystusa? 4. Dlaczego bierzecie za rok najpierw 360 dni (7*360), a potem nagle liczycie w \"nowoczesnych\" rokach, ktore maja 365 dni? Skad ta niekonsekwencja? Czy w zwiazku z tym co napisalam, ta cala wasza wyliczana ma jeszcze jakiekolwiek podstawy i sens? Czyz Jezus nie powiedzial, ze mamy czuwac? Dlaczego wiec wyliczacie???
  24. NIkonka, nie rozumiem wiec, po co studiujesz z nimi i dajesz sie wciagnac, skoro widzisz, ze ta cala nauka kupy sie nie trzyma? z wdziecznosci, ze sie toba zainteresowali? to poczytaj na temat metod werbunkowych w sektach- to sie nazywa bombardowanie miloscia: oni okazuja zainteresowanie toba, otaczaja cie zyczliwoscia, a ty sie czujesz w tym tak dobrze, ze zostajesz. Bo poza organizacja nie traktuja cie tak fajnie. Zastanow sie, zanim bedzie za pozno. Jesli potrzebujesz wsparcia duchowego, to powinnas go szukac we wspolnotach katolickich (mowie z wlasnego doswiadczenia- jest ich mnostwo w KK) lub w klasztorach. Od zwyklego proboszcza nie ma co wiele oczekiwac, bo te dziadki maja wiele na glowie i bardziej sie zajmuja administracja i wypelnianiem innym obowiazkow formalnych, niz rozmowami z ludzmi. Wierz mi- taka wspolnota katolicka pomoze ci bez mydlenia ci oczu i odcinania cie od \"normalnego\" swiata.
  25. Troche sie usmialam przy czytaniu tego artykulu, bo wlasnie sobie uswiadomilam, ze bylam, badz jestem na celniku SJ! Bylam w lecie na wakacjach w Lebie i mieszkalam u SJ. Pani gospodyni wciagnela mnie w rozmowe i na koncu pobytu podarowala 2 ksiazki. No, czyli pierwszy etap werbunku! Potem zostalam przejeta przez znajoma pania od SJ, ktora znala moja pania gospodynie. NIedawno dostalam od niej list, w ktorym zachecala mnie do korespondencji z nia i wymiany mysli... Niestety nie skorzystalam, bo dla mnie to strata czasu. I nie chce urazic kobity moja odpowiedzia na rzekomy Armagedon, ktory juz stoi za progiem. A z listu wynikalo, ze ta pani wyraznie sie bala tego, co ma nadejsc i ze chciala mnie ratowac! Ludzie! Co to za sposoby werbunku?! Zastraszanie????
×