Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga1979

  1. magua- pieknie to napisalas :D Ja tez nigdy wczesniej tyle sie nie szwedalam bez celu ;) Az sie boje, ze mi nadmiar tlenu do glowy pojdzie i mi jeszcze odbije :P
  2. magua- ja tez pokonuje maratony :D Bo co bede w domu robila z dzieckiem, ktore nie potrafi sie dluzej samo zabawic? Dzis zostawilam ja sama na 5 minut w lozeczku... jak wrocilam, cala posciel byla zarzygana, Sara lezala na brzuszku pod przewijakiem (cala buzia i wlosy zarzygane) i darla sie wnieboglosy.... To ja mam taka sielanke gdzies- lepiej zapakuje ja do wozka, Mloda spi, ja krece rundy i mysle o niebieskich migdalach, a przynajmniej dotlenie nas obie :P
  3. Ja tez mam album (wlasciwie juz 2!) dla Sary. Bardzo lubie go uzupelniac- codziennie robie jakies zdjecia aparatem, a po 2 tygodniach wysylam przez neta najladniejsze do wywolania. Ale mam radoche z tego! :D Tez sie zastanawialam, bo by bylo, gdyby sie okazalo, ze Sara nie jest moim dzieckiem, choc to praktycznie nie mozliwe... Ale gdyby tak bylo, to sama nie wiem, co bym zrobila. Bo z jednej strony kocham ja miloscia szalonej matki i chyba by mi sie serce rozdarlo, gdybym musiala ja oddac- caly czas bym o niej myslala- czy dobrze jej u innej rodziny... Ale z drugiej strony, gdybym jej nie wymienila na moje dziecko, chyba nie daloby mi to spokoju do konca zycia... Pewnie przy kazdej porazce wychowawczej i klotni rodzinnej wyobrazalabym sobie, co by to bylo, gdybym miala w domu moje rodzone dziecko- ze niby by bylo doskonale :P Byc moze wzrosla by moja niechec do niepodmienionego dziecka? ... w kazdym razie ciesze sie, ze nie jestem na miejscu tych rodzin i nie musze stac przed tym dylematem! Maly Gerberek wyladnial bardzo- przyjemnie sie patrzy :) Michalek standartowo przystojny :) A Sara ma nowa rozrywke- przewracanie sie na brzuszek juz nie jest na topie- teraz najwieksza radoche sprawia jej podgryzanie swoich stopek. No, panna odkryla, ze ma tez nogi! :D A ja mam niechybnie hemoroida na dupie..... :o
  4. Moje sie przewraca na boki. Ale mysle, ze kazde dziecko ma wlasny rytm rozwoju. Jesli jestes bardzo zaniepokojona, zapytaj po prostu lekarza. Tak bedzie najlepiej.
  5. Muminkowa- ja nie jestem na Wspolnej, bo w Niemczech nie ma... :D klo- Sara troche lepiej spi. Ucze ja zasypiac w lozeczku i przy odrobinie cierpliwosci nawet nam sie to udaje. A w nocy, jak sie budzi na karmienie (albo licho wie na co!), to ja biore do nas do lozka i karmie. Jak nie chce zasnac, to pcham palca w kapturek i robie Mloda w konia- daje jej do ssania ten cholerny kapturek- i jest spokoj! Jesli Pawelek sie ogromnie slini, to tworza mu sie wlasnie zabki w dziaslach. Ale kto wie, kiedy wyjda! Kupilam Sarze kolderke i posciel i ja przykrywam na noc, bo te spiworki jakos nie spelniaja funkcji- Sara ma najpozniej nad ranem lodowate raczki! No i coz.... Wlasnie do niej zagladnelam, a ta lezala z koldra na glowie! O zgrozo! Serce mi stanelo... Pewnie nic by sie nie stalo, bo kolderka jest lekka i cieniutka, ale co przezylam , to moje :( lalicja- masz przesliczna coreczke! To zdjecie w niebieskim kombinezonie poslalabym na jakis konkurs! A! Moja Mloda tez robi buzie w podkowke, jak ja ktos obcy bierze na rece! No! W koncu sie poczulam doceniona, ze moje dziecko czuje roznice miedzy mama a jakas obca przybleda!
  6. magua- chrzest do nie filozofia! :D Rodzice mowia tylko to, co wspomialas- \"o chrzest\", imie, \"tak\" (odpowiedz na pytanie, czy jestescie swiadomi....). A reszte juz ksiadz podprowadzi. Kaze zapalic swiece, podejsc do chrzescielnicy, zalozyc szatke.. Wszystko jest bajecznie proste. Nie stresuj sie :D
  7. saba- Sara dostala w prezencie 2 takie pielucho-przytulanki- duza i mala. Duza jest taka: http://www.kaethekrusepuppe.de/de/index.php?seite=spielzeug_detail2.php&start=0&catI=&cat=22&toyid=1625&gruppe=baby Sara NIE jest nia za bardzo zainteresowana, choc pasjami bawila sie wielka pielucha! Ta mala, to taka: http://www.sterntaler.com/serien.php?go=details&s=98&p=33733 Sara ja bardzo lubi, bo jakos tak lepiej jej wziac ja w rece i sie nia bawic.
  8. Siedze sobie przy kompie, karmie Sare i podjadam Ferrero Rocher. I za kazdym razem jak rozwijam ze zlotka, Sara przestaje jesc i odwraca glowe, co to tak szelesci. Kurde, juz tyle sztuk zjadlam, a ona i tak za kazdym razem odwraca glowe zaciekawiona, za kazdym razem leci jej kapturek z buzi, a ja musze ciagle uwazac i lapac ten nieszczesny kapturek, po czym od nowa przymierzac sie do karmienia! Juz mi sie smiac z tego chce :D aniolku- usmialam sie z tego Kajetanowego \"a guuu\" :D Dziewczyny, postanowilam, ze nastepnym razem przetestuje, co bedzie, jak dam Sarze spac od 18. Mam nadzieje, ze to sie na mnie nie pomsci!
  9. Dziekuje za wasze odpowiedzi. Czyli wychodzi na to, ze wiekszosc dzieci idzie spac kolo 20:00. Ja klade dopiero po 21, bo mi sie wydaje, ze jak poloze ja wczesniej, to mi sie za szybko rano wybudzi... Wczoraj zasnela po 18, i to tak, ze trudno ja bylo dobudzic (budzilam kolo 20:00)! I teraz sie zastanawiam, czy powinnam ja budzic, jesli mi za szybko zasnie??? Juz nie wiem, co mam zrobic, jak mi znowu padnie kolo 18:00....
  10. Myszka- no to teraz zaimponowalas mi niesamowicie! Trzeba naprawde kochac swoje dziecko, zeby zrezygnowac dla niego z kariery i widokow na 6000 zl miesiecznie! Az mi szczena opadla, jak przeczytalam, ze postanowilas zrezygnowac z tej propozycji pracy!
  11. A jeszcze chcialam sie was zapytac: o ktorej godzinie kladziecie wasze dzieci spac na noc, zeby juz sie nie wybudzaly do zabawy, tylko do jedzenia?
  12. Jutko- kochana dobrze cie widziec! A Kacperek jaki ladny! I tak slicznie go ubralas do chrztu! Ty tez swietnie wygladasz! Czyzbys zrobila sobie wlosy? I tak jakby wymlodnialas!
  13. Kochane mamy Milo tak od czasu do czasu uslyszec takie mile slowa, ktore baaardzo podtrzymuja na duchu i dodaja optymizmu :) Jestem przekonana, ze ten naczyniak zniknie na amen.. w swoim czasie :) Bede was informowac na biezaco, bo niedlugo mamy wizyte w klinice, gdzie sie rozstrzygnie, czy kwalifikujemy sie na zabieg laserowy i kiedy by on sie mial odbyc. Trzymajcie kciuki! :)
  14. Kochane mamy Milo tak od czasu do czasu uslyszec takie mile slowa, ktore baaardzo podtrzymuja na duchu i dodaja optymizmu :) Jestem przekonana, ze ten naczyniak zniknie na amen.. w swoim czasie :) Bede was informowac na biezaco, bo niedlugo mamy wizyte w klinice, gdzie sie rozstrzygnie, czy kwalifikujemy sie na zabieg laserowy i kiedy by on sie mial odbyc. Trzymajcie kciuki! :)
  15. lalicja- ja tez sobie nie dam wsadzic! :P Dzieki za argument cesarkowy! :D
  16. No co ty :) Nie urazilo mnie to pytanie. Kwestia tego naczyniaka jest dla mnie naturalna sprawa- nie ukrywam go przed swiatem, ani nie udaje, ze wszystko jest w porzadku :) Dla mnie moja coreczka jest najpiekniejsza na swiecie, nawet gdyby miala tysiac takich dziwolagow na buzi :D Dziekuje za cieple slowa
  17. Juz odpowiadam :) Dziewczyny na topiku wiedza juz doskonale co jej dolega- wiec kochane dziewczynki, wybaczcie, ze sie powtorze :) To jest naczyniak plaski. Podobno niegrozny i zwykle sam znika po pewnym czasie. Po porodzie nie miala nic na buzi. Jakies 2 dni pozniej zauwazylam jakby wysypke na brodzie. I od tego czasu powieksza sie to powolutku. Lekarze mowia, ze to samo zniknie. Ale nikt nie jest w 100% pewny, wiec pewnie bedziemy niedlugo laserowac. Z tego co wyczytalam, to 2-3% noworodkow ma takiego naczyniaka (na roznych czesciach ciala). Jesli pojawi sie on gdzie indziej niz na buzi, to nic sie z nim nie robi, tylko sie czeka az sam zniknie.
  18. Kuleczka- moj maz tez nie lepszy! Tak samo \"nic nie slyszy\" w nocy :o A co do antykoncepcji, to mu powiedzialam, ze ja tabletek brac nie bede i koniec. No i przyjal do wiadomosci.... zaczal temat spirali :P
  19. Myszko- gratuluje!!! Od razu wiedzialam, ze Cie przyja! :D
  20. klo- jeszcze na pocieche: ty przynajmniej przechodzisz przez to wszystko z mezem! Moj udaje, ze nie slyszy i spi dalej... Co do opiekunek- na poczatku chce oddac Sare mojej siostrze i jej oczywiscie za to placic. A potem skoluje sobie jakas mame ze starszym dzieckiem. Juz sie rozgladam, popytuje kobitki, ktore sa fajnymi mamami, czy nie maja zamiaru zostac dluzej w domu... Jestem dobrej mysli. Co do zaplaty- licze sie z tym, ze wiekszosc mojej pensji stazysty oddam opiekunce, ale co mi tam! Wazne, ze ide do przodu i sie rozwijam. A dzieci szybko rosna i juz niedlugo bedzie mozna oddac Mala do przedszkola. A jeszcze co do polityki: Do tej pory nie zajarzylam, po jakie licho utworzono w Polsce gimnazja! Mam wrazenie, ze nie spelniaja one zadnej funkcji, ktora by usprawiedliwiala ich utworzenie... :o lalicja- juz cie widze w gumiakach w kwiatki :D Dziekuje wszystkim za cieple slowa!
  21. Myszko- juz wczesniej chcialam sie ciebie zapytac: jakie ty masz konkretnie wyksztalcenie i umiejetnosci, ze masz takie propozycje pracy? Co bys poradzila osobom, ktore by chcialy isc w twoje slady? I jeszcze: O co cie pytali na rozmowie kwalifikacyjnej i co im odpowiadalas? Na jakie stanowisko ubiegalas sie w swojej pierwszej dobrze platnej pracy? Pytam z czystej ciekawosci, bo widac, ze jestes kobieta sukcesu! Moze zainspirujesz tutaj niejedna czerwcowke! Malina- ciesze sie, ze sama sobie tego wiaderka do kapieli nie kupilam, bo bym byla wkurzona. Byc moze dziecko sie dobrze w nim czulo, ale ja nie mialam zadnej satysfakcji z kapieli! Sara siedziala w nim sama, mozna bylo ja trzymac tylko jedna reka za brode, zeby nie zanurkowala. Ale ja nie mialam zadnej radosci z tej kapieli, bo jak tu sie bawic z dzieckiem w wiaderku???? A w wanience jest o niebo lepiej. Co prawda jest wiecej do scierania potem, ale i radosc jest wieksza. Sarze sie bardzo podoba! klo- u nas dzis w nocy taka porazka jak u was! Niechcacy wybilam Sarze wczoraj rytm dnia i zamiast po poludniu wyspala sie wieczorem. Po dwoch godzinach takiego spania zaczelam ja budzic, zeby w nocy jeszcze troche pospala! A noc wygladala tak, ze ona do 2:00 wyczyniala cuda i nie chciala spac. 3 godziny stalam nad jej lozeczkiem i imitowalam smoczek, puszczalam karuzele. Jestem ciekawa, czy jeszcze troche baterii zostalo po tym maratonie... O 1:30 sie wkurzylam, bo dawno juz mialam sie wykapac. Stwierdzilam, ze jak nie chce spac, to nie. Ja sie ide kapac! Spakowalam ja na lezaczek i poszlam sie kapac. A ta nawet nie pisnela! Jak wyszlam z kapieli, to zaczela sie w glos smiac! Mam nadzieje, ze nie wysmiewala mojej sylwetki po ciazy! :P Dosc dlugo sie smiala i to bez wyraznego powodu. No nic. Wrocilam do pokoju i wlaczylam suszarke, zeby sie wysuszyc i zmorzyc Mala. Wlosy wysuszylam, Sara dalej nie spala. Wiec wzielam ja do lozku i pokarmilam. I po tym usnela na cale 3 godziny! To byl caly moj sen tej nocy! Jak sie nastepnym razem obudzila, za cholere nie mogla zasnac. Karmilam ja tak wytrwale, ze w koncu posrala mi sie tak, ze pielucha tego nie wytrzymala. I zamiast spac, musialam ja cala przebierac i zmieniac posciel! Potem byly krzyki i piski. Probowalam wszystkiego, a ta fladra po prostu nie chciala zasnac i koniec! Kolo 8:00 znowu wlaczylam suszarke i w koncu zasnela....... I tak mi minela noc :o
  22. Dzieki renmanko A wiesz ty co? Ja od czasu cesarki tez mam czasami zawroty glowy! Iczesto mam takie dziwne kolatanie serca. Jestem ciekawa, co to za licho.
  23. Moze ciotka kama ma racje i faktycznie dawno nie pokazywalam Sary? To pokaze ja, zeby juz nikt sie nie zalil, ze ja ukrywam ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/464d705f3e09bdef.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c8d6d0b153c2cc9d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/768fc6407244a033.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1f29e092ec790b9.html Zaczynamy korzystac z wanienki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c99ba48087a3487.html Do tej pory kapalysmy sie tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/240049198f20bb1c.html Tu sie dowiedzialam, ze mam rude dziecko: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/13e595b76708e884.html
  24. klo- biedactwo! Ja probuje najpierw uspokoic Sare biorac ja na rece i przytulajac. Wlaczam muzyke i szumie jej do ucha. I jestem dosc wytrwala ;) Ona do tej pory bez problemu zasypiala bez smoka. Ale teraz chyba ja dziasla laskocza albo bola, bo bardzo potrzebuje czegos w buzi. Cyca daje jej tylko w nocy. A w dzien wkladam palec do kapturka i tez jest dobrze. Ta bestia baaardzo chce ssac- kapturek jej odpowiada- tylko nie znalazlysmy jeszcze odpowiedniego smoczka, ktory by przypominal kapturek. Zobaczymy jaki bedzie ten TT... Tez czytalam ta ksiazke o nauce zasypiania. I kilkakrotnie probowalam nauczyc Sare takiego fajowego zasypiania, ale do tej pory slabo mi to wyszlo. Bo jak tu uczyc, jak jest podejrzenie, ze dziecko dziasla bola? To nieludzkie zostawic placzace, obolale dziecko w lozeczku i isc sobie.... Moze jak zaakceptuje jakis smoczek, sprobuje ponownie....
  25. MM- slodka ta twoja Migotka. A na zdjeciach wyszly jej bardzo ciekawe oczka- takie lustrzane. Super! klo- lacze sie z toba w bolu. Sara tez sie ostatnio dosc czesto budzi i jak widze, ze znowu ma byc taka ciezka noc, to ja biore do siebie do lozka i na kazde popiskniecie wsuwam jej cyca do buzi i jest spokoj. Bo tak, to spi u siebie w lozeczku. Juz nawet moja siostra przyznala, ze to dramat, jak dziecko nie chce smoczka. A do tej pory sie madrzyla, ze to swietna sprawa, bo potem nie trzeba dziecka od smoczka oduczac... Ja tez zamowilam na allegro ostatnia deske ratunku- TT- i jak ten smok nie zadziala, to chyba bede przekonywac sila do tych smoczkow, ktore mamy :P
×