Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga1979

  1. lukarena: nie wiem zupelnie czego tyczy sie twoja wypowiedz- chodzi o ten cytat. Skad go masz? Co chcialas przez niego udowodnic? Bo dla mnie nie jest to jasne. Jak dla mnie, wychodzi na to, ze piszesz, dlaczego swiadkowie tak a nie inaczej sie nazywaja.... Masz racje nikt nie nazywa ksiezy swiadkami jehowy. Ale co to udowadnia? Chyba tylko tyle, ze nie naleza do tej organizacji.....
  2. Z tego co wiem, to nie ma oficjalnego zakazu korzystania z alternatywnych metod leczenia. Kosciol jedynie ostrzega przed niektorymi z nich. Chodzi tu o terapie, ktore posluguja sie tajemnymi mocami z kosmosu czy tez talizmanami. Bo to juz zakrawa na balwochwalstwo. A o co chodzi w reiki? Czy jestes za ta metoda?
  3. O jaki niekonwencjonalne metody ci chodzi? Bo o tym nigdy nie slyszalam. A chetnie bym sie dowiedziala.
  4. lili mili: jestem juz ponad 2 lata po slubie i jak dotad nie mamy dzieci- to dzieki tzw. naturalnym metodom planowania rodziny. U nas sie swietnie sprawdzaja, jestesmy bardzo zadowoleni. Moj maz (choc raczej krytycznie nastawiony do Kosciola) tak jak ja jest przeciwko tabletkom anty, ze wzgledu na skutki boczne i zmiany, jakie zachodza w organizmie przez ich dzialanie. Na marginesie dodam, ze moja siostra wpadla wlasnie biorac tabletki. Taka ironia losu ;) co do autora z Afryki: troche mi sie nie chce wierzyc, ze osoby, ktore gdzies maja nauke Kosciola co do zakazu seksu przed- i pozamalzenskiego tak strasznie sie trzymaja zakazu srodkow antykoncepcyjnych. Nie uwazasz?
  5. Dla uscislenia- ludzie umieraja wlasnie dlatego, ze nie przestrzegaja przykazania \"nie cudzoloz\". Ot wlasnie madrosc, ktora kryje sie za przykazaniami. Gdyby pozostawili sobie wspolzycie na czas malzenstwa, nie byloby tyle tragedii. Wiec nie opowiadaj, ze to przez zakaz prezerwatyw. Poza tym, nawet gdyby tego zakazu nie bylo- czy biedni ludzie w Afryce mieliby kase na nie? Kto dostanie prezerwatywy za darmo, uzywa ich na pewno bez wzgledu na nauke Kosciola. Niestety na to trzeba pieniedzy, a fundacje ich nie maja za duzo i nie docieraja do wszystkich potrzebujacych. Ale co ma powiedziec prosta kobieta, ktorej maz sie gdzies puscil na boku i przywlokl aids do loza malzenskiego? Czy ona powie, ze to przez zakaz prezerwatywy to nieszczescie, czy przez to ze ma glupiego, niewiernego meza, ktory ja zdradzil z zainfekowana kobieta?
  6. To jakies przestarzale poglady z tym seksem tylko w celu prokreacji. Z tego co wiem, to Kosciol uczy, ze seks jest pieknym przezyciem malzenskim, ktore pomaga budowac i okazywac milosc. Mozna sobie wiec poszalec. Wiecej! Malzenstwo jest nawet zobowiazane do seksu! Jedyne co Kosciol mowi o prokreacji to to, ze w razie, gdyby z tego calego spolkowanie ;) powstalo nowego zycie, nalezy je przyjac z miloscia. Powiem ci z mojej praktyki malzenskiej: nie zalujemy sobie seksu :D Ale gdybysmy zaszli w ciaze, to bysmy przyjeli to dziecko (chocby nam to nie wiem jak nie pasowalo).
  7. Bog nic nie napisal, gdyz Biblia zostala napisana przez ludzi, ktorzy dzialali pod natchnieniem Ducha sw. Nie mowie, ze nie macie mowic ludziom o koncu swiata. Tylko ze to jest wasz punkt wyjsciowy do rozmow z ludzmi!: NIedlugo jest koniec swiata, trzeba sie szybko nawracac, a SJ wiedza co robic, zeby zostac zbawionym. Tak to wyglada. Czy nie uwazasz, ze ludzie powinni sie nawracac z wewnetrznej potrzeby, a nie ze strachu przed zblizajacym sie koncem swiata(ktory juz przepowiadacie od dosc dluzszego czasu.....)?
  8. Moze nie glosze tak jak wy- od drzwi do drzwi. Ale jesli nadarzy sie okazja, to daje swiadectwo mojej wiary. Zwykle czyny i sposob zycia wiecej daja do myslenia, niz dlugie dyskusje i proby przekonywania. Wydaje mi sie, ze wiele juz robie w obrebie swojej wiary, zeby przyblizyc innym Boga. W religijnie obojetnym (aczkolwiek bardzo tolerancyjnym) srodowisku, w ktorym zyje udalo mi sie z niczego stworzyc grupe mlodziezowa, z ktora od pewnego czasu pracuje. Wydaje mi sie, ze na chwile obecna nie stac mnie na wiecej, jak na tworzenie grupy, ktora kiedys moglaby przyjac inne osoby szukajace Boga. Kosciol katolicki jest kosciolem masowym, z ktorego nikogo sie nie wyklucza. Jesli ktos nie ma zamiaru wyjsc poza \"program podstawowy\", jakim jest niedzielna msza sw., to nikt go do niczego nie zmusi. Bog dal nam wolna wole i rozum. Dla tych, ktorzy chca wiedziec wiecej i byc blisko Boga jest mnostwo grup o przeroznych profilach. Kazdy znajdzie cos dla siebie, jesli tylko chce. W takich grupach spotyka sie intensywniej- raz w tygodniu spotkanie formacyjne, rekolekcje wyjazdowe przynajmniej raz w roku, wspolne modlitwy i oczywiscie msze sw. Specyfika waszej orgnizacji jest radykalizm- albo pelny program, albo dowidzenia. My nikogo nie wywalamy- jesli w chwili obecnej nie jest gotowy na zycie wiara, to moze za 5 lat dojrzeje do tego. Moze trzeba wlasnie takiego czlowieka, ktory mu zaswiadczy swoim zyciem, zeby taki jegomosc przemyslal wszystko i sie nawrocil. Gdybysmy takiego \"niedzielnego katolika\" od razu wykluczyli, to zapewne by sie zrazil. A Pismo sw. przytacza historie o synu marnotrawnym- Jego Ojciec tolerowal jego odejscie, hulanki, nie wykluczyl go przez to z rodziny. Kiedy syn wrocil, ojciec sie bardzo ucieszyl i zapomnial wszystko co zle. Dlatego nie mozna tu mowic o odpowiedzialnosci za niedouczenie przecietnego katolika- wszyscy uczniowie chodza na lekcje religii, nauki przed bierzmowaniem- ale wykuja wszystko na pamieci i szybko zapominaja, bo tak naprawde wielu z nich nie interesuje sie wiara. A jesli ich to nie obchodzi, to nic nie mozna zrobic. Wy pracujecie z ludzmi, ktorzy CHCA wiedziec wiecej i zblizyc sie do Boga. Sprobuj sama nauczyc kogos, kogo nie intersuje co do niego mowisz, to sie przekonasz, dlaczego jest tyle niedoinformowanych.
  9. Anna, zgadzam sie, ze przez swiadectwo wiary mozna dokonac cudow. I wierze ci , ze ty to wszystko co tu piszesz, piszesz z serca. Ale nie powiesz mi, ze ci sposrod was, ktorzy chodza od drzwi do drzwi, zeby nauczac, nie sa przygotowani do tego i nie wiedza o czym beda mowic. Za kazdym razem, jak spotykalam SJ, mial on jakis konkretny temat, o ktorym chcial rozmawiac. I kazdy sypal konkretnymi cytatami jak z rekawa. Wiesz, ja sama przeczytalam biblie tyle razy, ze juz nie potrafie oszacowac ile, ale potrafie jedynie pokazac gdzie co jest w mojej biblii (wszystko znajde). Konkretne sigla znam tylko do kilku cytatow, ktore czesciej uzywalam. Czyli mam za slaba pamiec? Albo czy swiadkowie maja lepsza? Ogolnie znana jest wasza ksiazeczka, ktora uczy jak rozmawiac z ludzmi. Ktos tu nawet pisal, ze byl na waszym zebraniu, na ktorym takie rozmowy byly cwiczone w parach. Wiec jak to jest? Naprawde chodzicie nieprzygotowani i mowicie po prostu o tym, jak zmienilo sie wasze zycie, po wstapieniu do organizacji? czy tez zagadujecie ludzi o sprawy roznic wiary np. zblizajacy sie koniec swiata, raj na ziemi itd. (sprawy, ktore podpiera sie konkretnymi cytatami z biblii)? Mam do ciebie pytanie- czy ty tez juz chodzilas glosic od drzwi do drzwi? Jestem ciekawa doswiadczen.
  10. Anna, powodzenia na egzaminach! Trzymam kciuki! Co do Noego- to masz racje. Ale czy musze byc SJ, aby dostapic zbawienia? Tez czytam Pismo sw., staram sie zyc wg tego, co tam pisze. Wierze w Jezusa. a teraz do zlosliwego \"tak sobie czytam\": widze, ze jestes laikiem i wyczytujesz to, co chcesz wyczytac. To ja teraz cos sprostuje: Konkretnie zazaczylam, ze kazde malzenstwo (niezaleznie od wiary) moze byc lepsze lub gorsze- to samo sie tyczy rodzin. Dlatego nawet nie biore udzialu w dyskusjach typu- \"bo moja tesciowa jest SJ, a zachowuje sie okropnie\", albo \"ktostam popelnil samobojstwo, bo byl SJ\". Te dyskusje mnie nie interesuja, bo obluda i tragedie zdarzaja sie w kazdym srodowisku. Jedyne co zaznaczylam to to, ze JA sama mialabym problemy z zaangazowanym SJ jako MOIM mezem, poniewaz moja wiara wiele dla mnie znaczy. Dlatego chcialabym, abysmy cala rodzina chodzili do jednego kosciola i zeby dzieci nie musialy wybierac miedzy wiara mamy i taty. Ale moj maz jest katolikiem i takiego problemu nie mam. Dlatego wypowiedzialam sie na ten temat tylko jednorazowo i wiecej nie zamierzam. Jestem tu dla innych dyskusji. NIe wiem, gdzie tu przeczytales, ze kazdy SJ jest niedouczony i ze kazdy ucieka, jak nie zna odpowiedzi. Ja opisalam JEDEN przypadek, gdzie autentycznie po intensywnych rozmowa \"moja\" Swiadkowa nie chciala juz sie wiecej spotykac, bo doszlismy do faktow historycznych, ktorych sie nie da przeinterpretowac. I przez takie fakty ona nie potrafila juz przeskoczyc. Wiele osob wie, ze trudno jest rozmawiac ze SJ- szczegolnie tak znienacka- bo sa oni celowo do tego przygotowani! Maja wyuczone konkretne cytaty na pamiec, wiedza do czego daza, nauczono ich, jak argumentowac. Nieprzygotowany katolik daje wiec czesto plame. Takze niejeden ksiadz zaczyna sie platac- szczegolnie jak jest niedouczony. Tak wiec wierze ci z tym pralatem. Co do patrzenia z gory na inne religie- nie oceniaj innych wedle siebie. Nie wiem jak u ciebie, ale u nas KWITNIE ekumena. Koscioly wspieraja sie i wspolpracuja ze soba. W chorze dzieciecym i parafialnym spiewaja obok siebie katolicy, protestanci i muzulmanie. Tutaj nikt nie ma sie za lepszego z racji religii. W jakim swiecie ty zyjesz? Na jakiejs wiosce? Co do poziomu dyskusji, to widac jest ona przeznaczona dla bystrzejszych od ciebie. Nie wypowiadaj sie, jak jesli poziom jest nie twoj. Ja nie ukrywam, ze wlasnie dla dyskusju dogmatycznych tutaj jestem. Chce porozmawiac z kompetetnym SJ o roznicach w wierze i interpretacji Pisma sw. A tobie nic do tego. Na topiku rozwijaja sie rozne dyskusje- jesli nasze przynudzania cie nudza, pomijaj je po prostu i czytaj te, ktore cie interesuja. Zupelnie nie rozumiem jaki ty masz problem.
  11. To dobrze, ze sie wszystkie zgadzamy :) Orlico- wiesz wiecej, niz ci sie wydaje! Troche wiary w siebie! Podziwiam was obie- zony SJ. Nie wiem, czy potrafilabym zyc ze SJ. Pewnie, ze sa lepsze rodziny i gorsze- bez wzgledu na religie. To sprawa ludzka. Ale balabym sie, ze by mi maz chcal dzieci zaciagnac do organizacji, albo ze musialabym zyc tak jak oni. Trudne to na pewno. Dlatego respekt. Co do wylacznosci zbawienia: kosciol katolicki w oficjalnej nauce uczy, ze NIE ma wylacznosci na zbawienie. Jest wiele \"kregow\" zbawienia- na zasadzie \"komu wiele dano, od tego wiele wymagac sie bedzie\". I najwiecej bedzie sie wymagac od chrzescijan, ktorzy poznali nauke Jezusa. Niechrzescijanie tez beda zbawieni, o ile zyli uczciwie wg nauki swojej wlasnej wiary.
  12. Starsi braci w wierze, to dla nas Zydzi! Chyba ci sie cos pomylilo.
  13. ten komentarz nie byl do ciebie, bo widac, ze sensownie piszesz i nie robisz sobie zartow na tej stronie. Napisalam to do tego jegomoscia, ktory mnie wyraznie zaatakowal. Dlatego, bez urazy
  14. do pio-trrek: ciesze sie, ze jestes, bo wygladasz mi na poinformowanego, tak ze zywie nadzieje na dobra dyskusje z toba. Juz ci pisze, dlaczego nie pytamy was, jak do nas przychodzicie. Jesli o mnie chodzi, to nawet was nie wpuszczam, bo trudno sie was pozbyc. Jak raz wejdziecie, to zajmiecie jakas godzine albo i wiecej (jesli dana osoba wyrazi zainteresowanie)- a ja sie zwykle denerwuje, jak mi ktos zajmuje czas, kiedy akurat go nie mam. Druga sprawa jest taka, ze wy przychpdzicie przygotowani, a ja tak w srodku dnia mam inne sprawy na glowie. Dlatego wole sama wybrac moment, kiedy to spotkanie sie odbedzie. Po trzecie, jak raz przyjdziecie, to przychodzicie ciagle, a dla mnie jest to zbyt stresujace ciagle ludziom tlumaczyc, ze i tak mnie nie nawroca. Dlatego wlasnie wybralam forum, jako medium komunikacji- zagladam tu kiedy chce. A jak mam dosyc, to po prostu ide i koniec. Spotykalam sie juz z pewna dziewczyny od was. Spotkania byly dosc mile. Ale skonczyly sie, kiedy tej dziewczynie braklo argumentow. Po prostu nie chciala sie wiecej spotykac. Nie chce sie wypowiadac co do tego czy jestescie sekta czy nie, bo ta dyskusja i tak nie ma sensu. Porozmawiajmy o Jezusie i Michale. Powolujesz sie na Dn 10:13- fragment ten wyraznie mowi, ze Michal jest \"jednym z przedniejszych ksiazat\"- czyli jednym z wielu- nie jest jedyny. O Jezusie Pismo sw. pisze, ze jest \"Panem panow i Krolem krolow\" (Ap 17,14)- czyli najwyzszy i jedyny! Sam piszesz, ze Michal jest naczelnym aniolem. Wiec porownaj sobie Hbr 1, 5.7 i 2,5. : \"Na przykład do któregoż z aniołów kiedykolwiek rzekł: „Ty jesteś moim synem; ja dzisiaj zostałem twoim ojcem”? \" Jezus byl przez Boga nazwany Synem. Pismo sw. mowi konkretnie, ze ZADEN z aniol nie doznal przywileju byc nazwania Synem Bozym. Co do 1 Tes 4, 16, to juz doszlismy na tym forum do tego, ze tylko w waszej wersji biblii jest tam, ze Pan zstapi \"z glosem aniola\"- biblia ekumeniczna, na ktora powoluje sie cala reszta chrzescijan wyraznie pisze, ze Jezus przyjdzie \"na glos aniola\". Przeczysz samemu sobie, powolujac sie na Flp 2, 9-11, gdzie wyraznie pisze, ze Imie Jezus jest najwyzszym Imieniem. Po co wiec ta degradacja w postaci przejmowania innego imienia (Michal)? Imię Jezusa pozostaje niezmienne, \"Posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich (...), i ponad wszelkim innym imieniem, wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym\" (Ef 1:20n.)\" \"Jezus Chrystus wczoraj i dziś ten sam także na wieki\" (Hbr 13:8). - czyli niezmienny- Pismo sw. na ZADNYM miejscu nie mowi o tym, ze Jezus mialby sie kiedykolwiek zmienic! Wrecz przeciwnie- podkresla, ze jest niezmienny. Wiec jesli by mial sie zmienic w Michala, Pismo sw. musialo by klamac. Pozostanmy przy tym temacie. Nie chce tu poruszac zbyt wielu, bo bedzie tylko chaos. Czekam na konkretna reakcje na ten temat. Aha. Podobnie jak Hilda nie jestem katechetka, ale normalna studentka (historia i germanistyka), ktora interesuje sie swoja wiara. Jesli ktos uwaza, ze argumentacja niezrozumiala, oznacza to, ze nie jest ona dla niego przeznaczona. Pisze przede wszystkim do Piotrka i do tych, ktorzy potrafia sie sensownie na ten temat wymowiedziec.
  15. Dziwna to arumentacja, ze skoro Jezus nie obchodzil urodzin, to wy tez nie. A moze obchodzil, ale nikt o tym nie pisze, bo nie bylo to na tyle wazne? Faktem jest, ze przynajmniej 13. urodziny kazdego Zyda byly wydarzeniem bardzo waznym dla calej rodziny- tak jak u nas 18. W tym dniu Zyd osiagal pelnoletnosc i zdobywal nowe prawa. Ten dzien byl zapewne w jakis sposob swietowany. Ale tak naprawde jest mi to obojetne, czy robicie imprezy czy nie. Wiec nie czuj sie atakowana. NIekorzy katolicy tez nie robia i nic sie nie dzieje. Tylko ta argumentacja jest dosc dziwna...
  16. Orlico, odpowiedzialabym ci, ale boje sie, ze Anna poczuje sie zaatakowana, wiec poczekaj, az ona po weekendzie zajmie glos w tej sprawie :)
  17. Anna, nie poswiecaj sie dla mnie, bo nie chce cie miec na sumieniu. Ja tez musze sie uczyc. Odezwij sie po egzaminie, to pogadamy w spokoju. Tylko przestan mi ciagle wmawiac, ze cie atakuje. Ja tylko wyrazam swoje refleksje- pisze to, co widze wokol siebie. Poddaje pod watpliwosc wasze nauki. No i co z tego. Ty tez to robisz. Tak to juz jest, jak sie rozmawia na takie tematy o znaczeniu egzystencjalnym. Wiec wyluzuj sie troche i spojrz na to troche spokojniej.
  18. A czy ktos mowi o pojsciu na ustepstwa? Katolicy prowadza od dawna dialog religijny i do tej pory nie zauwazylam wplywow z innych religii. Tutaj chodzi bardziej o otwartosc na inne nauki i poszanowanie- takie akcje ekumeniczne i wspolne modlitwy uswiadamiaja nam, ze wszyscy wierzymy w jednego Boga, ktorego na rozny sposob czcimy. Wiec nie groziloby to wam obchodzeniem naszych swiat. Co do tej pwnosci, ze tylko SJ beda w tym rzadzie, swiadczy tylko o waszym przekonaniu o wylacznosci zbawienia dla SJ- to dobrze pasuje do tego, co inni pisali: niektorzy prosci ludzie sa przekonani, ze nie bedac w waszej organizacji nie dostapi zbawienia. Wierze ci, ze ty sie nie wywyzszasz nad ludzi innych wyznan, bo robisz tu na mnie poczciwe wrazenie. Ale twoja religia mnie zastanawia....
  19. a jak wyscie w ogole wpadli na cos takiego, ze bedzie rzad w niebie? Czyzby Bog zaczal sie dzielic swoja wladza i wprowadzil demokracje?
  20. Hej, Anna! Pisalas, ze sie z was wysmiewam z tym rzadem w niebie. A tu nawet Nicky oficjalnie o tym napisala, ze w Nowym Niebie bedzie nowy rzad (najprawdopodobnie zlozony ze SJ jako prawdziwych iwiernych czcicieli Jehowy). To jak to jest z tym rzadem? Zas co do przekonania o jedynej prawdziwosci swojej religii...- nic ci nie mowi slowo ekumenizm? Katolicy i protestanci (rozne odlamy), a takze prawoslawni od pewnego czasu (juz dluzszego) znajduja sie w dialogu miedzyreligijnym. Tutaj gdzie mieszkam biblie ekumeniczne dla wyznan chrzescijanskich sa na porzadku dziennym- kazdy uczen jest zobowiazany posiadac biblie ekumeniczna. I dialog jest mozliwy, koscioly roznych wyznan wspieraja sie w roznych akcjach. Tylko SJ nigdy przy tym nie ma! Dalej kurczowo trzymaja sie swojej biblii i nie chca miec nic wspolnego z rozmowami i akcjami ekumenicznymi. Dlaczego? Czy czuja sie lepsi? zagrozeni? nie chca miec z innymi wyznaniami nic wspolnego? izoluja sie? Powiedz mi, dlaczego? I ty mi tu mowisz, ze katolicy twierdza, ze sa jedyna religia? To po co ten caly dialog? (oficjalnie prowadzony tez z zydami, muzulmanami i buddystami!) Czyli katolicy sprowadzaja na zla droge wszystkie wyznania, jako sludzy diabla?
  21. To tak, ale ty nie przeszlas zadnego studium biblijnego, jakie przechodza wszyscy swiadkowie. Wiec nikt sie nie dziwi, ze ty paru rzeczy nie wiesz :)
  22. Co do tej rownosci przed Bogiem, jeszcze jedno: Przy przegladaniu Straznicy zauwazylam, ze czesto uzywa sie tam obrazu Kosciola katolickiego jako uosobienia szatana. Tak! Oczernia sie Kosciol, utozsamia z Wielka NIerzadnica, biskupi i papieze przedstawiani sa jako sludzy diabla.... To sie nazywa tolerancja innych wyznan chrzescijanskich....
  23. Trudno stwierdzic- ja mialam takie same objawy, choc nigdy wczesniej takich nie mialam (bylam pewna, ze to ciaza!) i niestety dostalam @. Tak wiec lepiej zrobic test i sie nie zastanawiac, bo mozna zwariowac.
  24. Nienawidze ciezarnych :( Dostalam @. W sumie zaden to dramat- tak obiektywnie rzecz biorac, bo jak wyliczylam, kiedy bym miala urodzic dziecko ze stycznia, to chyba bym miala stres z egzaminami. A tak, jak sie uda w lutym, to juz wszystko bedzie na spokojnie. Ale co to za pocieszenie dla kogos, kto sobie wmowil, ze jest w ciazy? Wstydze sie swojej wlasnej glupoty. Ale tlumacze sobie, ze to byl dopiero pierwszy cykl staran, wiec mozna popelnic i takie bledy. Na ten cykl sobie obiecuje, ze nawet nie bede o tym myslec. NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ 1. glinka.......Kasia ....25 .......Pszczyna ...kiedyś w przyszłości...??? 2. duchessa...Asia......28........Sosnowiec..........0 ........... ??? 3. kijanka.....Gosia.....29....... Kraków............7............15.01.06 4. brednie....Monika.....24......Bydgoszcz.........2...........25.01.06 5. misia.......monika.....25.......Kalisz...............4...........24.01. 6. aga1979....Agnieszka..26.....NIemcy.............1............19.02 7. ulijanka...... Ula.......23......Kraków..............3..........??? 8.Iskierka Nadziei...Basia..24..Siedlce............1.............06.01.06 9. joanka27........Asia.....27....Łódź...............2..........15.01.06 10 Kalineczka.....Inka......30....Ostrów...........6.........24.01.06 11.Zabajona.....Sylwia.....29....Olsztyn...........7.........07.02.06 12. Moluś.........Asia.......29....Koło..............6...........25.01.06 13. yogazone...Asia........27...Warszawa.......2...........16.01.06 14.Ew-ka.........Ewka......29.....Krynica.........2...........30.01.06 15.karina_77...Dorota....28......Słupsk...........4..........18.02.06 16.J_A_N_A.....Joanna.....22.....Zielona Góra....4...........20.01.06 17.Ewiczek.....Ewa.........27......Elbląg............3...........09.01.06-UDANE 18.Kika76......Krysia.......30.. ...Opole............4...........05.02.06 19.jula75.....Agnieszka....31.....Elblag.........5..............31.01.06
  25. Ja sie nie wysmiewam- ja faktycznie cos takiego przeczytalam u was w straznicy, za czasu, kiedy jeszcze sie bardzo wami interesowalam. Kurcze, caly czas myslalam, ze wszyscy jestesmy przed Bogiem rowni, a tu sie okazuje, ze ci lepsi pojda do nieba, a cala reszta watachy ma sie pomiescic na ziemi (na ktorej juz teraz jest dosc malo miejsca na obecne pokolenia, a co tu dopiero mowic o milionach ludzi z tylu wiekow!). To chyba bedziemy tu w niezlym scisku zyc. A swoja droga, to naprawde bardzo mnie ciekawi to, co musze robic, zeby byc posrod tych 144 000. Bo wole zyc u Boga. :) Co do tersji Biblii: podaje link do Biblii Tysiaclecia, zebysmy wszyscy mieli ta sama baze: http://www.biblia.poznan.pl/ Jesli proponujesz inne wydanie, to prosze takie, ktore znajdziemy w internecie, zebysmy wszyscy mieli szanse weryfikacji wersetow. Bede na Ciebie czekac.
×