Poznałam (nazwijmy go Adam) go prawie rok temu. Ja w tym czasie miałam praktyki w wakacje. Umawialiśmy się, chciał żebym pojechała z nim na wesele ale nie mogłam (nie chciałam!?) bo w weekendy też miałam praktyki. Miałam napisać w niedzielę po weselu o której skończę bo chciał się spotkać. Nie napisałam. On myślał, że go olałam. Kontakt się urwał. W październiku odnowiliśmy znajomość. Chcodziliśmy razem potańczyć ale traktowałam go jak kolegę, to wszystko. Potem miałam faceta, kontakt się urwał. Jak z nim zerwałam znowu zaczęliśmy razem gdzieś wychodzić. W styczniu zaczęliśmy chodzić na kurs tańca, a potem nasz kontakt znowu się urwał na dwa miesiące. Potem jak zaczęliśmy chodzić na znowu na kurs, ja miałam już faceta i dalej mam ale zaczynam coś czuć do Adama. Problem w tym, że on wie, że mam faceta (na którym przestaje mi zależeć). Jak dać mu zrozumienia, że zależy mi na czymś więcej niż na przyjaźni. Dzisiaj zaczynają się juwenalia i on mówiłm, że przyjedzie. Doradźcie coś, proszę.
