Jillla

Skierowanie na badanie hormonów tarczycy może dać lekarz rodzinny, może też od razu dać skierowanie do endokrynologa. ja też mam miesiączki bardzo reguralne a problemy z tarczycą od lat. Twoje objawy sugerują nadczynność.

To znowu ja. Buszując po forum na gazecie znalazłam dyskusję Haszimotówek, warto poczytać http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=24776&w=20660808

Plisss - powiedziano mi, że z tym leczeniem różnie bywa. czasem po kilku miesiącach wyniki wracają do normy i wystarczy brać stale chormony aby organizm funkcjonował normalnie, innym razem wyrównanie trwa nawet kilka lat. Zależy też, czy wyniki są już bardzo złe, czy dopiero niedoczynność w początkowym stadium. Moja lekarka jest bardzo ostrożna. Nie jestem z niej za bardzo zadowolona ale nie mam na razie możliwości leczyć się u kogoś innego. Znam babeczki z niedoczynnością które są szczupłe więc nie trać nadziei, ja również nie wyrzuciłam jeszcze ulubionych ciuchów w rozmiarze 38. U mnie to tak długo trwa gdyż leczenie idzie opornie właśnie z powodu zbytniej ostrożności lekarki która boi się zbyt szybko podwyższać dawki euthyroxu. Niedługo znowu mam wizytę i chciałabym porozmawiać o tych drożdżakach, ciekawe co mi powie.

To jeszcze raz ja. Miss Ukraina - moja lekarka, u której leczę się z powodu niedoczynności tarczycy (po przebytym zapaleniu typu Haschimoto) nic mi nie wspomniała o jakichkolwiek ograniczeniach pokarmowych. Leczę się cztery lata tzn. robię badania i przyjmuję Euthyrox, coraz większe dawki, bo nie ma poprawy. Również waże 80 kg przy wzroście 171 a kilka lat temu byłam jeszcze szczuplutka. Wprawdzie już nie tyję ale jeszcze nie udaje mi się schudnąć.

Musiałam zaczernić nicka, ten imbecyl czepia się nawet tematów zdrowotnych. wpis o ropniaku pochwy i leczeniu spirytusem nie był mój!!!!!!!!!!!!!!!!!!!