Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mother

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mother

  1. witam boli mnie brzuch od 6 dni. jak cholera. test wyszedł dziś neg ale w pierwszej ciąży wyszedł dopiero po 3 dniach od spodziewanej @ temp mam 37,3 i czekam co dalej. do lekarza za wcześnie, powtórzę test za 3 dni, może będzie coś więcej wiadomo. jeśli znów będę brać no-spę przez 3 miesiące to się zapłaczę. poza tym testy testami a i tak uwierzę jak zobaczę pęcherzyk na USG. z psychicznych objawów mam wszystkie:) jestem rozdrażniona, skora do płaczu, ciągle śpię i mogę nic nie jeść, niektóre zapachy wywołują mdłości:) gratulacje dla pozytywnych:*
  2. Witam właśnie jesteśmy po staraniach i powinno być dobrze jeśli się udało będzie maj! Witam Happymamo czy my się skąś nie znamy?;)
  3. hej najlepsze życzenia dla tych co już po i tych jeszcze przed:) my po imprezie, było naprawde fajnie:) catering się spisał wspaniale, a mój P kupił tort osiołka z Kubusia Puchatka był pyszny i Kacprowi się strasznie podobał, to ostatnio jego ulubieniec:) z menu mieliśmy: na zimno kurczaka w sosie jakimś tam, polędwicę marynowaną, sałątkę z wołowiny suszonych pomidorów i szpinaku, tartę grzybową, pomidory z mozzarella i pesto, na ciepło strudel z łososiem i kapustą do tego sos, oraz krewetki smażone z szynką parmeńską, do tego kilka ciast a wszystko pyszne że się najadłam jak głupia, więc zaczęłam się odchudzac:) mały szalał na imprezie biegał z chłopakami ( 2, 2.5, 3, 5) i wszyscy zdziwieni jak on zasuwał:) zaczął mówić obać (zobacz), niam niam, daj, tak i nie na zmianę, i jak coś chce woła khhhhhhhhhiiiiii, ta gorączka to chyba zęby, bo jak coś gryzł to płakał, i miał biegunkę od niedzieli, wczoraj zjadł 2 parówki i galaretkę, wszystko inne odrzucał i pluł, do tego pił sok bo nic inne nie smakowało, trudno jakoś jeden dzień na parówkach mogę mu darować, a dziś spał od 21 do 9.30:D teraz już śpi 1,5 godz, bo pogoda taka sobie, a on jak pada to śpi:) próbujemy nowe mleka i smakuje mu gotowe w kartonie modyf. ale ma po nim wysypkę, i już nie wiem czy lepiej że pije i go wysypuje, czy lepiej że nie chce pić innego i nie dawać? idziemy w czwartek na wizytę i chyba się szczepić trzeba, idę na imprezę ze znajomymi w piątek a mój P już zazdrosny z kim gdzie o której wrócę:) fajnie że mały już jest taki samodzielny to mogę sobie pozwolić:) to pozdrowienia dla wszystkich mam i dzieciaczków:*
  4. nick ..............imię..........data ur....waga...wzrost..ząbki..wiek Elmirka...........Aleks...........19.10....9300...78.... .....9.......12m Mother..........Kacper........30.10.....9400....74.........6.......12m KaroLinka........Natan........1.11......11,0......84.... ...6.......12m happymama......Zuzia.........3.11......10kg.....79...... ..7.......11,5 m Ann 31............Alicja.........6.11......9000.....77........6. ......11,5 m Agniesza26......Olaf...........9.11.......10kg....87/88. ..7.........11,5m Beata1987.......Zuzia.........14.11.....9800.....74..... ..5.......11m1t kaaczuuchaa....Damian......15.11.....9000......73....... 6......11m1d Marta1983....... Robert...... 16.11.....9000.....68.......2.......11,5m Magmall.........Zuzanka.......16.11.....8700.....?...... ...6........11,5m Jokasta...........Jeremi ......19.11.... 8900......72?......8.......11 m **ewelka**........Wiktoria....21.11.....9,5.......89.... ..12......11m13d maminka.1........Lenka.......21.11.....9,0.......73..... ..4........11m kajtoch...........Blanka.......27.11.....11,6......83... ....2.......10,5m pingusia_22......Marika......27.11.....8100......76..... .4.........11 m Nika 33........Weronika.....27.11....10,3......ok80.......2...... ..10,5 Małgorzata.......Julek...... 28.11.... ok9,5... ok80....... 8.......10,5 mała_agatka....Franek.......3.12.........?........79.... ....2......10,5m dunia27.......Kubuś..........4.12......ok9.850.....85... ....6........10,5m
  5. cześć wreszcie mam chwilę to napiszę. Aga ściągnęłaś mnie myślami:) u nas wszystko w porządku tzn nadal liczę tygodnie... a mały jest super, śpi całe noce sam w łóżeczku tzn. od 22 do 9.30 bez pobudki, w dzień 1 drzemka ok 2 godz. nie karmię, już od 2 tyg., mamy 5-6 posiłków tyla że nie chce pić mleka, już nawet mu dawałam nestle wanilię więc na sucho owszem a z wodą już nie, zjada więc słoiczki kaszy manny z owocami lub owsianki, potem kanapka lub parówa, spacer, drzemka i obiadek, po południu drugi obiadek i podwieczorek kanapka lub owoce, kaszka na noc, a w ciągu dnia pije ok 300 ml głównie wody, w zasadzie to podjada jeszcze z mojego talerza, a chudy nadal:( idziemy się badać na pasożyty. teraz coś podłapał gorączkę, bez kataru i nic poza tym. bieganie opanował do perfekcji, włażenie na szafki też, podstawia sobie pudło albo stołeczek i wspina się, urodziny robię w sobotę zamawiam catering, bo wychodzi na to samo a się nie napracuję, tort też zamawiamy więc zostaje tylko posprzątać mieszkanie, jak policzyłam koszty imprezy na 19 osób to wyszło że robiąc zakupy gotując i piekąc wydam więcej niż na szwedzki stół z cateringu, no i muszę już kończyć pozdrawiam
  6. z testem czekałam żeby być pewna że się spóźnia, i w zasadzie był to 6-7 tydz. dlatego miałam nadzieję, że jest ok. ale wyszło jak wyszło, mały dziś marudzi strasznie i mleko mu nie smakuje:(
  7. hej miałam już dawno napisać ale jakoś czasu brak u nas coraz lepiej, kuchnia wreszcie skończona po 4 miesiącach bałaganu mały już nie mam skazy!!! daję na razie po lyżeczce danonka i nic!!! ja też już jem nabiał i mleko kochane piję:D tylko jak przesadzę z ilością to mały ma odrobinę wysypki więc muszę ostrożnie, nadal karmię choć mieliśmy już przerwać jakoś to opornie idzie, więc ograniczam ile się da:) muszę o czymś napisać, wygadać się... zrobiłam test ciążowy i miałam 2 kreski, piszę miałam bo dziś dostałam@ i jakoś mi źle z tym... to był dopiero początek ale miałam nadzieję, że będzie córcia, może jeszcze nie jestem gotowa fizycznie na dziecko, choć już chcieliśmy razem mieć drugie... nie wiem czy zacząć się starać, czy dać sobie na luz,
  8. hej ja to już chyba będę zaglądać raz na tydzień bo mały wisi mi na ramieniu i odczepić się nie da. Ann parówki daję Berlinki próbowałam te gerbera ale jakoś mu nie smakują, zaś np. sokołowa były trochę za ostre, roczek robię tydzień po, u nas wypada 30 października a że to przed 1 listopada, wszyscy jeżdżą do bliskich, jakoś nie ma sensu robić imprezy, zwłaszcza,że my też musimy objeździć rodzinę, a kawałek mamy. co do obcinania włosów, wzięłam maszynkę mojego P i objechałam Kacpra 2 razy i po kłopocie, pochwaliłam sie po fakcie i nikt nie miał nic do gadania:) po za tym małemu sie podobało:) mamy sukces w odstawianiu od cyca:) mały nie cyca już w ciągu dnia i wypija ok 60 ml Bebilonu, dodaję też mleko do kaszki i jakoś już połowę dawki dziennej zjada:) ale za to wieczorem się przytula i cyca musowo dać, ale i nad tym popracujemy:) zaczął lepiej sypiać budzi się 2 razy, co już jest sukcesem:) kombinezony mam 3 po znajomych więc w zależności od pogody i mrozów coś dobiorę:) do wózka mam śpiworek a i tak zawsze podkładałam kocyk. Agatko powodzenia z mieszkaniem :) trzymam kciuki za spokojne życie bez teściowej:D mam znów problem bo mały ma takie napady krzyku w nocy i nie daje się dobudzić straszne, trwa ok 5-10 min i potem już jest dobrze i zasypia, do rana śpi.niedługo go wyprowadzam do jego pokoju może będzie lepiej:) aha i mam jakieś dziwne objawy, boli mnie brzuch jak na okres, płaczę ciągle, i niestety trochę mam mdłości, poza tym spać mi się chce i jakaś jestem ociężała, boję się że skądś to znam...
  9. no i jeszcze tabelka, bo dawno nie uzupełniłam Nick.......im.dziecka ...term.por.. waga.ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....9kg.. ..76.....11m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7700.. ...72.....6m i 2t green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....9100... 74.....11 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 8300...........9m Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....10,5kg.....?.....9m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....9000....74 .....7,5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250....7600... ?...... .7m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710....9500....83/ 84...8m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....8000.. .68... 10 mc 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7900....67.....5.5m-ca mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....9500. ..73.....10m2t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....7300....76. ...6m i 4d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6600.... 69....6m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270.....8100....... ...7m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-7500 ...72/74... 7m, Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....8300 ..... 9m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....8900 ...89 ....10m8dn maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....8000....70 .....9m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......7 kg...ok 76... 8m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....10,6kg.. .. .80......8m nika 33........Weronika....27.11......3470......1015g......----.. ..10m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600......6410.. . .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 8560... ok.77... 7,5m Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..8800... 71.......7m19d mała_agatka...Franek.....3.12.....3340....8800/9600??... ok79....9m dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700.... ok8.300.....75.....7mies. Maja_21........Wiktorek....7.12....3870..... 8000 ............ 6mies2tyg
  10. oczywiście serdecznie witam nową listopadówkę :) Mój smyk jest nie do wytrzymania, włazi wszędzie, namiętnie tłucze szklanki i kocie miski, wkłada co się da do kontaktów i chlapie się w sedesie:) oczywiście chowam wszystko, mam zatyczki do kontaktów, a drzwi do łazienki są zamknięte a mimo wszystko on znajdzie jakiś sposób na zbrojenie czegoś, nauczył się za to wołać kotka ci ci, pieska eh, eh, wąchać, uwielbia wkładać coś małego gdzie się da, ostatnio wrzucił solniczkę do mojej kawy:) chodzi i zbiera brudki z podłogi jeśli jakiś upadnie i kocha parówki:D nie daję mu często ale jak ma parówę to jest szczęśliwy:) aha cod od roczku u nas alkoholu nie będzie, musiałabym zaprosić najbliższej rodziny ok 30 os, więc robię tylko talerz przystawek i tort i do domu, Elmirko my na noc zjadamy michę sinlaku normalnie łyżeczką gęste z odrobiną cytryny bo mu lepiej smakuje:) a i tak w nocy musi sobie possać:)
  11. hej już kilka razy próbowałam pisać i coś mi się robi z kafe i kompem i jak coś napisze to mi się zawiesza:( albo mały robi reset i koniec, już 4 raz próbuję napisać:) 1. fotelik polecam chicco wysłałam fotkę na pocztę, bardzo nam sie podoba, jest z iso fixem, minus - cena 2. ząbkowanie przeżyliśmy na mrożonych owocach w torebkach, tzn, truskawkę lub śliwkę zawijałam w torebkę i dawałam do ssania 3. chorowaliśmy na paskudne przeziębienie z gorączką 38,5 katarem i kaszlem, nie polecam, 4. Agatko krwi też nigdy nie badaliśmy i jakoś nie widzę potrzeby:) 5. Elwirko nie martw się za bardzo wagą, nie wszytskie dzieci muszą być olbrzymami:) mój szkrab nie tył i nie rósł przez 3 miesiące ani grama i jakoś teraz nadrobił:) 6. kupiliśmy butki:) nr 19 strasznie drogie!!!!!aż 150 zł 7. marzę żeby iść do pracy mam dość siedzenia w domu, 8. Marzenko muszę chyba całkowicie go dostawić bo raz że jestem na przymusowej diecie bezmlecznej, a to nie koniecznie jest zdrowe na dłuższą metę, a jak karmię to muszę być, a po drugie jest atk uzależniony że nie może spać, bo się budzi za cycem, przez to ja wstaję ok 4 razy na karmienie, choć on jedzenia nie potrzebuje tylko przytulania, a że planuję ten żłobek to musi się nauczyć żyć bez cyca o ograniczenie nie nie daje:(
  12. witam Was drogie Mamuśki:) ja chce dobę trwającą min.48 godz! z niczym się nie wyrabiam a Was czytałam ostatnio jakieś 3 tyg temu! wysłałam nowe fotki na pocztę, mój mały rozbójnik jest już taki "dorosły", kończymy karmienie piersią, chcę go juz odstawić, zanim pójdzie do żłobka, chodzi a właściwie zasuwa już szybko i kupujemy buty, dużo się dzieje a nie mam czasu by z Wami popisać, ani poczytać o sukcesach Waszych maluchów, muszę kończyć już sie obudził...
  13. ach już jestem:) byłam na wczasach u siostry, ma2 letniego rozrabiakę, a mój smyk uczy sie wszystkiego jak leci:) robi już po parę kroków samodzielnie bez trzymania, odwraca się i idzie świadomie powoli ostrożnie stawia nóżki i idzie przez pokój:) mamy sukces w tyciu: już 8900 czyli ok 100 gr na tydz. mały je to co ja, tzn jak ja jem to muszę mu dać bo marudzi:) czyli śniadanko: kanapka lub jogurt sojowy lub naleśniki z sinlaku, II śniadanie mleko, obiad: zupa, lub to co ja jem ( uwielbia rybę, ziemniaka pieczonego:) podwieczorek: owoce i mleko, kolacja: sinlac, na razie je małe porcje tak koło 130ml. zęby widać że są ale nie chcą wyjść, więc od 3 tyg marudzi:) odstawiłam Cerazette bo 2 tyg miałam bóle brzucha i czekam na @, mały super się bawił z małym siostry, uciekał a drugi go gonił, śmiesznie było, w piasku zabawa babkami:) jeździł na rowerku, mały lubi dzieci i chyba czas na żłobek, jakiś czas temu próbowałam coś znaleźć ale bezskutecznie, a od października kończymy karmienie piersią i mały przeprowadza się do siebie:) urządzam właśnie pokój małego i czekam na wykończenie kuchni, mam dużo roboty, jestem jakoś zmęczona wszystkim, chyba czas wrócić do pracy, dlatego zaczynam odwiedzać żłobki i coś wybiorę do października, poza tym mamy jakoś strasznie dużo wydatków i już mam dość stresu, musimy jeszcze auto jakieś kupić, kuchnia nie skończona i wszędzie problemy. nie mam nawet czasu pozaglądać na kafe, mam mnóstwo do nadrobienia chcę jeszcze skończyć drugą pracę mgr przed powrotem do pracy, nie wiem nawet co u Was słychać, mam nadzieję że dzieciaki zdrowe i dobrze się rozwijają, a mamusiom dają odpocząć, pozdrowienia dla Was :*
  14. hej mały śpi więc mogę skończyć pisać:) Agatko w zasadzie to mały pluje strasznie Bebilonem więc wpadłam na pomysł sama je jeść :) w końcu i tak je miałam a przecież nie zaszkodzi:) i okazało się że dołożyłam do mojej diety tylko to mleko mały ma nadal te same posiłki a zaczął przybierać jak mały prosiaczek:) w tym tyg dostał dodatkowo biszkopty i soki do picia i mamy kolejne 200 gramów! czyli już 400 w 4 tyg! nie wiem czy to po mleku czy jakiś inny cud ale tyje więc zamierzam jeść nadal:) a z ciekawostek mały lubi gwiazdki zapachowe wyjadać z sedesu;) nie upilnowałam i zabrał gwiazdkę, trochę polizał niestety i miał buzię o zapachu cytrynowym, nic mu nie było bo w końcu nie zjadł, ale co się zdenerwowałam! któregoś dnia myłam kółka od wózka, miałam miskę na podłodze, a on podchodzi i chlap, póki chlapał na siebie to pół biedy przebiorę, kończę mycie i mówię zabieram a on nieeeeeeee i myk miskę wylał:D i uciekł:) takie pocieszne to małe się zrobiło że tylko patrzeć co zbroi:) stoi przy szafie i wybiera moje skarpetki ( mam nisko szufladę) i zasuwa po mieszkaniu, ciągle go gonię i mu coś zabieram:) Poza tym chciałam się wypowiedzieć, że irytują mnie osoby z poza naszego topiku, nie były z nami od początku nie znają nas a się wypowiadają jakby zjedli (lub zjadły) wszystkie rozumy i nie mają nawet odwagi pisać pod swoim nickiem! no to mi ulżyło ide spać pa
  15. cześć babeczki:) jakoś ostatnio czasu mi brak na kafe, mały rozrabia cały dzień, i brakuje mi dodatkowej pary rąk i oczu:D mały miewa czasem zaczerwienienia i krostki na siusiaku, przemywam rivanolem i smaruję penathenem i się ładnie goi, to chyba odparzenia łóżeczka turystycznego niestety nie posiadam a szkoda, bywamy ostatnio u znajomych na działce nad Pilicą, a tam mały śpi z nami, choć w zasadzie wróciliśmy do spania razem, mamy 2-3 pobudki w nocy , czasem da nam wycisk i budzi się co 15 minut lub nie chce spać, wtedy też chodzę na rzęsach:) mamy sukces w tuczeniu małego zaczął przybierać 100 gr na tydzień:D może odrobimy starty:) nadal mamy 2 zęby, choć dziąsła są jak balony nic nie wychodzi dalej :( mały zaczął chodzić:) trzymany za ręką już całkiem dobrze próbuje samodzielnie się utrzymać:) już kończę mały wstał
  16. hej-eiłam na początek: mały uwielbia cytrynę, kiszone ogórki i winogrona, jak sobie nie podje przed obiadek to nic nie chce zjeść:) jakoś zaczął zjadać normalne posiłki, w tym rosołek z makaronem, nadzionko z kurczaka, kanapki:) Kasiula a próbowałaś pojemniczków przyklejanych? ja mojemu przykleiłam na to pampers po godzinie odkleiłam i siusiu było w woreczku, pobudki nocne staram się jakoś go odzwyczajać i w zasadzie są 2 na przytulanie i cyca, co do okresu nie mam ale biorę cerazette cały czas i nie chcę mieć na razie a w ciązy jo zajadałam się malinami i śliwkami:) obiadki jemy już z kawałkami i nie mieliśmy odruchu wymiotnego co do picia mój mały zaczął wreszcie ssac butelkę ze smokiem i wypija ok 300ml dodatkowo w dzień, gratulacje dla zębolków i usypiania i wszystkich małych i większych sukcesów
  17. jeśli chodzi o wosy to ja miałam zawsze długie tak do pasa, a miesiąc temu ścięłam tak do brody i jest wygodnie i mniej roboty więc im krótsze tym lepsze:) moja mama zrobiła nadzionko z wątróbki i kurczaka i mały zajada że ho ho !!!! a u znajomym przyssał się do cytryny i nie oddał póki nie wyssał całej:D poza tym wcina ogórki kiszone też pychotka:)
  18. hej Agniesza dzięki:) wczoraj skończyłam 26 lat:D już 30 coraz bliżej:) byliśmy u mojej mamy w weekend, i spotkaliśmy się ze znajomymi, fajnie było, trochę się rozerwaliśmy, jedliśmy przepyszne krewetki i małżyki, no pychotka, jak przestałam małego karmić na siłę, to zjadł trochę rosołku, mięska, wcina biszkopty i chrupki, a wieczorem michę kaszy:) i cyca na żądanie:D
  19. hej co do sprzątania, to wcześniej prałam zabawki i myłam , a teraz to jak widzę że się kleją od jedzenia , jak są brudne to małemu lepiej smakują, a nic mu jeszcze nie jest jedzenie: kanapki są fajne, biszkopty też, zajada się ogórkami kiszonymi i winogronami, lubi pić herbatkę, za to nic z mięsem ani zupy nie przechodzą, wróciliśmy do cyca, bo cały dzień chodził głodny a warzyw nie tknął, nauczył się pluć na odległość jest już w tym mistrzem, podpatrzyłam że mały je groszki kocie może dlatego nie jest głodny:) a papierki to super przekąska:D Agatko te maluchy wiedzą co dobre:) spanie już w normie od 21.30 do 8.30:) z pobudką o 6 n a cyca, Anabelko ja zdałam za 6 razem:D
  20. hej ale się narobiło:( Beatko trzymaj się jakoś się ułoży my zaczęliśmy na nowo naukę usypiania, idzie szybciej niż za pierwszym razem i mały się obudził już tylko 2 razy, spał do 9 odstawiam małego od cyca, w ciągu dnia już nie karmię w nocy też nie, tylko nad ranem, mały nie chce pić mleka z butelki i dlatego rano jeszcze daję, ewelko faktycznie te kanapki są fajne:) mały je dużo więcej, choć jeszcze marudzi ale idzie ku lepszemu, choroba powoli odpuszcza, mamy jeszcze zapalenie zatok, i kaszel, dostaliśmy auto zastępcze, na szczęście:)
  21. hej mojemu P nic się nie stało ale auto poważnie uszkodzone, facet wyjeżdżał z warsztatu po naprawie i tak mu się spieszyło że wjechał w P zaraz za bramą, no i auta nie mamy:( z jedzeniem u małego gorzej, dziś już odmawia wszystkiego, tylko cyc, z zasypianiem gorzej, już nie wiem co to będzie Ewelka może i ja spróbuję z tymi kanapkami:) Anabelko a długo to się utrzymuje? może tylko go nawilżaj bardziej, to może być alergiczne, a może z gorąca skóra jest podrażniona? Małgorzato ja miałam rwę w ciąży, bardzo współczuję! mi pomagało leżenie na plecach z nogami położonymi wysoko tak w formie krzesełka, pod kątem prostym, poza tym chodziłam na masaże, spróbuj B compositum, lub complex a co do obiadków to u nas idą słoiczki, jak coś ugotowałam to mały nawet nie spojrzał;)
  22. u nas choroby ciąg dalszy, mały strasznie kaszle, nic nie chce jeść, jak mam go utuczyć jak on teraz je jeszcze mniej? nawet wieczornego sinlacu już nie chce, noce ciężkie bo znów na cycu przez ten katar, spać nie może biedaczek, w dzień też problemy ze spaniem, za to mamy kolejne osiągnięcia: mały stoi bez trzymania się i mówi da co ma chyba znaczyć że coś chce dostać, powoli zaczyna rozumieć zakazy, my na spacer wyszliśmy po 12 dniach, oprócz body i śpiochów miał kombinezon i czapkę, spacerówkę wzięliśmy w kwietniu ale mój to jeszcze pażdziernikowy jest:) wczoraj byliśmy na zakupach, chciałam sobie kupić parę rzeczy, a ze sklepu wyszliśmy z rajstopkami dla małego:) ech... ciężkie jest życie matki:) co do fotelika my kupujemy chicco 9-18 z bazą, ma dobre opinie i jest niedrogi jak na fotelik z bazą, w chicco widziałam też fajne spacerówki i tanie, jak nie lubiłam tej firmy to nawet robi na mnie coraz lepsze wrażenie, magmall wspomniała o wyprzedażach, fajne rzeczy są w mothercare i też po 12 zł bluzeczki, a co do upadków to mojego musiałabym cały czas obserwować bo rozbija się jak pijany zając:) Marzenko u mojego smyka wyszły zęby i mają ok 2 mm, i dalej nic, więc to chyba tak jest że wychodzą po kawałku Ewelko ja Cie rozumiem z tym jedzeniem bo mam to samo, tyle, że ten mój to nie by nie jadł tylko cyca ciamkał, najlepiej jak cyc na wierzchu a on podchodzi cmok i dalej się bawi za minutę cmok itd, smakują mu owoce suszone, bo są twarde, słodkie i można pogryźć właśnie mój P miał wypadek jadę do niego P
  23. a u nas tragedia:( choroba nas wszystkich dopadła, mały nie spał w nocy chyba go coś bolało bo budził się co chwilę z płaczem i nawet cyca nie mógł ssać, dopiero nad ranem się trochę uspokoił, poza tym mamy straszny kaszel i katar, mały już płacze jak się do niego zbliżam z nawilżaczem, ja po nieprzespanej nocy i z kiepskim samopoczuciem mam powoli dość jego krzyków, mamy dziś jechać do teściowej na imieniny, nie wiem jak to wytrzymam, jutro mieliśmy jechać do mojej matki, ale to już sobie daruję, oglądałam zdjęcia, dzieciaki są wspaniałe, takie uśmiechnięte i już rozrabiają:)
  24. hej fajnie że znów jest nas dużo:) kupki ze śluzem bywają u nas zazwyczaj jak zjem coś alergizującego ale samo przechodzi, do picia daję zwykłą wodę z butelki, na paskudnym mleku robię kaszki i inne cuda ale średnio pomaga, mały zjada tylko do 50 ml, za to staram się dawać cyca, ale tylko w nocy lub po posiłku, na dopajanie, wrzuciłam fotki z wakacji, mam nadzieję że uda mi się obejrzeć Wasze:) mam jeszcze trochę do sprzątania a nie chce mi się jak ch.... siostra mojego P urodziła syna, od tygodnia czuję się jakbym miała 2 dzieci:) dzwonimy do siebie często, wczoraj byliśmy uczyć karmienia i kąpieli, dawać \"dobre rady\" to miłe że ktoś mnie potrzebuje i mogę pomóc:)
  25. hej dzięki dziewczyny za odpowiedzi Małgorzato pani dr nie powiedziała bezpośrednio o celiakii tylko o zaburzeniach wchłaniania konsultowaliśmy się jeszcze z innymi lekarzami i oni mówili o testach na celiakie, nasza pani dr nie mowiła o eliminacji glutenu bo przy alergii na mleko i tak nie wiele jem więc najpierw kazała go karmić mlekiem i kaszkami, a jak to nie da efektu to będziemy sprawdzac co dalej, w nocy dziś mały jadł cały czas jak mi się mleko kończyło przekładałam na drugi bok i jadł dalej co do karmienia w dzień owszem je co 10 minut ale ma kilka długich posiłków gdy opróżnia pierś tak że już nie mogę nic wycisnąć i wtedy daję mu drugą i dojada, czasem posiłek jest z zabawą i trwa nawet 40 minut, ja leżę a on do jednego podchodzi ssie, potem drugi i tak zjada nawet z dwóch , a na brak mleka nie narzekam, mam go sporo, więc zakończenie karmienia byłoby ciężki, na razie w nocy karmię na żądanie ( czytaj całą noc) a w dzień staram się tylko butelkę kaszki i obiad, nasi znajomi widząc go twierdzą, że to normalne zdrowe dziecko i wcale nie jest niedożywiony, tylko dużo się rusza i spala co zje:) daję już witaminy zobaczymy, może zrobimy jeszcze jakieś badania
×