Witam. Mi ostatnio spóźnił sie okres ok 3 tygodni i miałam biało-wodnistą wydzielinę z piersi (przy mocnym naciśnięciu), po 3 tygodniach dostałam okres i wydzielina zniknęła. Ginekolog powiedział że to objawy zbyt wysokiej prolaktyny,ale dostałam okres więc powiedział że aż tak duzo jej nie ma. Poniewaz brak okresu był dla mnie ogromnym stresem przepisał mi Cilest.Na razie czuję sie dobrze,byłam spuchnieta i wszystko ze mnie zeszło na szczęście.Powedział że jak okres sie nie ureguluje to wtedy do endokrynologa.Mam czasem okropne bóle głowy,ale miałam je prawie całe życie, mam poważne skrzywienie kręgosłupa i reaguję przez to na zmiany pogody (ból jest z tyłu głowy lub za gałkami ocznymi).Parę lat temu byłam u endokrynologa z powodu naczynności przysadki mózgowej,ale nie wiem na czym to dokładnie polegało,przepisała mi na miesiąc Orgamertil (nie wiem czy dobrze piszę) i podobno było ok.Juz kompletnie zgłupiałam.Nie wiem czy biorąc tabletki anty jest sens robić badania na poziom prolaktyny,bo już nawet bym odżałowała troche kasy,ale nie wiem jak to badania sie nazywa ani nic.Pisze troche chaotycznie,ale ja sama nie wiem czy zaufać lekarzowi i poczekac jednak jak to będzie z tymi tabletkami,bo jedynymi objawami u mnie była ta wydzielina z piersi(bardzo skąpa i pojawiła sie ze 2 razy) i opóźnienie okresu (nigdy nie miałam regularnych miesiączek), pryszcze tez miałam zawsze,piersi mnie nie bolą, włosy są jak były (odpukać).Nie bardzo wiem co robić.
