Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kait

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. tralala-fajnie ze mnie pamietasz bo ja ciebie równiez:)działa jak cud:)cała ciaze jeden zastrzyk dziennie i to doprowadziło do szczesliwego konca:)wierze ze i tobie pomoze i juz teraz zaciskam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!buziaki
  2. bywalec:)co do rypleya choc zawsze chciałam miec przynajmniej dwoje dzieci to jednak juz mamy dosyc- przezylismy z mezem strach tak wielki i wspomnienia koszmarne bo droga do szczescia była długa (poród i powikałania mała to wczesniak z 34 tc)a do tego jeszcze mój wiek(najwczesniej byłoby to mozliwe jak bede miała 38 l;))jest tak duzo takich elementów ze czujemy ze to był jakis dar z niebios i na tym powinnismy zakonczyc bo jak to mówia dasz komus palec chce cała rekę.............;)takie mamy przeczucia wewnetrzno-emocjonalne:)jeszcze raz dzieki za dobre wszystkie słowa i pozdrawiamy z córeczką:)
  3. bywalec-nie wiem czy mnie pamietasz ale ja ciebie tak wiec postawnowiłam sie jeszcze raz do ciebie odezwac:)byłam przypadkiem który starania miał długie tyle ze ja zachodziłam w ciaze ale te ciaze sie nie utrzymywały i zaraz na poczatku dochodziło do poronienia i nikt nie wiedział dlaczego i co jest przyczyną.Az w koncu trafił sie lekarz ktory powiedział ze prawdopodobnie choruje na tzw trombofilie mam zagesta krew i jak zajde kolejny raz musze sobie wbic zastrzyki z heparyny zeby ja rozrzedzic.I tak zrobiłam ciaza sie utrzymała wbijajac codziennie 1 zastrzyk.Niedawno urodziłam zdrowa córeczke:)Pisze to dlatego ze moze ktoras bedzie miała podobny problem a wtedy słuze radą i pomocą.Tymczasem pozdrawiam wszystkich a szczególnie pana Bywalca:)
  4. witam stare panie i nowe ale chyba bardziej stare beda mnie pamietac kiedys tu namietnie pisałam ale pozniej postanowiłam tylko czytać .Ja jestem przypadkiem ktory sie starał o dzidzie 3 lata tysiace badan z których nic nie wychodziło.Roznica tylko polegała na tym ze ja zachodziłam w ciaze i te ciaze sie nie utrzymywały zawsze dochodziło do poronienia na poczatku ciazy i nikt nie wiedział dlaczego.Az w koncu znalazł sie lekarz ktory powiedział ze mam zagesta krew i trzeba brac zastrzyki od momentu zrobienia testu tzw heparyne i to pomoze i pomogło ciaza sie utrzymała a niedawno urodziłam zdrową córeczke.Pisze to po to, ze moze ktoras z was bedzie miała podobny problem i wtedy słuze pomoca i radą.Pozdrawiam wszystkie staraczki i zycze tego szczescia wszystkim!!!
  5. witam stare panie i nowe ale chyba bardziej stare beda mnie pamietac kiedys tu namietnie pisałam ale pozniej postanowiłam tylko czytać .Ja jestem przypadkiem ktory sie starał o dzidzie 3 lata tysiace badan z których nic nie wychodziło.Roznica tylko polegała na tym ze ja zachodziłam w ciaze i te ciaze sie nie utrzymywały zawsze dochodziło do poronienia na poczatku ciazy i nikt nie wiedział dlaczego.Az w koncu znalazł sie lekarz ktory powiedział ze mam zagesta krew i trzeba brac zastrzyki od momentu zrobienia testu tzw heparyne i to pomoze i pomogło ciaza sie utrzymała a niedawno urodziłam zdrową córeczke.Pisze to po to, ze moze ktoras z was bedzie miała podobny problem i wtedy słuze pomoca i radą.Pozdrawiam wszystkie staraczki i zycze tego szczescia wszystkim!!!
  6. Gunita gratuluje i dalej trzymam kciuki daj znac po wizyycie u lekarza.I gratuluje tez wytrwałosci twojemu kuzynowi i zonie!:)
  7. klaldynka-poprostu gratulacje!!!!!:) Monia_73-witaj kochana.Ja tez czasem zagladłam na ten topik jeszcze,czasmi cos skrobnęłam a czasami juz nie chciałam sie tu użalać nad sobą;)Fajnie że dołączyłaś.Hmmm a czemu Twoj mąż nie chce teraz tylko za jakiś czas czymś to jest argumentowane??a tak w ogóle to o ile pamiętam to ty juz masz jakies dzieciątko dobrze pamietam?:)Jeśli mnie pamięć nie myli to wcale nie musisz sie bać az tak bardzo o ten zegar biologiczny spokojnie jeśli to nie pierwsze dziecko....Gorzej ze mną;/
  8. trolewna-zgadzam sie z tobą ze tez czasami miałam cos skrobnąć ale brzmiało by to ciagle jak tylko użalanie sie nad sobą, po drugie rzeczywiście człowiek traci wiarę w którymś momencie Szczerze powiedziawszy u mnie ta wiara jakis czas temu wygasła ale teraz znowu pomalutku sie podnoszę i wiara w cud tez za tym idzie;)pozdrowionka!
  9. No to nieźle starym gadaczkom sie udało jak piszecie to i moze nam sie poszczesci kiedyś.Ja juz tez miałam przerwe w pisaniu tutaj bo musiałam nabrac sił psychicznie nie znosiłam wszystkiego co dotyczyło tego tematu..........Wczoraj sie dowiedziałam ze wynki badan genetycznych sa ok.Oczywiscie to nie zmienia faktu że dalej nikt nie znalzł przyczyny moich niepowodzen ale to dobrey znak bo wyroku nie ma ;)pozdrawiam was wszystkie
  10. Gonia-ja tu kiiedys byłam stała bywalczynia ale widze ze teraz "stare"koleżanki juz tu nie zaglądają.ja mam 34 lata i tez starmy sie z mezem długo.Oczywiscie zrobiłam juz kupe badan hormonalnych wirósówek,hsg na droznosc jajowodów itd.Narazie wyszło tylko że mam podwyższona prolaktyne jest wyzej niz norma i pewnie znowu dostane jakies leki na jej zbicie.Mąz nie ma złych wyników ale tez rewelacją nie są.3 razy udało mi sie zajść juz w ciaze 2 kreseczki widziałam ale radosc zawsze trwa krótko.4-5 tydzien i dostaje krwawienia oraganizm sam sie czyści.Dostawałam oczywiscie tabletki na podtrzymanie i zastrzyki lezałam plackiem w domu na l-4 ale i to nie pomogło.Lekarze których juz do tej pory odwiedziłam nie wiedza dlaczego.Teraz jestesmy po badaniach genetycznych tzw.kariotypu.Czekamy na wyniki jak na wyrok bo ponoc jak wyjda złe to tu tkwi przyczyna ale tego sie nie wyleczy-genów sie nie zmieni...To tak chyba w skrócie.....
  11. gonia- a tak zapytam w nicku 35 oznacza twój wiek moze/?Pytam bo w sumie ta sytuacja twoja bardzo przypomnia moją tyle ze my tez długo juz walczymy i niby sie udaje mi zachodzic w ciaze ale zawsze dochodzi do poronienia i nikt z lekarzy nie umie znaleśc przyczyny dlaczego tak sie dzieje;/Ja tez sie leczyłam robiłam badania ale narazie odpuściłam bo moja psychika własnie tego juz nie wytrzymała.No i mam tez wspaniałego meża..Pozdrawiam cie serdecznie
  12. Dzziewczyny a wiecie moze w którym dniu cyklu zbadac ta pro;laktyne bo tez mam wysoka chce powtótzyc badanie ale laekarz nie powiedział mi w ktorym dniu sie ja bada..
  13. Madzic nEO-NIE ŁAM SIE MAŁA U MNIE JAKOS PODOBNIE świeta jakos mnie w tym roku nie cieszyły z moim m tez sie troche posprzaczałam i wiadomo ze dół jest staran nie moze byc bo nawet po tym wszystkim nie dostałam normalnej@ a na sylwka powiedzielismy sobie ze nie chce nam sie isc nigdzie bo nawet na zabawe nie mamy zbytnio ochoty ...tak wiec kończymy ten rok niezbyt fajnie ale zycze ci by ten Nowy Rok był o wiele bardziej skuteczny w naszych postanowieniach i bardziej radosny!Do Siego!
  14. nie chciało mi sie wysłac wczoraj a tu widze ze podwójnie wystrzeliłam;)
  15. A tak w ogóle to nic nowego u mnie..Nikt jak narazie nie potrafi u nas znalesc przyczyny moich wczesnych poronień.Zamierzam jeszcze zrobic kariotyp bo tego badania nie robiliśmy .I szczerze powiedziawszy zaczynam w to watpic ze kiedykolwiek sie uda znalesc przyczyne ale co innego mi pozostaje jak nie dalej węszyć.Pozdrawiam wszystkich jeszcze w starym roku i oby ten nowy był zupełnie inny-lepszy:)
×