Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kait

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kait

  1. MadzixNeo-znam takie dni beznadziejne jak nikt.Trzeba je poprostu przeżyc po niech zawsze zaczynaja sie troche lepsze i życze ci zeby te lepsze przyszły juz jaknajszybciej! Ja tam oczywiscie dalej świruje Otóż znalazłam swoje stare notesy i obliczyłam że wtedy to poronienia dochodziło własnie w tych dniach co teraz nadchodzą , wypada teraz na ten lub początek następnego tygodnia takze czarne mysli tez mi sie kłebią wiecie 2 razy w tym samym prawie czasie...i jak tu sobie czegos w głowe nie wkrecac jak fakty i zdrowy rozsadek mówia same za siebie a ja patrze raczej trzeźwo na świat...ale cóz już nic wiecej nie moge zrobic tylko czekać.;/
  2. suzi-jeśli masz chociaz jeden jajowód drozny to oczywiscie ze masz szanse!mnie lekarz jak robiłam hsg powiedział ze do zajscia potrzebny jest przynajmniej jeden drozny tak wiec powodzenia i głowa do góry!:)
  3. LARA)007-nie jest powiedziane że wiataminy nie wystarczą bo za 1 i 2 razem mój m brał tylko witaminy i tez zaszłam wiec pomogły.Teraz dostał tabletki hormonalne ale nie pamietam nazwy bo juz dawno wyrzuciałm opakowanie ale to sa na recepte i tak więc to i tak zalezy tylko od lekarza czy mu cos wiecej bedzie chciał przepisac czy nie ale pewnie zalezy jaki bedzą teraz wyniki. A nie leczyliśmy sie w żadnej klinice poszłam w końcu do "zwykłego"lekarza którego poprostu poleciła mi koleżanka a jestesmy z okolic katowic. A jakie witaminy bierze twój mąz?Napisz tez skąd jestes?:)
  4. a i zmierzyłam sobie teraz temp 37% to chyba dobrze nie?;/
  5. tralala-a ty w którym tygodniu jesteś?robiłaś bete?
  6. tralala-dzieki za duzo ciepłych słów ja wiem ze powinnam sie cieszyc i w ogóle tak mam ale wiesz gdybym nie porobiła juz to pewnie bym sie nie stresowała ale kurde własnie wtedy tez mnie tak brzuch pobolewał jak na @ w któryms momencie bóle sie nasiliły i poprostu dostałam krwawienia......teraz przez to tez świruję....musze chociaz przezyc ten tydzień to moze sie troche uspokoję.Wtedy 30 marca zrobiłam test ciazowy a 7 kwietnia juz zaczeło wszystko ze mnie "schodzić".... Dzisiaj rano zrobiłam znowu bete wyniki o 14 ale moge zadzwonic ok 12 i juz zapytac i wynik.Jak bedzie podwyzszony ide na L4.Juz to przemyslałam przez weekend mam w dupie pracę :)
  7. muszka-ja tez trzymam kciuki to jestes tydzien i tak do przodu ja zrobiłam własnie bete i jestem w 4 tygodniu....... Trzymam za wszystkie tu kobietki kciuki!!!!!!!!
  8. Przepisał witaminy i w końcu pierwszy lekarz przepisał mu jakieś tabletki.Dostał hormony.Ja dostałam duphaston i clostiberyt o którym wam kiedys pisałam.Mielismy tak brac 3 miesiące po czym m miał powtórzyc badanie i porównac czy po lekach wyniki sie polepszą,jeśli to nie pomoze powiedział ze nie ma na co czekac tylko brac sie za in vitro.I tak w 2 cyklu brania tego wszystkiego sie udało.Tzn udało na tyle ze znowu zobaczyłam te upragnione 2 kreski.Mój m odetchnął w koncu bo on mówi ze nawet jak sie znowu nie utrzyma to i tak lepsze to ze w ogole zachodze niz kompletna cisza jaka miała ostatnie 1,5 roku.Reszte z terazniejszosci juz znacie........ Kurcze naprawde myslałam juz o tym in vitro bo jak wiecie mam juz 33 lata .Ale ten lekarz powiedział ze wiek nie jest tu najwazniejszy ze do 36 lat to spokojnie tak wiec nie poddawajcie sie jestecie wszystkie młodsze ode mnie cholera!!!!!!!!!!!! Odezwe sie pozniej i powiem jak beta wyszła:)
  9. Zaczeliśmy robić badania.ja zrobiłam najpierw hsg w szpitalu nie było przyjemnie ale okazło sie ze jajowody są drozne.W tym samym miesiącu zrobiłam test i niespodziewanie wyszedł pozytywnie.Radośc euforia ze jak to i w ogóle...Zaraz po wizycie przyjechałam do domu dostałam krwawienia dostawałam jakies leki na podtrzymanie zastrzyki ale nic to nie dało.Zowu dół.Mineły 3 miesiące postanowiliśmy znowu sie starać.I kurcze po niedługim czasie na wakacjach bedac nie dostałam @ zrobiłam test znowu pozytywny.W drodze powrotnej z nad morza poroniłam wtaki sam sposób.I pozniej od ponad roku znowu zaczesmy starania ale juz historia sie nie powtórzyła.nie mogłam zaciązyć wcale.Zaczełam robic rutynowo badania.Najpierw wszystkie hormony niby wyszło ze mam wysoka prolaktynę dostałam leki na zbicie ponowiłam badanie i było juz ok .Reszta badań w normie.Pozniej wszystkie wirusówki cytomegalie toxoplazmozy badania i wymazy bakteriologiczne......wszystko wyszło ok.Ale ciązy dalej nie ma.Zrobił więc badanie nasienia jeszcze raz mój m .wyniki wyszły kiepskie choc nie tragiczne.Zamało w ogóle ilości plemników i zamało ruchliwych.Obecny lekarz obejrzał te wszystkie wyniki powiedział ze moje sa ksiazkowe natomiast meza niebardzo
  10. No dobra a teraz mój w skrócie elaborat.............:) Powiem tak lekarzy na swojej drodze mialam naprawde wielu jak coś mi albo mojemu m nie pasowało albo nic nie pomagało szukałam zmiany az do obecnego lekarza(powiem tylko ze byłam u niego raz na wizycie!)sadze wiec ze lekarz tez ma duuuuze znaczenie. Po jakimś czasie pożycia zaczelismy sie z m zastanawiać ze chyba jednak jest cos nie tak bo zero zabezpieczen a tu cisza i to długi okres czasu...Najpierw nas troche zbywano kazdy podejrzewał coś innego a to że hormony pewnie a to że mam PCO a to ze moze jajowody itd nawet trafilismy do kliniki leczenia niepłodności i tak po obejrzeniu wyników m lekarz spojrzał na mnie i usłyszłam "no ale na ciąze to raczej nie ma szans i najgorsze jest to ze tego nie da sie leczyć"Wyszłam z tamtąd m czekał na dole pamietam spojrzał na mnie zapytał i jak?a ja poprostu zalałam sie łzami Mielismy doła obydwoje.Minał jakis czas i jednak postanowilismy sie juz nie kłócić nie obwiniąc tylko szukac wyjścia i walczyć..
  11. ale dobra dosc biadolenia powiem co wczoraj u gina było.... Zbadał mnie i oczywiście wiadomo ze jest zawczesnie zeby powiedziec na 100 % to ciąza bo na usg nie wiadac jeszcze ale powiedział ze śluzówka jest pogrubiona i to wskazywac moze włąsnie na ciążę .Dał mi duphaston na podtrzymanie i kwas foliowy mam brać.Poza tym żeby potwierdzic kazał mi iśc na badanie dzisiaj bety hcg.Pozniej mam powotórzyc to badanie jeszcze raz w poniedziałek jak bedzie podwyzszone to znaczy ze wszystko ok i daje mi L4 i mam sie oszczedzac i nie denerwować i lepiej zebym posiedziała wtedy w domu.Więc ok dzisiaj zrobiłam bete wyniki po 14 do odbioru wiec prawda wyjdzie na jaw jak jest .No i w poniedziałek z rana powtrazam i mam nadzieje ze bedzie wieksza niz dzisiaj bo jak nie to same wiecie czym to znowu grozi....
  12. boże laski normalnie poczytałam teraz wasze wpisy i sie poryczałam jesteście kochane te słowa mnie rozczuliły i w ogóle........ Wiem jestem poryta że myśle o pracy juz sie przekonuje ze chyba niewarto ja poprostu nie chce sie wgłębiac w szczegóły ale mam pewna sytuacje że jak nie przyjde do szefowa sie wkurzy no ale trudno sa rzeczy wazne i wazniejsze a niech mnie nawet zwolnia boje sie tylko tego że wezmę l4 a np cos bedzie nie tak i po 2 -3 tygodniach i tak wróce do pracy i to gadanie....wiem myslec powinnam pozytywnie tylko ale nie umiem uwierzcie nie umiem ciagle chodze do kibla i patrzę czy nie ma znowu plam krwi jak wtedy budze sie w nocy i ciagle o tym mysle ja poprostu nie wierze ze mi sie uda gdzies w srodku jasne ze mam nadzieje ze moze jednak ale z drugiej strony strach mam ciagle ogromny bo jednak 2 razy juz to przeszłam wiec niby 3 raz miało by byc inaczej,...
  13. knowak-długa przeszłam droge i kupe lekarzy jak cos nam z mezem nie pasiło zmieniałam az trafiłam na takiego co nam odpowiadał. Ale tak zrobiłam kupę badań wszystkie hormonalne badania,wszystkie wirusówki cytomegaliwe toxoplazmozy bakteriologiczne wymazy itp.Wyszło z hormonów że niby mam zawysoką prolaktyne wiec dostałam jakies tabletki pozniej ze niby moje wyniki było ok.Zrobiłam tez hsg wyszło ze jajowody mam drożne.No i mąz zrobił badanie wyniki nie były tragiczne ale dobre wcale.Zamało liczby plemników i zamało ruchliwych ale zaden lekarz nic mu nie dawał tylko witaminy dopiero teraz dostał w końcu hormony ja doatałam duphaston i clostiberyt no i w 2 cyklu takim sie udało.Tylko ze boje sie ze znowu poronie bo juz tak miałam 2 razy i w 3-4 tygodniu wszystko [poleciało dostałam krwawienia.Dzisiaj byłam zrobic beta hcg w poniedziałek mam powtórzyc i zobaczymy czy rosnie czy cos jednak bedzie nie tak.........to tyle w skrócie:)
  14. dziswczynki dzieki wielkie za gartulacje ja normalnie sie poryczałam wczoraj ze szczescia kuzwa 4 lata starań!!!!!!!!!!!!!!!!!w tym 2 poronienia (3-4 tydzien) pozniej długo nic.............az do wczoraj!nie poddawajcie sie laski normalnie niewolno!ja na swojej drodze juz miałam takich lekarzy którzy nie dawali nam na ciaze zadnych szans załamka była......az sie boje isc do kibla zeby nie zobaczyc plamień ale nie umiem sie nie cieszyc i zyc tym ze jednak teraz bedzie dobrze..... Tylko kurde nie wiem czy gin da mi L4 i czy w ogole powinnam terez siedziec w domu.Pracuje w szkolach i powiem szczerze nie raz sie namecze stresuje itd nie chce sie wgłebiac w szczegóły.Ale niedobrze bedzie to widziane jak dam L4 zapewne a najgorsze bedzie to jak np za 3 tyg bede mogła juz wrócic....tak jak kiedys...i teraz znowu......A moze to jak ma byc to i tak bedzie i niewazne czy człowiek sie oszczedza na poczatku czy nie jak sadzicie?dzisiaj ide do gina zobaczymy co on powie... Super 2 czy 3 fala.............wiem ze wszystkiem wam sie uda...tylko kazda cholera musi dłuzej lub krócej czekac.........
  15. Magda-no własnie sobie nie odpisciłam 4 lata starań!:)nie poddawajcie sie dziewczyny!
  16. witajcie kobietki-mam nadzieje że niektóre mnie choc trochę jeszcze pamietaja ostatnio rzadko tu bywałam ale kiedys duzo pisałam........ dzisiaj zrobiłam test ciązowy i zobaczyłam 2 kreski!:) a tak sie bałam brac tego clostiberytu :) urde 2 razy juz zaszłam i zaraz w 3-4 tygodniu poroniłam i wiem ze teraz moze byc tak samo ale kurde dzisiaj szaleje ze szczescia:)Jutro ide do gina:)pozdrawiam was wszystkie....
  17. witajcie kobietki-nie wiem czy niektóre mnie tu jeszcze pamietaja dawno tu nie zagladałam ale kiedys duzo pisałam....dzisiaj zrobiłam test ciazowy i ujrzałam 2 kreski!:)dodam tylko ......4 lata starań!............pozdrawiam
  18. bywalec1-witaj nie wiem czy mnie kojarzysz dawno tu nie zagladałam ale duzo kiedys pisałam....dzisiaj zrobiłam test ciązowy i są 2 kreski!:)pozdrawiam
  19. tralala-kurde no popristu GRATULACJE!!! marzenie-kurde no poczytałam twój elaborat na temat otyłości i w ogóle tych jak to nazywasz"świnek"itp....kurde no chyba zaczne sie odchudzać;) A tak serio to tez słyszałam że to ma wpływ na płodnośc;/ Kazika i reszta_ pozdrawiam!!
  20. Dzieki dziewczynki za wpisy pod oim adresem z tym clo.Oczyiwiscie ze mam je brac przez 2 cykle tylko od 2-6 dnia cyklu 2 razy po 1 tabletce.Ale oczywiscie monitoringu nie bede miała bo mam przyjsc dopiero w grudniu jak mój m tez powtorzy badania.Mam nadzieje ze nie bede miała skutków ubocznych wiec zaryzykuje w koncu te 2 cykle to chyba nie az tak duzo zobaczymy. Fajnie ze tralalala sie tu pojawiłas bo przynajmniej widze sie tu wszystko obudziło bardziej do zycia:):):)
  21. 4małA-kurcze z tymi tabletkami clo to mi troche stracha napedzacie rok to nie na bank tego nie bede brac planuje 3 cykle bo po tuych 3 cyklach mój m ma tez powtóryć badanie więc tyle moze wytrzymam bez wiekszych zmian;/ tralalala-niezła jesteś:)to wpisuj sie do tej naszej tabelki;)
  22. klempa-kurde no babole mnie zmartwiłyscie:(czemu ten lek źle wpływa na kobiety?;/a tak w ogole to jedna moja znajoma zaszła zaraz po tych tabletkach przynajmniej tak ona twierdzi ale niewazne...czemu to niby takie złe i w ogóle to kiedy waszym zdaniem je trzeba brac jak jakie badania sa niedobre?
  23. Witaj dziewczynki jestem po wizycie u nowego gina Obejrzał moje wszystkie wyniki co robiłam i powiedział zę sa ksiązkowe:)Obejrzał wyniki meża i stwierdził ze nie sa tragiczne ale dobre tez nie i narazie skupia sie na moim m.Ja dostałam clostiberin i duphaston a mezulek antybiotyk i leki hormonalne oprócz tego ma brac witaminy.Po czym mam powtórzyc badanie nasienia za 3 miesiace Takze narazie sie nie załamuje i walczyc bedziemy dalej!:)pozdrowionka
  24. no tak ja tu z tabelka wyjeżdzam jak wy sobie tam uaktualniacie i gadacie....buuuuu ja tu jednak będe czasami zaglądac tak sie jakos przyzwyczaiłam do tego forum;) No przlazła @ głupia pipa.;) Fajnie że sa tu czasami tez zagladajace jeszcze "stare" staraczki hihi ok kazika młodziutkie kobitki;)Pozdrawiam was wszystkie!:)
×