Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

renka*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez renka*

  1. No i wyszło szydło z worka... Za tym całym nieszczęściem stoi po prostu nieszczęśliwa miłość. Nie pierwsza i nie ostatnia kobieta przez to cierpi, ale tu widzę rozpacz prawie niewyobrażalną i stąd to podejście do życia i takie miotanie się i szukanie problemów zastępczych. Cóż mogę powiedzieć... Szkoda mi Ciebie, bo chociaż nie chcesz sie do tego przyznać, to jesteś jednak bardzo niepewną siebie osobą, a to zachłyśnięcie się bogactwem innych jest dla mnie niezrozumiałe zupełnie. Ja mam w nosie pokój z trampoliną i czymkolwiek innym. Wolałabym kochanego i kochającego faceta. A z tym też jest u mnie krucho. Wiesz co? Daj sobie szansę. Wyjedź jeśli uważasz, że tu Cię już nic dobrego nie spotka. Lub zostań ale zacznij myśleć spokojniej i pozytywniej. I nie miotaj się tak, bo do niczego dobrego Cię to nie doprowadzi. Daj sobie szansę! Nie szalej kobieto!!!!!!!! Mam nadzieję, że jakiś fajny facet stanie na Twojej drodze i Cię uleczy. Czego zresztą i sobie też życzę. :)
  2. No i chyba nikogo już tu nie ma.... A ja mam środę tak zawichrowaną, że dopiero teraz znalazłam chwilę na połażenie po sieci. Duszyczko! Robisz postępy! Brawo!! Mnie też się żyje spokojniej odkąd zaczęłam wierzyć, że wszystko się ułoży. Byle się nie zniechęcać tymczasowymi niepowodzeniami. To zdanie kieruję główwnie do Gwendolinny. To co złe przejdzie i wyjdzie nam na dobre. Mówi Ci to \"kobieta po przejściach\" :) Czasem na siłę, ale starajmy się mysleć o tym, ze spotkka nas na pewno w życiu coś dobrego, w końcu los szykuje także dobre niespodzianki, żeby bilans wyszedł na zero! U nas przeważały chyba te złe, więc matematycznie nawet biorąc wszystko pod uwagę, teraz musi się poprawić i koniec! Trzymajcie się i dobranoc (albo miłego dnia, bo niektóre to przeczytają rano dopiero chyba). Pa.
  3. renka*

    gramy

    kura-kogut kogut-zegar zegar-czas czas-pieniądz pieniądz- bank
  4. Witjcie wszyscy! mam nadzieję, ze już doszliście do siebie po sylwestrze, gdziekolwiek by on był! Jakoś przetrwałam ten dzień w pracy, ale spać mi się chce okrutnie! Chyba dziś pójdę wcześniej do łóżka, bo sobie obiecałam, że będę dłużej spać w Nowym Roku. Do \"ja też umarłam za życia\" - wiele goryczy przez Ciebie przemawia, i wydaje mi się, że jednak nie oceniasz zbyt obiektywnie sytuacji. Poczułam się osobiście urażona słowami - cytuję \"Kto tu zostaje? Złodzieje, chamy, idioci.\" Uważam, że nie jestem ani pierwszym, ani drugim, ani trzecim! Wszystko co mam osiągnęłam własną pracą i tylko tu mogę przyznać Ci rację - dobra praca to podstawa i ja na szczęście taką mam. Nieważne, że autko już mi się sypie, ale jest moje i kupione za moje! Z nieba też mi nie spadło ani tym bardziej nikomu nie ukradłam, bo złodziejami się brzydzę. Ale wiem, że różnie może być, bo wiele osób mi znajomych po bezskutecznym poszukiwaniu pracy wyjechało i jakoś sobie radzi np. w Irlandii. I powiem Ci coś jeszcze, choć może nie będzie Ci to w smak - powinnaś mieć więcej pokory w ocenianiu innych ludzi. Bo tak do końca ich nie znasz. Życzę Ci, żeby w Nowym Roku spełniły się Twoje marzenia, bo może to sprawi, że jednak przychylniejszym wzrokiem spojrzysz na swój własny naród! Nie wszyscy są tutaj źli, chociaż przyznaję że też mnie czasem krew zalewa jak czytam czy słyszę o różnych szwindlach. Cari - dzięki za miłe słowa . Duszyczko, Gwendolinna, Wiedźmin, Kasia, Ę, Wiosenko (coś Cię ostatnio nie ma tu zbyt często? ) i inni, których nie wymieniłam przez przeoczenie lub brak czasu - najlepszego w Nowym Roku!
  5. No i od razu z początkiem roku! Niech będzie szczęśliwy! Dla mnie i wszystkich, którzy tu się wpisują, bo wszyscy zasługują na szczęście! :)
  6. Już sporo zjadłam! A ten humorek to... no dobra, przyznam się.. :) Podjadałam te rodzynki jak robiłam krem, a moczyły się od wczorajszego wieczora :) Teraz zapiłam jeszcze dwoma kileiszkami wina, a o północy wypiję szampana! I wina też! Za to, żeby ten Nowy Rok jednak był lepszy i wierzę mocno, że będzie! Ty też w to uwierz a zobaczysz :) (P.S. właśnie ścięłam się nieco z moim niekochanym mężem :P Może też go w Nowym Roku zmienię... A co, pomarzyć nie wolno????!!!!!)
  7. A ja tańczyłam w kuchni robiąc ciasto, tańczyłam robiąc sałatki i będę tańczyć ogladając TV! Na przekór wszystkiemu! A niektóre męskie palanty niech mają co chciały! Czniaj to!!!! (To jest slowo, którego używam zamiast brzydkiego) . Czniaj to wszystko, Gwendolinna! Trafisz na kogoś, kto bedzie o niebo lepszy od tamtego palanta! I masz rację, że jest z jakąś mendą! I ta menda mu bokiem nie raz wyjdzie, dobrze mu tak, zasłużył na to! Popatrz z nadzieją w przyszłość i ciesz się, że idzie Nowy LEPSZY Rok!! :)
  8. Chcę kogoś kogo pokocham z wzajemnością! i oczywiście będę z nim szczęśliwa.
  9. Hej, ja tylko na chwilkę dziś, bo mam kupę roboty na kompie :( Duszyczko, jasne że tęskniłam! Za innymi zresztą też. Wolę jak tu ktoś siedzi, to nawet jak zajrzę i nic nie napiszę to jest mi przyjemniej. :)
  10. O, i znowu huśtawka nastrojów u naszych Klubowiczek! Witajcie nowe skrzywdzone \"duszyczki\". Na przekór wszystkiemu spróbujcie wykrzesać w sobie nadzieję, że będzie lepiej. To my kształtujemy nasze życie, a inni ludzie mogą nam narobić w nim tylko tyle złego, na ile im pozwolimy. Wiem, bo sprawdziłam na sobie. Największe uczucie trzeba odłożyć na półkę, jeśli zaczyna nas niszczyć. Odrzucić od siebie, jak coś co przyczepiło nam się niepotrzebnie do buta! Wiem, że to bardzo boli i że czasem nie chce się dalej żyć. Ale trzeba to z siebie strząsnąć, nawet symbolicznie otrzepać się rękami! I wzbudzić w sobie nadzieję, że czeka nas jeszcze coś dobrego. Bo tak jest! Na 100% jeszcze się wszystkie w życiu będziemy uśmiechać szczerze, nie przez łzy, no chyba, że to będą łzy radości! Opłakać nasze rozczarowanie i iść z nadzieją do przodu! Z NADZIEJĄ mówię! Duszyczko, dostałaś ode mnie przedświątecznego maila? Bo mi coś poczta i serwer szwankuje.
  11. Witajcie obecni i nieobecni! Jakoś lecą te święta, u mnie na jedzeniu, ogladaniu TV itp. Jeszcze mnie czeka tylko wyprawa do innego miasta, a wieczorem - tradycyjnie, bo rano jakoś nie lubię, za dużo ludzi - do kościoła. Gwendolinna - teraz jak sobie spisywałam przepis, to mi wyszło, że jakieś dziwne symbole się pojawiły zamiast właściwych ilości produktów! (łącznie z symbolem nieskończoności!) Chyba wina mojego kompa, który prosi się o sformatowanie. Więc proszę, jeśli możesz, napisz mi słownie ile tej margaryny! Fajnie ten przepis wyglada i chcę zrobić i spić się nim na sylwestra! :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich
  12. Nooo, jak ma być dziś wyjatkowo magicznie skuteczne, to niech będzie. :)
  13. Aaa, i koniecznie dajcie mi ten przepis na rodzynkowca! Chcę sobie zjeść coś dobrego. :)
  14. Piszę póki mam neta, bo ostatnio z tym różnie bywa - Cari przepraszam, że czekałaś na mnie na darmo w tym Barze. Net siadł. Może dziś albo kiedyś, bo to nigdy nie wiadomo. Straszny zmarzluch ze mnie i nie lubię zimy. Lubię jak mi ciepło! Wpadłam na chwilę, bo jeszcze mam w planie pościel i zasłony dzisiaj. Ale chyba stanie tylko na zasłonach. No, nie chce mi się!!!!! Jestem chronicznie niedospana i nie rozumiem, czemu świat jest urządzony dla skowronków! Gwendolinna, nie daj się smutkom. Zacznij od siebie - pomyśl o sobie pozytywnie, czasem na przekór tym wszystkim, którzy Cię chcą zdołować. To oni mają problem ze sobą, nie Ty. Wiem, że nie jest łatwo dostrzec w sobie pozytywy, gdy cały świat mówi, że ma Cię w nosie. Ale musisz. Ja się powoli tego jednak uczę. I wiesz co? Lepiej mi z tym. To moje życie, jedno mam, i nie pozwolę, żeby inni mieli na nie aż tak destrukcyjny wpływ. Trochę egoizmu, drogie Panie (i Panowie). :)
  15. No to ja znowu. Zmienić tryb myślenia dziewczyny! Nawet jak Was dopadnie chandra, to będą to napady coraz krótsze i coraz rzadsze! Wiem, co piszę, bo piszę z własnego doświadczenia. Będzie lepiej, bo musi być lepiej. Tylko musicie włożyć w to trochę wysiłku umysłowego i pracy nad sobą. Tak się tu mądruję, a wczoraj mi było smutno bardzo. Ale herbatka z rumem pomogła trochę! (Udało mi się wypić parę łyków zanim Cari z obawy o mój nos mi resztę zabrała!) Pierwsza zasada - jak tylko wstaniecie, same sobie obiecajcie \"Dzisiejszy dzień będzie lepszy od wczorajszego\"! Cari i Ę - dajcie sobie po razie na ostudzenie głów, a potem buzi buzi i spokój! I niech mi to będzie ostatni raz! A mi też często się błędy robią, bo moje dzieci jedzą ( o zgrozo!) przy kompie i nawpadało za klawisze :) (teraz BARDZO się starałam, żeby porządnie dociskać). Dla Was wszystkich . Dobranoc. DOBRAnoc. :)
  16. Dosiądźcie się tam do mnie w tym Barze, ale nic do mnie nie mówcie dziś. Znowu dopadł mnie dół, ale z nim dzielnie walczę. Muszę to jakoś przespać chyba, a że nie mogę normalnie, bo za dużo obowiązków różnych, to tak sobie podrzemię wirtualnie w kącie. Pilnujcie, żeby mi nos nie wpadł do gorącej herbaty z rumem! Wszystkie zrozpaczone - popijmy razem wirtualnie i przeczekajmy ten zły czas. Wiedźmin - będę Cię mieć na sumieniu, więc uważaj! Może dziś już nie pij! Tym bardziej, ze z tego co piszesz, to dużo jeździsz autem! NIE WOLNO!
  17. Duszyczko, brawo!!!!! Reagujesz na tę książkę dokładnie tak ja ja. Czyli będzie dobrze :) Kto idzie ze mną do Baru? :)
×