Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

CzłowiekuCOsięZtobąDZIEJE

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Mam pytanie. Może macie jakieś doświadczenia ze zbyt niskim poziomem glukozy we krwi ciężarnej? Właśnie odebrałam wyniki badań-mam 51 mg/dl gdzie norma jest 74-100. Nie wiecie co to może oznaczać? Do lekarza dopiero jutro popołudniu idę...
  2. Fajne te wasze historie:) też mam jedną:) rodziłam córkę-drugi poród. Wcześniej przez tydz. byłam na PC-cie,bo małej nie spieszyło się na świat,choć już termin minął. Przyjemnie to wspominam,przed Bożym Narodzeniem,więc oddział prawie pusty(kto mógł,to rzecz jasna do domu)atmosfera świąteczna ogólnie się udzielała,parę babek na oddziale więc my wszystkie jedna ferajna:) i tak się jakoś stało,że miałyśmy prowokację wyznaczona-ja i trzy inne-na ten sam dzień. Więc wieczorem lewatywa. Nie oponowałysmy,bo choć to mało fajny zabieg,to daje komfort psychiczny w czasie porodu,że się nie sfajdasz. Ale przed tym postanowiłyśmy zjeść wszystkie mandarynki i pomarańcze,jakie miałyśmy,bo wiadomo-po porodzie już nie bardzo można i by się zmarnowały. A była tego góra. Tak nas wypróżniły te cytrusy,że lewatywa,to była tylko formalność-jelita puste:)fajnie. A przy porodzie-szybko to było bo przyszły salowe popatrzeć i mówiły ale expres-rozmawiam sobie z lekarzem położnikiem-taki zabawny,ja skurcze i pre a on mi o Zakopanym i oscypkach opowiada ha ha-a tu jakaś młoda doktor pediatra mówi mi coś o ułożeniu nogi,że w książce to kazali tak,a ja mam inaczej i że mam tak jak w książce zrobić. Była tak nahalna,że w ostatniej chwili się powstrzymałam,żeby jej tą źle ułożoną nogą nie kopnąć.
  3. CzłowiekuCOsięZtobąDZIEJE

    Termin na lipiec 2008, lipcówki!

    Ja mam termin na 31 października i zazdroszczę Wam trochę lipcowe mamy,że będziecie mogły z dzieciaczkami na ciepełko wychodzić. Ja mam syna z kwietnia-a wówczas gdy się urodził kwiecień był od połowy tak ciepły jak dzisiejszy dzień-i wiem jak to fajnie. Bo córkę mam grudniowa. A co do ubranek ja zawsze preferowałam body zamiast koszulek wiązanych z tylu i pajacyki. Choć śpioszki tradycyjne też są ok. Tu mi już w sumie bez różnicy. Tylko do tego body się przyczepiłam,bo to fajnie pampersa trzyma i nie zwija się,więc dzidzi też pewnie wygodnie.
  4. CzłowiekuCOsięZtobąDZIEJE

    RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007

    Hej:) gratuluję wszystkim październikówkom:) ja wg obliczeń lekarza też się łapię na październik. Dokładnie na jego ostatni dzień.
  5. Ło matko! Jacek! Że niby dziewięć miesięcy siedzieć w domu? Człowieku daj żyć! Przecież z mózgu się kisiel od tego robi ha ha ha.
  6. Ło matko! Jacek! Że niby dziewięć miesięcy siedzieć w domu? Człowieku daj żyć! Przecież z mózgu się kisiel od tego robi ha ha ha.
  7. Święta Krowa-święta racja ha ha. Ale są przewrażliwione typki i nic się na nie nie poradzi.
  8. Ha-czytam,czytam... Bać się czy śmiać? Wiecie co? To takie trochę śmieszne,żeby ciążę traktować jak chorobę,albo powód do bycia księżną. W sumie-być księżniczką fajna rzecz,byleby nie za długo ha ha i nie dla zbyt wielu. Ja będąc w ciąży zawsze żyłam tak,jakgdybym w tej ciąży nie była(NIE MÓWIĘ O UŻYWKACH I INNYCH NIEZDROWYCH RZECZACH!). Ile razy powołałam się na ciążę,tyle razy było to na moją niekorzyść,np.ostatnio nie mogłam usunąć bolącego zęba,bo czterech stomatologów których odwiedziłam bało się tego wykonać :d mniejsza z tym. A tak na marginesie abstrachując od ciąży nasuwa mi się mała konkluzja-czasem trzeba naprawdę tzw chamstwa,żeby móc osiągnąć najprostszą,zupełnie się mam bez łaski należąca rzecz.
  9. Tak się składa,że jestem kanarem w komunikacji miejskiej. W sumie to byłam,bo właśnie kończę czwarty miesiąc ciąży i do pracy ze względów bezpieczeństwa już nie wrócę. Ale pytanie dobre:kobiety,jak wychowujecie wasze dzieci? Bo coraz częściej dochodzę do przekonania,że dzieciom nikt nie powiedział,że się miejsca ustępuje. Z doświadczenia wiem,że bardzo często gdy wprost zwróci się łebkowi uwagę,on miejsca ustępuje. W przeciwieństwie do starszych ludzi,którzy to ze względu na wiek,nie zaś samopoczucie czy inwalidztwo,uzurpują sobie wszelkie możliwe prawa do... No właśnie-do czego? Bo czy matka z dwójką dzieci i siatami zakupów jest mniej zmęczona niż babcia na emeryturze przemierzająca codzień miasto w poszukiwaniu promocji czy też na cmentarz i spowrotem? Hmm... Znudzeni życiem starsi ludzie bywają jadowici jak najgroźniejsze pająki...
×