MarekMarek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MarekMarek
-
hala46 komórkę możesz wziąść pod warunkiem że będziesz miała ją szczelnie obwiniętą w kilka warstw folii tak aby pot z dłoni i twarzy nie przeniknął na niego. Poza tym na sali są telefony na które możnam dzwonić z zewnątrz gdyż mają swoje numery miastowe. Weź jakąś książkę którą tam już zostawisz, kilogram cytryn, kwaśne cukierki i kilka litrów wody do picia. przybory higieniczne weź takie z którymi rozstaniesz się bez żalu po terapii bo ich zabrać już nie będziesz mogła (dotyczy też kapci i ręcznika).
-
Pramolan to najnormalniejszy psychotrop starszej genereacji. Być może twój organizm nie toleruje tego leku. Tym bardziej powinnaś odwiedzić psychiatrę gdyż ma on całą gamę leków które może ci zaoferowac w zamian. Obecnie modny i bardzo skuteczny w leczeniu nerwic jest lek trzeciej generacji z tej kategorii a mianowicie VENLECTINE. Poczytaj o nim w internecie i zapytaj o niego lekarza. W napadach lęku które często towarzyszą nerwicy wyśmienicie spelnia swoją rolę brany doraźnie XANAX w dawce 0,25 mg. Polecam bo sam z niego korzystałem. Działa błyskawicznie, cały stres spływa z ciebie w jednej chwili jak po kaczce. Przy nim zalecam jednak ostrożność i nie mozna go nadużywać gdyż silnie uzależnia, stąd określenie \"doraźnie\". pozdr
-
takatam7 Kocyk i kąt kanapy za najlepszego przyjaciela, strach przed wychodzeniem z domu, podwyższone ciśnienie najczęściej w czasie wizyty u lekarza (syndrom białego fartucha), bóle w klatce piersiowej, rozchwianie emocjonalne (łatwe wzruszanie się), ciągły lęk przed czymś niesprecyzowanym, wynajdowanie sobie ciągle nowych schorzeń. Jeśli wyżej przytoczone objawy pokrywają się z twoimi to jak dla mnie moja droga masz nerwicę lękową i to wcale nie w pocątkowym stadium. W takim przypadku leki które bierzesz na nic się zdadzą. Sugeruję abyś udała się do psychiatry i rozpoczeła leczenie pod jego okiem na lekach które ci przypisze. Najważniejsze! Nerwica to nie choroba psychiczna.
-
Jeśli masz kołatanie to pierwszy tydzień bierz połowę przypisanej dawki a dopiero po tym okresie wskocz na całą. Powinno załatwić temat kołatania.
-
Jeśli masz kołatanie to pierwszy tydzień bierz połowę przypisanej dawki a dopiero po tym okresie wskocz na całą. Powinno załatwić temat kołatania.
-
takatam7 O wapnie poczytaj sobie gdzieś wcześniejsze posty bo nie ma sensu się ponownie nad tym rozpisywać a co do wyników to uważam że masz dobre i nie wiem po co ci to wapno. Ale jeśli już je zażywasz to nic ci po nim bez jednoczesnego brania alfadiolu bo samo wapno jest trudno przyswajalne. Zaznaczam jednak że nie jestem lekarzem i jest to tylko moje zdanie. Zastanawiam się czy twoje mrowienie nie występuje natoiast na tle nerwowym. Zastanów się nad tym, a jeśli tak to w uzgodnieniu z lekarzem może powinnaś spróbować jakieś delikatne leki uspakajające i zobaczyć czy wówczas po ich zażyciu mrowienie nie ustąpi. Długi, nieprzerwany stres pod wpływem jakiego zapewne żyłaś od momentu dowiedzenia się o chorobie, poprzez operację, czekanie na wyniki, rehabilitację itp mógł spowodować rozwinięcie się nerwicy. Może też ostatnio poddana jesteś wiekszemu wysiłkowi fizycznemu. To też może mieć wpływ bo pamietaj że przecież wycięto ci spory gruczoł. pozdr
-
Łeeeeeeeeeeeeeeeee, miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle :( Timonkawd nie ma sensu byś brała na zapas bo nadmiar pierwiastków nie jest magazynowany i organizm je wydala.
-
timonkawd no i Kuica wygrał! lilu91 odszukaj i przeczytaj posty aisab. Jej mąż był w takiej sytuacji jak ty. Niczym się nie przejmuj, to nic wielkiego!
-
I tak trzymać papudron, tak trzymać!!!!
-
eleonora771 czemu jesteś taka zdołowana? Ja jestem z trójmiasta a koczelada chyba z Lęborka. O rany ten mecz przeżywam chyba bardziej niż operację :) Polska!!!! Biało-Czerwoni!!!! Dziewczyny trzymać kciuki i dzisiaj wieczorem nie marudzić mężom że nie możecie obejrzeć swojego ulubionego serialu!!!
-
Polska gola!!! Patrząc na godzine mojego ostatniego wpisu chyba już wiem jaki będzie wynik :(
-
Oj żeby dał przerzuty do płuc i dalej to trzeba mieć już napawdę pecha no i bardzo zaniedbać spawę ale sam po sobie wiem że takie mysli chodzą po głowie. Jak czytałem to z tarczycą jest tak że do jakiegoś czasu mimo choroby wszystko się jakoś turla tzn. jest sobie tam jakiś guz albo i kilka, które to raz rosną by potem znowu trochę zmaleć. Człowiek przez lata przyzwyczaja się do złego samopoczucia i zapominając jak było kiedyś przyjmuje taki stan rzeczy za standard. Jednak w pewnym momencie dochodzi do przełomu i wszystko zaczyna się dziać kilka razy szybciej, następuje ekspansja choroby i wtedy mamy do czynienia z przypadkiem hali46. Dziwne że w XXI wieku pokutuje jeszcze wśród wielu lekarzy opinia, że lepiej obswerwować i czekać. Może oni po prostu nie potrafią wypisać kwitów kierujących na zabieg albo nie chce im się ich wypełniać? Owszem cuda się zdarzają (chociażby w Irlandii :))i raz na kilka tysięcy przypadków guzy takie nawet znikną. Reszta to jednak czysta matematyka i statystyki mówią za siebie. Nie zapominajmy również o wieku. Matka Natura jest bezwzgledna i im człowiek starszy tym gorsze rokowania na wyleczenie i dłuższy okres rekonwalescencji. Po co więc igrać z losem skoro wcześniej czy później guzy te i tak trafiają pod nóż. No chyba że dacie sobie w nie wstrzykiwać etanol hehehe. Wobec powyższego zasadnym jest zadanie pytania prowadzącemu was lekarzowi czemu ma służyć czekanie i odwlekanie zabiegu? Czy być może ma zdarzyć się jakiś cud? Jeśli tak to jaki i kiedy? pozdr
-
Majka60 To prawda co piszesz. jak znajdę to wkleję Wam artykuł pani profesor Jarząb z Gliwic w którym opisuje dlaczego operacje wycięcia tarczycy nalezy robić nie w przypadkowym a w przystosowanym do tego ośrodku z szkoloną na bieżąco kadrą. Obecnie postęp w onkologii jest ogromny. Internet to świetna sprawa ale niestety w tym przypadku się nie sprawdza. Znajdziesz tu tylko przestarzałe artykuły sprzed 2-5 lat a to w tej dziedzinie lata świetlne!Dlatego nie czytajcie ich i nie dołujcie się. Majka skoro jesteś niezadowolona ze swojego obecnego endo i czujesz że coś jest nie tak to się nie zastanawiaj i szybko szukaj nowego nawet jesliby to miało być prywatnie i 100 kilometrów od domu. Znam wiele osób które tak jeżdżą. Jeśli chodzi o odsyłanie cię do Gliwic to niestety mamy tu do czynienia z urażoną dumą pana chirurga i zakompleksieniem. Skoro ją tam cieli to niech tam jeździ i marudzi. Słyszałem od ludzi o takich zachowaniach. Jest to naganne i trzeba z tym walczyć ale póki co... Co do ilości branego wapna to na razie niczego się nie obawiaj.Po pierwsze bierzesz je stosunkowo krótko, po drugie pamietaj że twój organizm teraz go sam nie produkuje w związku z czym to co otrzymuje zużywa na bieżąco. Co do lekarzy endo to udało mi się wkręcić do takiego jednego na NFZ co u mnie w Gdańsku graniczy z cudem ale cynizm faceta (przecież musi pan na coś umrzeć, a co spodziewał się pan że jest z innej gliny itp) połączony z wizytą co 3 miesiące a trwającą niecałe 5 minut spowodował że zacząłem się leczyć prywatnie u kogoś innego. I co? I rewelka! Wizyta 40 minut, gadka o wszystkim co z chorobą związane przed, po i w trakcie. Wiele rad i dobre słowo. Uważam że 100 zł raz na 1,5-2 miesiące to wydatek do przełknięcia a w zamian dobre samopoczucie. Warto!
-
Do jakiegoś rozmiaru mówi sie mikroraku i wiem że wtedy nawet jodowanie nie jest potrzebne. Odczynowe węzły chłonne tzn. że były powiekszone w reakji na coś, na jakiś odczyn, jaki tego niestety nie wiemy. Zazwyczaj gdy mamy do czynienia z rakiem w czasie operacji wykonuje się tzw. śródoperacyjne badanie węzłów chłonnych szyji i sprawdza czy w nich znajdują się komórki rakowe, jeżeli tak to aby zaoszczędzić pacjentowi drugiego zabiegu wycina się je od razu. Badania izotopowe mają zapewne odpowiedziec na pytanie czy w węzłach i pozostałej częsci tarczycy coś siedzi. Widzisz rak brodawkowaty charakteryzuje się tym że ma powolny przyrost jednak prawie zawsze się rozsiewa co prawda tylko w okolicach szyji z uwzglednieniem węzłów bocznych i środkowych ale zawsze. Teorii dlaczego w twoim przypadku postąpiono tak a nie inacej może być wiele i ta dyskusja toczy się nieco po omacku. Najważniejsze jednak jest to że obecnie jesteś pod dobrą opieka lekarza z najlepszej placówki.
-
hala46 przyomnij mi gdzie byłaś operowana bo to wiecej światła rzuci.
-
hehehehe jasne że po wygojeniu!!!!
-
Polska gola!!! Piekny dzień na działce nad wodą Koczelada nie łam się, napewno wszystko pójdzie ok! Ty, \"stara\" bywalczyni naszego forum miałabyś się bać? Jakoś nie wierzę! Tylko pilnuj jutro tych chirurgów z oddziału co by po wygranym meczu z Niemcami w za wielką euforię nie wpadli;) Skoro rozprawiacie o bliznach to mogę dodać od siebie, że powinno się ją smarować dopiero po wygojeniu co zazwyczaj, podkreślam zazwyczaj następuje po ok. 3-ech miesiącach. Jak ktoś tu napisał każdy indywidualnie musi stwierdzić kiedy to u niego nastapiło. Wcześniejsze smarowanie lekarze odradzają. Od mojej masażystki wiem jakie wielkie problemy mogą być spowodowane prez blizny. Ale to temat na oddzielną dyskusję. Co do blizny na szyji poradziła mi abym nie ograniczył się jedynie do jej smarowania np. contractubexem ale również ją codziennie masował. Ma to polegać na tym że bliznę należy naciągać we wszystkie strony, rozciągać i sciągać. Ma to zapobiec jej przyrośnięciu co może mieć późniejsze konsekwencje. Majka60 to twoje pieczenie było spowodowane najprawdopodobniej podrażnieniem. Ja czasami wystarczy jak siedzę z opuszczoną głową i podbródek obciera mi miejsce blizny to po chwili czuję swędzenie i podrażnienie. Ciuchy też potrafią wywołać taki efekt. Nie zawracaj sobie zbytnio tym głowy. 3 tygodnie od zabiegu to niewiele i myślę że trochę za szybko poczułaś się \"lajtowo\". Czy to wapno zmniejszyłaś w uzgodnieniu z lekarzem? Ja jestem 6 miesięcy po usunięciu a nadal biorę codziennie alfadiol, magnez i potas a zdarza się że i doraźnie wapno łyknę:) Nie folguj sobie i słuchaj lekarzy!
-
timonkawd skąd te nerwy. To ma nam pomóc a nie dzielić. Oj coś wisi w powietrzu bo ludzie tacy nerwowi. To pewnie przez ten jutrzejszy mecz z Niemcami. Spokojnie, przecież wiadomo że i tak wygramy :)
-
Do smarowania z tych co uzywałem są kremy cepan o zapachu cebuli, drogi contractubex no i ten o którym dowiedziałem sie dzisiaj od hali no-scar. Mnie po każdym z nich \"swędziało\" i łuszczył się naskórek a blizna nawet pobolewała. Trudno powiedzieć czy to sprawa uczuleniowa bo prawie każdy kto używał contractubexu miał coś podobnego. Widocznie może tak musi być.
-
No i proszę jak nam się towarzystwo rozruszało :) W końcu dzisiaj piatek. Nie samymi zmartwieniami człowiek żyje prawda :)
-
eleonora771 w ekspresowym skrócie: tak jeśli wytną ci całą tarczycę na leki (hormony) będziesz skazana do końca życia. Jeśli zostawią choć skrawek to nie. Blizna niewielka i kobiety maja zazwyczaj klejone czyli bezszwowe. Jak żyć? Normalnie tak jak przed, tak jak my tutaj. planowe wizyty u endokrynooga i kontrola poziomu hormonów. Ale tak jak napisałem poczytaj o forum od początku. To skarbnica wiedzy po przeczytaniu ktorej będziesz nieźle "obstukana". pozdr
-
Wchodzisz w górnym lewym rogu strony w "preferencje" a tam wybierasz pkt A, klikasz,dalej podajesz nick, zabezpieczasz hasłem, możesz napisać lub nie parę słów o sobie i przy następnym wpisie twój nick powinien być już czarny.
-
Albo mam wrażenie albo atmosfera na forum się zagęszcza. To pewnie przez ten upał :). Ale skoro już o tym to na innych forach kafeterii.pl spotkałem się z czymś takim, że aby prowadzić na nich dyskusję należy być zarejestrowanym i posiadać tzw. \"czarny\" nick. Pomarańczowi są ignorowani. Sam miałem długo taki nick ale musiałem go zmienić aby ktoś chciał zacząć ze mną rozmawiać. Rejestracja jest prosta i trwa parę sekund. Ma to zapobiec nadużyciom, obrażaniu internautów itp. Może warto pomyśleć czy nie czas wprowadzić coś takiego u nas chociażby po to aby nowe osoby odwiedzające to forum zadały sobie trochę trudu i poczytały dotychczasowe wpisy i nie padały na okrągło pytania na które już wielokrotnie odpowiadano.
-
gepi czy twoja mama bierze coś poza wapnem i alfadiolem? Chodzi mi o magnez i potas. te pierwiastki też są bardzo ważne w stabilizacji organizmu.
-
gepi Mi również zdarzają się gorsze dni i wówczas mimo że wapno odstawiłem już jakiś czas temu bez mrugnięcia okiem sięgam po nie. Teraz gdy Twoja mama zozumiała \"mechanizm\" sama będzie operowała proporcjami wapno-alfadiol i nikt tego lepiej niż oną nie zrobi. Tylko patrzeć jak niedługo sama zmniejszy sobie ilość zażywanego wapna. Musicie wiedzieć, że czasmi po całym dniu obfitującym w wysiłek fizyczny również może pojawić się wzmożone mrowienie. Wtedy dla poprawy samopoczucia spokojnie można wziąć jedną kapsułkę więcej. pozdr