MarekMarek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MarekMarek
-
No cóż. Skoro wiele czytałaś i wiesz wszystko to nie widzę problemu. Dobranoc wszystkim.
-
Jak to nikt tu nie słyszał o etanolu! Obrażasz nas! Mój sąsiad dawkuje go sobie codziennie :) A poważnie metoda o ktorej piszesz nie jest niczym nowym ale ma zastosowanie tylko w przypadkach pojedynczych niewielkich guzków tarczycy i muszą mieć one charakter gruczolaków, torbieli i guzków litych. Wstrzykują ci wtedy przez skórę alkohol i czekają. Guzek zmniejszy się lub nie. Jest to dosyć nieprzyjemne i bolesne i powoduje dyskomfort związany z podwyższeniem temperatury ciała. Kto dostawał wapno dożylnie a pielęgniarka się spieszyła wie o czym mówię.
-
hala46 cofnij się parę stron wcześniej, tam wszystko opisane na ten temat
-
Nie chce mi się rozpisywac na ten temat bo zdecydowanych i tak nie przekonam. Ja osobiście obchodziłem i będę obchodził takie wynalazki szerokim kręgiem. Uważam, że lecenie chorób tarczycy jest w Polsce na dobym poziomie (szczególnie duże ośrodki) i nikt nie musi szukać pomocy u różnego rodzaju szarlatanów. Myślałem że do takowych zwracają się ludzie w chwilach największej desperacji gdy inne metody zawiodły. Jak przyjdzie co do czego to w najlepszym wypadku okaże się że człowiek stracił mnustwo cennego czasu i pieniędzy a w najgorszym...wiadomo. Kurka, a jednak się rozpisałem.
-
janiska zalcałbym daleko posuniętą ostrożność.
-
No to witaj w klubie Magnolia45
-
koczelada jak już znajdziesz się na tym oddziale bez krępacji poproś o coś uspakającego. Dostniesz bez mrugniecia okiem bo tam doskonale wiedzą jak ludzi noszą nerwy przed zabiegiem. Sam wziąłem i dzieki temu dzień jakoś szybko zlecial bez nerwów a następnego ranka był obligatoryjny głupi jaś i nin się spostrzeglem byłem już po zabiegu. Trzymaj się!
-
Wielkie dzięki papudron. Menippe z tego co wywnioskowałem póki co z córka nie dzieje się nic niepokojącego. W związku z tym jeżeli mogę zaproponować wykorzystajcie ten czas na poszukanie odpowiedniej, spełniającej wasze oczekiwania kliniki. W Bydgoszczy macie bardzo dobry ośrodek zajmujący sie własnie tarczycami. Mówi się że jest drugi w Polsce po Gliwicach. Ma ponoć nawet lepszy, nowocześniejszy sprzęt jednak póki co ustępuje Gliwicom doświadczeniem kadry lekarskiej. Myslę jednak że za jakiś czas to sie zmieni z czego bardzo się cieszę bo takiej klasy ośrodek potrzebny jest na północy Kraju by mi podobni nie jeździli na jego drugi koniec. Ja jak zwykle na tym forum póki co będę wszystkim polecał Gliwice. pozdr
-
Witam Homosapiens zapomniałbym, laseroterapia też zabroniona. Mówimy cały czas oczywiście o odcinku szyjnym i bezpośrednich okolicach. Co do zwolnienia o które ktoś tu pytał to 30 dni to bezwzględne minimum a uważam że i 90 to też nie przesada. Wszystko zależy od tego jakie jest podejście do sprawy szefostwa w pracy. Ale z drugiej strony życie jest jedno, całe je przepracowujemy a potem się umiera więc trzeba korzystać bo drugiej szansy nie będzie. No przynajmniej teoretycznie i ja wcześniej pogadam z \"kim trzeba\" aby w drugim wcieleniu być jakimś stworzeniem które nie ma tarczycy. Przynamniej jeden problem mniej:) Papudron napisała o świadczeniu rehabilitacyjnym. Chętnie dowiedzialbym się czegoś więcej na ten temat. Natomiast osobom a szczególne tym u których wystąpił nowotwór radzę zaineresować się i sprawdzić swoją polisę oraz zaciągnąć informacji w PZU gdyż jeśli macie taką opcję to być może należy wam się odszkodowanie z tytułu wystąpienia ciężkiej choroby. To parę tysiecy złotych w sam raz na wakacje asia 966 :) pozdr
-
Witam jak ktoś tu wcześniej napisał \"podwójnie uśmiechnietych\". To trochę ryzykowny zwrot bo moja żona po cesarce oświadczyła, że to pozdrowienie też ją dotyczy :) gepi, ja na wypisie miałem \"przebieg pooperacyjny powikłany hypokalcemią\". Skutek- 3,4 razydziennie calperos 1000 plus w nocy wapno dożylnie. I co? I nic! Ciągłe mrowienie i z powodu ciągłego poddenerwowania nerwy powoli rozsypujące się w strzępy. Lekarz powiedział mi że kobiety znacznie łatwiej przechodzą tą chorobę a jak już się trafi chłop to koniec. Trochę Wam wtedy kobietom zazdrościłem. Gepi radzę jeszcze raz przekonaj mamę aby raz, jeden na próbę wzieła więcej o jedną pigułkę alfadiolu. Natomiast jeśli to faktycznie nerwy to warto aby mama skorzystała z pomocy lekarza a ten przypisał jej jakiś środek uspakajający gdyż mogą to być u niej początki nerwicy. Co do nabiału miałem to samo. Gdy po operacji go spróbowałem, wapno leciało mi w dól na .... . W związku z tym stroniłem od niego praktycznie przez 4-ry miesiące i dopiero jakiś czas temy odkryłem na nowo smak jogurtów, sera itp. Póki bierze się wapno nie należy się martwić że nie je się tego typu produktów. Co do diety nie słyszałem czegoś konkretnego. Napewno powinno unikac się produktów które wytrącają magnez tj. kawy i alkoholu a wpisać sobie na stałe w diete gorzką czekoladę (może być również do picia). Natalia 22 pamiętam dokladnie co kiedyś pisałaś i zapamietałem Cię jako niepoprawną optymistkę! jasne że nie można dać się zwariować. Na twoje pytanie o opalaniu to właśnie wróciłem z któregoś z kolei całodniowego pobytu na działce i jestem już prawie czarny. Oczywiście koszulka zakrywająca bliznę musi być. Poza tym żadnych przeciwskazań. Co prawda wczoraj w największym upale kosiłem trawę i w pewnej chwili zrobiło mi się trochę \"nieswojo\" ale pół godziny w cieniu i wszystko wróciło do normy. Ale co tu gadać w upale to i zdrowy nie wytrzymuje. Homosapiens i teku jeśli są komórki rakowe i następnie są one wycinane wraz z fragmentem lub całą tarczycą to i tak w tym miejscu po jej wycięciu w tzw. \"loży\" zawsze tych komórek troche zostanie- nie ma mocnych. Dobrze jest jeżeli jodochwytność po 24 godzinach wynosi poniżej 5%. U was jak czytam jest niewielka (ja miałem 4%). Homosapiens zapomnij o jakichkolwiek masażach szyji i górnego odcinka kręgosłupa! Zabronione! Masaż rozgrzewa, rozszerza naczynia krwionośne i pobudza układ krwionośny co jest niewskazane ze względu na obecne jeszcze komórki rakowe. Żadnych krio i prądów! Co do leków to słuchać lekarzy a będzie dobrze:) pozdr
-
Cóż mam powiedzieć. Szczęściara!
-
Myślę Helen, że siostra jak najszybciej powinna zrobić biopsje i skotaktować się z lekarzem.
-
gepi sprawa przytarczyc twojej mamy nie jest przesądzona i wcale nie jest powiedziane że zostały one w czasie operacji uszkodzone. W moim przypadku budziły sie one w szoku pooperacyjnym ponad 2 miesiące a wiem że potrafią i dłużej. Nie znam szczegułów tj. gdzie twoja mama była operowana bo to też istotna informacja ale to że spadł jej poziom wapna to nie z powodu uszkodzenia przytarczyc lecz z powodu usuniecia tarczycy. Niestety musicie się uzbroić w cierpliwość a gwarantuje że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. O tym jak sam za namową endokrynologa kombinowałem z proporcjami wapna i alfadiolu pisałem wcześniej i proponuje zajrzyj tam. Cóż mogę powiedzieć ja posłuchałem i wyszło mi to na korzyść. Niestety okupione to było regularnym badaniem wapna zjonizowanego. Co do tężyczki to uważam że twojej mamie jeszcze do niej daleko. Drętwienie kończyn to na razie tylko sygnał że wapna w organiźmie jest za mało . Ataku tężyczki nie w sposób przeoczyć i pisała tu o nim na forum jedna z koleżanek. To coś znacznie więcej niż \"zwykłe morwienie\" więc spokojnie. jak czytam od operacji minęło zaledwie kilka dni. Organizm potrzebuje czasu by otrząsnąć się z szoku i musicie uzbroić się w cierpliwość. Koczelada Na pocieszenie, z perspektywy czasu powiem ci, że większym stresem jest teraz dla mnie poranne karmienie dziecka kaszką niż to co działo się po operacji. pozdr
-
ilmar miło czytać te słowa ale prawda jest taka, że wszyscy jesteśmy tu sobie terapeutami i tak to działa :) Homosapiens i TEKU musicie przygotować się na to że po ponownym rozpoczęciu brania hormonu opuchlizna nie od razu zniknie. Zacznie ustępować dopiero po 2-3 tygodniach jak organizm się nim odpowiednio nasyci. Złe samopoczucie i narastające rozbicie to normalka po odstawieniu. Moja koleżanka wyczytała gdzieś na amerykańskich stronach że chudnąć się zaczyna dopiero gdy poziom hormonu jest odpowiednio dobrany ale to wszystko niestety musi potrwać. Dlatego do ustalenia prawidłowej dawki niezbędne jest kontrolowanie poziomu TSH. Po scyntografii i jodowaniu lub bezpośrednio przed nimi będzie on stosunkowo wysoki w skutek odstawienia l-tyroksyny. Natomiast po tych zabiegach lekarz kazał mi dążyć do unormowania jej stężenia na poziomie poniżej 0,1 ulU/ml. Na początku brałem euthyrox 150 ug i TSH ciągle było za wysokie. Dopiero gdy przeszedem na nawke 200 wszystko sie unormowało ale to już zadanie Waszego endokrynologa pod ścisłą kontrolą którego musicie być szczególnie przez pierwszy rok od zabiegu. Tak wiec sumując nie wpadajcie w panikę, że coś złego zaczyna się dziać lub lekarz coś przeoczył. Oni mają wypracowane przez lata procedury. Nie nas pierwszych i nie ostatnich to spotkało a za nimi są lata doświadczeń. Nic się nie stanie również gdy zdarzy wam się zapomnieć wziąść rano hormon. Organizm nie odrazu poczuje jego brak i musiało by to trochę potrwać jak po przykładzie Homosapiens widać około 4-ech tygodni. pozdr
-
Sorki za zwłokę ale obowiązki... Hmmm, dziwne. Ja po operacji normalnie zacząłem brać euthyrox. potem już chyba na 3-4 tygodnie przed scyntografią i jodowaniem ktore miałem jednocześnie kazano mi odstawić hormon a po zacząłem brać go ponownie.
-
Homosapiens Tak, po jodowaniu i scyntografii od razu kazano mi brać euthyrox. A kiedy ty masz mieć to jodowanie i ile już nie bierzez hormonu? Puchnięcie to typowy objaw jego braku. U mnie objawiało się to opuchlizną twarzy. gdy zacząłem brać go ponownie organizm po jakimś czasie się nim nasycił i teraz jest już ok.
-
kto pyta nie błądzi :)
-
Ok. już bazgram
-
Ewa podaj mi adres swojego maila lub gg.
-
Majka60 Spokojnie a dojdziesz do formy. Ja mogę powiedziec że do tej pory działam na jakieś 80% ale z dnia na dzien jest coraz lepiej. Dzisiaj cały dzień na działce a tu koszenie, pielenie, itp. A do tego grillek a na nim oczywiście krupnioczek. Wróciłem do domu, patrzę w lustro i jestem zjarany na twarzy jak małolata po solarium. Jakichkolwiek objawów ubocznych z tym związanych brak, a to któryś raz już z kolei cały dień słońce w twarz. najważniejsze zasłaniać bliznę a resztę nie ma co się martwić.
-
I dobrze ilmar że się nie boisz bo to naprawdę zabieg jest nie operacja. Jedyny dyskomfort to po wszystkim niewielki ból szyji, która podczas zabiegu spoczywa przez kilka godzin odchylona do tyłu. Sama blizna i to co wewnątrz boli niewiele. pozdr