MarekMarek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MarekMarek
-
hala do IO zawiozłem kserokopie swoich ostatnich wyników które robiłem miesiąc temu, jak również badanie USG szyi i gardła które robiłem kiedyś po jodowaniu. lekarz powiedział że jak najbardziej włączy je do mojej historii choroby. Na miejscu zrobił mi USG i pobrano krew na TSH, Tg i aTg. Zostawiłem im koperte ze znaczkiem idzięki temu za jakiś czas dostanę do domu najświeższe wyniki. dotałem również cynomel. 5 tygodni przed kontrolną scyntygrafią mam odstawić euthyrox i pzez 3 tygodnie łykać cynomel a potem dwa tygodnie zupełnie bez niczego. nie wiem dlaczego obwiasz sę cynomelu. ja już raz go brałem i miło wspominam bo dzięki niemu jakoś funkcjonowałem po odstawieniu euthyroxu. Jak się okazało z moimi terminami wszystko ok. Tzn. jak najbardziej w porządku jest że po pół roku miałem dopiero diagnostykę a po roku kontolną scyntografię. Wszystko zależy od zróżnicowania nowotworu. Mój ponoć był w miarę no i przed pierwszym jodowaniem miałem niski poziom Tg i aTg. Takwięc teraz czekam na wyniki z Gliwic a potem do kwna TSH, Tg i aTg. Zostawiłem im koperte ze znaczkiem idzięki temu za jakiś czas dostanę do domu najświeższe wyniki. dotałem również cynomel. 5 tygodni przed kontrolną scyntygrafią mam odstawić euthyrox i pzez 3 tygodnie łykać cynomel a potem dwa tygodnie zupełnie bez niczego. nie wiem dlaczego obwiasz sę cynomelu. ja już raz go brałem i miło wspominam bo dzięki niemu jakoś funkcjonowałem po odstawieniu euthyroxu. Jak się okazało z moimi terminami wszystko ok. Tzn. jak najbardziej w porządku jest że po pół roku miałem dopiero diagnostykę a po roku kontolną scyntografię. Wszystko zależy od zróżnicowania nowotworu. Mój ponoć był w miarę no i przed pierwszym jodowaniem miałem niski poziom Tg i aTg. Takwięc teraz czekam na wyniki z Gliwic a potem do kwietnia i na 3 dni na scyntogafię. pozdrietnia i na 3 dni na scyntogafię. pozdr
-
hala do IO zawiozłem kserokopie swoich ostatnich wyników które robiłem miesiąc temu, jak również badanie USG szyi i gardła które robiłem kiedyś po jodowaniu. lekarz powiedział że jak najbardziej włączy je do mojej historii choroby. Na miejscu zrobił mi USG i pobrano krew na TSH, Tg i aTg. Zostawiłem im koperte ze znaczkiem idzięki temu za jakiś czas dostanę do domu najświeższe wyniki. dotałem również cynomel. 5 tygodni przed kontrolną scyntygrafią mam odstawić euthyrox i pzez 3 tygodnie łykać cynomel a potem dwa tygodnie zupełnie bez niczego. nie wiem dlaczego obwiasz sę cynomelu. ja już raz go brałem i miło wspominam bo dzięki niemu jakoś funkcjonowałem po odstawieniu euthyroxu. Jak się okazało z moimi terminami wszystko ok. Tzn. jak najbardziej w porządku jest że po pół roku miałem dopiero diagnostykę a po roku kontolną scyntografię. Wszystko zależy od zróżnicowania nowotworu. Mój ponoć był w miarę no i przed pierwszym jodowaniem miałem niski poziom Tg i aTg. Takwięc teraz czekam na wyniki z Gliwic a potem do kwna TSH, Tg i aTg. Zostawiłem im koperte ze znaczkiem idzięki temu za jakiś czas dostanę do domu najświeższe wyniki. dotałem również cynomel. 5 tygodni przed kontrolną scyntygrafią mam odstawić euthyrox i pzez 3 tygodnie łykać cynomel a potem dwa tygodnie zupełnie bez niczego. nie wiem dlaczego obwiasz sę cynomelu. ja już raz go brałem i miło wspominam bo dzięki niemu jakoś funkcjonowałem po odstawieniu euthyroxu. Jak się okazało z moimi terminami wszystko ok. Tzn. jak najbardziej w porządku jest że po pół roku miałem dopiero diagnostykę a po roku kontolną scyntografię. Wszystko zależy od zróżnicowania nowotworu. Mój ponoć był w miarę no i przed pierwszym jodowaniem miałem niski poziom Tg i aTg. Takwięc teraz czekam na wyniki z Gliwic a potem do kwietnia i na 3 dni na scyntogafię. pozdrietnia i na 3 dni na scyntogafię. pozdr
-
hala do IO zawiozłem kserokopie swoich ostatnich wyników które robiłem miesiąc temu, jak również badanie USG szyi i gardła które robiłem kiedyś po jodowaniu. lekarz powiedział że jak najbardziej włączy je do mojej historii choroby. Na miejscu zrobił mi USG i pobrano krew na TSH, Tg i aTg. Zostawiłem im koperte ze znaczkiem idzięki temu za jakiś czas dostanę do domu najświeższe wyniki. dotałem również cynomel. 5 tygodni przed kontrolną scyntygrafią mam odstawić euthyrox i pzez 3 tygodnie łykać cynomel a potem dwa tygodnie zupełnie bez niczego. nie wiem dlaczego obwiasz sę cynomelu. ja już raz go brałem i miło wspominam bo dzięki niemu jakoś funkcjonowałem po odstawieniu euthyroxu. Jak się okazało z moimi terminami wszystko ok. Tzn. jak najbardziej w porządku jest że po pół roku miałem dopiero diagnostykę a po roku kontolną scyntografię. Wszystko zależy od zróżnicowania nowotworu. Mój ponoć był w miarę no i przed pierwszym jodowaniem miałem niski poziom Tg i aTg. Takwięc teraz czekam na wyniki z Gliwic a potem do kwietnia i na 3 dni na scyntogafię. pozdr
-
hala do IO zawiozłem kserokopie swoich ostatnich wyników które robiłem miesiąc temu, jak również badanie USG szyi i gardła które robiłem kiedyś po jodowaniu. lekarz powiedział że jak najbardziej włączy je do mojej historii choroby. Na miejscu zrobił mi USG i pobrano krew na TSH, Tg i aTg. Zostawiłem im koperte ze znaczkiem idzięki temu za jakiś czas dostanę do domu najświeższe wyniki. dotałem również cynomel. 5 tygodni przed kontrolną scyntygrafią mam odstawić euthyrox i pzez 3 tygodnie łykać cynomel a potem dwa tygodnie zupełnie bez niczego. nie wiem dlaczego obwiasz sę cynomelu. ja już raz go brałem i miło wspominam bo dzięki niemu jakoś funkcjonowałem po odstawieniu euthyroxu. Jak się okazało z moimi terminami wszystko ok. Tzn. jak najbardziej w porządku jest że po pół roku miałem dopiero diagnostykę a po roku kontolną scyntografię. Wszystko zależy od zróżnicowania nowotworu. Mój ponoć był w miarę no i przed pierwszym jodowaniem miałem niski poziom Tg i aTg. Takwięc teraz czekam na wyniki z Gliwic a potem do kwietnia i na 3 dni na scyntogafię. pozdr
-
Eleonora ja ci w tej kwestii nie pomogę ale z tego co pamiętam o komisji pisała kiedyś Hala. Wojtek tak pojechać sobie do Gliwic nie możesz, musisz mieć wyznaczony termin. Nie wiem kto wysłał te szkiełka do Gliwic ale podejrzewam że gdy oni je zbadają to sontaktują się z Wami i podadzą termin wizyty.Pozostaje więc czekać no chyba że chcesz w między czasie pojechać na prywatną wizytę do któregoś z tamtejszych chirurgów i ten już potem będzie operował twojego tatę. Wiesz jak to działa.Sporzytkuj ten czas i rozpocznijcie szczepienie p. żółtaczce bo to połtora miesiąca zejdzie. Jedna szczepionka to ok. 60 zł. ale ten serwer nawala. sorki za te wielokrotne wpisy:)
-
Eleonora ja ci w tej kwestii nie pomogę ale z tego co pamiętam o komisji pisała kiedyś Hala. Wojtek tak pojechać sobie do Gliwic nie możesz, musisz mieć wyznaczony termin. Nie wiem kto wysłał te szkiełka do Gliwic ale podejrzewam że gdy oni je zbadają to sontaktują się z Wami i podadzą termin wizyty.Pozostaje więc czekać no chyba że chcesz w między czasie pojechać na prywatną wizytę do któregoś z tamtejszych chirurgów i ten już potem będzie operował twojego tatę. Wiesz jak to działa.Sporzytkuj ten czas i rozpocznijcie szczepienie p. żółtaczce bo to połtora miesiąca zejdzie. Jedna szczepionka to ok. 60 zł. ale ten serwer nawala. sorki za te wielokrotne wpisy:)
-
Eleonora ja ci w tej kwestii nie pomogę ale z tego co pamiętam o komisji pisała kiedyś Hala. Wojtek tak pojechać sobie do Gliwic nie możesz, musisz mieć wyznaczony termin. Nie wiem kto wysłał te szkiełka do Gliwic ale podejrzewam że gdy oni je zbadają to sontaktują się z Wami i podadzą termin wizyty.Pozostaje więc czekać no chyba że chcesz w między czasie pojechać na prywatną wizytę do któregoś z tamtejszych chirurgów i ten już potem będzie operował twojego tatę. Wiesz jak to działa.Sporzytkuj ten czas i rozpocznijcie szczepienie p. żółtaczce bo to połtora miesiąca zejdzie. Jedna szczepionka to ok. 60 zł. ale ten serwer nawala. sorki za te wielokrotne wpisy:)
-
Wojtek na żóltaczkę należałoby się już zacząc szczepić gdyż w gre wchodzą 3 szczepionki w dokładnie dwutygodniowych odstępach. Ze względu na wiek ojca dopilnowałbym tego. Raki tarczycy mają do tego że są mało inwazyjne i wolno przyrastają jednak nie leczone po jakimś czasie przechodzą w stan agresywny i wtedy choroba rozwija się znacznie szybciej. To wówczas może dochodzić do przerzutów do płuc i kości. Biopsję można zrobić wszędzie ważne jednak by zrobił ją dobry lekarz i z właściwego miejsca pobrał komórki. Potem patolog powinien zbadać preparat.Jesli faktycznie w badaniach wyszłoby że to rak warto skontaktować się z Gliwicami a tam taki przypadek rozpatrzą w pierwszej kolejności i nie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Przekonaj ojca że operacja to raczej zabieg i ie ma się czego obawiać. Ze mną był operowany i leżał na tej samej sali facet w wieku twojego ojca i przeszedł przez to bardzo dobrze. Żadnych powikłań i niespodzianek. Tak więc sumując należy zabrać preparaty od patologa, zadzwonić do Gliwic , przedsatawić sprawę i wynik. Oni napewno nie będą kazali czekać i powiedzą aby przyjechać na konsultację. Jeśli wyniki się potwierdzą to operacja w przeciągu 1-2 miesięcy. Więc namawiaj ojca i niech niczego się nie obawia. Wytnie to świństwo i zapomni o sprawie. W przeciwnym wypadku może być różnie. pozdr
-
Wojtek na żóltaczkę należałoby się już zacząc szczepić gdyż w gre wchodzą 3 szczepionki w dokładnie dwutygodniowych odstępach. Ze względu na wiek ojca dopilnowałbym tego. Raki tarczycy mają do tego że są mało inwazyjne i wolno przyrastają jednak nie leczone po jakimś czasie przechodzą w stan agresywny i wtedy choroba rozwija się znacznie szybciej. To wówczas może dochodzić do przerzutów do płuc i kości. Biopsję można zrobić wszędzie ważne jednak by zrobił ją dobry lekarz i z właściwego miejsca pobrał komórki. Potem patolog powinien zbadać preparat.Jesli faktycznie w badaniach wyszłoby że to rak warto skontaktować się z Gliwicami a tam taki przypadek rozpatrzą w pierwszej kolejności i nie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Przekonaj ojca że operacja to raczej zabieg i ie ma się czego obawiać. Ze mną był operowany i leżał na tej samej sali facet w wieku twojego ojca i przeszedł przez to bardzo dobrze. Żadnych powikłań i niespodzianek. Tak więc sumując należy zabrać preparaty od patologa, zadzwonić do Gliwic , przedsatawić sprawę i wynik. Oni napewno nie będą kazali czekać i powiedzą aby przyjechać na konsultację. Jeśli wyniki się potwierdzą to operacja w przeciągu 1-2 miesięcy. Więc namawiaj ojca i niech niczego się nie obawia. Wytnie to świństwo i zapomni o sprawie. W przeciwnym wypadku może być różnie. pozdr
-
Wojtek na żóltaczkę należałoby się już zacząc szczepić gdyż w gre wchodzą 3 szczepionki w dokładnie dwutygodniowych odstępach. Ze względu na wiek ojca dopilnowałbym tego. Raki tarczycy mają do tego że są mało inwazyjne i wolno przyrastają jednak nie leczone po jakimś czasie przechodzą w stan agresywny i wtedy choroba rozwija się znacznie szybciej. To wówczas może dochodzić do przerzutów do płuc i kości. Biopsję można zrobić wszędzie ważne jednak by zrobił ją dobry lekarz i z właściwego miejsca pobrał komórki. Potem patolog powinien zbadać preparat.Jesli faktycznie w badaniach wyszłoby że to rak warto skontaktować się z Gliwicami a tam taki przypadek rozpatrzą w pierwszej kolejności i nie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Przekonaj ojca że operacja to raczej zabieg i ie ma się czego obawiać. Ze mną był operowany i leżał na tej samej sali facet w wieku twojego ojca i przeszedł przez to bardzo dobrze. Żadnych powikłań i niespodzianek. Tak więc sumując należy zabrać preparaty od patologa, zadzwonić do Gliwic , przedsatawić sprawę i wynik. Oni napewno nie będą kazali czekać i powiedzą aby przyjechać na konsultację. Jeśli wyniki się potwierdzą to operacja w przeciągu 1-2 miesięcy. Więc namawiaj ojca i niech niczego się nie obawia. Wytnie to świństwo i zapomni o sprawie. W przeciwnym wypadku może być różnie. pozdr
-
Wojtek na żóltaczkę należałoby się już zacząc szczepić gdyż w gre wchodzą 3 szczepionki w dokładnie dwutygodniowych odstępach. Ze względu na wiek ojca dopilnowałbym tego. Raki tarczycy mają do tego że są mało inwazyjne i wolno przyrastają jednak nie leczone po jakimś czasie przechodzą w stan agresywny i wtedy choroba rozwija się znacznie szybciej. To wówczas może dochodzić do przerzutów do płuc i kości. Biopsję można zrobić wszędzie ważne jednak by zrobił ją dobry lekarz i z właściwego miejsca pobrał komórki. Potem patolog powinien zbadać preparat.Jesli faktycznie w badaniach wyszłoby że to rak warto skontaktować się z Gliwicami a tam taki przypadek rozpatrzą w pierwszej kolejności i nie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Przekonaj ojca że operacja to raczej zabieg i ie ma się czego obawiać. Ze mną był operowany i leżał na tej samej sali facet w wieku twojego ojca i przeszedł przez to bardzo dobrze. Żadnych powikłań i niespodzianek. Tak więc sumując należy zabrać preparaty od patologa, zadzwonić do Gliwic , przedsatawić sprawę i wynik. Oni napewno nie będą kazali czekać i powiedzą aby przyjechać na konsultację. Jeśli wyniki się potwierdzą to operacja w przeciągu 1-2 miesięcy. Więc namawiaj ojca i niech niczego się nie obawia. Wytnie to świństwo i zapomni o sprawie. W przeciwnym wypadku może być różnie. pozdr
-
Wojtek na żóltaczkę należałoby się już zacząc szczepić gdyż w gre wchodzą 3 szczepionki w dokładnie dwutygodniowych odstępach. Ze względu na wiek ojca dopilnowałbym tego. Raki tarczycy mają do tego że są mało inwazyjne i wolno przyrastają jednak nie leczone po jakimś czasie przechodzą w stan agresywny i wtedy choroba rozwija się znacznie szybciej. To wówczas może dochodzić do przerzutów do płuc i kości. Biopsję można zrobić wszędzie ważne jednak by zrobił ją dobry lekarz i z właściwego miejsca pobrał komórki. Potem patolog powinien zbadać preparat.Jesli faktycznie w badaniach wyszłoby że to rak warto skontaktować się z Gliwicami a tam taki przypadek rozpatrzą w pierwszej kolejności i nie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Przekonaj ojca że operacja to raczej zabieg i ie ma się czego obawiać. Ze mną był operowany i leżał na tej samej sali facet w wieku twojego ojca i przeszedł przez to bardzo dobrze. Żadnych powikłań i niespodzianek. Tak więc sumując należy zabrać preparaty od patologa, zadzwonić do Gliwic , przedsatawić sprawę i wynik. Oni napewno nie będą kazali czekać i powiedzą aby przyjechać na konsultację. Jeśli wyniki się potwierdzą to operacja w przeciągu 1-2 miesięcy. Więc namawiaj ojca i niech niczego się nie obawia. Wytnie to świństwo i zapomni o sprawie. W przeciwnym wypadku może być różnie. pozdr
-
Wojtek na żóltaczkę należałoby się już zacząc szczepić gdyż w gre wchodzą 3 szczepionki w dokładnie dwutygodniowych odstępach. Ze względu na wiek ojca dopilnowałbym tego. Raki tarczycy mają do tego że są mało inwazyjne i wolno przyrastają jednak nie leczone po jakimś czasie przechodzą w stan agresywny i wtedy choroba rozwija się znacznie szybciej. To wówczas może dochodzić do przerzutów do płuc i kości. Biopsję można zrobić wszędzie ważne jednak by zrobił ją dobry lekarz i z właściwego miejsca pobrał komórki. Potem patolog powinien zbadać preparat.Jesli faktycznie w badaniach wyszłoby że to rak warto skontaktować się z Gliwicami a tam taki przypadek rozpatrzą w pierwszej kolejności i nie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Przekonaj ojca że operacja to raczej zabieg i ie ma się czego obawiać. Ze mną był operowany i leżał na tej samej sali facet w wieku twojego ojca i przeszedł przez to bardzo dobrze. Żadnych powikłań i niespodzianek. Tak więc sumując należy zabrać preparaty od patologa, zadzwonić do Gliwic , przedsatawić sprawę i wynik. Oni napewno nie będą kazali czekać i powiedzą aby przyjechać na konsultację. Jeśli wyniki się potwierdzą to operacja w przeciągu 1-2 miesięcy. Więc namawiaj ojca i niech niczego się nie obawia. Wytnie to świństwo i zapomni o sprawie. W przeciwnym wypadku może być różnie. pozdr
-
Wojtek na żóltaczkę należałoby się już zacząc szczepić gdyż w gre wchodzą 3 szczepionki w dokładnie dwutygodniowych odstępach. Ze względu na wiek ojca dopilnowałbym tego. Raki tarczycy mają do tego że są mało inwazyjne i wolno przyrastają jednak nie leczone po jakimś czasie przechodzą w stan agresywny i wtedy choroba rozwija się znacznie szybciej. To wówczas może dochodzić do przerzutów do płuc i kości. Biopsję można zrobić wszędzie ważne jednak by zrobił ją dobry lekarz i z właściwego miejsca pobrał komórki. Potem patolog powinien zbadać preparat.Jesli faktycznie w badaniach wyszłoby że to rak warto skontaktować się z Gliwicami a tam taki przypadek rozpatrzą w pierwszej kolejności i nie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Przekonaj ojca że operacja to raczej zabieg i ie ma się czego obawiać. Ze mną był operowany i leżał na tej samej sali facet w wieku twojego ojca i przeszedł przez to bardzo dobrze. Żadnych powikłań i niespodzianek. Tak więc sumując należy zabrać preparaty od patologa, zadzwonić do Gliwic , przedsatawić sprawę i wynik. Oni napewno nie będą kazali czekać i powiedzą aby przyjechać na konsultację. Jeśli wyniki się potwierdzą to operacja w przeciągu 1-2 miesięcy. Więc namawiaj ojca i niech niczego się nie obawia. Wytnie to świństwo i zapomni o sprawie. W przeciwnym wypadku może być różnie. pozdr
-
Wojtek na żóltaczkę należałoby się już zacząc szczepić gdyż w gre wchodzą 3 szczepionki w dokładnie dwutygodniowych odstępach. Ze względu na wiek ojca dopilnowałbym tego. Raki tarczycy mają do tego że są mało inwazyjne i wolno przyrastają jednak nie leczone po jakimś czasie przechodzą w stan agresywny i wtedy choroba rozwija się znacznie szybciej. To wówczas może dochodzić do przerzutów do płuc i kości. Biopsję można zrobić wszędzie ważne jednak by zrobił ją dobry lekarz i z właściwego miejsca pobrał komórki. Potem patolog powinien zbadać preparat.Jesli faktycznie w badaniach wyszłoby że to rak warto skontaktować się z Gliwicami a tam taki przypadek rozpatrzą w pierwszej kolejności i nie trzeba będzie czekać kilka miesięcy. Przekonaj ojca że operacja to raczej zabieg i ie ma się czego obawiać. Ze mną był operowany i leżał na tej samej sali facet w wieku twojego ojca i przeszedł przez to bardzo dobrze. Żadnych powikłań i niespodzianek. Tak więc sumując należy zabrać preparaty od patologa, zadzwonić do Gliwic , przedsatawić sprawę i wynik. Oni napewno nie będą kazali czekać i powiedzą aby przyjechać na konsultację. Jeśli wyniki się potwierdzą to operacja w przeciągu 1-2 miesięcy. Więc namawiaj ojca i niech niczego się nie obawia. Wytnie to świństwo i zapomni o sprawie. W przeciwnym wypadku może być różnie. pozdr
-
witam wszystkich Tak homosapiens jadę ale komórce i stąd małe niedogodności.wracam do domu a mój pociąg ma akurat postój w bydgoszczy.na miejscu dopiero po 23.i tak od 12 w południe ale co zrobić.zaliczyłem wizytę u onkologa pok.053,krótka pogawedka,ust i do laboratorium na pobranie krwi.zostawilem tam zaadresowana do mnie kopertę ze znaczkiem i przesla mi wyniki.homosapiens powiedziałem o swojej zmianie dawki hormonu z 200 na 175 a pan doktor na to ze już teraz widzi po wynikach które przywiozłem że to może być za mało.w związku z tym zalecił mi brac na przemian każdego dnia raz 200 a raz 175.ja mimo wszystko wstrzymam sie z tym i jeszcze przez 3 tygodnie będę brał 175 i zbadam TSH.wtedy będę miał obraz.zastanawiam się po czym doktor stwierdził ze to będzie za mała dawką skoro teraz przy 200 moje TSH wynosi 0,01.no ale cóz 3 tygodnie mnie nie zbawią.dzisiaj spotkałem w IO znajomą z taka sama diagnoza z która mieliśmy w tym samym czasie jodow anie.ona miała mieć dzisiaj hospitalizacje i próbny jod a ja przyjechałem na kontrole ambulatoryjną.i to mi dało najwięcej do myślenia.odswiezylem sobie dyskusję na ten temat ze strony 111 i powiem ze nadal jestem głupi.jutro postaram się to wyjaśnić.acha dostałem cynomel.pytałem o ta wspaniała szczepionkę ale ona ponoć tylko przed pierwszym jodowaniem.czy tak jest faktycznie nie wiem. Pozdr
-
witam wszystkich Tak homosapiens jadę ale komórce i stąd małe niedogodności.wracam do domu a mój pociąg ma akurat postój w bydgoszczy.na miejscu dopiero po 23.i tak od 12 w południe ale co zrobić.zaliczyłem wizytę u onkologa pok.053,krótka pogawedka,ust i do laboratorium na pobranie krwi.zostawilem tam zaadresowana do mnie kopertę ze znaczkiem i przesla mi wyniki.homosapiens powiedziałem o swojej zmianie dawki hormonu z 200 na 175 a pan doktor na to ze już teraz widzi po wynikach które przywiozłem że to może być za mało.w związku z tym zalecił mi brac na przemian każdego dnia raz 200 a raz 175.ja mimo wszystko wstrzymam sie z tym i jeszcze przez 3 tygodnie będę brał 175 i zbadam TSH.wtedy będę miał obraz.zastanawiam się po czym doktor stwierdził ze to będzie za mała dawką skoro teraz przy 200 moje TSH wynosi 0,01.no ale cóz 3 tygodnie mnie nie zbawią.dzisiaj spotkałem w IO znajomą z taka sama diagnoza z która mieliśmy w tym samym czasie jodowanie.ona miała mieć dzisiaj hospitalizacje i próbny jod a ja przyjechałem na kontrole ambulatoryjną.i to mi dało najwięcej do myślenia.odswiezylem sobie dyskusję na ten temat ze strony 111 i powiem ze nadal jestem głupi.jutro postaram się to wyjaśnić.acha dostałem cynomel.pytałem o ta wspaniała szczepionkę ale ona ponoć tylko przed pierwszym jodowaniem.czy tak jest faktycznie nie wiem. Pozdr
-
Homosapiens Wg mnie nic aż tak strasznego sie nie dzieje. Z tego co pamiętam bralas euthyrox 200 i przy tym stanie TSH miałaś na poziomie 0,06. Masz utrzymywać się w supresji czyli poniżej 0,1 a teraz poziom TSH przy 175 wzrósł ci do 0,1. Obawiam sie ze może jeszcze wzrosnąć dlatego obiektywne badania poziomu będą dopiero po 6ciu tygodniach.jeżeli wtedy nadal będzie powyżej 0,1 to powinnaś wrócić do starej dawki.ewentualnie kpmbinowanie z podawaniem różnych dawek na zmianę ale to już niech wykaże sie twój endo. No jeszcze godzina i gliwice. Pozdr
-
jak zwykle problemy z serwerem.pisze ta wiadomość już drugi raz.timonka nie załamuj sie bo z dnia na dzień będzie coraz lepiej.pozdrow Ilmar i mam nadzieję ze u niej wszytko ok.ja na miejscu w gliwicach będę dopiero po 23.ponad 9 godin jazdy i to expresem.łącznie coś koło 1.400 km w nieco ponad dobę.pozdrawiam.mam nadzieję ze tym razem pójdzie:)
-
hehehehe. nieźle szwankuje:)
-
Hala dzięki za pamięć:) Jadę jutro, potem noc w hotelu i rano kontrola. Jak wrócę zdam ci relację co i jak. Staram się to brać na spokojnie bo powtarzam sobie że przecież wszystkie wyniki w tym najważniejszą tyreoglobulinę mam bardzo dobre więc... Princessita Domyślam się że teraz chyba bierzesz dawkę 50 a docelowo masz brać 100. Chodzi o to aby nagle, szybko nie zwiększać dawki np z 50 na 100 więc takie mieszanie dawek jest jak najbardziej ok. Myślę, jeśli można oczywiście tak powiedzieć że nadczynność przypadnie ci bardziej do gustu niż niedoczynność. Na początku nie będziesz czuła różnicy i dopiero po 3-4 tygodniach zauważysz że coś się zmienia. Możesz odczuwać większą nerwowość i rozdrażnienie. U mnie w pewnej chwili objawiło się to tym że gdy np. szedłem ulicą to miałem ochotę co niektórym facetom przywalić tylko dlatego że nie podobało mi się jak na mnie patrzą. Na szczęcie to szybko minęło:). Moga pojawić się szumy w uszach, zawroty glowy, mrowienie w nogach, problemy z ostrym widzeniem itp. Pamiętaj aby pierwsze badanie poziomu TSH zrobić dopiero po 6-ciu tygodniach od zmiany dawki. Jak mi powiedziała lekarka z Gliwic wcześniej nie ma sensu. gosia czytam że już jesteś po. To ok:). Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję że nie przeoczyłaś mojego postu z adresem endo o który prosiłaś:) Tak trochę z innej beczki. gosia nie ujmując dr Stojcewowi to operacja operacji nie równa. Jak mi kiedyś powiedział pewien lekarz guzy tarczycy może wycinać wszędzie i każdy chirurg jednak jeśli w grę wchodzi coś powążniejszego to warto skontaktować się z ośrodkami, które się w tym specjalizują. Niektórzy z tego forum wiedzą o czym piszę. Sorry ale jak czytałem twój pościk to stanąła mi przed oczyma scena z filmu Barei w której dwa zespoły chirurgów robiły operację pacjęta na czas a wszystko to w ramach teleturnieju i przed widownią. Nie ważne czy operacja trwa godzinę, dwie czy dziesięć. Liczy się efekt- ma być zrobiona dobrze. Moja trwała 6 godzin a chirurg który ja wykonał nawet nie wie że tej pory zbiera pochwały od lekarzy z drugiego końca Polski, którzy przy okazji badania gardła lub robienia USG loży wyrażają swój podziw i nie szczędzą mu uznania. I to moim zdaniem jest najlepsza reklama. pozdr Faktycznie coś szwankuje. Myślę że to serwer kafeterii przestaje dawać sobie radę. Minie troche czasu nim zrobią z tym porządek.
-
Hala dzięki za pamięć:) Jadę jutro, potem noc w hotelu i rano kontrola. Jak wrócę zdam ci relację co i jak. Staram się to brać na spokojnie bo powtarzam sobie że przecież wszystkie wyniki w tym najważniejszą tyreoglobulinę mam bardzo dobre więc... Princessita Domyślam się że teraz bierzesz dawkę 50 a docelowo masz brać 100. Chodzi o to aby nagle, szybko nie zwiększać dawki np z 50 na 100 więc takie mieszanie dawek jest jak najbardziej ok. Myślę, jeśli można oczywiście tak powiedzieć że nadczynność przypadnie ci bardziej do gustu niż niedoczynność. Na początku nie będziesz czuła różnicy i dopiero po 3-4 tygodniach zauważysz że coś się zmienia. Możesz odczuwać większą nerwowość i rozdrażnienie. U mnie w pewnej chwili objawiło się to tym że gdy np. szedłem ulicą to miałem ochotę co niektórym facetom przywalić tylko dlatego że nie podobało mi się jak na mnie patrzą. Na szczęcie to szybko minęło:). Moga pojawić się szumy w uszach, zawroty glowy, mrowienie w nogach, problemy z ostrym widzeniem itp. Pamiętaj aby pierwsze badanie poziomu TSH zrobić dopiero po 6-ciu tygodniach od zmiany dawki. Jak mi powiedziała lekarka z Gliwic wcześniej nie ma sensu. gosia czytam że już jesteś po. To ok:). Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję że nie przeoczyłaś mojego postu z adresem endo o który prosiłaś:) Tak trochę z innej beczki. gosia nie ujmując dr Stojcewowi to operacja operacji nie równa. Jak mi kiedyś powiedział pewien lekarz guzy tarczycy może wycinać wszędzie i każdy chirurg jednak jeśli w grę wchodzi coś powążniejszego to warto skontaktować się z ośrodkami, które się w tym specjalizują. Niektórzy z tego forum wiedzą o czym piszę. Sorry ale jak czytałem twój pościk to stanąła mi przed oczyma scena z filmu Barei w której dwa zespoły chirurgów robiły operację pacjęta na czas a wszystko to w ramach teleturnieju i przed widownią. Nie ważne czy operacja trwa godzinę, dwie czy dziesięć. Liczy się efekt- ma być zrobiona dobrze. Moja trwała 6 godzin a chirurg który ja wykonał nawet nie wie że tej pory zbiera pochwały od lekarzy z drugiego końca Polski, którzy przy okazji badania gardła lub robienia USG loży wyrażają swój podziw i nie szczędzą mu uznania. I to moim zdaniem jest najlepsza reklama. pozdr Faktycznie coś szwankuje. Myślę że to serwer kafeterii przestaje dawać sobie radę. Minie troche czasu nim zrobią z tym porządek.
-
Hala dzięki za pamięć:) Jadę jutro, potem noc w hotelu i rano kontrola. Jak wrócę zdam ci relację co i jak. Staram się to brać na spokojnie bo powtarzam sobie że przecież wszystkie wyniki w tym najważniejszą tyreoglobulinę mam bardzo dobre więc... Princessita Domyślam się że teraz bierzesz dawkę 50 a docelowo masz brać 100. Chodzi o to aby nagle, szybko nie zwiększać dawki np z 50 na 100 więc takie mieszanie dawek jest jak najbardziej ok. Myślę, jeśli można oczywiście tak powiedzieć że nadczynność przypadnie ci bardziej do gustu niż niedoczynność. Na początku nie będziesz czuła różnicy i dopiero po 3-4 tygodniach zauważysz że coś się zmienia. Możesz odczuwać większą nerwowość i rozdrażnienie. U mnie w pewnej chwili objawiło się to tym że gdy np. szedłem ulicą to miałem ochotę co niektórym facetom przywalić tylko dlatego że nie podobało mi się jak na mnie patrzą. Na szczęcie to szybko minęło:). Moga pojawić się szumy w uszach, zawroty glowy, mrowienie w nogach, problemy z ostrym widzeniem itp. Pamiętaj aby pierwsze badanie poziomu TSH zrobić dopiero po 6-ciu tygodniach od zmiany dawki. Jak mi powiedziała lekarka z Gliwic wcześniej nie ma sensu. gosia czytam że już jesteś po. To ok:). Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję że nie przeoczyłaś mojego postu z adresem endo o który prosiłaś:) Tak trochę z innej beczki. gosia nie ujmując dr Stojcewowi to operacja operacji nie równa. Jak mi kiedyś powiedział pewien lekarz guzy tarczycy może wycinać wszędzie i każdy chirurg jednak jeśli w grę wchodzi coś powążniejszego to warto skontaktować się z ośrodkami, które się w tym specjalizują. Niektórzy z tego forum wiedzą o czym piszę. Sorry ale jak czytałem twój pościk to stanąła mi przed oczyma scena z filmu Barei w której dwa zespoły chirurgów robiły operację pacjęta na czas a wszystko to w ramach teleturnieju i przed widownią. Nie ważne czy operacja trwa godzinę, dwie czy dziesięć. Liczy się efekt- ma być zrobiona dobrze. Moja trwała 6 godzin a chirurg który ja wykonał nawet nie wie że tej pory zbiera pochwały od lekarzy z drugiego końca Polski, którzy przy okazji badania gardła lub robienia USG loży wyrażają swój podziw i nie szczędzą mu uznania. pozdr Faktycznie coś szwankuje. Myślę że to serwer kafeterii przestaje dawać sobie radę. Minie troche czasu nim zrobią z tym porządek.
-
gosia skoro zdecydowałaś się na Gdańsk to polecam prof. Sworczaka, przyjmuje prywatnie w każdy w wtorek w przychodni w Gdańsku-Wrzeszczu na ul. Wajdeloty. Telefon do przychodni- 058 3444255. Musisz zadzwonić i się zarejestrować. Uprzedzam wolny termin może nie być od razu ale zostaw rejestratorce swój numer i jak coś się wcześniej zwolni to zadzwonią do ciebie. Lekarza polecam bo kontaktowy i rzeczowy. Wszystko wyjaśni i doradzi. Dojazd i powrót miałabyś dobry, bez żadnych przesiadek. Wystarczy że wsiądziesz w SKM-kę w Słupsku i wysiądziesz na stacji Wrzezcz w Gdańsku. Stamtąd do przychodni 100 metów. Mój kolega operowany był w Szczecinie przez dr Włocha, a o tym lekarzu o którym mówisz nie słyszałem. Ale to nie znaczy że nie jest dobry i nie zna się na swojej robocie. Skoro go zachwalają to coś w tym jest. Życzę powodzenia. pozdr
-
gosia Mój kolega ze Słupska jeździ do bardzo dobrej pani endokrynolog do Szczecina. To znana lekarka w polsce i mój endo z Gdańska jak najbardziej ją zna. Ja osobiście uczęszczam do profesora ktory jest wojewódzkim konsultatntem ds. endokrynologii i członkiem jeszce kilku innych stowarzyszeń z tej dziedziny. Myślę, że lepszych rekomendacji nie potrzeba. przemyśl i zastanów się gdzie ci bliżej i bardziej po drodze czy do Szczecina czy do Gdńska a dam ci namiar na któregoś z ww lekarzy. Wbrew pozorom wizyta u prywatnego endo to nie są duże pieniądze. 100 zł raz na 3 miesiące to nie jest tragedia a komfort usługi. No cóż sami wiecie. pozdr ciekawy jestem czy w końcu w Słupsku otworzyli to nowe centrum handl. na Tuwima?:)